|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2018-09-09, 01:59 | #781 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Tak, zrozumiałam, skojarzyłam to z angielskim "palate" - podniebienie.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-09-09, 02:20 | #782 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
Wągrowiec, hahaha! Mój ojciec tam technikum ekonomiczne kończył |
|
2018-09-09, 05:46 | #783 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Myślę że sformułowanie mentalne gówno nie mieści się w granicach kulturalnej dyskusji i podobnie jak na dewianta w drugim wątku powinien zareagować moderator.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-09, 07:17 | #784 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
W Kato był wczoraj marsz równości (lgbt), jak czytam komentarze czasami, to mi słabo, autentycznie. |
|
2018-09-09, 07:22 | #785 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
No wyżej komentarz. Ja tez nie lubię obecnej władzy ale pisanie o mentalnym gównie jest mega słabe.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-09, 07:27 | #786 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
|
|
2018-09-09, 08:45 | #787 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
A zauważyłaś, że odpowiadałam na pytanie skierowane konkretnie do mnie i absolutnie nie pisałam o tym, że to jakiś standard?
Akurat codziennie widuję dzieci, którym miłości rodzicielskiej brak, więc wiem, że to nie jest pewnik, chociaż powinien być Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2018-09-09, 09:03 | #788 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Ten podręcznik to już za mnie był, na szczęście nauczyciele u mnie w szkole uważali go za dno totalne i nikt się z książką nie zjawił na tych zajęciach. Omawialiśmy tylko jakieś podstawy na świetlicy, żadnych konkretów, ale też przynajmniej nikt nam nie wciskał kitu I toksycznych idiotyzmów jak z tej książki...
Tylko mama się uparła, żeby kupić I leży w szafce tyle lat, chyba w końcu poszła na makulaturę. Ja w domu czytałam wszystko co w ręce wpadło, ale ten szajs rzuciłam po 15 stronach. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-09, 09:23 | #789 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Ten podręcznik był u mnie w gimnazjum. Co prawda nauczycielka nie kazała go kupować, ale czasami przynosiła go na lekcje, czytała i ogólnie miała poglądy bardzo zbliżone do autora. Co więcej, była czynną działaczką klubu pro life. Nie pamiętam jakoś dużo z tych lekcji (całe szczęście), ale na pewno były jakieś stare filmiki o inicjacji seksualnej, gdzie przedstawiono różne wersje późniejszych wydarzeń, w zależności od tego, kiedy para zdecydowała się na pierwszy raz. Oczywiście tą najlepszą opcją było małżeństwo. Antykoncepcja to już w ogóle masakra, bo przecież gumki nieskuteczne, tabletki szkodliwe... Tylko kalendarzyk. Nauczycielka była dość mocno wierząca.
No i cóż, ocen z tego nie ma, ale takie wciskane głupot? Ten czas na prawdę można lepiej wykorzystać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-09, 09:52 | #790 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
U mnie w gimnazjum WDŻ był nie najgorszy, ale bez szału. Sporo było takiego gadania o niczym konkretnym w stylu relacje z kolegami z klasy, z rodziną, takie oklepane ogólniki. Było trochę o takich typowo kobiecych sprawach typu okres, żeńskie dojrzewanie. O jakiś typowo męskich też coś było, ale mieliśmy wtedy rozdzielone zajęcia ze względu na płeć i nie wiem, o czym dokładnie z nimi wtedy nauczycielka rozmawiała. O seksualności człowieka nie kojarzę, żeby coś było. Jakiś rewelacji zwalających z nóg swoją głupotą nie kojarzę. W liceum to już tylko i wyłącznie gadanie o dupie marynie. Pamiętam tylko jedno zdanie: że współżycie powinno rozpocząć się, kiedy jest się gotowym na dziecko. Reszta była tak miałka, że nie zapadła mi w pamięć. A potem zwolniłam się i już nie mam pojęcia, co tam się działo na zajęciach.
__________________
|
2018-09-09, 10:31 | #791 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Ja WDŻ miałam jedynie w gimnazjum, zamiast kilku ostatnich godzin WOSu w danym roku. I to w ogóle było mistrzostwo: o współżyciu czy o rodzinie nawet nic się nie pojawiło. Za to rozmawialiśmy o przyjaźni, rozwiązywaniu konfliktów i rysowaliśmy jakieś śmieszne wykresy organizacji czasu (ile śpimy, ile czasu spędzamy w szkole, poświęcamy na rozrywkę)
|
2018-09-09, 10:55 | #792 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Dziwi mnie puszczanie samych na podwórko pod blokiem dzieci w wieku 3 i 4 lat. Zapewne rodzice uważają, ze wychowują dzieci do samodzielności.
Od jakiegoś czasu rozmyślam, czy w końcu zwrócić rodzicom uwagę, zeby łaskawie pilnowali swoje dzieci. Odnośnie spraw podwórkowych, dziwią mnie rodzice, którzy wychodza z dziecmi na plac zabaw pod blokiem i cały czas siedzą na ławce i godzinami rozmawiają, a dzieci biegają samopas. Co najwyżej krzykną z ławki, odliczają do trzech, odgrażają pójściem do domu, zamiast zaproponować dzieciom jakaś sensowna zabawe-male dzieci w wieku 2 czy 3 lat. Dziwi mnie tez trzymanie godzinami prawie rocznych dzieci w wózkach (ze tez wysiedza) zamiast wzięcia je na rece i pokazanie liści, trawy, piasku, kamyków, czegokolwiek, póki jeszcze pogoda sprzyja, bo mamusia woli pogadać o dupie maryni z koleżankami. Tak ogólnie dziwi mnie, ze ludzie narobią sobie dzieci, a potem nie chce im sie nimi sensownie zajmować, tylko hodują nakazami, zakazami, wygrażaniem i krzykami. Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2018-09-09 o 10:57 |
2018-09-09, 11:36 | #793 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Nie wiem, jak dziecko spokojnie siedzi w wózku zadowolone to ja bym go nie wyciągał jeśli mam ochotę pogadać z kolezanka. Przecież to nie znaczy ze taki rodzic trzyma to dziecko w wózku zawsze.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-09, 11:47 | #794 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Nie chodzi o to, ze dziecko siedzi zadowolone w wózku przez jakiś czas, tylko ciagle przez dwie czy trzy godziny, z przerwa na karmienie. No nie wiem, ja bym jednak wolała, zeby moje dziecko popatrzyło z bliska na liście, trawę, pokazać mu otoczenie, dać dotknąć różnych rzeczy, niż zeby siedziało w wózku non stop i słuchało, jak mama z koleżanka druga godzinę o dupie maryni gada, w taki sposób dziecko sie niespecjalnie rozwija. W przypadku tego dziecka nie widziałam nigdy, zeby ktoś je z wózka wyjął i zrobił wyżej wymienione rzeczy, a dziecko ma niemal rok. Mama zawsze zajęta plotkami z koleżankami.
|
2018-09-09, 11:48 | #795 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
Na moim osiedlu samochody nie wjeżdżają, dzieci są bezpieczne, a i tak za 3-4 latkami biegają rodzice, za tymi bardziej problematycznymi wręcz krok w krok. Widzę 5-6 latki biegające same, ale w sumie ogarnięte dziecko w tym wieku na jakiś czas może być samo, nic złego te dzieci nie robią. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2018-09-09, 12:41 | #796 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Tez nie wiem o co chodzi z tym bieganiem za 2-3 latkami. W sensie uważasz ze trzeba za nimi cały czas biegać? Ja interweniuje tylko jak widzę jakaś przemoc. Jak dziecko się bawi czy ma jakiś drobny incydent z innym dzieckiem to pozwalam mu się bawić, uważam że w taki sposób uczy się interakcji społecznych.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-09, 13:01 | #797 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 842
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
|
|
2018-09-09, 13:06 | #798 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Bo jeżdżą te dzieci na biegówkach jak szalone i musze uważać, zeby nie potracily mojego 1,5 roczniaka. Bo wydzierają zabawki innym dzieciom, w tym mojemu. Bo chcą uwagi innych dorosłych, np. chodząc za nami i co chwile chcąc tego jezdzika, ktorym chce jeździć moje dziecko. Dlaczego ja mam oprócz swojego pilnować innych dzieci, bo ich mamom chce sie pogadać?
---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ---------- Cytat:
|
|
2018-09-09, 13:14 | #799 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
Np. jest grupa dzieci na osiedlu nauczona przez rodziców, że wszystkie zabawki, nawet innego dziecka, są wspólne i należy się nimi dzielić. Ja tak nie uważam, moje są nauczone, że mogą się podzielić, ale nie muszą. Jestem zawsze blisko, a interweniuję, kiedy inne zabiera mojemu zabawkę i nie zamierza oddać. Muszę interweniować, bo młodsze jest jeszcze na etapie wyszarpywania, a starsze powie o co chodzi, ale z reguły maluchy go nie rozumieja albo nie chcą oddać. Pytam czy dziecko ma coś na wymianę, (99% nie ma i to mnie dziwi - puszczanie dziecka do piachu bez zabawek, czy w ogóle na dwór), ewentualnie informuję, że to zabawka X i X się teraz nie zgadza na pożyczenie. Potem tłumaczę mojemu co robić w takich sytuacjach. Starszak już sobie sam radzi, ale 2-3 lata to wiek kiedy moim zdaniem warto być blisko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Cytat:
Ale nie do końca z tymi biegowkami, moim zdaniem to Ty musisz uważać na swojego 1,5 roczniaka kiedy inne jeżdżą na biegówkach. Ja łażę za swoimi i zawsze im zwracam uwagę, że tu małe dziecko chodzi, trzeba uważać, w ogóle uważać, żeby nikogo nie potrącić itp., ale jednak jestem zdania jak wyżej. Mnie do szału doprowadzają rodzice, którzy nie dają swoim dzieciom żadnych zabawek na dwór. Rękami ma kopać w piachu? Owszem jest jakaś pula "wspólnych", ale nie starczy dla wszystkich. Nie chce im się nosić po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
||
2018-09-09, 13:16 | #800 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
|
2018-09-09, 13:19 | #801 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
|
|
2018-09-09, 13:29 | #802 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Ja pilnuje swojego dziecka, zeby nie wpakowało sie pod biegowke. Ale kiedy świecko wychodzi z piaskownicy, a zaraz obok jak szalony przejeżdża dwu lub trzylatek na biegowce, to naprawdę uważam, ze nie moja rola nauczenie go, ze w takich miejscach tak podjeżdżać nie powinien.
|
2018-09-09, 13:38 | #803 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2018-09-09, 14:18 | #804 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
U nas niestety nie. Ja naprawdę nie jestem za tym, zeby dziecko nieustająco animować, ale to dorosły powinien być przewodnikiem i proponować tym najmniejszym dzieciom jakieś zabawy, zeby nie chodziły za innymi i nie stwarzały zagrożenia dla siebie i innych. I to zwykle najbardziej plotkujące sa te mamy latami siedzące w domu z dziecmi, potrzeba kontaktu z drugim dorosłym człowiekiem widocznie.
|
2018-09-09, 14:34 | #805 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
Przykry sposób wyrażania się o innych ludziach. Ale mnie już nic nie zdziwi, odkąd usłyszałam jak dorosła kulturalna kobieta mówiąc o rówieśniczce swojego 2 letniego syna stwierdziła: "ta suka X nie chce się bawić z moim Y, nienawidzę jej". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2018-09-09, 14:38 | #806 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Ja siedzę na ławce na placu zabaw. Patrzę na dziecko. Jak bawi się zabawkami innych dzieci to po prostu patrze co się dzieje. Jak tamte dzieci są niezadowolone albo moja córka coś zabiera o ucieka to interweniuje. A jak nie to pozwalam im się dogadać. Serio uważam ze dzieciom można dać więcej spokoju i zobaczyć jak sobie radzą. Jak mają się nauczyć tego jak się dogadać skoro nad każdym wisi rodzic który mówi co wolno a co nie?
Podoba mi się ten cytat Juula: Moim zdaniem, największą stratą dzieci w ostatnim trzydziestoleciu jest fakt, że nie istnieje dla nich żadna przestrzeń wolna od dorosłych. Nie ma już drzewa na podwórku, gdzie mogłyby przebywać same. Dawniej dzieci kształtowały swoje kompetencje społeczne w zabawie i komunikacji z innym dziećmi. Takiej możliwości już prawie nie mają, bo nawet kiedy są razem, to dookoła stoją dorośli, którzy się do wszystkiego wtrącają. Na dodatek, często są oni tak romantycznie lub idealistycznie usposobieni, że nie tolerują żadnych konfliktów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-09, 14:44 | #807 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Jak widzisz 'dogadanie się' 3,5-latka z dwulatkiem?
|
2018-09-09, 15:24 | #808 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Ja sie nie wtrącam w zycie towarzyskie mojej sześciolatki i nie organizuje jej zabaw z koleżankami. Mowię o tych najmłodszych dzieciach puszczonych samopas, na rowerkach biegowych, wydzierających zabawki, spychajacych innych z jezdzikow. To jest prawo dżungli, a nie kształtowanie kompetencji społecznych.
|
2018-09-09, 16:04 | #809 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Cytat:
Co do dzieci w wózku myślę, że każdy rodzić jest szczęśliwy jak dziecko jest spokojne i ładnie siedzi. Wyobrażasz sobie iść z rocznym dzieckiem na spacer i trzymać go cały czas na rękach? Oczywiście, że s ludzie, którzy narobią sobie dzieci i gdzieś mają potem wychowanie, ale bez przesady. Cytat:
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
||
2018-09-09, 16:34 | #810 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54
Złośliwe dzieci, które rzucają we mnie albo popychają i dokuczają mniejszym dzieciom na placu, to dla mnie niewychowane bachory. Wiem jaką to słowo budzi histerię na Wizażu, jestem tu nie od wczoraj. Nie sądzę żeby moja siostrzenica była dla kogoś niewychowana, nigdy nie byłam swiadkiem sytuacji żeby zachowywała się wrednie i była agresywna dla innych maluchów.
Zgadzam się Vixen, że place zabaw nie rzadko przypominają dżunglę. Też nie raz asekurowałam jakieś mniejsze dziecko puszczone samopas, żeby sobie głowy nie rozbiło, nie dość, że swoje, to jeszcze na cudze trzeba uważać. Starsze jeżdżą rowerami i hulajnogami jak czołgi ze ślepym na pokładzie. Pamiętam jeszcze jak na sali zabaw w McDonald's nie mogłyśmy przetłumaczyć chłopakom z 11 lat żeby nie latali i nie rzucali tak mocno piłką po całej sali, bo maluchy się bawią i mogą im krzywdę zrobić. W końcu zawołałysmy matkę jednego, to tylko wzruszyła ramionami, że wie jaki jest jej syn i se poszła. No urwa mać. ---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ---------- Cytat:
Niewychowany bachor vs suka której nienawidzę. Typowy Wizaż. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:38.