Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-01-30, 13:35   #61
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Odnoszę wrażenie że autorka odpowiada bardzo wybiórczo i niejaśnie. Jeśli podobnie wygląda komunikacja w związku, to nie zazdroszczę. Nie odniosła się do tego, dlaczego taszczy zakupy sama. Do tej pory nie powiedziała dlaczego podsuwa facetowi pod nos kolację, oprócz tego że jakby tego nie zrobiła to poszedłby spać głodny (i co z tego?). Po operacji musiała stać nad garnkami żeby było pożywnie, żeby nie jeść kanapek - dlaczego kanapki nie są pożywne? Gubię się w jej myśleniu.

Co do domyslania się w kwestii obiadu - to może być sprawa wychowania i upodobań. Są ludzie u których jest po prostu kult obiadku - musi być codziennie, ciepły, ugotowany, bo nie da się inaczej. I są ludzie którym wystarczy sałatka / kanapka / cokolwiek bo nie zależy im na obiedzie i nie lubią stać przy kuchni. Nie uważam żeby jedno podejście było lepsze czy gorsze.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 13:45   #62
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86438425]To może trzeba było powiedzieć, żeby zrobił jedzenie. To wbrew pozorom znaczy co innego niż "jestem głodna".


Pytam całkiem serio,jaki rodzaj upośledzenia umysłowego trzeba mieć, że jak osoba po operacji mówi ci: "głodna jestem" to udawać, że to tylko taka o, ciekawostka ornitologiczna? Przeleciała informacja i nara?





Też jestem ciekawa konkretnych przykładów waszych rozmówi z dokładnymi cytatami, twoimi i jego.
Nie przypominam sobie, by autorka pisała jakie zwyczaje panują w ich domu poza tym, że to ona gotuje.
U mnie na przykład nie ma żadnej pory obiadu ani stałego menu, każdy je co chce i kiedy chce, a jak potrzebuje pomocy, to jasno komunikuje w czym i jaka to ma być pomoc. Coś mi się wydaje, że u autorki tego nie ma.[/QUOTE]




Ale oni nie mieszkają u Ciebie.
A gostek raczej ma oczy i widzi kiedy i co ona gotuje od roku i by chętnie zjadła.


Mnie by załamało życie z osobą, której wiecznie muszę komunikować oczywistości. W kółko tylko jak niemocie: weź, zrób, to, tamto.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 13:47   #63
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Odnoszę wrażenie że autorka odpowiada bardzo wybiórczo i niejaśnie. Jeśli podobnie wygląda komunikacja w związku, to nie zazdroszczę. Nie odniosła się do tego, dlaczego taszczy zakupy sama. Do tej pory nie powiedziała dlaczego podsuwa facetowi pod nos kolację, oprócz tego że jakby tego nie zrobiła to poszedłby spać głodny (i co z tego?). Po operacji musiała stać nad garnkami żeby było pożywnie, żeby nie jeść kanapek - dlaczego kanapki nie są pożywne? Gubię się w jej myśleniu.
Dokładnie takie samo wrażenie odnoszę. + autorka unika odpowiedzi o długość związku i czas mieszkania razem przed ślubem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 13:56   #64
MaKrysia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 10
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Łatwo jest Wam mnie oceniać, pisząc że nie mam godności, poczucia wartości, że jestem ciapą. A czy Wy mnie znacie? Czy wiecie co ja przeżywałam w przeszłości? Czy Wy wiecie, że zostałam zgwałcona, ale się z tego podniosłam? Ale jednak to zostawiło ślady w mojej psychice. Nie zakładałam wątku po to, żebyście pisali to, co przytoczylam powyżej. Tylko po to, żebyście pomogli mi wybrnąć z tej sytuacji. Przed ślubem mieszkaliśmy razem. I jakoś wtedy nie było problemem dla mojego męża, żeby zrobił obiad, posprzątał, poszedł na zakupy. Po ślubie nie robi nic. I tu już nie chodzi o to, że ja mu nadskakuje. Ale często przychodzą do nas znajomi bez zapowiedzi. To przepraszam, mają siedzieć w syfie? A skoro mąż nie sprząta, to ja się biorę za to. A to, że ja podawałam mu narzędzia, to po prostu chciałam z nim spędzić czas, a nie siedzieć w tamtym momencie np. przed telewizorem. Tu nie chodzi o to, żeby mąż się domyślał, tylko zaczął mi pomagać. Tytuł wątku to "jak rozmawiać z mężem".

Najeżdżacie na mnie, a spójrzcie na siebie. Czy Wy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście żadnego błędu?

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Odpowiadam wybiórczo, ze względu na brak czasu. Wracam z pracy i uczę się. Nie mam zwyczajnie czasu, żeby odpowiadać każdemu z osobna.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Taszczę zakupy, bo mojego męża nie interesuje, że lodówka jest pusta, że skończył się proszek do prania. Po operacji kanapki też robiłam sobie sama. Ale chciałam też oprócz tego zjeść coś ciepłego. Po tygodniu w szpitalu, też byście mieli dosyć szpitalnego jedzenia.
MaKrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:05   #65
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez MaKrysia Pokaż wiadomość
Łatwo jest Wam mnie oceniać, pisząc że nie mam godności, poczucia wartości, że jestem ciapą. A czy Wy mnie znacie? Czy wiecie co ja przeżywałam w przeszłości? Czy Wy wiecie, że zostałam zgwałcona, ale się z tego podniosłam? Ale jednak to zostawiło ślady w mojej psychice. Nie zakładałam wątku po to, żebyście pisali to, co przytoczylam powyżej. Tylko po to, żebyście pomogli mi wybrnąć z tej sytuacji. Przed ślubem mieszkaliśmy razem. I jakoś wtedy nie było problemem dla mojego męża, żeby zrobił obiad, posprzątał, poszedł na zakupy. Po ślubie nie robi nic. I tu już nie chodzi o to, że ja mu nadskakuje. Ale często przychodzą do nas znajomi bez zapowiedzi. To przepraszam, mają siedzieć w syfie? A skoro mąż nie sprząta, to ja się biorę za to. A to, że ja podawałam mu narzędzia, to po prostu chciałam z nim spędzić czas, a nie siedzieć w tamtym momencie np. przed telewizorem. Tu nie chodzi o to, żeby mąż się domyślał, tylko zaczął mi pomagać. Tytuł wątku to "jak rozmawiać z mężem".

Najeżdżacie na mnie, a spójrzcie na siebie. Czy Wy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście żadnego błędu?

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Odpowiadam wybiórczo, ze względu na brak czasu. Wracam z pracy i uczę się. Nie mam zwyczajnie czasu, żeby odpowiadać każdemu z osobna.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Taszczę zakupy, bo mojego męża nie interesuje, że lodówka jest pusta, że skończył się proszek do prania. Po operacji kanapki też robiłam sobie sama. Ale chciałam też oprócz tego zjeść coś ciepłego. Po tygodniu w szpitalu, też byście mieli dosyć szpitalnego jedzenia.
Nie sprząta to i Ty nie sprzątaj. Widocznie on się znajomych nie wstydzi.
Jedz na mieście i olej gotowanie.

Moja mama kiedyś przy kłótni z ojcem na podobne tematy wykrzyczała mu, że ona mu nie ślubowała być sprzątaczką i kucharką. On był wychowany w domu, w którym żona robi wszystko. No tak się mu jednak jakoś zmieniło po ślubie, że już nie oczekuje tego od swojej żony.
Może i Twój mąż to w końcu zrozumie, że Ty nic nie musisz. Ty możesz mu ugotować, ale nie musisz, Ty możesz zrobić zakupy, a nie musisz, a on ma te zadania z Tobą dzielić !
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:06   #66
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Pytam całkiem serio,jaki rodzaj upośledzenia umysłowego trzeba mieć, że jak osoba po operacji mówi ci: "głodna jestem" to udawać, że to tylko taka o, ciekawostka ornitologiczna? Przeleciała informacja i nara?
Żadnego, wystarczy nie mieć trybu usługiwania.
Przypominam: autorka nie była obłożnie chora, skoro jednak była w stanie gotować ignorując fakt, że da się odżywiać bez tego.
Cytat:
Ale oni nie mieszkają u Ciebie.
A gostek raczej ma oczy i widzi kiedy i co ona gotuje od roku i by chętnie zjadła.
Naprawdę? :O
To jest przykład na to, że nie wszędzie na świecie obowiązują standardy takie jak u ciebie w domu. Dopóki autorka nie napisze jakie są u niej, to twoje wymyślanie mija się z celem.
Cytat:
Mnie by załamało życie z osobą, której wiecznie muszę komunikować oczywistości. W kółko tylko jak niemocie: weź, zrób, to, tamto.
Mnie też, dlatego nie mieszkam z taką osobą. Tylko akurat usługiwanie u mnie nie jest oczywistością.

Cytat:
Napisane przez MaKrysia Pokaż wiadomość
Łatwo jest Wam mnie oceniać, pisząc że nie mam godności, poczucia wartości, że jestem ciapą.
Każdy ocenia na podstawie tego, co o sobie napiszesz. Widocznie napisałaś dość, by niektórzy doszli do takiego wniosku.
Cytat:
A czy Wy mnie znacie? Czy wiecie co ja przeżywałam w przeszłości? Czy Wy wiecie, że zostałam zgwałcona, ale się z tego podniosłam? Ale jednak to zostawiło ślady w mojej psychice.
A co to ma za znaczenie? Założyłaś wątek o rozmowie z mężem, a nie o radzeniu sobie z trudną przeszłością
Cytat:
Nie zakładałam wątku po to, żebyście pisali to, co przytoczylam powyżej. Tylko po to, żebyście pomogli mi wybrnąć z tej sytuacji.
Przecież dostałaś konkretne rady.

Cytat:
Przed ślubem mieszkaliśmy razem. I jakoś wtedy nie było problemem dla mojego męża, żeby zrobił obiad, posprzątał, poszedł na zakupy. Po ślubie nie robi nic.
Jak długo mieszkaliście razem?
Cytat:
I tu już nie chodzi o to, że ja mu nadskakuje. Ale często przychodzą do nas znajomi bez zapowiedzi. To przepraszam, mają siedzieć w syfie? A skoro mąż nie sprząta, to ja się biorę za to.
Pytanie co ty uważasz za syf i czy to jest to samo, co za syf uważa twój mąż? Bo możecie mieć zupełnie różne standardy i żadne nie są gorsze/lepsze.
Ja zresztą doskonale rozumiem brak potrzeby sprzątania pod znajomych. Sorry, facet jest u siebie w domu i może nie ma ochoty mieć wszystkiego dopiętego na ostatni guzik pod ewentualne wizyty niezapowiedzianych gości.
Co on w ogóle sądzi o tych niezapowiedzianych wizytach?
Cytat:
A to, że ja podawałam mu narzędzia, to po prostu chciałam z nim spędzić czas, a nie siedzieć w tamtym momencie np. przed telewizorem. Tu nie chodzi o to, żeby mąż się domyślał, tylko zaczął mi pomagać. Tytuł wątku to "jak rozmawiać z mężem".
To napisz przykłady waszych rozmów na drażliwe tematy, bo w tej chwili nie wiadomo kto i jakie błędy popełnia. Piszesz tylko o swoich emocjach, a samym facecie prawie nic nie wiadomo.
Cytat:
Najeżdżacie na mnie, a spójrzcie na siebie. Czy Wy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście żadnego błędu?
Przyznam, że nigdy w życiu nie miałam problemów tego typu.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:07   #67
SchokoBons85
Raczkowanie
 
Avatar SchokoBons85
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Ok, więc jak rozmawiać z mężem.

Rozdział I

Przykłady:

1. Zrobisz mi spaghetti bo jestem głodna?
2. Skończył się proszek do prania, kupiłbyś go wracając z pracy?
3. Trzeba zrobić zakupy bo nie mamy nic w lodówce, może pojedziemy razem i pomożesz mi dźwigać reklamówki z zakupami bo sama nie dam rady?
4. Poodkurzaj w mieszkaniu a ja umyje w tym czasie naczynia.
5. Czy mógłbyś zrobić pranie, bo ja wrócę późno z uczelni?

Chcesz więcej, czy tyle wystarczy? Jak masz jeszcze jakieś pomysły to pisz śmiało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SchokoBons85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-01-30, 14:14   #68
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86438674]
To napisz przykłady waszych rozmów na drażliwe tematy, bo w tej chwili nie wiadomo kto i jakie błędy popełnia. Piszesz tylko o swoich emocjach, a samym facecie prawie nic nie wiadomo.
[/QUOTE]

No dokładnie. MaKrysiu pytałam cię o to, prosiłam, żebyś napisała w jaki sposób komunikujesz się z mężem. Ty mu "jestem głodna" a on co? Konkrety prosimy. Chcesz pomocy, to przestań pisać ogólnikami i zacznij się komunikować też z nami. Nie musisz pisać każdemu z osobna, bo wiele osób ma podobne pytania. Przestań poprostu ignorować niewygodne kwestie. Chyba, że tylko frakcja gromiąca twojego męża ma się wypowiadać, to powiedz. Będziecie sobie gadakać jaki to łajdak, ty będziesz coraz bardziej sfrustrowana, a problem - gwarantuję - nie zniknie.

Edytowane przez 63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32
Czas edycji: 2019-01-30 o 14:15
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:18   #69
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Nie rozumiesz i nie wiem, czy zrozumiesz. Facet po ślubie przestał się starać. Brzydko? Brzydko. Ale w tym momencie nie ponosi żadnych konsekwencji swojego olewactwa, oprócz twojego marudzenia (które może z łatwością olać) i komicznych gróźb że obiadu nie będzie. Zapewne wie doskonale, że pojojczysz, postraszysz, ale obiadek będzie, kolacyjka będzie, posprzątane będzie i lodówka będzie pełna. Gdyby raz najadł się wstydu przed znajomymi bo jest syf, nie miał czystych portek do pracy bo nie chciało mu się ruszyć tyłka po proszek do prania, albo zubożał o 100zl bo zatrudniłaś panią do sprzątania, to założę się że przypomniałby sobie jak się sprząta i robi zakupy. Ale tak? Wątpię w cudowną przemianę.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:22   #70
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Nie no, nie mam pytań xD

Rzucanie w twarz gwałtem, potem jeszcze ci goście niezapowiedziani (a mąż ich czymś czestuje czy tak o suchym pysku siedzą jak on?), a na dodatek POMÓŻ MI dźwigać zakupy.

No, 2019 rok jak się patrzy.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

A jak załatwiłybyście kwestię robienia wszystkiego tylko dla siebie we wspólnym domu? Jakaś szafkę zamykaną na klucz się kupuje i tam wkłada swoje kapsułki do prania, talerze i jedzenie i zamyka przed współmałżonkiem? A jak się nie chce w zasyfionej łazience myć, to chodzić do sąsiadki? Serio pytam xD
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:31   #71
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez MaKrysia Pokaż wiadomość
Łatwo jest Wam mnie oceniać, pisząc że nie mam godności, poczucia wartości, że jestem ciapą. A czy Wy mnie znacie? Czy wiecie co ja przeżywałam w przeszłości? Czy Wy wiecie, że zostałam zgwałcona, ale się z tego podniosłam? Ale jednak to zostawiło ślady w mojej psychice.
Współczuję, ale przepraszam bardzo co to ma do rzeczy? Raz się wykazałaś siłą to już teraz nie musisz? Uważasz się ze względu na gwałt za jakaś gorszą kobietę, dlatego wybrałaś sobie takiego kijowego partnera? Twój mąż nie robi ci łaski. Choćbyś została zgwałcona wielokrotnie to wciąż zasługujesz na szacunek i wsparcie,a nie wykorzystywanie.

Cytat:
Nie zakładałam wątku po to, żebyście pisali to, co przytoczylam powyżej. Tylko po to, żebyście pomogli mi wybrnąć z tej sytuacji.
Ale ty już dostałaś mnóstwo rad jak wybrnąć z sytuacji. Czego innego oczekujesz niż powiedź mężowi wprost, że dzielicie obowiązki na pół, przestań mu usługiwać, rozstań się? Magicznej różdżki?

Cytat:
Przed ślubem mieszkaliśmy razem. I jakoś wtedy nie było problemem dla mojego męża, żeby zrobił obiad, posprzątał, poszedł na zakupy. Po ślubie nie robi nic.
Widocznie obecnie ma cię w tylnej części ciała. Może dlatego, że się odkochał, albo bo myśli, że jak macie ślub to nie możesz od niego odejść. Na pewno nie z miłości.

Cytat:
I tu już nie chodzi o to, że ja mu nadskakuje. Ale często przychodzą do nas znajomi bez zapowiedzi.
Powiedz znajomym, żeby nie przychodzili bez zapowiedzi, bo twój mąż jest syfiarzem. Najlepiej w jego obecności.

Cytat:
Najeżdżacie na mnie, a spójrzcie na siebie. Czy Wy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście żadnego błędu?
Jacy my jesteśmy nie ma nic do rzeczy i nie rozwiąże twojego problemu. Ale jak pytasz to mój facet właśnie robi mi obiad.

Cytat:
Po operacji kanapki też robiłam sobie sama. Ale chciałam też oprócz tego zjeść coś ciepłego. Po tygodniu w szpitalu, też byście mieli dosyć szpitalnego jedzenia.
Tu ci się akurat nie dziwię. Też bym była rozczarowana, gdyby mój partner miał mnie w pupce w czasie rekonwalescencji, a ja musiałabym się prosić o ciepły posiłek i jeszcze tak dobierać słowa, żeby trafiło efektywnie do jego główki.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-30, 14:31   #72
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Tu nie chodzi o zamykanie na klucz. Można kupić małe pudełko kapsułek do prania. Lekkie, można na jednym palcu przynieść. Pierzesz swoje ciuchy, o resztę niech się martwi mężuś.

I serio mówimy tutaj o takim syfie że nie da się skorzystać z łazienki, czy o normalnym bałaganie? Bo zakładałam że o tym drugim.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:32   #73
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A jak załatwiłybyście kwestię robienia wszystkiego tylko dla siebie we wspólnym domu? Jakaś szafkę zamykaną na klucz się kupuje i tam wkłada swoje kapsułki do prania, talerze i jedzenie i zamyka przed współmałżonkiem? A jak się nie chce w zasyfionej łazience myć, to chodzić do sąsiadki? Serio pytam xD
Powiedziałabym, że ma nie ruszać moich rzeczy, a gdyby je kradł, to nie mieszkałabym z takim człowiekiem. Tak samo nie mieszkałabym z człowiekiem, który ma drastycznie inne spojrzenie na to, co uważa za syf.



Tak na marginesie dla mnie to kompletnie abstrakcyjne problemy, bo generalnie wybieram do mieszkania ludzi, z którymi potrafię się dogadać. Mamy z facetem listę zakupów, do której każde z nas dopisuje rzeczy, które chce albo widzi, że się skończyły. Do sklepu chodzimy na zmianę, pranie robimy na zmianę, sprzątamy na zmianę gdy nam coś zacznie przeszkadzać.
Problem z ciężkimi zakupami też mnie dziwi, bo ile mogą zjeść dwie osoby? Ile proszku do prania zużyć? U mnie wychodzi to tak, że idę raz w tygodniu na zakupy i raz na dwa tygodnie robię pranie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:36   #74
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Zresztą nie wiem gdzie autorka mieszka, ale w wielu miastach można zamówić zakupy przez internet np. z Tesco i dostarczają pod dom. Dźwigania zero.

Mąż autorkę ma tam gdzie plecy nazwę swą szlachetną tracą, ale i autorka jest cierpiętnicą na własne życzenie.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:37   #75
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
I serio mówimy tutaj o takim syfie że nie da się skorzystać z łazienki, czy o normalnym bałaganie? Bo zakładałam że o tym drugim.
Też obstawiam drugie, skoro mówimy o sprzątaniu po tylko dwóch osobach i to częstym, bo w każdej chwili mogą przyjść goście.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:38   #76
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Przemyślenia mam takie że większości to się ostatnio w d*pach poprzewracało i już nikt z nikim żyć nie umie. Wszystko trzeba planować ustalać prosić i pokazywać palcem, bo dorosłej osobie nie przychodzi do głowy że jak jest syf w łazience to trzeba go zlikwidować tu i teraz, ale i tak mieć z tyłu głowy że ojej może coś chore robię chłop mi odejdzie do innej.

No to adios muchachos że tak powiem.
Amen.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:42   #77
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Fakt faktem, żeś męża rozleniwiła, ale on też w buszu nie był wychowany, żeby nie ogarniać pewnych rzeczy, np. tego, że generalnie osoba po operacji jest mniej sprawna i wypadałoby ją w miarę możliwości wyręczać. Mój mąż jest jednym z mniej domyślnych osób na świecie, ale jakoś potrafił wpaść na to, żeby napisać smsa jak pracowałam dłużej czy będę chciała coś zjeść po powrocie i czy wystarczą kanapki czy powinien coś ciepłego ogarnąć. Ale to trzeba chociaż odrobinę się interesować drugą osobą i o nią dbać.
Dziecku jak rozumiem też pieluchy nie zmieni, bo nie zakomunikowało wystarczająco jasno?

No albo można żyć jak niektóre wizażanki, każdy sobie rzepkę skrobie, ty sobie idź pokuśtykaj do Biedronki po operacji i ogarnij obiad, a ja sobie posiedzę na kanapie z czipsami, bo przecież mi wolno i moja wizja związku wcale nie jest gorsza. Co kto lubi i na co się godzi.

Zakomunikuj autorko mężowi, że od dzisiaj gotujecie na zmianę i zobacz jak zareaguje, najwyżej przez jakiś czas gotuj tylko dla siebie, jak chce siedzieć głodny niech siedzi głodny. Nie przekonasz go do niczego jeśli dalej będzie miał wszystko podstawione pod nos.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:48   #78
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Fakt faktem, żeś męża rozleniwiła, ale on też w buszu nie był wychowany, żeby nie ogarniać pewnych rzeczy, np. tego, że generalnie osoba po operacji jest mniej sprawna i wypadałoby ją w miarę możliwości wyręczać.
Przypominam kolejny raz, że ją wyręczał.
Cytat:
Napisane przez MaKrysia Pokaż wiadomość
Jak wróciłam do domu, to mąż pomagał mi się umyć, ubrać, zawiązać buty. Za to jestem mu wdzięczna.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 14:59   #79
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Ale to trzeba chociaż odrobinę się interesować drugą osobą i o nią dbać.
Wiecie co, ręce opadają. Ocenianie czudzych związków przez pryzmat swoich oczekiwań jest słabe, a insynuowanie, że to się równa brakowi zainteresowania drugą osobą już mega mega słabiutkie.

Tak jak teksty, że się w dupach poprzewracało - przezabawne. No tak sobie teraz ludzie życie układają, jak im pasuje, a nie od linijki jak panbuk przykazał. Straszne.

A to, że nie wszystkim pasuje to co mają to insza inszość, ale nad tym da się pracować.
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-30, 15:05   #80
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
No albo można żyć jak niektóre wizażanki, każdy sobie rzepkę skrobie, ty sobie idź pokuśtykaj do Biedronki po operacji i ogarnij obiad, a ja sobie posiedzę na kanapie z czipsami, bo przecież mi wolno i moja wizja związku wcale nie jest gorsza. Co kto lubi i na co się godzi.
Ale tutaj ani jedna osoba nie powiedziała, że tak żyje i że tak jest fajnie. Ani ja, ani Lisbeth, ani nikt inny. Chodzi o to, żeby facetowi uświadomić - metodą terapii wstrząsowej - że jeśli nie ruszy dupy, to w domu nie będzie magicznie zrobione. Na chwilę obecną jest tak, że autorka pojęczy, pojęczy i ogarnie. Jeśli autorka nie zmieni swojego postępowania, to i mąż nie zmieni swojego.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 15:49   #81
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

Mnie by załamało życie z osobą, której wiecznie muszę komunikować oczywistości. W kółko tylko jak niemocie: weź, zrób, to, tamto.
Mnie też, jeszcze grafiki jakieś, listy co kto ma robić, życie pod linijkę

U nas raz jeden idzie, bo drugi odpoczywa np.czy ma serial
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2019-01-30 o 15:51
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 15:53   #82
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

No to autorka ma dwa wyjścia - nie robić nic albo brać rozwód
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 15:57   #83
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez MaKrysia Pokaż wiadomość
Łatwo jest Wam mnie oceniać, pisząc że nie mam godności, poczucia wartości, że jestem ciapą. A czy Wy mnie znacie? Czy wiecie co ja przeżywałam w przeszłości? Czy Wy wiecie, że zostałam zgwałcona, ale się z tego podniosłam? Ale jednak to zostawiło ślady w mojej psychice. Nie zakładałam wątku po to, żebyście pisali to, co przytoczylam powyżej. Tylko po to, żebyście pomogli mi wybrnąć z tej sytuacji. Przed ślubem mieszkaliśmy razem. I jakoś wtedy nie było problemem dla mojego męża, żeby zrobił obiad, posprzątał, poszedł na zakupy. Po ślubie nie robi nic. I tu już nie chodzi o to, że ja mu nadskakuje. Ale często przychodzą do nas znajomi bez zapowiedzi. To przepraszam, mają siedzieć w syfie? A skoro mąż nie sprząta, to ja się biorę za to. A to, że ja podawałam mu narzędzia, to po prostu chciałam z nim spędzić czas, a nie siedzieć w tamtym momencie np. przed telewizorem. Tu nie chodzi o to, żeby mąż się domyślał, tylko zaczął mi pomagać. Tytuł wątku to "jak rozmawiać z mężem".

Najeżdżacie na mnie, a spójrzcie na siebie. Czy Wy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście żadnego błędu?

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Odpowiadam wybiórczo, ze względu na brak czasu. Wracam z pracy i uczę się. Nie mam zwyczajnie czasu, żeby odpowiadać każdemu z osobna.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Taszczę zakupy, bo mojego męża nie interesuje, że lodówka jest pusta, że skończył się proszek do prania. Po operacji kanapki też robiłam sobie sama. Ale chciałam też oprócz tego zjeść coś ciepłego. Po tygodniu w szpitalu, też byście mieli dosyć szpitalnego jedzenia.
To ja po prostu Ci współczuję jak on się tak zmienił. Dla mnie to dziwne takie zachowanie.
Nie wiem co doradzić, bo jak on sam nie rozumie i nie zrozumie to ciężko z takim .
Dwóch ludzi w małżeństwie powinno się wspierać.
Niestety często słyszę id pań z długoletnim stażem, ze same wszystko, ze chłop malo co robi, ale ich dzieci to samo. Niestety tu jest wina kobiet. U Ciebie mały staż to nie pozwól siebie tak dalej traktować, bo będzie coraz gorzej.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 16:06   #84
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Rena, zlituj się, w jakich różnych domach?
To pisze żona o mężu.

Minimum od roku mieszkają razem a wcześniej się znali chyba, a nie że tak o, ślub z pełnego zaskoczenia.


Nawet nie mieszkając razem, ale będąc zainteresowanym osobą z którą się jest w jakimś związku, pewnych rzeczy nie da się przeoczyć.
Pochodza z roznych domow i maja rozne nawyki. Autorka nie szuka kompromisu, tylko chce przekonac druga strone do swoich pogladow.

Czytajac ten watek i jeszcze kilka innych mozna sie zastanawiac czy faktycznie te malzenstwa sie az tak dobrze znaja. Dla mnie ani pora obiadu, ani stan cywilny nie sa zadnym wyznacznikiem jakosci zycia.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 16:41   #85
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Ale jaki tu kompromis z człowiekiem który jest tak leniwy, że woli nie zjeść niż zjeść jak jest głodny xD No serio.

Generalnie tu wygląda na klasyk w stylu "jesteśmy po ślubie no i co mi zrobisz".
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 16:47   #86
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Autorko, próbowałaś rozmawiać z mężem? Ale rozmawiać, a nie po prostu mówić do niego w chwilach, kiedy jesteś już na skraju złości i zmęczenia? Powiedziałaś mu tak zupełnie serio jak się czujesz, kiedy on nie dzieli z Tobą obowiązków? Bo jeśli tak i mąż zignorował twoją skargę to nie wiem co doradzić. Też trudno mi uwierzyć, że przed ślubem był troskliwy i nie miał problemów z wykonywaniem domowych obowiązków, a teraz nagle mu się odmieniło o 180 stopni. Jeśli naprawdę tak jest to zażądałabym wyjaśnień.



Możesz też, jak wizażanki radzą, olać jego potrzeby i gotować dla siebie, prać dla siebie itd, robić zakupy dla siebie itd., ale ja bym się zamęczyła, nie zniosłabym takiej atmosfery w małżeństwie, że każdy sobie.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 16:48   #87
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ale jaki tu kompromis z człowiekiem który jest tak leniwy, że woli nie zjeść niż zjeść jak jest głodny xD No serio.
Ale nic nie znaczy i o ni czym nie świadczy. Jego sprawa, że woli nie zjeść z lenistwa.
Zresztą ja też tak czasem robię i moi faceci tak samo, a nie mam problemów takich jak autorka. Jeśli się do czegoś zobowiązuję, to potem to robię, nawet jeśli czasem idę spać głodna, bo mi się nie chciało nic robić.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-30, 17:10   #88
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Cytat:
Pytam całkiem serio,jaki rodzaj upośledzenia umysłowego trzeba mieć, że jak osoba po operacji mówi ci: "głodna jestem" to udawać, że to tylko taka o, ciekawostka ornitologiczna? Przeleciała informacja i nara?



No właśnie. Ten komunikat byłby jasny nawet dla jednostki o lekkim upośledzeniu. Mało kto zignorowałby w takiej sytuacji prośbę obcego człowieka, a my tu mówimy o ukochanej osobie. A przynajmniej w teorii, bo ja nie widzę tutaj miłości, natomiast po oczach bije niechęć pana męża do swojej żony.



Jak wyglądają wasze relacje w czasie gdy nie uprawiacie seksu i nie sprzeczacie się o obowiązki domowe? Spędzacie ze sobą czas, rozmawiacie?


Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-31, 08:26   #89
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86438674]Żadnego, wystarczy nie mieć trybu usługiwania.
Przypominam: autorka nie była obłożnie chora, skoro jednak była w stanie gotować ignorując fakt, że da się odżywiać bez tego.


No tak, jakoś była w stanie więc można olać.


To jest przykład na to, że nie wszędzie na świecie obowiązują standardy takie jak u ciebie w domu.[/QUOTE]


Nie ma najmniejszego znaczenia, co obowiązuje w domu moim, Twoim, kogokolwiek.


Ona ma swój dom i mieszka w nim ze swoim mężem.
I ona ma prawo mieć swoje własne standardy jakie tylko sobie wymyśli. Może chcieć jeść gotowane w domu 5 razy dziennie i spędzać na mopie codziennie kilka godzin pucując i czyszcząc oraz usługując, jeśli taka jest jej chęć.


I sęk w tym, ze ma do tego prawo, a Wy jej ciśniecie, ze ona robi źle i niedobrze, że ma tak nie chcieć jak chce, bo ktoś, gdzieś, ma inaczej.


Ze ma żyć w narastającym syfie bo mąż nie sprząta (co to za pomysł w ogóle? A jakby on się przestał myć i zmieniać majty to ona tez ma przestać się myc i zmieniać), ze ma jeść kanapki , chować we własnym domu jedzenie i środki czystości i wygłupiać się z dzieleniem dywanu na pół.



Sęk w tym, że to jej mąż oszukał ją.
Mieszkali przed ślubem, przed ślubem zachowywał się inaczej. Sprzątał, gotował, starał się- udawał innego niż jest teraz.



To nie ona oszukała jego, tylko to on oszukał ją.


Wiec dlaczego wmawiacie jej, że to ona ma zmieniać swoje oczekiwania i styl życia?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-31, 09:13   #90
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: Jak rozmawiać z mężem, żeby coś do niego dotarło?

Ja tez sobie nie wyobrażam żeby dwie dorosłe osoby po ślubie potrzebowały grafiku i planu by mieć pełna lodówkę XD

Widocznie z nim trzeba jak z dzieckiem- zrób mu grafik i niech rysuje buźkę jak to zrobi a w nagrodę coś tam XD
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-02 23:36:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.