Panny Młode 2019 cz. 7

[Wiolkaa93]

Napisane przez agulaaaa

Dzień dobry

U nas Wczoraj intensywny dzień, odwiedziliśmy dwie mamuśki, byliśmy u mnie na imprezie firmowej i później jeszcze spotkaliśmy się ze znajomymi Dobrze, że wolne to można odpocząć
A jutro próbny makijaż i przymiarka, cykam się


Maria zdrowia
Do mnie dalej nie dociera,że za miesiąc mój ślub, seriooo, dlatego na razie pełen luz:p

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Noemi kolejna Żona pięknie wyglądałaś

Czekamy na relację z przymiarek
Ja wczoraj byłam w pracy i przez weekend nie udało nam się rozdać żadnych zaproszeń

Napisane przez mikoma

Hej.
Jestem załamana. Od lipca proboszcz idzie na emeryturę, zmienia sie cały skład księży w mojej parafii byliśmy w weekend u niego, to tylko jakoś tak dziwnie wyszło, bo my chcieliśmy tylko oddać dokumenty, a ten zaczal z nami protokół spisywać, ale spisał tylko połowę, a na drugą kazał sie umawiać z nowym proboszczem, nie dostaliśmy więc kartek na zapowiedzi, dopiero w lipcu. Ogólne widać, że już ma wszystko gdzieś i tylko czeka do tej emerytury. Boję się, że nowy zacznie wydziwiać, że nie pozwoli mieć swoich dekoracji, że będzie sapał na świadka z zagranicy...

Tyle dobrego, że rozdaliśmy już prawie wszystkie zaproszenia i kupilismy alkohol, to chociaż cokolwiek poszło do przodu.

Gratuluję nowej żonce! Pięknie wyglądałaś kochana dopisuje sobie wachlarz do listy rzeczy do kupienia, bo w sierpniu tez sie moze przydać

Może nie będzie tak źle i nie potrzebnie się stresujesz nowy nie musi być gorszy
Jaka wódkę kupiliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Husarię. Testowaliśmy ją kupiła razy, ostatnio w „blind teście” i zawsze u nas wygrywa. Kupilismy też mołdawskie winka i już wczoraj była degustacja z teściową

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Stresuje mnie, że dopiero w lipcu mamy dalej cokolwiek załatwiać z nim, a zapowiedzi mają wyjsć co najmniej 1,5 miesiąca przed ślubem, czyli będzie na styk. A my też nie mamy tak możliwości, żeby tam jeździć po sto razy i załatwiać, bo ksiadz łaskę robi, że nasz przyjmie...już drugi raz mieliśmy taka sytuacje, że przyszliśmy w godzinach pracy kancelarii i całowaliśmy klamkę i trzeba było latać po parafii, szukać jakiegoś księdza, gospodyni ani kościelny nie chcieli nam pomóc, a jak jużsię znalazł, to wielce oburzony, że śmialiśmy przyjść. Nie cierpię takiego podejścia, uważam, że ksiadz powinien być dla ludzi, a nie odwrotnie mam nadzieję, że nowy proboszcz trochę ogarnie ten cyrk.

[leleczka]

Do mnie tez nie dociera, że to zaraz, wydaje mi się, że jeszcze z pół roku

Jadę dzisiaj na przymiarkę, a potem spotkanie na sali


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asshley]

Napisane przez n0emi

Dziewczyny jestem i żyję
Mam wolną chwilę, bo mąż śpi obok, więc napiszę moją relację, póki nie pozapominam szczegółów.
Bardzo bałam się, że będę tak się stresować, że nie będę mogła zasnąć. Ale tydzień miałam tak intensywny, że zasnęłam jak dziecko.
Wstałam o 7, TŻ przyjechał po alkohol i ozdoby. Zero stresu. Zjadłam śniadanie, jeszcze kończyłam dekorować dom, spakowałam się i miałam chwilę dla siebie. Lekko złapał mnie stres jak jechałam do fryzjera. Ale na fotelu znowu minął. Fryzura ok, chociaż miałam wrażenie, że próbna wyszła troszkę lepiej Potem makijaż - byłam zadowolona. Wróciłam do domu, przyjechała świadkowa i czekaliśmy na foto i kamerę. W tym momencie strasznie mi się dłużyło. W końcu przyjechali, zrobiliśmy sesję i czekaliśmy na pana młodego. Nic się nie stresowałam. Kompletnie nic Tż przyjechał, porobiliśmy fotki no i błogosławieństwo. Tak jak na codzień reklama potrafi mnie wzruszyć tak tego dnia miałam zero takich emocji. Za to rodzice i TŻ się popłakali. Kamerzysta będzie miał co wycinać, bo zawsze palnę coś głupiego i tym razem poszedł tekst do TŻta "co ci", no byłam w szoku, że aż tak go wzięło
W kościele również totalny luzik, piękne kazanie, bez zająknięcia wypowiedzieliśmy przysięgę.
A i przed kościołem już była jedna "wpadka". Ludzie nie wchodzili do kościoła, każdy czekał przed. Jak wyszłam z kancelarii to się na mnie rzucili do całowania. Dodam, że wiele kobiet miało czerwone pomadki... Świadkowa mnie szybko odciągnęła, powiedziała, że życzenia jeszcze będą, a dla mnie dodała, że zaraz będę cała w pomadkach. A jak doszło do życzeń, to każda kobieta chciała koniecznie całować mnie 3 razy. I zamiast całować policzek do policzka to one chciały koniecznie ustami. Nawet kamerzysta w pewnym momencie w zabawny sposób powiedział, żeby dać spokój z tym obcałowywaniem Później szły buziaczki w powietrze albo tak bardzo delikatnie. Najwyżej życzenia wytniemy z filmu.
Pojechaliśmy na salę i zaczęłam się stresować pierwszym tańcem. Ale przed tym mieliśmy jeszcze słodzenie wódki. Jak doszło do tańca to tak się zestresowałam, że cała zaczęłam cała dygotać. Na szczęście ludzie mówili, że nie było tego widać, nic się nie pomyliłyśmy i każdy był zachwycony Po pierwszym tańcu wszystko ze mnie zeszło i w końcu mogliśmy się zacząć bawić.
Po 3 zatańczonych piosenkach byłam cała mokra (bardzo mi się przydał wachlarz na początek) TŻ tak samo. I każdy zaczął wracać do stolików. Zresztą my też. I wtedy wpadłam w lekką panikę, że nie ma ludzi na parkiecie, powiedziałam to dla TŻta, a on mnie uspokoił, że ludzie muszą się chwilę nagadać, zjeść czy wypić. I miał rację, potem był parkiet pełny. Chociaż też falami, raz więcej osób raz mniej. Jeszcze podkręciliśmy klimatyzację i było o wiele lepiej. Ja bardzo dużo tańczyłam, mam zakwasy wszędzie, latałam po tej sali, tak mnie znajomi wytańczyli Szczególnie koledzy męża chyba z 3 czy 4 razy robili wokół mnie kółko i był odbijany Niektórzy nawet nie mieli do mnie dojścia, tak samo TŻ musiał mnie prawie wyrywać Miałam masę dedykowanych piosenek od znajomych. A siostry cioteczne TŻta zrobiły nam niespodziankę i zmontowały film ze zdjęciami od naszego dzieciństwa do teraz. Niektóre zdjęcia były okropne
Młodzi niestety narzucili duże tempo w piciu, namieszali alkoholu i było parę zgonów i większość ludzi wyszła już o 1-2. Ja już o tej godzinie też byłam wykończona. Marzyłam, żeby była już 4 i te ostatnie godziny trochę mi się dłużyły. No i o 4 ostatni goście już wyszli. A jak sala była już prawie pusta to DJ puścił nam nasze 2 piosenki i sobie tańczyliśmy tak we 2 na parkiecie
No i to chyba tyle. Ja już poszłam do pokoju, a TŻ zbierał wszystko z sali. Została nam masa jedzenia... a wszyscy i tak dużo jedli. Spokojnie na poprawiny by wystarczyło jakbyśmy robili. A tak rozdaliśmy rodzinie.
Jeżeli chodzi o atrakcję. Polaroid super się sprawdził. Mamy całą księgę gości zapełnioną. Ludzie podchodzili i korzystali.
Zimne ognie - też super. Tylko moja rada, róbcie od razu jak się ściemni. U nas DJ zaaranżował to po 23 i już ludzie byli napici i się nie słuchali fotografki. Wyszło tak, że niektórzy za wcześnie poodpalali.
Co tam jeszcze... Aaaa mieliśmy jedną niemiłą sytuację. Wiadomo alko. Wyszłam na zewnątrz się przewietrzyć, a daleko na drodze widzę biegnące postacie. Krzyczące do siebie. Doszły mnie jedynie słuchy, że ktoś się z kimś pokłócił i prawie nie doszło do rękoczynów, ale ponoć sytuacja została opanowana. A do teraz nikt mi nie chce powiedzieć o co poszło i co się stało.
Tak już na koniec podsumowując. Jest to cudowny dzień i noc Ale szczerze - już bym nie chciała tego powtarzać Czekam na Wasze dni i wasze relacje, ale również bardzo się cieszę, że to już za mną

Gratulacje

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez _Pixie_

Bardzo się cieszę, że wszystko się udało!
Gratuluję!



Maria wszystko będzie jak należy! Relacje dziewczyn są na to najlepszym potwierdzeniem, a nawet jak coś nie zostanie dopięte na ostatni guzik, to pewnie i tak nikt nie zwróci uwagi. Głowa do góry!

Witam się w kolejnym tygodniu! Coś ostatnio ciężko mi się zmobilizować, żeby tu regularnie zaglądać. Obiecuję się poprawić!

Ten weekend był dla nas dość owocny - w sobotę byliśmy na targach domów i mieszkań, a potem, aż do nocy w galeriach. Kupiłam sukienkę na te wesela, które mamy, świeczniki i dekoracje na nasze wesele w Ikea, a przez internet zamówiłam podtalerze. Kolejne rzeczy odhaczamy, a dalej dochodzą nowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jakie podtalerze kupilicie?

Mi sie marza szklane ale so bardzo drogie, nawet w wypozyczalni

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez mikoma

Hej.
Jestem załamana. Od lipca proboszcz idzie na emeryturę, zmienia sie cały skład księży w mojej parafii byliśmy w weekend u niego, to tylko jakoś tak dziwnie wyszło, bo my chcieliśmy tylko oddać dokumenty, a ten zaczal z nami protokół spisywać, ale spisał tylko połowę, a na drugą kazał sie umawiać z nowym proboszczem, nie dostaliśmy więc kartek na zapowiedzi, dopiero w lipcu. Ogólne widać, że już ma wszystko gdzieś i tylko czeka do tej emerytury. Boję się, że nowy zacznie wydziwiać, że nie pozwoli mieć swoich dekoracji, że będzie sapał na świadka z zagranicy...

Tyle dobrego, że rozdaliśmy już prawie wszystkie zaproszenia i kupilismy alkohol, to chociaż cokolwiek poszło do przodu.

Gratuluję nowej żonce! Pięknie wyglądałaś kochana dopisuje sobie wachlarz do listy rzeczy do kupienia, bo w sierpniu tez sie moze przydać

nie powinien nic mowic na swiadka z zagranicy, nasz nie jest katolikiem i tez z zagranicy i ksiadz powiedzial, ze swiadek jest tylko od podpisania papierka, nawet ochrzczony nie musi byc.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez mikoma

Husarię. Testowaliśmy ją kupiła razy, ostatnio w „blind teście” i zawsze u nas wygrywa. Kupilismy też mołdawskie winka i już wczoraj była degustacja z teściową

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Stresuje mnie, że dopiero w lipcu mamy dalej cokolwiek załatwiać z nim, a zapowiedzi mają wyjsć co najmniej 1,5 miesiąca przed ślubem, czyli będzie na styk. A my też nie mamy tak możliwości, żeby tam jeździć po sto razy i załatwiać, bo ksiadz łaskę robi, że nasz przyjmie...już drugi raz mieliśmy taka sytuacje, że przyszliśmy w godzinach pracy kancelarii i całowaliśmy klamkę i trzeba było latać po parafii, szukać jakiegoś księdza, gospodyni ani kościelny nie chcieli nam pomóc, a jak jużsię znalazł, to wielce oburzony, że śmialiśmy przyjść. Nie cierpię takiego podejścia, uważam, że ksiadz powinien być dla ludzi, a nie odwrotnie mam nadzieję, że nowy proboszcz trochę ogarnie ten cyrk.

a moglavys podac nazwe wina? ja jestem kompletnie zielona w tym temacie a za 2 tygonie jak bede w PL to musze kupic, chce tylko wino do obiadu, na okolo 70 osob i nie mam pojecia ile wzias butelek i jakie to wino, pomocy

[mikoma]

Niestety, nie pamietam nazwy

[_Pixie_]

Napisane przez asshley

Gratulacje

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



jakie podtalerze kupilicie?

Mi sie marza szklane ale so bardzo drogie, nawet w wypozyczalni

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



nie powinien nic mowic na swiadka z zagranicy, nasz nie jest katolikiem i tez z zagranicy i ksiadz powiedzial, ze swiadek jest tylko od podpisania papierka, nawet ochrzczony nie musi byc.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------



a moglavys podac nazwe wina? ja jestem kompletnie zielona w tym temacie a za 2 tygonie jak bede w PL to musze kupic, chce tylko wino do obiadu, na okolo 70 osob i nie mam pojecia ile wzias butelek i jakie to wino, pomocy

Ja zamawiałam tylko 6 plastikowych na nasz stół, zamawiałam na allegro. Wyszło 60 zł, więc znośnie, tym bardziej że potem je wykorzystamy. Podtalerze, nawet plastikowe dla wszystkich gości to ogromny wydatek i w sumie jak dla mnie zbędny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maltra]

Napisane przez mariamarysienka

Ja się zaczynam poważnie stresować. Boję się, że będzie strasznie dużo rzeczy do załatwienia, a czas będzie pędził jak szalony i w efekcie czegoś tam nie zrobimy/zapomnimy. Boję się, jak ostatecznie wyjdą dekoracje, ustawienie gości, czy ktoś ważny jeszcze odmówi , też czy goście będą się bawić, jak będzie smakowało jedzenie, jak się spiszą usługodawcy.. Mogłabym wymieniać bez końca. Czuję się, jakbym za nieco ponad miesiąc miała jakiś koszmarnie trudny egzamin

To ja nie starszac Cie Ci powie że czas tydzień przed jak i w dniu ślubu pędzi jak szalony i mimo że jest dużo rzeczy które możesz przygotować wcześniej to również są rzeczy których po prostu wcześniej nie załatwisz
A co do zapomnienia rzeczy to wydaje mi sie ze każdy tak ma że po weselu A mogliśmy to zrobić mogliśmy to. Ja np mimo że nie widziałam zdjęć to wiem że stwierdze mogliśmy takie zrobić czy takie. Tz chodzi i mówi ze on z sesji ma mało więc po podróży poslubnej idziemy znowu na sesję

Melduję się przemeldowana wniosek o dowód złożony teraz tylko prawo jazdy i paszport
Urzędniczka rozwiala moje wątpliwości co do posługiwania się nazwiskiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiolkaa93]

Jest tu ktoś? Szybkie pytania ile płaciłyście za akt chrztu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asshley]

Napisane przez _Pixie_

Ja zamawiałam tylko 6 plastikowych na nasz stół, zamawiałam na allegro. Wyszło 60 zł, więc znośnie, tym bardziej że potem je wykorzystamy. Podtalerze, nawet plastikowe dla wszystkich gości to ogromny wydatek i w sumie jak dla mnie zbędny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokladnie, chyba sobie je podaruje

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez Wiolkaa93

Jest tu ktoś? Szybkie pytania ile płaciłyście za akt chrztu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie pomoge bo my bralismy za granica

[agulaaaa]

Napisane przez Wiolkaa93

Jest tu ktoś? Szybkie pytania ile płaciłyście za akt chrztu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

50 zł

Jutro znowu tańce,teraz chcemy w miarę możliwości jak najwięcej ćwiczyć, żeby potem pewniej się czuć,bo na pewno stres dojdzie..

[maltra]

Napisane przez Wiolkaa93

Jest tu ktoś? Szybkie pytania ile płaciłyście za akt chrztu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam udało się za darmo
Ale akurat w parafii w której bylam chrzczona co laska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heziola]

Nic nie płaciłam, napisałam im maila wcześniej, ze będę w pl i było do odbioru w kancelarii, wiec tylko wzielam.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Wiolkaa93]

Akt załatwiony ksiądz też nie chciał żadnych pieniędzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ckin2u]

Napisane przez Wiolkaa93

Jest tu ktoś? Szybkie pytania ile płaciłyście za akt chrztu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja dalam 20 zl


musze zaniesc zapowiedzi, ale kancelaria czynna 16-18 a ja pracuje do 18, zamknieta w sobote wiec.. nie wiem kiedy to zrobie, a nie bede brala wolnego, zeby zaniesc zapowiedzi.. ale moze w przyszlym tygodniu bede pracowac do 14,30 to wtedy.


przyszla mi dzis ksiega gosci, jest naprawde ladna

musze popatrzec jakies naklejki i mazaki aha i zamowie sobie podwiazke chyba na ali, mam nadzieje, ze mi dojdzie

[_Pixie_]

Napisane przez asshley

dokladnie, chyba sobie je podaruje

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------



nie pomoge bo my bralismy za granica

Ja stwierdziłam, że jak kiedyś kupimy mieszkanie to te 6 będzie w sam raz do użytku. Mega mi się podoba zastawa z podtalerzami, ale tyle kasy na jeden raz, bez sensu.

Napisane przez ckin2u

ja dalam 20 zl


musze zaniesc zapowiedzi, ale kancelaria czynna 16-18 a ja pracuje do 18, zamknieta w sobote wiec.. nie wiem kiedy to zrobie, a nie bede brala wolnego, zeby zaniesc zapowiedzi.. ale moze w przyszlym tygodniu bede pracowac do 14,30 to wtedy.


przyszla mi dzis ksiega gosci, jest naprawde ladna

musze popatrzec jakies naklejki i mazaki aha i zamowie sobie podwiazke chyba na ali, mam nadzieje, ze mi dojdzie

Jaką zamawiałaś.


Dziewczyny, która miała/ma buty z brilu? Podobno są wygodne, ale jak z szerokością i rozmiarem są bardzo wąskie? Jakie macie modele?

[heziola]

Napisane przez ckin2u

ja dalam 20 zl





musze zaniesc zapowiedzi, ale kancelaria czynna 16-18 a ja pracuje do 18, zamknieta w sobote wiec.. nie wiem kiedy to zrobie, a nie bede brala wolnego, zeby zaniesc zapowiedzi.. ale moze w przyszlym tygodniu bede pracowac do 14,30 to wtedy.





przyszla mi dzis ksiega gosci, jest naprawde ladna



musze popatrzec jakies naklejki i mazaki aha i zamowie sobie podwiazke chyba na ali, mam nadzieje, ze mi dojdzie

Mazaki były drogie na alie, ale naklejki i podwiązkę zamówiłam i sa super


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kizdaM]

A czy ja te odpisy muszę załatwiać wcześniej czy tylko Tż jeśli ślub jest w mojej parafii, tu miałam chrzest, komunię i bierzmowanie ?? Czy wtedy przy spisywaniu protokołu ksiądz to sobie sprawdzi, czy muszę wziąć odpis i mu to dać ? Może głupie pytanie, ale wolę zapytać niż potem mieć problem a my spisujemy protokół na miesiąc przed ślubem, więc już nie będzie czasu na załatwianie takich spraw

[karolinaaa92]

Napisane przez maltra

A ja zazdroszczę Ci tych pięknych zdjęć które dodajesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję!
Wasze też są piękne! ️

Dzień dobry!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Napisane przez maltra

To ja nie starszac Cie Ci powie że czas tydzień przed jak i w dniu ślubu pędzi jak szalony i mimo że jest dużo rzeczy które możesz przygotować wcześniej to również są rzeczy których po prostu wcześniej nie załatwisz
A co do zapomnienia rzeczy to wydaje mi sie ze każdy tak ma że po weselu A mogliśmy to zrobić mogliśmy to. Ja np mimo że nie widziałam zdjęć to wiem że stwierdze mogliśmy takie zrobić czy takie. Tz chodzi i mówi ze on z sesji ma mało więc po podróży poslubnej idziemy znowu na sesję

Melduję się przemeldowana wniosek o dowód złożony teraz tylko prawo jazdy i paszport
Urzędniczka rozwiala moje wątpliwości co do posługiwania się nazwiskiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W jakim sensie rozwiała wątpliwości?

Napisane przez kizdaM

A czy ja te odpisy muszę załatwiać wcześniej czy tylko Tż jeśli ślub jest w mojej parafii, tu miałam chrzest, komunię i bierzmowanie ?? Czy wtedy przy spisywaniu protokołu ksiądz to sobie sprawdzi, czy muszę wziąć odpis i mu to dać ? Może głupie pytanie, ale wolę zapytać niż potem mieć problem a my spisujemy protokół na miesiąc przed ślubem, więc już nie będzie czasu na załatwianie takich spraw

Nie, to już Ty nie musisz. Ja musiałam załatwiać takie rzeczy, ale przy spisywaniu protokołu ksiądz otworzył księgę i stamtad wziął dane Tż.


Dzień dobry

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Likable]

Napisane przez _Pixie_

Dziewczyny, która miała/ma buty z brilu? Podobno są wygodne, ale jak z szerokością i rozmiarem są bardzo wąskie? Jakie macie modele?

Ja mam ale takie (KLIK) na co dzień, wziełam swój standardowy rozmiar, są bardzo wygodne, mięciutkie w środku



Dzień dobry

[asshley]

Napisane przez ckin2u

ja dalam 20 zl


musze zaniesc zapowiedzi, ale kancelaria czynna 16-18 a ja pracuje do 18, zamknieta w sobote wiec.. nie wiem kiedy to zrobie, a nie bede brala wolnego, zeby zaniesc zapowiedzi.. ale moze w przyszlym tygodniu bede pracowac do 14,30 to wtedy.


przyszla mi dzis ksiega gosci, jest naprawde ladna

musze popatrzec jakies naklejki i mazaki aha i zamowie sobie podwiazke chyba na ali, mam nadzieje, ze mi dojdzie

pokaz ksiege

[aktogimka]

noemi, kolejna piękna relacja i kolejna żona na wątku.

Napisane przez Animka11

Piękna relacja wszystko dokładnie nam opisalas bardziej niż upitych znajomych boję się starych wujków którzy się upija. Robię się bardzo nerwowa jak ktoś jest tak napity ,że ledwo kontaktuje .
No ,ale trudno ,nie mam na to wpływu.
Może dlatego tak się tym martwię ,bo kiedyś byłam na weselu gdzie się jedną osobą tak upiła ,że rozwaliła sporo na zapleczu i zaczela się rzucać do innych i Pan młody musiał go odwozic Masakra !

O to to, mam jednego takiego wujka, że na ostatnim weselu wyjechał do domu przymusowo jeszcze przed 23, bo zupełnie od czapy położył mojego TŻ razem z krzesłem na podłogę. Zaszedł go od tyłu, szarpnął za krzesło i chciał bić.

Napisane przez mikoma

Husarię. Testowaliśmy ją kupiła razy, ostatnio w „blind teście” i zawsze u nas wygrywa. Kupilismy też mołdawskie winka i już wczoraj była degustacja z teściową

O, to dopisuję Husarię do testów. My myślimy nad Białym Bocianem, bardzo nam się podoba butelka.

Mam nadzieję, że wszystkie formalności kościelne uda Wam się załatwić. Słabo z ta zmiana wszystkich księży akurat miesiąc przed Waszym ślubem.

Napisane przez _Pixie_

Ja zamawiałam tylko 6 plastikowych na nasz stół, zamawiałam na allegro. Wyszło 60 zł, więc znośnie, tym bardziej że potem je wykorzystamy. Podtalerze, nawet plastikowe dla wszystkich gości to ogromny wydatek i w sumie jak dla mnie zbędny.

Hmm, chyba podkradnę pomysł i też zrobimy podtalerze tylko na nasz stół. Nie musimy ich kupować, bo wszystkie dekoracje są na wyposażeniu sali.


Wczoraj klepnęliśmy projekt zaproszeń i kopert. Poszło do realizacji. Listę gości czytaliśmy milion razy, żeby zobaczyć czy nie ma błędów i przed samym wysłaniem olśniło mnie, że mój kuzyn to przecież Dariusz, a nie Darek.

Spodobał nam się jeden fotograf, napisaliśmy maila o ofertę, podesłał - wg oferty miały być zdjęcia wywołane (oczywiście nie wszystkie tylko ileśtam, nie pamiętam teraz ile), zapakowane w ozdobne drewniane pudełko, a po dopytaniu wyszło, że jednak to będzie fotoksiążka, bo od stycznia 2019 r. nie robi odbitek. To co to kurde za oferta nieaktualna jakaś. Trochę mnie tym zniechęcił, bo mógł od razu napisać o zmianach, a nie że ja dopytuje o cenę dodatkowej fotoksiążki, a on odpisuje, że jedna jest w cenie zamiast tych odbitek. A jednak co chwilę wchodzę na jego stronę i oglądam różne realizacje. Wysłał nam też link do galerii jednej pary z hasłem do obejrzenia wszystkich zdjęć. Może się z nim umówimy na spotkanie i niech się tłumaczy, bo zdjęcia ma naprawdę ładne.

[asshley]

Napisane przez aktogimka

noemi, kolejna piękna relacja i kolejna żona na wątku.


O to to, mam jednego takiego wujka, że na ostatnim weselu wyjechał do domu przymusowo jeszcze przed 23, bo zupełnie od czapy położył mojego TŻ razem z krzesłem na podłogę. Zaszedł go od tyłu, szarpnął za krzesło i chciał bić.

O, to dopisuję Husarię do testów. My myślimy nad Białym Bocianem, bardzo nam się podoba butelka.

Mam nadzieję, że wszystkie formalności kościelne uda Wam się załatwić. Słabo z ta zmiana wszystkich księży akurat miesiąc przed Waszym ślubem.

Hmm, chyba podkradnę pomysł i też zrobimy podtalerze tylko na nasz stół. Nie musimy ich kupować, bo wszystkie dekoracje są na wyposażeniu sali.


Wczoraj klepnęliśmy projekt zaproszeń i kopert. Poszło do realizacji. Listę gości czytaliśmy milion razy, żeby zobaczyć czy nie ma błędów i przed samym wysłaniem olśniło mnie, że mój kuzyn to przecież Dariusz, a nie Darek.

Spodobał nam się jeden fotograf, napisaliśmy maila o ofertę, podesłał - wg oferty miały być zdjęcia wywołane (oczywiście nie wszystkie tylko ileśtam, nie pamiętam teraz ile), zapakowane w ozdobne drewniane pudełko, a po dopytaniu wyszło, że jednak to będzie fotoksiążka, bo od stycznia 2019 r. nie robi odbitek. To co to kurde za oferta nieaktualna jakaś. Trochę mnie tym zniechęcił, bo mógł od razu napisać o zmianach, a nie że ja dopytuje o cenę dodatkowej fotoksiążki, a on odpisuje, że jedna jest w cenie zamiast tych odbitek. A jednak co chwilę wchodzę na jego stronę i oglądam różne realizacje. Wysłał nam też link do galerii jednej pary z hasłem do obejrzenia wszystkich zdjęć. Może się z nim umówimy na spotkanie i niech się tłumaczy, bo zdjęcia ma naprawdę ładne.

dobry pomysl z tymi podtalerzami rzeczywiscie mozna tak zrobic, ze tylko na nasz stol, nie wpadlam na to wczesniej :p

A moze ponegocjuj cos z fotografem? powiedz, ze skoro Wam taka oferte wyslal to go wezmiecie ale pod warunkiem, ze zrobi tak jak w ofercie, moze to go przekona

[Szoszoszo]

Witam się po powrocie

Dziękuję za wszystkie miłe życzenia, wyjazd udał się idealnie, tż zachwycony niespodzianką! Szkoda tylko, że tak krótko, ale lepsze to niż nic! Już nam się zaostrzył apetyt przed "właściwą" podróżą w lipcu

Napisane przez maltra

Dziewczyny w końcu się zabralam na slubna relację

Ten dziś był przepiękny! Mimo, że piątek dał nam w kość i w sobotę rano obudzilam się zniechęcona i po prostu zmęczona, nie interesowała mnie nawet pogoda. Caly tydzien padalo, w sobote temperatura 24 st, niedziela pada- mamy niezly uklad tam u gory Pojechalam do fryzjerki, makijazystki w międzyczasie okazało się że nie zabralam podwiazki i baaa zgubiłam ja bo do dziś jej znaleźć nie mogę. Na dworze robilo się na prawdę gorąca i stres nie z tej ziemi dopadł mnie gdy wrocilam i miałam zacząć się ubierać. Myślałam, że z tego wszystkiego zemdleje nie mogłam ustac na nogach. Dopiero gdy kamerzysta i fotograf przyjechali rozluznilo atmosferę i przeszlo do momentu gdy Tz zadzwonił że jedzie gdy mnie zobaczył był w mega szoku A jego mina nie potrafiła tego ukryć
Po blogoslawienstwie i pożegnaniu pojechaliśmy na cmentarz i pod kościół i znowu dopadł mnie stres. 14.50 A świadkowej i 4 dzieci nie ma ! na szczęście zdążyly i się nie spóźnilismy wejścia do kościoła nie pamiętam bo bylam tak zestresowana i balam sie ze wzrusze się na przysiedze. Ksiądz od początku rozluznial atmosferę, przepiękne kazanie powiedział, każdy chwalił bo kierowane było bezpośrednio do nas i o nas i przysięga gdy zlapalismy się za ręce przepiękna chwila. Bylam tylko ja i on i nic się nie liczyło wzruszyłam się na ostatniej pieśni
Na sali życzenia w których co chwilę słyszałam, że przepięknie wyglądam i mam przepiękna sukienke, która później cała noc zamiatalam po parkiecie
Dostaliśmy niespodziankę od dzieci, piosenkę napisana o nas która Tz Nucil resztę wesela "mama mia to się stało tu, ooo oo ciocia z wujem wzięli slub" no i ok 21 zjawił się jakiś mężczyzna nie wiadomo skąd ��â˜☠♀️ okazało się że to prezent od mojej siostry i dostaliśmy iluzjoniste z Mam Talent, który w między tancami chodził po gościach baaardzo dużo się działo, nie sposób tego spisać, w między czasie zimne ognie, zdjęcia grupowe, z gośćmi chociaż i tak nie udało nam się z każdym zrobić ��â˜☠♀️
Powiem tylko, że ten dzień jest cudowny ale... Małżeństwo jeszcze cudowniejsze

Przyszedł poniedziałek otwarcie prezentów i dostaliśmy coś przepięknego pochwalę wam się na grupie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna relacja I niesamowity prezent, aż mnie zatkało, jak zobaczyłam! Cudownie!

Napisane przez kicimordka

Zapytam się o te sztuczne ognie, bo cały czas gdzieś mi to po głowie chodzi. Jak Wam poszło z koordynacją tego? Bo rozważam taką opcję, ale wydaje mi się to naprawdę kiepskie do skoordynowania.

U nas też były zimne ognie, tylko o północy, bo nie robiliśmy oczepin, a chcieliśmy, żeby o tej północy coś było. Też mieliśmy zimne ognie 70-tki i odpalaliśmy głównie od świec, które stały na zewnątrz, bo tak było najszybciej. Te 70-centymetrowe ognie palą się ładną chwilę, więc nie wszystko trzeba tak biegusiem. Osobna sprawa jest taka, że wszyscy i tak się na takim zdjęciu nie zmieszczą.

U przyjaciół ślubujących tydzień po nas były krótsze zimne ognie i fotografka szepnęła mnie i świadkowi, żebyśmy wyłowili ileś najbliższych osób do fotki z zimnymi ogniami, żeby nie było za dużo tych ludzi. Potem wieść się rozniosła i i tak sporo ludzi doszło, ale pewnie max. połowa gości - i tyle na pewno wystarczy do fajnego zdjęcia

Napisane przez Animka11

Dzień dobry
Szoszo o dasz znać jak cypr się spodobał moja koleżanka tam pracowala i bardzo chwali
Maria mam pytanie ,bo Ty też bierzesz metformine ? Pijesz sobie czasami kieliszek wina ? Bo ja od kad biorę nic nie pije ,mamy dzisiaj gości na obiad i w sumie bym się napila lampkę wina ,ale nie chce odstawiać leku i nie wiem czy sobie nie zaszkodze jedna lampka. Lekarz mi coś zaczął mówić ,że w małych ilościach można ,ale zmieniłam temat . :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byliśmy na Cyprze we wrześniu 2018 i podobało nam się - wtedy zrobiliśmy objazdówkę po całej wyspie, tu zwiedzanie, tam trekking, szybko zleciał ten tydzień. Tym razem pojechaliśmy znowu do jednego z miejsc, gdzie byliśmy w zeszłym roku, bo było tam przepięknie i mieliśmy niedosyt, chcieliśmy się tym razem po prostu pobyczyć w pięknym miejscu plus zajrzeliśmy do Nikozji, chcieliśmy zobaczyć stolicę rozdartą między część turecką i cypryjską, bardzo przygnębiające.

Ogólnie wyspa bardzo ładna, jedzonko pyszne, nie ma problemu z dogadaniem się po ang. (z racji historii wyspy + przyjeżdża i mieszka tam sporo Anglików), jest co zwiedzać, są tereny na dłuższe piesze wycieczki, są piękne plaże z ciepłą wodą, jest gdzie po górach pochodzić... Tylko potrafi bywać bardzo gorąco, więc widoki piękne, ale o soczystą zieleń trudno, nawet teraz tam krajobraz jest jednak dość wypalony miejscami, bo po prostu nie ma siły, że coś by tam rosło.

Jeszcze tylko dodam odnośnie do mety, że jak ja łykałam, to unikałam alkoholu albo piłam malutko, ale jednak mi się zdarzało (zwłaszcza że wino po prostu lubię). Bez wpływu (nie to, że się szybciej spiłam czy coś).

Napisane przez n0emi

Dziewczyny jestem i żyję
Mam wolną chwilę, bo mąż śpi obok, więc napiszę moją relację, póki nie pozapominam szczegółów.
Bardzo bałam się, że będę tak się stresować, że nie będę mogła zasnąć. Ale tydzień miałam tak intensywny, że zasnęłam jak dziecko.
Wstałam o 7, TŻ przyjechał po alkohol i ozdoby. Zero stresu. Zjadłam śniadanie, jeszcze kończyłam dekorować dom, spakowałam się i miałam chwilę dla siebie. Lekko złapał mnie stres jak jechałam do fryzjera. Ale na fotelu znowu minął. Fryzura ok, chociaż miałam wrażenie, że próbna wyszła troszkę lepiej Potem makijaż - byłam zadowolona. Wróciłam do domu, przyjechała świadkowa i czekaliśmy na foto i kamerę. W tym momencie strasznie mi się dłużyło. W końcu przyjechali, zrobiliśmy sesję i czekaliśmy na pana młodego. Nic się nie stresowałam. Kompletnie nic Tż przyjechał, porobiliśmy fotki no i błogosławieństwo. Tak jak na codzień reklama potrafi mnie wzruszyć tak tego dnia miałam zero takich emocji. Za to rodzice i TŻ się popłakali. Kamerzysta będzie miał co wycinać, bo zawsze palnę coś głupiego i tym razem poszedł tekst do TŻta "co ci", no byłam w szoku, że aż tak go wzięło
W kościele również totalny luzik, piękne kazanie, bez zająknięcia wypowiedzieliśmy przysięgę.
A i przed kościołem już była jedna "wpadka". Ludzie nie wchodzili do kościoła, każdy czekał przed. Jak wyszłam z kancelarii to się na mnie rzucili do całowania. Dodam, że wiele kobiet miało czerwone pomadki... Świadkowa mnie szybko odciągnęła, powiedziała, że życzenia jeszcze będą, a dla mnie dodała, że zaraz będę cała w pomadkach. A jak doszło do życzeń, to każda kobieta chciała koniecznie całować mnie 3 razy. I zamiast całować policzek do policzka to one chciały koniecznie ustami. Nawet kamerzysta w pewnym momencie w zabawny sposób powiedział, żeby dać spokój z tym obcałowywaniem Później szły buziaczki w powietrze albo tak bardzo delikatnie. Najwyżej życzenia wytniemy z filmu.
Pojechaliśmy na salę i zaczęłam się stresować pierwszym tańcem. Ale przed tym mieliśmy jeszcze słodzenie wódki. Jak doszło do tańca to tak się zestresowałam, że cała zaczęłam cała dygotać. Na szczęście ludzie mówili, że nie było tego widać, nic się nie pomyliłyśmy i każdy był zachwycony Po pierwszym tańcu wszystko ze mnie zeszło i w końcu mogliśmy się zacząć bawić.
Po 3 zatańczonych piosenkach byłam cała mokra (bardzo mi się przydał wachlarz na początek) TŻ tak samo. I każdy zaczął wracać do stolików. Zresztą my też. I wtedy wpadłam w lekką panikę, że nie ma ludzi na parkiecie, powiedziałam to dla TŻta, a on mnie uspokoił, że ludzie muszą się chwilę nagadać, zjeść czy wypić. I miał rację, potem był parkiet pełny. Chociaż też falami, raz więcej osób raz mniej. Jeszcze podkręciliśmy klimatyzację i było o wiele lepiej. Ja bardzo dużo tańczyłam, mam zakwasy wszędzie, latałam po tej sali, tak mnie znajomi wytańczyli Szczególnie koledzy męża chyba z 3 czy 4 razy robili wokół mnie kółko i był odbijany Niektórzy nawet nie mieli do mnie dojścia, tak samo TŻ musiał mnie prawie wyrywać Miałam masę dedykowanych piosenek od znajomych. A siostry cioteczne TŻta zrobiły nam niespodziankę i zmontowały film ze zdjęciami od naszego dzieciństwa do teraz. Niektóre zdjęcia były okropne
Młodzi niestety narzucili duże tempo w piciu, namieszali alkoholu i było parę zgonów i większość ludzi wyszła już o 1-2. Ja już o tej godzinie też byłam wykończona. Marzyłam, żeby była już 4 i te ostatnie godziny trochę mi się dłużyły. No i o 4 ostatni goście już wyszli. A jak sala była już prawie pusta to DJ puścił nam nasze 2 piosenki i sobie tańczyliśmy tak we 2 na parkiecie
No i to chyba tyle. Ja już poszłam do pokoju, a TŻ zbierał wszystko z sali. Została nam masa jedzenia... a wszyscy i tak dużo jedli. Spokojnie na poprawiny by wystarczyło jakbyśmy robili. A tak rozdaliśmy rodzinie.
Jeżeli chodzi o atrakcję. Polaroid super się sprawdził. Mamy całą księgę gości zapełnioną. Ludzie podchodzili i korzystali.
Zimne ognie - też super. Tylko moja rada, róbcie od razu jak się ściemni. U nas DJ zaaranżował to po 23 i już ludzie byli napici i się nie słuchali fotografki. Wyszło tak, że niektórzy za wcześnie poodpalali.
Co tam jeszcze... Aaaa mieliśmy jedną niemiłą sytuację. Wiadomo alko. Wyszłam na zewnątrz się przewietrzyć, a daleko na drodze widzę biegnące postacie. Krzyczące do siebie. Doszły mnie jedynie słuchy, że ktoś się z kimś pokłócił i prawie nie doszło do rękoczynów, ale ponoć sytuacja została opanowana. A do teraz nikt mi nie chce powiedzieć o co poszło i co się stało.
Tak już na koniec podsumowując. Jest to cudowny dzień i noc Ale szczerze - już bym nie chciała tego powtarzać Czekam na Wasze dni i wasze relacje, ale również bardzo się cieszę, że to już za mną

Super, że jesteście zadowoleni. Te drobne incydenty Was nie dotyczą i może lepiej, że nie wiecie, o co poszło, mniejsza o to

Napisane przez mariamarysienka

Dzięki dziewczyny Ja niestety mam skłonność do stresowania się
Muszę się wybrać dzisiaj do księdza po zaświadczenie o wygłoszeniu zapowiedzi i do USC po skrócony akt małżeństwa, który po coś jest potrzebny księdzu, który będzie nam udzielał ślubu.
Odpuściłam sobie dzisiaj kurs, bo mnie złapała angina ropna i strasznie boli mnie gardło i cieknie mi z nosa. Jutro już będę zdrowa jak ryba, ale dziś i wczoraj wieczorem masakra.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nie stresuj się! Zobaczysz, będzie pięknie! Wybrałaś super usługodawców, wszystko się pięknie złoży, nie stresuj się tym, wyjdzie świetnie!
Zdrowie!

Napisane przez maltra

Melduję się przemeldowana wniosek o dowód złożony teraz tylko prawo jazdy i paszport
Urzędniczka rozwiala moje wątpliwości co do posługiwania się nazwiskiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dziś idę sobie zrobić zdjęcie do dowodu, teraz chciałabym jak najszybciej złożyć wniosek i prawo jazdy dalej, a paszportem chyba zaczekam, aż się pojawi konieczność na horyzoncie.
U Was to wiadomo, że potrzebny

Mieliśmy mieć dziś plener, ale po południu ma lać jak nie wiem, a miały być zdjęcia o zachodzie słońca. Skonsultowaliśmy z fotografem i przełożyliśmy na za dwa tygodnie. Jak się okaże, że będzie słońce do wieczora, to się zdenerwuję!
Nie przeszkadza nam, że sesja będzie miesiąc po ślubie, super będzie znowu założyć sukienkę ale przyznaję, już się dziś nastawiłam i troszkę szkoda.

[ckin2u]

Dodaje zdjecia ksiegi, na zywo jest bardziej ciemno zielona

Ja padam dzisiaj na twarz

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Dobry wieczór,

Czas pędzi jak szalony, nie ma kiedy tu wchodzić Stron jakoś specjalnie też nie przybywa.

Ktoś pytał o protokół - my się umówiliśmy na konkretny dzień i godzinę, tak jest w naszej parafii

[n0emi]

Śliczna księga gości

A ja mam doła, że już po wszystkim Pisałam, że cieszę się, że już po wszystkim, a teraz z chęcią bym to wszystko powtórzyła... Cały czas mamy telefony jak ludzie się dobrze bawili i że chcą jeszcze raz.
Moje wszystkie koleżanki i przyjaciółki tak się polubiły na panieńskim, że w sierpniu organizuje wspólne spotkanie.
To są piękne wspomnienia i teraz Wam zazdroszczę, że to przed Wami

[Animka11]

Hej
Szoszo super ,ze wypad się udał pogoda była piękna? ahhh
Co do ślubu ,już czas pędzi
Zaczynam się coraz bardziej wszystkim stresowac


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Szoszoszo]

Heeej!

Napisane przez n0emi

Śliczna księga gości

A ja mam doła, że już po wszystkim Pisałam, że cieszę się, że już po wszystkim, a teraz z chęcią bym to wszystko powtórzyła... Cały czas mamy telefony jak ludzie się dobrze bawili i że chcą jeszcze raz.
Moje wszystkie koleżanki i przyjaciółki tak się polubiły na panieńskim, że w sierpniu organizuje wspólne spotkanie.
To są piękne wspomnienia i teraz Wam zazdroszczę, że to przed Wami

Miałam dokładnie tak samo, parę dni po ślubie totalny, totalny dół - bo to było tyle przygotowań, wokół tego kręciły się ostatnie miesiące, a w tym dniu takie emocje, taka radość, taki wzrusz , że potem, jak tego nie ma, to taka nagła pustka... Rozumiem Cię . Przejdzie.

Teraz, 3,5 tygodnia po, myślę, że było pięknie i że bym z chęcią to wszystko powtórzyła (choć ja od początku tak mówiłam ), ale już na spokojnie, bez smutnych myśli, że to straszne, że to już po.

Napisane przez Animka11

Hej
Szoszo super ,ze wypad się udał pogoda była piękna? ahhh
Co do ślubu ,już czas pędzi
Zaczynam się coraz bardziej wszystkim stresowac


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Było pięknie! W cieniu 22-25 stopni, ale dla nas przy tym syfie, jaki mamy teraz za oknem, to nawet 22 stopnie były dla nas jak upał. Ja ogólnie uwielbiam ciepełko i dobrze znoszę wysokie temperatury, ale mąż ( ) nie jest fanem. W Nikozji z kolei było 30 stopni, a podobno to i tak po ochłodzeniu, bo parę dni wcześniej było 40.

[olalaczynska]

Hej dziewczyny mam pytanie. Czy któraś z was była na weselu bądź sama miała DJ Janusza Wsół z Kielc? Mamy z nim podpisać umowę a nie jestem pewna na 100% , baaardzo proszę o pomoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz