Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87925606]Ale ja nikogo nie obraziłam.
Odniosłam się do obrony tego dzieła.
No oglądajcie sobie na zdrowie, dla mnie to gniot i do tego szkodliwy. Nigdzie nie obrażam widzów takiego kina.[/QUOTE]Ale obrona polega na tym, że to po prostu literatura i film niskich lotów i to nic złego, strasznego i nikomu się od tego nic nie stanie.

Zgadzam się z Hultaj. Ja też tak się zachowywałam na Zmierzch, jak wy tutaj. Ale ja nie jestem z tego dumna i na szczęście z tego wyrosłam.

A wy dalej zachowujecie się jak dzieci z gimbazy. Komuś się podoba, a się podoba, no to widocznie się komuś podoba i tyle. I niech sobie istnieje, niech się Blanka dorobi milionów i napisze jeszcze 20 takich książek. I niech się fani cieszą, przecież to mnie w ogóle nie dotyczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87925705]Nie czytałam, nie widziałam ale sie wypowiem.


Ja czytałam tylko książkę i mogę sobie wyobrazić co było w filmie.
Szkodliwości tam nie było.

Szkodliwie to sie broni autorka tych dzieł, których nazwać ambitnymi nie mozna.



Ja nie pierwszy raz sie spotykam z tym, ze ktos czuje sie lepszy na podstawie tego co czyta, oglada czy słucha.
A se bądź w dupie to mam.[/QUOTE]

Zgadzam się.

Ale to samo było, jak komuś się Joker nie podobał (ten mądry). I była wielka obraza (chyba nawet Perse), że jak się mogło nie podobać, jak to dobry film. No normalnie, różnym ludziom się różne rzeczy podobają.

Większość moich znajomych, którzy się zajmują w pracy ważnymi rzeczami, odreagowuje po pracy właśnie taką niską sztuką.

Może - nie piszę tego, żeby Perse obrazić - siedzenie w domu z dzieckiem było zbyt mało intelektualnie wymagające, żeby Perse zrozumiała piękno przeczytania Pudelka po napisaniu pozwu na 4 miliony. A pewnie chodzi o poziom stresu i zmęczenia intelektualnego, nie samej inteligencji tych osób.

I taka sztuka niska jest potrzebna, korzystają z niej ludzie o różnych ilorazach inteligencji i wykształceniu. I to nic złego czy szkodliwego.

A, do tego, jak ktoś naprawdę ma niski iloraz inteligencji, do tego jeszcze nie miał okazji się wykształcić, to też ma prawo do rozrywki i w tym też nie ma nic złego, wręcz przeciwnie.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez sublips

A mnie dziwi, że ktoś broni dzieło tej Lipińskiej i że ktoś broni tego filmu. I ile razy przeczytałam, że to takie nowatorskie - Grey i 365 - bo takich książek nie ma.

A to w drugą stronę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87925719]Możesz zaprzeczać ale to właśnie miedzy wierszami przekazujesz.
Takie odniosłam wrażenie [/QUOTE]Dokładnie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez sublips

I te książki są szkodliwe, bo to, co pokazują, to nie jest żadne BDSM, ale toksyczne relacje - taki wzorzec relacji wtedy też przenika częściowo do społeczeństwa, wypacza u ludzi pojęcie BDSM plus wypowiedzi autorek wokół swoich dziełek.

Każdy film, który nie jest dokumentem jest w ten sposób szkodliwy.

Szybcy i wściekli wypaczają obraz prowadzenia samochodu chociażby.

John Wick pokazuje, że możesz pomordowac ludzi, bo ci zabiją psa i ukradną samochód - to jest spoko nietoksyczny przekaz?

Sędzia Anna Maria Wesołowska pokazuje, że można na siebie drzeć japę w sądzie i sędzia ci za pierwszym razem pogrozi paluszkiem tylko.

Pominę seriale oczywiście komediowe jak 13 Posterunek, Świat według Kiepskich itd.

Ale może dziecko obejrzy i pomyśli, że ten Ferdek taki fajny i pomysłowy, jak dorosnę chcę być bezrobotnym jak Ferdek.

Toksyna strach telewizję włączyć.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez sublips

A z pretensjonalnością to również nie wiem, o co Ci chodzi, Nabokov jest po prostu pisarzem wybitnym. Może ktoś go nie lubić, ale to jest fakt. Tak samo jak to, że te dwie panie nie są pisarkami.

Ale brednie. Jak napisałeś książkę, to jesteś pisarzem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Jakoś nie widze aby ktos bronił 365, ze to wybitne dzieło. Tylko, ze to co tam jest to jakaś fikcja, a nie szkodliwość.

Dla mnie to gniot ale szkodliwości nie widze. Bo wiem co to fikcja literacka. A o tym sie tutaj zapomina

[Ava_]

Napisane przez sublips

A z pretensjonalnością to również nie wiem, o co Ci chodzi, Nabokov jest po prostu pisarzem wybitnym. Może ktoś go nie lubić, ale to jest fakt. Tak samo jak to, że te dwie panie nie są pisarkami.

A to co za dziwna definicja? Jeśli panie piszą i wydają książki to jak najbardziej są pisarkami. Ze Tobie się ich styl nie podoba to sprawa drugorzędna.

Zgadzam się z Limonka. Mnóstwo ludzi lubi bardzo różnorodna sztukę, można czytać Ulyssesa z orginale, a drugiego dnia obejrzeć 356 dni. Takie kreowanie się na snoba, co to gardzi niska rozrywka jest słabe i kojarzy się bardziej z faza liceum, kiedy każdy jest taki ah wyjątkowy. Tez po ciężkim dniu w pracy ostatnie na co mam ochotę to wyzywająca intelektualnie literatura i wole sobie odpalić the office na netflixie. Ludzie na ogół są bardziej zlozeni, żeby gustować w jednym tylko stylu zawsze i wszędzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

Napisane przez Ava_

A to co za dziwna definicja? Jeśli panie piszą i wydają książki to jak najbardziej są pisarkami. Ze Tobie się ich styl nie podoba to sprawa drugorzędna.

Zgadzam się z Limonka. Mnóstwo ludzi lubi bardzo różnorodna sztukę, można czytać Ulyssesa z orginale, a drugiego dnia obejrzeć 356 dni. Takie kreowanie się na snoba, co to gardzi niska rozrywka jest słabe i kojarzy się bardziej z faza liceum, kiedy każdy jest taki ah wyjątkowy. Tez po ciężkim dniu w pracy ostatnie na co mam ochotę to wyzywająca intelektualnie literatura i wole sobie odpalić the office na netflixie. Ludzie na ogół są bardziej zlozeni, żeby gustować w jednym tylko stylu zawsze i wszędzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedno to lubić odmóżdżającą rozrywkę (też czasem lubię), drugie udawać, że nie ma żadnej różnicy między Bułhakowem a E.L. James. Nudna już jest ta polityczna poprawność pod tytułem wszystko jest tak samo wartościowe. Nie jest. Nie ma nic złego w czytaniu literatury niskich lotów, oglądaniu głupawych seriali i słuchaniu disco polo, ale nie ma co udawać, że jest to tak samo rozwijające jak media wyższych lotów. Już pominę zupełnie kwestię stawiania w jednym rzędzie wybitnych klasyków z podrzędnymi pisareczkami od soft porno, bo "pisarz to pisarz".

[Ava_]

Napisane przez amillia

Jedno to lubić odmóżdżającą rozrywkę (też czasem lubię), drugie udawać, że nie ma żadnej różnicy między Bułhakowem a E.L. James. Nudna już jest ta polityczna poprawność pod tytułem wszystko jest tak samo wartościowe. Nie jest. Nie ma nic złego w czytaniu literatury niskich lotów, oglądaniu głupawych seriali i słuchaniu disco polo, ale nie ma co udawać, że jest to tak samo rozwijające jak media wyższych lotów. Już pominę zupełnie kwestię stawiania w jednym rzędzie wybitnych klasyków z podrzędnymi pisareczkami od soft porno, bo "pisarz to pisarz".

Z tym, ze ani jedna osoba w tym wątku nie napisała ze twórczość lipinskiej jest wybitna czy wartościowa. A co do pisarzy, no to mowa o zawodzie. Jak ktoś pisze i wydaje to tak się nazywa, nie ma tu z czym za bardzo dyskutować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Limonka, nie pamiętam tej dyskusji o Jokerze, ale chyba jednak to nie ja, bo mnie się sam film nie podobał - poza kreacją Phoenixa i muzyką oczywiście.

I ja nic innego niż Ty nie napisałam. Oglądajcie sobie gnioty i czytajcie Pudelka, na zdrowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Napisane przez amillia

Jedno to lubić odmóżdżającą rozrywkę (też czasem lubię), drugie udawać, że nie ma żadnej różnicy między Bułhakowem a E.L. James. Nudna już jest ta polityczna poprawność pod tytułem wszystko jest tak samo wartościowe. Nie jest. Nie ma nic złego w czytaniu literatury niskich lotów, oglądaniu głupawych seriali i słuchaniu disco polo, ale nie ma co udawać, że jest to tak samo rozwijające jak media wyższych lotów. Już pominę zupełnie kwestię stawiania w jednym rzędzie wybitnych klasyków z podrzędnymi pisareczkami od soft porno, bo "pisarz to pisarz".

No ja się zgadzam. Juz wole Lipińska która mówi wprost że jej książka to zwykle rozrywka a jak szukacie czegoś wartościowego to poczytajcie Tokarczuk, a nie Vega który udaje że robi kino zaangażowane politycznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Hultaj]

Jedno to lubić odmóżdżającą rozrywkę (też czasem lubię), drugie udawać, że nie ma żadnej różnicy między Bułhakowem a E.L. James. Nudna już jest ta polityczna poprawność pod tytułem wszystko jest tak samo wartościowe. Nie jest. Nie ma nic złego w czytaniu literatury niskich lotów, oglądaniu głupawych seriali i słuchaniu disco polo, ale nie ma co udawać, że jest to tak samo rozwijające jak media wyższych lotów. Już pominę zupełnie kwestię stawiania w jednym rzędzie wybitnych klasyków z podrzędnymi pisareczkami od soft porno, bo "pisarz to pisarz".

Nie poprawność tylko wrzucanie do 1 wora a) rzekomej szkodliwości czy tam postawy antyfeministycznej b) walorów artystycznych. Bronicie Lolity a przecież chyba jasne jest o czym jest ta ksiązka i żadna wirtuozeria językowa treści nie odczaruje. Czyli można pisać bezeceństwa byle stylem uchodzącym za wspaniały, taki jest wasz super przekaz.
No ok Nabokov miał większy talent a Blanka ma mniejszy a może jej się nie chciało wysilić. Tyle. Moralnie nie powiedziałabym aby któryś z 2 wytworów miało lepszą pozycję a nawet wbrew pozorom u Blanki fabuła obejmuje przynajmniej dorosłych ludzi a główna postać ma 30 lat (29), nawet nie 19.
Także wciąganie w tą dyskusję Nabokova jako przykładu raczej było bez sensu. I przypuszczam że lata wstecz jego ksiązka również uchodziła za skandaliczną i ludzie mieli w dupie że jest taka świetna literacko.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Miało być zabawne dotrwałam az do 8 minuty :P bez tego narcystycznego najazdu co druga klatka na pana byłoby bardziej.
Co za typ. :P Ogólnie bym się z większością zgodziła tylko w mojej ocenie facet który nazywa kobiety ''świniami'' i ''cipciami'' oraz twarze okresla dupami (''cieszyć dupę" pada ze 3 razy to na pewno :P) - to tak średnio się nadaje na apelowanie w tematyce seksualnej przemocy i to wszystko w jednej wypowiedzi. No co za troska. ^^

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

A dobra obejrzałam do konca , stosowana terminologia larwa, lambardziara (w dodatku niepoprawnie to wymawia :P ), tępa suka, kolokwializmy jak ''popuszczanie szpary'' oraz wytyk że panie w filmie rozmawiają ze sobą jak ostatnie żule. Szacuneczek dla kobiet się wylewa jak ta lala i rozumiem że faceci to mogą lecieć chamskimi wulgaryzmami no ale panie to mniej.

[ridja devojka]

Nie no ale upraszczanie Lolity do świńskiej książki tylko napisanej ładnym językiem jest niepoważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

Nie no ale upraszczanie Lolity do świńskiej książki tylko napisanej ładnym językiem jest niepoważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No delikatnie mówiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Przecież Hultaj nawet nie czytała "Lolity", bo to takie pretensjonalne, a co do reszty odniosę się później, bo właśnie skasował mi się długi post i jestem poddenerwowana !

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87926352]Limonka, nie pamiętam tej dyskusji o Jokerze, ale chyba jednak to nie ja, bo mnie się sam film nie podobał - poza kreacją Phoenixa i muzyką oczywiście.

I ja nic innego niż Ty nie napisałam. Oglądajcie sobie gnioty i czytajcie Pudelka, na zdrowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wybacz, ale mam straszny dysonans poznawczy czytając twoje wypowiedzi.

Niby piszesz to, co ja, ale elityzm aż się wylewa między wierszami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nie no, znowu mnie natchnęłyście i chyba sięgnę po Lolitę. Mam na półce od lat, ostatni raz czytałam jak miałam że 20 lat czyli dobra dekada już minęła

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Nie no ale upraszczanie Lolity do świńskiej książki tylko napisanej ładnym językiem jest niepoważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może ja jestem za głupia, ale Lolita jest niepokojąca.

Znaczy ja wiem, że taki był zamysł, żebym rzucała książką podczas czytania. Ale jak osoba weźmie ją tak bez pomyślenia i zagłębiania się, to wcale fajnych wzorców nie podaje.

Jakby wyszła teraz to dam sobie rękę uciąć, że byłyby takie same kontrowersje, jeszcze by autor walnął niechcący jakimś tekstem na Twitterze i by go zjedli, taka prawda.

A Jane Austen, Margaret Mitchell? Romantyzowanie klasizmu i niewolnictwa? To są spoko wzorce? Rhett i Scarlett mieli taki zdrowy układ?

Pewnie JA i MM to jest niebo a ziemia do Blanki, ale skoro mogę przymknąć oko na kontekst historyczno-społeczny w imię fajnej historii i spełnienia pewnej fantazji o 10 tysiącach funtów rocznie, to ktoś inny może sobie olać, że to czyjaś fantazja seksualna i tyle. A że średnio zdrowa - no takie życie. Fantazje seksualne często są toksyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Wybacz, ale mam straszny dysonans poznawczy czytając twoje wypowiedzi.

Niby piszesz to, co ja, ale elityzm aż się wylewa między wierszami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez to widze. Juz myslalam, ze to wina braku okularów

[Finlora]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87925742]I nie wyobrazam sobie aby nie iść na wesele tylko dlatego, ze będzie tam disco polo [/QUOTE]Ja sobie wyobrażam
Jak grają dp to najczęściej jestem akurat bardzo zajęta siedzeniem przy stole i jedzeniem albo wychodzę, jak jest taka możliwość.
Najfajniejsze wesele na jakim byłam to takie, na którym nie było ani jednej piosenki dp. Okazało się, że młodzi zawarli w umowie z djem punkt, że ma nie być ani jednej piosenki dp, nawet jeśli goście będą prosić

[ridja devojka]

Napisane przez Limonka2738

Może ja jestem za głupia, ale Lolita jest niepokojąca.

Znaczy ja wiem, że taki był zamysł, żebym rzucała książką podczas czytania. Ale jak osoba weźmie ją tak bez pomyślenia i zagłębiania się, to wcale fajnych wzorców nie podaje.

Jakby wyszła teraz to dam sobie rękę uciąć, że byłyby takie same kontrowersje, jeszcze by autor walnął niechcący jakimś tekstem na Twitterze i by go zjedli, taka prawda.

A Jane Austen, Margaret Mitchell? Romantyzowanie klasizmu i niewolnictwa? To są spoko wzorce? Rhett i Scarlett mieli taki zdrowy układ?

Pewnie JA i MM to jest niebo a ziemia do Blanki, ale skoro mogę przymknąć oko na kontekst historyczno-społeczny w imię fajnej historii i spełnienia pewnej fantazji o 10 tysiącach funtów rocznie, to ktoś inny może sobie olać, że to czyjaś fantazja seksualna i tyle. A że średnio zdrowa - no takie życie. Fantazje seksualne często są toksyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale tu nie chodzi o wzorce. To nie pochwała pedofilii. Nabokov to erudyta, obcowanie z taką literatura to jest czysta przyjemność, to tak samo jak z Dostojewskim na przykład, albo z Kunderą.

O Lolicie:

https://youtu.be/MsIcdDd735E

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Może ja jestem za głupia, ale Lolita jest niepokojąca.

Znaczy ja wiem, że taki był zamysł, żebym rzucała książką podczas czytania. Ale jak osoba weźmie ją tak bez pomyślenia i zagłębiania się, to wcale fajnych wzorców nie podaje.

Jakby wyszła teraz to dam sobie rękę uciąć, że byłyby takie same kontrowersje, jeszcze by autor walnął niechcący jakimś tekstem na Twitterze i by go zjedli, taka prawda.

A Jane Austen, Margaret Mitchell? Romantyzowanie klasizmu i niewolnictwa? To są spoko wzorce? Rhett i Scarlett mieli taki zdrowy układ?

Pewnie JA i MM to jest niebo a ziemia do Blanki, ale skoro mogę przymknąć oko na kontekst historyczno-społeczny w imię fajnej historii i spełnienia pewnej fantazji o 10 tysiącach funtów rocznie, to ktoś inny może sobie olać, że to czyjaś fantazja seksualna i tyle. A że średnio zdrowa - no takie życie. Fantazje seksualne często są toksyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak widać mozna napisac książkę o pedofilu w pięknym języku i juz sa zachwyty

Tez było wiele kontrowersji z ta ksiazka.

Zgadzam sie z Tobą

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez Finlora

Ja sobie wyobrażam
Jak grają dp to najczęściej jestem akurat bardzo zajęta siedzeniem przy stole i jedzeniem albo wychodzę, jak jest taka możliwość.
Najfajniejsze wesele na jakim byłam to takie, na którym nie było ani jednej piosenki dp. Okazało się, że młodzi zawarli w umowie z djem punkt, że ma nie być ani jednej piosenki dp, nawet jeśli goście będą prosić

Tez byłam na takich weselach. Ale byłam tez na tych gdzie co jakis czas grano. I bawiłam sie tak samo dobrze.
Nie byłam za to na takim gdzie tylko dp grano cały czas

[Ifinick]

Napisane przez Limonka2738

A Jane Austen, Margaret Mitchell? Romantyzowanie klasizmu i niewolnictwa? To są spoko wzorce? Rhett i Scarlett mieli taki zdrowy układ?

Przeminęło z wiatrem usunięty z HBO Max

https://www.bbc.com/news/entertainment-arts-52990714
+ kilka innych usunietych z Netflixa, BBC, itp

[sublips]

Mam takie pytanie do wszystkich - a jak tam, Thomas Harris np. myślicie, że lubi konsumować ludzkie zwłoki? A pisarze kryminałów, horrorów lubują się w morderstwach? Te turpistyczne sceny...

Napisane przez Hultaj

No widzę taką różnicę że nie było social media a cyganeria artystyczna w tym wszystkim i tak snobowała na intelektualnie lepszą od reszty pospólstwa (cóż, wcale nie twierdzę że nie mieli podstaw ) także trudno mi sobie wyobrazić co Nabokov by współcześnie wrzucał na instagram i z czym przychodził do tv śniadaniowej. Poza tym, hm, pewne preferencje ani wtedy ani tym bardziej dziś raczej nie należały do uznawanych za zdrowe więc trudno trochę aby z takimi kwestiami się obnosił. A jednak ksiązkę napisał i jest ona obiektywnie nie tylko oceniana jako mocna w treści ale również niekrótka.
Chyba Ci się nie zdaje że się szaleńczo męczył płodząc na tyle stron artystyczny przekaz niespójny z jakimiś wartościami ? A przynajmniej ja takie mam wrażenie. I wiesz nie jestem złośliwa ale najbardziej wirtuozersko przedstawiana kupa nie przestanie być kupą. [COLOR=Silver]

Ale dlaczego się wypowiadasz, skoro:
- nie czytałaś "Lolity",
- nie masz pojęcia o literaturze,
- mylisz podmiot literacki/ narratora z autorem, za co dzieci w podstawówce powinny dostawać banię?,
- Nabokov nie należał do żadnej cyganerii, znowu coś się tutaj miesza z zupełnie innymi środowiskami,
-... a snobem był i ma do tego prawo, bo jego wpływ na literaturę jest nieoceniony.

Poczytaj trochę o kontekście, bo znowu lubisz się wypowiadać bez żadnej wiedzy. Jak Nabokov skonstruował tę powieść, do jakich wydarzeń prawdopodobnie się odnosił.
No i w końcu jego wykłady o literaturze - przypominam nieśmiało, że literaturoznawstwo to nie jest jakaś bufonada, tylko nauka.

Napisane przez Limonka2738

Ale obrona polega na tym, że to po prostu literatura i film niskich lotów i to nic złego, strasznego i nikomu się od tego nic nie stanie.

Ktoś z tym polemizuje?

Napisałam o różnicy między "Zmierzchem" a tymi dziełami.
A wy dalej zachowujecie się jak dzieci z gimbazy. Komuś się podoba, a się podoba, no to widocznie się komuś podoba i tyle. I niech sobie istnieje, niech się Blanka dorobi milionów i napisze jeszcze 20 takich książek. I niech się fani cieszą, przecież to mnie w ogóle nie dotyczy.

A jaki ja mam teraz dysonans poznawczy. Czyż nie Ty w tym wątku pisałaś o tym, że oceniasz kobiety z długimi paznokciami zrobionymi u kosmetyczki (jakoś to tak leciało), tudzież te, które nie potrafią sobie ich ogarnąć w domu, jako głupsze? Rozumiem, że taka korelacja - niczym nieuzasadniona - jest spoko, ale jak my oceniamy kogoś, kto czyta kiepskie książki i ogląda kiepskie filmy, to już nie.

Ale to samo było, jak komuś się Joker nie podobał (ten mądry). I była wielka obraza (chyba nawet Perse), że jak się mogło nie podobać, jak to dobry film. No normalnie, różnym ludziom się różne rzeczy podobają.

No tak, ale to nadal nie zmienia faktu, że jakiś film można uznać obiektywnie za dobry czy książkę. Sama mam filmy czy książki, które są dobre, ale mnie się nie podobają.

Większość moich znajomych, którzy się zajmują w pracy ważnymi rzeczami, odreagowuje po pracy właśnie taką niską sztuką.

Może - nie piszę tego, żeby Perse obrazić - siedzenie w domu z dzieckiem było zbyt mało intelektualnie wymagające, żeby Perse zrozumiała piękno przeczytania Pudelka po napisaniu pozwu na 4 miliony. A pewnie chodzi o poziom stresu i zmęczenia intelektualnego, nie samej inteligencji tych osób.

I taka sztuka niska jest potrzebna, korzystają z niej ludzie o różnych ilorazach inteligencji i wykształceniu. I to nic złego czy szkodliwego.

W jakim celu jest argument ad personam i to w sumie dosyć niskich lotów? Znam też ludzi, którzy nie lubią po prostu kultury popularnej, głupawych programów, gier. I co to ma do rzeczy, bo czy ktoś komuś tutaj czegoś zabrania? Ja się lubię zrelaksować też przy czasami żenującym programie w TV. Ponadto, jak przedstawiłam, granice między sztuką niską a wysoką są dosyć płynne.

Każdy film, który nie jest dokumentem jest w ten sposób szkodliwy.

Szybcy i wściekli wypaczają obraz prowadzenia samochodu chociażby.

John Wick pokazuje, że możesz pomordowac ludzi, bo ci zabiją psa i ukradną samochód - to jest spoko nietoksyczny przekaz?

Sędzia Anna Maria Wesołowska pokazuje, że można na siebie drzeć japę w sądzie i sędzia ci za pierwszym razem pogrozi paluszkiem tylko.

Pominę seriale oczywiście komediowe jak 13 Posterunek, Świat według Kiepskich itd.

Ale może dziecko obejrzy i pomyśli, że ten Ferdek taki fajny i pomysłowy, jak dorosnę chcę być bezrobotnym jak Ferdek.

Toksyna strach telewizję włączyć.

No i kpisz sobie, a masz rację, bo tak, wszelkie dzieła sztuki mają wpływ na nasz sposób postrzegania świata. Możesz tego nawet nie zauważać, bo to nie musi być tak, że pani X zrobi tak, a Ty też będziesz chciała tak zrobić.
Ale Twój system wartości, Twoje poczucie estetyki itd. ukształtowało się w oparciu o różne bodźce.

Tak naprawdę ocena jest zawarta w wielu dziełach sztuki, choć nie przeanalizujemy na wątku rzecz jasna wszystkich; często jest ukazane w jakimś filmie czy książce, co jest złe, a co jest dobre przez różnego rodzaju zabiegi. W Greyu np. jest ukazana jako pozytywna kontrola przez faceta, jego obsesja; jako pewien archetyp relacji, który inni mieliby w domyśle powtarzać.

Ale brednie. Jak napisałeś książkę, to jesteś pisarzem.

Rzeczywiście, tutaj dokonałam skrótu myślowego, więc sprostuję; fakt to pierwsza część zacytowanej wypowiedzi, a dalsza część to moja opinia; i może być dla Ciebie brednią.

Napisane przez amillia

Jedno to lubić odmóżdżającą rozrywkę (też czasem lubię), drugie udawać, że nie ma żadnej różnicy między Bułhakowem a E.L. James. Nudna już jest ta polityczna poprawność pod tytułem wszystko jest tak samo wartościowe. Nie jest. Nie ma nic złego w czytaniu literatury niskich lotów, oglądaniu głupawych seriali i słuchaniu disco polo, ale nie ma co udawać, że jest to tak samo rozwijające jak media wyższych lotów. Już pominę zupełnie kwestię stawiania w jednym rzędzie wybitnych klasyków z podrzędnymi pisareczkami od soft porno, bo "pisarz to pisarz".

Zgadzam się.

Napisane przez Hultaj

Nie poprawność tylko wrzucanie do 1 wora a) rzekomej szkodliwości czy tam postawy antyfeministycznej b) walorów artystycznych. Bronicie Lolity a przecież chyba jasne jest o czym jest ta ksiązka i żadna wirtuozeria językowa treści nie odczaruje. Czyli można pisać bezeceństwa byle stylem uchodzącym za wspaniały, taki jest wasz super przekaz.
No ok Nabokov miał większy talent a Blanka ma mniejszy a może jej się nie chciało wysilić. Tyle. Moralnie nie powiedziałabym aby któryś z 2 wytworów miało lepszą pozycję a nawet wbrew pozorom u Blanki fabuła obejmuje przynajmniej dorosłych ludzi a główna postać ma 30 lat (29), nawet nie 19.
Także wciąganie w tą dyskusję Nabokova jako przykładu raczej było bez sensu. I przypuszczam że lata wstecz jego ksiązka również uchodziła za skandaliczną i ludzie mieli w dupie że jest taka świetna literacko.[COLOR=Silver]

Dziękuję, że nam to wyjaśniłaś.

Nie musisz przypuszczać. Są źródła. Doczytaj i się wypowiadaj - polecam .

Napisane przez Limonka2738

Wybacz, ale mam straszny dysonans poznawczy czytając twoje wypowiedzi.

Niby piszesz to, co ja, ale elityzm aż się wylewa między wierszami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Och tak. Na wizażu i - w świecie - nikt nikim nie gardzi z mniejszych pobudek niż to, że ktoś ma kiepski gust literacki.

Napisane przez Limonka2738

Może ja jestem za głupia, ale Lolita jest niepokojąca.

Znaczy ja wiem, że taki był zamysł, żebym rzucała książką podczas czytania. Ale jak osoba weźmie ją tak bez pomyślenia i zagłębiania się, to wcale fajnych wzorców nie podaje.

Jakby wyszła teraz to dam sobie rękę uciąć, że byłyby takie same kontrowersje, jeszcze by autor walnął niechcący jakimś tekstem na Twitterze i by go zjedli, taka prawda.

A Jane Austen, Margaret Mitchell? Romantyzowanie klasizmu i niewolnictwa? To są spoko wzorce? Rhett i Scarlett mieli taki zdrowy układ?

Pewnie JA i MM to jest niebo a ziemia do Blanki, ale skoro mogę przymknąć oko na kontekst historyczno-społeczny w imię fajnej historii i spełnienia pewnej fantazji o 10 tysiącach funtów rocznie, to ktoś inny może sobie olać, że to czyjaś fantazja seksualna i tyle. A że średnio zdrowa - no takie życie. Fantazje seksualne często są toksyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W "Przeminęło z wiatrem" jest akurat dużo moralizatorstwa, więc nieudany traf, sytuacja też z Murzynami nie jest 0:1. Jane Austen - czasy, a i tak w "Dumie i uprzedzeniu" siostry Bennet są całkiem wyzwolone jak na te czasy, szczególnie Elizabeth.

No co do głupoty - nie musisz być głupia, po prostu być może - tego nie wiem - nie znasz się na literaturze, życie, ja się nie znam na fizyce poza tym, co czytam hobbystycznie, ale dlatego też się nie wypowiadam w tej sferze.

Ale najgorzej kpić "no tak, bo jest napisane pięknym językiem, więc można o pedofilu". No ludzie piszą o różnych rzeczach, wszystkich książek na świecie ja i nikt z tego wątku nie zna, ale chodzi też o jakąś minimalną wartość, jaką to wnosi w świat literatury, wkład społeczny, rozrywkowy nawet. Nie jestem w stanie znaleźć ani jednego pozytywu ani w wypocinach E. L. James, ani Lipińskiej. Poza tym układy, jakie prawdopodobnie miały, żeby to w ogóle wydać.

Ano i u Nabokova też zakończenie jest dosyć jednoznaczne; nie chcę spoilerować, jeśli ktoś nie czytał, ale spotyka go i kara, i tak naprawdę przemiana.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Sublips ale o co ci chodzi konkretnie?
Nikt nie nazywa powieści Blanki za wybitne dzieło. Tylko, że nie jest to szkodliwe. Bo właśnie jak sama pytasz

Mam takie pytanie do wszystkich - a jak tam, Thomas Harris np. myślicie, że lubi konsumować ludzkie zwłoki? A pisarze kryminałów, horrorów lubują się w morderstwach? Te turpistyczne sceny...

to jest tylko fikcja literacka. A ty sie doszukujesz szkodliwości w fikcji literackiej I aż dziw bierze, ze osoby czytające nie wiedzą co to jest fikcja literacka.


Rozumiem, że jak ktoś czyta Dostojewskiego, Nobakova i innych wybitnych pisarzy to się zna na literaturze, a jak ktoś czyta Blankę to juz nie?
Wiesz można czytać wybitnych pisarzy i czasami sięgnąć po gniota dla odmóżdżenia się, relaksu. Albo aby sie zapoznać o co tyle hałasu.
Niektórym za to płacą :P

[sublips]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87926675]Sublips ale o co ci chodzi konkretnie?
Nikt nie nazywa powieści Blanki za wybitne dzieło. Tylko, że nie jest to szkodliwe. Bo właśnie jak sama pytasz to jest tylko fikcja literacka. A ty sie doszukujesz szkodliwości w fikcji literackiej




Rozumiem, że jak ktoś czyta Dostojewskiego, Nobakova i innych wybitnych pisarzy to się zna na literaturze, a jak ktoś czyta Blankę to juz nie?
Wiesz można czytać wybitnych pisarzy i czasami sięgnąć po gniota dla odmóżdżenia się, relaksu.[/QUOTE]
Nie chodzi o czytanie, tylko o ocenę i jej kryteria.

Co do reszty mojego posta, to odnosi się on do zacytowanych przeze mnie wiadomości.

[Paprotka_]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dzięki za ten link, utwierdził mnie w przekonaniu, że nadal nie powinnam tego oglądać

[Finlora]

Napisane przez Paprotka_

Dzięki za ten link, utwierdził mnie w przekonaniu, że nadal nie powinnam tego oglądać

Mnie tak samo Zwłaszcza jak zobaczyłam tę wspaniałą grę aktorską i usłyszałam jak mówią po angielsku
Umarłam - "Nie zrobię nic bez twojej zgody" - oprócz porwania, zatrzymywania siłą i łapania za cyce
Rozwaliło mnie też to, że ojojoj biedna porwana kobieta, ale kiedy facet zabiera ją na zakupy, ona najwyraźniej całkiem nieźle się bawi czyli ktoś tu sugeruje, że każdą kobietę można kupić za szmaty

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Finlora

Mnie tak samo Zwłaszcza jak zobaczyłam tę wspaniałą grę aktorską i usłyszałam jak mówią po angielsku
Umarłam - "Nie zrobię nic bez twojej zgody" - oprócz porwania, zatrzymywania siłą i łapania za cyce
Rozwaliło mnie też to, że ojojoj biedna porwana kobieta, ale kiedy facet zabiera ją na zakupy, ona najwyraźniej całkiem nieźle się bawi czyli ktoś tu sugeruje, że każdą kobietę można kupić za szmaty

Znacie pewnie to czucie, że się wstydzicie za kogoś. Głupie to straszliwie, ale tak jest.
Niestety momentami tak miałam oglądając ten film. Koszmar. ;D

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Napisane przez sublips

Przecież Hultaj nawet nie czytała "Lolity", bo to takie pretensjonalne, a co do reszty odniosę się później, bo właśnie skasował mi się długi post i jestem poddenerwowana !

Lubię Lolitę, choćby ze wzgledu na genialne pióro autora. Adaptacja z Jeremy Ironsem udana.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Dzizas obejrzałam ten skrót, ja [złe słowo], nie, jednak tego nie oglądam. Grej to faktycznie przy tym jest arcydziełem kinematografii. Co za żena...ten film powinien zostać gniotem stulecia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Ja już myślałam, że jeśli chodzi o noszenie krótkich (za krótkich spodenek), to już nic mnie nie zdziwi, ale myliłam się. Jedna dziewczyna dzisiaj w biedronce miała dosłownie połowę pośladków na wierzchu, w dodatku była chyba ze swoim facetem. A ja się przejmuje, że mam za krótkie szorty bo trochę za tyłek sięgają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87926875]Ja już myślałam, że jeśli chodzi o noszenie krótkich (za krótkich spodenek), to już nic mnie nie zdziwi, ale myliłam się. Jedna dziewczyna dzisiaj w biedronce miała dosłownie połowę pośladków na wierzchu, w dodatku była chyba ze swoim facetem. A ja się przejmuje, że mam za krótkie szorty bo trochę za tyłek sięgają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mnie się takie szorty nie podobają, sama bym takich nie założyła, ale nie rozumiem co ma do tego fakt, że osoba w takich spodenkach była ze swoim facetem?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka