Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 55.

[SteveS]

Napisane przez kaledonia

Ja nie matka, ale dodam od siebie
Wanienka zwykła od ok 40zł, można się pokusić o stelaż, bo kręgosłup podziękuje za to.
Nie znam żadnego dziecka, które używałoby jakieś drewnianej żyrafki czy szumisia, tak jak te kury, które były wymieniane niedawno.
Dla mnie to szaleństwo. Polacy się tak inspirują stylem skandynawskim w wystroju wnętrza, ale jakoś w chowie dzieci już nie. Większość dzieci nie ma wcale dużo zabawek w domu, a za maty robią wełniane kocyki. Najlepiej zasypia się z ukochanym misiem i ... pieluchą tetrową
Wózek można kupić dobry i tańszy, ale grunt to się pokazać.

To wiadro zostało wycofane z norweskiego rynku, tak jak i cudaczne siedzonka dla noworodka.

Szumiś (tzn. dla nas akurat kura z szumem ) była jednym z najcudowniejszych rozwiązań w pierwszym roku życia mojego dziecka. Tyle że ja kupiłam tańszą wersję, którą obecnie zastępuje telefon. Matę można kupic równie dobrej jakości, ale taniej (sama taką zamawiałam - mówię o piankowej). Edukacyjną dostaliśmy od znajomych. Wanienka za 40 zł. Jedyną rzeczą, w którą bardzo mocno inwestujemy, są foteliki samochodowe. Te z wózków (3w1 itd) są dla mnie strasznej jakości.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ta żyrafa to pewnie Sophie, ale ja nie rozumiem jej fenomenu. Generalnie my obyliśmy się w większości bez takich wydatków, średnio wszystkie rzeczy, które wymieniłaś kosztowały mnie ok. 1/3 ceny, które podałaś.

[kejtiCe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86575391]Ta żyrafa to pewnie Sophie, ale ja nie rozumiem jej fenomenu. Generalnie my obyliśmy się w większości bez takich wydatków, średnio wszystkie rzeczy, które wymieniłaś kosztowały mnie ok. 1/3 ceny, które podałaś.[/QUOTE]Ale Sophie nie jest drewniana.

Ja w ogóle dorwalam kiedyś Sophie w lumpeksie. Zapakowana oczywiście. Ale W. jakoś specjalnie się nie bawił. Ot, zwykły gryzak i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kejtiCe

Ale Sophie nie jest drewniana.

Ja w ogóle dorwalam kiedyś Sophie w lumpeksie. Zapakowana oczywiście. Ale W. jakoś specjalnie się nie bawił. Ot, zwykły gryzak i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A, dopiero teraz widzę, że Tinker napisała, że drewniana. To nie wiem, jaka żyrafa.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja jestem teraz można powiedzieć, że na czasie w tym temacie, a pierwszy raz słyszę o jakiejś żyrafie
Mata? Mam dywan. Wanienka za 200zl? Mam uzywke z Ikei od koleżanki. Szumiś? Nie kupuję póki co, bo nie wiem czy się przyda...

Tinker, Twoja siostra musi być bardzo zepsuta owczym pędem za markami i konsumpcjonizmem....

[Limonka2738]

Ja nie mam dzieci. Ale z czasów kiedy sama byłam dzieckiem nie miałam nawet wanienki. Mama mnie myła pod bieżącą wodą pod kranem i tyle.

Może nie jestem wzorem człowieka, ale wydaje mi się, że jakoś bardzo upośledzona z tego tytułu nie jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Ja nie mam dzieci. Ale z czasów kiedy sama byłam dzieckiem nie miałam nawet wanienki. Mama mnie myła pod bieżącą wodą pod kranem i tyle.

Może nie jestem wzorem człowieka, ale wydaje mi się, że jakoś bardzo upośledzona z tego tytułu nie jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, do mycia noworodka+niemowlaka wanienka jest wygodniejsza. Potem jak już dziecko jest stabilnie stojące, to można się przenieść.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Ale u nas był etap, kiedy Młody się kąpał w wielkiej misce po prostu :P

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86575492]Nie no, do mycia noworodka+niemowlaka wanienka jest wygodniejsza. Potem jak już dziecko jest stabilnie stojące, to można się przenieść.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Ale u nas był etap, kiedy Młody się kąpał w wielkiej misce po prostu :P[/QUOTE]No, jak się uczyło pielęgniarstwa i studiowało ginekologię, to ponoć nie. Twierdzi, że dziesiątki dzieci tak umyła szybko, a nie jakieś wanienki duperele.

Moja babcia do dziś przeżywa, jak mnie mama traktowała, bo to było dla niej niewyobrażalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

A ja wam powiem, że mi wszystko jedno.

Czasem tylko jak mnie mama zapyta, jakim cudem jestem taka upośledzona, to odpowiadam "TRZEBA BYŁO MNIE MYĆ W WANIENCE JAK CZŁOWIEK, ZNISZCZYLAŚ MI ŻYCIE!"

Ale tak na co dzień, to nawet o tym nie pamiętam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Limonka2738

No, jak się uczyło pielęgniarstwa i studiowało ginekologię, to ponoć nie. Twierdzi, że dziesiątki dzieci tak umyła szybko, a nie jakieś wanienki duperele.

Moja babcia do dziś przeżywa, jak mnie mama traktowała, bo to było dla niej niewyobrażalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

A ja wam powiem, że mi wszystko jedno.

Czasem tylko jak mnie mama zapyta, jakim cudem jestem taka upośledzona, to odpowiadam "TRZEBA BYŁO MNIE MYĆ W WANIENCE JAK CZŁOWIEK, ZNISZCZYLAŚ MI ŻYCIE!"

Ale tak na co dzień, to nawet o tym nie pamiętam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja z kolei uważam że umycie noworodka pod kranem jest wygodniejsze. Raz dwa i umyty i kręgosłup tak nie bolał przy wanience
Tinker, jeśli siostra ma takie wymagania to nic bym nie kupowała bo jeszcze się nasłuchasz że dziadujesz na dziecku. Po co ci to? Koniecznie musisz coś kupować?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[tinkerver2]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86575441]A, dopiero teraz widzę, że Tinker napisała, że drewniana. To nie wiem, jaka żyrafa.[/QUOTE]

Napisane przez kejtiCe

Ale Sophie nie jest drewniana.

Ja w ogóle dorwalam kiedyś Sophie w lumpeksie. Zapakowana oczywiście. Ale W. jakoś specjalnie się nie bawił. Ot, zwykły gryzak i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy jest taka drewniana drewniana - widziałam tylko na zdjęciu że beżowa. Ale czy to drewno czy plastik czy co to nie wiem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ta sławna Sophie jest gumowa.

Limonka zapomniałam, że Twoja mama ma do czynienia z oddziałem położniczym. To tam faktycznie myją dzieci pod kranem i całkiem sprawnie im to idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8657552 8]
A ja z kolei uważam że umycie noworodka pod kranem jest wygodniejsze. Raz dwa i umyty i kręgosłup tak nie bolał przy wanience
Tinker, jeśli siostra ma takie wymagania to nic bym nie kupowała bo jeszcze się nasłuchasz że dziadujesz na dziecku. Po co ci to? Koniecznie musisz coś kupować?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie, siostra (po rozmowie z mamą) nie pisze do mnie już czegoś w stylu "potrzebujemy tego i tego, kupisz?", jak to robiła wcześniej. Ja sama z siebie zdecydowałam, że chcę coś kupić, przeznaczyłam na to wybraną przez siebie kwotę, co też zakomunikowałam siostrze.
Co nie zmienia faktu, że tym, którzy się nie postawili nadal rozkazuje w kwestii zakupów (i tak babka kupuje przewijak, mama wózek, ciotka szumisia, jej szwagierka huśtawke czy tam bujaczek, tesciowie kupili wanienke i materac dla dziecka do łóżeczka a przyszła chrzestna łóżeczko.) do mnie odnośnie kupna czegokolwiek już w ogóle nie pisała, jeśli sama chce coś kupić to po prostu pytam czy jej się przyda. A jak się przyda, to mówię ok, więc mam taki budżet, wybierz coś do tej kwoty. I póki co oprócz kilku ubranek z pepco z promki i kompletu do wózka za 30 zł nie kupiłam NIC. Ale i te rzeczy były na zasadzie "o, fajne, kupię", a nie "muszę kupić". Uważam to za swój duży sukces

[ajah]

Napisane przez Limonka2738

No, jak się uczyło pielęgniarstwa i studiowało ginekologię, to ponoć nie. Twierdzi, że dziesiątki dzieci tak umyła szybko, a nie jakieś wanienki duperele.

Moja babcia do dziś przeżywa, jak mnie mama traktowała, bo to było dla niej niewyobrażalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

A ja wam powiem, że mi wszystko jedno.

Czasem tylko jak mnie mama zapyta, jakim cudem jestem taka upośledzona, to odpowiadam "TRZEBA BYŁO MNIE MYĆ W WANIENCE JAK CZŁOWIEK, ZNISZCZYLAŚ MI ŻYCIE!"

Ale tak na co dzień, to nawet o tym nie pamiętam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez uwazam, ze wanienka to zbędny grat.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

Nie, siostra (po rozmowie z mamą) nie pisze do mnie już czegoś w stylu "potrzebujemy tego i tego, kupisz?", jak to robiła wcześniej. Ja sama z siebie zdecydowałam, że chcę coś kupić, przeznaczyłam na to wybraną przez siebie kwotę, co też zakomunikowałam siostrze.
Co nie zmienia faktu, że tym, którzy się nie postawili nadal rozkazuje w kwestii zakupów (i tak babka kupuje przewijak, mama wózek, ciotka szumisia, jej szwagierka huśtawke czy tam bujaczek, tesciowie kupili wanienke i materac dla dziecka do łóżeczka a przyszła chrzestna łóżeczko.) do mnie odnośnie kupna czegokolwiek już w ogóle nie pisała, jeśli sama chce coś kupić to po prostu pytam czy jej się przyda. A jak się przyda, to mówię ok, więc mam taki budżet, wybierz coś do tej kwoty. I póki co oprócz kilku ubranek z pepco z promki i kompletu do wózka za 30 zł nie kupiłam NIC. Ale i te rzeczy były na zasadzie "o, fajne, kupię", a nie "muszę kupić". Uważam to za swój duży sukces

i bardzo słusznie
uważaj żeby nie zaatakowała znienacka, kiedy nie będziesz się tego spodziewała.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

O jasny gwint, siostrunia zrobić sobie dziecko umiała, ale już wszyscy dookoła muszą je wyposażyć?! pod ziemię bym się zapadła...

[Finlora]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86575688]O jasny gwint, siostrunia zrobić sobie dziecko umiała, ale już wszyscy dookoła muszą je wyposażyć?! pod ziemię bym się zapadła...[/QUOTE]O tym samym pomyślałam. Wstyd by mi było.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Ingrid80

Dziwi mnie obchodzenie dnia kobiet w podstawówce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mnie też.

Napisane przez Finlora

Skoro obchodzi się dzień chłopaka to i dzień kobiet.

jak obchodzimy dzień chłopaka to i dzień dziewczyny (11.10) .
Jak dzień kobiet to dzień mężczyzn (10.03)

Napisane przez tinkerver2

Chodzi przez cały tydzień w jednych ciuchach, już w czwartek trochę od niej czuć nieprzyjemny zapach.

.......

nie można otworzyć okna, nawet żeby przewietrzyć, bo zaraz zakłada kurtkę i szalik na głowę, bo jej zimno i mówi żeby zamknąć

powiedz jej dyskretnie że trzeba wietrzyć bo jej ubranie jest już nieświeże.


Koleżanka z pracy ciągle wietrzy bo jej gorąco, a ja zamykam bo mi zimno. Każdy ma inną odczuwalność temperatury.

[Shiruvii]

Napisane przez tinkerver2

Nie, siostra (po rozmowie z mamą) nie pisze do mnie już czegoś w stylu "potrzebujemy tego i tego, kupisz?", jak to robiła wcześniej. Ja sama z siebie zdecydowałam, że chcę coś kupić, przeznaczyłam na to wybraną przez siebie kwotę, co też zakomunikowałam siostrze.
Co nie zmienia faktu, że tym, którzy się nie postawili nadal rozkazuje w kwestii zakupów (i tak babka kupuje przewijak, mama wózek, ciotka szumisia, jej szwagierka huśtawke czy tam bujaczek, tesciowie kupili wanienke i materac dla dziecka do łóżeczka a przyszła chrzestna łóżeczko.) do mnie odnośnie kupna czegokolwiek już w ogóle nie pisała, jeśli sama chce coś kupić to po prostu pytam czy jej się przyda. A jak się przyda, to mówię ok, więc mam taki budżet, wybierz coś do tej kwoty. I póki co oprócz kilku ubranek z pepco z promki i kompletu do wózka za 30 zł nie kupiłam NIC. Ale i te rzeczy były na zasadzie "o, fajne, kupię", a nie "muszę kupić". Uważam to za swój duży sukces

Dziwne.
Chociaż z drugiej strony jak chcą coś kupować to lepiej coś przydatnego niż jakieś ☠☠☠☠☠☠☠y niepotrzebne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

A ja doskonale rozumiem kupowanie gadżetów. Wychodzę z założenia, że jeśli coś ułatwia życie, to warto wydać kasę ( no chyba że cena niewspółmierna do efektów).
Zawsze przekopuje internet i decyduje czy warto coś kupić.

Pewnie miałabym mnóstwo gadżetów dla dziecka. ; ) Dla marudy szumis byłby zakupem obowiązkowym. Może by pomogło może nie, ale uważam, że nie kosztują niewiadomo ile, żeby chociaż nie spróbować.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86575779]A ja doskonale rozumiem kupowanie gadżetów. Wychodzę z założenia, że jeśli coś ułatwia życie, to warto wydać kasę ( no chyba że cena niewspółmierna do efektów).
Zawsze przekopuje internet i decyduje czy warto coś kupić.

Pewnie miałabym mnóstwo gadżetów dla dziecka. ; ) Dla marudy szumis byłby zakupem obowiązkowym. Może by pomogło może nie, ale uważam, że nie kosztują niewiadomo ile, żeby chociaż nie spróbować.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wiesz, jak ktoś kupuje za swoje, to niech sobie i złoty smoczek kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86575785]Wiesz, jak ktoś kupuje za swoje, to niech sobie i złoty smoczek kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wiem, ale tinker pisala, czy to wszystko jest konieczne. A moim zdaniem, to zalezy.
Też ktoś pisał, że kiedyś wanienek nie było i też bylo ok.
Odrazu mi przychodzi na myśl, że bez pralki też kiedyś wszyscy żyli i było ok. la

Chociaż zgodzę się z tym, że nie wiem co by musiała mieć wanienka, żebym ja kupiła za 200 zł. Rozsądek jak zawsze wskazany.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86575805]Wiem, ale tinker pisala, czy to wszystko jest konieczne. A moim zdaniem, to zalezy.
Też ktoś pisał, że kiedyś wanienek nie było i też bylo ok.
Odrazu mi przychodzi na myśl, że bez pralki też kiedyś wszyscy żyli i było ok. la

Chociaż zgodzę się z tym, że nie wiem co by musiała mieć wanienka, żebym ja kupiła za 200 zł. Rozsądek jak zawsze wskazany.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie napisałam, że nie było, tylko że moja mama nie korzystała, bo pod kranem było szybciej.

No takie zakupy, jak wszystko, trzeba z głową.

Ale też trzeba patrzeć w tym wieku na swoją wygodę i potrzeby. Wątpię po prostu, żeby wanienka za 200zł podnosiła dziecku IQ, a taka za 40 nie. Uważam, że to raczej nie ma wpływu i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Szczególnie, że z takiej wanienki dziecko prędzej czy później wyrośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Nie no, ta wanienka, to był fatalny przykład na to, że czasem warto kupować gadżety.
Przyznaję.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Czarna2000]

Bardzo, ale to bardzo zdziwiła mnie dzisiaj reklama tamponów OB. Jest w niej przedstawiona młoda dziewczyna, która opowiada o miesiączce na wycieczce szkolnej. Wyjazd jest przedstawiony jako masakra, bo wszystko kręci się wokół menstruacji. Oczywiście wstyd bo "będziesz z kimś w pokoju", jeszcze o jesus ktoś zobaczy podpaskę! Dziewczyna idzie korytarzem z kosmetyczką z podpaskami, którą stara się schować. "Wyciągasz wszystkie czarne spodnie" i tak dalej. Całość daje efekt pod tytułem przepraszam, że jestem kobietą albo okres? Nieee, nigdy mi się to nie zdarza! Bardzo mnie to zdziwiło, bo IB wydawało mi się być firmą, która w miarę normalnie przedstawia okres, robi te wszystkie filmiki o aplikacji tamponów m.in. przez dziewice. No cóż, wydawało mi się. Myślałam, że żyjemy w świecie, gdzie miesiączka jest czymś normalnym i wcale nie trzeba się tego wstydzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

Napisane przez Finlora

Bardziej chodziło o cenę. Zwykłe wiaderko za 8 dych.

Ostatnio w Castoramie widziałem takie, 10 razy tańsze Co prawda nie piszo "do kąpania dzieci", no ale nie bądźmy już tacy drobiazgowi

Napisane przez kaledonia

Najlepiej zasypia się z ukochanym misiem i ... pieluchą tetrową

Mój siostrzeniec miał kilka takich pieluch i nie zasnął bez kompletu (jakoś na grubość musiał to czuć, że mu się stan nie zgadza)

Napisane przez Limonka2738

No, jak się uczyło pielęgniarstwa i studiowało ginekologię, to ponoć nie. Twierdzi, że dziesiątki dzieci tak umyła szybko, a nie jakieś wanienki duperele

Na porodówkach nikt się w wanienki nie bawi

Czasem tylko jak mnie mama zapyta, jakim cudem jestem taka upośledzona, to odpowiadam "TRZEBA BYŁO MNIE MYĆ W WANIENCE JAK CZŁOWIEK, ZNISZCZYLAŚ MI ŻYCIE!"

Ale tak na co dzień, to nawet o tym nie pamiętam

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86575744]jak obchodzimy dzień chłopaka to i dzień dziewczyny (11.10) .
Jak dzień kobiet to dzień mężczyzn (10.03) [/QUOTE]
A więc jednak jest coś takiego!

[Finlora]

Napisane przez gryx82

Ostatnio w Castoramie widziałem takie, 10 razy tańsze Co prawda nie piszo "do kąpania dzieci", no ale nie bądźmy już tacy drobiazgowi

Myślę, że się nada

Napisane przez gryx82

A więc jednak jest coś takiego!

Ja całe swoje życie obchodziłam dzień kobiet i dzień chłopaka Pamiętam jak kiedyś zapytałam mojego męża czy chce obchodzić dzień chłopaka, tak jak do tej pory, czy dzień mężczyzny to stwierdził, że niech będzie tak jak było i żaden sztucznie wymyślony dzień mężczyzny tego nie zmieni
Chociaż w sumie panowie mogli poczuć się pokrzywdzeni, stąd to ich święto. Bo w dzień kobiet każda dziewczyna dostaje życzenia czy kwiaty a w dzień chłopaka prezent dostawał chłopak od swojej dziewczyny a jak nie miał dziewczyny to nic z tego
O dniu dziewczyny nie miałam pojęcia - kolejne sztuczne święto

[gryx82]

Napisane przez Finlora

Myślę, że się nada

Robimy biznes? Kupi się parę sztuk, przemaluje na błękit i róż, trzaśnie jakiś napis ("Bejbi plum-plum" może?) i zacznie sprzedawać za 49,99/szt.?

Ja całe swoje życie obchodziłam dzień kobiet i dzień chłopaka

Ja też

[Finlora]

Napisane przez gryx82

Robimy biznes? Kupi się parę sztuk, przemaluje na błękit i róż, trzaśnie jakiś napis ("Bejbi plum-plum" może?) i zacznie sprzedawać za 49,99/szt.?

Zgoda Fifty-fifty?
Mam nadzieję, że umiesz ładnie malować bo u mnie zdolności za grosz

[siarka40]

Napisane przez gryx82

Robimy biznes? Kupi się parę sztuk, przemaluje na błękit i róż, trzaśnie jakiś napis ("Bejbi plum-plum" może?) i zacznie sprzedawać za 49,99/szt.?

Nie chcę Was martwić, ale pierwsi nie będziecie, słyszałam już o wiadrach do sprzątania z Tesco.

Cena tej sukienki mnie zdziwiła.