Mamusie Styczniowe 2018r. cz. 2 💕

[olilina]

Moi zachowują się jak dzidziusie nadal, tylko buuu guuu no i jeszcze walenie przedmiotami o wszystko 😂
Jeden ma teraz fazę ta-ta i piszczy przy tym głośno 😉

Kurcze nie wiedziałam, że po trzydniowce trzeba tyle odczekać ze szczepieniem i umówiłam chłopaków po dwóch tygodniach...

[Majaaaaa]

Co do umiejętności, to Klusek umie wciskać guziki w szczeniaczu, tańczy do muzyki, macha papa ale bardzo rzadko, umie pokazać fige 😁, rzuca piłka, sortera nie ogarnia w ogóle na razie, ale bierze 2 elementy i wali nimi o siebie, macha głową na nienienie, pokazuje gdzie jest kot i lampa, umie klaskać i jak słyszy "kosi kosi łapki" i "brawo brawo" to klaszcze. Najlepsza zabawa to i tak marszczenie nosa i czoła i takie szybkie oddychanie (nie wiem jak to opisać), jakby się złościl. I umie smarkac nosek trochę, więc ułatwia mi zadanie jak ma katar.

[Majka1503]

A co do sortera to wszystkie klocki pcha do okrągłej dziury

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

Z tą trzydniówką i szczepieniami to jest tak, że nikt nic nie wie Kiedyś było, że czekamy miesiąc. Niektórzy specjaliści od szczepień twierdzą, że niepotrzebny jest żaden okres karencji, wystarczy, że dziecko się dobrze czuje, nie ma gorączki ani wysypki, jest w dobrym stanie ogólnym.
Inna mądra głowa z kolei pisze tak (nie podam wam linka, bo trzeba mieć PWZ, żeby się zalogować):
7. Jaki czas po przechorowaniu gorączki trzydniowej można dziecko zaszczepić? To pytanie jest często zadawane, ale nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Przede wszystkim zależy to od tego, przeciwko jakim chorobom i z jakiego powodu mamy zaszczepić pacjenta. Jeśli miałoby to być szczepienie poekspozycyjne, np. przeciwko tężcowi, WZW typu B, ospie wietrznej czy wściekliźnie, to nie ma żadnych powodów do jego odwlekania. Domyślam się, że chodzi tu jednak o szczepienia uwzględnione w PSO. Na podstawie wyników badań dotyczących obrazu klinicznego i przebiegu naturalnego zakażenia ludzkim wirusem herpes typu 6 (HHV6) – czynnika etiologicznego gorączki trzydniowej (rumienia nagłego) – trudno określić optymalny racjonalny termin takiego szczepienia, gdyż wirus może być wydalany w ślinie nawet 12 miesięcy od zakażenia (szczyt w 8. tygodniu). Nie opisano także immunosupresyjnego wpływu zakażenia HHV6 na dzieci. Wiadomo, że pojawiająca się w jego przebiegu przemijająca agranulocytoza nie zwiększa ryzyka zakażeń. Według mnie – choć nie przeprowadzono wiarygodnych badań, aby to sprawdzić – 7, maksymalnie 14-dniowy odstęp po ustąpieniu objawów klinicznych choroby jest zupełnie wystarczający. Wynika on przede wszystkim z ogólnej zasady niewykonywania szczepienia w ostrym okresie choroby, o ile nie ma bezwzględnej konieczności (w tym uzasadnionej komfortem rodziców).

1. Zerr D.M., Meier A.S., Selke S.S. i wsp.: A population-based study of primary human herpesvirus 6 infection. N. Engl. J. Med., 2005; 352: 768–776 2. General Recommendations on Immunization. Recommendations of the Advisory Committee on Immunization Practices (ACIP). MMWR, 2006; 55 (RR-15): 1–48


Ja bym pewnie odczekała MAX miesiąc.

[fiolek7317]

O fajnie, ze jest temat umiejętności, bo sama nie wiem czy nie umie za malo, ale widze, ze podobnie jak u Was.

Kosi, kosi, pa pa - umie, ale nie zawsze zrobi, tak samo jak ‚taki duzy’ tez nie za kazdym razem zrobi. Za to nie-nie-nie wychodziło mu idealnie.

Majaaa takie marszczenie nosa i czoła i szybkie oddychanie nazywam fukaniem. Nauczylam go tego i teraz podchodzi do kogos i tak robi

_toja to blumblum nazywamy Indianinem

Tany, tany tez robi i ostatnio probuje stawać na jednej nodze(?)
Piłeczkami rzuca pieknie, szczegolnie z basenu.
Z wciskaniem guziczków slabo, narazie we wszystko wali cala dłonią i dopiero sie wlacza, paluszkiem jeszcze nic nie wciska i nie pokazuje.

Emeczka przeczytalam po kilku dniach posiadania szczeniaczka, ze mozna puścić caly repertuar. Za to na pianinku po kilku miesiacach syn nam pokazal jak włączyć kołysanki

Z książkami u nas jest to samo, wyrywanie z rak. A jezdzi na wszystkim. Bierze cokolwiek ma pod reka zaczyna to pchać i doraczkowywac do danej rzeczy.


W piatek idziemy na druga dawke Bexero i jakas taka niespokojna o nia jestem.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

jawjola, współczuję strasznie sytuacji z przychodnią. Pewnie bym awanturę zrobiła na pół województwa, tym bardziej, że lekarka kazała na koniec grudnia.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Majka, tak w kwestii niejedzenia. Moje dziecko też nie jadło, dopóki jadło w krzesełku. Teraz nie jemy w krzesełku (bo odstawiała takie numery, że raz mi wypadła) i się nagle okazało, że moje dziecko jest w stanie wciągnąć duży słoiczek, pół banana a potem zapić mlekiem. Ona się po prostu w tym krzesełku nudziła i chciała wyjść, stąd niechęć do jedzenia. Mało pewnie pedagogiczne, ale może spróbuj

[olilina]

Cay dzięki 😊
I tak chciałam na pneumokoki zaszczepić po roku, bo wtedy są tylko dwie dawki, więc pewnie przeciagne to do stycznia w takim razie 😉

[bonjourbelle]

Napisane przez olilina

Cay dzięki

I tak chciałam na pneumokoki zaszczepić po roku, bo wtedy są tylko dwie dawki, więc pewnie przeciagne to do stycznia w takim razie

Ja też przeciągam pneumo.
Do żłobka nie idzie więc nie ma pośpiechu w tej kwestii

[jawjola]

Toja ale zdolna masz core, chyba robi najwięcej z całego towarzystwa 😊 moja robi "tani tani"😉 tzn tak śmiesznie się buja albo podskakuje jak jest muzyka, śpiewam albo czasem jak chce mnie zaczepic, robi papa ale nie za każdym razem tylko jak ona chce, umie stukac, od dawna bardzo celnie rzuca i lapie piłkę, czesto tam gdzie chce iść a normalnie jej nie dajemy, robi noski noski, probuje bic brawo ale jeszcze jej nie do konca wychodzi, zaglada pod meble tak fajnie jak zabka i tyle chyba🙂 mąż ja uczy goool, ale też jeszcze nie do końca umie. Z sortera wyrzuca klocki, szczeniaczka nie umie jeszcze wciskać. Uwielbia wlaczac światło, ale trzeb a jej pomagać.

[bonjourbelle]

Fiolek, Filip je sam łyżeczka? Widziałam na Twoim instastory ze trzyma sobie

[zori86]

Hej

FlexiLyn moja robi papa, bije brawo, pokazuje paluszkiem, przyciska guziki w książkach z melodyjkami. Ma taka zabawkę w której trzeba dźwignie pociągnąć w dół i sobie z tym radzi. Porusza się do muzyki, szuka rzeczy pod szafkami, rzuca piłeczka i raczkuje za nia. Jakncoa chce to wyciąga rączkę. A dziś pokazywałam jej jak karmić lale butelka, próbowała powtórzyć, śmiesznie to wyglądało
My czytamy twarde ksiazeczki, naśladuje zwierzątka i pokazuje małej, i chyba coś zaczyna łapać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewka788]

Witam po ciężkim dniu, widziałam dziś się z moim dzieckiem 4,5 godziny miałam zebranie z rodzicami i po 18 wróciłam do domu strasznie nie lubię takich dni. Co do umiejętności to młody dziś zrobił z 10 kroczkow za reke sam próbuje i robi max dwa. Skacze przy meblach, pokazuje lampę, muchę, ptaki, ucho, nos, psa, kota. Stuka przedmiotami o siebie, uwielbia burzyć wierze, wchodzi i wychodzi z basenu, rzuca kulkami, mówi mamą tatą baba dzidzia, dada, nie, ej, mniam i am, czasem chyba też daj. No i jego ostatnia umiejętność to gryzienie w cyca�� no i ma już 6 zębów. Sam gryzie bułkę, ostatnio ślicznie zjadł różyczki ugotowanego brokuła i kalafiora.

[jawjola]

Zori to u was też dużo mała robi. Słodkie musi być z ta lala. Jeszcze mi się przypomniało że moja bierze taka lalkę dzidziusia i tuli go, patrząc na mnie dumnie a ja wtedy muszę mówić że ślicznie😉 i jak np. Oglądamy jej zdjęcia w ramce mówię "zobacz jaka dzidzia, maluszek, zrób tuli tuli" to wtedy się przytula.

Cay a to gagatek z niej! Dobrze że znalazłaś sposób. A o tej przychodni to nawet nie chce sobie przypominać. Na prawdę trzyma.mnie tylko to że jak coś się dzieje to nie ważne czy jest tż, pakuje mała w wózek i za 5 minut mogę tam być. Taka do której warto by było się przenieść jest pół godz pieszo od nas na nowym osiedlu i niestety nie jeździ tam autobus, połączenia są takie że w żaden sposób nie skróce tego czasu. A taxi brać za każdym razem też lipa, bo ostatnio ciągle biegamy po lekarzach.

[fiolek7317]

Zapomnialam, ze u nas jest hitem ‚baran baran buc’

Bonjourbelle do jedzenia łyżeczka jeszcze daleka droga, ale widelcem calkiem niezle potrafi sobie poradzic. Najczesciej jest tak, ze nadzieje mu cos na widelec i daje mu go do raczki, a na łyżeczkę jak cos jest gęste to sobie cos tam nabierze i wsadzi do dzioba to co z niej nie spadnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_toja]

jawjola trochę potrafi ale jest też jedną z najstarszych na watku

No i tak- naciskanie książeczek, misia, łapanie okruszków. Kuma też, ze jak coś jest np na kocu na kanapie to trzeba pociągnąć koc i łatwiej będzie dostać to co chce.

fiolek łaaaał gratki- moja wyrywna do jedzenia łyżeczką jest, z widelcem nie próbowałam. Ogólnie szczerze mówiąc to wolę, żeby jadła rękoma albo jak ją karmię bo nie daję rady i tak sprzątać na bieżąco a czuję że z jedzenia to robiłaby katapultę... Spróbuję jak mąż wróci już na dłużej na okres zimowy, trzeba Małą jakoś przygotować do żłobka...

Cay! Racja przypomniałaś mi, że koleżanka, która ma bliźniaków to karmi ich tylko jak stoją koło niej- w krzesełku tak się wściekali, że masakra i prawie nieużywane są...

[emeczka]

Dziewczyny, a czy Wasze maluchy są niedelikatne? Mój mały, jak jest dużo emocji (głównie radości, nakręca się podczas zabawy), zaczyna mnie gryźć w policzki, ramiona i/lub ciągnie i gryzie włosy próbuję go tego oduczyć, ale marnie idzie...

Edit: w ogóle, jak np. dorwie kota, a ja nie zdążę na czas zareagować, to łapie naprawdę mocno. Albo jak chce "zobaczyć" mój nos, też łapie używając chyba wszystkich sił. No ogólnie delikatności w nim za grosz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agaciaaas]

Mój młody robi papa, bije brawo, daje buziaka, przytula się, robi jaki jestem duży, tanczy, przybija piątkę, cmoka językiem, rączką rusza usta i wydaje dźwięki, paluszkiem pokazuje ale niekoniecznie to co mu mówię wszystko robi tylko jak ma ochotę
Ale najlepszy jest jak asystuje mi w wc, podciąga mi bluzkę i zagląda między nogi tykając paluszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

_toja, żeby ona chociaż stać chciała. A ja latam za nią po całym mieszkaniu z łyżeczką. A jak jej daje coś do miseczki żeby sama jadła, to wszedzie to roznosi. Nawet nie wiecie w jakich miejscach ja jedzenie znajduje po kilku dniach nie mówiąc o tym, ze wszystko jest w żarciu - meble, lustra, koce, narzuty, o podłodze nie wspomnę. Ale tylko tak chce jeść. I nagle się okazało, że nawet grudki jej nie straszne (pisałam tu jakiś czas temu, że ma odruch wymiotny i nie chce jeść).

emeczka, jest niedelikatna to duży eufemizm. Włosów prawie nie mam, bo powyrywała, na twarzy ciągle szramy, a ze 2 dni temu tamowałam krwawienie z nosa, bo moje dziecko postanowiło mnie obudzić rano.

[zori86]

Fiolek super sobie synek radzi

Moja w krzesełku je tylko obiad a i tak musi mieć swoją miseczkę, pusta, łyżeczkę, ewentualnie jakas zabawkę, resztę posiłków jemy na dywanie ewentualnie na rękach.

Jawjola e tam dużo, jeszcze kilka dni temu nie pokazywała paluszkiem. Ba każde przyjdzie odpowiedni etap. Ale widzę, te kolejne... klapki się pootwieraly, bo córa córa więcej rozumie.
Widzi zmiany jakie zachodzą jak coś przestawie, zapale swieczke. A najbardziej śmieszy mnie jak jej czegoś nie pozwalam, o dziwo się słucha, ale siada zaraz i zaczyna jakby płakać i patrzy się na mnie czy jednak zmienię zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Emeczka nasze dzieci są jeszcze za male żeby wyczuć co moga lekko złapać. To przychodzi z czasem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majka1503]

Cay na jedzenie wszędzie niezmiennie polecam psa
Chociaż mała już się pokapowala i czeka aż on przyjdzie i go karmi zamiast jeść...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emeczka]

Zori niby to wiem, ale nie miałam pojęcia, ze dzieci maja aż tyle siły mimo wszystko spodziewałam się większej delikatności

U nas 3 doby minęły i póki co gorączka nie rośnie. Byłyście po trzydniówce u lekarza? Trochę się boję ciągać małego do przychodni, zwłaszcza że pewnie jest osłabiony po ostatnich trzech dniach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Majaaaaa]

Emeczka, Klusek też jest raczej jak taran i agresor. Ciągnie za włosy, nos, gryzie w co popadnie. Beze jak dorwie to tak potrafi ścisnac za ogon że ta aż piszczy. Na razie kot ma cierpliwości ale boję się że niedługo się skończy i młody będzie miał podrapana buzię.



Mamy dzisiaj 2 dawkę Bexsero. Trzymajcie kciuki 🤞🏻

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Właśnie czytam na oficjalnej stronie o szczepieniach że od nowego roku wprowadzają zmiany i szczepienie MMR (Odra, świnka, różyczka), ta druga dawka, będzie podawana obowiązkowo w 6r.z a nie w 10r.z żeby zabezpieczyć dzieci przed pójściem do szkoły.

[Goszka30]

Ale dużo potrafią wasze dzieciaczki Moja na razie nie ani nie pokazuje paluszkiem, ani nie wciska przycisków, nie robi papa ani nic podobnego. Jedyną nową umiejętnością jest wkładanie przedmiotów. Dotychczas wszystko wyrzucała z szafek, a ostatnio też wkłada.

Cay u nas niestety tak samo z jedzeniem. Krzesełka w sumie nie miałam bo mi się w mieszkaniu nie zmieściło, ale jak ją posadzę na kolanach to nie chce siedzieć. Jak je to musi się ruszać. Albo biegam za nią po mieszkaniu, albo daję do łóżeczka, ona sobie chodzi a ja karmię

emeczka moja też ciągnie mnie za włosy. Bardzo lubi się nimi bawić. Czasami też ugryzie ale teraz już raczej rzadko.

[Barb83]

Cay- mój mały od jakiegoś czasu strasznie się wygina w krzesełku od karmienia. Nakarmić go to wyczyn. Spróbuję może też poza krzesełkiem go karmić☺️.

Wasze dzieciaczki już dużo potrafią!

Mój przybija piątkę, daje cześć, robi baran baran buc. Jak pytam się gdzie jest światełko, to patrzy do góry na lampę. A jak pytam, gdzie kicia, to patrzy na balkon, bo tam przychodzi kot sąsiadów. Umie pokazać paluszki gdzie ma kotek-zabawka oko. No i od jakiegoś tygodnia uwielbia "grac" na pianinek, włącza melodie i tańczy-rusza głową i całym całkiem. Uczę go robic papa, ale jeszcze nie załapał.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Majaa- wiesz, że takie marszczenie noska i czoła z wydychanym powietrza robiła moja córka, gdy była właśnie w tym wieku, co teraz nasze szkraby. Za to mój synek tego nie robi😀😀😀

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Ja też ciągle podrapana jestem. I mały wyrywa mi ciągle włosy.

[fiolek7317]

Moje dziecko tak od rana piszczy i sie drze w nieboglosy, ze moje bębenki zaraz popękają. Tak wysoki ma glos, ze jedno ucho juz mam zatkane jak mi wrzasnął, a w drugim ciagle mi piszczy. Wasze dzieci tez sa takie głośne? Kto ze mna nie rozmawia przez telefon to sie pyta co sie dzieje, ze moje dziecko tak piszczy.

Bylam w Lidlu, mnostwo zabawek u nas, chyba jeszcze wszystkie byly, ale trzy kosze juz puste staly. Kupilam mu zolwia na sznurku, calkiem fajny sie wydaje.

U nas tez ciąganie za wlosy na porzadku dzienny, potrafi wyrwac garść. Tz drapie po plecak jak spi z nami, a ze mna jak zasypia to lapie za obojczyk i wbija paznokcie, albo zaciska piąstkę na piersi az gwiazdy widze w oczach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlexiLyn]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie umiejętności u nas póki co mała umie robić brawo i dawać cześć. Papa jeszcze nie. Robi baran buc i podaje mi telefon (halo halo), klocuszki i kilka innych rzeczy. Ale nie pokazuje paluszkiem. Z takich jeszcze fajnych rzeczy to przegląda sama książeczki, obraca strony i nauczyłam ją schodzić z łóżka nóżkami, a nie głową w dół ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jawjola]

Emeczka ja też się wahalam Czy iść ale jednak się wybrałam. Lekarka powiedziała że powinno się jeszcze zbadać po temperaturze i potwierdzić czy nie rozwinelo się coś innego. No i u nas chodziło też o to czy przełożyć bexsero. I czy coś robić z wysypka.

Moja też podaje mi do ręki coś jak poproszę. I też płacze tak jak u Ciebie Zori, żeby się upewnić czy na pewno dalej czegoś nie może 😊 zdecydowanie nie jest delikatna!

[Majaaaaa]

Jesteśmy po Bexsero. Klusek nawet nie zapłakal. Pielęgniarka tak go rozbawiala, że młody nawet nie zauważył chyba że coś mu tam robią. Dopiero jak wyjela igłę z nóżki to coś tam jęknal. Myślałam że pójdzie po szczepieniu spać, ale uznał że spanie jest dla słabych, więc kolejny dzień Klusek bez snu w dzień od 7 rano. Na szczęście teraz już śpi, nagle podczas zabawy autem położył się koło Bezy i prawie zasnął. Także mam z mężem wieczór we dwoje od 18:30 ❤️❤️❤️ oby spał do rana bez atrakcji.



Kupiłam malemu ostatnio w Ikei taki tunel i namiot (można je połączyć w całość) i ma chłopak swoją bazę 😁



Planujecie na roczek kupić tort dla dzieci czy upiec? Ja znalazłam dzisiaj przepis na jakiś "zdrowy tort", więc chyba będę piekła sama. Zeby Klusek mógł zjeść kawałek. Tylko muszę kupić cukier kokosowy... gdzie ja to znajdę w sklepie?? W ogóle na myśl o Roczku Kluski mam ochotę płakać 😢 Coś czuję że zaleje się łzami w ten dzień.

[emeczka]

Napisane przez Majaaaaa

Jesteśmy po Bexsero. Klusek nawet nie zapłakal. Pielęgniarka tak go rozbawiala, że młody nawet nie zauważył chyba że coś mu tam robią. Dopiero jak wyjela igłę z nóżki to coś tam jęknal. Myślałam że pójdzie po szczepieniu spać, ale uznał że spanie jest dla słabych, więc kolejny dzień Klusek bez snu w dzień od 7 rano. Na szczęście teraz już śpi, nagle podczas zabawy autem położył się koło Bezy i prawie zasnął. Także mam z mężem wieczór we dwoje od 18:30 oby spał do rana bez atrakcji.



Kupiłam malemu ostatnio w Ikei taki tunel i namiot (można je połączyć w całość) i ma chłopak swoją bazę



Planujecie na roczek kupić tort dla dzieci czy upiec? Ja znalazłam dzisiaj przepis na jakiś "zdrowy tort", więc chyba będę piekła sama. Zeby Klusek mógł zjeść kawałek. Tylko muszę kupić cukier kokosowy... gdzie ja to znajdę w sklepie?? W ogóle na myśl o Roczku Kluski mam ochotę płakać Coś czuję że zaleje się łzami w ten dzień.

Super, gratulacje dla dzielnego Kluski!

Mam ten tunel i Bąbel potrafi przez niego przechodzić paręnaście razy pod rząd uwielbia go. Domku na razie nie mam. Warto? Siaduje w nim?

Robię chyba tort z alaantkowe blw, pewnie z cukrem, ale tego cukru będzie mało. Ileż on zje tego tortu? Ale jeszcze szukam też mi się chce ryczeć, tym bardziej że niedługo żłobek

U nas gorączki nadal brak, ale wysypki też brak, więc chyba jednak jutro pójdę do lekarza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cooos_ik]

Melduje się
Po kilku dniach walki z gorączką pojawiła się u nas wysypka. Ale u lekarza nie bylam bo bylam wczoraj w poludnie (osluchiwal, mialam ze soba aktualne badania crp, morfo i moczu), a wysypka sie pojawila wieczorem. Tylko widzę, że troche jej dokucza. Możliwe to, że ta wysypka po 3niowce trochę swędzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz