Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 55.

[ajah]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380489]Niekiedy dzieci same do końca nie wiedzą czego chcą i rodzic musi za nie zadecydować tak naprawdę[/QUOTE]z opisu wynika, że to nie był a taka sytuacja.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez ajah

z opisu wynika, że to nie był a taka sytuacja.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

To akurat było takie moje luźne spostrzeżenie tylko, akurat nie dotyczące już nawet tej konkretnej sytuacji

[gryx82]

Napisane przez stotek

Prędzej wieś

Aaaaa, to przepraszam

Napisane przez stotek

Tez mi się zdarza powiedzieć, że "ja bym tak nie mogła" w kontekscie rannego wstawania do cwiczen, ALE u mnie to jest prawdziwy podziw dla takiej osoby. zadna zolc, zlosc, szpilka.

U mnie też tylko i wyłącznie podziw

[Pani_Mada]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8638006 1]Juz nie czepiajcie sie, przeciez groszek mial dobre zamiary. Dzieci komunikowaly, czego chcialy, rodzice to olali bez racjonalnego powodu, jest to slabe zachowanie. Przeciez ma racjd.[/QUOTE]

a to jakie były tutaj zamiary oprócz obgadania tego w internecie?

[groszek75]

Napisane przez Pani_Mada

a to jakie były tutaj zamiary oprócz obgadania tego w internecie?

Pisze chyba wątku o dziwieniu się ludzkim zachowaniom nie, to chyba logiczne, ze kazdy jak cos o kimś opowiada, opisuje zdarzenie to mimo woli go "obgaduje"

Tak sobie napisalam, bo mi sie nudzilo i czekalam, az sie przyczepisz

Ja chociaz to widzialam, a Ty jak tu opisywalas kiedyś jazde 30 na godzine, to juz niewinnych ludzi oceniłas, ze nie dbaja o samochody

[Pani_Mada]

Napisane przez groszek75

Pisze chyba wątku o dziwieniu się ludzkim zachowaniom nie, to chyba logiczne, ze kazdy jak cos o kimś opowiada, opisuje zdarzenie to mimo woli go "obgaduje"

Tak sobie napisalam, bo mi sie nudzilo i czekalam, az sie przyczepisz

Ja chociaz to widzialam, a Ty jak tu opisywalas kiedyś jazde 30 na godzine, to juz niewinnych ludzi oceniłas, ze nie dbaja o samochody

dwa różne tematy Ci się pomyliły chyba

skarbimira napisała że miałaś "dobre zamiary". to się pytam jakie to zamiary były, oprócz obgadania? sam fakt obgadania mnie nie dziwi, od tego jest wątek. dziwi mnie natomiast jakie to jeszcze miałaś zamiary poza tym (podczas uważnej obserwacji obcych ludzi w kawiarni).

[carmageddon]

Dziwna sytuacja:
Kolega z pracy miał wczoraj urodziny. Chciałam być miła więc przyniosłam mu dzisiaj czekoladki z koniakiem, jako taki drobny prezent. Wziął te czekoladki, podziękował, powiedział że nie trzeba było, poczęstował mnie a za chwilę..... przynosi mi 10 zł i kładzie na biurku.

[cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4]

Dziwi mnie nachalne reklamowanie własnego biznesu. Pada pytanie: polećcie konkretnie w danej okolicy lokal. Odpowiedź: u nas rewelacja mimo że to drugi koniec miasta. Albo: gdzie smaczny obiad z rodziną? U nas najlepsze miejsce. To nic, że to jest kawiarnia, a z "obiadów" jest tam zupa... Rozumiem reklamowanie się, bo klientów trzeba jakoś zdobyć, ale można by chociaż na temat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Dziwi mnie, że na fb co chwilę pojawiają się posty typu "kto mi zrobi rzęski w tym tygodniu?", "kto przedłuży mi paznokcie jutro lub w piątek po południu? tylko dobrze i tanio". Kurde, ja wiem, że czasami wypadnie coś pilnego ale zazwyczaj takie rzeczy umawia się wcześniej. U dziewczyny, która robi mi paznokcie, są zapisy na kilka wizyt naprzód, gdyby ktoś chciał przyjść z ulicy to nie ma szans. A tu co chwilę te same pytania - o rzęsy, paznokcie, makijaż i to już teraz natychmiast.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez carmageddon

Dziwna sytuacja:
Kolega z pracy miał wczoraj urodziny. Chciałam być miła więc przyniosłam mu dzisiaj czekoladki z koniakiem, jako taki drobny prezent. Wziął te czekoladki, podziękował, powiedział że nie trzeba było, poczęstował mnie a za chwilę..... przynosi mi 10 zł i kładzie na biurku.

🤣 chyba mu głupio było przyjąć ten prezent a macie dobre kontakty?[1=cb88dba0fc36678caba5734 659402cd6408543f4;8638186 3]Dziwi mnie nachalne reklamowanie własnego biznesu. Pada pytanie: polećcie konkretnie w danej okolicy lokal. Odpowiedź: u nas rewelacja mimo że to drugi koniec miasta. Albo: gdzie smaczny obiad z rodziną? U nas najlepsze miejsce. To nic, że to jest kawiarnia, a z "obiadów" jest tam zupa... Rozumiem reklamowanie się, bo klientów trzeba jakoś zdobyć, ale można by chociaż na temat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też się z tym spotykam np na instagramie czy fb

Napisane przez Finlora

Dziwi mnie, że na fb co chwilę pojawiają się posty typu "kto mi zrobi rzęski w tym tygodniu?", "kto przedłuży mi paznokcie jutro lub w piątek po południu? tylko dobrze i tanio". Kurde, ja wiem, że czasami wypadnie coś pilnego ale zazwyczaj takie rzeczy umawia się wcześniej. U dziewczyny, która robi mi paznokcie, są zapisy na kilka wizyt na przód, gdyby ktoś chciał przyjść z ulicy to nie ma szans. A tu co chwilę te same pytania - o rzęsy, paznokcie, makijaż i to już teraz natychmiast.

Też mnie to zawsze dziwi..no i najlepiej za darmo właśnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez Pani_Mada

dwa różne tematy Ci się pomyliły chyba

skarbimira napisała że miałaś "dobre zamiary". to się pytam jakie to zamiary były, oprócz obgadania? sam fakt obgadania mnie nie dziwi, od tego jest wątek. dziwi mnie natomiast jakie to jeszcze miałaś zamiary poza tym (podczas uważnej obserwacji obcych ludzi w kawiarni).

No też nie bardzo wiem jakie to dobre zamiary. Choć samego faktu zwrócenia uwagi na sytuację nie krytykuje bynajmniej. Niemniej dziwi mnie że groszek dokładnie znała przebieg całej sytuacji. Ja raczej staram się mimo hałasów skupiać na sobie i na osobach z którymi jestem w takim miejscu. Co innego zerknąć co jakiś czas bo np. dziecko krzyczy sam co innego notować każdy szczegół

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmageddon]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86382099]🤣 chyba mu głupio było przyjąć ten prezent a macie dobre kontakty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Kontakt normalny, tak przynajmniej myślałam. Ale głupio by wam było przyjąć czekoladki za 10 zł? Chciałam być miła a wyszło jak zwykle. Chyba chodziło o to, że uznał, że to on powinien w dniu urodzin kupić coś i kolegów i koleżankę poczęstować, dlatego mi tą kasę oddał. Nie wpadłabym na to żeby komuś oddawać kasę za podarowane czekoladki...
Ostatecznie zabrał tą dychę z powrotem.. a już ją wydałam w myślach .

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez carmageddon

Kontakt normalny, tak przynajmniej myślałam. Ale głupio by wam było przyjąć czekoladki za 10 zł? Chciałam być miła a wyszło jak zwykle. Chyba chodziło o to, że uznał, że to on powinien w dniu urodzin kupić coś i kolegów i koleżankę poczęstować, dlatego mi tą kasę oddał. Nie wpadłabym na to żeby komuś oddawać kasę za podarowane czekoladki...
Ostatecznie zabrał tą dychę z powrotem.. a już ją wydałam w myślach .

Nie no, nie wpadlabym na to, ale tez na pewno, w dniu urodzin, przyniosła bym jako solenizantka jakieś ciasto czy coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwiło mnie jeszcze niedawno, że nasza sąsiadka zalewała nas już kiedyś, na szczęście sporadycznie, aż w końcu zalała nas dwukrotnie w ciągu dwóch dni i jeszcze zrobiła nam karczemną awanturę, że to nasza wina (prawdopodobnie był jakiś problem bo rury są stare bo to kamienica sprzed stanu wojennego jeszcze) No ale ona w ogóle ma problemy z alkoholem, podobno też długi czas nie płacili w ogóle czynszu ani nic bo było to mieszkanie socjalne(?). Normalnie brak słów. Mi tam nic do tego, ale robić awantury gdy się kogoś zalało i dlatego, że potem musiała poczekać aby ktoś przyszedł sprawdzić te rury i przez ten czas nie mogła wody puszczać w kuchni (i tak puściła..)

[gryx82]

Napisane przez carmageddon

Dziwna sytuacja:
Kolega z pracy miał wczoraj urodziny. Chciałam być miła więc przyniosłam mu dzisiaj czekoladki z koniakiem, jako taki drobny prezent. Wziął te czekoladki, podziękował, powiedział że nie trzeba było, poczęstował mnie a za chwilę..... przynosi mi 10 zł i kładzie na biurku.

Napisane przez carmageddon

...

Ostatecznie zabrał tą dychę z powrotem.. a już ją wydałam w myślach .

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86382262]...
(prawdopodobnie był jakiś problem bo rury są stare bo to kamienica sprzed stanu wojennego jeszcze)[/QUOTE]
To w sumie nowe budownictwo (jak na kamienicę)

[Amazoniak]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86382262]

Dziwiło mnie jeszcze niedawno, że nasza sąsiadka zalewała nas już kiedyś, na szczęście sporadycznie, aż w końcu zalała nas dwukrotnie w ciągu dwóch dni i jeszcze zrobiła nam karczemną awanturę, że to nasza wina (prawdopodobnie był jakiś problem bo rury są stare bo to kamienica sprzed stanu wojennego jeszcze) No ale ona w ogóle ma problemy z alkoholem, podobno też długi czas nie płacili w ogóle czynszu ani nic bo było to mieszkanie socjalne(?). Normalnie brak słów. Mi tam nic do tego, ale robić awantury gdy się kogoś zalało i dlatego, że potem musiała poczekać aby ktoś przyszedł sprawdzić te rury i przez ten czas nie mogła wody puszczać w kuchni (i tak puściła..)[/QUOTE]
no to mnie zdziwiło bardziej jak sąsiedzi zalali babkę poniżej, za co ich zrypała ale jak wezwali fachowców do oględzin i naprawy to ich nie wpuściła do siebie - bo to na pewno problem u nich!! Potem kolejne miesiące się ta farsa ciągnęła, dopóki kolejny raz jej nie zalali - wówczas znowu przyszła z awantura i żądaniem, że maja się przestać kąpać a najśmieszniejsze jest to, że jak w końcu zgłosili problem do Spółdzielni to wyszło, że ona tylko wynajmuje to mieszkanie więc w zasadzie nie ma nic do gadania czy decydowania i remontach czy naprawach...

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez gryx82

To w sumie nowe budownictwo (jak na kamienicę)

Kurcze, źle to napisalam, tak skrótowo no i tak to dziwnie zabrzamiało. Ogólnie to podobno jest z 4 ćw. XIX w.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Amazoniak

no to mnie zdziwiło bardziej jak sąsiedzi zalali babkę poniżej, za co ich zrypała ale jak wezwali fachowców do oględzin i naprawy to ich nie wpuściła do siebie - bo to na pewno problem u nich!! Potem kolejne miesiące się ta farsa ciągnęła, dopóki kolejny raz jej nie zalali - wówczas znowu przyszła z awantura i żądaniem, że maja się przestać kąpać a najśmieszniejsze jest to, że jak w końcu zgłosili problem do Spółdzielni to wyszło, że ona tylko wynajmuje to mieszkanie więc w zasadzie nie ma nic do gadania czy decydowania i remontach czy naprawach...

Nie no, u niej to ogólnie ciągle były jakieś problemy i potem fachowcy stwierdzili, że to faktycznie u niej coś było nie tak i sprawa się rozwiązała na szczeście

[gryx82]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86382946]Kurcze, źle to napisalam, tak skrótowo no i tak to dziwnie zabrzamiało. Ogólnie to podobno jest z 4 ćw. XIX w. [/QUOTE]
Czyli sprzed wojen światowych, tak jak przypuszczałem

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez gryx82

Czyli sprzed wojen światowych, tak jak przypuszczałem

Tak, źle to napisałam

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez Pani_Mada

pół kilograma dzieli Cię od otyłości?

Nie. Pół kilo dzieli mnie od braku talii i dyskomfortu.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------



cóż... sporo. irytujące jest gdy człowiek przy sąsiednim stoliku zamiast zająć się sobą, interesuje się nadmiernie co zamawiam, co jem, o czym rozmawiam i co robię. i nie sądzę abym była odosobniona.

A po czym poznasz, że ktoś słucha twoich rozmów, a nie tylko je siłą rzeczy słyszy?
Ty to lubisz być świętsza od papieża.

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez Pani_Mada

a to jakie były tutaj zamiary oprócz obgadania tego w internecie?

Zwrocenie uwagi na to, ze dzieci mowia czasem ''nie'', a rodzice tego nie sluchaja, mimo ze nie ma racjonalnych podstaw, zeby woli dziecka nie uszanowac.

Dziewczyny a z waszego doswiadczenia zalanie to zazwyczaj problem z rurami czy ktos zapomni zakrecic kranu/wanny i wyleje sie na podloge? Mam jakis paniczny lek przed zalaniem sasiadow. Ale tak sobie mysle nawet jakby mi sie woda z wanny wylala, to i tak nikogo nie zaleje, bo mam na podlodze kafelki...

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8638332 4]Zwrocenie uwagi na to, ze dzieci mowia czasem ''nie'', a rodzice tego nie sluchaja, mimo ze nie ma racjonalnych podstaw, zeby woli dziecka nie uszanowac.

Dziewczyny a z waszego doswiadczenia zalanie to zazwyczaj problem z rurami czy ktos zapomni zakrecic kranu/wanny i wyleje sie na podloge? Mam jakis paniczny lek przed zalaniem sasiadow. Ale tak sobie mysle nawet jakby mi sie woda z wanny wylala, to i tak nikogo nie zaleje, bo mam na podlodze kafelki...[/QUOTE]

Problem z rurami w moim przypadku

[SteveS]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8638332 4]Zwrocenie uwagi na to, ze dzieci mowia czasem ''nie'', a rodzice tego nie sluchaja, mimo ze nie ma racjonalnych podstaw, zeby woli dziecka nie uszanowac.

Dziewczyny a z waszego doswiadczenia zalanie to zazwyczaj problem z rurami czy ktos zapomni zakrecic kranu/wanny i wyleje sie na podloge? Mam jakis paniczny lek przed zalaniem sasiadow. Ale tak sobie mysle nawet jakby mi sie woda z wanny wylala, to i tak nikogo nie zaleje, bo mam na podlodze kafelki...[/QUOTE]

Moich rodziców trzy razy zalała sąsiadka - raz puściła sobie wodę do wanny i usnęła po pijaku (nie w wannie, ale nie zakręciła kurka ). Dwa razy wyskoczył jej wąż odprowadzajacy wodę z pralki i woda wylała na mieszkanie. Mnie dla odmiany w wynajmowanym mieszkaniu zalał sąsiad, ale u niego poszła rura pod wanną (i miał suchutko, to zabudowana cała, musiał zbijać płytki).

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Zdziwiło mnie osiedle zamków w zabudowie szeregowej https://tvn24bis.pl/nieruchomosci,83...ji,901371.html

[Finlora]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86385528]Zdziwiło mnie osiedle zamków w zabudowie szeregowej https://tvn24bis.pl/nieruchomosci,83...ji,901371.html[/QUOTE]O kurcze, ale śmiesznie to wygląda Zamieszkałabym sobie w takim zameczku

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Finlora

O kurcze, ale śmiesznie to wygląda Zamieszkałabym sobie w takim zameczku

Ja też, ale gdyby nie był tak okno w okno z innym zamkiem. Tu nawet tuje nie pomogą

[Finlora]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86385541]Ja też, ale gdyby nie był tak okno w okno z innym zamkiem. Tu nawet tuje nie pomogą [/QUOTE]Zgadzam się, zdecydowanie za blisko Mogłabyś pożyczać cukier od sąsiada bez wychodzenia z domu

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Finlora

Zgadzam się, zdecydowanie za blisko Mogłabyś pożyczać cukier od sąsiada bez wychodzenia z domu

[gryx82]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8638332 4]Dziewczyny a z waszego doswiadczenia zalanie to zazwyczaj problem z rurami czy ktos zapomni zakrecic kranu/wanny i wyleje sie na podloge?[/QUOTE]
Ja co prawda nie dziewczyna (), ale powiem tak - nigdy żadnych podwieszanych sufitów w bloku U siostry w łazience od lat nikt do ładu dojść nie może, bo niby wszystko OK podłączone, tylko świecić się nie chce Masakra jakaś (a weź udowodnij, że sufit przecieka - powodzenia!)
[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86385528]Zdziwiło mnie osiedle zamków w zabudowie szeregowej https://tvn24bis.pl/nieruchomosci,83...ji,901371.html[/QUOTE]
Jeeezu, jaki dramat!

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Odnośnie tych znaczków to przypomniało mi się to. Co prawda minęło już kilka miesięcy ale dalej jestem zszokowany trochę

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...j-wyspie-i.amp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OneMoreDress]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8638332 4]Zwrocenie uwagi na to, ze dzieci mowia czasem ''nie'', a rodzice tego nie sluchaja, mimo ze nie ma racjonalnych podstaw, zeby woli dziecka nie uszanowac.



Dziewczyny a z waszego doswiadczenia zalanie to zazwyczaj problem z rurami czy ktos zapomni zakrecic kranu/wanny i wyleje sie na podloge? Mam jakis paniczny lek przed zalaniem sasiadow. Ale tak sobie mysle nawet jakby mi sie woda z wanny wylala, to i tak nikogo nie zaleje, bo mam na podlodze kafelki...[/QUOTE]



Zalania to najczęściej zapchany odpływ pod wanna, nieszczelność syfonu w prysznicu (niektórym nadgorliwym podczas czyszczenia zdarza się go rozkręcić...) oraz nieszczelności na silikonie w prysznicu (na linii sciana-brodzik).

Z innych wypadków to głównie sytuacje typu pęknięty wężyk w wc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pia_Gizela]

Mnie dziwi zdziwiona koleżanka, że większość jej swetrów wygląda jak szmatki po praniu. Na sugestie, że to pewnie przez skład (kilka z nich znam, są w sieciowkach i widziałam jaki mają skład bo sama chciałam kupić ) w którym dominuje akryl, to się zaprza bo niektóre z nich kosztowały ponad 300 zł.

Ja mam właśnie takie doświadczenia z akrylem. Pomijam już ze mnie skóra po nim swędzi i sie pocę, to po praniu robią się szmatki