2019-01-30, 13:35 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Odnoszę wrażenie że autorka odpowiada bardzo wybiórczo i niejaśnie. Jeśli podobnie wygląda komunikacja w związku, to nie zazdroszczę. Nie odniosła się do tego, dlaczego taszczy zakupy sama. Do tej pory nie powiedziała dlaczego podsuwa facetowi pod nos kolację, oprócz tego że jakby tego nie zrobiła to poszedłby spać głodny (i co z tego?). Po operacji musiała stać nad garnkami żeby było pożywnie, żeby nie jeść kanapek - dlaczego kanapki nie są pożywne? Gubię się w jej myśleniu.
Co do domyslania się w kwestii obiadu - to może być sprawa wychowania i upodobań. Są ludzie u których jest po prostu kult obiadku - musi być codziennie, ciepły, ugotowany, bo nie da się inaczej. I są ludzie którym wystarczy sałatka / kanapka / cokolwiek bo nie zależy im na obiedzie i nie lubią stać przy kuchni. Nie uważam żeby jedno podejście było lepsze czy gorsze.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-01-30, 13:45 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86438425]To może trzeba było powiedzieć, żeby zrobił jedzenie. To wbrew pozorom znaczy co innego niż "jestem głodna".
Pytam całkiem serio,jaki rodzaj upośledzenia umysłowego trzeba mieć, że jak osoba po operacji mówi ci: "głodna jestem" to udawać, że to tylko taka o, ciekawostka ornitologiczna? Przeleciała informacja i nara? Też jestem ciekawa konkretnych przykładów waszych rozmówi z dokładnymi cytatami, twoimi i jego. Nie przypominam sobie, by autorka pisała jakie zwyczaje panują w ich domu poza tym, że to ona gotuje. U mnie na przykład nie ma żadnej pory obiadu ani stałego menu, każdy je co chce i kiedy chce, a jak potrzebuje pomocy, to jasno komunikuje w czym i jaka to ma być pomoc. Coś mi się wydaje, że u autorki tego nie ma.[/QUOTE] Ale oni nie mieszkają u Ciebie. A gostek raczej ma oczy i widzi kiedy i co ona gotuje od roku i by chętnie zjadła. Mnie by załamało życie z osobą, której wiecznie muszę komunikować oczywistości. W kółko tylko jak niemocie: weź, zrób, to, tamto.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2019-01-30, 13:47 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
|
|
2019-01-30, 13:56 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Łatwo jest Wam mnie oceniać, pisząc że nie mam godności, poczucia wartości, że jestem ciapą. A czy Wy mnie znacie? Czy wiecie co ja przeżywałam w przeszłości? Czy Wy wiecie, że zostałam zgwałcona, ale się z tego podniosłam? Ale jednak to zostawiło ślady w mojej psychice. Nie zakładałam wątku po to, żebyście pisali to, co przytoczylam powyżej. Tylko po to, żebyście pomogli mi wybrnąć z tej sytuacji. Przed ślubem mieszkaliśmy razem. I jakoś wtedy nie było problemem dla mojego męża, żeby zrobił obiad, posprzątał, poszedł na zakupy. Po ślubie nie robi nic. I tu już nie chodzi o to, że ja mu nadskakuje. Ale często przychodzą do nas znajomi bez zapowiedzi. To przepraszam, mają siedzieć w syfie? A skoro mąż nie sprząta, to ja się biorę za to. A to, że ja podawałam mu narzędzia, to po prostu chciałam z nim spędzić czas, a nie siedzieć w tamtym momencie np. przed telewizorem. Tu nie chodzi o to, żeby mąż się domyślał, tylko zaczął mi pomagać. Tytuł wątku to "jak rozmawiać z mężem".
Najeżdżacie na mnie, a spójrzcie na siebie. Czy Wy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście żadnego błędu? ---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ---------- Odpowiadam wybiórczo, ze względu na brak czasu. Wracam z pracy i uczę się. Nie mam zwyczajnie czasu, żeby odpowiadać każdemu z osobna. ---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ---------- Taszczę zakupy, bo mojego męża nie interesuje, że lodówka jest pusta, że skończył się proszek do prania. Po operacji kanapki też robiłam sobie sama. Ale chciałam też oprócz tego zjeść coś ciepłego. Po tygodniu w szpitalu, też byście mieli dosyć szpitalnego jedzenia. |
2019-01-30, 14:05 | #65 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Jedz na mieście i olej gotowanie. Moja mama kiedyś przy kłótni z ojcem na podobne tematy wykrzyczała mu, że ona mu nie ślubowała być sprzątaczką i kucharką. On był wychowany w domu, w którym żona robi wszystko. No tak się mu jednak jakoś zmieniło po ślubie, że już nie oczekuje tego od swojej żony. Może i Twój mąż to w końcu zrozumie, że Ty nic nie musisz. Ty możesz mu ugotować, ale nie musisz, Ty możesz zrobić zakupy, a nie musisz, a on ma te zadania z Tobą dzielić ! |
|
2019-01-30, 14:06 | #66 | ||||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Przypominam: autorka nie była obłożnie chora, skoro jednak była w stanie gotować ignorując fakt, że da się odżywiać bez tego. Cytat:
To jest przykład na to, że nie wszędzie na świecie obowiązują standardy takie jak u ciebie w domu. Dopóki autorka nie napisze jakie są u niej, to twoje wymyślanie mija się z celem. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja zresztą doskonale rozumiem brak potrzeby sprzątania pod znajomych. Sorry, facet jest u siebie w domu i może nie ma ochoty mieć wszystkiego dopiętego na ostatni guzik pod ewentualne wizyty niezapowiedzianych gości. Co on w ogóle sądzi o tych niezapowiedzianych wizytach? Cytat:
Cytat:
|
||||||||||
2019-01-30, 14:07 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Ok, więc jak rozmawiać z mężem.
Rozdział I Przykłady: 1. Zrobisz mi spaghetti bo jestem głodna? 2. Skończył się proszek do prania, kupiłbyś go wracając z pracy? 3. Trzeba zrobić zakupy bo nie mamy nic w lodówce, może pojedziemy razem i pomożesz mi dźwigać reklamówki z zakupami bo sama nie dam rady? 4. Poodkurzaj w mieszkaniu a ja umyje w tym czasie naczynia. 5. Czy mógłbyś zrobić pranie, bo ja wrócę późno z uczelni? Chcesz więcej, czy tyle wystarczy? Jak masz jeszcze jakieś pomysły to pisz śmiało. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-30, 14:14 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86438674]
To napisz przykłady waszych rozmów na drażliwe tematy, bo w tej chwili nie wiadomo kto i jakie błędy popełnia. Piszesz tylko o swoich emocjach, a samym facecie prawie nic nie wiadomo. [/QUOTE] No dokładnie. MaKrysiu pytałam cię o to, prosiłam, żebyś napisała w jaki sposób komunikujesz się z mężem. Ty mu "jestem głodna" a on co? Konkrety prosimy. Chcesz pomocy, to przestań pisać ogólnikami i zacznij się komunikować też z nami. Nie musisz pisać każdemu z osobna, bo wiele osób ma podobne pytania. Przestań poprostu ignorować niewygodne kwestie. Chyba, że tylko frakcja gromiąca twojego męża ma się wypowiadać, to powiedz. Będziecie sobie gadakać jaki to łajdak, ty będziesz coraz bardziej sfrustrowana, a problem - gwarantuję - nie zniknie. Edytowane przez 63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32 Czas edycji: 2019-01-30 o 14:15 |
2019-01-30, 14:18 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Nie rozumiesz i nie wiem, czy zrozumiesz. Facet po ślubie przestał się starać. Brzydko? Brzydko. Ale w tym momencie nie ponosi żadnych konsekwencji swojego olewactwa, oprócz twojego marudzenia (które może z łatwością olać) i komicznych gróźb że obiadu nie będzie. Zapewne wie doskonale, że pojojczysz, postraszysz, ale obiadek będzie, kolacyjka będzie, posprzątane będzie i lodówka będzie pełna. Gdyby raz najadł się wstydu przed znajomymi bo jest syf, nie miał czystych portek do pracy bo nie chciało mu się ruszyć tyłka po proszek do prania, albo zubożał o 100zl bo zatrudniłaś panią do sprzątania, to założę się że przypomniałby sobie jak się sprząta i robi zakupy. Ale tak? Wątpię w cudowną przemianę.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-01-30, 14:22 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Nie no, nie mam pytań xD
Rzucanie w twarz gwałtem, potem jeszcze ci goście niezapowiedziani (a mąż ich czymś czestuje czy tak o suchym pysku siedzą jak on?), a na dodatek POMÓŻ MI dźwigać zakupy. No, 2019 rok jak się patrzy. ---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ---------- A jak załatwiłybyście kwestię robienia wszystkiego tylko dla siebie we wspólnym domu? Jakaś szafkę zamykaną na klucz się kupuje i tam wkłada swoje kapsułki do prania, talerze i jedzenie i zamyka przed współmałżonkiem? A jak się nie chce w zasyfionej łazience myć, to chodzić do sąsiadki? Serio pytam xD |
2019-01-30, 14:31 | #71 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
2019-01-30, 14:31 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Tu nie chodzi o zamykanie na klucz. Można kupić małe pudełko kapsułek do prania. Lekkie, można na jednym palcu przynieść. Pierzesz swoje ciuchy, o resztę niech się martwi mężuś.
I serio mówimy tutaj o takim syfie że nie da się skorzystać z łazienki, czy o normalnym bałaganie? Bo zakładałam że o tym drugim.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-01-30, 14:32 | #73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Tak na marginesie dla mnie to kompletnie abstrakcyjne problemy, bo generalnie wybieram do mieszkania ludzi, z którymi potrafię się dogadać. Mamy z facetem listę zakupów, do której każde z nas dopisuje rzeczy, które chce albo widzi, że się skończyły. Do sklepu chodzimy na zmianę, pranie robimy na zmianę, sprzątamy na zmianę gdy nam coś zacznie przeszkadzać. Problem z ciężkimi zakupami też mnie dziwi, bo ile mogą zjeść dwie osoby? Ile proszku do prania zużyć? U mnie wychodzi to tak, że idę raz w tygodniu na zakupy i raz na dwa tygodnie robię pranie. |
|
2019-01-30, 14:36 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Zresztą nie wiem gdzie autorka mieszka, ale w wielu miastach można zamówić zakupy przez internet np. z Tesco i dostarczają pod dom. Dźwigania zero.
Mąż autorkę ma tam gdzie plecy nazwę swą szlachetną tracą, ale i autorka jest cierpiętnicą na własne życzenie.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-01-30, 14:37 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
|
2019-01-30, 14:38 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-01-30, 14:42 | #77 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Fakt faktem, żeś męża rozleniwiła, ale on też w buszu nie był wychowany, żeby nie ogarniać pewnych rzeczy, np. tego, że generalnie osoba po operacji jest mniej sprawna i wypadałoby ją w miarę możliwości wyręczać. Mój mąż jest jednym z mniej domyślnych osób na świecie, ale jakoś potrafił wpaść na to, żeby napisać smsa jak pracowałam dłużej czy będę chciała coś zjeść po powrocie i czy wystarczą kanapki czy powinien coś ciepłego ogarnąć. Ale to trzeba chociaż odrobinę się interesować drugą osobą i o nią dbać.
Dziecku jak rozumiem też pieluchy nie zmieni, bo nie zakomunikowało wystarczająco jasno? No albo można żyć jak niektóre wizażanki, każdy sobie rzepkę skrobie, ty sobie idź pokuśtykaj do Biedronki po operacji i ogarnij obiad, a ja sobie posiedzę na kanapie z czipsami, bo przecież mi wolno i moja wizja związku wcale nie jest gorsza. Co kto lubi i na co się godzi. Zakomunikuj autorko mężowi, że od dzisiaj gotujecie na zmianę i zobacz jak zareaguje, najwyżej przez jakiś czas gotuj tylko dla siebie, jak chce siedzieć głodny niech siedzi głodny. Nie przekonasz go do niczego jeśli dalej będzie miał wszystko podstawione pod nos. |
2019-01-30, 14:48 | #78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
|
|
2019-01-30, 14:59 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Tak jak teksty, że się w dupach poprzewracało - przezabawne. No tak sobie teraz ludzie życie układają, jak im pasuje, a nie od linijki jak panbuk przykazał. Straszne. A to, że nie wszystkim pasuje to co mają to insza inszość, ale nad tym da się pracować. |
|
2019-01-30, 15:05 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2019-01-30, 15:49 | #81 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
U nas raz jeden idzie, bo drugi odpoczywa np.czy ma serial
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi Edytowane przez groszek75 Czas edycji: 2019-01-30 o 15:51 |
|
2019-01-30, 15:53 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
No to autorka ma dwa wyjścia - nie robić nic albo brać rozwód
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-01-30, 15:57 | #83 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Nie wiem co doradzić, bo jak on sam nie rozumie i nie zrozumie to ciężko z takim . Dwóch ludzi w małżeństwie powinno się wspierać. Niestety często słyszę id pań z długoletnim stażem, ze same wszystko, ze chłop malo co robi, ale ich dzieci to samo. Niestety tu jest wina kobiet. U Ciebie mały staż to nie pozwól siebie tak dalej traktować, bo będzie coraz gorzej.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2019-01-30, 16:06 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Czytajac ten watek i jeszcze kilka innych mozna sie zastanawiac czy faktycznie te malzenstwa sie az tak dobrze znaja. Dla mnie ani pora obiadu, ani stan cywilny nie sa zadnym wyznacznikiem jakosci zycia. |
|
2019-01-30, 16:41 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Ale jaki tu kompromis z człowiekiem który jest tak leniwy, że woli nie zjeść niż zjeść jak jest głodny xD No serio.
Generalnie tu wygląda na klasyk w stylu "jesteśmy po ślubie no i co mi zrobisz". |
2019-01-30, 16:47 | #86 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Autorko, próbowałaś rozmawiać z mężem? Ale rozmawiać, a nie po prostu mówić do niego w chwilach, kiedy jesteś już na skraju złości i zmęczenia? Powiedziałaś mu tak zupełnie serio jak się czujesz, kiedy on nie dzieli z Tobą obowiązków? Bo jeśli tak i mąż zignorował twoją skargę to nie wiem co doradzić. Też trudno mi uwierzyć, że przed ślubem był troskliwy i nie miał problemów z wykonywaniem domowych obowiązków, a teraz nagle mu się odmieniło o 180 stopni. Jeśli naprawdę tak jest to zażądałabym wyjaśnień.
Możesz też, jak wizażanki radzą, olać jego potrzeby i gotować dla siebie, prać dla siebie itd, robić zakupy dla siebie itd., ale ja bym się zamęczyła, nie zniosłabym takiej atmosfery w małżeństwie, że każdy sobie. |
2019-01-30, 16:48 | #87 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
Zresztą ja też tak czasem robię i moi faceci tak samo, a nie mam problemów takich jak autorka. Jeśli się do czegoś zobowiązuję, to potem to robię, nawet jeśli czasem idę spać głodna, bo mi się nie chciało nic robić. |
|
2019-01-30, 17:10 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Cytat:
No właśnie. Ten komunikat byłby jasny nawet dla jednostki o lekkim upośledzeniu. Mało kto zignorowałby w takiej sytuacji prośbę obcego człowieka, a my tu mówimy o ukochanej osobie. A przynajmniej w teorii, bo ja nie widzę tutaj miłości, natomiast po oczach bije niechęć pana męża do swojej żony. Jak wyglądają wasze relacje w czasie gdy nie uprawiacie seksu i nie sprzeczacie się o obowiązki domowe? Spędzacie ze sobą czas, rozmawiacie? |
|
2019-01-31, 08:26 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86438674]Żadnego, wystarczy nie mieć trybu usługiwania.
Przypominam: autorka nie była obłożnie chora, skoro jednak była w stanie gotować ignorując fakt, że da się odżywiać bez tego. No tak, jakoś była w stanie więc można olać. To jest przykład na to, że nie wszędzie na świecie obowiązują standardy takie jak u ciebie w domu.[/QUOTE] Nie ma najmniejszego znaczenia, co obowiązuje w domu moim, Twoim, kogokolwiek. Ona ma swój dom i mieszka w nim ze swoim mężem. I ona ma prawo mieć swoje własne standardy jakie tylko sobie wymyśli. Może chcieć jeść gotowane w domu 5 razy dziennie i spędzać na mopie codziennie kilka godzin pucując i czyszcząc oraz usługując, jeśli taka jest jej chęć. I sęk w tym, ze ma do tego prawo, a Wy jej ciśniecie, ze ona robi źle i niedobrze, że ma tak nie chcieć jak chce, bo ktoś, gdzieś, ma inaczej. Ze ma żyć w narastającym syfie bo mąż nie sprząta (co to za pomysł w ogóle? A jakby on się przestał myć i zmieniać majty to ona tez ma przestać się myc i zmieniać), ze ma jeść kanapki , chować we własnym domu jedzenie i środki czystości i wygłupiać się z dzieleniem dywanu na pół. Sęk w tym, że to jej mąż oszukał ją. Mieszkali przed ślubem, przed ślubem zachowywał się inaczej. Sprzątał, gotował, starał się- udawał innego niż jest teraz. To nie ona oszukała jego, tylko to on oszukał ją. Wiec dlaczego wmawiacie jej, że to ona ma zmieniać swoje oczekiwania i styl życia?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2019-01-31, 09:13 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?
Ja tez sobie nie wyobrażam żeby dwie dorosłe osoby po ślubie potrzebowały grafiku i planu by mieć pełna lodówkę XD
Widocznie z nim trzeba jak z dzieckiem- zrób mu grafik i niech rysuje buźkę jak to zrobi a w nagrodę coś tam XD |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.