Starania o dziecko w 2020 roku :)

[maaalinowaaa]

Theali mój TŻ też na początku nie był przekonany właśnie ze względu na kwestie finansowe.
Tłumaczyłam mu, że w takim razie nigdy nie będzie odpowiedniego momentu, bo zawsze będzie coś.

Zmieniając temat jestem ciekawa kiedy ten koronawirus się w końcu skończy. Już chyba wszyscy jesteśmy tym zmęczeni i tym, że nie można sobie na spokojnie wyjść z domu itd.
Jeszcze w pracy mam takie osoby, które wszystko widzą w czarnych barwach.
I co niektóre osoby mówią mi 'Ty żadnego ślubu nie rób, nie planujcie żadnych dzieci itd.'
I sama już się nakręcam tą sytuacją, że to już koniec świata nadchodzi heh.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Shadoww90

Aaaa to Mój miał tak wcześniej ale własnie potem zrozumiał , że nigdy chyba nie będzie w tych kwestiach idealnie i sytuacja z złej szybko może zmienić się na dobra albo odwrotnie. wiec Jakby tutaj to zawsze jest ryzyko. Chociaż jak na razie i oby jedynie było lepiej w kwestiach finansowych nie narzekamy.

Napisane przez maaalinowaaa

Theali mój TŻ też na początku nie był przekonany właśnie ze względu na kwestie finansowe.
Tłumaczyłam mu, że w takim razie nigdy nie będzie odpowiedniego momentu, bo zawsze będzie coś.

Ja go trochę w tej chwili nie rozumiem, bo zazwyczaj to on pierwszy ruszał temat dzieci, parę miesięcy temu potrafił mi rzucić tekstem "a coś by się stało, gdyby się teraz trafiło?". Nasza sytuacja się znacząco od tamtego czasu nie zmieniła. Jak ostatnio liczyliśmy, to z samych oszczędności spokojnie utrzymalibyśmy się przez pół roku, a tylko we dwójkę przy mocnym cięciu kosztów - może i rok.

A ten stwierdza, że w kwietniu czy maju mają mieć nowego prezesa i nie wiadomo, jak w firmie będzie. Ale litości, ma umowę na czas nieokreślony, trzymiesięczny okres wypowiedzenia, podczas pracy tutaj nie narzekał na brak innych ofert, więc znalezienie czegoś nowego nie byłoby problemem. Pomijając już to, że na swoim stanowisku jest prawie niezastąpiony i nie widzę powodu, żeby akurat jego mieli chcieć się pozbyć

Napisane przez maaalinowaaa

Zmieniając temat jestem ciekawa kiedy ten koronawirus się w końcu skończy. Już chyba wszyscy jesteśmy tym zmęczeni i tym, że nie można sobie na spokojnie wyjść z domu itd.
Jeszcze w pracy mam takie osoby, które wszystko widzą w czarnych barwach.
I co niektóre osoby mówią mi 'Ty żadnego ślubu nie rób, nie planujcie żadnych dzieci itd.'
I sama już się nakręcam tą sytuacją, że to już koniec świata nadchodzi heh.

Stawiam, że najbliższe dwa tygodnie nie wystarczą Mooże do końca kwietnia sytuacja się trochę unormuje, ale na pewno nie będzie to taki koniec-koniec.
A na kiedy ślub planujesz? Coś bardziej kameralnego, większa impreza?

[Shadoww90]

Napisane przez maaalinowaaa

Theali mój TŻ też na początku nie był przekonany właśnie ze względu na kwestie finansowe.
Tłumaczyłam mu, że w takim razie nigdy nie będzie odpowiedniego momentu, bo zawsze będzie coś.

Zmieniając temat jestem ciekawa kiedy ten koronawirus się w końcu skończy. Już chyba wszyscy jesteśmy tym zmęczeni i tym, że nie można sobie na spokojnie wyjść z domu itd.
Jeszcze w pracy mam takie osoby, które wszystko widzą w czarnych barwach.
I co niektóre osoby mówią mi 'Ty żadnego ślubu nie rób, nie planujcie żadnych dzieci itd.'
I sama już się nakręcam tą sytuacją, że to już koniec świata nadchodzi heh.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Malinowa też to słyszałam.... ale skąd mamy być pewni , że tego za rok nie będzie znów ( jakby teraz zniknęło ) . Może , będziemy musieli sie uodpornić i żyć z tym jak z innymi chorobami , wirusami, więc co mam wychodzić za mąż nigdy albo za 5 lat i nie mieć dzieci. Głupie gadanie. Jasne , że się obawiam , ale mam pozytywne myślenie , że to się uspokoi, będzie malec , a ludzie bedą zdrowieć i będziemy mogli spokojnie zachorowania , skutecznie leczyć i każda z Nas bedzie mogła się cieszyć ślubem i ciąża ... Ja mam na września więc trochę czasu a TY?

[anka1897]

Napisane przez maaalinowaaa

Theali mój TŻ też na początku nie był przekonany właśnie ze względu na kwestie finansowe.
Tłumaczyłam mu, że w takim razie nigdy nie będzie odpowiedniego momentu, bo zawsze będzie coś.

Zmieniając temat jestem ciekawa kiedy ten koronawirus się w końcu skończy. Już chyba wszyscy jesteśmy tym zmęczeni i tym, że nie można sobie na spokojnie wyjść z domu itd.
Jeszcze w pracy mam takie osoby, które wszystko widzą w czarnych barwach.
I co niektóre osoby mówią mi 'Ty żadnego ślubu nie rób, nie planujcie żadnych dzieci itd.'
I sama już się nakręcam tą sytuacją, że to już koniec świata nadchodzi heh.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Optymiści mówią o kwietniu/maju a pesymisci o lipcu/sierpniu. Tak naprawdę nikt z nas tego nie wie. Wszystko to domysły i obliczenia na podstawie innych krajów. Jak dla mnie on sie dopiero u nas rozkręca (coraz więcej przypadków smiertelnych).
Podobnie jak shadow, uwazam ze on moze jeszcze do nas wrocic. Jesienią, w przyszłym roku. Dopóki szczepionka nie będzie ogólnie dostepna nie ma pewności ze sytuacja się nie powtórzy.

Zawieszenie starań jest indywidualna sprawa kazdego z nas. Napewno wiele czynników powinno mieć na nie wpływ - sytuacja zdrowotna, bezpieczeństwo finansowe, wiek.
Na kiedy planujecie ślub? Przy miesiącach wiosennych, wczesno letnich bałabym sie tylko restrykcji odgórnych, jak ma to miejsce teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manuilla]

Napisane przez Shadoww90

Malinowa też to słyszałam.... ale skąd mamy być pewni , że tego za rok nie będzie znów ( jakby teraz zniknęło ) . Może , będziemy musieli sie uodpornić i żyć z tym jak z innymi chorobami , wirusami, więc co mam wychodzić za mąż nigdy albo za 5 lat i nie mieć dzieci. Głupie gadanie. Jasne , że się obawiam , ale mam pozytywne myślenie , że to się uspokoi, będzie malec , a ludzie bedą zdrowieć i będziemy mogli spokojnie zachorowania , skutecznie leczyć i każda z Nas bedzie mogła się cieszyć ślubem i ciąża ... Ja mam na września więc trochę czasu a TY?

My przesunęliśmy starania.. ale to samo myślę.. przecież to może nie minąć, szczepionka może powstać za 2 lata - tyle mam czekać? Zegar tyka, nie mam za dużo czasu.. Poza tym przewidują drugą falę w grudniu i znowu czekać?
Sama nie wiem. Boję się, oczywiście.. Jestem rozdarta. Mąż mówi, ze może być się na kwiecień wstrzymać i tak, jak się z nim zgadzałam, tak szkoda mi jednak tych miesięcy.

[maaalinowaaa]

My mamy 06.06 i najwyższej zrobimy sam ślub bez imprezy.

Dokładnie też tak uważam,że chyba będziemy musieli nauczyć się żyć z tym wirusem.
Mam 30 lat i tak szczerze nie wyobrażam sobie, żeby czekać z tym wszystkim aż się uspokoi, a tak naprawdę może się to szybko nie uspokoić.
Również mam obawy, staramy się nie wychodzić jeśli nie ma takiej potrzeby, ale kurcze ten instynkt macierzyński u mnie wygrywa i nie umiem.teraz przerwać starań, bo za bardzo mi na tym zależy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadoww90]

Napisane przez maaalinowaaa

My mamy 06.06 i najwyższej zrobimy sam ślub bez imprezy.

Dokładnie też tak uważam,że chyba będziemy musieli nauczyć się żyć z tym wirusem.
Mam 30 lat i tak szczerze nie wyobrażam sobie, żeby czekać z tym wszystkim aż się uspokoi, a tak naprawdę może się to szybko nie uspokoić.
Również mam obawy, staramy się nie wychodzić jeśli nie ma takiej potrzeby, ale kurcze ten instynkt macierzyński u mnie wygrywa i nie umiem.teraz przerwać starań, bo za bardzo mi na tym zależy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie u mnie to samo ;/ tez mam 30 lat. A wiadomo, że nie dość , że zaczniemy się starać we wrześniu to może to nie pójść tak " hop , siup"

[Enigvaa]

Napisane przez anka1897

Dzien dobry
Dzisiaj na powitał śnieg za oknem a juz mialam kurtki zimowe schować do szafy

Theali, porozmawiaj z Mężem. Przedstaw argumenty jak tutaj nam.

seniorita, kciuki za pozytywny wynik!

Odnosnie obserwacji śluzu itp. Dla mnie to czarna magia. Nie łapie ktory to niepłodny a ktory juz płodny. Temperatura też u mnie dziwna- 13 dc - 36.57.
Korzystacie z jakis aplikacji do obserwacji cykli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwna? U mnie taka temp jest w 2 fazie cyklu normalnie mam 36,2.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PannaMagda]

Napisane przez Enigvaa

Dziwna? U mnie taka temp jest w 2 fazie cyklu normalnie mam 36,2.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja taka mam w pierwszej fazie :p po owu to i 37st mi sie zdazy
Dzien dobry Ja po urlopie pierwszy dzien w pracy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Shadoww90]

Napisane przez PannaMagda

Ja taka mam w pierwszej fazie :p po owu to i 37st mi sie zdazy
Dzien dobry Ja po urlopie pierwszy dzien w pracy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

A ja 3 tydzień pracy z domu i oszaleje :/ na pewno mamy tak do Świąt. Mam nadzieje, że później już będzie lepiej i wrócimy normalnie do pracy.

[meggie94]

Napisane przez Shadoww90

A ja 3 tydzień pracy z domu i oszaleje :/ na pewno mamy tak do Świąt. Mam nadzieje, że później już będzie lepiej i wrócimy normalnie do pracy.

Mam to samo, jestem totalnie nie przyzwyczajona, bo na codzień pracuje w terenie... A teraz auto stoi A ja w klatce, ale z drugiej strony cenie to że mogę w tym domu zostać.

U mnie było odwrotnie niż u większości z Was. To ja widziałam ciągle jakieś ale i to Mąż mi uświadomił że nigdy nie będzie idealnego momentu. Bardzo poruszyło mnie jak w końcu że mną szczerze o tym pogadal, bo zawsze mi się wydawało, że nie ciągnie go mocno do dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samer]

theali może mąż sobie to jeszcze przemyśli i zmieni zdanie, może potrzeba więcej rozmów na ten temat i uda Ci się go przekonać, że nie ma co czekać.

Zrobiłam bete: 246
Tsh 3,65
Progesteron 20,50

Nie wiem czy Tsh nie za wyskokie a progesteron nie za niski

[theali]

Napisane przez Samer

theali może mąż sobie to jeszcze przemyśli i zmieni zdanie, może potrzeba więcej rozmów na ten temat i uda Ci się go przekonać, że nie ma co czekać.

Zrobiłam bete: 246
Tsh 3,65
Progesteron 20,50

Nie wiem czy Tsh nie za wyskokie a progesteron nie za niski

TSH będzie do obniżenia.

[PannaMagda]

Napisane przez Shadoww90

A ja 3 tydzień pracy z domu i oszaleje :/ na pewno mamy tak do Świąt. Mam nadzieje, że później już będzie lepiej i wrócimy normalnie do pracy.

Ja z jednej strony doceniam prace nie z domu. A z drugiej jestem bardziej narazona na zarazenie sie..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Samer

theali może mąż sobie to jeszcze przemyśli i zmieni zdanie, może potrzeba więcej rozmów na ten temat i uda Ci się go przekonać, że nie ma co czekać.

Zrobiłam bete: 246
Tsh 3,65
Progesteron 20,50

Nie wiem czy Tsh nie za wyskokie a progesteron nie za niski

Wg mnie progesteron ok. Jakie masz normy podane? rozmawialas z ginem? Mialas kiedys problem z progesteronem?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[paula1456]

Hej dziewczyny

U mnie się dzisiaj zadziało coś dziwnego... Ósmy dc, od soboty dni płodne, wczoraj z Tż się dość intensywnie przytulaliśmy.
Dzisiaj poszłam w pracy do łazienki i patrzę na bieliznę, a tam krew, nie taka żywa czerwień, bardziej taka blada i delikatna. Patrzę na papier toaletowy a ten zabarwił się na lekki różowy. Niedługo po tym jajnik lewy zaczął mnie strasznie boleć. I tak ćmi do teraz... Nie wiem co się dzieje
Miałyście tak może?

[meggie94]

Napisane przez Samer

theali może mąż sobie to jeszcze przemyśli i zmieni zdanie, może potrzeba więcej rozmów na ten temat i uda Ci się go przekonać, że nie ma co czekać.

Zrobiłam bete: 246
Tsh 3,65
Progesteron 20,50

Nie wiem czy Tsh nie za wyskokie a progesteron nie za niski

TSH za wysokie, będą Ci zbijac. Progesteron to się nie znam, nie pomogę

Ale i tak największe gratulacje z bety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadoww90]

Paula



Za dużo nie pomogę nie miałam tak niegdy 🤔a jajniki to mnie często bola i kłują :/ a na owu i jakoś prEd @ to już w ogóle

[Samer]

Napisane przez PannaMagda

Ja z jednej strony doceniam prace nie z domu. A z drugiej jestem bardziej narazona na zarazenie sie..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------




Wg mnie progesteron ok. Jakie masz normy podane? rozmawialas z ginem? Mialas kiedys problem z progesteronem?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Norma 11 - 44
Kiedyś brałam luteine bo miałam bardzo długie cykle no i w pierwszej ciąży brałam bo na początku trochę krwawiłam. W środę będę dzwonić do gina bo mają teraz jakieś dyżury więc się wszystkiego dowiem i akurat zrobię drugą bete

[kaewso]

Gratulacje dziewczyny

Napisane przez theali

Na ospę chorowałam. Na świnkę też.
Na odrę byłam szczepiona.
Na różyczkę również, co prawda jedną dawką, ale jakiś czas temu kontrolowałam przeciwciała, żeby w razie czego powtórzyć. Na szczęście poziom był bardzo ładny i niepozostawiający wątpliwości.

Chorowałam na świnkę i różyczkę. Na odrę byłam szczepiona, a na ospę teraz sie szczepię. Za 2 tygodnie powinnam mieć druga dawkę. W obecnej sytuacji nie wiem kiedy ja przyjmę a potem jeszcze miesiąc po szcsepieniu nie można zajść w ciążę. I wszystko się przedłuża...

Napisane przez anka1897

Na ospę chorowałam, na odrę mialam 2 dawki szczepionki a na różyczkę 1 ale sprawdzaną niedawno i jest w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na różyczkę też miałam sprawdzaną odporność i jest ok.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[senioritta19]

Na teście biało
Widzę delikatne plamienie wiec @ się zbliża, dola mam jak nie wiem

[meggie94]

Napisane przez senioritta19

Na teście biało
Widzę delikatne plamienie wiec @ się zbliża, dola mam jak nie wiem

Nie ma się co dolowac! I wiem, że to nie proste, ale psychika ma ogromne znaczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Okej, pośmiałam się - patrzcie, jaką przyszłość wróży mi Facebook


Az takiego urodzaju nie potrzebuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maaalinowaaa]

Seniorita przykro mi, ale w końcu uda się!!!

Theali o kurcze, ale gromadka hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilou_898]

Napisane przez senioritta19

Na teście biało
Widzę delikatne plamienie wiec @ się zbliża, dola mam jak nie wiem

Ja też dziś zatestowalam i też biało ale w sumie tak czułam...choć nadzieję miałam ️️️

No nic może następnym razem się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anka1897]

Napisane przez senioritta19

Na teście biało
Widzę delikatne plamienie wiec @ się zbliża, dola mam jak nie wiem

Napisane przez Lilou_898

Ja też dziś zatestowalam i też biało ale w sumie tak czułam...choć nadzieję miałam ️️️

No nic może następnym razem się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi, wiem ze rozczarowanie ogromne. W podświadomości nadzieja zawsze jest.
Głowa do góry i zaraz następny cykl i kolejna nadzieja

Napisane przez theali

Okej, pośmiałam się - patrzcie, jaką przyszłość wróży
Az takiego urodzaju nie potrzebuję
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak się rozkręcicie z Tz to różnie może być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadoww90]

Napisane przez Lilou_898

Ja też dziś zatestowalam i też biało ale w sumie tak czułam...choć nadzieję miałam ️️️

No nic może następnym razem się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień dobry

Dziewczyny współczuje ale pomyślcie , od dobrej strony , że teraz dobrze póki jest źle teraz zacznie się klarować i zajdziecie

[theali]

Napisane przez anka1897

Jak się rozkręcicie z Tz to różnie może być

Jak mu to pokazałam, to stwierdził, że po pierwszej trójce bałby się mnie tknąć

[malamii1990]

Cześć dziewczyny
Nie było mnie tu kilka dni, miałam masakrę w domu łącznie z chorobą która mnie bierze
Biorę się za nadrabianie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Senioritta przykro mi ale głowa do góry w końcu się uda
motopanna gratki !
samer gratki !
Super że w końcu się posypały kreseczki

theali - przykro mi bardzo może nie będzie tak źle, wiem że to głupio zabrzmi ale ja ciągle mam nadzieję że za miesiąc się to skończy i życie powoli wróci do normy

My w sumie przelożylismy starania w kłótni, nie mogłam się z tym pogodzić, generalnie ciężki czas miałam, ale jak już się oswoiłam z tym wszystkim to mój tż zaczął zagadywać a co by było jakby zaszła teraz, ogólnie między nami dobrze teraz jest, jedyne co to w strachu żyjemy bo ja w grupie ryzyka jestem, ale od wczoraj mamy wolne i jesteśmy tydzien w domu.
Mój gin się odezwał, żeby to usg piersi powtórzyć za rok, i narazie nie panikować, i kazał mi betę powtórzyć po tej ciąży biochemicznej, tylko nie mam pojęcia gdzie iść do którego labu :O

Wczoraj minęły 4 tygodnie jak zobaczyłam pierwsze dwie kreseczki w swoim życiu, i szczerze Wam powiem że już się pogodziłam z tym że tak się stało, widocznie tak miało być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez malamii1990

Mój gin się odezwał, żeby to usg piersi powtórzyć za rok, i narazie nie panikować, i kazał mi betę powtórzyć po tej ciąży biochemicznej, tylko nie mam pojęcia gdzie iść do którego labu :O

Na pewno niektóre punkty Diagnostyki działają.

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Tulę te co jedna kreska
Ja dziś byłam w laboratorium czekam na wyniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz