Kwietniówki 2019 - cz.4 - Strona 72 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-04-15, 14:46   #2131
dorka607
Wtajemniczenie
 
Avatar dorka607
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 338
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez respekt_girl Pokaż wiadomość
Zaraz jadę na wizytę do doktorka. Czop zaczął mi odchodzić w elementach od tamtej środy. Poza tym twardnieje mi brzuch, ale nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że znów nie będzie chciał mi robić masażu szyjki.
Marzy mi się taki scenariusz, że zbada mnie i okaże się że jest rozwarcie i już zostanę w szpitalu. Ale to tylko marzenia.
Trzymam kciuki za rozwarcie
__________________
"Pół Ciebie, pół mnie
sojusz dwóch dusz
i namacalny dowód na to
że miłość można zobaczyć "

dorka607 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 14:54   #2132
Coccinellla
Zakorzenienie
 
Avatar Coccinellla
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 802
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez respekt_girl Pokaż wiadomość
Zaraz jadę na wizytę do doktorka. Czop zaczął mi odchodzić w elementach od tamtej środy. Poza tym twardnieje mi brzuch, ale nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że znów nie będzie chciał mi robić masażu szyjki.
Marzy mi się taki scenariusz, że zbada mnie i okaże się że jest rozwarcie i już zostanę w szpitalu. Ale to tylko marzenia.
Kciuki za wizytę i dobre wieści

Dziewczyny, jak rozpoznać straszaki? Wczoraj wieczorem spinał mi się tak brzuch, że aż nie mogłam się ruszyć i nie wiem czy to to?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coccinellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 15:21   #2133
Justi8822
Raczkowanie
 
Avatar Justi8822
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 205
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

A od kiedy te pampersy dwójki trzeba zakładać? Leo ma już na pewno ponad 4 kg na jedynkach jest napisane do 5kg a na dwojkach do 6 więc nie wiem już dwójki kupować? Mi się z Lidla lupilu sprawdzają, o dziwo pampersy oryginalne mnie wkurzaly jakie wielkie mi się wydawały i ciężko było je zapiac.

A propa kładzenia dziecka nam położna mówiła że najbezpieczniej na plecach... Na brzuchu trzeba kontrolować żeby się właśnie nie zadlawilo. Leo teraz częściej śpi na brzuchu przez te problemy z brzuchem. Kupiliśmy ten termofor z Pestkmi wiśni i nie wiem czy to on zadziałał ale po położeniu Leo strzelił kupę xd zobaczymy jak się sprawdzi w dalszym użytkowaniu.

Dziś Tż wraca do pracy, zostaje na noc sama.

Michacha oby chodzenie pomogło!

Respekt oby zaczęło się coś dziać





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Justi8822 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 15:51   #2134
mamaszkrabka
Zakorzenienie
 
Avatar mamaszkrabka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4 272
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez respekt_girl Pokaż wiadomość
Zaraz jadę na wizytę do doktorka. Czop zaczął mi odchodzić w elementach od tamtej środy. Poza tym twardnieje mi brzuch, ale nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że znów nie będzie chciał mi robić masażu szyjki.
Marzy mi się taki scenariusz, że zbada mnie i okaże się że jest rozwarcie i już zostanę w szpitalu. Ale to tylko marzenia.
Powodzenia i daj znac po wizycie!
Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Używamy jednyk i chyba jeszcze trochę po używamy mimo że mała ma pewnie już prawie 3800g kładziemy spać na plecach, ale ostatnio meczy się i prezy więc nawet na brzuszku śpi. Na początku kładliśmy na boczku ale ona już praktycznie potrafi ba lansować na boki główka pracuje na prawo i lewo.

A ja do września z moja dwulatka ;( dzisiaj przekroczyła 200% normy mojej cierpliwości. Głowa mnie aż boli. Piękna pogoda a w domu siedzimy z Julka bo dwie godziny zmarnowane na awantury. Dopiero teraz babcia ja wzięła. Z wielkim bólem dupy dała się ubrać. Babcia od 10, chciała ja wziąć do siebie i na spacer. Od rana chciała iść do babci a jak babcia przyszła to uciekanie, bieganie,rzucanie zabawkami. Jak babcia poszła to placz że bez niej. Godzine jej tłumaczyłam czemu nie poszła z babcia. Babcia wróciła i znowu już podrygi do uciekania... Moje wychowanie w rb łeb wzięło. Mam nadzieję że te słabe nerwy to tylko wina połogu rozgotowalam królika przez to siedzę w dresie bez makijażu i pije zimna kawę. Julka bez humoru, spać od 8 nie może, co przysnęła to wrzaski ja budziły. Chyba czuje moje nerwy bo tylko na mnie by chciała drzemac. Może uda mi się zaraz zebrać chociaż do ogródka żeby mała na świeże powietrze wziąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pamietam ten etap u Igora niestety nie rozumial tez wtedy, ze jego zachowania maja konsekwencje.
Cytat:
Napisane przez Michacha1234 Pokaż wiadomość
Ja jestem już po nieudanej próbie założenia cewnika. Właściwie dwóch próbach. Bolało, w dodatku wylatywał i tylko zaczęłam krwawić. Jedynie rozwarcie się zrobilo na UWAGA 1cm. Lekarka mnie chyba z 15 razy przepraszała. Mam dużo chodzić. Jutro mnie zbadają i podejmą decyzję co dalej. Młody waży 4200 i wszystko mam "wysoko". W każdym razie lekarka powiedziała, że w tym tygodniu muszę urodzić bo to 42 tydzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Trzymam kciuki, zeby jednak samo ruszylo. A waga konkretna. Nie rozwazaja cc w takim wypadku?

Zaliczylismy spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mamaszkrabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 15:53   #2135
Michacha1234
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 1 377
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Chciałam połazić po schodach, to mi położna powiedziała, że "tylko z osobom towarzyszącą, bo jak pani spadnie, to nikt pani nie znajdzie, bo wszyscy jezdza windą"... Także położylam się plackiem. Byłam tylko po jedzenie w sklepiku, bo porcje głodowe! Matko, kubek zupy i pół paczki ryżu z jakąś chińszczyzną 😳 A! I łóżko dostałam o 15, bo czekali na wypisy. A tak to siedziałam w jakimś kantorku z innymi babkami co dziś przyszły. Na ten cewnik też mnie wzięli z zaskoczenia, ale to może lepiej, że się nie spodziewałam niczego 😁 No i ciśnienie mam 145-150/100!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Michacha1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 16:05   #2136
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez Coccinellla Pokaż wiadomość
Kciuki za wizytę i dobre wieści

Dziewczyny, jak rozpoznać straszaki? Wczoraj wieczorem spinał mi się tak brzuch, że aż nie mogłam się ruszyć i nie wiem czy to to?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja takie spinania mialam na kilka tygodni przed porodem. w pierwszej ciazy wieczorem i w nocy juz mialam skurcze , na drugi dzien rodzilam

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Powodzenia i daj znac po wizycie!Pamietam ten etap u Igora niestety nie rozumial tez wtedy, ze jego zachowania maja konsekwencje.Trzymam kciuki, zeby jednak samo ruszylo. A waga konkretna. Nie rozwazaja cc w takim wypadku?

Zaliczylismy spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieje ze to minie szybko bo zwariuje Nic nie pomaga, zadne zlote rady z ksiazek ani moje nerwy i krzyki Uspokoila sie , chcialam z nia na spkojnie porozmwiać to olewka, jakaś wizytówką zainteresowana i w ogole nie slucha i nie odpowiada jak do sciany
Po zmianie czasu wstawala o 6.30 a od kilku dni znowu po 5 sie budzi a chodzi spac przed 21. Dzisiaj na na dworze byla juz grzeczna a o 16 padła. Zasypiała przy jedzeeniu ...no i czorta znowu trzeba chyba zaczac klasc spac o 19...


Michacha i Respekt mocne kciuki!
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 17:31   #2137
mamaszkrabka
Zakorzenienie
 
Avatar mamaszkrabka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4 272
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Co tu taka cisza?

Wszystkie rodza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mamaszkrabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-04-15, 17:32   #2138
Coccinellla
Zakorzenienie
 
Avatar Coccinellla
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 802
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza?

Wszystkie rodza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coccinellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 17:42   #2139
mzgz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 647
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza?

Wszystkie rodza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja tez nie .... czekam na piątek !!

Wole dzis swój leniwy dzień
mzgz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 17:51   #2140
Michacha1234
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 1 377
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza?

Wszystkie rodza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też nie 😉 Połazilam z tż po schodach. Na ktg już przynajmniej nie jest tak mega płasko, aczkolwiek skurcze na poziomie 50 to chyba nie sa skurcze 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Michacha1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 18:07   #2141
Lisek_kartezjanski
Raczkowanie
 
Avatar Lisek_kartezjanski
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 477
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Ja tez mam lepsze rzeczy do roboty
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_3407.jpg (96,6 KB, 94 załadowań)
Lisek_kartezjanski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-04-15, 18:10   #2142
mamaszkrabka
Zakorzenienie
 
Avatar mamaszkrabka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4 272
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Lisek ale pysznosci



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Michacha1234 Pokaż wiadomość
Ja też nie Połazilam z tż po schodach. Na ktg już przynajmniej nie jest tak mega płasko, aczkolwiek skurcze na poziomie 50 to chyba nie sa skurcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lepsze takie skurcze niż żadne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mamaszkrabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 18:47   #2143
agassek
Zakorzenienie
 
Avatar agassek
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6 534
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Ja bym chciała dzisiaj, ale na razie coś się nie zapowiada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Cytat:
Kobieto na Krańcu Świata

agassek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 18:57   #2144
ofelka 123
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 953
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Michacha wazne ze sacte skyrcze ja tez nie miałam jakis mega wg ktg a zrobiły robotę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ofelka 123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 19:58   #2145
bejata440
Zakorzenienie
 
Avatar bejata440
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Ile macie stopni w pokoju gdzie dzidziuś śpi? U mnie jest 19-20
Jak wyglada jego miejsce spania?
Ja mam kołyskę, materac, dzidzie w śpiworku, czasem dodatkowo otule kocykiem.
Czy jak bierzecie je w nocy/rankiem maja chłodne rączki i twarzyczkę? (Rączki to wiem ze słabe krążenie u takich maluszków, ale dziś miałam wrażenie ze buźkę miał chłodna..)



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
inst
bejata440 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 20:07   #2146
Coccinellla
Zakorzenienie
 
Avatar Coccinellla
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 802
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez Lisek_kartezjanski Pokaż wiadomość
Ja tez mam lepsze rzeczy do roboty
Oj ktoś tu był w Lodowej Hucie
Beza z malinką i co i co ;-)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:
Napisane przez bejata440 Pokaż wiadomość
Ile macie stopni w pokoju gdzie dzidziuś śpi? U mnie jest 19-20
Jak wyglada jego miejsce spania?
Ja mam kołyskę, materac, dzidzie w śpiworku, czasem dodatkowo otule kocykiem.
Czy jak bierzecie je w nocy/rankiem maja chłodne rączki i twarzyczkę? (Rączki to wiem ze słabe krążenie u takich maluszków, ale dziś miałam wrażenie ze buźkę miał chłodna..)



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Bejata, temperaturę masz idealną ;-)
A z tego co wiem to sprawdza się czy dzidzia ma kark ciepły, a nie rączki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coccinellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 20:13   #2147
myszka_11
Zadomowienie
 
Avatar myszka_11
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 510
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza?

Wszystkie rodza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja planuje za 10 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cytat:
Napisane przez bejata440 Pokaż wiadomość
Ile macie stopni w pokoju gdzie dzidziuś śpi? U mnie jest 19-20
Jak wyglada jego miejsce spania?
Ja mam kołyskę, materac, dzidzie w śpiworku, czasem dodatkowo otule kocykiem.
Czy jak bierzecie je w nocy/rankiem maja chłodne rączki i twarzyczkę? (Rączki to wiem ze słabe krążenie u takich maluszków, ale dziś miałam wrażenie ze buźkę miał chłodna..)



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
U nas około 19 stopni, przyjemnie chłodno. Jak było 21 synek się wiercil i nie chciał spac a przy 19 pięknie śpi w nocy. I u nas łóżeczko, materac i synek w spiworku. Na początku spał w rozku przykryty kocykiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
myszka_11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 20:26   #2148
Coccinellla
Zakorzenienie
 
Avatar Coccinellla
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 802
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez myszka_11 Pokaż wiadomość
Ja planuje za 10 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

U nas około 19 stopni, przyjemnie chłodno. Jak było 21 synek się wiercil i nie chciał spac a przy 19 pięknie śpi w nocy. I u nas łóżeczko, materac i synek w spiworku. Na początku spał w rozku przykryty kocykiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Myszko, nie strasz nawet my mamy sypialnie na piętrze i teraz mamy 19 stopni wieczorem, w lecie będzie cieplej, mam nadzieje, że nie będzie dużo bardziej cieplo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coccinellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 20:38   #2149
coco00
Wtajemniczenie
 
Avatar coco00
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 741
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza?

Wszystkie rodza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pff ja za 100 lat nie urodzę

Cytat:
Napisane przez Lisek_kartezjanski Pokaż wiadomość
Ja tez mam lepsze rzeczy do roboty
Najs !

Ja w sumie nie mam ostatnio co pisać. Skoro już się piłki dorobiłam to wczoraj poćwiczyłam w domu z nią tak bardziej pilatesowo i dzisiaj mam zakwasy na rękach

Tż po kolejnym weekendzie sprzątaniowym i widząc jak ćwiczę w domu stwierdził, że jestem mega sprawna jak na ten etap ciąży. Chyba spodziewał się jakiegoś turbo nieroba w 9 miesiącu No ale w sumie fajnie to słyszeć, mimo moich różnych narzekań

W sobotę skończyliśmy naszą wielką listę sprzątaniową. Na święta chyba tylko jakieś ciasta upiekę, więc ogólnie teraz już nie mam co robić
coco00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-04-15, 20:38   #2150
myszka_11
Zadomowienie
 
Avatar myszka_11
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 510
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez Coccinellla Pokaż wiadomość
Myszko, nie strasz nawet my mamy sypialnie na piętrze i teraz mamy 19 stopni wieczorem, w lecie będzie cieplej, mam nadzieje, że nie będzie dużo bardziej cieplo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Każde dziecko inne, niektóre lubią ciepelko My w lato mieliśmy rolety zewnętrzne które zatrzymywaly ciepło bo mieszkamy na poddaszu, plus działała klimatyzacja przenośna która działała jak szumis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez myszka_11
Czas edycji: 2019-04-15 o 20:43
myszka_11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-15, 21:49   #2151
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

My mamy ciepło bo 21 stopni ale ogrzewanie nie chodzi to poddasze i niestety będzie u nas jeszcze cieplej. Oby tylko nocee prędzej były cieplejsze to będziemy okno otwierać na noc. Że starsza kombibowalismy jak wychodzić sypialnie latem ale daremna praca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 02:27   #2152
bejata440
Zakorzenienie
 
Avatar bejata440
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

...nie wiem jak : mam osikane dziecko body śpioszki śpiworek i prześcieradło..



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
inst
bejata440 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 02:28   #2153
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Czesc kochane. Juz od kilku dni sie przymierzam zeby do Was napisac, ale zawsze zasypiam w polowie pisania U nas ciezko, stresy podczas ciazy odbily sie w postaci placzliwosci i marudzenia synka wisi mi wiekszosc dnia na cycku, do tego stopnia, ze nie moge nic w domu zrobic czy chocby sie wykompac. Jak bylismy w szpitalu to dostawal glownie butle, bo jeszcze mleka za duzo nie mialam i wtedy traktowal jedzenie jak jedzenie a teraz mam wrazenie, ze traktuje cycka jako okazje do bliskosci, troche je, troche spi i tak godzinami i tylko co jakis czas otwiera kontrolnie jedno oko czy na pewno jestem Jak sie skapnie, ze go odlozylam albo jest u babci to ryk A jak on zasypia to ja padam rowniez po tym naszym cyckowym maratonie. Mielismy juz kolki, chociaz wszyscy mowia, ze to za szybko. Na szczescie krople Delicol pomogly bardzo (to tak jakby ktorac z Was szukala czegos skutecznego na to cholerstwo). Ladnie przybieramy na wadze, znaczy ja nie bo mam po porodzie 15 kg na minusie od wagi startowej sprzed porodu, nie ma jak zrobic zakupow, zjesc... no dobra, raz wczoraj wyskoczylam do sklepu na pol godziny a z Szymkiem zostala mama. Ale tez tak na szybko poszlam bo sama swiadomosc zostawienia dziecka... wiecie o co chodzi. Wasze maluchy tez tak wisza non stop na cycku i marudza wieczorami po 4 albo i wiecej godzin? Bo tak sie zastanawiam na ile miala wplyw na to sytuacja w ciazy...

Pan maz byl tydzien z nami po powrocie ze szpitala. Bardzo sie zmienil. Kangurowanie uswiadomilo mu, ze to jest zywy czlowiek, jego syn. Juz w szpitalu widzialam, ze cos sie w nim zmienia, ale udawalam, ze nie widze. Ale widzialam z jaka miloscia patrzy na malego. W domu zaczal mnie przepraszac za te wszystkie slowa. To mamusia mowila mu te wszystkie okropne rzeczy a on nie wiedziec czemu powtarzal takie glupoty, zupelnie jakby nie przepuszczal tego przez swoj umysl. Nie pojmuje, jakby mamusia kazala mu kogos zabic to by zabil a pozniej nie wiedzialby dlaczego to zrobil? To dla mnie niedorzeczne, ze mu sie nie otworzyla klapka z jego wlasnym rozumem. No ale nie wazne. W kazdym razie kazdego dnia po wiele razy przepraszal mnie za to wszystko. Z tego co mowil to zdal sobie sprawe, ze my jestesmy jego rodzina i jego miejsce jest tu przy nas a nie przy mamusi. Spedzil z nami tydzien, ja przez ten czas prawie nic nie jadlam, mimo, ze karmilam dziecko. No dobra, poszedl do sklepu po chleb i cos do chleba, zero warzyw i owocow, zero obiadu przez tydzien. Jak sie zapytalam czemu przez tyle dni nie pomyslal zeby zrobic na obiad cokolwiek to powiedzial... "bo nie mowilas, ze chcesz". Rece mi opadly. Serio. Na koncu z tego glodu pan tata sobie podraznil zoladeczek i zygal 3 ostatnie dni, marudzil i inne takie, lacznie z moim zdenerwowaniem o dzwonieniem w nocy po karetke wbrew jego woli. Oczywiscie karetka nie przyjechala do tak infantylnego wezwania, wiec pan tata stekal 3 dni i noce, wymiotowal i inne cyrki. Wiec mialam dwoje dzieci... no ale tak to jest jak sie zajada bez umiaru, bo przyjechal juz mocno zaokdaglony, wiec mamusia musiala pasc brzuszek w nagrode zaniedobra zone w ciazy... no nie wazne. Zanim sie "rozchoworowal" to w szpitalu nie podal mi nawet malego do karmienia, bo sie bal go wziac. Wiec ja po cesarce wstawalam na drugi dzien i sie sama opiekowalam dzieckiem. A pan tata tylko patrzyl bezradnie i niezaradnie. I ten wzrok nieporadnosci i strachu widzialam jeszcze wielokrotnie w domu. Takze pan tata chce byc jednak z nami, jest sklonny wyprowadzic sie od matki (wow!). Problem jest tylko jeden... ja juz nie wyobrazam sobie zycia z nim po tym wszystkim co nam zrobil. Pytal sie co ma zrobic zebym zmienila zdanie. Bez wahania odpowiedzialam, ze ma sie wyprowadzic od matki, zmienic prace na bardziej platna albo podjac druga prace. Ma zaczac zyc samodzielnie. A wtedy bedziemy myslec co dalej z nami. Chociaz mowiac szczerze watpie zeby to bylo mozliwe, bo jedyne co do niego czuje to... wstet za to co mi zrobil. Nie kocham go po tym wszystkim i jedyne na co czekalam przy jego tygodniowej wizycie to zeby... sobie w koncu pojechal. I jak juz nastal ten piekny dzien to sie poplakal, przytulil mnie i malego i powiedzial, ze nas kocha i poczulam to nie tylko slowami. Przy wyjezdzie plakal, a ja bylam szczesliwa, ze ta gehenna sie juz skonczyla.

No to tyle u nas. A teraz czas spac, bo za w godziny znow sie ssak obudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 04:49   #2154
Lisek_kartezjanski
Raczkowanie
 
Avatar Lisek_kartezjanski
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 477
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez Coccinellla Pokaż wiadomość
Oj ktoś tu był w Lodowej Hucie
Beza z malinką i co i co ;-)?
Pistacja Ooo jakie to było dobre. I już koniec rozpusty, dzisiaj dieta lekkostrawna przed cięciem.

Teresko… nie wiem, co napisać. Super sobie radzisz. Myśl przede wszystkim o sobie i Małym

Dzień dobry
24h!!!
Za dokładnie tyle dam buziaka śpiącej córce tak, żeby jej nie obudzić, a potem po cichu, sama wyjdę, zamknę drzwi i pojadę do szpitala. I nic już nie będzie tak samo
Lisek_kartezjanski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 05:46   #2155
Michacha1234
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 1 377
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Tereska, ten pan tata to dużo mówi, mało robi. Uważam, że dobrą decyzję podjęłaś, że go kopnęłaś w cztery litery 👍
Ja jestem po tragicznej nocy. Na sali swiatlo musialo się palić całą noc, bo mamy tu jednego noworodka. Jak to w szpitalu, co chwile ktoś do wc, płacz dzieci, albo ktg, np. o 4:45. Tym sposobem spałam od 23:30-1:00 a potem od 3:00-4:45. Czuję się jak zombie. Może uda się w dzień usnąć ✌
Nie wiem czy mi czop nie zaczął odchodzić, w nocy i nad ranem miałam takiego gęstego smarka na papierze, lekko krwistego. Aczkolwiek po wczorajszym badaniu zostałam poinstruowana, że mogę plamić. Z tym że w dzień był spokój, tylko po samym badaniu plamilam, więc może to to.
Zobaczymy co mi dziś powiedzą, jaki plan. Może tą oksy bedą chcieli podłączyć dzisiaj...

Udanego dnia dziewczyny ☺



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Michacha1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 05:54   #2156
Coccinellla
Zakorzenienie
 
Avatar Coccinellla
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 802
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez coco00 Pokaż wiadomość
Pff ja za 100 lat nie urodzę



Najs !

Ja w sumie nie mam ostatnio co pisać. Skoro już się piłki dorobiłam to wczoraj poćwiczyłam w domu z nią tak bardziej pilatesowo i dzisiaj mam zakwasy na rękach

Tż po kolejnym weekendzie sprzątaniowym i widząc jak ćwiczę w domu stwierdził, że jestem mega sprawna jak na ten etap ciąży. Chyba spodziewał się jakiegoś turbo nieroba w 9 miesiącu No ale w sumie fajnie to słyszeć, mimo moich różnych narzekań

W sobotę skończyliśmy naszą wielką listę sprzątaniową. Na święta chyba tylko jakieś ciasta upiekę, więc ogólnie teraz już nie mam co robić
Siostro! Ja tak myślałam o Tobie też mam takie wrażenie, że urodzę za 100 lat, ale kiedyś ten moment nastąpi, nie kiedy jakaś wizyta albo ktg?

Ja też zostałam posiadaczką piłki ☺ tylko, że jest nie napompowana jeszcze bo nasza lista zadaniowo-sprzątaniowa jest jeszcze długa

Co do sprawności to super oby Ci ona pomogła na porodowce i Olek wyskoczył raz dwa

Cytat:
Napisane przez myszka_11 Pokaż wiadomość
Każde dziecko inne, niektóre lubią ciepelko My w lato mieliśmy rolety zewnętrzne które zatrzymywaly ciepło bo mieszkamy na poddaszu, plus działała klimatyzacja przenośna która działała jak szumis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może i lubią, ale to już jest mniej bezpiecznie ;-) wg mnie rano zawsze jest bardziej duszno, w końcu w jednym pomieszczeniu oddychają 3 osoby...no nic..jak temperatura w pokoju będzie wysoka to będziemy myśleć o zasłoniętej rolecie w ciągu dnia (najpierw trzeba będzie ją kupić i zamontować) albo o klimce szumisiu
Cytat:
Napisane przez Lisek_kartezjanski Pokaż wiadomość
Pistacja Ooo jakie to było dobre. I już koniec rozpusty, dzisiaj dieta lekkostrawna przed cięciem.

Teresko… nie wiem, co napisać. Super sobie radzisz. Myśl przede wszystkim o sobie i Małym

Dzień dobry
24h!!!
Za dokładnie tyle dam buziaka śpiącej córce tak, żeby jej nie obudzić, a potem po cichu, sama wyjdę, zamknę drzwi i pojadę do szpitala. I nic już nie będzie tak samo
To takie nieprawdopodobne

Dla mnie nadal to abstrakcja, że będziemy mieć bobaska

Teresko, cieszę się, że się odezwałaś i że sobie radzisz i że masz mamę na którą możesz liczyć Nie masz sobie nic do zarzucenia, dałaś trochę czasu Panu tacie - zobaczył co stracił. Nie dziwię się Tobie nic a nic, sytuacja jest ciężka, tydzień nieogarniętego faceta nie naprawi tego co wypłakałaś w czasie ciąży. Nigdy tego niestety nie wymażesz z pamięci. A co do karmienia, on Ci wisi cały czas na cycu czy po prostu potrzebuje bliskosci? Jest przykladany prawidlowo? Ostatnio zostałam uczulona na kwestie wedzidelka, że nie raz dzieci łapią prawidlowo cyca, przybieraja na wadze, ale wiszą na cycu 24h i wtedy należy oglądnąć to ich wedzidelko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Michacha1234 Pokaż wiadomość
Tereska, ten pan tata to dużo mówi, mało robi. Uważam, że dobrą decyzję podjęłaś, że go kopnęłaś w cztery litery
Ja jestem po tragicznej nocy. Na sali swiatlo musialo się palić całą noc, bo mamy tu jednego noworodka. Jak to w szpitalu, co chwile ktoś do wc, płacz dzieci, albo ktg, np. o 4:45. Tym sposobem spałam od 23:30-1:00 a potem od 3:00-4:45. Czuję się jak zombie. Może uda się w dzień usnąć
Nie wiem czy mi czop nie zaczął odchodzić, w nocy i nad ranem miałam takiego gęstego smarka na papierze, lekko krwistego. Aczkolwiek po wczorajszym badaniu zostałam poinstruowana, że mogę plamić. Z tym że w dzień był spokój, tylko po samym badaniu plamilam, więc może to to.
Zobaczymy co mi dziś powiedzą, jaki plan. Może tą oksy bedą chcieli podłączyć dzisiaj...

Udanego dnia dziewczyny ☺



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pogrzebali to i ruszy zaraz jak u Pajeczki. Trzymaj się tam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coccinellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 06:23   #2157
coco00
Wtajemniczenie
 
Avatar coco00
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 741
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez Coccinellla Pokaż wiadomość
Siostro! Ja tak myślałam o Tobie też mam takie wrażenie, że urodzę za 100 lat, ale kiedyś ten moment nastąpi, nie kiedy jakaś wizyta albo ktg?

Ja też zostałam posiadaczką piłki ☺ tylko, że jest nie napompowana jeszcze bo nasza lista zadaniowo-sprzątaniowa jest jeszcze długa

Co do sprawności to super oby Ci ona pomogła na porodowce i Olek wyskoczył raz dwa

Może i lubią, ale to już jest mniej bezpiecznie ;-) wg mnie rano zawsze jest bardziej duszno, w końcu w jednym pomieszczeniu oddychają 3 osoby...no nic..jak temperatura w pokoju będzie wysoka to będziemy myśleć o zasłoniętej rolecie w ciągu dnia (najpierw trzeba będzie ją kupić i zamontować) albo o klimce szumisiu To takie nieprawdopodobne

Dla mnie nadal to abstrakcja, że będziemy mieć bobaska

Teresko, cieszę się, że się odezwałaś i że sobie radzisz i że masz mamę na którą możesz liczyć Nie masz sobie nic do zarzucenia, dałaś trochę czasu Panu tacie - zobaczył co stracił. Nie dziwię się Tobie nic a nic, sytuacja jest ciężka, tydzień nieogarniętego faceta nie naprawi tego co wypłakałaś w czasie ciąży. Nigdy tego niestety nie wymażesz z pamięci. A co do karmienia, on Ci wisi cały czas na cycu czy po prostu potrzebuje bliskosci? Jest przykladany prawidlowo? Ostatnio zostałam uczulona na kwestie wedzidelka, że nie raz dzieci łapią prawidlowo cyca, przybieraja na wadze, ale wiszą na cycu 24h i wtedy należy oglądnąć to ich wedzidelko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

Pogrzebali to i ruszy zaraz jak u Pajeczki. Trzymaj się tam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
We wtorek po świętach mam ktg w szpitalu. Prócz tego mam skierowanie na ktg w medicoverze tak niby na wszelki wypadek, więc nie wiem czy je wykorzystać tak o np w tym tygodniu albo tuż przed wizytą czy faktycznie trzymać w razie w. Jak się nic nie wydarzy to w piątek 26.04 mam wizytę u lekarki z wynikiem ktg, aktualnym morfo i moczem.

A u Ciebie jaki plan?

Moja rodzina chyba wychodzi z założenia że się pojawia w szpitalu i mówię, że wolę zobaczyć po fakcie jak będzie, bo teraz nie chce nic planować i będziemy na spontanie się umawiać jak cos. To się dowiedziałam, że przecież nie przyjdą do mnie, tylko oglądnąć dzidziusia dziwię się że mówię wprost co myślę, a moja siostra nie rozumie i że wymyślam... Nawet jeśli to mogliby to poprostu uszanowac a nie swoje.
Ogólnie wczoraj miałam dzień irytacji na moją rodzinę, nie tylko o to.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
coco00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 06:58   #2158
Coccinellla
Zakorzenienie
 
Avatar Coccinellla
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 802
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez coco00 Pokaż wiadomość
We wtorek po świętach mam ktg w szpitalu. Prócz tego mam skierowanie na ktg w medicoverze tak niby na wszelki wypadek, więc nie wiem czy je wykorzystać tak o np w tym tygodniu albo tuż przed wizytą czy faktycznie trzymać w razie w. Jak się nic nie wydarzy to w piątek 26.04 mam wizytę u lekarki z wynikiem ktg, aktualnym morfo i moczem.

A u Ciebie jaki plan?

Moja rodzina chyba wychodzi z założenia że się pojawia w szpitalu i mówię, że wolę zobaczyć po fakcie jak będzie, bo teraz nie chce nic planować i będziemy na spontanie się umawiać jak cos. To się dowiedziałam, że przecież nie przyjdą do mnie, tylko oglądnąć dzidziusia dziwię się że mówię wprost co myślę, a moja siostra nie rozumie i że wymyślam... Nawet jeśli to mogliby to poprostu uszanowac a nie swoje.
Ogólnie wczoraj miałam dzień irytacji na moją rodzinę, nie tylko o to.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam wizytę w ten piątek. Ostatnio gin mówił, że może to ostatnia wizyta i że następnym razem już mnie przyjmie w szpitalu wraz z robieniem ktg, ale jak to będzie to zobaczymy, wolę wersję daemowej wizyty w szpitalu niż czekanie u niego i jeszcze płacenie za wizytę. Moją siostrę tak przyjął na ostatniej wizycie, że kilka dni potem urodziła

Ech, musimy się powoli przyzwyczajać do tych ciągłych irytacji bo to dopiero początek. Jakiś czas temu moja teściowa stwierdziła, że psa im oddamy jak sie dziecko pojawi jak ją wysmialismy to zazartowala, że swojego nam przywiezie jak sobie tak swietnie radzimy. Powiedziałam, że po porodzie dla nich drzwi beda zamknięte a co dopiero dla psa - mina bezcenna

Stwierdziłam, że nie będę się teraz denerwowac mysleniem i dyskutowaniem kto kiedy nas odwiedzi. Chociaż ostatnio pomyslalam, że lepsze takie odwiedziny w szpitalu niż zwalanie się do nas w dniu powrotu do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coccinellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 08:04   #2159
mamaszkrabka
Zakorzenienie
 
Avatar mamaszkrabka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4 272
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Czesc kochane. Juz od kilku dni sie przymierzam zeby do Was napisac, ale zawsze zasypiam w polowie pisania U nas ciezko, stresy podczas ciazy odbily sie w postaci placzliwosci i marudzenia synka wisi mi wiekszosc dnia na cycku, do tego stopnia, ze nie moge nic w domu zrobic czy chocby sie wykompac. Jak bylismy w szpitalu to dostawal glownie butle, bo jeszcze mleka za duzo nie mialam i wtedy traktowal jedzenie jak jedzenie a teraz mam wrazenie, ze traktuje cycka jako okazje do bliskosci, troche je, troche spi i tak godzinami i tylko co jakis czas otwiera kontrolnie jedno oko czy na pewno jestem Jak sie skapnie, ze go odlozylam albo jest u babci to ryk A jak on zasypia to ja padam rowniez po tym naszym cyckowym maratonie. Mielismy juz kolki, chociaz wszyscy mowia, ze to za szybko. Na szczescie krople Delicol pomogly bardzo (to tak jakby ktorac z Was szukala czegos skutecznego na to cholerstwo). Ladnie przybieramy na wadze, znaczy ja nie bo mam po porodzie 15 kg na minusie od wagi startowej sprzed porodu, nie ma jak zrobic zakupow, zjesc... no dobra, raz wczoraj wyskoczylam do sklepu na pol godziny a z Szymkiem zostala mama. Ale tez tak na szybko poszlam bo sama swiadomosc zostawienia dziecka... wiecie o co chodzi. Wasze maluchy tez tak wisza non stop na cycku i marudza wieczorami po 4 albo i wiecej godzin? Bo tak sie zastanawiam na ile miala wplyw na to sytuacja w ciazy...

Pan maz byl tydzien z nami po powrocie ze szpitala. Bardzo sie zmienil. Kangurowanie uswiadomilo mu, ze to jest zywy czlowiek, jego syn. Juz w szpitalu widzialam, ze cos sie w nim zmienia, ale udawalam, ze nie widze. Ale widzialam z jaka miloscia patrzy na malego. W domu zaczal mnie przepraszac za te wszystkie slowa. To mamusia mowila mu te wszystkie okropne rzeczy a on nie wiedziec czemu powtarzal takie glupoty, zupelnie jakby nie przepuszczal tego przez swoj umysl. Nie pojmuje, jakby mamusia kazala mu kogos zabic to by zabil a pozniej nie wiedzialby dlaczego to zrobil? To dla mnie niedorzeczne, ze mu sie nie otworzyla klapka z jego wlasnym rozumem. No ale nie wazne. W kazdym razie kazdego dnia po wiele razy przepraszal mnie za to wszystko. Z tego co mowil to zdal sobie sprawe, ze my jestesmy jego rodzina i jego miejsce jest tu przy nas a nie przy mamusi. Spedzil z nami tydzien, ja przez ten czas prawie nic nie jadlam, mimo, ze karmilam dziecko. No dobra, poszedl do sklepu po chleb i cos do chleba, zero warzyw i owocow, zero obiadu przez tydzien. Jak sie zapytalam czemu przez tyle dni nie pomyslal zeby zrobic na obiad cokolwiek to powiedzial... "bo nie mowilas, ze chcesz". Rece mi opadly. Serio. Na koncu z tego glodu pan tata sobie podraznil zoladeczek i zygal 3 ostatnie dni, marudzil i inne takie, lacznie z moim zdenerwowaniem o dzwonieniem w nocy po karetke wbrew jego woli. Oczywiscie karetka nie przyjechala do tak infantylnego wezwania, wiec pan tata stekal 3 dni i noce, wymiotowal i inne cyrki. Wiec mialam dwoje dzieci... no ale tak to jest jak sie zajada bez umiaru, bo przyjechal juz mocno zaokdaglony, wiec mamusia musiala pasc brzuszek w nagrode zaniedobra zone w ciazy... no nie wazne. Zanim sie "rozchoworowal" to w szpitalu nie podal mi nawet malego do karmienia, bo sie bal go wziac. Wiec ja po cesarce wstawalam na drugi dzien i sie sama opiekowalam dzieckiem. A pan tata tylko patrzyl bezradnie i niezaradnie. I ten wzrok nieporadnosci i strachu widzialam jeszcze wielokrotnie w domu. Takze pan tata chce byc jednak z nami, jest sklonny wyprowadzic sie od matki (wow!). Problem jest tylko jeden... ja juz nie wyobrazam sobie zycia z nim po tym wszystkim co nam zrobil. Pytal sie co ma zrobic zebym zmienila zdanie. Bez wahania odpowiedzialam, ze ma sie wyprowadzic od matki, zmienic prace na bardziej platna albo podjac druga prace. Ma zaczac zyc samodzielnie. A wtedy bedziemy myslec co dalej z nami. Chociaz mowiac szczerze watpie zeby to bylo mozliwe, bo jedyne co do niego czuje to... wstet za to co mi zrobil. Nie kocham go po tym wszystkim i jedyne na co czekalam przy jego tygodniowej wizycie to zeby... sobie w koncu pojechal. I jak juz nastal ten piekny dzien to sie poplakal, przytulil mnie i malego i powiedzial, ze nas kocha i poczulam to nie tylko slowami. Przy wyjezdzie plakal, a ja bylam szczesliwa, ze ta gehenna sie juz skonczyla.

No to tyle u nas. A teraz czas spac, bo za w godziny znow sie ssak obudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tereska super sobie radzisz i nie dziwie sie, ze nie chcesz widziec pana taty.

Ja sie nie dziwie tez, ze on o niczym nie pomyslal bo przeciez nigdy nie musial pewnir martwic o obiady, zakupy jak wszystko mial podsuniete pod nos przez mamusie. Swoja droga to przykre, ze dorosly facet nie potrafi zadbac o tak podstawowe rzeczy.

Ja jestem z Toba i ciesze sie, ze ppdjelas taka decyzje odnosnie pana taty w swoim zyciu, a jesli chodzi o życie syna to bedziecie musieli sie dogadac.
Trzymam kciuki!
Cytat:
Napisane przez Michacha1234 Pokaż wiadomość
Tereska, ten pan tata to dużo mówi, mało robi. Uważam, że dobrą decyzję podjęłaś, że go kopnęłaś w cztery litery
Ja jestem po tragicznej nocy. Na sali swiatlo musialo się palić całą noc, bo mamy tu jednego noworodka. Jak to w szpitalu, co chwile ktoś do wc, płacz dzieci, albo ktg, np. o 4:45. Tym sposobem spałam od 23:30-1:00 a potem od 3:00-4:45. Czuję się jak zombie. Może uda się w dzień usnąć
Nie wiem czy mi czop nie zaczął odchodzić, w nocy i nad ranem miałam takiego gęstego smarka na papierze, lekko krwistego. Aczkolwiek po wczorajszym badaniu zostałam poinstruowana, że mogę plamić. Z tym że w dzień był spokój, tylko po samym badaniu plamilam, więc może to to.
Zobaczymy co mi dziś powiedzą, jaki plan. Może tą oksy bedą chcieli podłączyć dzisiaj...

Udanego dnia dziewczyny ☺



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A to Wy jestescie na sali razem z mamami po porodzie???

U nas patologia i poloznictwo tondwa osobne skrzydla szpitala i nie ma mozliwosci, zeby wszyscy byli razem dlatego jestem zdziwiona.
Cytat:
Napisane przez coco00 Pokaż wiadomość
We wtorek po świętach mam ktg w szpitalu. Prócz tego mam skierowanie na ktg w medicoverze tak niby na wszelki wypadek, więc nie wiem czy je wykorzystać tak o np w tym tygodniu albo tuż przed wizytą czy faktycznie trzymać w razie w. Jak się nic nie wydarzy to w piątek 26.04 mam wizytę u lekarki z wynikiem ktg, aktualnym morfo i moczem.

A u Ciebie jaki plan?

Moja rodzina chyba wychodzi z założenia że się pojawia w szpitalu i mówię, że wolę zobaczyć po fakcie jak będzie, bo teraz nie chce nic planować i będziemy na spontanie się umawiać jak cos. To się dowiedziałam, że przecież nie przyjdą do mnie, tylko oglądnąć dzidziusia dziwię się że mówię wprost co myślę, a moja siostra nie rozumie i że wymyślam... Nawet jeśli to mogliby to poprostu uszanowac a nie swoje.
Ogólnie wczoraj miałam dzień irytacji na moją rodzinę, nie tylko o to.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rodzina
Niestety lepiej nie bedzie.

Ja sie wkurzylam lekko na moja mame bo we wtorek po porodzie bylam lekko zmeczona bo nie spalam w nocy i ona oczywiscie musi przyjechac zobaczyc wnuka... Maz jej powiedzial, ze jestem slaba i chce sie przespac, a ona na to, ze najwyzej mnie obudzi. Zadzwonilam do niej, ze jak chce to na chwilke moze wpasc ale sama... A ona co? Przywiozla moja kuzynke z jej corka (ktora w dodatku kaszlala). Wscieklam sie bo potem wyszlo to podwyzszone crp.

Dlatego nie mowilam nikomu, ze wychodzimy w sobote a jak dzwonili wieczorem w sobote to powiedzialam, ze juz w domu jestesmy ale nie chcemy wizyt w niedziele. Moga wpasc w swieta na kawe.
Cytat:
Napisane przez Coccinellla Pokaż wiadomość
Ja mam wizytę w ten piątek. Ostatnio gin mówił, że może to ostatnia wizyta i że następnym razem już mnie przyjmie w szpitalu wraz z robieniem ktg, ale jak to będzie to zobaczymy, wolę wersję daemowej wizyty w szpitalu niż czekanie u niego i jeszcze płacenie za wizytę. Moją siostrę tak przyjął na ostatniej wizycie, że kilka dni potem urodziła

Ech, musimy się powoli przyzwyczajać do tych ciągłych irytacji bo to dopiero początek. Jakiś czas temu moja teściowa stwierdziła, że psa im oddamy jak sie dziecko pojawi jak ją wysmialismy to zazartowala, że swojego nam przywiezie jak sobie tak swietnie radzimy. Powiedziałam, że po porodzie dla nich drzwi beda zamknięte a co dopiero dla psa - mina bezcenna

Stwierdziłam, że nie będę się teraz denerwowac mysleniem i dyskutowaniem kto kiedy nas odwiedzi. Chociaż ostatnio pomyslalam, że lepsze takie odwiedziny w szpitalu niż zwalanie się do nas w dniu powrotu do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja olewam komenatrze
Tesciowa non stop gada, ze zimne rece albo czkawka to mu zimno, a zebym nie przeziebila piersi nawet mi sie nie chce tego prostowac wszystkiego. Robie jak uwazam.

Moja misja na dzis to pranie poprasowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mamaszkrabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-16, 08:13   #2160
Michacha1234
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 1 377
Dot.: Kwietniówki 2019 - cz.4

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Tereska super sobie radzisz i nie dziwie sie, ze nie chcesz widziec pana taty.

Ja sie nie dziwie tez, ze on o niczym nie pomyslal bo przeciez nigdy nie musial pewnir martwic o obiady, zakupy jak wszystko mial podsuniete pod nos przez mamusie. Swoja droga to przykre, ze dorosly facet nie potrafi zadbac o tak podstawowe rzeczy.

Ja jestem z Toba i ciesze sie, ze ppdjelas taka decyzje odnosnie pana taty w swoim zyciu, a jesli chodzi o życie syna to bedziecie musieli sie dogadac.
Trzymam kciuki!A to Wy jestescie na sali razem z mamami po porodzie???

U nas patologia i poloznictwo tondwa osobne skrzydla szpitala i nie ma mozliwosci, zeby wszyscy byli razem dlatego jestem zdziwiona.Rodzina
Niestety lepiej nie bedzie.

Ja sie wkurzylam lekko na moja mame bo we wtorek po porodzie bylam lekko zmeczona bo nie spalam w nocy i ona oczywiscie musi przyjechac zobaczyc wnuka... Maz jej powiedzial, ze jestem slaba i chce sie przespac, a ona na to, ze najwyzej mnie obudzi. Zadzwonilam do niej, ze jak chce to na chwilke moze wpasc ale sama... A ona co? Przywiozla moja kuzynke z jej corka (ktora w dodatku kaszlala). Wscieklam sie bo potem wyszlo to podwyzszone crp.

Dlatego nie mowilam nikomu, ze wychodzimy w sobote a jak dzwonili wieczorem w sobote to powiedzialam, ze juz w domu jestesmy ale nie chcemy wizyt w niedziele. Moga wpasc w swieta na kawe.Ja olewam komenatrze
Tesciowa non stop gada, ze zimne rece albo czkawka to mu zimno, a zebym nie przeziebila piersi nawet mi sie nie chce tego prostowac wszystkiego. Robie jak uwazam.

Moja misja na dzis to pranie poprasowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tu są wszyscy! Jakies starsze kobitki na różne zabiegi, kobitki z noworodkami i my ciężarne/cukrzyczki/patole itp.

Mam założony cewnik!
Nie bylo tak źle o dziwo, choc jak usłyszałam że chcą kolejną, ale ostatnią próbę podjąć to mi się zrobilo słabo. Jakby się nie udało, to mieli mi aplikować żel z tymi tam na "p".No ale mam założony. Zobaczymy czy nie wypadnie albo nie pęknie. Do jutra rana musze nosić. Powinien dać rozwarcie na 3-4cm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Michacha1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-15 20:31:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.