Apostazja, czyli jak rzucić Kościół

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

O, jeszcze Ci się nie znudziło przepisywanie w kółko tego samego bez zrozumienia. No luz, jak Cię to bawi, to mnie dwa razy.

Ja przedstawiłam jasno o co chodzi - nie według mnie, tylko według KK - i dlaczego to sumienie jest kluczowe. Wydaje mi się, że piszę raczej jasno i zrozumiale.

Twój dopisek tylko dobitnie pokazuje, że NIE rozumiesz tego, co - jak sam twierdzisz - wiedzą nawet pierwszokomunijne dzieci.

NIE MA katalogu grzechów ciężkich i lekkich, bo waga grzechu jest uzależniona od wewnętrznego usposobienia osoby popełniającej czyn (dwa warunki z trzech). I.e. usposobienie osoby jest inherentną częścią wagi grzechu.

I po raz ostatni - to, co ja uważam jest nieistotne, bo akurat w tym temacie rzadko dyskutuję o swoich poglądach - tylko prostuję błędy rzeczowe. Ot takie hobby, skoro już ileś lat na zgłębianie tej tematyki poświęciłam.

Jeżeli ten temat faktycznie Cię interesuje jako taki, a nie tylko pod względem kręcenia bezsensownego shistormu i 'udowadniania swojej racji' czy co tam, to poczytaj Akwinatę. To taki katolik, dość sławny którym teologia moralna stoi.

[flipiflapx]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8586097 5]O, jeszcze Ci się nie znudziło przepisywanie w kółko tego samego bez zrozumienia. No luz, jak Cię to bawi, to mnie dwa razy.

Ja przedstawiłam jasno o co chodzi - nie według mnie, tylko według KK - i dlaczego to sumienie jest kluczowe. Wydaje mi się, że piszę raczej jasno i zrozumiale.

Twój dopisek tylko dobitnie pokazuje, że NIE rozumiesz tego, co - jak sam twierdzisz - wiedzą nawet pierwszokomunijne dzieci.

NIE MA katalogu grzechów ciężkich i lekkich, bo waga grzechu jest uzależniona od wewnętrznego usposobienia osoby popełniającej czyn (dwa warunki z trzech). I.e. usposobienie osoby jest inherentną częścią wagi grzechu.

I po raz ostatni - to, co ja uważam jest nieistotne, bo akurat w tym temacie rzadko dyskutuję o swoich poglądach - tylko prostuję błędy rzeczowe. Ot takie hobby, skoro już ileś lat na zgłębianie tej tematyki poświęciłam.

Jeżeli ten temat faktycznie Cię interesuje jako taki, a nie tylko pod względem kręcenia bezsensownego shistormu i 'udowadniania swojej racji' czy co tam, to poczytaj Akwinatę. To taki katolik, dość sławny którym teologia moralna stoi.[/QUOTE]

Może masz rację, ale wiesz co? Pierwsze słyszę, i moi znajomi wierzący o ateiści, też nigdy o czymś takim nie słyszeli, że nie ma podziału na grzech ciężki i lekki.

Co ma uosobienie do rzeczy? Czy pedofil który ma uosobienie miłujące genitalia dziecięce, grzechu nie popełnia? No jak go Bóg z takim zamiłowaniem/uosobieniem stworzył, to zwolniony jest winy i grzech lekki? Może i tak dlatego tyle pedofili wśród księży bo uważają że im wolno skoro takie zamiłowanie mają z natury.

Ja wiedziałem i znajomi i raczej większość forumowiczów, tyle:

Grzech ciężki definiuje kk, co jest a co nie.

Jeśli ktoś popełnia dobrowolnie to ma ten grzech na sumieniu, jeśli niedobrowolnie to grzechu nie ma. CO jest grzechem ciężkim to przedstawia kk, i TYLE w temacie.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez flipiflapx

Grzech ciężki definiuje kk, co jest a co nie.

Definiuje - w sposób, który przytoczyłam w dyskusjach z Tobą już z pięć razy, ale z jakiegoś powodu Ty tej definicji nie chcesz do wiadomości przyjąć

Napisane przez flipiflapx

Jeśli ktoś popełnia dobrowolnie to ma ten grzech na sumieniu, jeśli niedobrowolnie to grzechu nie ma. CO jest grzechem ciężkim to przedstawia kk, i TYLE w temacie.

I dalej nic

Mało, że niedostateczny z religii, to jeszcze z logiki.

Dobra, ja wysiadam. Jak ktoś to sobie kiedyś będzie czytał to kto ma zrozumiec, ten zrozumie, a Ty wiedz swoje na zdrowie. Z Bogiem

[groszek75]

Napisane przez Mijanou

No i tutaj jest problem- do stanu kapłańskiego w Polsce trafiają często oportuniści, zwabieni perspektywą łatwych pieniędzy i wygodnego życia.

Ja w ogóle odnoszę wrażenie, że kościół katolicki w Polsce to "państwo w państwie", jakiś dziwny twór, funkcjonujący w oderwaniu od Kościola jako takiego. Na przyklad w Niemczech księża i pastorzy żyją o wiele skromniej,niż w Polsce, państwo wyznacza im normalną pensję (obywatele płacą podatek wyznaniowy i nie ma już oplat za za sakramenty i lewych interesów pod przykrywką działalności wynikających ze statutu kościoła czy danej parafii, z podatkami placonymi smiesznym ryczałtem). I rzeczywiście, w takich krajach, w których obywatele płacą podatek wyznaniowy a państwo nie dopłaca do działalności związków wyznaniowych, duszpasterzami zostają ludzie z autentycznym powołaniem, którzy wiedzą, że za bardzo się nie dorobią na byciu pastorem/księdzem.

Nie mam zamiaru nikogo osądzać, nie lubię i nie chcę ale prawdą jest, że to właśnie w Polsce natrafiłam na wszystkie te miernoty intelektualne i moralne. Kreatury, które same żyjąc w zakłamaniu pragnęły i pragną mnie pouczać i moralizować nie mając do tego moralnego prawa. Tam, gdzie pracuję, obowiązki duszpasterskie sprawuje właśnie taka kreatura. Kreatura, która ostatnio mnie straszy, że sprawi, że wywalą mnie z hukiem z roboty, że innej nie dostanę (chyba, że jak to ujął, "przy myciu garów"). Ja pracuję z potencjalnymi samobójcami, po próbach samobójczych, z ludźmi głęboko zaburzonymi a on ich straszy piekłem, gniewem Bożym i przekleństwami od Boga ("Ty już i tak jesteś stracony dla Boga, w piekle jest specjalna enklawa dla tych, co się targnęli na Boży dar życia"). Rujnuje to, co ja staram się zbudować. Interwencje u proboszcza i biskupa nie dały skutków. Proboszcz z apostatą gadać nie chciał a biskup dramatycznie spytał: "To gdzie ja mam, zdaniem Pani, tego księdza umieścić, skoro to już jego szesnasta parafia?". Moim zdaniem- w psychiatryku, jako pacjenta lub w więzieniu, jeśli na skutek działalnosci tego księdza ktoś strzeli samobója ("No niech pani tak nie przesadza!").

Naprawdę, cieszę się, że najdalej za rok skończę sprawę doktoratu i spadam do Anglii.

Zgadzam się , a pogrubione jak czytalam to mialam tak

Nieraz mysle w co oni tak naprawde wierza

teraz trafic na naprawde fajnego ksiedza, czyli tym samamy fajnego czlowieka to cud

[bibi1234]

Napisane przez groszek75

Zgadzam się , a pogrubione jak czytalam to mialam tak

Nieraz mysle w co oni tak naprawde wierza

teraz trafic na naprawde fajnego ksiedza, czyli tym samamy fajnego czlowieka to cud

Oni wierzą w szatana.


Dziwny jest w ogóle dogmat o nieomylności papieża. Przecież chyba jest taki wers, że baranek będzie mówił głosem węża, czyli prawdopodobnie diabełek będzie papieżem (o ile już nie jest).

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Manymanyways, nie do końca wiem jak to wygląda z kwestią mieszkania za granicą, ale można poprosić o przesłanie świadectwa chrztu z parafii chrztu do parafii zamieszkania (meldunek nie ma tutaj nic do rzeczy). Tylko musiałabyś w razie czego wskazać jakiś adres zamieszkania na terenie parafii. Teoretycznie ma to charakter wyłącznie deklaratywny, a ksiądz nie może oczekiwać od Ciebie żadnych dokumentów potwierdzających zamieszkanie.

Właśnie jestem po apostazji, gdyby ktoś miał wątpliwości nt. krajowej procedury, chętnie pomogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

...

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88812119]

Właśnie jestem po apostazji, gdyby ktoś miał wątpliwości nt. krajowej procedury, chętnie pomogę.
[/QUOTE]


Jak to wygląda? Idziesz do proboszcza, zgłaszasz chęć wypisania się i tyle?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88816525]Jak to wygląda? Idziesz do proboszcza, zgłaszasz chęć wypisania się i tyle?[/QUOTE]Idziesz do parafii chrztu po świadectwo chrztu

Piszesz oświadczenie woli w 3 egzemplarzach (wzory są w internecie bo musi zawierać kilka konkretnych elementów)

Idziesz do proboszcza parafii zamieszkania i składasz mu to oświadczenie

Po około miesiącu możesz, ale nie musisz, pojechać jeszcze raz po świadectwo chrztu, od tej pory zawsze będzie zawierało adnotację o wystąpieniu - to jest jedyne oficjalne potwierdzenie opuszczenia Kościoła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88816675]Idziesz do parafii chrztu po świadectwo chrztu

Piszesz oświadczenie woli w 3 egzemplarzach (wzory są w internecie bo musi zawierać kilka konkretnych elementów)

Idziesz do proboszcza parafii zamieszkania i składasz mu to oświadczenie

Po około miesiącu możesz, ale nie musisz, pojechać jeszcze raz po świadectwo chrztu, od tej pory zawsze będzie zawierało adnotację o wystąpieniu - to jest jedyne oficjalne potwierdzenie opuszczenia Kościoła

[/QUOTE]

A jak to robię w parafii chrztu, to nie muszę wyciągać świadectwa chrztu, tak na logikę?

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

P.S. Miałaś to w takiej formie "proszę o niezwłoczne usunięcie moich danych z kościelnych zbiorów danych osobowych poza danymi, które dotyczą udzielonych sakramentów"?

Dlaczego poza tymi danymi?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Tak, jak robisz w parafii chrztu, to nie musisz. Robisz to za jednym spotkaniem. Tylko i tak będziesz musiała na oświadczeniu dopisać parafię i datę chrztu (pewnie na miejscu, jeśli nie znasz daty).

Niestety te dane nie podlegają usunięciu zgodnie z dokumentem "Dekret ogólny
w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim". Dane o udzielonych sakramentach i tak zostają w KK :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88816701]Tak, jak robisz w parafii chrztu, to nie musisz. Robisz to za jednym spotkaniem. Tylko i tak będziesz musiała na oświadczeniu dopisać parafię i datę chrztu (pewnie na miejscu, jeśli nie znasz daty).

Niestety te dane nie podlegają usunięciu zgodnie z dokumentem "Dekret ogólny
w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim". Dane o udzielonych sakramentach i tak zostają w KK :/

[/QUOTE]

Trochę bez sensu, że zostają.

Ale dzięki za informacje

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

No niestety...
Nie ma sprawy, w razie wątpliwości chętnie pomogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

No niestety kościół katolicki nie podlega prawu ochrony danych osobowych. Jak widać tu umowa - konkordat jest ponad prawem krajowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Niestety tak, ale jeszcze pozostają co najmniej dwie kwestie praktyczne:

- teologicznie, wg Kościoła, sakramenty są niezmywalne (raz katolik, zawsze katolik = semel catholicus, semper catholicus), apostata jest po prostu ekskomunikowany na życzenie, ale w każdej chwili teoretycznie może wrócić - a sakramenty nie tracą ważności, więc KK nadal musi mieć o nich dokumentację, co zostało komu udzielone

- księga chrztów to po prostu gigantyczna papierowa książka, w której wpisywana jest każda ochrzczona osoba - w jaki sposób takie dane o chrzcie miałyby zostać usunięte z księgi? Spalić całą księgę, z danymi wszystkich osób ochrzczonych? Czy robić wycinanki i wycinać fragmenty tylko tych osób, które zażądały usunięcia danych?

Oczywiście też mi się to nie podoba i najchętniej zażądałabym usunięcia absolutnie wszystkich danych o mojej osobie, jakby nigdy mnie tam w życiu nie było, no ale tak to wygląda

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[invisible_01]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88817088]Niestety tak, ale jeszcze pozostają co najmniej dwie kwestie praktyczne:

- teologicznie, wg Kościoła, sakramenty są niezmywalne (raz katolik, zawsze katolik = semel catholicus, semper catholicus), apostata jest po prostu ekskomunikowany na życzenie, ale w każdej chwili teoretycznie może wrócić - a sakramenty nie tracą ważności, więc KK nadal musi mieć o nich dokumentację, co zostało komu udzielone

- księga chrztów to po prostu gigantyczna papierowa książka, w której wpisywana jest każda ochrzczona osoba - w jaki sposób takie dane o chrzcie miałyby zostać usunięte z księgi? Spalić całą księgę, z danymi wszystkich osób ochrzczonych? Czy robić wycinanki i wycinać fragmenty tylko tych osób, które zażądały usunięcia danych?

Oczywiście też mi się to nie podoba i najchętniej zażądałabym usunięcia absolutnie wszystkich danych o mojej osobie, jakby nigdy mnie tam w życiu nie było, no ale tak to wygląda [/QUOTE]Nie rozumiem, jakim problemem byłoby wykreślenie danych albo zamazanie ich korektorem. Nie jest to dla mnie żaden argument.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez invisible_01

Nie rozumiem, jakim problemem byłoby wykreślenie danych albo zamazanie ich korektorem. Nie jest to dla mnie żaden argument.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wystarczyloby wykreslenie z adnotacja i tyle, ale po co, tak można dalej zaliczać do swoich statystyk

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No bo przyczyna jest prosta - chrzest jest niezbywalny, jak pisała wizażanka wyżej. Choćby skały srały nie da się przestać być katolikiem (według kościoła). No nie I wuj.
Także w sumie w nosie mam tę apostazję, nie będę się bawić w jakieś ekskomuniki, bo to znowu stawia ich w pozycji tych którzy decydują. O nie nie młoda damo, to nie Ty odchodzisz, to my Cię WYRZYCAMY. Idź pań w wuj, szkoda mi czasu na te czary mary.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[1ce31337bafe4ce50f62519e721d2985132c01a5_6111b3a307338]

Dla mnie to też byłoby zbędne zawracanie głowy.
Jako dorosła osoba do żadnego kościoła się nie zapisywałam, a co zrobili moi rodzice jak byłam noworodkiem to brzydko mówiąc koło d... mi lata.
Jeśli nie ma to konsekwencji prawnych ani finansowych to szkoda zachodu.

[kasiunia788742]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88817193]No bo przyczyna jest prosta - chrzest jest niezbywalny, jak pisała wizażanka wyżej. Choćby skały srały nie da się przestać być katolikiem (według kościoła). No nie I wuj.
Także w sumie w nosie mam tę apostazję, nie będę się bawić w jakieś ekskomuniki, bo to znowu stawia ich w pozycji tych którzy decydują. O nie nie młoda damo, to nie Ty odchodzisz, to my Cię WYRZYCAMY. Idź pań w wuj, szkoda mi czasu na te czary mary.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Myślę podobnie. Dlatego też irytuje mnie stwierdzenie "ochrzcze dziecko a później samo zdecyduje" - no właśnie widać jak można decydować.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88817088]Niestety tak, ale jeszcze pozostają co najmniej dwie kwestie praktyczne:

- teologicznie, wg Kościoła, sakramenty są niezmywalne (raz katolik, zawsze katolik = semel catholicus, semper catholicus), apostata jest po prostu ekskomunikowany na życzenie, ale w każdej chwili teoretycznie może wrócić - a sakramenty nie tracą ważności, więc KK nadal musi mieć o nich dokumentację, co zostało komu udzielone

- księga chrztów to po prostu gigantyczna papierowa książka, w której wpisywana jest każda ochrzczona osoba - w jaki sposób takie dane o chrzcie miałyby zostać usunięte z księgi? Spalić całą księgę, z danymi wszystkich osób ochrzczonych? Czy robić wycinanki i wycinać fragmenty tylko tych osób, które zażądały usunięcia danych?

Oczywiście też mi się to nie podoba i najchętniej zażądałabym usunięcia absolutnie wszystkich danych o mojej osobie, jakby nigdy mnie tam w życiu nie było, no ale tak to wygląda [/QUOTE]
Zamazać tuszem na czarno, zamazać korektorem na biało.

Jak nie wiedzą jak to zrobić, to ja im mogę pokazać.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88817204]Dla mnie to też byłoby zbędne zawracanie głowy.
Jako dorosła osoba do żadnego kościoła się nie zapisywałam, a co zrobili moi rodzice jak byłam noworodkiem to brzydko mówiąc koło d... mi lata.
Jeśli nie ma to konsekwencji prawnych ani finansowych to szkoda zachodu.[/QUOTE]
Jak to nie ma konsekwencji prawnych i finansowych? Cały nasz kraj to obecnie jedna wielka konsekwencja prawno-finansowa tego, że podawane są fikcyjne dane odnośnie odsetka katolików w Polsce.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88817229]Zamazać tuszem na czarno, zamazać korektorem na biało.

Jak nie wiedzą jak to zrobić, to ja im mogę pokazać.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


Jak to nie ma konsekwencji prawnych i finansowych? Cały nasz kraj to obecnie jedna wielka konsekwencja prawno-finansowa tego, że podawane są fikcyjne dane odnośnie odsetka katolików w Polsce.[/QUOTE]Ale apostazja tego nie zmieni. Nie przestaną Ci odciągać podatek, bo poszłaś do kościółka i kościółek Cię ekskomunikował. I nie wymarzą Cię z ksiąg, bo jak już pisałam, chrzest jest niezbywalny. Absolutnie nic się nie da zrobić i nie będzie się dało, bo musieliby zmienić całą doktrynę na temat sakramentów także co daje apostazja? Okrągłe nic. Tyle tylko, że znów daje się im władzę nad sobą, bo to oni Cię wykluczają.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez kasiunia788742

Myślę podobnie. Dlatego też irytuje mnie stwierdzenie "ochrzcze dziecko a później samo zdecyduje" - no właśnie widać jak można decydować.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Moja koleżanka tak zrobiła z pierwszym - nie chodzi do kościoła ani nic, ale ochrzciła, bo potem samo zdecyduje w międzyczasie się dokształciła i urodziła kolejne dziecko I teraz podobno chrzcić nie zamierza. Ciekawe czy się nie ugnie, bo jej mąż oczywiście "co ludzie powiedzo i tak trza" chociaż sam w kościele był ostatni raz temu na chrzcie pierwszego dziecka- ponad 6 lat temu
Mnie też początkowo naciskano, ale nie zamierzałam się ugiąć i nie ochrzcilam. W międzyczasie moim rodzicom mocno się zmienił światopogląd, między innymi przez moje tłumaczenie i teraz uważają, że dobrze zrobiliśmy. Prawda jest taka, że dopóki nie zmieni się podejście do kościoła, do którego się biegnie bezrefleksyjnie po sakramenciki mimo zupełnie innego światopoglądu, to kościół nie przestanie rozdawać kart w tym kraju.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[1ce31337bafe4ce50f62519e721d2985132c01a5_6111b3a307338]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88817248] Prawda jest taka, że dopóki nie zmieni się podejście do kościoła, do którego się biegnie bezrefleksyjnie po sakramenciki mimo zupełnie innego światopoglądu, to kościół nie przestanie rozdawać kart w tym kraju.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Zgadzam się z tym. I nie jestem optymistką w tej kwestii - nie zanosi się na zmiany.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Też nie jestem optymistką w tej kwestii. Pełno jest ludzi przeciwko Kościołowi, krytykują księży etc. A jak przychodzi co do czego to lecą po te sakramenty.
Ja miałam ślub cywilny to koleżanka się mnie zapytała jak ona ma się ubrać, bo ona na cywilnym nigdy nie była wściekłam się i powiedziałam, że może w piżamie, no przecież taki ślub z urzędnikiem to nie wymaga eleganckiego stroju, nie?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

To niech przestaną chrzcić kolejnych wyznawców, to jest kluczowe, a nie apostazja.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88817289]Też nie jestem optymistką w tej kwestii. Pełno jest ludzi przeciwko Kościołowi, krytykują księży etc. A jak przychodzi co do czego to lecą po te sakramenty.
Ja miałam ślub cywilny to koleżanka się mnie zapytała jak ona ma się ubrać, bo ona na cywilnym nigdy nie była wściekłam się i powiedziałam, że może w piżamie, no przecież taki ślub z urzędnikiem to nie wymaga eleganckiego stroju, nie?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jak koleżanka brała ślub w USC, to niektórzy goście odmówili przyjazdu mówiąc, że przyjadą na kościelny i na wesele Nie mieściło im się w głowie, że ktoś takowego nie planuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez invisible_01

Jak koleżanka brała ślub w USC, to niektórzy goście odmówili przyjazdu mówiąc, że przyjadą na kościelny i na wesele Nie mieściło im się w głowie, że ktoś takowego nie planuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja cie kręcę...w sumie dobry sposób na odsiew takich osób z własnego życia. Ta koleżanka wspomniana była kiedyś moja przyjaciółka, ale za dużo takich wpadek już było żebym miała dalej ją tytułować przyjaciółka. Niby najeżdża na kosciol, ale dzieci chrzczone, na religie chodzą, komunie oboje mają...A poza tym śmieje się, że katolicyzm to ciemnogród. Tak to fajna dziewczyna, ale w kwestii światopoglądu straszliwie miękka faja, zero konsekwencji, wszystko pod publikę.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta