Niedziela bez zakupów - cz.2.

[Mimiko]

Praktycznie robię zakupy tylko w Lidlu, bo odkąd się przeprowadziłam to ten sklep mam najbliżej. Dla mnie Lidl jest super, bo ma mnóstwo produktów (ale to pewnie zależy od metrażu sklepu, bo ten koło mnie jest nowy i ogromny jak na lidl), dobre warzywa i owoce, i cenowo nie rujnuje. Blisko mam też Biedronkę i Carrefoura, ale obu unikam. W biedrze syf, tłok i napchane tych towarów tak, że nic nie umiem tam znaleźć. A w osiedlowym Carrefourze jest po prosto brudno. Podłoga umazana, warzywa rozwalone naokoło stoiska i brudne koszyki.



Tak na marginesie śmieszy mnie przekonywanie, że Tesco takie super. Cavo, widocznie masz wyjątek koło siebie, bo ja też przyłączam się do opinii, że tesco to raczej syf i lepiej unikać. Tesco najbliżej mnie to wielka hala i od paru lat widać, że czasy świetności dawno ma za sobą. A najgorsze jest to, że jak się do niego wchodzi to po prostu od razu uderza nieprzyjemny zapach, coś jak gnijące warzywa pomieszane ze smrodem taniego plastiku.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez cava

Bo już serio momentami to aż żal czytać.

Żal czytać, ze ktoś ma inne doświadczenia niż ty? To dopiero żal bo tak, wizazanki się uwzięły na biedne super i hipermarkety i piszą bzdury

Mało mnie obchodzi, ze gdzies tam w świecie jest wybitne Teści. To u mnie w miasteczku jest pi prostu syfne. Zdania nie zmienię. Cenowo tez nie wychodzi najlepiej, a ja się z cenami raczej nie strzykam. Wolę Lidla, w którym kupuje różnorodne rzeczy, ostatnio na przykład kupiłam okrę w słoiku, pyszną i tanią oliwę z tygodnia greckiego, maja w końcu w stałym asortymencie burratę i przepyszne żółte pomidory. W tygodniu włoskim obkupuje się w makarony. Wczoraj kupiłam świeże figi za grosze, bo sztuka poniżej złotówki. Do tego zawsze pełno towaru na półkach miła obsługa i czystość. Choćby mi w tych tescowych bonach dopłacali do zakupów, to i tak bym ich tam nie robiła

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

To u mnie też jest wyjątek, a nawet dwa. W Tesco jest zawsze czysto i wszystko na miejscu. Nie ma mowy o jakichś kartonach z hasiem szkłem i bele czym jak w Biedronce.

[cava]

Napisane przez Mimiko

Tak na marginesie śmieszy mnie przekonywanie, że Tesco takie super. Cavo, widocznie masz wyjątek koło siebie,

sweet tooth

Żal czytać, ze ktoś ma inne doświadczenia niż ty? To dopiero żal bo tak, wizazanki się uwzięły na biedne super i hipermarkety i piszą bzdury

Pisałam parokrotnie, ze tez mam różne doświadczenia ze sklepami tych samych sieci. Na jednej dzielnicy super a na drugiej okropnie.
T które mam blisko dimu super, t które mam blisko pracy- tak okropnie ze tam nie kupuje choć byłoby mi bardzo wygodnie.
Tak samo z Lidlami i Biedrami itp.



Ale dość niesympatycznie pisać ludziom ze w danej sieci kupują odpady spożywcze.
też mi się nie podoba w kilku dostępnych supermarketach innej marki, w biedrach hurtowo przeważnie mega bałagan, poprzewracane, wybełtane wszytko ze wszystkim i często na bakier z czystoscią, ale z powodu mojego "nie lubię, nie podoba mi się" nie będę pisać że ludzie tam robiący zakupy, kupują tam odpady spożywcze. :/

[Limonka2738]

Napisane przez cava

To zapraszam na te karwiny.
Stoją zamykane szafy chłodnicze, regały chlodnicze, lodówy chlodnicze - do wyboru.
Tylko co to za różnica? Dla mnie gorzej bo nie mam nawet 160 cm, wiec wszelkie szafy i regały gdzie trezba sobie po coś sięgnąć w górę mnie często osłabiają a nie cieszą.

Które konkretnie produkty spożywcze są tak odpadowe?
Parówki z Morlin, kiełbasa wiejska z Taurusa, masło z Warlubia, cebula polska, czy śmietana z Krasnegostawu?

Bo już serio momentami to aż żal czytać.

No to masz wyjątkowe Tesco.

Bronisz tej sieci jak własnej matki.

Nikt ci nie zabrania tam kupować i się cieszyć i być fanką tego sklepu.

Ale nie wmawiaj mi, że poniewaz nie byłam w twoim Tesco, to mam jechać, bo widocznie te 5, które odwiedziłam po całej Polsce było jakieś trafne.

No było, więc ta sieć mnie nie interesuje. Nawet, żeby w Gdańsku był istny raj, nie tylko Tesco, to sieć jako całość powinna dbać o klienta.

Więc jaden wspaniały lokal, nawet jeśli jest najlepszy na świecie, nie zmieni mojego zdania o całej sieci. Nawet je pogorszy - bo skoro się da, to czemu olewają to w innych placówkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Limonka2738

No to masz wyjątkowe Tesco.

Bronisz tej sieci jak własnej matki.

Nikt ci nie zabrania tam kupować i się cieszyć i być fanką tego sklepu.

Ale nie wmawiaj mi, że poniewaz nie byłam w twoim Tesco, to mam jechać, bo widocznie te 5, które odwiedziłam po całej Polsce było jakieś trafne.

No było, więc ta sieć mnie nie interesuje. Nawet, żeby w Gdańsku był istny raj, nie tylko Tesco, to sieć jako całość powinna dbać o klienta.

Więc jaden wspaniały lokal, nawet jeśli jest najlepszy na świecie, nie zmieni mojego zdania o całej sieci. Nawet je pogorszy - bo skoro się da, to czemu olewają to w innych placówkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Inna sprawa, że co człowiek to opinia. Według Cavy jej Tesco jest super, a zdaniem innej Wizażanki w tym samym sklepie jest syf i mały wybór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez invisible_01

Inna sprawa, że co człowiek to opinia. Według Cavy jej Tesco jest super, a zdaniem innej Wizażanki w tym samym sklepie jest syf i mały wybór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak. Ale czytanie czyjegoś odmiennego zdania z opinią "żal" to jest dla mnie zbytnie egzaltacja nad siecią supermarketów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Limonka2738

No tak. Ale czytanie czyjegoś odmiennego zdania z opinią "żal" to jest dla mnie zbytnie egzaltacja nad siecią supermarketów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wytłumaczę jeszcze raz od drugiej strony.
Byłoby z mojej strony żalowe, pisać ze sklep w którym kupuje inna osoba, sprzedaje odpady spożywcze, tylko dlatego ze mnie się w danej sieci/sklepie nie podoba.

Czy teraz jest już zrozumiałe co uznałam za ów żal?

[Limonka2738]

Napisane przez cava

Wytłumaczę jeszcze raz od drugiej strony.
Byłoby z mojej strony żalowe, pisać ze sklep w którym kupuje inna osoba, sprzedaje odpady spożywcze, tylko dlatego ze mnie się w danej sieci/sklepie nie podoba.

Czy teraz jest już zrozumiałe co uznałam za ów żal?

A kto tak napisał?

Bo nie Mijanou, której wypowiedź cytujesz. Ona tylko pisze, że do Polski trafiają stare lodówki z UK. Co mnie jakoś wybitnie by nie zdziwiło, bo niejedna sieć tak robi.

[Anika1986]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Byłam w niedzielę w PiP otwartym niecały rok temu w galerii handlowej. Na ruch nie mogą narzekać, ale ogólnie to co zobaczyłam to obraz nędzy i rozpaczy. Niestety widać że sieć się zwija. Na półkach pełno pustych miejsc. Aby trochę zakamuflować braki pracownicy starają się układać ten towar, który został tak że jest tylko jeden rząd. Kiedyś była cała lodówka z sushi, łososiem i innymi typowo rybnymi produktami, a w niedzielę stała wyłączona i zapełniona jedynie butelkami z napojami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zzziajana]

Napisane przez Mimiko

Tak na marginesie śmieszy mnie przekonywanie, że Tesco takie super. Cavo, widocznie masz wyjątek koło siebie, bo ja też przyłączam się do opinii, że tesco to raczej syf i lepiej unikać. Tesco najbliżej mnie to wielka hala i od paru lat widać, że czasy świetności dawno ma za sobą. A najgorsze jest to, że jak się do niego wchodzi to po prostu od razu uderza nieprzyjemny zapach, coś jak gnijące warzywa pomieszane ze smrodem taniego plastiku.

Koło mnie jest w miarę nowe Tesco, ma z 5 lat i jest ładne i czyste, ale nie przepadam za tym sklepem. Wolę przejść kawałek dalej do Kauflandu, gdzie jest lepsza oferta cenowa i jakoś rozsądniej porozstawiane produkty. Ale faktycznie - w "naszym" Tesco strasznie śmierdzi koło lodówki z mięsami. Osobiście nic bym tam nigdy z mięsa nie kupiła :/

Za Lidlem nie przepadam, ponieważ nie ma tam moich produktów, które najczęściej kupuję. Chodzę tam tylko po wodę, bo jest tania i mam blisko, i czasem jak coś super jest w promocji. A tak to zdecydowanie za dużo ludzi. Już chyba wolę Biedronkę pod tym względem. Aczkolwiek w Biedrze do której mam najbliżej pracują bardzo niemili ludzie, co mnie skutecznie zniechęca do robienia zakupów w tym sklepie :/

Tak, moim faworytem jest zdecydowanie Kaufland :P

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Z kolei dla mnie Kaufland jest drogi

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[damdalena]

Napisane przez Anika1986

Byłam w niedzielę w PiP otwartym niecały rok temu w galerii handlowej. Na ruch nie mogą narzekać, ale ogólnie to co zobaczyłam to obraz nędzy i rozpaczy. Niestety widać że sieć się zwija. Na półkach pełno pustych miejsc. Aby trochę zakamuflować braki pracownicy starają się układać ten towar, który został tak że jest tylko jeden rząd. Kiedyś była cała lodówka z sushi, łososiem i innymi typowo rybnymi produktami, a w niedzielę stała wyłączona i zapełniona jedynie butelkami z napojami.

Brzmi jak opis PiP w krakowskiej Serenadzie. Bardzo jestem rozczarowana tą siecią, bo jakieś 10 lat temu w Warszawie to naprawdę były delikatesy. A te co niedawno powstały u nas nie zapełniają pustki po Almie. Obok biurowca męża jest taki Piotr i Paweł, gdzie gorszy asortyment niż w Biedrze. W zasadzie tam tylko dania gotowe, kanapki, jogurciki, banany, słodycze dla ludzi pracujących w pobliżu. No alkohole są sensowne, ale zajmują sporą część sklepu. Także zakupów na obiad tam się nie zrobi nawet w środku tygodnia.


Dwóch największych krakowskich Tesco wybitnie nie lubię. I tak po namyśle stwierdzam, że to chyba dlatego, że to stare budynki - mają po około 20 lat. Totalnie nieergonomiczne miejsce, z parkingu daleko, schody ruchome jakieś mozolne, parking podziemny kojarzy mi się z bunkrem, toalety z innej epoki, sporo trzeba przejść nim się dotrze do właściwego miejsca zakupów, a w przyległych sklepikach nic sensownego nie ma. Natomiast w mieście rodzinnym męża Tesco to jest naprawdę fajne miejsce, tyle że właśnie ma nie więcej niż 10 lat, wygodne, dobrze zaopatrzone, do tego największy sklep w mieście będący dodatkowo miejscem spotkań towarzyskich


A co do pytania, który sklep najlepiej zaopatrzony po niedzieli niehandlowej, to odpowiem, że Macro. W tych sklepach nie widać różnicy, czy było wczoraj zamknięte czy nie, ale to może dlatego że oni całą dobę czynni, a ruchu to tam nie ma za dużego. U mnie jeszcze daje radę lokalny Lewiatan: o 6 rano w poniedziałek jest naprawdę wszystko świeże, a czysto jest zawsze. Z tym, że tam zwykle 6 pracowników jest cały czas na sklepie, natomiast w pobliskiej Biedronce 2-3 osoby przy podobnej powierzchni.

[malootka]

Napisane przez Zzziajana

Ale faktycznie - w "naszym" Tesco strasznie śmierdzi koło lodówki z mięsami. Osobiście nic bym tam nigdy z mięsa nie kupiła :/

Ja to właśnie odnotowałam w "moim" Kauflandzie w lodowce kolo pieczywa. Sa tam ryby i sporadycznie mieso. Okropnie stamtad smierdzi i dlatego nigdy bym nic stamtąd nie wybrała...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[QUOTE=damdalena;85733446]
Dwóch największych krakowskich Tesco wybitnie nie lubię. I tak po namyśle stwierdzam, że to chyba dlatego, że to stare budynki - mają po około 20 lat. /QUOTE]

Z moich obserwacji wiek budynku nie ma wpływu (W granicach 30 lat). Jak budynek jest dobrze zaprojektowany, to jest.

Mój ulubiony hipermarket połączony z galerią handlową został zbudowany 19 lat temu. I poza remontem w łazienkach, nic nie zmieniali.

Drugi ulubiony ma 17 lat.

[Mijanou]

Napisane przez Limonka2738

A kto tak napisał?

Bo nie Mijanou, której wypowiedź cytujesz. Ona tylko pisze, że do Polski trafiają stare lodówki z UK. Co mnie jakoś wybitnie by nie zdziwiło, bo niejedna sieć tak robi.

Oj tam, oj tam.
Przecież nie zamierzam się z Cavą kłócić o Tesco. Ja nie lubię Tesco, ona lubi. Ja mam wybitnie negatywne doświadczenia, ona pozytywne. Być może na Karwinach jest inaczej (sama zauwazyłam, że ogólnie sklepy w Gdyni a sklepy w Gdańsku to dwie inne bajki) a gdyby Cava zajrzała do Tesco Gdańsk-Chełm to zmieniłaby zdanie ( i vice versa). Tyle tylko, że to za głupi temat, żebysmy z Cavą miały sobie skakać do oczu bo nie ma o co. Każda zostaje przy swoim i zgoda.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mijanou

Oj tam, oj tam.
Przecież nie zamierzam się z Cavą kłócić o Tesco. Ja nie lubię Tesco, ona lubi. Ja mam wybitnie negatywne doświadczenia, ona pozytywne. Być może na Karwinach jest inaczej (sama zauwazyłam, że ogólnie sklepy w Gdyni a sklepy w Gdańsku to dwie inne bajki) a gdyby Cava zajrzała do Tesco Gdańsk-Chełm to zmieniłaby zdanie ( i vice versa). Tyle tylko, że to za głupi temat, żebysmy z Cavą miały sobie skakać do oczu bo nie ma o co. Każda zostaje przy swoim i zgoda.

Zresztą są supermarkety i supermarkety, nawet w tym samym mieście. Carrefour w Galerii Kazimierz a podgórski Carrefour to niebo a ziemia.

[Mijanou]

Napisane przez ruda_beksa

Zresztą są supermarkety i supermarkety, nawet w tym samym mieście. Carrefour w Galerii Kazimierz a podgórski Carrefour to niebo a ziemia.

Tak jest.
Ja nieprzypadkowo podałam różnice między Gdańskiem a Gdynią. Niby to samo Trójmiasto ale z przykrością stwierdzam, że jeśli przypadkiem mam większą kasę i chcę sobie kupić, dajmy na to, buty lub cokolwiek innego w "lepszych" sklepach to jadę do Gdyni bo w Gdańsku wszystko jest "na jedno kopyto". Jest tam więcej firmowych sklepów w galeriach, większy i ciekawszy asortyment. Niestety- także droższy.

[Anika1986]

Napisane przez damdalena

Brzmi jak opis PiP w krakowskiej Serenadzie. Bardzo jestem rozczarowana tą siecią, bo jakieś 10 lat temu w Warszawie to naprawdę były delikatesy. A te co niedawno powstały u nas nie zapełniają pustki po Almie. Obok biurowca męża jest taki Piotr i Paweł, gdzie gorszy asortyment niż w Biedrze. W zasadzie tam tylko dania gotowe, kanapki, jogurciki, banany, słodycze dla ludzi pracujących w pobliżu. No alkohole są sensowne, ale zajmują sporą część sklepu. Także zakupów na obiad tam się nie zrobi nawet w środku tygodnia.

Tak dokładnie o tym pisałam. Swoją drogą już jeden PiP wcześniej na Lubiczu został zamknięty.

A Tesco hipermarkety w Krakowie to już w ogóle nie moje rejonym, a supermarkety raczej słabe są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivenna]

Napisane przez Mijanou

To chyba głowne różnice między Tesco PL a Tesco UK. W UK Tesco jest jedną z moich ulubionych sieci, podobnie jak Sainsbury's.

Z ciekawości - w Sainsbury's ceny są zbliżone do Tesco/Morrisons, czy raczej bliżej im do (droższego według mnie) M&S?

W moim mieście mamy co najmniej jedno Tesco (kiedyś chyba były 2, ale nie wiem, czy drugie z nich zamknęli, czy po prostu gdzieś przenieśli). Zachodzę tam 1-2 razy w miesiącu, bo czasem uda mi się upolować rukolę i szpinak po promocyjnej cenie, ale poza tym nie miałabym po co tam jeździć. Co prawda nie zauważyłam, by było tam brudno/śmierdząco, ale mają bardzo ograniczony wybór, a ceny są wyższe niż w innych sklepach. Warzyw i owoców jakoś mało, bakalie - mało i drogo, nie ma nawet pojemników, z których sama mogłabym sobie nasypać tyle ile chcę. Kiedyś mieli świetny wybór olejów, ale nawet to ograniczyli Za to jak ostatnio zaszłam do Tesco w Anglii, to byłam zachwycona mnogością dostępnych produktów i ich przystępną ceną.

Najczęściej zakupy robię na ryneczku, który mam pod blokiem, PSS i Lewiatanie. Blisko mam też Biedronkę i Lidla, natomiast na większe zakupy wybieram się do Auchan, w którym jest największy wybór i spoko ceny.

[Mijanou]

Z M&S praktycznie nie korzystam, więc nie wiem, jakie tam ceny. W Sainsbury's ceny odrobinę wyższe niż w Tesco, ale to też zależy, na jakie artykuły.

Chleb i wędliny i tak kupuję w polskich sklepach i polskich piekarniach podczas pobytu w UK bo ichni chleb jest dla mnie nie do przyjęcia. Fajny na grzanki i tosty ale i tak zalatuje chemią. W sumie z wędlin mogę bez żalu zrezygnować ale z chleba ciężko. Nie ma co u nas narzekać na jakośc wędlin i z tego, co zauważyłam wielu Angoli kupuje żywność właśnie w polskich sklepach, choć drogo tam. Drożej, niż w supermarketach.

Kurczę, będąc w Polsce praktycznie nie jadam mięsa. Nie, żebym była vege. Po prostu nie jest mi potrzebne. A w UK po kilku dniach chce mi się kabanosa, więc idę do polskiego sklepu

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Ja chora, maz chory cud ze dziecko jeszcze nie. Jestesmy na zadupiu a nasza tesciowa sie cieszy ze jest niedziela niechandlowa bo ludzie odpoczywaja i modli sie do pisu. Chyba robi mi sie zapalenie w piersi a nie mam gdzie kupic kapusty.
Zaraz maz jedzie szukac apteki dyzurnej. A tak poszlabym do pobliskiej galerii i kupila co potrzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Ale jestem dzisiaj wkurzona, wczoraj wróciliśmy z wczasów i nie zdążyliśmy nic kupić, nie mamy do jedzenia absolutnie nic, tylko mleko do kawy

[invisible_01]

Napisane przez smerfetk_a

Ale jestem dzisiaj wkurzona, wczoraj wróciliśmy z wczasów i nie zdążyliśmy nic kupić, nie mamy do jedzenia absolutnie nic, tylko mleko do kawy

Ale za to masz czas dla rodziny!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Ja mam w garach powidła do zawekowania.
Wczoraj późno wieczorem odkryłam, ze owszem słoiki mam, ale zakrętki mąż wyrzucił w szale sprzątania piwnicy.

To se nie zawekuję.
Będę jutro w nocy po pracy orać, jak najpierw kupię zakrętki. A rano o 6 potem trzeba wstać. .

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

ja muszę oszczędnie gospodarować mlekiem, bo mi braknie rano do kawy

[mabi27]

Ja też! Miałam dziś ochotę na zupę mleczną, ale nie miałabym rano do kawy i niestety nie bylo zupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Dobrze że dzisiaj ładna pogoda, bo do najbliższego otwartego sklepu mieliśmy 20 minut drogi :P Minęliśmy 4 zamknięte żabki.

[smerfetk_a]

Napisane przez invisible_01

Ale za to masz czas dla rodziny!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po wczasach akurat chętnie bym od męża odpoczęła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez smerfetk_a

Po wczasach akurat chętnie bym od męża odpoczęła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No widzisz, rządzący tego nie przewidzieli : brzydal:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz