|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2020-03-27, 19:44 | #3721 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
|
2020-03-27, 19:50 | #3722 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-03-28, 07:41 | #3723 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Nie wiem. Oficjalnie dostałam informację, że nie przeszłam do kolejnego (??) etapu. Biorąc pod uwagę, że byłam już w drugim to ile oni tych etapów zrobili? stanowisko też nie jest gdzieś na szczycie firmy, tylko zwykły pracownik, ale w konkretnym miejscu i z konkretnymi umiejętnościami... a mało osób z doświadczeniem, o którym pisali w ogłoszeniu...
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
2020-03-28, 07:52 | #3724 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
|
2020-03-28, 10:12 | #3725 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-03-28, 10:37 | #3726 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 612
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja jestem obecnie w trakcie 2 rekrutacji i właśnie się boje, że przez tego wirusa nic z tego nie będzie
W poniedziałek mam 3 - ostatni etap w jednej z firmy i mam nadzieje, że szybko będzie odpowiedź |
2020-03-29, 10:10 | #3727 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Cytat:
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
||
2020-03-29, 20:13 | #3728 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Może w 2 połowie roku jest mniej pracy, bo teraz gorący okres składania wszelkich papierów za 2019 itp., ale odkąd przyszłam to mam co robić raczej, teraz to już w ogóle. No i dziewczyny z działu mają non stop młyn, a to już wiem od nich bezpośrednio i widzę, też narzekają na to, tylko że ja jestem w dziale że non stop jest dużo pracy, terminy itp. Inne działy potem może mają luźniej jak nie ma pitów itp. Na poczcie w administracji jak pracowałam to też non stop była robota. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja od jutra jestem na zdalnej co drugi dzień, odpocznę trochę, bo ten tydzień to był kosmos, nie miałam prawie czasu by zjeść normalnie Stres, nerwy, bieganie, pośpiech. Zobaczymy jak będziemy się ogarniały z koleżanką, ale teraz będzie dużo mniej tego wszystkiego. Bardziej mnie wkurzyło to, że przez to co się dzieje to każdy kaszel itp to już będzie podejrzany, koleżanka od jutra wraca po tyg urlopu do pracy i napisała mi że zaczęła kaszleć i zastanowi się nad wolnym. Świetnie, tylko że skoro ona pójdzie na l4 to może się tak skończyć, że ja znowu będę jeździć codziennie, bo nie ma kto mnie zastąpić i nici ze zdalnej i odpoczynku itp Jakiś dramat. Nie wytrzymam tego do lipca. Nawet widmo odpoczynku w maju przepadnie, bo urlop raczej przełożę na lipiec, bo nie ma wyjścia. Wszystko jest do d***.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
||||
2020-03-31, 16:13 | #3729 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Witam,
założyłam dzisiaj konto na tym portalu żeby się trochę pożalić, poznać czyjś punkt widzenia i się poradzić. Od 6 miesięcy jestem na bezrobociu. Posiadam wykształcenie wyższe magisterskie. W trakcie studiów dziennych, aktywnie zdobywałam doświadczenie na bezpłatnych praktykach oraz stażach związanych z księgowością oraz pracą biurową, także moje CV nie jest puste i wygląda całkiem dobrze. Miesiąc po obronie znalazłam małe biuro rachunkowe, które przyjęło mnie na staż jako pomoc księgową. W biurze księgowali się klienci jedynie na uproszczonej księgowości, liznęłam również trochę spraw kadrowo-płacowych typu proste listy płac, płatnik, akta osobowe. Pracowałam tam 9 miesięcy. Niestety po ukończonych 3 miesiącach obowiązkowego zatrudnienia właścicielka wzięła na moje miejsce nową stażystkę. Po 2 dwóch tygodniach dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną w innym biurze rachunkowym. Na rozmowie okazało się, że księgowa, która aktualnie zajmowała stanowisko złożyła wypowiedzenie i za 3 tygodnie odchodzi. Na owym stanowisku były firmy zarówno na uproszczonej księgowości jak i na księgach handlowych plus obsługa kadrowo-płacowa. Oczywiście powiedziałam od razu, że nie mam żadnego doświadczenia na pełnych księgach, a z tego względu że nikt z większym doświadczeniem nie aplikował to przyjęli mnie. I w tym momencie zaczął się mój koszmar. Księgowa, która odchodziła miała mnie wdrożyć i zapoznać ze stanowiskiem, udała się na L4... W pierwszym miesiącu musiałam sama nauczyć się nowego programu, pełnej księgowości i ogarniać bieżące sprawy... Siedziałam nieraz od 8 do 20... Okazało się, że na stanowisku jest totalny burdel i półroczne zaległości... Zgłaszałam szefowi, że się nie wyrabiam i to wszystko jest ponad moje siły i mam za małe doświadczenie żeby udźwignąć duże spółki.... jedna firma przynosiła co miesiąc 5 wypełnionych po brzegi segregatorów. Ogólnie miałam 3 duże spółki, dosyć ciężkie do księgowania, a te na KPiR przynosiły od 100 do 300 faktur miesięcznie. Obiecali pomoc, chociaż w wyprowadzeniu tych firm na prostą. Niestety pomocy się nigdy nie doczekałam... Przepracowałam tam 5 miesięcy w ciężkim stresie, nadgodziny do pór wieczornych oraz pracujące soboty były czymś normalnym. Szef apodyktyczny, często dostawałam opieprz. Bardzo wyraźnie stosował mobbing na mnie jak i niektórych pozostałych pracownikach. Wspomnę również o wkurzonych klientach, którzy z powodów zaległości zaczynali ponosić koszty finansowe. Oczywiście obrywało się mi. Raz udałam się na 3 dniowy urlop. Po urlopie i weekendzie miała być przedłużona umowa. W poniedziałek zostałam poinformowana że nie przedłuży ze mną umowy, ponieważ przez te 5 miesięcy, powinnam już ogarniać pełną księgowość, a półroczne zaległości powinny być dawno wyprowadzone... Zaznaczę, że w umowie miałam wpisaną pomoc księgową i najniższą krajową.... Niby dostawałam premie za nadgodziny ale max 300 brutto. Także za wszystkie nadgodziny nie miałam wypłacone. Po tej "przygodzie" czuję się bezwartościowa, głupia i nienadająca się do niczego. Odpoczywałam psychicznie do końca roku 2019. Od nowego roku szukam pracy, ale bezskutecznie. Nie wysyłam na jakieś wysokie stanowiska tylko te najniższe.Jestem zapraszana na rozmowy, potrafię się na nich zaprezentować, ale nigdzie mnie nie chcą. Na rozmowach zaczynam również dostawać pytania skąd taka długa przerwa w zatrudnieniu? Byłego szefa nigdy nie obsmarowałam. Zawszę mówię, że po prostu biura rachunkowe nie są dla mnie i szukam nowych możliwości zawodowych. Jestem załamana, ponieważ idzie poważny kryzys gospodarczy, ogłoszeń jest coraz mniej a ja dalej do końca nie udźwignęłam się po ostatniej pracy..... Jedyne co mam to pracę dorywczą na czarno, która pozwala mi dorobić.... Przepraszam, że tak długo ale gdzieś musiałam wylać swoje żale. |
2020-03-31, 16:52 | #3730 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Ja nie sądzę, żeby Twoja sytuacja była jakoś super trudna. Sporo już osiągnęłaś. Masz praktyki, trochę zatrudnienia, podczas którego b. dużo się nauczyłaś. To jest kwestia odpowiedniego sprzedania tych informacji. Np. nigdy nie powinnaś mówić, dlaczego już nie chcesz pracować w jakiejkolwiek branży albo obszarze. Zamiast tego formułujesz to tak, że dotychczasowe branże dużo cię nauczyły i obecnie chciałabyś bazując na tych doświadczeniach specjalizować się w X [temat, z którym związane jest stanowisko, na które aplikujesz]. Podobnie "okres bez pracy". Musisz się zastanowić jak to sprzedasz. Może po prostu mówiąc czym się obecnie zajmujesz. Ale możliwości jest sporo. I: nazwa stanowiska jest ważna, ale jeśli sama tę księgowość prowadziłaś, to jak najbardziej wpisuj to w CV i podkreślaj na rozmowach wyjaśniając jak do tego doszło. Podkreślaj, że sama bardzo szybko musiałaś przejąć zadania, bez żadnego wprowadzenia i że sobie z tym dobrze poradziłaś. To bardzo wartościowe, że nie trzeba Cię prowadzić za rączkę. Tylko przemyśl jak odejście przedstawić, żeby było na Twoją korzyść. Wydajesz się być taka, jaka ja kiedyś byłam, typ dobrej uczennicy, zawsze mówiącej 100% prawdę i dającej z siebie wszystko. Problem w tym, że na rynku pracy coś takiego nie jest doceniane. Musisz w miarę szybko nauczyć się być nieco bardziej cwana. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-03-31 o 16:57 |
|
2020-03-31, 18:03 | #3731 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Trochę mnie nie było. I niestety, nic się nie zmieniło. Co gorsze, zaczynam myśleć , że moje szanse na rynku pracy są bliskie zeru. Jedno wiem, że o pracy fizycznej mogę zapomnieć, taki mam nędzny wynik rezonansu.... Luty-marzec, złozyłam kilka cv ale nikt się nie odezwał. Teraz to już chyba nie ma na co liczyć.
Mąż ma małą działalność gospodarczą. Zakład jeszcze pracuje, rob stare sprawy ale też nie ma żadnych klientów . Roboty ma jeszcze na ok.3 tygodnie. A co potem ? Ma 2 pracowników. Bardzo się boję, bo jego firma to nasze jedyne źródło utrzymania. Teoretycznie jestem przyzwyczajona do siedzenia w domu więc tragedii nie ma.
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
2020-03-31, 19:42 | #3732 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
koralina3, u mnie też bez zmian, mimo że codziennie wysyłam CV i odpowiadam na oferty. Teraz ze względu na koronawirusa będzie, niestety, o wiele trudniej. Złożyłam nawet CV do Biedronki na nocne wykładanie towaru, ale cisza. O pracę zdalną też ciężko, najczęściej ludzie oferują mlm lub inne piramidy, nie ma uczciwych ofert. Najgorsze jest to, że zewsząd ciągle słyszę, że to dziwne, że nie mam pracy, bo "na samym OLX są TYSIĄCE ogłoszeń".
|
2020-03-31, 20:45 | #3733 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja już nawet przestalam wysyłać CV.. Jeśli jakimś cudem znalazłabym teraz pracę to nie mam z kim dziecka zostawić, bo żłobki zamknięte 🤦
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości." Nasza Niunia 13.03 41/2018 |
2020-03-31, 21:48 | #3734 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Właśnie myślałam co u Ciebie, bo dawno nie pisałaś.
Smutne to co piszesz, jeszcze jak dołożyć do tego zdrowie o którym wspominasz :/ Cytat:
Zaczynam powoli o tym myśleć, chociaż mam pewne zatrudnienie do sierpnia. Mój facet na szczęście zdaje sobie sprawę, że może być lipa, wie że nie pójdę znowu do handlu itp., te 2/3 miesiące spokojnie damy radę tylko z jego pensją. Najgorsze że liczyłam tutaj w tej pracy jeszcze na dostanie tej podwyżki, premii i mogłabym to zachomikować, a teraz nie wiadomo co będzie.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
|
2020-04-01, 08:17 | #3735 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
|
2020-04-01, 11:19 | #3736 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2020-04-01, 12:54 | #3737 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Na OLX to akurat nie ma co szukać. bo tam przeważnie nic sensownego nie ma. W ogóle to nawet nie wiem, czy ktoś się kiedyś do mnie odezwał po wysłaniu CV na ogłoszenie na olx. Tam nawet nazwy firmy nie podają, człowiek wysyła i potem nawet nie wie, kto ma wgląd do jego danych. Osobom pracującym, którzy nigdy nie byli dłużej bezrobotni, dobrze się pomądrzyć. Ofert jest dużo, ale dużo firm też np. zamieszcza nieprawidłowe informacja lub ma wymagania z kosmosu. Daria, głowa do góry, kto się nie poddaje i twardo zmierza do celu, w końcu go osiąga. Po każdym, nawet długim okresie bezrobocia, jeśli się uczciwie pracy szuka, to w końcu się ją znajduje. Masz już doświadczenie, a to dużo. Nie każdego potencjalnego pracodawcę tak naprawdę obchodzi, jak długa była Twoja przerwa w pracy i dlaczego. Byłam na sporej ilości rozmów więc wiem, co mówię. U nas pracuje się rotacyjnie, do tej pory byłam w pracy raz w tygodniu. Przez cały kwiecień będę musiała z kolei jechać tam sześć razy. Za każdym razem jest to dla mnie duży stres, bo nie mam prostego dojazdu do pracy.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2020-04-01, 14:14 | #3738 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
No to chyba fajnie, tak się bałaś, że będziesz musiała stale tam być.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
2020-04-01, 15:14 | #3739 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Część z was moze pamieta, ze przeniosłam sie do Wawy szukać pracy i znalazłam przez przypadek... w bibliotece
Atmosfera jest tak fatalna, jak tylko może byc. Ale martwi mnie inna rzecz... Wiadomo, jest epidemia i zmiany dotykają nas wszytskich, ale czy dyrektorka moze decyzodwac o tym, ze pracujemy po 6 godzin dziennie (od dzisiaj)? Przeciez to 3/4 etatu. Po 1 miesiącu pracy miałam dostać wypłatę 2300 (podstawa) + 700 premia. Dostałam 2195. Nie powinno byc podpisywania jakiegos aneksu do umowy? Jakiejs oficjalnej informacji dla kazdego z pracownikow? Jak to wyglada od strony prawnej? Mysle czy by nie zadzownic do PIP i nie zapytać. Ja rozumiem w prywtanych firmach, ale w budżetówce, gdzie to nawet nie są jej pieniedze? Szkoda tez wspominac o organizacji pracy, bo takie pojecie tu nie istnieje. A w doie epidemii jest jeszcze większy bajzel. Jak ktoś będzie chory, to nie będzie wiadomo kto od kogo sie mogl w pracy zarazić, bo ona sobie teraz wymyśla bezmyślne rzucanie pracownikami po różnych oddziałach. A biblioteki i tak sa zamkniete, a ona się wścieka, że "nie pracujemy". Jakby biblioteka jeszcze na siebie zarabiała... Jestem załamana - to mało powiedziane. Byłam pewna, ze pracę zmienie, ale no... rekrutacje są wszędzie zawieszone do maja. Umowę mam do konca maja, mogą nie przedłużyć i nawet nie wiem, co mnie moze czekać, jakie opcje... |
2020-04-01, 15:22 | #3740 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
To chyba nie ja, bo dawno się na tym wątku nie wypowiadałam. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713226]Część z was moze pamieta, ze przeniosłam sie do Wawy szukać pracy i znalazłam przez przypadek... w bibliotece Atmosfera jest tak fatalna, jak tylko może byc. Ale martwi mnie inna rzecz... Wiadomo, jest epidemia i zmiany dotykają nas wszytskich, ale czy dyrektorka moze decyzodwac o tym, ze pracujemy po 6 godzin dziennie (od dzisiaj)? Przeciez to 3/4 etatu. Po 1 miesiącu pracy miałam dostać wypłatę 2300 (podstawa) + 700 premia. Dostałam 2195. Nie powinno byc podpisywania jakiegos aneksu do umowy? Jakiejs oficjalnej informacji dla kazdego z pracownikow? Jak to wyglada od strony prawnej? Mysle czy by nie zadzownic do PIP i nie zapytać. Ja rozumiem w prywtanych firmach, ale w budżetówce, gdzie to nawet nie są jej pieniedze? Szkoda tez wspominac o organizacji pracy, bo takie pojecie tu nie istnieje. A w doie epidemii jest jeszcze większy bajzel. Jak ktoś będzie chory, to nie będzie wiadomo kto od kogo sie mogl w pracy zarazić, bo ona sobie teraz wymyśla bezmyślne rzucanie pracownikami po różnych oddziałach. A biblioteki i tak sa zamkniete, a ona się wścieka, że "nie pracujemy". Jakby biblioteka jeszcze na siebie zarabiała... Jestem załamana - to mało powiedziane. Byłam pewna, ze pracę zmienie, ale no... rekrutacje są wszędzie zawieszone do maja. Umowę mam do konca maja, mogą nie przedłużyć i nawet nie wiem, co mnie moze czekać, jakie opcje...[/QUOTE] Myślałam, że jak biblioteki są zamknięte, to pracownicy siedzą w domach, żeby się nie zarazić. Chyba dyrektor może decydować o takich sprawach. U nas dyrektor tylko wydał zarządzenie, podpisaliśmy, że odebraliśmy i tyle. Żadnych aneksów nie ma, bo to sytuacja wyjątkowa. Tak to rozumiem. Kurczę, myślałam, że praca w bibliotece jest fajna. A tu proszę.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2020-04-01, 15:25 | #3741 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713226]ale czy dyrektorka moze decyzodwac o tym, ze pracujemy po 6 godzin dziennie (od dzisiaj)? Przeciez to 3/4 etatu. Po 1 miesiącu pracy miałam dostać wypłatę 2300 (podstawa) + 700 premia. Dostałam 2195.
Nie powinno byc podpisywania jakiegos aneksu do umowy? Jakiejs oficjalnej informacji dla kazdego z pracownikow? Jak to wyglada od strony prawnej? Mysle czy by nie zadzownic do PIP i nie zapytać. Ja rozumiem w prywtanych firmach, ale w budżetówce, gdzie to nawet nie są jej pieniedze? [/QUOTE] Zadzwoń. Ja sądziłabym, że nie może Cię zmusić do pracy 6h/dziennie, ale może Cię zwolnić z 2 tygodniami wypowiedzenia jak się nie zgodzisz na ograniczenie czasu pracy. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-04-01 o 15:29 |
2020-04-01, 15:32 | #3742 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Tak.. większość bibliotek jest zamknięta (dla czytelnikow wszytskie),ale dla naszej dyrektorki to my mamy za dobrze, bo ludzi nie ma, to siedzimy i się lenimy. Do niej do biura jest zakaz wstępu, bo ona sie wirusa boi. A my? 5 osób na małe pomieszczenie - okej. Bez żalu, rękawiczek, niczego.
Ona chciala otwierac placowki dla czytelnikow to kadrowa jej musiala wydrukowac zarządzenie ministra, ze nie WOLNO, bo inaczej nie dociera. Praca mogłaby być okej, ale nie przy takim zarządzaniu. Ale ona nie dała rozporządzenia do podpisania. Ja nawet oficjalnego info nie dostalam, tylko kierowniczka do mnie zadzownila zeby jutro przyjsc na 9, a nie 8.30 (dwa razy w tygodniu teraz przyhcodze do pracy, reszta zdalnie). ---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ---------- Pozytyw taki, że udało mi sie dostac ten bon na zasiedlenie, wiec z głodu nie umrę, ale oszczędnosci miec nie bede. |
2020-04-01, 16:16 | #3743 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
A to przepraszam, pomyliłam Cię
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713226] Atmosfera jest tak fatalna, jak tylko może byc. Ale martwi mnie inna rzecz... Wiadomo, jest epidemia i zmiany dotykają nas wszytskich, ale czy dyrektorka moze decyzodwac o tym, ze pracujemy po 6 godzin dziennie (od dzisiaj)? Przeciez to 3/4 etatu. Po 1 miesiącu pracy miałam dostać wypłatę 2300 (podstawa) + 700 premia. Dostałam 2195. Nie powinno byc podpisywania jakiegos aneksu do umowy? Jakiejs oficjalnej informacji dla kazdego z pracownikow? Jak to wyglada od strony prawnej? Mysle czy by nie zadzownic do PIP i nie zapytać. Szkoda tez wspominac o organizacji pracy, bo takie pojecie tu nie istnieje. A w doie epidemii jest jeszcze większy bajzel. Jak ktoś będzie chory, to nie będzie wiadomo kto od kogo sie mogl w pracy zarazić, bo ona sobie teraz wymyśla bezmyślne rzucanie pracownikami po różnych oddziałach. A biblioteki i tak sa zamkniete, a ona się wścieka, że "nie pracujemy". Jakby biblioteka jeszcze na siebie zarabiała... [/QUOTE] O matko jaka masakra kto by pomyślał, że takie babsko w bibliotece się trafi A pytałaś najpierw w księgowości, dlaczego taka wypłata? Że powinno być inaczej?
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-04-01, 17:32 | #3744 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Wszędzie rekrutacje wstrzymane do maja, a moja firma szuka na już dwóch osób, choć też mówili, że rekrutacje na razie wstrzymane, myślałam, że nie zdecydują się na taki krok, a tu proszę. No ale roboty przybywa, sezon się zaczął, zaraz stracą jedną osobę z załogi, więc chyba nie mieli wyjścia.
Zdecydowałam się jednak (w końcu) na pracę zdalną i jutro jadę zabunkrować się u rodziców aż do Wielkanocy. A po świętach - prawdopodobnie - czeka mnie wdrożenie nowej osoby. Dziś też omówiłam z kierowniczką przekazanie wszystkich spraw, od kiedy wezmę urlop, itp. i uderzyło mnie, że to się powoli dzieje, że za niecałe trzy tygodnie żegnam się z firmą.
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
2020-04-01, 18:05 | #3745 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713226]Część z was moze pamieta, ze przeniosłam sie do Wawy szukać pracy i znalazłam przez przypadek... w bibliotece
Atmosfera jest tak fatalna, jak tylko może byc. [/QUOTE] Kurczę przykro mi to słyszeć Jeszcze jak faktycznie taka zarządzająca i te jaja z pensją Też bym się cieszyła z takiej pracy w bibliotece, a tutaj jak widać kiepsko. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713265]Tak.. większość bibliotek jest zamknięta (dla czytelnikow wszytskie),ale dla naszej dyrektorki to my mamy za dobrze, bo ludzi nie ma, to siedzimy i się lenimy. Do niej do biura jest zakaz wstępu, bo ona sie wirusa boi. A my? 5 osób na małe pomieszczenie - okej. Bez żalu, rękawiczek, niczego. Ona chciala otwierac placowki dla czytelnikow to kadrowa jej musiala wydrukowac zarządzenie ministra, ze nie WOLNO, bo inaczej nie dociera. [/QUOTE] Omg współczuję tej baby. Dobrze, że ten bon dostałaś, to zawsze coś Ja jutro jadę do pracy, bo dziś zdalna. Koleżanka która się miała ze mną wymieniać pracą napisała mi że dostała l4 na dwa tygodnie Zatem z mojej zdalnej pracy zapewne nici, będę musiała jeździć pewnie codziennie. Nie omieszkam skomentować tego odpowiednio jutro jeśli kierowniczka coś zacznie gadać. Ta laska tylko kaszlała i już, konsultacja telefoniczna i cyk l4 na 14 dni. Może ja też zadzwonię i powiem, że się źle czuję. Wszystko rozumiem, ale bez przesady. Dlaczego ja mam obrywać jeszcze za to I się narażać i zapiep**** za kogoś. ---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ---------- definitywnie? będziesz wypowiedzenie składać?
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
2020-04-02, 13:29 | #3746 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Też myślałam , że praca w bibliotece to raj (kocham książki). A właściwie wszystko zależy od ludzi...
Spójrzcie, jeden miesiąc , a wszystko się zmieniło, całą rzeczywistość... Aż trudno uwierzyć w to co się teraz dzieje. Czasem myślę, że to zły sen. Że rano się obudzę i wszystko będzie normalnie, a ja znów będę szukać pracy , a znajomi będą mi mówić, że pracy wszędzie jest pełno, tyle ogłoszeń, ze przebierać i wybierać.... . Dobrze, że jeszcze mam L4. Teoretycznie z wynikiem rezonansu mogłabym się starać o zasiłek rehabilitacyjny., ale praktycznie będzie teraz to chyba niemożliwe. A najbardziej chciałabym iść do pracy....
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
2020-04-02, 13:55 | #3747 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Dlaczego? Chyba można się starać o zasiłek, urzędy jakoś tam pracują, dużo rzeczy można online załatwić.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-04-02, 16:27 | #3748 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
||
2020-04-02, 19:32 | #3749 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Wypowiedzenie złożyłam już przeszło dwa tygodnie temu.
Cytat:
Dziś jeszcze dowiedziałam się, że moja rodzina i rodzeństwo zostali objęci kwarantanną. 14 dni od dzisiaj. Tym bardziej pragnę wierzyć, że to jakiś zły sen.
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
|
2020-04-02, 19:57 | #3750 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Urzędy przecież otwarte itp raczej. Cytat:
Też ciężko mi uwierzyć w jakim czasie przyszło mi żyć. Fakt, że życie mi się nie zawaliło, ale bardzo wirus utrudnił mi to półrocze w kwestii planów, o mały włos byłabym z facetem dobre 1500/2500 zł w plecy. Kasy mamy też trochę zamrożonej, bo nam poprzekładali rzeczy. Wybacz, widać nie zapamiętałam, ale u mnie też ostatnio tyle się dzieję, że nie ogarniam. Na szczęście do pracy jeżdzę dalej 1 na 1 i spoko, szefowa ze mną pogadała, uzgodniłyśmy wszystko i gra.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
||
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:36.