Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski!

[klakla91]

Vivian bardzo mi przykro... Daj sobie czas, sama poczujesz kiedy będzie odpowiedni moment, kiedy żałoba będzie przepracowana. Daj sobie prawo na różne myśli, uczucia i emocje.

[turkusowapoziomka]

Cześć dziewczyny nie odzywałam się tutaj, ale przeczytałam cały ten wątek. Także znam wasze historie bardzo dobrze i nie raz mi łezka spadła czytając was

Moja historia jest krótka. To była moja pierwsza ciąża. 28grudnia zaczęłam mocno krwawić i pojechaliśmy na IP gdzie okazało się, że nic nie wygląda na takie jakie powinno być, to był 7+2 z miesiączki. Poronienie było samoistne i całkowite, obyło się bez tabletek i bez zabiegu.

Vivan - strasznie mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Ja miałam być sierpniówką. Niestety ja też straciłam tamtą ciążę.
Do następnych starań podejdziesz jak będziesz czuła, że to już ja jestem już po pierwszej @ po #. Minęło ponad 6 tygodni i teraz czekam na następną miesiączkę i chce wrócić do starań

[vivian58]

Napisane przez turkusowapoziomka

Cześć dziewczyny nie odzywałam się tutaj, ale przeczytałam cały ten wątek. Także znam wasze historie bardzo dobrze i nie raz mi łezka spadła czytając was

Moja historia jest krótka. To była moja pierwsza ciąża. 28grudnia zaczęłam mocno krwawić i pojechaliśmy na IP gdzie okazało się, że nic nie wygląda na takie jakie powinno być, to był 7+2 z miesiączki. Poronienie było samoistne i całkowite, obyło się bez tabletek i bez zabiegu.

Vivan - strasznie mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Ja miałam być sierpniówką. Niestety ja też straciłam tamtą ciążę.
Do następnych starań podejdziesz jak będziesz czuła, że to już ja jestem już po pierwszej @ po #. Minęło ponad 6 tygodni i teraz czekam na następną miesiączkę i chce wrócić do starań

hej, chyba przez chwilę byłyśmy razem na wątku PMkowym, miałam wtedy inny nick. przykro mi że u Ciebie też tak się to potoczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez anka1897

Jakie witaminy przed staraniami brałyście? Na razie biorę kwas foliowy - actifolin + wit. D.

Brałam i biorę Prenatal Uno, Wit d, acard

Napisane przez vivian58

cześć dziewczyny, o staraniach jeszcze nie chcę nawet myśleć, ale innego wątku nie znalazłam... miałam być wrześniówką, po skończonym 11tc okazało się że serduszko zatrzymało się już jakiś czas wcześniej. po dwóch dawkach tabletek było już po wszystkim. lekarka na kontroli powiedziała mi że mogę się starać od razu po pierwszej @ ale sama nie wiem... trochę mam wrażenie jakbym umniejszała znaczenie tego dziecka zachodząc w kolejną ciążę za szybko... z drugiej strony, już wcześniej miałam problemy zdrowotne i długo nie miałam owulacji zanim się udało. sama nie wiem. mam mętlik w głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

p.s. pewnie niektóre dziewczyny mnie kojarzą po historii - miałam kiedyś inny login na wizażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi nie myśl tak, wrócisz do starań jak będziesz gotowa. Jeśli od razu po miesiaczce to od razu, jeśli wolisz odczekać to odczekaj . Na pewno nie myśl w tych kategoriach że ciąża była mniej ważna bo zaraz zajdziesz w następną. Była wazna.


Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[turkusowapoziomka]

Napisane przez vivian58

hej, chyba przez chwilę byłyśmy razem na wątku PMkowym, miałam wtedy inny nick. przykro mi że u Ciebie też tak się to potoczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na PM kowych kiedyś coś tam pisałam, wiec możliwe ale to lata temu chyba


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Vivian potrzebujesz czasu, żeby się pozbierać i zacząć myśleć o kolejnej ciąży. Ja miałam za każdym razem zalecenie odczekania 3 cykli, zawsze wracaliśmy do starań po tym czasie i zawsze jeszcze ze 3-4mce się staraliśmy. Teraz nawet trochę dłużej, bo od sierpnia mieliśmy zielone światło a ciąża pojawiła się w styczniu.

Ja też już raz miałam być mamą wrześniową, w 2014 roku miałam mieć praktycznie ten sam tp, to była moja pierwsza ciąża. Życie w pewien sposób zatoczyło u mnie koło, mam nadzieję, że ten wrzesień będzie szczęśliwy

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[anka1897]

Napisane przez klakla91

Anka też mam clexan i też kupowany za pełną odpłatność (masakra), ale jeśli w końcu wyjdzie test pozytywny, to już będzie refundacja

dajesz nadzieję...

Napisane przez Ojoanna29

W ciąży z córką chodziłam do profesor, która wszystko wypisywała na 100% odpłatności. Ostatnie 3msc ciąży brałam jakąś dużą dawkę luteiny i clexane 60, do tego witaminy itd i co miesiąc zostawiałam w aptece ponad 700zl. Do tego prywatnie wizyty u pani profesor i oddzielnie USG, bo ona nie robi �� droga ta moja córka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

..... i po nadziei

vivian58, bardzo mi przykro Teraz najgorszy okres - żałoby . Trzeba pozwolić sobie na jej przeżycie - na złość, płacz, smutek. To jest coś o czym się nie zapomina, co zostaje na zawsze w nas. Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z psychologiem. Od siebie polecam fundację ernesta (założona przez mamęginekolog), jest możliwość rozmowy telefonicznej z psychologiem. Ich pomoc jest bezpłatna. Do starań daj sobie czas - poczujesz że nadszedł moment gdy jesteś gotowa.

turkusowapoziomka, strasznie mi przykro
W podobnym czasie rozpoczniemy starania, ja czekam na 3 @ po zabiegu i również chcemy wrócić do starań. Mimo zielonego światła po 1 @ nie czuliśmy się na siłach.

Napisane przez Nemmireth_

Brałam i biorę Prenatal Uno, Wit d, acard

[vivian58]

Anka, fundację znam, ale dziękuję na razie nie czuję potrzeby rozmowy z nikim więcej, zwłaszcza że ciężko mi w ogóle o tym mówić, ale chyba jakoś się oswoiłam z myślą że tego dziecka już nie będzie. zobaczę po prostu co powie mój ginekolog na kontroli i wtedy pomyślę. albo uznam że będzie co ma być. muszę jeszcze tylko zadzwonić i odwołać badania prenatalne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Napisane przez vivian58

Anka, fundację znam, ale dziękuję na razie nie czuję potrzeby rozmowy z nikim więcej, zwłaszcza że ciężko mi w ogóle o tym mówić, ale chyba jakoś się oswoiłam z myślą że tego dziecka już nie będzie. zobaczę po prostu co powie mój ginekolog na kontroli i wtedy pomyślę. albo uznam że będzie co ma być. muszę jeszcze tylko zadzwonić i odwołać badania prenatalne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez musiałam swoje odwoływać



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ojoanna29]

Ja szczerze mówiąc przy pierwszym poronieniu jakoś nie myślałam o odwołaniu prenatalnych, przy drugim na szczęście mogłam odwołać przez internet. Inaczej chyba poprosilabym tz żeby on zadzwonił..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

Napisane przez Ojoanna29

Ja szczerze mówiąc przy pierwszym poronieniu jakoś nie myślałam o odwołaniu prenatalnych, przy drugim na szczęście mogłam odwołać przez internet. Inaczej chyba poprosilabym tz żeby on zadzwonił..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja od jakiegoś czasu ciągle myślałam o tych badaniach, bardzo na nie czekałam, miałam tą datę wbitą do głowy... zadzwoniłam, na szczęście babka o nic nie dopytywała, po prostu podziękowała za informację i tyle. nie chcę angażować tż w takie rzeczy bo wiem że on też przeżywa. chcę jeszcze kupić pudełko i schować 'pamiątki' - segregator ciążowy ze wszystkimi zdjęciami usg, małe skarpetki które kupiłam dla tż... mam kilka takich rzeczy. może jutro to zrobimy już razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anka1897]

Dla mnie odwołanie prenatalnych tez bylo ciężkie szczegolnie ze byly przed świętami BN.
W pudełku mam schowane usg oraz test ciążowy. Mnie "pomogło" zaswicenie znicza na cmentarzu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

też myślałam o pójściu na cmentarz ale chyba jeszcze nie dam rady. zwłaszcza że ciągle mam w głowie to w jaki sposób wszystko się odbyło i czuję się okropnie z tego powodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Ja nigdy się nie czułam na siłach, żeby pójść na cmentarz. Drugie poronienie akurat było przed Dniem Dziecka Utraconego, ryczalam czytając opisy na forum, FB i instagramie.
Po pierwszej ciąży mam pudełeczko, po tej trzeciej nie mam nawet USG, lekarz mi nie dał.
W ogóle w pierwszej ciąży zdążyłam kupić kocyk dla maleństwa, jakoś nie mogłam go używać przy córce, leży do tej pory nieużywany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Ja miałam mieć następnego dnia prenatalne leżałem w szpitalu i mieli mnie w tym celu wypuścić. Przed wyjściem zrobili usg kontrolne i zamiast prenatalnych miałam zabieg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

przykro mi dziewczyny

spakowałam pudełko, stoi i czeka aż wymyślę dla niego miejsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

dziewczyny, jestem dziś 10 dni po poronieniu i kupiłam testy żeby sprawdzić czy beta spadła i owulacyjne z zamiarem sprawdzania w kolejnych dniach. na ciążowym jest druga kreska, nie bardzo mocna ale wyraźna a owulacyjny na moje oko pozytywny. myślicie że bardziej prawdopodobne jest że owulacyjny jest fałszywie pozytywny przez obecność bety, czy raczej coś się jednak dzieje?INSTACAM_20200219_183338.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Mi testy owu pokazywały drugą kreskę jak byłam w ciąży, widocznie beta też jakoś na nie działa
Może zbadaj betę? Masz wynik histopat czy nie miałaś zabiegu? Może coś się nie doczyscilo i beta jeszcze nie spadła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

Napisane przez Ojoanna29

Mi testy owu pokazywały drugą kreskę jak byłam w ciąży, widocznie beta też jakoś na nie działa
Może zbadaj betę? Masz wynik histopat czy nie miałaś zabiegu? Może coś się nie doczyscilo i beta jeszcze nie spadła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie miałam zabiegu, miałam dwie dawki tabletek i kontrolne usg po nich, na ostatnim usg (8 dni temu) było już tylko endometrium grubości jak przed miesiączką. beta już na pewno była bardzo wysoka, bo to nie była bardzo wczesna ciąża, więc mogła jeszcze nie spaść do 0.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez vivian58

dziewczyny, jestem dziś 10 dni po poronieniu i kupiłam testy żeby sprawdzić czy beta spadła i owulacyjne z zamiarem sprawdzania w kolejnych dniach. na ciążowym jest druga kreska, nie bardzo mocna ale wyraźna a owulacyjny na moje oko pozytywny. myślicie że bardziej prawdopodobne jest że owulacyjny jest fałszywie pozytywny przez obecność bety, czy raczej coś się jednak dzieje?Załącznik 7708470

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Testy owulacyjne wychwytują cząstkę alfa hcg, która jest podobna budową do beta hcg stąd dodatni wynik także nic złego się nie dzieje raczej, beta trochę czasu spada. Poza tym polecam do sprawdzenia czy i jak spadła jednak badanie z krwi - wtedy masz oznaczenie ilościowe i wiesz mniej więcej ile spadanie do 0 może jeszcze potrwać. Testy pokazują jakościowo - tzn. czy hormon jest czy go nie ma i intensywność kreski nie świadczy o wysokości bety.

Dla przykładu na teście od góry beta była 130, a test czułość 20.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
Załącznik 7708472

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Nie wiem czy widać zdjęcie w poprzednim poście.

Vivian a psychicznie jak się trzymasz?Załącznik 7708473

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[fruczakk]

Hej Dziewczyny.

vivian, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty

Podczytuję Was już od dawna, z doskoku właściwie od mojego pierwszego poronienia w 2018 roku. W 2020 poroniłam drugi raz, to była moja druga ciąża, obie na wczesnym etapie i samoistnie.

Chcę zrobić badania diagnostyczne. Na razie leżę w szpitalu na endokrynologii i będę miała badane wszystkie hormony, wiem że mogę też poprosić o badanie kariotypu. Czy któraś z Was wykonywała takie badania i wiecie może, czy powinnam prosić o jeszcze jakieś skierowania?

Tulę

[vivian58]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87601350]Nie wiem czy widać zdjęcie w poprzednim poście.

Vivian a psychicznie jak się trzymasz?Załącznik 7708473

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]może zbadam betę w weekend, zobaczę jak te testy będą wychodzić.

psychicznie... różnie. wróciłam do pracy i funkcjonuję w miarę normalnie, mam ciężkie momenty kiedy wszystko mi się przypomina ale staram się za dużo o tym nie myśleć. sama nie wiem.

Napisane przez fruczakk

Hej Dziewczyny.

vivian, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty

Podczytuję Was już od dawna, z doskoku właściwie od mojego pierwszego poronienia w 2018 roku. W 2020 poroniłam drugi raz, to była moja druga ciąża, obie na wczesnym etapie i samoistnie.

Chcę zrobić badania diagnostyczne. Na razie leżę w szpitalu na endokrynologii i będę miała badane wszystkie hormony, wiem że mogę też poprosić o badanie kariotypu. Czy któraś z Was wykonywała takie badania i wiecie może, czy powinnam prosić o jeszcze jakieś skierowania?

Tulę

przykro mi pamiętam Cię z wątku staraczkowego, nie udzielałam się za bardzo ale czytałam na bieżąco. w sprawie badań nie podpowiem bo takich badań nie miałam, jedynie w stronę IO, PCOS i hashi (wszystkie potwierdzone przed ciążą)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Vivan nic sie nie dzieje złego. Niestety chwile to trwa zanim beta spadnie do zera

Ja robiłam sobie betę po poronieniu dla pewności jak spada.

W szpitalu mialam tylko 612 jak mnie przyjęli , rano następnego dnia już tylko 299, dwa dni pozniej miałam 74, a następne 2 dni pozniej już 15. Spadała mi szybko i mniej więcej matematycznie patrząc to o 50% na każdy dzień.
U mnie to był 7 tydzień wiec tez mniejsza beta „startowa” jeśli tak to mozna nazwać i wydaje mi sie ze ciąża tez sie zatrzymała wcześniej o wiele, zanim sie zaczęło krwawienie .
Także spokojnie tobie może dłużej spadać bo pewnie i o wiele większa betę miałaś niz ja.


Fruczak, a wracacie do starań? czy czekacie te kilka cykli?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[vivian58]

ja wiem że beta może spadać jakiś czas, bardziej mi chodziło o to czy to możliwe że będzie tak szybko owulacja... ale pewnie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Napisane przez vivian58

ja wiem że beta może spadać jakiś czas, bardziej mi chodziło o to czy to możliwe że będzie tak szybko owulacja... ale pewnie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Owu może tez być, teoretycznie ale nie musi. Ciężko stwierdzić w tej chwili tak naprawdę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[viva91]

Napisane przez vivian58

dziewczyny, jestem dziś 10 dni po poronieniu i kupiłam testy żeby sprawdzić czy beta spadła i owulacyjne z zamiarem sprawdzania w kolejnych dniach. na ciążowym jest druga kreska, nie bardzo mocna ale wyraźna a owulacyjny na moje oko pozytywny. myślicie że bardziej prawdopodobne jest że owulacyjny jest fałszywie pozytywny przez obecność bety, czy raczej coś się jednak dzieje?Załącznik 7708470

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Owulaki zawsze wychodzą pozytywne przy becie we krwi. Nawet bardziej niż testy ciążowe (przynajmniej w moim przypadku). To na 100% nie owulacja, 10 dni to za mało po takiej rewolucji w organizmie.

[kiperka]

A to nie jest tak, że hcg blokuję owulację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Napisane przez kiperka

A to nie jest tak, że hcg blokuję owulację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zawsze byłam pewna, że beta blokuje cały cykl, ale czytałam o dziewczynach z zasniadem, gdzie beta spada kilka miesięcy, że mają normalnie okres kilka tygodni po zabiegu 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

Napisane przez Ojoanna29

Ja zawsze byłam pewna, że beta blokuje cały cykl, ale czytałam o dziewczynach z zasniadem, gdzie beta spada kilka miesięcy, że mają normalnie okres kilka tygodni po zabiegu 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no i dodatkowo są dziewczyny które zachodzą w kolejną ciążę od razu po zabiegu bez pierwszej @ także nie wydaje mi się żeby beta jakoś całkiem blokowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz