2019-01-16, 22:31 | #241 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
U mnie też się ciągnęło to wszystko miesiacami...aż w końcu nadszedł definitywny koniec
|
2019-01-16, 22:36 | #242 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Trzeba jakos to przetrwać. Mi sie wydaje ze te najgorszą fale mam za soba. Gorzej jak nie heh ... w koncu pare dni temu jeszcze pisal ze kocha i tęskni ^^... Ale u nas chcoiaz jedno na plus: nie ma zludzen co do powrotu. Temat jest wyjaśniony oficjalnie z obu stron- zadnych powrotów. Nie wyszło nam i tak musi zostac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-16, 22:59 | #243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 42 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Przykro mi się czyta te nasze wpisy. Gdyby tak dało się przyspieszyć czas do momentu pokonania tego beznadziejnego stanu... U mnie pozostał wielki żal i pytanie: dlaczego mi to zrobiłeś? Momentami się zastanawiam czy ja się z tym pogodziłam czy po prostu nie dotarło do mnie to wszystko. Też tak macie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Każdego dnia rób jedną rzecz, która Cię przeraża." |
2019-01-16, 23:05 | #244 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Ja praktycznie od razu po tym ostatecznym rozstaniu (czyli po tym jak do niego pojechałam) założyłam konto na s. i poznałam faceta. Spotykałam się z nim miesiąc i myślałam, że się zauroczyłam, ale mimo to miałam w głowię ex'a. Później zakończyłam tę znajomość z tym facetem bo dodatkowo zaczął zachowywać się jak burak. Szczerze, to jeszcze kilka dni temu zdarzyło mi się płakać wspominając ex'a, ale ostatecznie chyba coraz bardziej dochodzi do mnie, że to nie miało sensu, że to chory człowiek i że nie dałabym rady z nim być. Że nawet gdyby udało nam się przetrwać - a za rozpad naszego związku winię w dużej mierze jego mamę, która od roku robiła wszystko by nas rozdzielić a on przez swój stan był uzależniony od niej, bo nawet nie miał pracy ani nic - to i tak nie dałabym rady psychicznie...te ciągłe jazdy mnie wykańczały.. |
|
2019-01-16, 23:13 | #245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 42 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380541]
Ja praktycznie od razu po tym ostatecznym rozstaniu (czyli po tym jak do niego pojechałam) założyłam konto na s. i poznałam faceta. Spotykałam się z nim miesiąc i myślałam, że się zauroczyłam, ale mimo to miałam w głowię ex'a. Później zakończyłam tę znajomość z tym facetem bo dodatkowo zaczął zachowywać się jak burak. Szczerze, to jeszcze kilka dni temu zdarzyło mi się płakać wspominając ex'a, ale ostatecznie chyba coraz bardziej dochodzi do mnie, że to nie miało sensu, że to chory człowiek i że nie dałabym rady z nim być. Że nawet gdyby udało nam się przetrwać - a za rozpad naszego związku winię w dużej mierze jego mamę, która od roku robiła wszystko by nas rozdzielić a on przez swój stan był uzależniony od niej, bo nawet nie miał pracy ani nic - to i tak nie dałabym rady psychicznie...te ciągłe jazdy mnie wykańczały..[/QUOTE]U mnie też temat zakończony i powrotu nigdy nie będzie. Też założyłam konto na portalu i zaraz skasowałam. Niby mam kontakt z facetami, a nawet chcą się ze mną spotkać. Nie szukam w nich eksa, ale co będzie jak dojdzie do spotkania na żywo to nie wiem... Tylko boję się, że się "ogarnę", a jak za pół roku dowiem się że przyszło na świat jego dziecko to znowu będzie mi źle... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Każdego dnia rób jedną rzecz, która Cię przeraża." |
2019-01-16, 23:16 | #246 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
A masz z nim kontakt? Nie możesz jakoś się odciąć od niego raz na zawsze? Ja ciągle mam do siebie żal, że może mogłam zrobić coś więcej. On leczył się u psychiatry mial zdiagnozowaną depresję, możliwe że miał tę dwubiegunówkę nawet. Robiłam wszystko by mu pomóc, wspierałam go zawsze. Owszem czasami zdarzały się kłótnie ale on potrafił być taki nieodpowiedzialny i niedojrzały, że ja już nie dawałam rady. Prosiłam go by zmienił psychiatrę, by poszedł na terapię, szczególnie po tym jak miał próbę samobójczą. Chcieli go wtedy wziąć nawet na oddział z tego co wiem, ale on się nie zgodził. Przez niego przez wiele mięsięcy miałam nieustanne roller coaster. Kochał mnie a za chwilę odcinał się ode mnie i od wszystkich, bo twierdził, że miłośc to ból i że ja go ranię a poza tym,że jest beznadziejny bo ma 31 lat i nic mu w życiu nie wychodzi..ale nie chciał dać sobie pomóc... Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Czas edycji: 2019-01-16 o 23:32 |
|
2019-01-17, 01:36 | #247 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem; część 40
Cytat:
Jakieś takie głupie migawki, że jest lato, siedzimy na podłodze w pokoju z piwem w ręku, gadamy o czymś i się śmiejemy. Wspólne wakacje, jakieś nocne powroty z plaży przez las, przytulamy się. Nasz pierwszy wspólny wyjazd, koszmarne warunki, brak bieżącej wody, wilgoć, ale nam to nie przeszkadza, nawet podróż na korytarzu pociągiem, bo przecież razem. Grupa znajomych, pali się jedna lampka, gra jakaś cicha muzyka, a my siedzimy obok siebie, w sumie to jeszcze nawet nie byliśmy parą, ale już siedzieliśmy bardzo blisko siebie, objęci i było tak magicznie. Wino, które przyniósł mi na pierwszą randkę u mnie w domu i moment, kiedy zaczęliśmy się całować. Sylwester, na którym powiedział mi, że chciałby być ze mną już na zawsze. Jakieś kłótnie, po których zawsze się godziliśmy i było super. Albo mnóstwo innych momentów, spacerów, miejsc, żartów. Jego dom, jego miasto, jego codzienne głupie przyzwyczajenia, seks nocą przy zgaszonym świetle i na maksa cicho, żeby nie obudzić jego rodziców. No i jego rodzice, naprawdę super ludzie. Jejku. Migawki, wspomnienia. Kurcze. Ja też nie wiem, co poszło nie tak. Bywały kłótnie, czasem przesadzałam i byłam nieidealna, on też, ale kochał mnie i wiedział o tym, akceptował, ja jego też i tak nagle, nagle poznał INNĄ i się we mnie ODKOCHAŁ, a miało być na serio, na zawsze, na poważnie... Już przestałam myśleć, że to moja wina. Jasne, wiem, co mogłam zrobić lepiej, czego nie robić wcale, ale wiem też, że gdyby nie teraz, to za rok, dwa, pięć lat byłoby pewnie to samo. Musiało się tak stać i tyle, nic z tym nie zrobię, nawet jeżeli ja też sporo zawiniłam. Tak, ja też byłam dla niego tą pierwszą (on dla mnie był drugim), myślałam, że będą tą ostatnią i on tym ostatnim, bo wydawało mi się, że tak świetnie pasowaliśmy. Nieswoje uczucie, jak myślę o tym, że on tak szybko się ogarnął i teraz spędza czas z kimś innym, że jakieś moje wspomnienie nie psuje mu tego czasu, podczas gdy ja nie mogę się w nikogo zaangażować, bo w zasadzie to nic na razie do nikogo nie czuję. Nie myślę o tym ciągle. Wiem, że teraz jestem w trakcie stawania się kimś innym, nowym, silniejszym, jestem w drodze. Nie życzę im źle, nie życzę im dobrze, staram się w ogóle nie życzyć. Niech gdzieś tam sobie będą, teraz jestem ja i ja muszę sobie wszystko zorganizować dla siebie. I może to głupio brzmi, ale lubię patrzeć na zakochanych. Czuję wtedy jakiś smutek, tęsknotę, melancholię, ale lubię. To, jak się na siebie patrzą, jak się dotykają, uśmiechają do siebie jest takie piękne i magiczne. Też bym tak chciała.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru, zeru absolutnemu. But I, I need to be by myself; I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself. Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
Edytowane przez ponton_powietrzny Czas edycji: 2019-01-17 o 01:53 |
|
2019-01-17, 05:11 | #248 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Ale może będziesz twardsza. I nie bądź zła na siebie za to ze nadal masz doły, płaczesz. Zaakceptuj to Jak ktoś był ważny, to tak jest. Nie ma do jeszcze na sama siebie wjezdzac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 05:31 | #249 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 06:31 ---------- Poprzedni post napisano o 06:31 ---------- też piszę z paroma, niby spoko, ale jeden już wyskoczył ze spotkaniem, a ja się boję, więc to jeszcze nie mój czas. Pamiętam przed związkiem z exem gdy byłam wolna przez prawie rok,to czułam się inaczej gdy ktoś proponował randkę. Dlatego teraz to chyba jeszcze za szybko. Chyba że ten ktoś wystarczająco mnie nie powalił, bo w grudniu z jednym się spotkałam przecież. Ale z nim to się fantastycznie pisało całymi dniami. A ostatecznie na żywo opowiedziałam mu wszystko o ex i porownywqlam co do niego, więc też nie byłam gotowa. W ogóle dopiero we wtorek u psycholog uświadomiłam sobie jak to musiało brzmieć. Jak ja bym się czuła gdyby on mówił ej jesteś zupełnie jak moja ex... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 07:19 | #250 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380585]Właśnie ja też z kilkoma piszę, ale boję się co będzie dalej. Niby chcę tych spotkań, ale boję się że albo znowu nikt mi nie będzie odpowiadał, albo [/QUOTE] To ze dajesz rade pisac to juz i tak wielki krok na przod. Ja poki co nie jestem gotowa choc czuje sie taka samotna ze do przyslowiowego kaktusa bym sie przytulila... Cytat:
To jest uczucie ktorego mi nic nie zastapi. Absolutnie nic. Mi tez przykro ze EX jest szczesliwy. I juz nawet nie chodzi o to ze z inna. On jest szczesliwy po prostu beze mnie. Czy jest singlem czy ma inna:lepiej mu beze mnie. I to jest mega mega przykre. Chlop prawie 30 lat jest szczeliwszy mieszkajac z matka niz w naszym miejscu ktore wspolnie tworzylismy. Cytat:
Ja nie czuje sie jeszcze gotowa na spotkania z innymi. Mam konflikt interesów bo bardzo mi brakuje kogos ale nie potrafie jeszcze no :/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
2019-01-17, 08:41 | #251 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Budzę się rano z takim lękiem, ściskiem i strachem. Nie wyobrażam sobie, że jego ma nie być. Zawsze tylko my, nasza dwójka i nikt więcej. Dobija mnie to wszystko...
__________________
RESET |
2019-01-17, 09:10 | #252 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Ja pisze z tymi facetami, ale nie wiem czy jestem gotowa na to by być w związku. Boję się że znowu nastąpi powtórka z rozrywki. Dwa razy sobie powtarzalam że nie dam już sobą pomiatać w związku..i dalej się pakowałam w takie relacje...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-17, 09:17 | #253 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86381323]Ja pisze z tymi facetami, ale nie wiem czy jestem gotowa na to by być w związku. Boję się że znowu nastąpi powtórka z rozrywki. Dwa razy sobie powtarzalam że nie dam już sobą pomiatać w związku..i dalej się pakowałam w takie relacje...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wydaje mi się, że skoro się boisz, to nie jesteś gotowa. Nie czujesz, ze masz wolną głowę. Jezu, ja to chyba za sto lat pomyślę o kimś innym. Póki co nawet przez głowę nie przechodzi mi myśl, że ja z innym. Przecież bylam jego `własnością`. Tak mi zrył beret...
__________________
RESET |
2019-01-17, 09:21 | #254 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 09:23 | #255 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
__________________
RESET |
|
2019-01-17, 09:23 | #256 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Ja wyobrażam sobie siebie z innym..tylko nie wiem czy będę umiała odnaleźć się w związku w którym nie będzie tych emocjonalnych hustawek
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-17, 09:30 | #257 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 09:31 | #258 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
ile jeszcze chcesz dostawać takie smsy? z resztą nieważne. pisałaś, ze chcesz zmienić pracę, jak ci idzie? |
|
2019-01-17, 09:32 | #259 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
__________________
RESET |
|
2019-01-17, 09:35 | #260 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
|
2019-01-17, 09:35 | #261 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 09:35 | #262 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8638147 1]ile jeszcze chcesz dostawać takie smsy?
z resztą nieważne. pisałaś, ze chcesz zmienić pracę, jak ci idzie?[/QUOTE] Wykonuję makijaże obecnie. Wysłałam trochę CV, ale na razie to tak średnio z odzewem. Póki co bawię się w wizaż. Ja po prostu nie widze w niczym sensu. Nigdy nie miałam myśli samobójczych a teraz mam. Nie zależy mi na życiu, pracy. Bez niego dzień nie ma sensu. To okropne tak uzależnić się od człowieka. Obrzydził mi ludzi, bo każdy głupi. Myslalam, ze chce dla mnie dobrze, a teraz jestem sama. Bo zawsze nasza dwójka.
__________________
RESET |
2019-01-17, 09:36 | #263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 42 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380585]
A masz z nim kontakt? Nie możesz jakoś się odciąć od niego raz na zawsze? [/QUOTE] Nie mam z nim kontaktu i nie chcę mieć. Tylko ludzie nie odpuszczą sobie tej sensacji żeby mnie nie poinformować. Wiesz, że ich cieszy, gdy u kogoś jest źle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Każdego dnia rób jedną rzecz, która Cię przeraża." |
2019-01-17, 09:37 | #264 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 09:37 | #265 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8638149 8]kochana ciągle myślisz o tym , co on myśli i czuje. a teeraz jest czas dla ciebie![/QUOTE]
Bo zawsze on był najważniejszy. Rządził mną, kierował, a bez niego nie umiem funkcjonować, bo nie ma kto prowadzić. [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86381499]Kochana odetnij się od niego..On Cię wykończył już całkiem.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wiem, ale co z tego? Brnę w to
__________________
RESET |
2019-01-17, 09:39 | #266 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-01-17, 09:39 | #267 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86381514]Musisz brać leki i być pod stałą opieką specjalisty oraz pomyśleć o terapii..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Biorę leki, chodzę na terapię i dziś idę do nowego psychiatry. Żadne leki nie działają. Jeden sms od niego, a ja już w skowronkach. Nie mogę spać, oddychać. Jak wstaję rano to sobie myślę `boże, kolejny dzień bez niego...`
__________________
RESET |
2019-01-17, 09:40 | #268 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-01-17, 09:41 | #269 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86381535]To prosimy Cię, błagamy..odetnij się od niego raz na zawsze..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- Zablokuj go Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Po prostu jego nie ma i nie ma mojego przewodnika. Nic mnie nie cieszy. Zniszczył mnie, a ja do niego lgnę. Nie umiem inaczej. WIEM, że mnie krzywdzi, wykorzystuje. Nie doweirzam, że człowiek, który się ze mną wychował praktycznie od dzieciaka ma mnie tak gdzieś.
__________________
RESET |
2019-01-17, 09:43 | #270 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.