I love POLE DANCE.

[ceccylia_paladin]

Napisane przez InesJoven

Chciałabym się zapisać na zajęcia ale mój narzeczony uważa że to niestosowny "sport". Miałyście tez taki problem? Jemu to się kojarzy z klubami nocnymi. Może powinnam go zabrać na takie zajęcia i mu pokazać że to bardziej gimnastyka? Jakieś pomysły? Bo naprawdę bym chciała uczęszczać ale nie chce robić coś wbrew jemu.

Serio nie bedziesz robisz czegos co chcesz, bo twoj facet ci "zabronil"?
Pokazanie zajec mogloby pomoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rysia16]

Napisane przez InesJoven

Chciałabym się zapisać na zajęcia ale mój narzeczony uważa że to niestosowny "sport". Miałyście tez taki problem? Jemu to się kojarzy z klubami nocnymi. Może powinnam go zabrać na takie zajęcia i mu pokazać że to bardziej gimnastyka? Jakieś pomysły? Bo naprawdę bym chciała uczęszczać ale nie chce robić coś wbrew jemu.

Rób, co Ty uważasz za stosowne. Jeśli on myśli stereotypowo, to możesz jedynie mu pomóc zmienić nastawienie

[Smerfetka696969]

Ta ja pracuje za barem w takim klubie a Twój Ci zabrania się na zajecia zapisać...
W sumie pracuje od niedawna, więc mój jeszcze nie wie ale się dowie xd

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[Yen.not]

Albo pokaż mu to: https://www.nowness.com/story/spin-d...esco-calabrese <3

[InesJoven]

Dziekuję dziewczyny za odpowiedzi. Zapisze sie na te zajęcia. On chodzi na strzelnice i paintball to ja chyba tez mogę chodzic na to co mi sprawi przyjemność. Tym bardziej, ze chodziłam na taniec towarzyski i jak mu tanczyłam to się jarał.

[yuuna]

Nawet się nie zastanawiaj! Zapisuj się na zajęcia, ja trenuję 2 lata i to, że poszłam na pierwsze zajęcia było najlepszą decyzją jaką mogłam podjąć!

Napisane przez InesJoven

Dziekuję dziewczyny za odpowiedzi. Zapisze sie na te zajęcia. On chodzi na strzelnice i paintball to ja chyba tez mogę chodzic na to co mi sprawi przyjemność. Tym bardziej, ze chodziłam na taniec towarzyski i jak mu tanczyłam to się jarał.

[lulalula9595]

Kiedys probowalam ale mialam za slabe rece i brzuch i nie dalam rady :/ ale moze jeszcze wroce

[yuuna]

A jak długo ćwiczyłaś nim zrezygnowałaś?

Napisane przez lulalula9595

Kiedys probowalam ale mialam za slabe rece i brzuch i nie dalam rady :/ ale moze jeszcze wroce

[Greengurl95]

Trzeba miecć dobrą kondycje Ja kiedys probowalam i mialam za slabe rece i brzuch. Ale kiedys jeszcze do tego wroce

[ajah]

nie trzeba mieć dobrej kondycji. kondycję można zdobyć już na rurze.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Rysia16]

Napisane przez ajah

nie trzeba mieć dobrej kondycji. kondycję można zdobyć już na rurze.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Dokładnie Wiadomo, że to, że np. byłyśmy zawsze aktywne nam pomoże, ja na przykład zawsze biegałam, pracowałam fizycznie, jeździłam na rowerze - mam dość silne nogi, silniejsze niż moje koleżanki z rury Za to moja przyjaciółka ma w sobie więcej dynamiki, jest lepiej rozciągnięta, ładniej wychodzą jej kręcenia. Każdy ma jakieś swoje dobre i słabe strony. Rurka te dobre uczyni jeszcze lepszymi, a słabe poprawi

[yuuna]

Dlaczego kiedyś , a nie teraz? na co chcesz czekać?

Napisane przez Greengurl95

Trzeba miecć dobrą kondycje Ja kiedys probowalam i mialam za slabe rece i brzuch. Ale kiedys jeszcze do tego wroce

[bordowka]

Znajdzie sie jakas kolezanka z Radomia, która teraz pod koneic tych wakacji ma chec zawitac pare(nascie)razy do Cocoon albo gdziekolwiek w Radomiu (mi pasuje cocoon, bo jest blisko dworca) na pole dance w Radomiu? Mam wakacje, opierdalam sie, a przydaloby sie ruszycc tylek w koncu tylko samej tak nie bardzo mi się chce, może się ktoś znajdzie, nie wiem, tak to lubię pole dance bardzo <3 choc krotko chodziłam, teraz przerwa (moze niekoniecznie )

[dymmek15]

Napisane przez bordowka

Znajdzie sie jakas kolezanka z Radomia, która teraz pod koneic tych wakacji ma chec zawitac pare(nascie)razy do Cocoon albo gdziekolwiek w Radomiu (mi pasuje cocoon, bo jest blisko dworca) na pole dance w Radomiu? Mam wakacje, opierdalam sie, a przydaloby sie ruszycc tylek w koncu tylko samej tak nie bardzo mi się chce, może się ktoś znajdzie, nie wiem, tak to lubię pole dance bardzo <3 choc krotko chodziłam, teraz przerwa (moze niekoniecznie )

Moze to zabrzmi egoistycznie ale wierz mi, że jeśli masz pasje i chcesz to robic to idz sama. Tam poznasz odpowiednie osoby do motywacji. zaczniesz chodzic z kims, ktos wymięknie i ty pewnie tez. Znam to z autopsji (juz kilka razy) raz jednej nie pasuje raz drugiej, potem robi sie miesieczna przerwa i czlowiek zaczyna od nowa...

[QueenOfHearts]

Dziewczyny,
idę w piątek na pierwsze w życiu zajęcia pole dance.
Idę na zajęcia indywidualne, daję sobie miesiac czasu żeby zobaczyć czy mi się spodoba, czy nie.
Wewnętrznie czuję,że spodoba mi się bardzo.
Ale się stresuję. Bo nie jestem rozciągnięta ...

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Serio myślisz, że jak ktoś jest zerem rozciągania to ma jeszcze szansę?
Dodam,że mam 30 lat ;]

Napisane przez Rysia16

Dokładnie Wiadomo, że to, że np. byłyśmy zawsze aktywne nam pomoże, ja na przykład zawsze biegałam, pracowałam fizycznie, jeździłam na rowerze - mam dość silne nogi, silniejsze niż moje koleżanki z rury Za to moja przyjaciółka ma w sobie więcej dynamiki, jest lepiej rozciągnięta, ładniej wychodzą jej kręcenia. Każdy ma jakieś swoje dobre i słabe strony. Rurka te dobre uczyni jeszcze lepszymi, a słabe poprawi

[ceccylia_paladin]

Napisane przez QueenOfHearts

Dziewczyny,
idę w piątek na pierwsze w życiu zajęcia pole dance.
Idę na zajęcia indywidualne, daję sobie miesiac czasu żeby zobaczyć czy mi się spodoba, czy nie.
Wewnętrznie czuję,że spodoba mi się bardzo.
Ale się stresuję. Bo nie jestem rozciągnięta ...

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Serio myślisz, że jak ktoś jest zerem rozciągania to ma jeszcze szansę?
Dodam,że mam 30 lat ;]

No jak nie jestes w ogole rozciagnieta to moze byc ciezko, bo duzo figur wymaga jednak rozciagniecia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yen.not]

Nieprawda, żeby zacząć ćwiczyć nie musisz ani być rozciągnięta, ani silna. To wszystko przychodzi z czasem, tak jak dziewczyny wcześniej pisały. Poza tym, rozciągnięcie jest potrzebne dopiero przy zaawansowanych figurach, na początku wcale nie. Nic się nie boj!

[QueenOfHearts]

Nastawiam się że może być ciężko, ale też pocieszam, że każdy kiedyś zaczynał.
Planuję 2x w tygodniu z instruktorką, indywidualnie, plus rozciąganie. A potem jeśli załapię bakcyla chciałabym do grupy dołączyć. Mimo wszystko treningi indywidualne są dość kosztowne, ale z drugiej strony myślę, że warto zainwestować.

Yen.not

Dziękuję za słowa wsparcia i zachęty

Napisane przez Yen.not

Nieprawda, żeby zacząć ćwiczyć nie musisz ani być rozciągnięta, ani silna. To wszystko przychodzi z czasem, tak jak dziewczyny wcześniej pisały. Poza tym, rozciągnięcie jest potrzebne dopiero przy zaawansowanych figurach, na początku wcale nie. Nic się nie boj!

[dymmek15]

Ja zaczelam w wieku 33 lat, teraz mam niestety przerwe 3 miesieczna wiec od wrzesnia bede zaczynac prawie od nowa. Moje rozciagniecie to byla jakas porażka. Do szpagatu brakowalo mi 51cm Zaczelam w domu ćwiczyc samo rozciaganie z córka (lat9)po okolo miesiacu ona zrobila szpagat a mi udalo sie poglebic szpagat o ok 20cm. Moze to nie dużo, ale jednak z wiekiem jest trudniej. Najwazniejsze to nie przejmowac sie tym ze ktos nowy dolacza do zajec i robi szpagat a my cwiczymy pare miesiecy i nic. Trzeba isc swoim tepem.

[QueenOfHearts]

Dziękuję za cenne uwagi!
Myślę,że pogłębienie o 20 cm to ładny wynik! No i najważniejsze,że postęp idzie w dobrą stronę.
Ja np mam nogi mało rozgiągnięte, ale mostek i wygięcia kręgosłupa robię z łatwością.

Długa droga przed mną, ale czuję,że chcę w nią wyruszyć;D

Napisane przez dymmek15

Ja zaczelam w wieku 33 lat, teraz mam niestety przerwe 3 miesieczna wiec od wrzesnia bede zaczynac prawie od nowa. Moje rozciagniecie to byla jakas porażka. Do szpagatu brakowalo mi 51cm Zaczelam w domu ćwiczyc samo rozciaganie z córka (lat9)po okolo miesiacu ona zrobila szpagat a mi udalo sie poglebic szpagat o ok 20cm. Moze to nie dużo, ale jednak z wiekiem jest trudniej. Najwazniejsze to nie przejmowac sie tym ze ktos nowy dolacza do zajec i robi szpagat a my cwiczymy pare miesiecy i nic. Trzeba isc swoim tepem.

[QueenOfHearts]

Miałam mieć dziś pierwszą lekcję pole, ale instruktorka zadzwoniła i zapytała czy możemy umówić się jutro.
Zgodziłam się, mam nadzieję,że nie jest to znak mówiący,że jednak rurka nie jest mi pisana ;-)(żartuję, z tym omenem i myśleniem przesądowym).
Dlatego dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro od 10.
Stresuję się, nawet tym,że mam być w krótkich spodenkach, ze swoim cellulitem

[zuken]

Kciuki! Daj znać po zajęciach czy Ci się spodobało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[QueenOfHearts]

Dziewczyny!
Byłam i się zakochałam:lo ve:
Od razu kupiłam karnet na indywidualne i przez pierwsze półtorej miesiąca będę w ten sposób się uczyć.

Okazała się, że nie jestem aż takim drewnem za jakie się miałam;D

Skóra wewnętrzna ud mnie trochę szczypała przy spinach itp ale kurczę dawałam radę. Serio!
Czułam się bardzo dumna po treningu. Intuicja mnie po raz kolejny nie zawiodła bo czułam,że mnie pole dance zachwyci, ale nie myślałam,że aż tak.
Bo nie powiem ale się spociłam, i to nie było tak,że wszystko bardzo łatwo mi przyszło. Byłam jednak pewna,że dużo gorzej mi pójdzie.

ZUKEN

Dziękuję za kciuki
Fajnie mieć wirtualne wsparcie!

[Sarkove]

Mnie ostatnio do pole dance mocno zainspirował najnowszy teledysk Komodo i Kasia, która tam występuje

[QueenOfHearts]

Zastanawiam się jak byłoby najlepiej trenować, żeby efekty były.
Na co dzień pracuję na półtorej etatu( w 2 miejscach), przez to trochę jestem ograniczona z czasem. w tygodniu w grupie podstawowej, w domu jakieś rozciąganie i trening na pośladki (mam sprzęt : gryfy, talerze do gryfów hantle, kettle itp).

Od połowy września mogę mieć też rurę w domu (najzwyklejszą z x pole chromowaną 45mm) będę miała szanse w wolnych chwilach utrwalać to co zajęć wyniosę.

Myślicie,że to jest okay plan?
Czy taki sobie. Pogadam o tym jeszcze z instruktorką, ale jestem ciekawa Waszych opinii.

[Juncia]

Queen, bardzo ambitny plan, ale widzę, że jesteś mocno zmotywowana, więc trzymam kciuki! Rurka ćwiczy i angażuje całe ciało, więc jeśli chcesz wzmacniać się również w domu to nie skupiaj się tylko na pośladkach, tak mi się wydaje.
Mi we wrześniu miną dwa lata odkąd ćwiczę na zajęciach grupowych. Zajarałam się od pierwszego kontaktu z rurką. Teraz trochę mam spadek zarówno formy jak i motywacji, ale się nie poddaję.

[QueenOfHearts]

Juncia,
jak mnie coś wciąga to na całego;D

Pisząc o pośladkach to trochę skrót myślowy zastosowałam - będę robić martwe ciągi, wszelakie wykroki, z obciążeniem itp.
Po moim pierwszym treningu pole miałam tylko zakwasy na rękach i nigdzie więcej.
Wywnioskowałam,że ręce, ramiona itp będą mi trenować podczas pole. Za to dół ciała już niekoniecznie tak intensywnie.
Ale może się mylę;D

2 lata to akurat taki czas kiedy motywacja może opaść. Dlatego nie zniechęcaj się, przetrwaj to i zobaczysz, nie pożałujesz!

[Juncia]

Heh zakwasom w rękach się nie dziwię
Brzuch też jest ważny. Zresztą, przy figurach statycznych napina się całe ciało, więc wszystko jest ważne. Ale niema też co przesadzać, wszystko po kolei, żeby też się nie zniechęcić.
Ja po sobie widzę, że wahania wagi (a raczej jej wzrost w górę) bardzo negatywnie wpływają na moje postępy

[QueenOfHearts]

Ja mam raczej o tyle dobrze, przynajmniej na początku, że jestem wysportowana i aktywna od lat.
Więc to nie jest tak,że buduję mięśnie przez pole.
Zastanawiam się jak ułożyć treningi, bo fizycznie mogę nie dać rady.
Jak wyżej pisałam, pracuję 60 h tygodniowo, czasem więcej.
W 2 miejscach (dojazdy się z tym wiążą). Czasem nie ma mnie w domu 16 h, jestem po tym wykończona.
I tak jak teraz jestem na urlopie i czuję,że mogę wszystko, tak jak będę leciec kolejną 12 na dyżurze, a potem np jeszcze 4 godzinki to mogę nie mieć siły i chęci na ćwiczenia;-0

Ale może tragizuję teraz;D A jak pasja będzie to się wszystko da;D

[Juncia]

Faktycznie, sporo pracujesz, więc na pewno musisz tak to łączyć, żeby nie przesadzić. Ale jesteś zdeterminowana, więc na pewno znajdziesz balans. No i podejrzewam, że skoro masz zajęcia indywidualne, to też łatwiej się z godzinami zgrać.