Louis Vuitton część III

[kootekk]

W gucci tak teoretycznie powinno być że kod torebki jest też na paragonów, choć ja mam 2 torebki gucci kupione w Vitkac i oni dużo papierowe faktury dają i tam nie ma tego kodu więc klops. Może zasugeruj tej Pani żeby zadzwoniła do butiku LV tam jej wytłumacza że ten kod z torebki i z paragonu to nie będzie taki sam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwcia dens]

Napisane przez Mariola13

No nie wiem, ale dla mnie to dziewczyna która wysyłała niestety powinna za to odpowiadać, ponieważ dopóki towar do Ciebie nie dotrze jest cały czas jej i to w jej interesie leży, aby Ci go bezpiecznie dostarczyć. Jej rola nie kończy się na pobraniu od Ciebie zapłaty za towar, a później może go wysłać przysłowiowym "byle czym", bo do tej pory tak robiła i było dobrze. To jej ryzyko, że tak wysyłała i dochodziło. Tym razem nie doszło i to jej odpowiedzialność. Co innego jeśli ona chciałaby wysłać czymś np. droższym, ale pewnym, a Ty byś z tego zrezygnowała i zaryzykowała taką niepewną przesyłką.
Nie widzę tego inaczej i ja na pewno bym na to nie przystała.

Dziewczynie jest przykro ewidentne ale ona nie widzi jakby problemu w wysyłce bo zawsze było dobrze (
Napisałam do niej ...

Napisane przez kaledonia

Niestety te butiki na IG to żadne zabezpieczenie przed oszustami.
Nie chciała wystawić tego na ebay ? Zawsze to bezpieczniej.

To nie o portal chodzi . Źródło miałam pewne ale chodzi o wysyłkę listem zwykłym gdzie wybór sposobu nadania paczki zależał od niej a ja nie podejrzewałam nawet ze ona tego nie zabezpieczy ...

Napisane przez Oliwiabb

Kochana, sprzedawca jest zobowiązany albo zwrocic Ci pieniadze albo wyslac towar jeszcze raz. Generalnie sprzedawca ma obowiazek zglosic reklamacje i pewnie dopiero po rozpatrzeniu wiadomo co dalej. Ale absolutnie nie jest tak ze ty zostajesz bez towaru i kasy i warto zebys uswiadomila pania ktora Ci sprzedala, zawarlyscie umowe sprzedazy nawet jesli kupilas przez ig i towar musi do Ciebie dotrzec. Moj maz prowadzi dzialanosc, czesto sie zdarzalo ze kurierzy kradli i zawsze musial wyslac towar raz jeszcze.

Ja wlasnie zastanawiam sie nad NF w damier azur z rozowym srodkiem
A do noszenia na plaze, mnie to w ogole nie dziwi. To tylko torba. Ok, moze sama bym jej nie wziela bo troche szokoda ale jako torbe na lotnisko, do samolotu moim zdaniem jest idealna bo mozna w nia wiele wlozyc. Nie uwazam tej torebki za szczegolnie wyjsciowa.

Dzięki dziewczyny napisałam do niej ale do tej pory zero reakcji w moja stronę propozycji rozwiązania sprawy nic poza słowami ,,jak to możliwe: lata wysyłam i nigdy... i szczerym współczuciem
ech

[Mariola13]

Napisane przez Oliwiabb

No wlasnie ja to jestem taka roztrzepana, ze zawsze cos mi sie w torebce rozleje. W mojej lv speedy raz jogurt wylecial, na szczescie mam wkladke wiec tylko ona ucierpiala. Za to w gucci wylal mi sie flamaster bo ku... nie zatkałam go... i mam zielone plamy w srodku.
Wiec moze jednak ten jasny srodek to nie jest najlepsza opcja dla mnie

No właśnie też cały czas o tym myślę, chociaż mi tam nigdy nic się nie wylało, ale jeśli ten środek mimo wszystko tak bardzo się brudzi to może i nie warto... chociaż jest taki śliczny

Napisane przez pingwin2

Nie polecam, beż się nie brudzi a ten róż bardzo. Ja żałuję, że taki mam. Chociaż jest piękny

No właśnie, jest taki piękny

Napisane przez Marigold19

U mnie największa atrakcja ostatnich dni w pracy jest koleżanka, która shopper Furli kładzie na biurku na specjalnie przeznaczonym do tego ręczniczku

Torba to tylko torba... Nawet jeśli to Vuitton.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo to zrobiła sobie ołtarzyk dla torebki Powinna pójść dalej i chociaż jedną świeczkę odpalać

Napisane przez iwcia dens

Dziewczynie jest przykro ewidentne ale ona nie widzi jakby problemu w wysyłce bo zawsze było dobrze (
Napisałam do niej ...


To nie o portal chodzi . Źródło miałam pewne ale chodzi o wysyłkę listem zwykłym gdzie wybór sposobu nadania paczki zależał od niej a ja nie podejrzewałam nawet ze ona tego nie zabezpieczy ...


Dzięki dziewczyny napisałam do niej ale do tej pory zero reakcji w moja stronę propozycji rozwiązania sprawy nic poza słowami ,,jak to możliwe: lata wysyłam i nigdy... i szczerym współczuciem
ech

Nie widzi problemu? Ona zawiniła nie troszcząc się o bezpieczną dostawę towaru, za który skasowała pieniądze i jest jej baaardzo przykro A Tobie? Ty powinnaś się zadowolić tym, że jej jest przykro, no proszę..... Przy takim podejściu nie zdziwiłoby mnie, gdyby w ogóle jej nie wysłała.

[Marigold19]

Napisane przez iwcia dens

Dziewczynie jest przykro ewidentne ale ona nie widzi jakby problemu w wysyłce bo zawsze było dobrze (
Napisałam do niej ...


To nie o portal chodzi . Źródło miałam pewne ale chodzi o wysyłkę listem zwykłym gdzie wybór sposobu nadania paczki zależał od niej a ja nie podejrzewałam nawet ze ona tego nie zabezpieczy ...


Dzięki dziewczyny napisałam do niej ale do tej pory zero reakcji w moja stronę propozycji rozwiązania sprawy nic poza słowami ,,jak to możliwe: lata wysyłam i nigdy... i szczerym współczuciem
ech

Ale ileż można się wymieniać takimi wiadomościami? Skoro tak jej przykro to Tobie również i skoro nie jest w stanie odzyskać pieniędzy z ubezpieczenia ani Ci ich zwrócić to zgłaszasz sprawę na policję i tyle. Napisz jej to.

[Mariola13]

Napisane przez Marigold19

Ale ileż można się wymieniać takimi wiadomościami? Skoro tak jej przykro to Tobie również i skoro nie jest w stanie odzyskać pieniędzy z ubezpieczenia ani Ci ich zwrócić to zgłaszasz sprawę na policję i tyle. Napisz jej to.

Dokładnie.

[Mariola13]

Napisane przez pingwin2

Nie polecam, beż się nie brudzi a ten róż bardzo. Ja żałuję, że taki mam. Chociaż jest piękny

Pingwinku wrzuciłabyś mi fotkę swojehg NF , żebym wybiła go sobie z głowy

[red-witch]

Napisane przez kootekk

W gucci tak teoretycznie powinno być że kod torebki jest też na paragonów, choć ja mam 2 torebki gucci kupione w Vitkac i oni dużo papierowe faktury dają i tam nie ma tego kodu więc klops. Może zasugeruj tej Pani żeby zadzwoniła do butiku LV tam jej wytłumacza że ten kod z torebki i z paragonu to nie będzie taki sam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wytłumaczyłam jej i chyba jest ok, napisałam też, że może zadzwonić do Vitkaca. Ogólnie bardzo nie polecam sprzedaży torebek premium na allegro, masa kombinatorów i aż strach, bo allegro chroni kupujących, a sprzedających nie do końca.

[pingwin2]

Napisane przez Mariola13

Pingwinku wrzuciłabyś mi fotkę swojehg NF , żebym wybiła go sobie z głowy

Ok jutro jak będzie światło i trzymam kciuki.

[Oliwiabb]

Napisane przez iwcia dens

Dziewczynie jest przykro ewidentne ale ona nie widzi jakby problemu w wysyłce bo zawsze było dobrze (
Napisałam do niej ...


To nie o portal chodzi . Źródło miałam pewne ale chodzi o wysyłkę listem zwykłym gdzie wybór sposobu nadania paczki zależał od niej a ja nie podejrzewałam nawet ze ona tego nie zabezpieczy ...


Dzięki dziewczyny napisałam do niej ale do tej pory zero reakcji w moja stronę propozycji rozwiązania sprawy nic poza słowami ,,jak to możliwe: lata wysyłam i nigdy... i szczerym współczuciem
ech

a masz pewnosc, ze ona w ogóle wyslała paczkę? jesli tak to ciekawe czy wsadzila do niej w ogole cos. Nawet jesli ukradli to nie zmienia faktu. ze ona jest odpowiedzialna i powinna zwrocic Ci pieniadze jesli rekalamcja nic nie da, a znając życie to nie da. Nie daj jej sie zbyc. Jak nie bedzie chciala oddac pieniedzy to zglos to na policje. Nie mozna przyzwalac na cos takiego.

[Mariola13]

Napisane przez pingwin2

Ok jutro jak będzie światło i trzymam kciuki.

[iwcia dens]

Dzięki dziewczyny
Jak dobrze ze tu weszłam /zmotywowałyscie mnie do działania. Myślałam jakoś ze sprawa jest z góry przegrana a jednak nie . Trochę będzie zachodu z tym ale powalcze koleżanka adwokat powiedziała mi ze zgodnie z prawem podała artykuł z KC ona ma obowiązek oddać mi pieniądze z uwagi na ryzyko jakie sama podjęła nie ubezpieczając paczki. Oczywiście nie chce tego zrobić ale mam mega dobrą ( adwokat) ta swoją koleżankę wiec mówi ze dopniemy swego
dzięki
Dla zasady choćby

[Mariola13]

Napisane przez iwcia dens

Dzięki dziewczyny
Jak dobrze ze tu weszłam /zmotywowałyscie mnie do działania. Myślałam jakoś ze sprawa jest z góry przegrana a jednak nie . Trochę będzie zachodu z tym ale powalcze koleżanka adwokat powiedziała mi ze zgodnie z prawem podała artykuł z KC ona ma obowiązek oddać mi pieniądze z uwagi na ryzyko jakie sama podjęła nie ubezpieczając paczki. Oczywiście nie chce tego zrobić ale mam mega dobrą ( adwokat) ta swoją koleżankę wiec mówi ze dopniemy swego
dzięki
Dla zasady choćby

No dokładnie Powodzenia

[emilymoo007]

Napisane przez iwcia dens

Dziewczynie jest przykro ewidentne ale ona nie widzi jakby problemu w wysyłce bo zawsze było dobrze (
Napisałam do niej ...


To nie o portal chodzi . Źródło miałam pewne ale chodzi o wysyłkę listem zwykłym gdzie wybór sposobu nadania paczki zależał od niej a ja nie podejrzewałam nawet ze ona tego nie zabezpieczy ...


Dzięki dziewczyny napisałam do niej ale do tej pory zero reakcji w moja stronę propozycji rozwiązania sprawy nic poza słowami ,,jak to możliwe: lata wysyłam i nigdy... i szczerym współczuciem
ech

Jak jej placilas? Przelew czy moze Paypal lub karta kredytowa? Jesli Paypal czy karta to jest mozliwosc zgloszenia im, ze nie otrzymalas towaru i zwrot kwoty (bedzie pobrane z od niej, nie wiem jak sie to nazywa po polsku, po angielsku 'dispute transaction') . W ogole radze w miare mozliwosci placic karta (albo PP) bo wtedy rowniez mozna dochodzic swoich praw, jesli dostalo sie fejka (przez funkcje charge back).

Natomiast jako anegdote moge powiedziec, ze jeden z luksusowych butikow second hand w Wawie wysyla nawet torebki Chanel bez ubezpieczenia.

[pingwin2]

[Mariola13]

Napisane przez emilymoo007

Jak jej placilas? Przelew czy moze Paypal lub karta kredytowa? Jesli Paypal czy karta to jest mozliwosc zgloszenia im, ze nie otrzymalas towaru i zwrot kwoty (bedzie pobrane z od niej, nie wiem jak sie to nazywa po polsku, po angielsku 'dispute transaction') . W ogole radze w miare mozliwosci placic karta (albo PP) bo wtedy rowniez mozna dochodzic swoich praw, jesli dostalo sie fejka (przez funkcje charge back).

Natomiast jako anegdote moge powiedziec, ze jeden z luksusowych butikow second hand w Wawie wysyla nawet torebki Chanel bez ubezpieczenia.

Napisane przez pingwin2

Jaki piękny Nie widzę, żeby był nadbrudzony

[pingwin2]

Napisane przez Mariola13

Jaki piękny Nie widzę, żeby był nadbrudzony

No w środku na dnie ma taką małą kreskę, tego nie widać, ale monogram noszony bardzo często po 11 latach nie ma nic, nie czyściłam go jakoś specjalnie. A tą torebkę miałam 3 razy i już coś jest, to nie wróży dobrze na przyszłość.

[emilymoo007]

Napisane przez Mariola13

Jaki piękny Nie widzę, żeby był nadbrudzony

To i tak luz, inny butik nie odpowiada na moje wiadomosci w sprawie kupna i to Chanel albo Celine (nie znaja mnie, wiec nic nie nabruzdzilam). No taki u nas jest profesjonalizm.

[Oliwiabb]

Nie wstawiaj tu takich rzeczy bo zbankrutuje

[Oliwiabb]

A próbowaliście shopping z moncią? Na ig? Sama nie kupowałam ale znam osoby które zawsze u niej kupują i są bardzo zadowolone. Ja jeśli miałabym kupić coś to tez raczej tylko tam. Kiedyś chciałam coś kupić na luksusowe zakupy i zero odpowiedzi przez tydzień.

[emilymoo007]

Ja o niej słyszałam, ze wszystko ok. W sumie szukam teraz dojścia do Birkin (czaję się w butiku H, ale widzę, ze wypompują ze mnie kasę a torby nie zobaczę), wiec to jest ciekawa opcja z tym, ze nie widzę siebie przelewającej komuś 50 tys. bo potem mogę się sądzić latami. Mam już trochę doświadczenia w torebkach i niestety są takie fejki, ze oko bieleje

[pingwin2]

Napisane przez emilymoo007

Ja o niej słyszałam, ze wszystko ok. W sumie szukam teraz dojścia do Birkin (czaję się w butiku H, ale widzę, ze wypompują ze mnie kasę a torby nie zobaczę), wiec to jest ciekawa opcja z tym, ze nie widzę siebie przelewającej komuś 50 tys. bo potem mogę się sądzić latami. Mam już trochę doświadczenia w torebkach i niestety są takie fejki, ze oko bieleje

Keep the label ma Birkin

[emilymoo007]

WIdzialam , ale cena jest szalona za torbe z 2004 (ja mam Kelly 32 retourne z 2006 w nizszej cenie, choc w sumie Birkiny sa drozsze), brak dokumentow, nie wiadomo jak ze zwrotem gdyby cos (tzn. nie neguje ekspertyzy KTL, bo juz u nich sprzedawalam, ale kurcze, no nie stac mnie na eksperymenty z polskim prawem -mieszkam w UK, tu wszystko jest latwiejsze).
Birkin 35 togo black z PHW jest w UK w sklepie DesignerExchange za ÂŁ6400 czyli podobna cena, ale jest z 2012 roku i widzialam osobiscie (plus certyfikat od Bababebi).
Odezwalam sie do shopping z Moncia, bardzo profesjonalne podejscie, ceny ale to jak u wszystkich resellerow.

[pingwin2]

Ja nie znam się na tym. Super, że masz taką wiedzę. Do tej pory nie kupiłam ńic używanego, boję się wtopy.

[emilymoo007]

Napisane przez pingwin2

Ja nie znam się na tym. Super, że masz taką wiedzę. Do tej pory nie kupiłam ńic używanego, boję się wtopy.

Ja tez wlasnie sie boje wtopy, do tego zorientowalam sie, ze na rynku second hand trzeba byc cwanym (ja nie jestem) - kupilam te Kelly w super stanie (auntentyk potwierdzony) i myslalam, ze zrobilam super interes. Potem mialam jakas faze, ze moze jednak odsprzedam ja i kupie Birkin albo Kelly sellier a tu najwiecej co moglam dostac to moze 2/3 ceny, ktora zaplacilam. Teraz juz bardziej kombinuje, zeby kupic korzystnie ;-)
Oczywiscie chcialabym nowa z butiku, ale moje sklepy to Londyn, ktory podobno dostaje malo tych toreb i jest tu pelno milionerow, wiec nawet jak cos kupie w Hermesie to jestem na koncu listy (ktora i tak nie istnieje).
Za to LV kupuje normalnie w butiku, ostatnio mialam smieszna sytuacje na Heathrow bo odmowili mi sprzedazy, bo kupilam juz 4 torby w tym roku (ale maz byl w okolicy na szczescie) - to tak w temacie LV ;-)

[Oliwiabb]

Napisane przez emilymoo007

Ja tez wlasnie sie boje wtopy, do tego zorientowalam sie, ze na rynku second hand trzeba byc cwanym (ja nie jestem) - kupilam te Kelly w super stanie (auntentyk potwierdzony) i myslalam, ze zrobilam super interes. Potem mialam jakas faze, ze moze jednak odsprzedam ja i kupie Birkin albo Kelly sellier a tu najwiecej co moglam dostac to moze 2/3 ceny, ktora zaplacilam. Teraz juz bardziej kombinuje, zeby kupic korzystnie ;-)
Oczywiscie chcialabym nowa z butiku, ale moje sklepy to Londyn, ktory podobno dostaje malo tych toreb i jest tu pelno milionerow, wiec nawet jak cos kupie w Hermesie to jestem na koncu listy (ktora i tak nie istnieje).
Za to LV kupuje normalnie w butiku, ostatnio mialam smieszna sytuacje na Heathrow bo odmowili mi sprzedazy, bo kupilam juz 4 torby w tym roku (ale maz byl w okolicy na szczescie) - to tak w temacie LV ;-)

Serio? Nie widzialam ze w LV istnieją jakies limity... ciekawe dlaczego

[Marigold19]

Jak słyszę, że trzeba się tak namęczyć żeby mieć "markową" torebkę to mi się odechciewa całkowicie jej zakupu. Wszystko rozumiem- ekskluzywność marki, imperium podróbek- ale to zakrawa na komedię.

[Oliwiabb]

Napisane przez Marigold19

Jak słyszę, że trzeba się tak namęczyć żeby mieć "markową" torebkę to mi się odechciewa całkowicie jej zakupu. Wszystko rozumiem- ekskluzywność marki, imperium podróbek- ale to zakrawa na komedię.

Taka polityka. Im bardziej niedostępne, tym bardziej porządane. Daleko nie musimy szukać, dobrym przykladem jest Chylak. Sama polowałam na te torebkę, byle którą, byle mieć. No i szybko sprzedalam bo teraz polowa Warszawy w tym chodzi.

[Marigold19]

Napisane przez Oliwiabb

Taka polityka. Im bardziej niedostępne, tym bardziej porządane. Daleko nie musimy szukać, dobrym przykladem jest Chylak. Sama polowałam na te torebkę, byle którą, byle mieć. No i szybko sprzedalam bo teraz polowa Warszawy w tym chodzi.

Ale pomysl, że Chylak to 1-2 tys. max. A tu polowanie na torebki za dziesiątki tysięcy. Pewnie na to patrzę z perspektywy osoby, ktorej nigdy nie będzie stać na torebkę za 50 tys. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że taka torebkę chce i nie mogę iść sobie jej normalnie kupić do salonu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oliwiabb]

No tak racja. Ale to nie zmienia faktu, ze taka polityka niedostepnosci jednak dziala. Do tego cena z kosmosu i bogaci ludzie zrobią wszystko zeby zdobyć to "cudo".
Póki co rowniez mnie nie stac. Moze jakbym wygrala w lotto z 20 mln to bym sobie kupila ale jak mialabym kupic za wlasne ciezko zarobione pieniadze to nie. Nie umialabym tyle wydac, tym bardziej ze ta torba nie jest jakoś wyjątkowo piękna. Cieżko zastanawiam sie nad chanel, marzy mi sie ale nie wiem czy chce tyle wydac na torbę.

[emilymoo007]

Napisane przez Oliwiabb

Serio? Nie widzialam ze w LV istnieją jakies limity... ciekawe dlaczego

Rzekomo, z powodu ograniczonej dostepnosci (tyle, ze kupowalam flagowe produkty, wiec bez przesady). Moze boja sie, ze jestem personal shopperem. Chanel ma dosc podobnie, z tym, ze wystarczy zgoda managera sklepu i tyle.
W sumie dosc smieszne, a ze juz kupilam co mialam kupic to sie jakos nie przejelam, choc dobrze, ze malzonek byl ze mna - kupowalam plecak, ktory jest wyprzedany online i bym zalowala.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Marigold19

Ale pomysl, że Chylak to 1-2 tys. max. A tu polowanie na torebki za dziesiątki tysięcy. Pewnie na to patrzę z perspektywy osoby, ktorej nigdy nie będzie stać na torebkę za 50 tys. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że taka torebkę chce i nie mogę iść sobie jej normalnie kupić do salonu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyjasnil mi to sprzedawca w Hermesie w Londynie-<rzekomo> zalezy im na budowaniu relacji z klientem, ktory bedzie mial swojego opiekuna/sprzedawce czy jak im tam po polsku, bedzie kupowal inne produkty marki, pogada, wypije kawe czy szampana. Generalnie i troche bzdura, bo glownie im chodzi o naciagniecie ludzi na bizuterie i ciuchy, a z drugiej faktycznie to najlepsza opieka klienta, z jaka sie spotkalam (kupowalam u 3 roznych SA w Hermesie i kazdy byl fantastyczny) - moj SA spedzil ze mna godzine (sic!) a kupowalam drobiazgi, wypytywal jakie torebki lubie, moj styl, w ogole swietny czlowiek (odmowil mi sprzedazy paska do torby w kolorze, ktory by mi nie pasowal)- nie mialam takich kontaktow w LV czy Chanel, gdzie traktuja z gory i jak krowe do wydojenia (tzn. Hermes tez doi ale dyskretniej). W LV w Vitkacu jak SA zorientowala sie, ze mam droga torebke H to normalnie biegla z szampanem z nadzieja, ze wykupie pol sklepu, a mi bylo glupio bo akurat nie mialam zamiaru nic kupic, tylko sie rozejrzec.
Mam troche satysfakcje, bo poznalam ostatnio niezwykle chamskie osoby, nowobogackie, ktore w dupie maja historie marki Chanel czy Hermes, nie znaja nazw torebek, skor, w ogole sie nie interesuja moda itp. tylko chca nosic te akcesoria, zeby sie pokazac. Jedna z nich zostala odprawiona z Hermesa juz na wstepie - moj SA powiedzial mi, ze bardzo nie lubia jak ktos wchodzi i chamsko domaga sie Birkin.
Mysle, ze to zabawa dla osob zamoznych (ja nie jestem) gdzie taka osobista relacja jest pewnie fajna i odpowiada wydatkom na marke.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez Marigold19

Ale pomysl, że Chylak to 1-2 tys. max. A tu polowanie na torebki za dziesiątki tysięcy. Pewnie na to patrzę z perspektywy osoby, ktorej nigdy nie będzie stać na torebkę za 50 tys. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że taka torebkę chce i nie mogę iść sobie jej normalnie kupić do salonu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odkad udzielam sie na Purse Forum zrozumialam, ze sa ludzie (szczegolnie w Azji i USA), dla ktorych kupno Birkin to jak Chylak i np. przechodza obok i akurat wpadla im w oko Birkin w kolorze zoltym i o tak sobie kupila
Inny swiat...