Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.69

[korinka3]

Napisane przez cansada

uczciwie by bylo okreslenie max ilosci nadgodzin tygodniowo/miesiecznie czyli 13 tyg. /52 msc placone w ryczalcie. Ale nie wiem czy wowczas kontrola nie czepialaby sie ze te dwie umowy to full etat.....A zalacznika do umowy nie mozesz zrobic? rozliczanie godzin np w trybie trzymiesiecznym itp. jesli dla Ciebie jest ok ze ZUs nizszy itp. to pewnie mozna sie dogadac.
Ja bym poszla porozmawiac o opcjach mozliwych od razu!

myślę tak samo jak Cansada! Idź odrazu walczyć o swoje, nie daj sobie wejść na głowę

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez cansada

dzieki, wyslalam maila aby doslali braki

[Aabelia]

Napisane przez cansada

uczciwie by bylo okreslenie max ilosci nadgodzin tygodniowo/miesiecznie czyli 13 tyg. /52 msc placone w ryczalcie. Ale nie wiem czy wowczas kontrola nie czepialaby sie ze te dwie umowy to full etat.....A zalacznika do umowy nie mozesz zrobic? rozliczanie godzin np w trybie trzymiesiecznym itp. jesli dla Ciebie jest ok ze ZUs nizszy itp. to pewnie mozna sie dogadac.
Ja bym poszla porozmawiac o opcjach mozliwych od razu!

U nas wszystkie umowy zawarte z pracodawcą "ozusowane" są na jednakowych zasadach.

[Oktawiaaa]

Napisane przez korinka3

Nikt się z Ciebie nie śmieje ja miałam szczurka Mańka do którego strasznie się przywiązaliśmy z Tż-tem, wydaliśmy kupę kasy na operację, ale nie udało się uratować
Trzymajcie się i za szybkie znalezienie nowej/innej miłości, Pankejk zawsze będzie w Waszych wspomnieniach

[amyz]

Napisane przez Aabelia

W tym artykule, którego link przesłałam, jest napisane, że możesz dochodzić zapłaty za nadgodziny, jeżeli przekroczą limit, ale wydaje mi się, że już przy podpisywaniu umowy zgodziłaś się na 2/3 uzgodnionej stawki za etat.
Wydaje mi się, że nie chodzi tu tylko o obniżkę ZUS, raczej o obniżenie wynagrodzenia za pracę/

tak, zgodziłam się ale w poprzedniej pracy też miałam tak że do umowy o pracę miałam dodatkowo aneks i tam była reszta wynagrodzenia jako premia uznaniowa czy coś. No takie realia budowlanki w tym kraju Wiec nie robiłam scen na początku bo mi się wydawało że to podobna konstrukcja będzie. Ale teraz mnie to wnerwia. W poprzedniej pracy każdą nadgodzinę mi płacili ekstra

Napisane przez Oktawiaaa

Dziewczyny, chcę Wam bardzo podziękować za wsparcie w okrutnym dla mnie czasie. Może się ktoś śmiać lub nie, strata to była dla mnie ogromna. Stanęłyście, jak zawsze, na wysokości zadania i pomogłyście przez to przejść. Za Waszą radą weźmiemy następne kocie dziecko. Wyciągniemy wnioski i mam nadzieję, że taka tragedia już się nie powtórzy.
Pankejka będę kochać i pamiętać zawsze.


No i się znowu poryczałam w robocie...

powiem Ci że mi też mega smutno z powodu Pankejka tez dalej o nim myślę czasem

Napisane przez cansada

uczciwie by bylo okreslenie max ilosci nadgodzin tygodniowo/miesiecznie czyli 13 tyg. /52 msc placone w ryczalcie. Ale nie wiem czy wowczas kontrola nie czepialaby sie ze te dwie umowy to full etat.....A zalacznika do umowy nie mozesz zrobic? rozliczanie godzin np w trybie trzymiesiecznym itp. jesli dla Ciebie jest ok ze ZUs nizszy itp. to pewnie mozna sie dogadac.
Ja bym poszla porozmawiac o opcjach mozliwych od razu!

no ja mam w glowie jedną możliwą opcję. W nowym roku piznąć papierami i tak chyba zrobię

[zoila]

Napisane przez Oktawiaaa

Dziewczyny, chcę Wam bardzo podziękować za wsparcie w okrutnym dla mnie czasie. Może się ktoś śmiać lub nie, strata to była dla mnie ogromna. Stanęłyście, jak zawsze, na wysokości zadania i pomogłyście przez to przejść. Za Waszą radą weźmiemy następne kocie dziecko. Wyciągniemy wnioski i mam nadzieję, że taka tragedia już się nie powtórzy.
Pankejka będę kochać i pamiętać zawsze.


No i się znowu poryczałam w robocie...

Trzymam kciuki .
A mama niech powoli uruchamia swoje zdolności do przypadkowego tworzenia fantastycznych imion .

[cansada]

Napisane przez Oktawiaaa

Dziewczyny, chcę Wam bardzo podziękować za wsparcie w okrutnym dla mnie czasie. Może się ktoś śmiać lub nie, strata to była dla mnie ogromna. Stanęłyście, jak zawsze, na wysokości zadania i pomogłyście przez to przejść. Za Waszą radą weźmiemy następne kocie dziecko. Wyciągniemy wnioski i mam nadzieję, że taka tragedia już się nie powtórzy.
Pankejka będę kochać i pamiętać zawsze.


No i się znowu poryczałam w robocie...

doskonale Cie rozumiem, my wlasnie dlatego ze taka bolesna byla strata Kuku, nie zdecydowalismy sie na kolejnego kota. Pozostaly piekne wspomnienia z 15 lat choc ciagle bolesne....Musze sie zadowalac kotami znajomych

[korinka3]

Napisane przez amyz

tak, zgodziłam się ale w poprzedniej pracy też miałam tak że do umowy o pracę miałam dodatkowo aneks i tam była reszta wynagrodzenia jako premia uznaniowa czy coś. No takie realia budowlanki w tym kraju Wiec nie robiłam scen na początku bo mi się wydawało że to podobna konstrukcja będzie. Ale teraz mnie to wnerwia. W poprzedniej pracy każdą nadgodzinę mi płacili ekstra








powiem Ci że mi też mega smutno z powodu Pankejka tez dalej o nim myślę czasem







no ja mam w glowie jedną możliwą opcję. W nowym roku piznąć papierami i tak chyba zrobię

zrób sobie prezent na święta Teraz na rynku pracy jest troszkę lepiej, więc na pewno coś znajdziesz fajnego

Napisane przez zoila

Trzymam kciuki .
A mama niech powoli uruchamia swoje zdolności do przypadkowego tworzenia fantastycznych imion .

to fakt mama imię za☠☠☠czaste wymyśliła

[Oktawiaaa]

Napisane przez zoila

Trzymam kciuki .
A mama niech powoli uruchamia swoje zdolności do przypadkowego tworzenia fantastycznych imion .

Napisane przez amyz

powiem Ci że mi też mega smutno z powodu Pankejka tez dalej o nim myślę czasem

Bo on tu nie raz poruszenie zrobił i cały wątek rozweselił
Sama zastanawiałam się, ile czasu minie zanim mama coś wymyśli nieświadomie

[Oktawiaaa]

Napisane przez korinka3

zrób sobie prezent na święta Teraz na rynku pracy jest troszkę lepiej, więc na pewno coś znajdziesz fajnego

to fakt mama imię za☠☠☠czaste wymyśliła

Tak, to mama Pan Kot->Mr K->Pan K [kej]->PanKejk

[Oktawiaaa]

Napisane przez cansada

doskonale Cie rozumiem, my wlasnie dlatego ze taka bolesna byla strata Kuku, nie zdecydowalismy sie na kolejnego kota. Pozostaly piekne wspomnienia z 15 lat choc ciagle bolesne....Musze sie zadowalac kotami znajomych

[cansada]

Napisane przez Aabelia

U nas wszystkie umowy zawarte z pracodawcą "ozusowane" są na jednakowych zasadach.

kurcze, ja rozumiem ze koszta dla pracodawcy sa wysokie. Sa legalne sposoby na zmniejszanie ich i czesc biznesu z tego korzysta. Tylko kurcze ja uwazam ze powinno to byc jasno wyjasnione z pracownikiem i za jego zgoda a nie takie kombinowanie.....Ja jestem osoba gdzie przy umowach, biznesie biale to biale , czarne to czarne a nie gdzies posrodku nie wiadomo co to jest i kazdy ciagnie i interpretuje wg swojego uznania i w zaleznosci jak i skad powieje wiatr.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez amyz

tak, zgodziłam się ale w poprzedniej pracy też miałam tak że do umowy o pracę miałam dodatkowo aneks i tam była reszta wynagrodzenia jako premia uznaniowa czy coś. No takie realia budowlanki w tym kraju Wiec nie robiłam scen na początku bo mi się wydawało że to podobna konstrukcja będzie. Ale teraz mnie to wnerwia. W poprzedniej pracy każdą nadgodzinę mi płacili ekstra


no ja mam w glowie jedną możliwą opcję. W nowym roku piznąć papierami i tak chyba zrobię

tez mialam podstawe i premie uzalezniona od wynikow. ale wszystkie swiadczenia byly co miesiac oplacane od calosci wyplaty. taki kontrakt, jak zarobilam tysiak to wszystko od tysiaka, jak trzy to wszystko obliczane od 3 patoli, piec od 5 itd..... strasznie skomplikowany system a do tego stopa podatku weryfikowana co 2 miesiace wg wytycznych urzedow i rzadu. czyli obliczali na podstawie dotychczasowych dochodow na jaka skale moge wejsc na koniec roku i odpowiednio podatki podwyzszali albo obnizali---to rzadkosc byla chyba ze kogos choroba zmogla, co w mojej firmie nie bylo rzadkoscia, szczegolnie zalamania nerwowe polroczne albo zawaly serca

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

C. dalej milczy.....pewnie zalali ich ludzie mailami o braki probek. ha ha ha

[Aabelia]

Napisane przez amyz

tak, zgodziłam się ale w poprzedniej pracy też miałam tak że do umowy o pracę miałam dodatkowo aneks i tam była reszta wynagrodzenia jako premia uznaniowa czy coś. No takie realia budowlanki w tym kraju Wiec nie robiłam scen na początku bo mi się wydawało że to podobna konstrukcja będzie. Ale teraz mnie to wnerwia. W poprzedniej pracy każdą nadgodzinę mi płacili ekstra


no ja mam w glowie jedną możliwą opcję. W nowym roku piznąć papierami i tak chyba zrobię

Wydaje mi się, że teraz nawet jeżeli zapłacą za nadgodziny więcej, to od niższej stawki (z umowy) W poprzedniej pracy umowa była rozliczana zgodnie z ustaleniami. Tu wydaje mi się, że nie, nie tylko chcą zapłacić mniej z umowy za etat, to jeszcze będą problemy z zapłatą za nadgodziny (od niższej stawki)

Jeszcze możesz spróbować porozmawiać z pracodawcą, warunki nie są takie same, jak uzgodnione. Zdarza się, że pracodawcy podsuwają niekorzystne umowy i można je zmienić, w niektórych firmach pracownicy są zatrudniani na różnych warunkach, w zależności od tego, na co się zgodzili

[Mrowina]

Moje zamówienia z S wysłane Tylko czy wszystko będzie

[amyz]

Napisane przez Aabelia

Wydaje mi się, że teraz nawet jeżeli zapłacą za nadgodziny więcej, to od niższej stawki (z umowy) W poprzedniej pracy umowa była rozliczana zgodnie z ustaleniami. Tu wydaje mi się, że nie, nie tylko chcą zapłacić mniej z umowy za etat, to jeszcze będą problemy z zapłatą za nadgodziny (od niższej stawki)

Jeszcze możesz spróbować porozmawiać z pracodawcą, warunki nie są takie same, jak uzgodnione. Zdarza się, że pracodawcy podsuwają niekorzystne umowy i można je zmienić, w niektórych firmach pracownicy są zatrudniani na różnych warunkach, w zależności od tego, na co się zgodzili

negocjacje nic nie dają to już wybadałam. Nie tylko ja mam taką umowę tu i nie jeden już ta sprawę poruszał. I nic nie rozumiem tylko czemu Ci ludzie tu nadal pracują. Ja nie zamierzam - jak tylko znajdę coś innego to mówię papa



dziękuję za wszystkie rady

Cansada tu jest Polska tu prawo pracy obowiązuje tylko polityków i górników

[Aabelia]

Napisane przez cansada

kurcze, ja rozumiem ze koszta dla pracodawcy sa wysokie. Sa legalne sposoby na zmniejszanie ich i czesc biznesu z tego korzysta. Tylko kurcze ja uwazam ze powinno to byc jasno wyjasnione z pracownikiem i za jego zgoda a nie takie kombinowanie.....Ja jestem osoba gdzie przy umowach, biznesie biale to biale , czarne to czarne a nie gdzies posrodku nie wiadomo co to jest i kazdy ciagnie i interpretuje wg swojego uznania i w zaleznosci jak i skad powieje wiatr.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------



tez mialam podstawe i premie uzalezniona od wynikow. ale wszystkie swiadczenia byly co miesiac oplacane od calosci wyplaty. taki kontrakt, jak zarobilam tysiak to wszystko od tysiaka, jak trzy to wszystko obliczane od 3 patoli, piec od 5 itd..... strasznie skomplikowany system a do tego stopa podatku weryfikowana co 2 miesiace wg wytycznych urzedow i rzadu. czyli obliczali na podstawie dotychczasowych dochodow na jaka skale moge wejsc na koniec roku i odpowiednio podatki podwyzszali albo obnizali---to rzadkosc byla chyba ze kogos choroba zmogla, co w mojej firmie nie bylo rzadkoscia, szczegolnie zalamania nerwowe polroczne albo zawaly serca

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

C. dalej milczy.....pewnie zalali ich ludzie mailami o braki probek. ha ha ha

Też uważam, że powinny być podpisane uzgodnione warunki.

[korinka3]

Napisane przez amyz

negocjacje nic nie dają to już wybadałam. Nie tylko ja mam taką umowę tu i nie jeden już ta sprawę poruszał. I nic nie rozumiem tylko czemu Ci ludzie tu nadal pracują. Ja nie zamierzam - jak tylko znajdę coś innego to mówię papa



dziękuję za wszystkie rady

Cansada tu jest Polska tu prawo pracy obowiązuje tylko polityków i górników

to fakt - ale dzisiaj barbórka to ich oszczędźmy

[Aabelia]

Napisane przez amyz

negocjacje nic nie dają to już wybadałam. Nie tylko ja mam taką umowę tu i nie jeden już ta sprawę poruszał. I nic nie rozumiem tylko czemu Ci ludzie tu nadal pracują. Ja nie zamierzam - jak tylko znajdę coś innego to mówię papa



dziękuję za wszystkie rady

Cansada tu jest Polska tu prawo pracy obowiązuje tylko polityków i górników

Trzymam kciuki
Zapisuj może godziny pracy (dowody pracy np. maile wysyłane w godz.), jest duża szansa, że będą musieli zapłacić, jeżeli przepracujesz więcej godzin niż ustalony ryczałt

[cansada]

Napisane przez amyz

negocjacje nic nie dają to już wybadałam. Nie tylko ja mam taką umowę tu i nie jeden już ta sprawę poruszał. I nic nie rozumiem tylko czemu Ci ludzie tu nadal pracują. Ja nie zamierzam - jak tylko znajdę coś innego to mówię papa



dziękuję za wszystkie rady

Cansada tu jest Polska tu prawo pracy obowiązuje tylko polityków i górników

Kurka, tutaj tez to prawo to takie se, ale akurat prawa pracownicze sa bardzo chronione/ pozostalosci socjalne starych rzadow/, albo przynajmiej byly chronione szczegolnie jak ktos ma stare umowy podpisane.

i tez tutaj firmy kombinuja, znam ludzi ktorzy sa na kontraktach-jedna godzina tygodniowo plus prowizja!!! aby tylko w razie kontroli papier byl na przykrywke. I ludzie sie godza.....

jedna z ofert pracy jaka mi podsunieto to tez jakis cyrk na kolkach. nie wiadomo co i za ile ma byc placone, jakie godziny czy dni pracy ale wg nich to dogadamy sie...taaaa... biegne!!!

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez korinka3

to fakt - ale dzisiaj barbórka to ich oszczędźmy

o faktycznie Slask celebruje nie tylko szczyt klimatyczny ale i swieto gornikow i wszelkich spolek i spoleczek podleglych plus zwiazkowcy......:rolleyes :

[maarthusia]

Amyz mocne za szybkie znalezienie czegoś lepszego co za dziadostwo

Ja głównie dlatego tkwię nieustannie w obecnej pracy, wiele tu można zarzucić kierownictwu, ale na pewno nie chachmęty przy umowach boję się, że jak zmienię robotę, to wpadnę z deszczu pod rynnę - taka jestem zachowawcza na starość

[amyz]

Napisane przez cansada

kurcze, ja rozumiem ze koszta dla pracodawcy sa wysokie. Sa legalne sposoby na zmniejszanie ich i czesc biznesu z tego korzysta. Tylko kurcze ja uwazam ze powinno to byc jasno wyjasnione z pracownikiem i za jego zgoda a nie takie kombinowanie.....Ja jestem osoba gdzie przy umowach, biznesie biale to biale , czarne to czarne a nie gdzies posrodku nie wiadomo co to jest i kazdy ciagnie i interpretuje wg swojego uznania i w zaleznosci jak i skad powieje wiatr.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------



tez mialam podstawe i premie uzalezniona od wynikow. ale wszystkie swiadczenia byly co miesiac oplacane od calosci wyplaty. taki kontrakt, jak zarobilam tysiak to wszystko od tysiaka, jak trzy to wszystko obliczane od 3 patoli, piec od 5 itd..... strasznie skomplikowany system a do tego stopa podatku weryfikowana co 2 miesiace wg wytycznych urzedow i rzadu. czyli obliczali na podstawie dotychczasowych dochodow na jaka skale moge wejsc na koniec roku i odpowiednio podatki podwyzszali albo obnizali---to rzadkosc byla chyba ze kogos choroba zmogla, co w mojej firmie nie bylo rzadkoscia, szczegolnie zalamania nerwowe polroczne albo zawaly serca

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

C. dalej milczy.....pewnie zalali ich ludzie mailami o braki probek. ha ha ha

jakby mi to powiedzieli na rozmowie to wiadomo że bym nie przyszła do tej roboty

wszędzie oszuści

Napisane przez Aabelia

Trzymam kciuki
Zapisuj może godziny pracy (dowody pracy np. maile wysyłane w godz.), jest duża szansa, że będą musieli zapłacić, jeżeli przepracujesz więcej godzin niż ustalony ryczałt

dziękuję za pomoc

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez korinka3

to fakt - ale dzisiaj barbórka to ich oszczędźmy

no dobra to dziś wyjątkowo

Napisane przez cansada

Kurka, tutaj tez to prawo to takie se, ale akurat prawa pracownicze sa bardzo chronione/ pozostalosci socjalne starych rzadow/, albo przynajmiej byly chronione szczegolnie jak ktos ma stare umowy podpisane.

i tez tutaj firmy kombinuja, znam ludzi ktorzy sa na kontraktach-jedna godzina tygodniowo plus prowizja!!! aby tylko w razie kontroli papier byl na przykrywke. I ludzie sie godza.....

jedna z ofert pracy jaka mi podsunieto to tez jakis cyrk na kolkach. nie wiadomo co i za ile ma byc placone, jakie godziny czy dni pracy ale wg nich to dogadamy sie...taaaa... biegne!!!

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------



o faktycznie Slask celebruje nie tylko szczyt klimatyczny ale i swieto gornikow i wszelkich spolek i spoleczek podleglych plus zwiazkowcy......:rolleyes :

Napisane przez maarthusia

Amyz mocne za szybkie znalezienie czegoś lepszego co za dziadostwo

Ja głównie dlatego tkwię nieustannie w obecnej pracy, wiele tu można zarzucić kierownictwu, ale na pewno nie chachmęty przy umowach boję się, że jak zmienię robotę, to wpadnę z deszczu pod rynnę - taka jestem zachowawcza na starość

no w mojej poprzedniej pracy pod tym względem był niebo a ziemia ale tu tez sa plusy nie tak że tylko narzekam tylko mnie te nadgodziny irytują

[maarthusia]

Napisane przez amyz

no w mojej poprzedniej pracy pod tym względem był niebo a ziemia ale tu tez sa plusy nie tak że tylko narzekam tylko mnie te nadgodziny irytują

Wiadomo

Chyba nikt nie ma takiej pracy, że pod każdym względem jest miodzio

[korinka3]

Napisane przez maarthusia

Wiadomo

Chyba nikt nie ma takiej pracy, że pod każdym względem jest miodzio

To fakt ja bym tylko więcej kasy chciała reszta bez zmian.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cansada]

Napisane przez korinka3

To fakt ja bym tylko więcej kasy chciała reszta bez zmian.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze ze masz male wymagamia....

[korinka3]

Napisane przez cansada

Dobrze ze masz male wymagamia....

co nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karola 87]

Amyz - zapis w umowie na pograniczu legalności tzn może być to naciągnięte, bo mówisz, że pracujesz na miejscu i to raczej w trybie etatowym niż zadaniowym. Najlepiej walczyć o swoje od początku

Oktawia - tulę mocno

Za zakupy i denka U mnie zakupów więcej niż denek I już czają się następne a tu mamy oszczędzać - kupno samochodu i cała reszta

Wczoraj dość mocno pokłóciłąm się z Tż - stwierdziłam że na siłę go nie będę trzymać- zabolało. potem pożałowałam ale ja nie umiem ugryżć się w język
A on się wkurza,że ja się czepiam o poworty bo przecież on pracuje a nie się szlaja i ja to wiem. Borze zielony faktycznie ze mnie zły człowiekPotem ześmy sie pogodzili ale mimo wszystko słow nie można cofnąć

[aga61]

Oktawiaaa trzymaj się i za nowego kotka

Napisane przez maarthusia

Ale poracha

U mnie chociaż płacą za nadgodziny

U nas nadgodzin po prostu nie ma, więc nikt nie siedzi dodatkowo w pracy, każdy pilnuje swoich godzin, nie ma nic charytatywnie dla firmy, no chyba że ktoś nowy przychodzi i chce się wykazać, ale takim też raczej szybko przechodzi , a tak poza tym to nie narzekam

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez korinka3

To fakt ja bym tylko więcej kasy chciała reszta bez zmian.

[Malinum]

Napisane przez amyz

negocjacje nic nie dają to już wybadałam. Nie tylko ja mam taką umowę tu i nie jeden już ta sprawę poruszał. I nic nie rozumiem tylko czemu Ci ludzie tu nadal pracują. Ja nie zamierzam - jak tylko znajdę coś innego to mówię papa



dziękuję za wszystkie rady

Cansada tu jest Polska tu prawo pracy obowiązuje tylko polityków i górników

Jeżu, jakie to ostatnie zdanie jest prawdziwe. Ja od nowego roku zaczynam szukać pracy. Jestem kolejną osobą, która jest gnębiona przez pewną personę. Z tym, że ja nie mam zamiaru się na to godzić i jestem ta zła. I co mi z tego, że prawo pracy i kultura organizacyjna jest po mojej stronie, jak po drugiej mam beton i układy.

Z innej beczki to fajne obsuwy sklepy mają, a to dopiero początek grudnia nie wiem czy moje lampki sówki z S. dojdą na Mikołaja, zamawiane w zeszłym tygodniu.

[aga61]

Napisane przez Karola 87

Amyz - zapis w umowie na pograniczu legalności tzn może być to naciągnięte, bo mówisz, że pracujesz na miejscu i to raczej w trybie etatowym niż zadaniowym. Najlepiej walczyć o swoje od początku

Oktawia - tulę mocno

Za zakupy i denka U mnie zakupów więcej niż denek I już czają się następne a tu mamy oszczędzać - kupno samochodu i cała reszta

Wczoraj dość mocno pokłóciłąm się z Tż - stwierdziłam że na siłę go nie będę trzymać- zabolało. potem pożałowałam ale ja nie umiem ugryżć się w język
A on się wkurza,że ja się czepiam o poworty bo przecież on pracuje a nie się szlaja i ja to wiem. Borze zielony faktycznie ze mnie zły człowiekPotem ześmy sie pogodzili ale mimo wszystko słow nie można cofnąć

nie zadręczaj się, facetom trzeba czasem porządnie wygarnąć żeby zrozumieli

[saipan]

Napisane przez korinka3

To fakt ja bym tylko więcej kasy chciała reszta bez zmian.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym mogła mieć mniej ale marzę o spokoju i braku op....dolu co drugi dzień

Napisane przez Karola 87

Amyz - zapis w umowie na pograniczu legalności tzn może być to naciągnięte, bo mówisz, że pracujesz na miejscu i to raczej w trybie etatowym niż zadaniowym. Najlepiej walczyć o swoje od początku



Oktawia - tulę mocno



Za zakupy i denka U mnie zakupów więcej niż denek I już czają się następne a tu mamy oszczędzać - kupno samochodu i cała reszta



Wczoraj dość mocno pokłóciłąm się z Tż - stwierdziłam że na siłę go nie będę trzymać- zabolało. potem pożałowałam ale ja nie umiem ugryżć się w język

A on się wkurza,że ja się czepiam o poworty bo przecież on pracuje a nie się szlaja i ja to wiem. Borze zielony faktycznie ze mnie zły człowiekPotem ześmy sie pogodzili ale mimo wszystko słow nie można cofnąć

Byłam kiedyś w podobnej sytuacji z ta różnica, ze to ja za dużo pracowałam i tz się wkurzał. Mieliśmy ciężki czas. On tego nie rozumiał a ja nie wyrabiałam się z praca i nie mogłam inaczej. Musiałam pracować dłużej żeby nie zawalić terminów. Ciężko mi było wtedy. Nie ma nic gorszego jak to ze druga strona ma pretensje. Raz nie zrobiłam czegoś bo tz miał problemy ze zdrowiem, jeździłam z nim po szpitalach w nocy a na drugi dzień złe się czuł i wróciłam normalnie z pracy. Pamietam ze nie zdążyłam zrobić czegoś a później miałam problemy z odkręcaniem tego. Jak leciałam na wakacje to jeszcze w kolejce do odprawy telefonicznie ustalałem szczegóły. To była kwestia mojej odpowiedzialności. Inaczej nie dało się. Teraz na szczęście mam inna działkę ale źle wspominam tamten czas a było mi dodatkowo dużo ciężej przez tz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lena40]

Napisane przez Malinum

Jeżu, jakie to ostatnie zdanie jest prawdziwe. Ja od nowego roku zaczynam szukać pracy. Jestem kolejną osobą, która jest gnębiona przez pewną personę. Z tym, że ja nie mam zamiaru się na to godzić i jestem ta zła. I co mi z tego, że prawo pracy i kultura organizacyjna jest po mojej stronie, jak po drugiej mam beton i układy.

Z innej beczki to fajne obsuwy sklepy mają, a to dopiero początek grudnia nie wiem czy moje lampki sówki z S. dojdą na Mikołaja, zamawiane w zeszłym tygodniu.

Nie wiesz nawet jak bardzo Cię rozumiem.

Myślę, że nikt się na to nie godzi. U mnie sytuacja była o tyle trudna, że przez dłuższy czas nie chciałam nic z tym robić (bo to mój znajomy, bo załatwił mi pracę itp). W sumie, pomimo tych kilku miesięcy męki cieszę się, że ze zgłoszeniem poczekałam. Dzięki temu poza mobbingiem (trudnym do udowodnienia) mam do zgłoszenia dwie kolejne rzeczy - molestowanie seksualne i nadużycia finansowe. Mam na to dowody, więc mam nadzieję, że nie będzie to walka z wiatrakami. Skonsultowałam już swoją sytuację z kilkoma osobami i w ich ocenie mam bardzo dobrą pozycję do walki.

Wbrew temu co napisałam życzę Ci, żebyś albo jak najszybciej znalazła nową pracę (i uwolniła się od oprawcy, czego mi się nie udało zrobić), albo jak najszybciej znalazła siłę do walki. Szkoda zdrowia.