2018-12-17, 13:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 6
|
Nie chcę pakować się w żaden związek.
Mam skończone 24 lata i nie chcę być w żadnym poważnym związku, przez całe swoje życie miałam tylko jeden taki. Gdy miałam 20 lat miłość mojego życia zginęła w wypadku. Byliśmy razem 4 lata, przeprowadziliśmy się do innego miasta, zamieszkaliśmy razem, poszłam na studia, K. do pracy, zaręczyliśmy się, nieśmiało rozmawialiśmy o dziecku i nagle.. nie wrócił z typowej przejażdżki, których miał już setki na swoim koncie. Rzeczywistość bez niego była straszna, nie pamiętam całych miesięcy po tym wydarzeniu, po prostu mama przyjechała i zabrała mnie do siebie - psycholog, psychotropy i gapienie się godzinami w ścianę. "Doszłam" do siebie po ponad roku, wróciłam na normalny tryb na studia, poświęciłam się nauce, byłam najlepsza na roku, najpierw licencjat, później magisterka jednocześnie z pracą zawodową. Żyję niby normalnie (spotykam się ze znajomymi, wychodzę do klubów, spotykam z innymi facetami). Problem w tym, że nie chcę od nich żadnego związku, więzi relacji.. jedynie skupiam się na seksie. Luźna relacja, gdy moje znajome powoli zakładają rodziny, ja umawiam się z "ulubionymi kolegami" do łóżka. Tam po wszystkim, nie chcę nawet żeby mnie przytulali, nie wyobrażam sobie spotykać się z kimkolwiek na poważnie, nie chcę by ktoś zajął miejsce K. Nie czuję żadnych wyrzutów sumienia, gdy kończę relacje, bo druga strona zaangażowała się - nie czuje do nich nic oprócz sympatii. Jedne czego żałuję w swoim życiu, że po K. nie pozostało mi nic oprócz wspomnień, tak strasznie boli, że nie zdecydowałam się na dziecko.. czy jestem nienormalna?
__________________
Per aspera ad astra |
2018-12-17, 13:40 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Nienormalna nie jesteś, tylko chora i zaburzona. Powinnaś udać się na terapię. Nie musisz tak żyć jak żyjesz, dobry terapeuta da Ci szansę na szczęśliwe życie u czyjegoś boku, na dziecko itp.
|
2018-12-17, 14:58 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Może powinnaś rozważyć kontynuowanie terapii?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-12-17, 15:19 | #4 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Ale tak naprawdę o co ci chodziło zakładając ten wątek?
Generalnie masz prawo nie chcieć stałego związku, masz prawo żyć w luźnych relacjach, masz prawo żyć w sposób w jaki chcesz. Opinia innych czy fakt, że w twoim otoczeniu większość znajomych żyje inaczej nie świadczy o tym, że to ty jesteś tą złą, dziwną czy nienormalną. Znaczy, że prostu macie inne poglądy, potrzeby i wizję na życie. Jednak czy żyjąc w ten sposób jesteś szczęśliwa? Czy twój tryb życia i podejście do relacji przynosi Ci spełnienie? Jeśli nie to dlaczego w takim razie nie żyjesz w sposób, który Ci da to szczęście i tkwisz w takich, które nie dają Ci spełnienia. W takiej sytuacji powinnaś wrócić na terapię. I w związkach nie chodzi o to żeby ktoś zastąpił miejsce poprzedniego partnera. Każdy człowiek jest inny, każdy wnosi coś innego do związku. |
2018-12-17, 20:30 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
|
2018-12-18, 06:25 | #6 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
nie chcę terapii, kolejnych psychotropów,
już raz to przechodziłam.. Cytat:
---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ---------- Osobiście nie przeszkadza mi aż tak mój tryb życia, po prostu nie czuję nic konkretnego. To raczej moi znajomi, rodzina zwracają mi uwagę, że moje podejście nie jest do końca normalne, że jest coś nie tak "skoro trwa to aż tyle". Czasami myślę sobie, że nigdy nie będę z kimś w związku, jedynie zajdę w ciążę z jakimś odpowiednim kandydatem i wychowam je sama, stąd też dążyłam kilka lat do pewnego statusu materialnego. Cytat:
__________________
Per aspera ad astra |
||
2018-12-18, 06:38 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Skoro nie chcesz terapii to może po prostu daj sobie czas? 24 lata to nie tak dużo. Sama tyle mam i z moich znajomych tylko część ma rodziny, dzieci a zdecydowana większość jest albo w związku albo sama.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 08:17 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 391
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Jeżeli Tobie odpowiada taki sposób życia i to, że nie jesteś w związku, to ja nie widzę w tym nic złego czy nienormalnego. Co innego, gdybyś sama ciężko to znosiła, a Twój status "singielki" wynikałby z poczucia lęku przed związkiem - to jednak nie wynika z Twojej wypowiedzi.
Rozumiem, że marudzenie rodziny oraz znajomych może być nieco przytłaczające, ale nie ma w naszym kraju jakiegoś odgórnego nakazu zakładania rodziny. Jeżeli chcesz i wolisz być sama to bądź. Być może kiedyś przyjdzie taki moment, że Ci się to zmieni, ale jeżeli teraz nie czujesz takiej potrzeby to się nie zmuszaj. Może to kwestia czasu, a może poznania odpowiedniej osoby. A może w ogóle będzie tak, że ułożysz sobie życie sama i będzie Ci tak dobrze. To mało ważne. Tak długo jak nie robisz krzywdy innym (czyt. uprzedzasz tych facetów, że z Twojej strony to tylko seks) i sama czujesz się choć trochę szczęśliwa w swoim życiu, tak długo wszystko jest w porządku. |
2018-12-18, 11:50 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 142
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Jesteś jeszcze bardzo młoda. Nie wszyscy mają już w tym wieku śluby i dzieci. Właściwie ludzie teraz bardziej dążą do zrobienia kariery i coraz mniej kobiet spieszy się do macierzyństwa. Nie zwracaj uwagi na komentarze rodziny, znajomych. Najważniejsze jest to, żebyś ty była szczęśliwa. Skoro luźne relacje Ci odpowiadają to zostaw to.
|
2018-12-18, 12:02 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-12-18, 13:17 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Mam tego świadomość ale umawiam się tylko z facetami o określonym kanonie urody, widząc ich ktoś mógłby pomyśleć, że są braćmi
__________________
Per aspera ad astra |
2018-12-18, 13:20 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Nie jesteś nienormalna. To Twoje zachowanie jest nienormalne.
|
2018-12-18, 13:23 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86260843] Jak możesz myśleć o wciągnięciu w to osoby trzeciej i prawdopodobnie unieszczesliwieniu jej. Nie wszyscy muszą zakładać rodziny i mieć potomstwo. Ty masz wybór, dziecko już niekoniecznie. Większość jednak wolałaby mieć pełną rodzinę. Z resztą skąd pewność że pokochasz dziecko skoro nie potrafisz wykrzesać tego uczucia do faceta? Dziecko nigdy nie powinno być lekarstwem ani zachcianką.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Z tym absolutnie nie zgadzam się. Osobiście znam kilka żywych przykładów na "samotne macierzyństwo" gdzie uwaga - dzieciaki są szczęśliwe. Posiadanie obojga rodziców lub tylko jednego nie jest wyznacznikiem szczęśliwego dzieciństwa. I nie porównuję miłości do mężczyzny z miłością do dziecka - dla mnie to dwa odrębne aspekty.
__________________
Per aspera ad astra |
2018-12-18, 14:26 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
Istnieje też ryzyko, że psychotropy tak zaburzyły biochemię twojego mózgu, że chwilowo nie jesteś zdolna do głębszych uczuć. Tylko wersja romantyczna 'nikt mi go nie zastąpi' brzmi w twojej głowie lepiej. Naprawdę jeśli chcesz zakładać rodzinę to daj sobie szansę i spróbuj jeszcze raz z jakimś dobrym psychiatrą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-12-18, 14:27 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Tak z ciekawości jaką rolę spełnia ojciec w życiu dziecka tylko z racji bycia ojcem?
|
2018-12-18, 14:37 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86261400]Tak z ciekawości jaką rolę spełnia ojciec w życiu dziecka tylko z racji bycia ojcem?[/QUOTE]Taką samą jak matka z racji bycia matką. Jest wzorcem do naśladowania, przekazuje wiedzę i doświadczenie, daje dziecku poczucie, że jest kochane i ma wsparcie. Nie mówię, że pojedynczy rodzic nie jest w stanie nadrabiać, ale jakbyś zapytała ludzi czy wolą mieć pełną, szczęśliwą rodzinę czy niepełną to jednak chyba większość, jak nie wszyscy wybraliby tą pierwszą. Dlatego decydowania się z góry i z pełną premedytacją na samotne macierzyństwo jest egoistyczne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 14:39 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86261400]Tak z ciekawości jaką rolę spełnia ojciec w życiu dziecka tylko z racji bycia ojcem?[/QUOTE]Może nie sam ojciec, ale dwie osoby, które się kochają i wspierają to zawsze dobry wzorzec że można zbudować udane relacje i być szczęśliwym, no i większe poczucie bezpieczeństwa- jak się jednemu coś stanie. Mówię oczywiście o zdrowych związkach. Ponadto dziecko ma prawo do poznania swojej tożsamości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 14:41 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
Jest różnica między rozwalonym rodzicielstwem, a sytuacją gdzie kobieta już od początku planuje zrobić sobie dziecko i wychować sama. Nie radzisz sobie ze swoim życiem i myślisz że jak urodzisz bobaska to będzie cudownie i zapchasz pustkę w swoim sercu. Szkoda dziecka, to nie zabawka ani lekarstwo. |
|
2018-12-18, 14:43 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86261433]Taką samą jak matka z racji bycia matką. Jest wzorcem do naśladowania, przekazuje wiedzę i doświadczenie, daje dziecku poczucie, że jest kochane i ma wsparcie. Nie mówię, że pojedynczy rodzic nie jest w stanie nadrabiać, ale jakbyś zapytała ludzi czy wolą mieć pełną, szczęśliwą rodzinę czy niepełną to jednak chyba większość, jak nie wszyscy wybraliby tą pierwszą. Dlatego decydowania się z góry i z pełną premedytacją na samotne macierzyństwo jest egoistyczne. [/QUOTE]No to się nie zgodzimy, bo ja z kolei nie rozumiem jaki jest sens założenia, że nowy człowiek będzie miał upodobania zgodne z jakąś bliżej nieokreśloną większością?
Decydowanie się na dziecko w ogóle jest egoistyczne. Nikt tego dziecka przecież nie pyta o zdanie ani też nie wybiera sobie ono kształtu rodziny, w jakiej by się chciało wychować. Absolutnie wszystko zostaje mu narzucone. A skoro już mamy się kierować głosowaniem w uznawaniu czego to dziecko może w przyszłości chcieć, to dlaczego tylko w aspekcie "pełnej" lub "niepełnej" rodziny? Założę się, że blisko 100% ankietowanych odpowiedziałoby twierdząco, gdyby zapytać ich czy chcieliby być dzieckiem bogatych rodziców. Czy w związku z tym ludzie biedni lub z klasy średniej powinni się nie rozmnażać? |
2018-12-18, 14:47 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86261456]No to się nie zgodzimy, bo ja z kolei nie rozumiem jaki jest sens założenia, że nowy człowiek będzie miał upodobania zgodne z jakąś bliżej nieokreśloną większością?
Decydowanie się na dziecko w ogóle jest egoistyczne. Nikt tego dziecka przecież nie pyta o zdanie ani też nie wybiera sobie ono kształtu rodziny, w jakiej by się chciało wychować. Absolutnie wszystko zostaje mu narzucone. A skoro już mamy się kierować głosowaniem w uznawaniu czego to dziecko może w przyszłości chcieć, to dlaczego tylko w aspekcie "pełnej" lub "niepełnej" rodziny? Założę się, że blisko 100% ankietowanych odpowiedziałoby twierdząco, gdyby zapytać ich czy chcieliby być dzieckiem bogatych rodziców. Czy w związku z tym ludzie biedni lub z klasy średniej powinni się nie rozmnażać?[/QUOTE]Ja w ogóle mam poglądy, że na dziecko powinni się decydować tylko ludzie, których stać na zapewnienie mu podstawowych potrzeb i wykształcenia. Nie chodzi tylko o pieniądze, ale czas i siły. Posiadanie dziecka powinno być przywilejem, a nie obowiązkiem wynikającym z presji społecznej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 22:10 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86261400]Tak z ciekawości jaką rolę spełnia ojciec w życiu dziecka tylko z racji bycia ojcem?[/QUOTE]Pytasz tak dla przekory, czy o co chodzi?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-19, 06:29 | #22 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
Nie ma obowiązku bycia w związku, bzykaj się z kimś chcesz, ale nie wciągaj w to dziecka. Nie masz pewności, że Twoje będzie szczęśliwe nawet, gdy inne są. Mam nadzieję, że do tego czasu dojrzejesz, bo dziecko to nie zabawka, ani pluszowy miś.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2018-12-19, 13:53 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Polecam traktować moje wypowiedzi maksymalnie dosłownie. Jeśli o coś pytam, to dokładnie po to, by uzyskać odpowiedź osoby, do której to pytanie jest kierowane. W tym wypadku byłam ciekawa dlaczego wg Leany konkretnie ojciec jest niezbędny.
Jeśli potrzebujesz jeszcze więcej wyjaśnień: człowiek z racji zapłodnienia kogoś nie zyskuje żadnych specjalnych kwalifikacji do wychowywania dziecka. Nie zyskuje ich też z racji bycia takiej, a nie innej płci. Dlatego nie widzę żadnego obiektywnego powodu, by uważać obecność ojca, czy w ogóle któregokolwiek z biologicznych rodziców, za niezbędny czynnik w wychowaniu dziecka. Równie dobrze mogłaby to być jedna osoba lub grupa osób (niekoniecznie spokrewnionych), byle tylko potrzeby dziecka zostały zaspokojone. Para facet+kobieta to nie jest jedyna, kombinacja, która byłaby do tego zdolna i nie ma powodów, by uważać, że jest najlepsza. |
2018-12-19, 14:39 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Tu bardziej już nie chodzi o płeć, czy to ma być okciec czy dwie matki itp., tylko przekonanie o tym że można samemu wychować dziecko, no jasne można, tylko po co. We dwójkę jest łatwiej, gdy jednemu coś się stanie to właśnie jest drugie, dodatkowo ktoś wspominał o aspekcie pochodzenia i tożsamości itp. Oczywiście można dziecko samemu wychowywać ale jest to trudniejsze i skazywanie siebie i dziecka od początku na coś takiego jest bezsensem. Można mieć góry pieniędzy, ale są takie sprawy których nie załatwisz pieniędzmi. Szczególnie że pieniądze mogą się kiedyś skończyć, z dobrej pracy można zostać wyrzuconym, a cóż nie życzę nikomu dziecko może urodzić się chore i praca nie będzie możliwa. I wtedy cóż samotnym rodzicem nie radzę być.
Ogólnie to spoko, jednemu chłopak umiera, drugiemu zdradza, trzeci wyjeżdża bez słowa, różne historie się ludziom przydarzają, ale jaki sens zasklepiać się w swojej żałobie tyle czasu? Komu to robi dobrze na głowę? Bo autorce na pewno nie. Bycie niewolnikiem takich złych emocji, kiedy można pięknie i miło żyć, w jakim celu się tak umartwuać? Bo medalu się za to nie dostaje przecież. |
2018-12-19, 14:45 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
Czy przewidziałbym że 3 lata później ten związek się rozpadnie i będę żył normalnie? Nigdy bym tak nie pomyślał wtedy. Poniekąd autorkę rozumiem, tylko nie rozumiem tego co robi poza dobijaniem się, bo nie wygląda to tak, jakby miała żałobę tylko coś z głową. Nie chce czułości i związku, ale pcha się każdemu do wyra, nie potrafi wyrażać uczuć, a chce zrobić sobie dziecko. To jest chore, a nie że przeżywa żałobę która jest normalnym zjawiskiem. Zastanawiam się co ten jej wybranek by pomyślał, gdyby ją dzisiaj zobaczył. |
|
2018-12-19, 14:53 | #26 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
Chociaż przy preferowanych przez nią metodach i tak istnieje ryzyko wystąpienia jakiegoś rodzaju niechcianego związku, bo ojciec dziecka ma być z założenia znany, a nie ma żadnej gwarancji, że nigdy nie zachce brać udziału w wychowaniu. Już bezpieczniej by było skorzystać z nasienia anonimowego dawcy. Cytat:
Natomiast jeśli idzie o prawdopodobieństwo wystąpienia problemów, to owszem, jest ono większe im mniej jest osób szczerze zaangażowanych w wychowanie, ale odczuwanie konsekwencji tych problemów to sprawa mocno indywidualna. Najwyraźniej autorka więcej problemów widzi w byciu w związku niż w samotnym wychowywaniu dziecka i ma prawo do takiego światopoglądu. ---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123]Nie chce czułości i związku, ale pcha się każdemu do wyra, nie potrafi wyrażać uczuć, a chce zrobić sobie dziecko. [/QUOTE]Ona nie napisała, że pcha się każdemu do wyra, ani że nie potrafi wyrażać uczuć. Napisała, że uprawia niezobowiązujący seks, co nie oznacza uprawiania go z nim popadnie i napisała, że nic nie czuje, więc nie ma czego wyrażać. |
||
2018-12-19, 15:37 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
No i to jest właśnie chore, zakładanie z góry że się kogoś nie chce, związek niechciany ale dziecko spoko. Po co tak? Bo może umrze, bo może opuści, bo może zdradzi? No tak może być, taki lajf. Ale może też być big lof do końca życia. Po co się pozbawiać z góry szansy na to? To nielogiczne.
|
2018-12-19, 15:39 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
|
|
2018-12-19, 15:44 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123]Mi się wydaje że to wynika z tego, iż nie miała okazji sprawdzić jak z nim będzie dłużej ani się pożegnać.[/quote]
A mi się wydaje, że w kolejnym temacie gadasz od rzeczy. [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123]Gdyby np. mi dziewczyna zmarła w 4 roku związku,[/quote] Chcesz mi powiedzieć, że przez 4 lata nie można sprawdzić "jak z kimś będzie dłużej"? [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123][...] to bym też się załamał, twierdziłbym że to ta jedyna, inaczej już nie umiem żyć, może bym nawet się targnął na swoje życie? [/quote] O! Musisz więc się pilnować i kończyć związki po 3 latach. Co mają powiedzieć miliony ludzi dookoła świata którzy każdym rokiem tracą partnerów w nagłych wypadkach, a z którymi są kilkanaście lat? O! Niemożliwe. Żyją dalej i umawiają się z innymi. Także na seks. Jacyś dziwni są, że nie walą sobie w łeb. [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123] Czy przewidziałbym że 3 lata później ten związek się rozpadnie i będę żył normalnie? Nigdy bym tak nie pomyślał wtedy. Poniekąd autorkę rozumiem, tylko nie rozumiem tego co robi poza dobijaniem się, bo nie wygląda to tak, jakby miała żałobę tylko coś z głową. [/quote] Odpowiedział pan psychiatra od siedmiu boleści z tendencjami do samounicestwienia. [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123]Nie chce czułości i związku, ale pcha się każdemu do wyra, nie potrafi wyrażać uczuć, a chce zrobić sobie dziecko. To jest chore, a nie że przeżywa żałobę która jest normalnym zjawiskiem. [/quote] Pcha się autorka komuś do wyra? A gdzie to wyczytałeś? Może z doświadczenia? Tobie się pchała? Nie? To z łaski swojej nie insynuuj autorce takich rzeczy. Tak w ogóle, to dziwne, że uchowałeś się za taki tekst bez ostrzeżenia. Bo w mojej opinii zasłużyłeś i to grubo. [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86265123] Zastanawiam się co ten jej wybranek by pomyślał, gdyby ją dzisiaj zobaczył. [/QUOTE] Że żyje swoim życiem. A nie walnęła samobója jak Ty byś chciał. Edytowane przez edan84 Czas edycji: 2018-12-19 o 15:47 |
2018-12-19, 16:18 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Nie chcę pakować się w żaden związek.
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.