Terminacja ciąży cz.3

[Marine29]

Dziękuję Wam, kochane kobiety... Przemyślę wszystko o czym napisałyście. Dobrze, że jesteście.

[mattusiowa]

Lepiej działać gdy jest jeszcze czas. To nie wstyd pójść do psychologa czy psychiatry. Już mam za sobą wyciąganie bliskiej osoby z depresji. Zupełnie inne powód ale skutek taki sam. Depresja to ciezka choroba z ktorej naprawde trudno wyjść. W całej tej trudnej sytuacji trzeba odnaleźć jakiś nowy sens życia. Skupić się na małych rzeczach. Pójście do kina na fitness spędzeniem czasu z partnerem czy zabawie z psem. Też tak miałam że dzieci wywołują smutek ale one wszystkie nagle nie znikną nie da się ich cały czas unikać. Bliska mi osoba ostatnio urodziła zdrowego synka.Dzieliły nas dosłownie 3 miesiace. Tylko trzy miesiacd i moja corka tez moglaby byc na swiecie. Niestety juz czasu nie cofnę nie obudzę się nagle i wszystko będzie ok. Trzeba nauczyć się żyć od nowa. Nie możemy też innych karać za nasze niepowodzenia. Pomyślcie o tym że inni też czują się niezręcznie wobec nas. Trzymajcie się dziewczyny. Nie jesteście sami.

[Megula8i8]

Ja mam zamiar jak najszybciej pójść do psychologa po wsparcie, bo chyba bardziej boję się, że dopadnie mnie depresja. Ale powiem wam że tu w szpitalu w Wawie miałam szczęście spotkać na swojej trudnej drodze pielęgniarkę która jest mega życzliwą, ciepła, wspierająca, wyrozumiała, nie oceniała tego co zrobiłam. Jak poprosiłam po zabiegu czy moglabym zobaczyc dziecko żebym się pożegnała to nie robiła problemów. Kobieta naprawdę z powołaniem. A to bardzo pomaga w przejściu przez ten trudny okres na początku. Dzień po zamiast poprosić o psychologa poprosiłam właśnie ja o rozmowę i nie żałuję....pomogła.

A zmieniając trochę temat...mam pytanie do dziewczyn, które zdecydowały się na pogrzeb swoich maleństw. Jak ubieralyscie je do pochówku? Nie wyobrażam sobie ubrać w ogóle takie maleństwo....możecie cos poradzic?

[mattusiowa]

Dziewczyny jak wyglądały Wasze pierwsze miesiączki po lyzeczkowaniu ? Ja aktualnie mam drugą i znów jest strasznie skąpanej i pewnie już jutro będzie po wszystkim. Strasznie boję się zrostów. Okropnie mnie to dołuje bo to oznacza że będzie problem z kolejną ciążą... czy też tak może miałyście? Lekarz powiedział że niby te pierwsze mogą być różne ale jak czytam to jest główny objaw... tego mi jeszcze potrzeba...

[Karolkowa_86]

Napisane przez mattusiowa

Dziewczyny jak wyglądały Wasze pierwsze miesiączki po lyzeczkowaniu ? Ja aktualnie mam drugą i znów jest strasznie skąpanej i pewnie już jutro będzie po wszystkim. Strasznie boję się zrostów. Okropnie mnie to dołuje bo to oznacza że będzie problem z kolejną ciążą... czy też tak może miałyście? Lekarz powiedział że niby te pierwsze mogą być różne ale jak czytam to jest główny objaw... tego mi jeszcze potrzeba...

Ja pierwsze dwie jak dostałam nawet nie wiedziałam co to okres bo były skąpe i trwające 3 dni, a później doszły do siebie.
Miałam takie jak przed T.
Mam nadzieję że teraz po porodzie będę miała skąpe miesiączki. ;-)

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[Dodusia111]

Podczepiam się pod pytanie o kolejne miesiączki. Też w necie czytałam różne rzeczy i dlatego wolę Was zapytać. Wiem ze każdy organizm jest inny,a na obfitość okresu ma też wpływ stres .

[Marine29]

Moja pierwsza miesiączka na początku była w miarę skąpa,ale pod koniec dostałam strasznego krwawienia, używałam mega dużych podpasek i nie nadążałam z podmienianiem. kilka ubrań poszło do kosza. Organizm się oczyszczał, było dużo skrzepów. Druga już była spokojniejsza ale też warto dać się doczyścić i nie używać tamponów. Cykl póki co mi się skrócił o jeden dzień i mam dużo mniejsze boleści. Zawsze faszerowałam się ketonalem forte,a teraz wystarczył Apap terwz kończy mi się trzecia i jest w porządku.

a jak rozpoznać zrosty po łyżeczkowaniu, to wychodzi na usg czy jak? Mi się zrobił torbiel po T,ale już się wchłonął lub pękł.

[mattusiowa]

Niestety zrosty nie są widoczne na usg. Wykonuje się histeroskopię. Objawem są skąpe i bolesne miesiączki. Krew nie ma jak się wydostać. Uniemożliwiają też zagnieżdżenie jajeczka.

[Mila9292]

Cześć dziewczyny.. Niestety ja też. Od prawie dwóch miesięcy sledzilam forum. Dziś postanowiłam opisać swoją historię.. Mam 25 lat.. W czerwcu dowiedziałam się że jestem w ciąży.. 5tc. Radość, trochę zaskoczenie.. Ale cieszyłem się bardzo.. Jako jedyna z 4-rki rodzeństwa nie miałam jeszcze dzieci.. Od początku było coś nie tak.. Każda wizyta kończyła się łzami i nerwami.. Najpierw przepuklina pępkowa.. Później wytrzewienie jelit.. Kolejna diagnoza przepuklina pępowinowa.. A więc co.. Amniopunkcja. W Warszawie wykonał mi ją dr Roszkowski... Po 2 tyg wynik.. Źle.. Koriotyp męski nieprawidłowy.. Trisomia 17 chromosomu.. Bardzo bardzo rzadka trisomia występująca u człowieka.. Ponowną amniopunkcja.. Tym razem badanie metoda Fish.. Płacz nerwy dlaczego ja? Kolejny tydzień czekania.. Ptzeplakane dni noce.. Odebrałam wynik.. Potwierdzający trisomie. Dodatkowo pojawiają się kolejne wady letalne.. Skrócenie kręgosłupa szyjnego, płyn w osierdziu, wada serduszka, nieprawidłowe ułożenie stóp i wiele innych.. Stwierdzono wprost.. To dziecko nie miało prawa żyć.. Pękło mi serce na milion kawałków.. Pytanie czy poddam się terminacji.. Bo dziecko i tak umrze.. Żyje bo ja żyję.. To było straszne.. Każda minuta godzina dzień wylanych łez.. 29 września o 1 w nocy urodziłam w 21tc najpiękniejsza istotę najpiękniejszego aniołka mojego Antosia. Miał 15 cm. Chciałam go zobaczyć potem po narkozie przeniesiono mi go znowu. To był ktoś kto skradł moje serce moja duszę już od początku.. Nigdy nie wiedziałam jak to możliwe jest kochać kogoś kogo nigdy się nie widziało, jak można. Teraz już wiem.. Pochowalam go.. Widziałam go w trumience.. Później byłam przy kremacji.. Serce bolało ale wiedziałam jedno.. Bóg tak chciał. Chciał go do siebie.. Bóg zsyła krzyżyki tym, których kocha.. Zsyła problemy jakie jesteśmy w stanie udźwignąć.. W dzień pokropku, od rana padał deszcz, strasznie wiało.. W momencie gdy wychodziłam z urenka z domu wszystko uciekło.. Wyszło słońce, przestało wiać, i wyszła tęcza.. Tęcza dla mojego Antosia.. Miałam do wykonania zadanie zlecone przez Boga.. I je wykonalam. Bywają gorsze dni.. Będąc w ciąży byłam silna, niczego się nie bałam.. Teraz boję się każdego dnia.. Jestem taka malutka.. I staram się wracać powoli do rzeczywistości.. Chodź w sercu ból tkwi każdego dnia..

[Karolkowa_86]

Napisane przez Mila9292

Cześć dziewczyny.. Niestety ja też. Od prawie dwóch miesięcy sledzilam forum. Dziś postanowiłam opisać swoją historię.. Mam 25 lat.. W czerwcu dowiedziałam się że jestem w ciąży.. 5tc. Radość, trochę zaskoczenie.. Ale cieszyłem się bardzo.. Jako jedyna z 4-rki rodzeństwa nie miałam jeszcze dzieci.. Od początku było coś nie tak.. Każda wizyta kończyła się łzami i nerwami.. Najpierw przepuklina pępkowa.. Później wytrzewienie jelit.. Kolejna diagnoza przepuklina pępowinowa.. A więc co.. Amniopunkcja. W Warszawie wykonał mi ją dr Roszkowski... Po 2 tyg wynik.. Źle.. Koriotyp męski nieprawidłowy.. Trisomia 17 chromosomu.. Bardzo bardzo rzadka trisomia występująca u człowieka.. Ponowną amniopunkcja.. Tym razem badanie metoda Fish.. Płacz nerwy dlaczego ja? Kolejny tydzień czekania.. Ptzeplakane dni noce.. Odebrałam wynik.. Potwierdzający trisomie. Dodatkowo pojawiają się kolejne wady letalne.. Skrócenie kręgosłupa szyjnego, płyn w osierdziu, wada serduszka, nieprawidłowe ułożenie stóp i wiele innych.. Stwierdzono wprost.. To dziecko nie miało prawa żyć.. Pękło mi serce na milion kawałków.. Pytanie czy poddam się terminacji.. Bo dziecko i tak umrze.. Żyje bo ja żyję.. To było straszne.. Każda minuta godzina dzień wylanych łez.. 29 września o 1 w nocy urodziłam w 21tc najpiękniejsza istotę najpiękniejszego aniołka mojego Antosia. Miał 15 cm. Chciałam go zobaczyć potem po narkozie przeniesiono mi go znowu. To był ktoś kto skradł moje serce moja duszę już od początku.. Nigdy nie wiedziałam jak to możliwe jest kochać kogoś kogo nigdy się nie widziało, jak można. Teraz już wiem.. Pochowalam go.. Widziałam go w trumience.. Później byłam przy kremacji.. Serce bolało ale wiedziałam jedno.. Bóg tak chciał. Chciał go do siebie.. Bóg zsyła krzyżyki tym, których kocha.. Zsyła problemy jakie jesteśmy w stanie udźwignąć.. W dzień pokropku, od rana padał deszcz, strasznie wiało.. W momencie gdy wychodziłam z urenka z domu wszystko uciekło.. Wyszło słońce, przestało wiać, i wyszła tęcza.. Tęcza dla mojego Antosia.. Miałam do wykonania zadanie zlecone przez Boga.. I je wykonalam. Bywają gorsze dni.. Będąc w ciąży byłam silna, niczego się nie bałam.. Teraz boję się każdego dnia.. Jestem taka malutka.. I staram się wracać powoli do rzeczywistości.. Chodź w sercu ból tkwi każdego dnia..

Mila witaj przykro że musiałaś tu dołączyć !
Moja Amelka miała przepuklinę pępowinową, i rozczep kręgosłupa, brak spojenia łonowego wytrzewiony pęcherz moczowy :-(
Miała dużo tego. Też robiłam amnio ale nam wyszedł kariotyp prawidłowy ! Dzięki Bogu choć tyle.
U nas za to że Amelka była chora można zrzucić na los.
Ani ja ani mój mąż nie mieliśmy wpływu na to ..
My T mieliśmy 02.03.2017..
Teraz jestem na końcówce ciąży i dzidzia zdrowa
Życzę Mila siły na każdy dzień bo się przyda !

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[fioleciasto]

Mila strasznie mi przykro, że spotkała Ciebie taka tragedia

Ale jesteś bardzo silna! I zobaczysz, że jeszcze zaświeci słońce

[Milla22]

Mila9292 mi też przykro, że los Cię tak doświadczył.

Ja też czytając twój post pomyślałam że jesteś bardzo silna osobą w wieku mojej młodszej siostry.

Ta grupa pokazuje że mimo wszystko kobieta jest silna i dla dziecka gotowa na wszystko.



Rany w sercu zawsze będą ja jestem w połowie kolejnej ciąży i nadal mam różne dni.

[Marine29]

Mila9292, przykro nam, że dołączyłaś... Ale jesteśmy gdybyś nas potrzebowała.

Dziewczyny, piszecie,że jesteście w ciąży. Za każdą trzymam kciuki! Mam pytanie ile cykli starałyście się o dzidzię po T aż były dwie kreski. Czy byłyście objęte jakąś szczególną opieką w związku z tym co Was spotkało wcześniej ? Ile czasu po T czekałyście ze staraniami?

[Kalinka86]

Ręce opadają co za choroby nieprawidłowości w budowie przydarzaja się tym małym dzieciaczkom . My czekaliśmy 3 miesiące a udało się w drugim cyklu

[Karolkowa_86]

Napisane przez Marine29

Mila9292, przykro nam, że dołączyłaś... Ale jesteśmy gdybyś nas potrzebowała.

Dziewczyny, piszecie,że jesteście w ciąży. Za każdą trzymam kciuki! Mam pytanie ile cykli starałyście się o dzidzię po T aż były dwie kreski. Czy byłyście objęte jakąś szczególną opieką w związku z tym co Was spotkało wcześniej ? Ile czasu po T czekałyście ze staraniami?

Czekaliśmy 10 miesięcy
A udało się w 2 cyklu czyli w sumie rok po T już byłam w ciąży

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[Milla22]

Mój gin powiedział że po t, a miałam ja w 20tc mam odczekać 3 cykle i możemy się starać.

Udało się w 1 cyklu. Nie sadzilismy że tak szybko. Ale większość lekarzy zaleca nawet po poronieniu odczekać 6miesiecy. Ja mam termin po 1 rocznicy t.

[joasiala]

Ja podobnie jak Milla22, gin kazał mi odczekać 3 cykle, udało się w pierwszym cyklu starań. Urodziłam zdrową córeczkę 2 tygodnie po pierwszej rocznicy od T. Tydzień temu właśnie obchodziła pierwsze urodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez Marine29

Mila9292, przykro nam, że dołączyłaś... Ale jesteśmy gdybyś nas potrzebowała.

Dziewczyny, piszecie,że jesteście w ciąży. Za każdą trzymam kciuki! Mam pytanie ile cykli starałyście się o dzidzię po T aż były dwie kreski. Czy byłyście objęte jakąś szczególną opieką w związku z tym co Was spotkało wcześniej ? Ile czasu po T czekałyście ze staraniami?

My odczekaliśmy dwa cykle, udało się zaraz w pierwszym cyklu starań mimo, że wcześniej o ciążę staraliśmy się prawie rok.

[Dodusia111]

A ja pytanie mam do dziewczyn,u ktorych dzieciaczkow wykryto proste wady genetyczne hmm proste tzn ZD,ZP... czy pomimo tego,że mowi sie że te wady to przypadek,loteria albo pech to robilyscie jakieś badania genetyczne badania kariotypów? Czy ktoś Wam poradził co zrobić jeszcze przed zajściem w ciążę?

[Marine29]

Czyli Wam wszystkim poszło bardzo sprawnie, gratuluję

[Zosia105]

Dodusia 111 Ja też się nad tym zastanawiam, byłam już u lekarza ale powiedziała że na razie za wcześnie na takie decyzje...u mnie na niekorzyść działa wiek...powiedziała żeby poczekać min 3 miesiące....Ale nikt mi gwarancji nie da. Chce w to wierzyć że taka tragedia nie przytrafi mi się jeszcze raz.U mnie był ZD po pełnej amniopunkcji wyszło że to trisomia prosta. Nie wiem czy robić jakieś badania, jeżeli to ma być jakaś długa i ciężka droga to odpuszczam...dziś czuje że chciałabym spróbować jeszcze raz tak na wiosnę...Odczekam ok pół roku, ale oczywiście porozmawiam jeszcze z gin. Boję się że jak nie spróbuję to nigdy sobie tego nie daruje. 0d T mminęło ponad miesiąc...nie potrafię się z tym pogodzić 😑

[fioleciasto]

Napisane przez Dodusia111

A ja pytanie mam do dziewczyn,u ktorych dzieciaczkow wykryto proste wady genetyczne hmm proste tzn ZD,ZP... czy pomimo tego,że mowi sie że te wady to przypadek,loteria albo pech to robilyscie jakieś badania genetyczne badania kariotypów? Czy ktoś Wam poradził co zrobić jeszcze przed zajściem w ciążę?

U nas ZE i tak, badaliśmy nasze kariotypy. Oba prawidłowe.

[mattusiowa]

Super że tak szybko Wam się udało z kolejną ciąża. Ja boję się że u mnie tak szybko nie pójdzie. Druga miesiączka za mną. Strasznie krótka i jeszcze dwa dni jakiś plamień i skrzepów. Nam lekarz kazał poczekać pół roku.

[Emilia 25]

Napisane przez Milla22

Mój gin powiedział że po t, a miałam ja w 20tc mam odczekać 3 cykle i możemy się starać.

Udało się w 1 cyklu. Nie sadzilismy że tak szybko. Ale większość lekarzy zaleca nawet po poronieniu odczekać 6miesiecy. Ja mam termin po 1 rocznicy t.

U nas było tak samo, Łucja urodziła się w dzień terminu poprzedniej ciąży, dokładnie rok później.

[wynn]

U mnie we wrzesniu minął rok od T i niestety ciazy brak a terminowana ciąża była z pierwszego cyklu starań, nie ma reguł, ale myślę, że jak ktoś chce mieć dziecko to nie ma co specjalnie zwlekać ze staraniami

[Marine29]

Mam jeszcze do Was pytanie, miałyście jakieś bóle podbrzusza po T? Mnie ciągle pobolewa zwłaszcza w okolicy lewej strony. Trochę się niepokoję,ale na USG nic nie było widać .

A,jeszcze ważne...jak z popędem? U mnie tragedia, seks może nie istnieć i strasznie mnie to frapuje. Przed ciążą było super to pewnie wina rozregulowanych hormonów... Jak u Was było?

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Mam jeszcze do Was pytanie, miałyście jakieś bóle podbrzusza po T? Mnie ciągle pobolewa zwłaszcza w okolicy lewej strony. Trochę się niepokoję,ale na USG nic nie było widać .

A,jeszcze ważne...jak z popędem? U mnie tragedia, seks może nie istnieć i strasznie mnie to frapuje. Przed ciążą było super to pewnie wina rozregulowanych hormonów... Jak u Was było?

[Dodusia111]

U mnie od T minely 2 tyg,czuje kłucie od czasu do czasu w podbrzuszu,zwłaszcza przy szybkim wstawaniu z łóżka lub fotela. Czasem mam wrażenie że taki prad przechodzi przez brzuch.Nie wiem ile w naszej sytuacji macica sie obkurcza 😕 ja poki co mam brązowe plamienia i trochę zaczyna mnie to niepokoić.

[Marine29]

Plamienia mogą się utrzymywać, dwa tygodnie to niewiele czasu. Poczekaj do kontroli,spokojnie

[fioleciasto]

U mnie plamienia były dobre ponad 3 tygodnie, to normalne.

[Anowi85]

Dzisiaj obchodzony jest Dzień Dziecka Utraconego...nasz Aniołek miał sie urodzić 12 października....i za chwile 1 listopad...to najsmutniejsze dni w moim życiu...tęsknota zabija mnie od środla jestem wrakiem człowieka...dzisiaj także mija 5 miesięcy od pogrzebu...pustka i żal nie pozwala mi żyć normalnie....każdego dnia proszę moją córeczke żeby mi wybaczyła moją decyzje ....