♡ Mamy wrześniowe 2020 ♡ cz. 3 ♡

[alwa]

Napisane przez Bezimienna2019

Ja tez mam mega stresa przed SN, a przed cc chyba jeszcze większego tak bardzo chciałabym być już po wszystkim. Na zajęciach w szkole rodzenia położna cały czas powtarza, ze za chwile zobaczymy nasze maleństwo i ten ból minie, tego się będę trzymać od pierwszego skurczu dużo dał mi tez ten filmik https://youtu.be/z7et0_tuX4 , jakoś tak uspokoiłam się oglądając go to powinien być najpiękniejszy dzień w naszym życiu przecież, a jeżeli będziemy rodzic ze swoimi mężami/partnerami to już w ogóle



Haha ja w tej ciąży mam jakieś rozdwojenie jaźni, najpierw pisze, ze się boje, a po kilku zdaniach, ze to będzie najpiękniejszy dzień

No ja to wspominam jako najpiękniejsze dni w moim życiu. Tzn od momentu jak dostajesz dziecko w ramiona, patrzysz jakie ma włoski, oczka, nosek, liczysz paluszki

[laluna91]

Napisane przez Waniliova

Laluna91 super taki babski wieczór udał się?

Riellee pokażesz materac jaki zamówiłaś?

Mamaporazczwarty wszystkiego najlepszego dla synka!

Calineczka o kurde, spora kwota!

Ja boję się zarówno sn, jak i cc będzie jak ma być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdecydowanie się udał Chyba w końcu poczułam normalność sprzed pandemii. A najbardziej to bylo fajnie pod wzgledem pysznosci

Napisane przez Bezimienna2019

Ja tez mam mega stresa przed SN, a przed cc chyba jeszcze większego tak bardzo chciałabym być już po wszystkim. Na zajęciach w szkole rodzenia położna cały czas powtarza, ze za chwile zobaczymy nasze maleństwo i ten ból minie, tego się będę trzymać od pierwszego skurczu dużo dał mi tez ten filmik https://youtu.be/z7et0_tuX4 , jakoś tak uspokoiłam się oglądając go to powinien być najpiękniejszy dzień w naszym życiu przecież, a jeżeli będziemy rodzic ze swoimi mężami/partnerami to już w ogóle 🥰

Haha ja w tej ciąży mam jakieś rozdwojenie jaźni, najpierw pisze, ze się boje, a po kilku zdaniach, ze to będzie najpiękniejszy dzień 🤦🤣

Ja tez mam rozdwojenie 🤣 I raz już bym chciała żeby to było już i mieć z głowy a potem sobie myślę po co się spieszyć, lepiej się jeszcze wysypiać Albo o porodzie, że chciałabym już wiedzieć jak to jest, czy faktycznie tak boli itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez calineczka_dwa

12 900 zł

Pokój rodzinny niestety za dodatkową opłatą 560 zł/doba. Co dziwne, jest to jedyne miejsce w stolicy oferujące prywatne porody, więc z racji monopolu dyktują ceny. Wszystkie ceny mają podane na stronie:

https://porody.medicover.pl/porod/

Ale już blisko nam wszystkim do TP, ciekawe która z nas pierwsza się wysypie z dwupaku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------




Kasiu ja też kupiłam ten termometr, któraś z Was na wątku tu go poleciła i jest faktycznie bardzo dokładny, mierzy idealnie. Jedyny minus to taki, że bez lusterka nie zmierzę sobie sama temperatury.




Jak można mieć CC na życzenie? W szpitalach niestety kobieta nie ma wyboru? Chyba, że mowa o tokofobii??



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------




I jaka była tego przyczyna? Dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale przyczyna czego? Że synek nie oddychał? Zachłysnął się wodami przy wyciąganiu go z brzucha. A moje ciśnienie to chyba na zasadzie więzi między nami - on nie oddychał to i mnie zaczęło dusić. Później jak rozmawiałam o tym z mężem to okazało się, że jak stał na korytarzu to też w momencie jak małego wyciągnęli to zaczął się dusić i nie mógł złapać powietrza.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez pysia1987

Ja byłam nastawiona na CC. Panicznie bałam się SN. Ale wskazań medycznych do SN nie mam. Córka ułożona główkowe. Teoretycznie mogłabym iść do psychiatry po papier. Niestety zdarza się, że go podważają. A nie potrzebne mi dodatkowe stresy. Chodzimy do szkoły rodzenia, gdzie położna mega dokładnie opisywała poród. Mówiła też o rym co robić, żeby poród był łatwiejszy. Podjęłam decyzje, że zacisnę zęby i dam radę. Nie mam sił na walke o CC. Wiec zrobię wszystko, żeby SN przebiegł szybko. Napewno wykupie tez położną.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie w szpitalu ordynator twierdzi, że okulista i psychiatra wypiszą na zaświadczeniu wszystko co się chce. I często podważa te zaświadczenia. Wtedy pacjentki albo się godzą na sn albo jadą 40km do szpitala, gdzie nie ma z cc problemu...

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez alwa

Czyli przy cc też może być różnie. Dobrze że wszystko dobrze się skończyło.
A Tobie ciśnienie skoczyło z nerwów czy był inny powód?

Ja nie wiedziałam, że on nie oddycha... powiedzieli mi o wszystkim dopiero, jak go odśluzowali i wyprowadzili na prostą. Więc podświadomość tu zadziałała.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[sunshine16]

Ja się nastawiam na sn. Już coraz bliżej porodu ale staram się o tym nie myśleć. Boje się bólu i ewentualnych komplikacji przy porodzie

Byłam dziś na badaniach krwi no mam jakieś niefajne skoki ciśnienia od kilku dni. Mierze codziennie od początku ciąży i jeszcze takiego wysokiego nie miałam. Mam jednak nadzieję, że nic złego nie wyjdzie z tych badań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaporazczwarty]

Napisane przez sunshine16

Ja się nastawiam na sn. Już coraz bliżej porodu ale staram się o tym nie myśleć. Boje się bólu i ewentualnych komplikacji przy porodzie

Byłam dziś na badaniach krwi no mam jakieś niefajne skoki ciśnienia od kilku dni. Mierze codziennie od początku ciąży i jeszcze takiego wysokiego nie miałam. Mam jednak nadzieję, że nic złego nie wyjdzie z tych badań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie robiłaś z krwi badania? I jakie miałaś ciśnienie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Waniliova]

Laluna91 super, że spotkanie takie udane też lubię taką odskocznię

Sunshine16 mocne kciuki za wyniki badań!

Ja też raz myślę, że chciałabym już być po porodzie, a raz, że mogę się jeszcze nacieszyć długim spaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sowellla]

To ja Wam zazdroszczę, że się wysypiacie! Ja praktycznie od początku ciąży źle śpię a teraz z tym brzuchem to potrafię się budzić niemal co 30 minut..

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[sunshine16]

Napisane przez mamaporazczwarty

A jakie robiłaś z krwi badania? I jakie miałaś ciśnienie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W weekend mi skakało i miałam dwa razy ok. 153/90. Potem spadało ale mam nadal takie pod 140. Dolne nie przekracza 90.
Do tej pory miałam zawsze ok 115/70
Robiłam mocz, próby wątrobowe, kreatynine, kwas moczowy i coś jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaporazczwarty]

Napisane przez sunshine16

W weekend mi skakało i miałam dwa razy ok. 153/90. Potem spadało ale mam nadal takie pod 140. Dolne nie przekracza 90.
Do tej pory miałam zawsze ok 115/70
Robiłam mocz, próby wątrobowe, kreatynine, kwas moczowy i coś jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O widzisz, ciekawe co tak skaczę trzymam kciuki, żeby to był "tylko" stresik i wyniki były ok ja mam też dosyć niskie, choć u lekarza zawsze mam conajmniej 140/90

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Mi w sumie nie przeszkadza że się budzę, żeby np. obrucić się na drugi bok. Gorzej że jak wstaję do dzieci np o 3 to potem zasypiam z powrotem dopiero po jakichś 2 godzinach.

U mnie dziś niby grzmi na burzę ale nie pada jeszcze. I jest mi tak duszno dziś że masakra. Robiłam teraz obiad, schyliłam się po coś i jak się wyprostowałam to mi się zaczęło kręcić w głowie i tak teraz leżę i czekam aż mi przejdzie
Małż zaraz kończy pracę, jedzie tylko po pieluchy do lidla i mam nadzieję szybko się uwinie, wróci i zajmie dziećmi.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez sunshine16

W weekend mi skakało i miałam dwa razy ok. 153/90. Potem spadało ale mam nadal takie pod 140. Dolne nie przekracza 90.
Do tej pory miałam zawsze ok 115/70
Robiłam mocz, próby wątrobowe, kreatynine, kwas moczowy i coś jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za wyniki. Daj znać jak odbierzesz. A dziś jak ciśnienie? W normie?

[sunshine16]

Napisane przez mamaporazczwarty

O widzisz, ciekawe co tak skaczę trzymam kciuki, żeby to był "tylko" stresik i wyniki były ok ja mam też dosyć niskie, choć u lekarza zawsze mam conajmniej 140/90

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio przed wizytą miałam 160/100 położna mi 10 razy chyba mierzyła ale za bardzo spadać nie chciało. W końcu mnie wypuściła jak było 145/85. No ale to było miesiąc temu i w domu cały czas było ok.
Póki co mam wynik moczu i jest super, nie ma białka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez alwa

Mi w sumie nie przeszkadza że się budzę, żeby np. obrucić się na drugi bok. Gorzej że jak wstaję do dzieci np o 3 to potem zasypiam z powrotem dopiero po jakichś 2 godzinach.

U mnie dziś niby grzmi na burzę ale nie pada jeszcze. I jest mi tak duszno dziś że masakra. Robiłam teraz obiad, schyliłam się po coś i jak się wyprostowałam to mi się zaczęło kręcić w głowie i tak teraz leżę i czekam aż mi przejdzie
Małż zaraz kończy pracę, jedzie tylko po pieluchy do lidla i mam nadzieję szybko się uwinie, wróci i zajmie dziećmi.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Trzymam kciuki za wyniki. Daj znać jak odbierzesz. A dziś jak ciśnienie? W normie?

Ciśnienie mogłoby być niższe ale w normie. Wyniki dobre
Ale hemoglobina poleciała znów łeb na szyję. Mam 10.2 i żelazo sporo poniżej normy. Więc być może przez to mam codziennie kołatania serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wymaginowana]

w końcu was nadrobilam! naprawdę niewiele nam juz zostalo. Ja bardziej nastawiona na SN, ale róznie moze byc, tak czy tak wszystkie damy rade

[mamaporazczwarty]

Ja czekam u gin, niezbyt fajne jest teraz czekanie gdziekolwiek dla mnie, no przez antybiotyk mam takie rewolucje, że nie wiadomo kiedy złapią mam nadzieję, że nic nie będzie chciało ze mnie wyskoczyć 🤣🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewulkamala16]

Napisane przez Sowellla

To ja Wam zazdroszczę, że się wysypiacie! Ja praktycznie od początku ciąży źle śpię a teraz z tym brzuchem to potrafię się budzić niemal co 30 minut..

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Kurczę ja też dopiero nad ranem udaje mi się jakoś przysnąć...
Ogólnie powiem wam, że dopadła mnie dzisiaj jakaś depresja. Nie wiem czy to z niewyspania czy co, ale czarno wszystko widzę. I ten remont, poród, dziecko, życie na swoim. Wszystko, wszystko.
Masakra. Jesteśmy tak blisko mety... Szok, że to tak szybko zlecialo. Co do porodu to tak jak pisalam wskazań nie mam do cięcia, więc będę rodzić naturalnie, no chyba, ze mały zrobiłby psikusa i się obrócił miednicowo.
Dzisiaj położna stworzyła grupę na what up, także za niedługo pewnie zaczynamy szkołę rodzenia online. Kurde, no nie mogę przeżyć tego, że nie udało się dostać na zajęcia stacjonarne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez alwa

Mi w sumie nie przeszkadza że się budzę, żeby np. obrucić się na drugi bok. Gorzej że jak wstaję do dzieci np o 3 to potem zasypiam z powrotem dopiero po jakichś 2 godzinach.

U mnie dziś niby grzmi na burzę ale nie pada jeszcze. I jest mi tak duszno dziś że masakra. Robiłam teraz obiad, schyliłam się po coś i jak się wyprostowałam to mi się zaczęło kręcić w głowie i tak teraz leżę i czekam aż mi przejdzie
Małż zaraz kończy pracę, jedzie tylko po pieluchy do lidla i mam nadzieję szybko się uwinie, wróci i zajmie dziećmi.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Trzymam kciuki za wyniki. Daj znać jak odbierzesz. A dziś jak ciśnienie? W normie?

Też zdarzają mi się zawroty głowy. Zauważyłam, że rąk w górze nie mogę trzymać, bo od razu mroczki mi stają przed oczami 🤦🏻♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Ja też mam dzisiaj strasznie dołujący dzień, ale to chyba przez to, że była msza w 30 dzień od pogrzebu a dzisiaj równe 5 tyg od śmierci mamy...
Przyszło mi tyle paczek z rzeczami dla małej a nic mnie nie cieszy

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Katarznaka

Ja też mam dzisiaj strasznie dołujący dzień, ale to chyba przez to, że była msza w 30 dzień od pogrzebu a dzisiaj równe 5 tyg od śmierci mamy...
Przyszło mi tyle paczek z rzeczami dla małej a nic mnie nie cieszy

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Tulę

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[mamaporazczwarty]

Ja wczoraj po wizycie, Mała waży prawie, że 2 kg, ułożona główkowo, ale to akurat bez znaczenia, termin sie zgadza z om. Nie kazał minrobicnzadnych badań ani nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Waniliova]

Sowellla współczuję tak częstego budzenia się ja jak na razie tylko na siku się budzę, raz

Ewulkamala16 głowa do góry, na pewno wszystko będzie w porządku! też jest mi mega przykro, że nie ma u nas szkoły rodzenia, chętnie byśmy poszli

Katarznaka tulę mocno

Mamaporazczwarty super, że wszystko dobrze 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Z ta szkoła rodzenia to mega lipa, szczególnie dla nas, które jesteśmy w pierwszej ciąży ja chyba wykupie u położnej Kasi i będę z mężem oglądać, bo nic z darmowych mi nie pasi :/

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Sowellla]

Szkoda, że tak Wam wypadło, ja bardzo dobrze wspominam szkołę rodzenia, czułam, że mąż jest jakkolwiek zaangażowany..

Wykupienie szkoły on-line to dobry pomysł! Wiem że nasz szpital ma taką opcję.

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[Riellee]

Z racji tego, ze miałam ciężki weekend ze skurczami to jestem po dodatkowej wizycie u nowego lekarza. Z małym wszystko okej, mam skierowanie na jakieś szczegółowe usg (mam się wepchać na wizytę pomiędzy pacjentami 🤣 bo terminy dalekie). Dostałam skierowania na różne badania jak CRP, magnez, potas, ferrytyna, kreatynina, Cytomegalia (wszyscy lekarze u ktorych bylam mówili, że to bez sensu robić w ciąży ) - zdziwiona, ze nie miałam robione... Skierowanie do endokrynologa też dostałam bo powinnam się tam znowu skonsultować... Ciśnienie mam dość wysokie w przeciwieństwie do poprzednich pomiarów, więc muszę monitorować. Szyjka mi się skrócila 0,5 cm przez miesiac ale jest twarda i zamknięta, więc nie mam się co martwić.

Dodatkowo czytała któraś może książkę poród naturalny wyd. Natuli?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez Riellee

Z racji tego, ze miałam ciężki weekend ze skurczami to jestem po dodatkowej wizycie u nowego lekarza. Z małym wszystko okej, mam skierowanie na jakieś szczegółowe usg (mam się wepchać na wizytę pomiędzy pacjentami bo terminy dalekie). Dostałam skierowania na różne badania jak CRP, magnez, potas, ferrytyna, kreatynina, Cytomegalia (wszyscy lekarze u ktorych bylam mówili, że to bez sensu robić w ciąży ) - zdziwiona, ze nie miałam robione... Skierowanie do endokrynologa też dostałam bo powinnam się tam znowu skonsultować... Ciśnienie mam dość wysokie w przeciwieństwie do poprzednich pomiarów, więc muszę monitorować. Szyjka mi się skrócila 0,5 cm przez miesiac ale jest twarda i zamknięta, więc nie mam się co martwić.

Dodatkowo czytała któraś może książkę poród naturalny wyd. Natuli?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cytomegalia bez sensu? Chodzilam do 3 lekarzy w ciazy w tym do jednego z tytułem profesora i każdy z nich pytał o wynik cmv na rowni z toxo i rożyczka wiem że lekarze na nfz nie zawsze wpisuja to do badań bo uwazaja je za malo ważne bo nie da sie nabyc odporności na nią, ale wazne jest czy nie ma świeżego zachorowania

Ważne że mały ma się dobrze wiem ile miałaś nieprzyjemnych przeżyć przez to ostatnio, ale mam nadzieje że już będzie siedział grzecznie

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[mamaporazczwarty]

Ja tez mialam robione badanie na cytomegalie w poprzedniej ciąży, w tej zrobilam sama przed wizytą pierwszą, ogolnie poszłam z oompletem badań i lekarz mówi, że dobrze, że je mam, choć nie jest teraz wymagane, nie jest jakby rekomendowane jako obowiązkowe badanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Riellee]

Napisane przez Katarznaka

Cytomegalia bez sensu? Chodzilam do 3 lekarzy w ciazy w tym do jednego z tytułem profesora i każdy z nich pytał o wynik cmv na rowni z toxo i rożyczka wiem że lekarze na nfz nie zawsze wpisuja to do badań bo uwazaja je za malo ważne bo nie da sie nabyc odporności na nią, ale wazne jest czy nie ma świeżego zachorowania

Ważne że mały ma się dobrze wiem ile miałaś nieprzyjemnych przeżyć przez to ostatnio, ale mam nadzieje że już będzie siedział grzecznie

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

To byli zarówno lekarze prywatni jak i na NFZ. Bo chodzi o to, że cytomegalii się nie leczy w ciąży i wykrycie jej niczego nie zmienia a przynajmniej tak to zrozumiałam. Toxo i rozyczkę oczywiście miałam
Już sobie z młodym pogadałam i obiecał być grzeczny 🤣 a jak będą skurcze to mogę się z nią skontaktować a najlepiej w moim przypadku ponoć jechać na ip.
Ja tam IP wolę omijać szerokim łukiem bo mnie jeszcze zostawia 🤦☠♀️Zreszta po chwilowych skurczach też tak głupio panikować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaporazczwarty]

Napisane przez Riellee

Z racji tego, ze miałam ciężki weekend ze skurczami to jestem po dodatkowej wizycie u nowego lekarza. Z małym wszystko okej, mam skierowanie na jakieś szczegółowe usg (mam się wepchać na wizytę pomiędzy pacjentami 🤣 bo terminy dalekie). Dostałam skierowania na różne badania jak CRP, magnez, potas, ferrytyna, kreatynina, Cytomegalia (wszyscy lekarze u ktorych bylam mówili, że to bez sensu robić w ciąży ) - zdziwiona, ze nie miałam robione... Skierowanie do endokrynologa też dostałam bo powinnam się tam znowu skonsultować... Ciśnienie mam dość wysokie w przeciwieństwie do poprzednich pomiarów, więc muszę monitorować. Szyjka mi się skrócila 0,5 cm przez miesiac ale jest twarda i zamknięta, więc nie mam się co martwić.

Dodatkowo czytała któraś może książkę poród naturalny wyd. Natuli?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nigdy nie czytałam zadnej książki o porodzie, samo jakoś przyszło. Pamiętam jakies ttlko strzępki rozmów z położną, czy też koleżankami, itd. Jakbym tak miała zebrać wszystko, to najważniejsze słuchać co sie do mnie mówi, jak polozna każe tak tzn, ze tak ma być, oddychać, nie oddychać itd, dodatkowo gdzies słyszałam, i przetestowałam u siebie, przy parciu, nie wydawać z siebie żadnych odgłosów, po prostu przec z całych sił jakby się chciało zrobić mega wielką kupe. Gdy sie wydzieramy, gadamy itp. to parcie nasze jest zdecydowanie słabsze, wiec nabrać powietrza i pchać, poza tym nie przejmować się, ani wyglądem, ani tym co z nas leci, ani tym kto koło nas chodzi, bo może i być tak, ze te z nas początkiem września co rodzą, mogą się natknąć na resztki studentów, którzy nie zdążyli odrobić w wakacje praktyk. Poza tym nie odchylać głowy do tyłu, to bardzo ważne ponoć, ale nie wiem czy chodzi o ciśnienie czy co, ale wiem, że przy jednym porodzie chciałam się oprzeć poerwsze odchylajac głowę i polozna mnie chwyciła za kark, zehym tak nie robiła, żeby nie odchylać głowy, no i to chyba najważniejsze rzeczy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Riellee]

Napisane przez mamaporazczwarty

Nigdy nie czytałam zadnej książki o porodzie, samo jakoś przyszło. Pamiętam jakies ttlko strzępki rozmów z położną, czy też koleżankami, itd. Jakbym tak miała zebrać wszystko, to najważniejsze słuchać co sie do mnie mówi, jak polozna każe tak tzn, ze tak ma być, oddychać, nie oddychać itd, dodatkowo gdzies słyszałam, i przetestowałam u siebie, przy parciu, nie wydawać z siebie żadnych odgłosów, po prostu przec z całych sił jakby się chciało zrobić mega wielką kupe. Gdy sie wydzieramy, gadamy itp. to parcie nasze jest zdecydowanie słabsze, wiec nabrać powietrza i pchać, poza tym nie przejmować się, ani wyglądem, ani tym co z nas leci, ani tym kto koło nas chodzi, bo może i być tak, ze te z nas początkiem września co rodzą, mogą się natknąć na resztki studentów, którzy nie zdążyli odrobić w wakacje praktyk. Poza tym nie odchylać głowy do tyłu, to bardzo ważne ponoć, ale nie wiem czy chodzi o ciśnienie czy co, ale wiem, że przy jednym porodzie chciałam się oprzeć poerwsze odchylajac głowę i polozna mnie chwyciła za kark, zehym tak nie robiła, żeby nie odchylać głowy, no i to chyba najważniejsze rzeczy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za cenne informacje mnie po prostu przeraża fakt, że nie dostałam się do szkoły rodzenia i zaczne coś prostego robić źle i utrudniac sobie życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Waniliova]

Riellee super, że z małym wszystko w porządku

Mamaporazczwarty o, super, że napisałaś takie najważniejsze zasady o głowie właśnie też słyszałam

Hm, nie wiem czy miałam tą cyromegalie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Właśnie ja potwierdzam, że przy parciu lepiej nie tracić sił na krzyki. Mi położna mówiła kiedy przeć, kiedy nie przeć, ale podobno teraz się prze spontanicznie. No nie wiem, przekonamy się. I przeć jakoś tak z brzucha trzeba, bo moje pierwsze parcie to było takie że tylko twarz napięłam
W pierwszej fazie położna raczej się nie wtrąca, można robić co się chce tzn leżeć, siedzieć, chodzić, skakać na piłce. U nas nawet tv jest za darmo, można sobie włączyć.

[kaate233]

Macie już wybrane imiona? Ja się zastanawiam nad imieniem Martyna ale teraz rzadko się je spotyka 😀

[mamaporazczwarty]

Napisane przez kaate233

Macie już wybrane imiona? Ja się zastanawiam nad imieniem Martyna ale teraz rzadko się je spotyka

Martyne znam i to ładne imię i fajna dziewczyna a że rzadkie to chyba dobrze? Ja mam Anabellę w brzuchu więc to dopiero jest rzadkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz