Mamy Grudniowe 2019 ❤️- część 5

[midusia86]

Tak coś w temacie naszych pobożnych ostatnio życzeń
https://youtu.be/1VMDghdRXHQ
No i generalnie bardzo fajny jest cały ten „Poradnik przetrwania porodu” kanału Mama i Sport.

[sevenofnine]

Dzięki, dziewczyny ;_;. Chyba dziś w nocy będę odliczać do 10, bo wtedy mam dzwonić i pytać o stan tej bambaryły. Nie żeby dało się zmrużyć oko z nogą wiercącą człowiekowi dziurę w wątrobie -- a przynajmniej kiedyś miałam w tym miejscu wątrobę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[PatiPee]

Dzieki Midusia! Obejrze do kawy jak bede sama w domu

A ja sie bawię... ten wieniec wazy 6kg! 🤯Screenshot_20191123-215157_Gallery.jpgIMG_23112019_215319_(1200_x_1200_piksel).jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez misiaq002

No i przynajmniej będzie Ci lżej jak z siebie wyrzucisz. Narzekaj sobie do woli Jeszcze Ci tylko powiem, że bierz go w obroty już teraz bo małe kroczki skuteczniejsze

Kurde w ogóle trzeba być twardą babką. W świecie kobiet gdzie kończymy studia, pracujemy i robimy nieraz większe kariery niż faceci a później jeszcze cudownie ogarniamy dzieci i domy musi zapanować równouprawnienie Ja od tych bardziej złośliwych bliskich osób nieraz słyszałam, że po prostu jestem nierobem i mąż mnie wyręcza. Och jaki on biedny ucieśniony bo musi umyć podłogę.. I mówi to kobietka, która z przemęczenia ledwo ogarnia czy żyje. Ale zamiast coś zmienić u siebie to wali moralniaki do mnie. Zdrowy podział obowiązków jest kluczowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no ogólnie nie mam co na niego narzekac bo co nie powiem to zrobi. Nie ma żadnego problemu. Po prostu w ubiegłym tygodniu podpadł mi i jeszcze ten tekst o mamie mnie wkurzyl i musiałam sobie ponarzekać ale już mi lżej..
Jestem tak padnięta że nie ogarniam życia okazało się że moja siostra z synkiem są w szpitalu, mama straciła głos i jak mój mąż ją zawiózł na pogotowie ( bo na wsi nie ma dyżuru weekendowego lekarz ) to się okazało że ma anginę i od.19 śpi. Więc kolacja imieninowa została na mojej głowie. Na szczęście ogarnęłam wszystko, teraz zostało mi jeszcze posprzątać i można iść spać

To mówicie że Wasze dzieci mniej się ruszają? Mój to dziś daje takie popisy mimo tego że niewiele siedziałam od 18 że w pewnym momencie myślałam że mi łzy poleca ale i tak kocham już tego małego stworka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Seven współczuję sytuacji z królikiem mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.

Pati piękny ten wieniec 🤩

A mi chyba zaczęły się sączyć wody czy może być tak, że trochę poleciało i później cisza i spokój? Byliśmy w galerii na zakupach, usiadłam sobie na ławce i w pewnym momencie zrobiło mi się wilgotno, na pewno nie było to siusiu. Pomyślałam, że może mi się po prostu tyłek spocił. Ale poszłam do łazienki, bielizna delikatnie wilgotna, ale tak jakby wszystko szybko wyschło, tylko na grubszym materiale było czuć. No i został taki zaciek na bieliźnie, nawet nie plama tylko taki zarys. później znowu podobna sytuacja i cisza. Przepraszam za może zbyt dosłowny opis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Napisane przez sevenofnine

Dzięki, dziewczyny ;_;. Chyba dziś w nocy będę odliczać do 10, bo wtedy mam dzwonić i pytać o stan tej bambaryły. Nie żeby dało się zmrużyć oko z nogą wiercącą człowiekowi dziurę w wątrobie -- a przynajmniej kiedyś miałam w tym miejscu wątrobę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Seven, no to faktycznie miałaś dziś przeboje z tym królikiem. Tym bardziej że sama kiepsko się czujesz :/ trzymam kciuki żeby że zwierzem wszystko dobrze bylo!
I tak jak któraś z dziewczyn napisała na tamtej stronie- fajnie opowiadasz luvie cie czytac hehe. Nie pracujesz jako pisarka albo blogerka? :P

Napisane przez PatiPee

Dzieki Midusia! Obejrze do kawy jak bede sama w domu

A ja sie bawię... ten wieniec wazy 6kg! 🤯Załącznik 7698737Załącznik 7698738

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pati no wooow ale sobie robotę zrobilas.... Ale masz chyba dryg w rękach, to pewnie szybko Ci pójdzie. czekam na fote efektu końcowego
Wiesz,nie doczytalam chyba.... A pomylas w końcu te okna? jak się czujesz?

Napisane przez Ola0731

Nie no ogólnie nie mam co na niego narzekac bo co nie powiem to zrobi. Nie ma żadnego problemu. Po prostu w ubiegłym tygodniu podpadł mi i jeszcze ten tekst o mamie mnie wkurzyl i musiałam sobie ponarzekać ale już mi lżej..
Jestem tak padnięta że nie ogarniam życia okazało się że moja siostra z synkiem są w szpitalu, mama straciła głos i jak mój mąż ją zawiózł na pogotowie ( bo na wsi nie ma dyżuru weekendowego lekarz ) to się okazało że ma anginę i od.19 śpi. Więc kolacja imieninowa została na mojej głowie. Na szczęście ogarnęłam wszystko, teraz zostało mi jeszcze posprzątać i można iść spać

To mówicie że Wasze dzieci mniej się ruszają? Mój to dziś daje takie popisy mimo tego że niewiele siedziałam od 18 że w pewnym momencie myślałam że mi łzy poleca ale i tak kocham już tego małego stworka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ola, o jaaaa To Ty też przebije Biedaku dzis miałaś A ta kolacja imieninowa to dzis miała być?

Dziewczyny, nie jestem pewna, ale mi ten czop chyba też zaczął odchodzić....

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez gosiulam185

Seven współczuję sytuacji z królikiem mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.

Pati piękny ten wieniec 🤩

A mi chyba zaczęły się sączyć wody czy może być tak, że trochę poleciało i później cisza i spokój? Byliśmy w galerii na zakupach, usiadłam sobie na ławce i w pewnym momencie zrobiło mi się wilgotno, na pewno nie było to siusiu. Pomyślałam, że może mi się po prostu tyłek spocił. Ale poszłam do łazienki, bielizna delikatnie wilgotna, ale tak jakby wszystko szybko wyschło, tylko na grubszym materiale było czuć. No i został taki zaciek na bieliźnie, nawet nie plama tylko taki zarys. później znowu podobna sytuacja i cisza. Przepraszam za może zbyt dosłowny opis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze!!!! Gosiula!!! O ktorej to było, dawno? A masz jakieś skurcze?

[gosiulam185]

Napisane przez maddd

Seven, no to faktycznie miałaś dziś przeboje z tym królikiem. Tym bardziej że sama kiepsko się czujesz :/ trzymam kciuki żeby że zwierzem wszystko dobrze bylo!
I tak jak któraś z dziewczyn napisała na tamtej stronie- fajnie opowiadasz luvie cie czytac hehe. Nie pracujesz jako pisarka albo blogerka?



Pati no wooow ale sobie robotę zrobilas.... Ale masz chyba dryg w rękach, to pewnie szybko Ci pójdzie. czekam na fote efektu końcowego
Wiesz,nie doczytalam chyba.... A pomylas w końcu te okna? jak się czujesz?



Ola, o jaaaa To Ty też przebije Biedaku dzis miałaś A ta kolacja imieninowa to dzis miała być?

Dziewczyny, nie jestem pewna, ale mi ten czop chyba też zaczął odchodzić....

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------




O kurcze!!!! Gosiula!!! O ktorej to było, dawno? A masz jakieś skurcze?

Z trzy godziny temu i właśnie skurczy żadnych i żadnego bólu przy tym. Na pewno nie były to całe wody, ani nawet większość tylko takie sączenie jeśli już. Na pewno nie jest to sytuacja 'odeszly mi wody jadę na szpital', ale zastanawiam się czy to może oznaczać, że coś się dzieje, że może już niedługo. Aktualnie leżę i młody tańcuje i się rozkopuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

No dobra ,to juz pospamuje, bo skonczylam ;D modle sie tylko zeby nie spadl 🤯Screenshot_20191123-224252_Instagram.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez gosiulam185

Seven współczuję sytuacji z królikiem mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.

Pati piękny ten wieniec 🤩

A mi chyba zaczęły się sączyć wody czy może być tak, że trochę poleciało i później cisza i spokój? Byliśmy w galerii na zakupach, usiadłam sobie na ławce i w pewnym momencie zrobiło mi się wilgotno, na pewno nie było to siusiu. Pomyślałam, że może mi się po prostu tyłek spocił. Ale poszłam do łazienki, bielizna delikatnie wilgotna, ale tak jakby wszystko szybko wyschło, tylko na grubszym materiale było czuć. No i został taki zaciek na bieliźnie, nawet nie plama tylko taki zarys. później znowu podobna sytuacja i cisza. Przepraszam za może zbyt dosłowny opis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmmm, Gosia mozliwe... a masz mozliwosc kupic taki test sprawdzajacy czy to wody?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez Ola0731

Nie no ogólnie nie mam co na niego narzekac bo co nie powiem to zrobi. Nie ma żadnego problemu. Po prostu w ubiegłym tygodniu podpadł mi i jeszcze ten tekst o mamie mnie wkurzyl i musiałam sobie ponarzekać ale już mi lżej..
Jestem tak padnięta że nie ogarniam życia okazało się że moja siostra z synkiem są w szpitalu, mama straciła głos i jak mój mąż ją zawiózł na pogotowie ( bo na wsi nie ma dyżuru weekendowego lekarz ) to się okazało że ma anginę i od.19 śpi. Więc kolacja imieninowa została na mojej głowie. Na szczęście ogarnęłam wszystko, teraz zostało mi jeszcze posprzątać i można iść spać

To mówicie że Wasze dzieci mniej się ruszają? Mój to dziś daje takie popisy mimo tego że niewiele siedziałam od 18 że w pewnym momencie myślałam że mi łzy poleca ale i tak kocham już tego małego stworka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ola kurcze zdrowka dla mamy, i synka siostry... zebys Ty czegoś nie zlapala! Uwazaj na siebie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Pati, nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że od kilku dni ignorujesz moje pytania do Ciebie?:P

[PatiPee]

No cos Ty... czemu tak pomyslalas zawsze Ci odpisuje, ostatnio nawet elaborat o ksiazce napisalam, haha. Zamowilas?

Okien nie umylam, bo nie zdazylam w koncu ogarnelam dom z wierzchu a okna zostaly brudne... tzn ja 2 chyba albo 3 tyg temu mylam na piętrze wiec sa czyste, ale na dole masakra.

A ten czop odszedl duzy czy troche galaretki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

A co do drygu,to chyba wcale nie mam. Chcialabym szyc i dziergac , ale dlatego ze lubie dlubac, skubac, a nie dlatego ze mam talent

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Napisane przez PatiPee

No cos Ty... czemu tak pomyslalas zawsze Ci odpisuje, ostatnio nawet elaborat o ksiazce napisalam, haha. Zamowilas?

Okien nie umylam, bo nie zdazylam w koncu ogarnelam dom z wierzchu a okna zostaly brudne... tzn ja 2 chyba albo 3 tyg temu mylam na piętrze wiec sa czyste, ale na dole masakra.

A ten czop odszedl duzy czy troche galaretki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hehe nie wiem, może nie wszystkie posty wyłapuje
No i dobrze że już nie byłaś tych okien, to jednak już troche ryzykowne na tym etapie ciąży :/
Czop taki jakby sporo galaretki :/ mam nadzieję że to nie jest jakiś zły omen i Młoda wysiedzi te 8 dni jeszcze

A książkę zamówię chyba po porodzie, bo narazie jestem w trakcie "Bobas. Instrukcja obslugi", ale opornie mi idzie, myślę że te "mamy dla mamy 2" beda lepsze sądząc po 1 części czytam tego Bobasa między innymi książkami, ale jak ktoś chce to kupić to średnio polecam..

Pati, a wieniec ekstra!!!! Mogłabyś sprzedawać takie!!

[PatiPee]

Maddd jestem juz donoszona i chce urodzić zadne ryzyko dziecko duże, wstawione w kanal czego chcieć wiecej. Jutro ide na stopy potem mamy gosci wiec dzien zleci. W poniedziałek chce zrobic dekoracje adwentowa na stół. We wtorek plan porodu z ginem i paznokcie dlonie.

Musze sobie organizowac dni bo w glowe dostane ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Tobie też najwyzej zrobia CC jak sie akcja zacznie i juz, nie martw sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Gosia ja bym sprawdziła tymi paskami czy to wody się sączą. One podobno mają słodkawy zapach. Ale takie sączenie chyba nie jest dobre i się tego nie zostawia bez reakcji ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Jeszcze co do wod, to pamiętam przed porodem jak juz lezalam w szpitalu mialam podobna akcje ale nie były to wody bo polozna sprawdziła takim testem jak ciazowym. Mowila wtedy, ze sie zdarzaja pod koniec takie uplawy. Ale Gosia zawsze warto sprawdzić. A gina masz kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez Ola0731

Nie no ogólnie nie mam co na niego narzekac bo co nie powiem to zrobi. Nie ma żadnego problemu. Po prostu w ubiegłym tygodniu podpadł mi i jeszcze ten tekst o mamie mnie wkurzyl i musiałam sobie ponarzekać ale już mi lżej..
Jestem tak padnięta że nie ogarniam życia okazało się że moja siostra z synkiem są w szpitalu, mama straciła głos i jak mój mąż ją zawiózł na pogotowie ( bo na wsi nie ma dyżuru weekendowego lekarz ) to się okazało że ma anginę i od.19 śpi. Więc kolacja imieninowa została na mojej głowie. Na szczęście ogarnęłam wszystko, teraz zostało mi jeszcze posprzątać i można iść spać

To mówicie że Wasze dzieci mniej się ruszają? Mój to dziś daje takie popisy mimo tego że niewiele siedziałam od 18 że w pewnym momencie myślałam że mi łzy poleca ale i tak kocham już tego małego stworka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważaj na siebie, żebyś nic nie złapała. Angina niefajna sprawa

Ja narzekałam na mniejszą ilość ruchów to od obiadu czyli od 15 nadrabia i nie przestaje na zbyt długo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez sevenofnine

Co za z dupy dzień, masakra. Rano pojechaliśmy z kolegą małżonkiem na krew, zjedliśmy śniadanko i pochodzilismy po ikei. Było super. No ale okazało się na powrocie, że za moimi plecami trwa konspira :P. Otóż nasz królik, zostawiony do wiosny pod opieką mojej mamy, dopadł się do jakiegoś kartonu i się zatkał (dla niezaznajomionych -- króliki mają słaby układ pokarmowy i mogą nie być w stanie przepchnąć do wyjścia zbitej treści. Sprawa do ogarnięcia, ale trzeba szybko zareagować).
Mój mąż, który zna się na królikach jak ja na równaniach różniczkowych doradził jej, żeby pojechała do weterynarza na naszej wiosce. Na miejscu straciła 2h w kolejce i i tak odesłali ja do Łodzi, bo na wioskach są tylko weci od psów, kotów i koni :P. No i że już jedzie do naszego weta w Łodzi. Tak mi chcieli oszczędzic stresu, że bez sensu straciliśmy kupę czasu, u weta od królików okazało się, że dostał na wiosce niewłaściwe leki i musi zostać na noc w szpitalu dla zwierząt -- oczywiście jak na złość we wszystkich całodobowych dyżurują dziś lekarze od psów i kotów, więc przez kolejne 2h jeździliśmy po całym mieście i dzwoniliśmy po klinikach, kto w ogóle ma na stanie leki przepisane naszemu burakowi. Królik jest wynędzniały, zestresowany i przerażony. Zostawiliśmy go w lecznicy 30 km od naszego domu, dokładnie po drugiej stronie aglomeracji, bo tylko tam się zgodzili :/. Jest prawie 19 i dopiero weszliśmy do domu. Moja mamusia płacze i wzywa Jezusa przez telefon, no ale sorry, ku***, zamiast od razu do mnie zadzwonić i się przyznać, to robi jakąś konspirację, żebym się nie denerwowała, co tylko pogorszyło stan króla. Fajnie. Nie żeby nie była przeszkolona do takich akcji przez 9 lat. Mam nadzieję, że nie uszkodzą biednego zwierzaka jeszcze bardziej w tym szpitalu, bo naprawdę tylko takiego stresu mi brakuje na 3 tygodnie przed porodem.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

O masz, ale pech że akurat jak go oddaliście. Trzymam kciuki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[midusia86]

Napisane przez PatiPee

Dzieki Midusia! Obejrze do kawy jak bede sama w domu

A ja sie bawię... ten wieniec wazy 6kg! Załącznik 7698737Załącznik 7698738

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow! Przepiękne! Tylko tak się zastanawiam, to żywe gałązki, wiec one nie opadną do świat?

[PatiPee]

Napisane przez midusia86

Wow! Przepiękne! Tylko tak się zastanawiam, to żywe gałązki, wiec one nie opadną do świat?

Jodla nie opadnie, na zewnatrz jest zimno, spokojnie do stycznia "potrzyma". Co rok robie na poczatku grudnia i spokojnie wytrzyma. Swierk by opadl ale jodla przezyje. W sklepach juz tez sprzedają "żywe"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez gosiulam185

Seven współczuję sytuacji z królikiem mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.

Pati piękny ten wieniec

A mi chyba zaczęły się sączyć wody czy może być tak, że trochę poleciało i później cisza i spokój? Byliśmy w galerii na zakupach, usiadłam sobie na ławce i w pewnym momencie zrobiło mi się wilgotno, na pewno nie było to siusiu. Pomyślałam, że może mi się po prostu tyłek spocił. Ale poszłam do łazienki, bielizna delikatnie wilgotna, ale tak jakby wszystko szybko wyschło, tylko na grubszym materiale było czuć. No i został taki zaciek na bieliźnie, nawet nie plama tylko taki zarys. później znowu podobna sytuacja i cisza. Przepraszam za może zbyt dosłowny opis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mógł to być tez jakiś większy „wyrzut” śluzu. Ale skoro synek ma głowę tak nisko, to teoretycznie mogło być jak u mnie przy poprzednim porodzie, ze ledwo ledwo się polało i główka jakby zatkała odpływ
Ale to znowu nie była tak ilość, żeby w kilka chwil wyschło...

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez PatiPee

No dobra ,to juz pospamuje, bo skonczylam ;D modle sie tylko zeby nie spadl Załącznik 7698745

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szalona!!!
Chciałabym umieć robić takie rzeczy.

[PatiPee]

Moj Gagatek tez juz sie rozkopal, w koncu! Choć nadal to sa tak kosmiczne ruchy, brzuch z jednej na druga faluje. Mega ciasno juz tam ma, bo kopów prawie nie sprzedaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez midusia86

Mógł to być tez jakiś większy „wyrzut” śluzu. Ale skoro synek ma głowę tak nisko, to teoretycznie mogło być jak u mnie przy poprzednim porodzie, ze ledwo ledwo się polało i główka jakby zatkała odpływ
Ale to znowu nie była tak ilość, żeby w kilka chwil wyschło...

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------





Szalona!!!
Chciałabym umieć robić takie rzeczy.

Midusia! Ty , ktora umiesz uszyc dziecku majtki piszesz , ze bys chciala umiec? Kuzwa ja bym chciala miec pol taletu tego co Ty, Voice, Biedro czy Smarfeta! haloooo ;D no dobra moze i spodnie ciążowe se recznie uszylam ale chodzic w nich sie nie dalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez maddd

Seven, no to faktycznie miałaś dziś przeboje z tym królikiem. Tym bardziej że sama kiepsko się czujesz :/ trzymam kciuki żeby że zwierzem wszystko dobrze bylo!
I tak jak któraś z dziewczyn napisała na tamtej stronie- fajnie opowiadasz luvie cie czytac hehe. Nie pracujesz jako pisarka albo blogerka?



Pati no wooow ale sobie robotę zrobilas.... Ale masz chyba dryg w rękach, to pewnie szybko Ci pójdzie. czekam na fote efektu końcowego
Wiesz,nie doczytalam chyba.... A pomylas w końcu te okna? jak się czujesz?



Ola, o jaaaa To Ty też przebije Biedaku dzis miałaś A ta kolacja imieninowa to dzis miała być?

Dziewczyny, nie jestem pewna, ale mi ten czop chyba też zaczął odchodzić....

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------




O kurcze!!!! Gosiula!!! O ktorej to było, dawno? A masz jakieś skurcze?

Tak dziś dziś. Niby tata za tydzień ma imieniny ( bo Andrzej) ale ze przyjeżdżają do mnie do Warszawy to dziś była, a mamę rozłożyło tak dzisiaj. A też nie chcieli na później przekładać bo ja już zapowiedziałam że po 1 grudnia się nie ruszam z Warszawy dalej niż 40 km. Podolalam wszyscy najedzeni, posprzątane tylko tacie na rano część rzeczy do pozmywania została.

Jedyne co mnie boli to kręgosłup, gdyby nie bolał to by było ok. Ale biorąc pod uwagę to ze się dziś nachodziłam i nawet pół skurczybyka nie poczułam to wątpię że urodzę w święta

Napisane przez PatiPee

No dobra ,to juz pospamuje, bo skonczylam ;D modle sie tylko zeby nie spadl 🤯Załącznik 7698745

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękny

Napisane przez PatiPee

Hmmmm, Gosia mozliwe... a masz mozliwosc kupic taki test sprawdzajacy czy to wody?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Ola kurcze zdrowka dla mamy, i synka siostry... zebys Ty czegoś nie zlapala! Uwazaj na siebie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Złego diabli nie biorą ilość witamin w postaci owoców które ostatnio pochłaniam jest odpowiednia nic mi nie będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedro87]

Pati, super wieniec! A ja jakoś jeszcze nie wyciągam dekoracji świątecznych. Do szydełka nie trzeba mieć talentu, tylko cierpliwość ( mówię o sobie).


Gosiulam, przypuszczam że to jakiś śluz, o ile się nie powtórzyło,ale lepiej sprawdzic, jeśli masz możliwość. Mnie sie chyba sączyły wody dzień przed porodem Jasia, ale to była taka ilość że wkładka taka większa była cała mokra i bielizna do przebrania, i tak z trzy, cztery razy. Byłam już w szpitalu, lekarz mnie zbadał i stwierdził że to nie wody, a do porodu daleko. Dobę później odeszły mi wody.

Natalia ma zapalenie krtani 😕ja humor do du..., ogólnie źle się dziś czułam i wszyscy wkolo mnie wkurzaja.
Nie rodzę, trzy tygodnie temu miałam milion skurczy, a teraz nic. Maciek chyba wyżej niż wcześniej. Jutro ktg ( o ile nie pomyliłam dni tygodnia)

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Sven, współczuję sytuacji z królikiem i trzymam kciuki za niego,!

[kiperka]

Cześć dziewczyny
Pewnie mnie nie pamiętacie, jeszcze w kwietniu byłam z Wami w grudniówkach, ale moja ciąża szybko się zakończyła.
Na pocieszenie powiem, że zaszłam w pierwszym cyklu po poronieniu i mam termin na marzec ️ Połowa za mną i jestem w szoku jak ten czas strasznie szybko leci
Jakiś czas temu zaczęłam do was znowu zaglądać, w końcu niedługo zostaniecie mamusiami Bardzo, bardzo Wam kibicuję.
Widzę, że maluchom się nie spieszy na świat.
Trzymam za Was mocne kciuki aby wszystko poszło zgodnie z planem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Napisane przez kiperka

Cześć dziewczyny
Pewnie mnie nie pamiętacie, jeszcze w kwietniu byłam z Wami w grudniówkach, ale moja ciąża szybko się zakończyła.
Na pocieszenie powiem, że zaszłam w pierwszym cyklu po poronieniu i mam termin na marzec ️ Połowa za mną i jestem w szoku jak ten czas strasznie szybko leci
Jakiś czas temu zaczęłam do was znowu zaglądać, w końcu niedługo zostaniecie mamusiami Bardzo, bardzo Wam kibicuję.
Widzę, że maluchom się nie spieszy na świat.
Trzymam za Was mocne kciuki aby wszystko poszło zgodnie z planem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, ja Cię pamietam super, ze udało Ci się tak szybko zajść po stracie i teraz wszystko jest dobrze !!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maddd]

Dziewczyny jakaś akcja chyba u mnie... leci ze mnie normalnie woda, od 1.00, skurczy nie mam może triche podbrzusze pobolewa ale to nie skurcze, zmieniłam teraz 2 raz Podpaske A tam krople krwi... I nie wiem.wlasnie czy mi odchodzi ten czop czy już się zaczęło pomału.... bo tej wody jakby yroche mniej juz, ale obserwuje.. Gosiula, a Ty jak tam, przeszło Ci z tymi wodami? Już dziś w nocy nie zasne Jak tak dalej będzie to idę się kąpać i jedziemy do szpitala

[Smarfetka]

Napisane przez maddd

Dziewczyny jakaś akcja chyba u mnie... leci ze mnie normalnie woda, od 1.00, skurczy nie mam może triche podbrzusze pobolewa ale to nie skurcze, zmieniłam teraz 2 raz Podpaske A tam krople krwi... I nie wiem.wlasnie czy mi odchodzi ten czop czy już się zaczęło pomału.... bo tej wody jakby yroche mniej juz, ale obserwuje.. Gosiula, a Ty jak tam, przeszło Ci z tymi wodami? Już dziś w nocy nie zasne Jak tak dalej będzie to idę się kąpać i jedziemy do szpitala

O kurczę!!! Trzymam za Was kciuki! Dawaj znać jak sytuacja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sevenofnine]

Napisane przez maddd

Dziewczyny jakaś akcja chyba u mnie... leci ze mnie normalnie woda, od 1.00, skurczy nie mam może triche podbrzusze pobolewa ale to nie skurcze, zmieniłam teraz 2 raz Podpaske A tam krople krwi... I nie wiem.wlasnie czy mi odchodzi ten czop czy już się zaczęło pomału.... bo tej wody jakby yroche mniej juz, ale obserwuje.. Gosiula, a Ty jak tam, przeszło Ci z tymi wodami? Już dziś w nocy nie zasne Jak tak dalej będzie to idę się kąpać i jedziemy do szpitala

Awwww, no może się dyskretnie zaczynać!
Jeśli się nie zatrzyma i masz być niespokojna, to jedźcie na IP. Najwyżej was odeślą z powrotem, ale będziecie wiedzieć, co jest grane.

Gratulacje, kiperka! Oby druga połówka zleciała szybko i bezproblemowo

Jest wielki plus tego stresu z królikiem. Moja leniwa panienka chyba ruszyła trochę w dół i może w końcu fiknie piętro niżej.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[maddd]

Smarfetka, Seven, no właśnie nie wiem co myśleć....wód jakby już mniej, ale teraz z kolei podbrzusze Jak na okres mi nachrzania..... no i ta krew za każdym razem jak siku ide, niby niewiele ale jednak jest....I myślę czy się kąpać już czy czekać do rana..I tak na ktg mieliśmy dzis na 10 jechać, także i tak i jedziemy, tylko sama nie wiem czy siać już panike czy dać jeszcze pospać chwilę dla Tż

[rzeczozn]

Hej dziewczyny. Wybaczcie, że uciekłam, ale teraz czasu coraz mniej.

Dziś wychodzimy do domu.
Ania właśnie usnęła, a ja mam chwilę dla siebie.

W nocy 21.11 o 3.40 zaczęły mi się sączyć wody. I tak na prawdę, doszło to do mnie dopiero około 5. Obudziłam męża, wzięłam prysznic i o 6 wyjechaliśmy do szpitala. Na ip dotarliśmy jakoś po godzinie. Brak skurczów ani rozwarcia. Od 11.30 do 18 leżałam pod pompą, która nic nie dała. O 19 przyszedł lekarz i zarządził rozwiązanie po obchodzie. Wszystkie wody przez ten czas praktycznie odpłynęły. Sprawna akcja, Ania się urodziła o 20:20, mąż ją kangurował, mnie jeszcze szyli jakieś pół godziny.
Na opiekę nie narzekam, wręcz przeciwnie. Wszyscy stanęli na wysokości zadania.

Obiecuję się odzywać

Trzymam kciuki za następne w kolejce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Napisane przez rzeczozn

Hej dziewczyny. Wybaczcie, że uciekłam, ale teraz czasu coraz mniej.

Dziś wychodzimy do domu.
Ania właśnie usnęła, a ja mam chwilę dla siebie.

W nocy 21.11 o 3.40 zaczęły mi się sączyć wody. I tak na prawdę, doszło to do mnie dopiero około 5. Obudziłam męża, wzięłam prysznic i o 6 wyjechaliśmy do szpitala. Na ip dotarliśmy jakoś po godzinie. Brak skurczów ani rozwarcia. Od 11.30 do 18 leżałam pod pompą, która nic nie dała. O 19 przyszedł lekarz i zarządził rozwiązanie po obchodzie. Wszystkie wody przez ten czas praktycznie odpłynęły. Sprawna akcja, Ania się urodziła o 20:20, mąż ją kangurował, mnie jeszcze szyli jakieś pół godziny.
Na opiekę nie narzekam, wręcz przeciwnie. Wszyscy stanęli na wysokości zadania.

Obiecuję się odzywać

Trzymam kciuki za następne w kolejce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rzeczozn , jeszcze raz gratuluję
Powiedz, miałaś przy tych wodach jakieś ślady krwi? Bo ja to mam teraz, i te skurcze jak na okres mnie łapią co jakiś czas, ale jeszcze obserwuje.... I te wody sączyły się regularnie tak? Bo ze mnie najpierw chlupnęło, ale teraz naprawdę minimalnie idą...