Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część

[uklika]

Mon Cherry, polecam parking Wawel http://www.parkingwawel.pl/pl/index.html My w tamtym roku zostawialiśmy tam auta, a zakwaterowanie mieliśmy w rynku.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Pani_Robot]

Potrzebuję mądrego słowa...
Mam w salonie, kolorystycznie podobnym do sypialni, czyli gdzieś tam pałęta się zgaszony róż, biel, złoto i naturalne materiały, grafikę w stylu retro, szkic kobiecej twarzy na rózowo-białym płótnie.

Chcę zakomponować ścianę i dołożyć do niej jeszcze coś innego. Najpierw myślałam nad zdjęciami, ale wydaje mi się, że lepiej będzie dać grafiki.

Na oku mam kilka, ale docelowo wybrałabym jedną, max dwie. Które?
Moja jest podobna do tej ostatniej.

[uklika]

Pani Robot, ja bym na pierwszym miejscu wybrała grafikę nr 2, na drugim grafikę nr 3, na trzecim grafika nr 1, grafika nr 4 nie w moim stylu, tej bym nie wybrała. Tak, dla mnie zdecydowanie wygrywa 2.

[caffeine]

Robot, dla mnie tylko pierwsza do zaakceptowania.

[Pani_Robot]

Dzięki

1 podobała mi się najbardziej, ale z uwagi na spójność kolorystyczną wzięłam 2 i 3; 4 faktycznie nie pasowała do niczego, a od sasa do lasa już miałam i chciałam teraz coś bardziej zgranego.

Zobaczymy jak to będzie wyglądać na żywo.

Jak spędziłyscie weekend?
U mnie zniżka formy. Oglądałam od dłuższego czasu relacje z protestów raz tych u nas LGBT+, raz tych na Białorusi, dzisiaj wstrętny wiec narodowców i mowa nienawiści w wykonaniu Krzysia B., policja, która ma przykaz popierania tego wszystkiego i chyba muszę się odciąć od mediów społecznościowych, bo mimo, że akurat ta nienawiść mnie osobiście nie dotyka, to czuję jakby dotykała, bo przecież poglądy tych ludzi, to nie tylko homofobia, ale w parze idzie z nią mizoginia i bardzo często nienawiść do zwierząt. Drażliwa jestem, nie mam na nic siły, za bardzo empatyzuję. Przelało się ostatnio tyle jadu, że mnie to po prostu przerasta. Dziś przeleżałam dzień z książkami na kanapie miziając psa.

Cinde jak Twój babski wyjazd i moczenie się w basenie?

[Anyzkowa]

PaniRobot współczuje nastroju. Jestes bardzo wrażliwa.
Ja nie oglądam tv od dłuższego czasu. Rano do kawy potrafię włączyć pytanie na śniadanie i słuchać biernie jak leje się z niej ustawianie kobiet.
Panienka prowadząca w upale ubrana w króciutką spódniczkę i szpilki.
Widzę promocje kobiety jako lala ubrana dla Janusza. Rozmawiają o przetworach, dzierganiu, rodzeniu, karmieniu, proszą o dobre traktowanie kobiet w połogu ...
I przedstawiają jego : pana. A on ma wyglądać tak jak Ryszard co śpiewa disco polo i jest codziennie na TV2. Oczywiście rurki, lordsy Polo, wyczesany, w okularach Ray ban. Śpiewa o miłości. I o tym jak jej pragnie.
Tak kształtujemy społeczeństwo.
Oglądam, zadziwia mnie to i nie wzbudza żadnych emocji.

Weeknd spędziłam spokojnie. Plaża, gdzie wypiłam kawę i poczytałam chwile książkę. A wczoraj lotnisko.
I powiem Wam, że na lotnisku dość pusto . To nie to samo miejsce.
Ale jak podjerzdzalam to aż mnie w dołu ścisnęło, że to ja nigdzie nie lecę .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caffeine

Cinderella, specjalnie dla Ciebie: widoczek ze promu wypływającego z Oslo do Kopenhagi:

Pięknie

Napisane przez Pani_Robot

Cinde jak Twój babski wyjazd i moczenie się w basenie?

Super było, dzięki Po takich weekendach tylko się przekonuje jak bardzo mi brakowało w życiu czysto babskich spotkań. Dom i ogród jeszcze mają w połowie w rozsypce, bo dopiero remontują, ale basen już skończony. Jeszcze bym tam posiedziała, ale trzeba było wracać do TŻ i kota. Myśle, że teraz częściej będe jeździć do Warszawy i odwiedzać koleżanke, bo to rzut beretem - już planuje wspólne wypady na zakupy i do resturacji.

Możesz do nas dołączyć jak chcesz

Wrzucam pare fotek . Ma kochanego i bardzo mądrego psa.

Napisane przez Anyzkowa

Panienka prowadząca w upale ubrana w króciutką spódniczkę i szpilki. Widzę promocje kobiety jako lala ubrana dla Janusza.

Zawsze widze dużą dysproporcje w tym jak wyglądają i prezentują się polskie i brytyjskie prezenterki telewizyjne. U nas rzeczwiście ciągle dobrze się ma styl na "dziunie" ... no ale jeżeli one się dobrze z tym czują, to okay, chociaż takie 'odpicowanie' się u kobiet nieodłącznie kojarzy mi się z podszytymi kompleksami, i jest to silniejsze ode mnie. Może dlatego, że sama lubiłam się tak pacykować jak byłam młodą, zakompleksioną dziewczyną.

A co u LaMary? Na szczęście, nic o zaginionych turystach w górach nie słyszałam .

[zastrzezona]

Cześć dziewczyny

Piękne zdjęcia i Wy piękne na zdjęciach

Mnie się spodobał akurat ostatni plakat Pani R. mój weekend był dosyć aktywny, górsko-rowerowy odpuszczam na razie randkowanie, mam taki mętlik w głowie, że dobrze będzie odpocząć. Waga też mi w końcu zleciała, jak zamieniłam siłkę na góry i rower, samo zeszło... cieszę się

Teraz łapię oddech, mam jeszcze tydzień urlopu, chyba spędzę go baaaardzo leniwie (taką mam nadzieję), bo w poprzednim tygodniu trochę tego było... z najlepszych - nocowanie pod spadającymi gwiazdami (dosłownie!) z 12 na 13 sierpnia na Hali Rycerzowej - najpiękniejszej w Beskidzie Śląskim, mój aparat nie uchwycił nocnego nieba, ale inne uroki już tak...

[zastrzezona]

O takie klimaty 🙂 owce jakimś cudem do góry nogami, ale za to w górach cudna cisza, piękny wschód słońca i totalny reset...

[kasztanka3]

Napisane przez zastrzezona

O takie klimaty 🙂

Przepiekne zdjecia

[Anyzkowa]

Zastrzezona zazdroszczę tak spędzonej nocy. Cudowna przyroda na zdj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cinde nasza TVP ma widać skrojone wymagania jak ma wyglądać prezenterka. Musi być paniusią, sztampowo ubrana, wyfryzowana. Mi się to bardzo niepodoba. I widac jak różnimy się od innych telewizji śniadaniowych. U nas brak kobiet z charyzmą, swoim zdaniem, nietuzinkowych.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Robot]

Cinde ostatnio własnie myślałam o tym, że musimy w koncu tę kawę uskutecznić, bo tak się pewnie wiecznie gdzies mijamy Pies piękny, basen super, nogi też

Anyż najsmutniejsze jest to, że w wielu branżach albo się dostosujesz do looku, na którym mężczyźni zawieszą oko, albo nie masz kariery. I masz rację, jestem zdecydowanie zbyt wrażliwa, dlatego musze pilnwać, jakimi newsami się otaczam.
Córa dotarła, czy to jeszcze nie w ten weekend?

Zastrzeżona bliźniaczy do ostatniego już u mnie wisi i kupowałam mu towarzystwo Też mam ochotę odwiesić randki na kołek. Niby dziś mam się z kimś spotkać, ale... nie mam jakoś na to najmniejszej ochoty. Odpoczywaj, należy Ci się! Owieczki bym zaraz dotykała

[zastrzezona]

Napisane przez Pani_Robot

Cinde ostatnio własnie myślałam o tym, że musimy w koncu tę kawę uskutecznić, bo tak się pewnie wiecznie gdzies mijamy Pies piękny, basen super, nogi też

Anyż najsmutniejsze jest to, że w wielu branżach albo się dostosujesz do looku, na którym mężczyźni zawieszą oko, albo nie masz kariery. I masz rację, jestem zdecydowanie zbyt wrażliwa, dlatego musze pilnwać, jakimi newsami się otaczam.
Córa dotarła, czy to jeszcze nie w ten weekend?

Zastrzeżona bliźniaczy do ostatniego już u mnie wisi i kupowałam mu towarzystwo Też mam ochotę odwiesić randki na kołek. Niby dziś mam się z kimś spotkać, ale... nie mam jakoś na to najmniejszej ochoty. Odpoczywaj, należy Ci się! Owieczki bym zaraz dotykała

No ja odwieszam, bo mnie zmęczyły, śmiesznie to może brzmi, ale:

1) może nie jestem jeszcze gotowa...
2) nie umiem niestety się przełamać do facetów w moim wieku (no może oprócz jednego*)
*tylko ten jeden ma usposobienie narcystyczne i wiem, że nie jestem stworzona do wielbienia królewicza, bo w związku to jest miejsce tylko na jedną koronę
3) przerażają mnie desperaci i namolne zboczki - taki skrót myślowy i być może tacy nie są, ale nie podoba mi się, jak się pchają z łapami, żeby na pierwszym spotkaniu dotknąć dłoni: pretekst - ciepłe/zimne, strzepnąć pyłek czy muchę z włosów czy odgonić z ramienia komara... jestem niedotykalska
4) młodsi są bardziej kreatywni np. proponując jakieś wycieczki rowerowe, miejsca spotkań z fajnym jedzeniem ale mam do nich ogromny dystans, bo już miałam młodszego

No po prostu nie spotkałam takiego, oprócz wymienionego*, z którym bym się chciała spotkać drugi raz... dlatego muszę odpocząć, bo serio wolę być sama niż z byle kim wiem, brzmi okropnie, księżniczkowato i w ogóle, ale mam poczucie tego, że jestem na tyle wartościową osobą, że nie chciałabym zaniżać postawionej poprzeczki uff...

[Anyzkowa]

Zastrzezona to nie brzmi ksiezniczkowato. Absolutnie. Przynajmniej tak nie pomyślałam jak analizowałam swoją niechęć.
Mam podobnie.
Jeden gniewalski, ponieważ realizuje swoje wyjazdy. Za swoją kasę, nie będąc z nim w związku. On się na mnie za to gniewa. Szybka decyzja baj baj.

Drugi - świetny, potrafi mnie rozbawić do łez. Ale to łobuz. Szemrany koleś.
Nielegalne interesy, nadgarstki połamane kilkukrotnie od bicia. Chciał być moim osobistym ochroniarzem. Walić jak tylko wspomniałam, że mam z kims problem. Ja mialam być jego sterem. Widział we mnie kobietę, która będzie go ciągnąć ku słońcu. Baj baj.

Obaj są moimi kolegami i tak pozostanie.
Żonatych pominę bo wiadomo o co chodzi.

Teraz jest mi bardzo dobrze. Żyje spokojnie. Kiedy chce przyspieszam. Robię co chce. I nikogo nie szukam. Raczej przyciągam ale nie wchodzę w relacje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez zastrzezona

O takie klimaty �� owce jakimś cudem do góry nogami, ale za to w górach cudna cisza, piękny wschód słońca i totalny reset...

Przecudnie Naprawdę pięknie!

Napisane przez Pani_Robot

Cinde ostatnio własnie myślałam o tym, że musimy w koncu tę kawę uskutecznić, bo tak się pewnie wiecznie gdzies mijamy Pies piękny, basen super, nogi też

Koniec sierpnia/początek września najprędzej bym miała czas Napisze Ci wtedy PW, jak będziesz miała ochote, to się z miłą chęcią spotkam .

Co do randek... Każda jest dobra i każda nas czegoś uczy - nawet jak wychodzimy z niej i stwierdzamy, że strata czasu. Czasami pewnie dobrze zrobić sobie przerwe by złapać oddech

Jadłyście coś dobrego dzisiaj? Ja zrobilam curry.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Anyzkowa

Teraz jest mi bardzo dobrze. Żyje spokojnie. Kiedy chce przyspieszam. Robię co chce. I nikogo nie szukam. Raczej przyciągam ale nie wchodzę w relacje.

Myślisz, że to okres przejściowy czy chciałabyś już tak na zawsze?

[Reign of light]

Wsciekne sie!!!

Tak dlugo odpisywalam, ze mnie wylogowalo i moj post zginal!!!

Zawsze pisze na brudno, bo mi sie to juz prZytrafilo, a teraz od razu na czysto i szlag trafil mojego posta!!!

Musze napisac jeszcze raz, ale zrobie to na brudno, na wypadek, gdyby mnie znow wywalilo

[Reign of light]

Przepiekne fotki wkleilyscie

Zastrzezona widze, ze masz talent do robienia zdjec.

Co do spotkan, macie racje, lepiej byc samemu, niz z byle kim. Nie ma co zanizac swoich standardow. wcale to nie brzmi ksiezniczkowato, raczej bardzo madre, zdrowe podejscie.

Cinde ale Ci bylo fajnie. Piekny psiunio! A jakie zgrabne nozki chyba juz jestes bardziej opalona niz ja Ja sobie tez zrobilam wczoraj fotki i chcialam wkleic, ale nie wiem, czy teraz moge, bo jak te moje starcze, posiniaczone konczyny beda wygladaly przy Twoich pieknych i swiezych
Basen fajny, my za rok bedziemy tez w koncu budowac nasz(teraz mamy stelazowy), mielismy budowac 2 lata temu, ale wtedy wydalo nam sie, ze bedzie bardziej potrzebna 4 sypialnia, bo jak dziewczynki przylatywaly z TZs, to zawsze jedna para musiala spac w pokoju dziennym, a ze mamy otwarte przestrzenie, wiec intymnosci brak. No, ale koniec koncow, maz sobie przywlaszczyl ta dobudowana sypialnie na biuro, bo potrzebuje wiecej miejsca (pracuje z domu), ja zas wzielam sobie jego stare biuro na moje, a dzieciaki tak rzadko nas odwiedzaja, ze robimy wsztsko raczej pod siebie.
Z basenem plan jest taki, ze musi byc zasiatkowane tzw screened inground pool (takie tu wymogi, gdzie mieszkam), wiec powiekszymy nasze lanai ktore tez jest osiatkowane (tzn okna). Maz chce zlikwidowac jedno okno i zrobic z niego przesuwane drzwi, no jeszcze zobaczymy jak to bedzie i co powie architekt. Pozwolenie na budowe powinnismy dostac bez problemu, tylko ciut sie na to czeka

Anyzku ale super, ze spotkasz sie w koncu z corcia Bardzo sie dla Ciebie ciesze, bo wiem, jak tesknilas! No i troszke zazdroszcze (ale pozytywnie), bo tez mi sie marzy spotkanie z moja rodzinka, ahhhh...

Caffe cudna fotka

PaniR a mnie najbardziej sie podoba nr 4

Dircik a nie jest sie pomaranczowym po tym samoopalaczu? bo ja zawsze jestem, dlatego nie uzywam, teraz tez akurat potrzebuje czegos na twarz, bo jej nie opalam (klade taki malutki reczniczek), no i jest roznica w porownaniou z reszta ciala. Kupilam sobie wiec nowy podklad, ale chyba znow za jasny wybralam (wybieralam na oko online), bo balam sie ze wezme za ciemny Ale jest calkiem ok i nie czuje sie go na twarzy, nie wysusza, nie ruluje i dlugo sie trzyma (pracuje 12 h, wiec mialam okazje sie przekonac).

A czemuz to Kasztanka tak malo pisze ostatnio?

No i LaMary i Kamlisa, tez nic nie pisza, dobrze, ze sie Uklika odezwala

Dobra, ide sobie poplywac, bo pogoda rozpieszcza, wiec rozumiecie

Pozdrawiam

Ahh, Cinde ja zrobilam chlodnik, pierwszy raz w zyciu, znalazlam recepte na interii, nieskromnie powiem, ze bardzo smaczny wyszedl, mam do niego mlode ziemniaczki w lupince okraszone tarta bulka, taka zasmazka

[Ava_]

Pani Robot, wiem ze już po czasie, ale tez najbardziej podobają mi się ta 2 i 3 grafika. Ładnie się skomponują z tym, co już masz.

Zastrzeżona, piękne zdjęcia. Teraz idealny czas na takie wycieczki. Natomiast zupełnie nie rozumiem dlaczego nazywasz się księżniczka, kiedy masz normalne oczekiwania jak każda z nas. Żyjemy w takich pięknych czasach, ze nikt nie patrzy już krzywym okiem na singielki z wyboru.
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88073952]
Jadłyście coś dobrego dzisiaj? Ja zrobilam curry[/QUOTE]

Nasz rząd wpadł na świetny pomysł jak rozruszać gospodarkę i zachęcić ludzi do stołowania się w restauracjach. Program nazywa się Eat out to help out, w skrócie płaci się polowe, a resztę dopłaca rząd. Jak można się domyśleć garnki poszły w kat i „pomagamy” jak możemy. Wczoraj na kolacje wybraliśmy się do włoskiej restauracji, dość nietypowo, bo zwykle za macznymi potrawami nie przepadam. A dzisiaj lunch już bardziej po naszemu, czyli japońskie bbq.
IMG_1597687940.778601.jpg
IMG_1597687959.450489.jpg

W międzyczasie zrobiłam sobie badania na alergie pokarmowe i tarczyce, co by znaleźć przyczynę moich problemów w waga. Wyniki wyszły w normie. Teraz jak tak patrze ile mam zdjęć jedzenia na telefonie to chyba znalazłam przyczynę...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Reign Twoje starcze kończyny mnie ubawiły Jak na starcze, trzymają się znakomicie

Zastrzeżona nie widzę żadnego księżniczkowania, choć rozmawiałam z moim toksycznym ex (bardzo po tej rozmowie na siebie zła, że do niej w ogóle dopuściłam) i on zgodnie ze swoim zwyczajem podcinania skrzydeł kiedy tylko jest okazja, stwierdził, że mam za wysokie wymagania, a mogłabym się pod Twoimi punktami podpisać dlatego o tym wspominam. To jeden z tych typów bojących się samodzielnych, pewnych siebie kobiet, więc jakby jego zdanie tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że te standardy są całkowicie zdrowe i prawidłowe. A narcyzi... oni są kurczę pociągający, co zrobić Dobrze, że w porę odpuszczasz dbając o siebie.

Cinde pewnie, pisz jak będziesz miała luźniej z czasem Do wrzesnia się "poprawiam", więc mam brwi rysowane patykiem

Ja własnie pracuję nad lazanią. Dzisiejszy dzień wykonał pogodowego fikołka 360*, więc większość czasu przeleżałam z migreną i nudnościami. Teraz ruszyłam do sklepu, ale każde zetknięcie pięty z chodnikiem, to było trzęsienie ziemi

Czytam tak z doskoku od chyba dwóch miesięcy książkę, niby trochę psychologiczną, ale taką dla wszystkich - do herbaty i ciastka. Lekką, przyjemną, w formie wywiadów w stylu Wysokich Obcasów. Można czytać niezobowiązująco, bo każdy rozdział to osobny wywiad. Chyba już kiedyś o niej pisałam, bo mi się spodobała https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4880...owy-o-emocjach

[Anyzkowa]

Nogi ładne jedne i drugie.
Basenowe zdj są takie ładne.
A jedzonko

Cinde nic nie zakładam. Uważam, że życie to przygoda. Chciałabym mieć przyjaciela, ale jestem realistką.
Mam swoje pieniądze, zdanie, mózg. Nie zrezygnuje z tego co lubię. Jestem dość mocno poraniona (zaleczona) po związku. Przeciętny facet mnie nie pociąga. Przeciętny nasz ojczyźniany. Ja nie będę gotować, chować mu dzieci, dawać na stomatologa. Widzisz jakieś szanse ?
Ale lubię być singielką. Nie lubią mnie za to mężatki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zastrzezona]

Dziękuję Wam wszystkim za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami po moim poście cieszę się, że mogłam tu o tym napisać i że myślimy podobnie

Anyżku znam takiego, co to się obrażał, bo raczyłam (też za swoje !) pojechać bez zgody, bo on przecież wszystko ze mną ustala, szkoda tylko, że nie ustalił, ze przedłuża kontrakt za granicą o kolejne 3 miesiące... bo ponoć sami mu przedłużyli, a misio biedny nic nie wiedział i nic nie musiał podpisać, normalnie zamiast podpisu szefowie pewnie XXX wstawiali aj szkoda gadać

I też mnie pociągają łobuzy, ale obiecałam sobie, że w końcu będę wyciągać wnioski z wcześniej popełnionych błędów, a nie po fakcie... mniej boli, w końcu do tego dorosłam

Dziękuję Reign za komplement w sprawie zdjęć, ja po prostu uwielbiam naturę i przy jakimś kryzysie i smuteczkach, lubię dzięki nim wracać do miejsc, gdzie byłam, przypomina mi się nastrój tych ulotnych chwil i działa to jak balsam na duszę ...

Spokojnej i dobrej nocy Wam życzę

P.S Nogi obie dziewczyny na tych zdjęciach basenowych macie śliczne jedzenie kuszące

[uklika]

Reign, mamy ten sam bieżnik na stole Kupiłam go w Stanach, chyba w Home Goods, i bardzo lubię, bo się nie zsuwa i nie mnie.IMG_5636.jpg


Jedzonko wyglada pysznie, baseny super

Ava, też dzisiaj wspierałam gospodarkę w programie eat out

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Reign, masz cudne nogi a opisalas je tak, ze... absurd Moja wychowawczyni w podstawowce mawiala “przywołuje was do porzadku”, to ja teraz Ciebie przywoluje do porzadku

A do twarzy polcam Ci, o ile jeszcze nie slyszalas, kropelki “Tan Luxe”. Na pewno bedziesz bardzo zadowolona.

https://www.sephora.com/product/the-...20grid:p424988

Wiele lat temu, i przez wiele lat, uzywalam samoopalacza w piance firmy Dax Cosmetics. Nigdy nie bylam pomaranczowa, a opalenizna miala piekny odcien, i zero plam. Teraz opalam nogi, a w sytuacjach kryzysowych przychodza tzw. “rajstopy” od Sally Hansen, ale ta wersja w kremie, bo spray nie jest tak dobry.

Jedzenie na zdjeciach obłedne Ava, ja jak jadalam po knajpach w przeszlosci, to tez mi kilogramy przybywaly. I to dobrych knajpach, ale pomimo wszystko. Odkad gotuje w domu latwiej jest mi miec nad jedzeniem kontrole.

Anyz, mysle, ze masz bardzo dobre podejscie. Mam wrazenie, ze Ty jestes troche taka “zosia samosia”, co? . Nic w tym zlego, nawet duzo dobrego, jednak wielu mezczyzn troche boi sie takich kobiet, bo lubia sie czuc potrzebni i w czyms pomoc. Tak czy inaczej, absolutnie nie powinnas sie zmieniac, bo sa i twardzi faceci, ktorym wlasnie to sie im w Tobie spodoba. Tyle tylko, ze bardzo malo takich...


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasztanka3]

Reign, Twoje starcze konczyny sa milion razy zgrabniejsze od moich.
I jakie opalone, zazdroszcze

Latem uzywam wspomnianego przez Cinde kosmetyku do nog Sally Hansen, tyle, ze ja lubie obie wersje, i spray, i krem. Przy wieczornym prysznicu wszystko ladnie schodzi. Boje sie samoopalaczy i innych kropelek opalajacych, ze mi wybrudza biala posciel i biale reczniki, wolalabym tego jednak uniknac.

Od kilku tygodni przeszlam na inny tryb pracy, pracuje 4 dni w tygodniu zamiast 5 i juz drze ze strachu na mysl o powrocie do normalnosci, 3-dniowe weekendy sa super - chociaz obecny minal mi na ciaglym niekonczacym sie lenstwie na kanapie przed tv, jest za zimno, zeby gdzies wyjsc i jestem znowu przeziebiona.

Wczoraj jedynie bylam z mezem na wieczornym spacerze i dzisiaj zaraz pojde na poczte odebrac moj kardigan i puchata bluze do chodzenia po domu. A potem powrot na kanape

Ava, fajny ten pomysl z restauracjami, gdybysmy mieli placic polowe kwoty, to tez codziennie bysmy jedli na miescie, bo komu by sie chcialo w takiej sytuacji gotowac. Jedzenie wyglada mega smakowicie

Pani Robot, z grafik, ktore wrzucalas najbardziej podobaja mi sie pierwsza i ostatnia, sliczne kolory.

Anyzku, zgadzam sie z Toba jak najbardziej, bo zycie to jest przygoda i zmiany sa dobre, a najwazniejsze to czuc sie dobrze z sama soba

[aussiewoman]

Napisane przez Anyzkowa

Zastrzezona to nie brzmi ksiezniczkowato. Absolutnie. Przynajmniej tak nie pomyślałam jak analizowałam swoją niechęć.
Mam podobnie.
Jeden gniewalski, ponieważ realizuje swoje wyjazdy. Za swoją kasę, nie będąc z nim w związku. On się na mnie za to gniewa. Szybka decyzja baj baj.

Drugi - świetny, potrafi mnie rozbawić do łez. Ale to łobuz. Szemrany koleś.
Nielegalne interesy, nadgarstki połamane kilkukrotnie od bicia. Chciał być moim osobistym ochroniarzem. Walić jak tylko wspomniałam, że mam z kims problem. Ja mialam być jego sterem. Widział we mnie kobietę, która będzie go ciągnąć ku słońcu. Baj baj.

Obaj są moimi kolegami i tak pozostanie.
Żonatych pominę bo wiadomo o co chodzi.

Teraz jest mi bardzo dobrze. Żyje spokojnie. Kiedy chce przyspieszam. Robię co chce. I nikogo nie szukam. Raczej przyciągam ale nie wchodzę w relacje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Anyż i tak trzymać a ja jestem mężatką i ciebie bardzo lubię

Reign nie grzesz kobieto PS też mam opalone nogi

Dla starszych koleżanek, ale nie tylko :
https://zwierciadlo.pl/psychologia/k...E6eiUluQTatYFk

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

Napisane przez kasztanka3

Reign, Twoje starcze konczyny sa milion razy zgrabniejsze od moich.
I jakie opalone, zazdroszcze

Latem uzywam wspomnianego przez Cinde kosmetyku do nog Sally Hansen, tyle, ze ja lubie obie wersje, i spray, i krem. Przy wieczornym prysznicu wszystko ladnie schodzi. Boje sie samoopalaczy i innych kropelek opalajacych, ze mi wybrudza biala posciel i biale reczniki, wolalabym tego jednak uniknac.

Od kilku tygodni przeszlam na inny tryb pracy, pracuje 4 dni w tygodniu zamiast 5 i juz drze ze strachu na mysl o powrocie do normalnosci, 3-dniowe weekendy sa super - chociaz obecny minal mi na ciaglym niekonczacym sie lenstwie na kanapie przed tv, jest za zimno, zeby gdzies wyjsc i jestem znowu przeziebiona.

Wczoraj jedynie bylam z mezem na wieczornym spacerze i dzisiaj zaraz pojde na poczte odebrac moj kardigan i puchata bluze do chodzenia po domu. A potem powrot na kanape

Ava, fajny ten pomysl z restauracjami, gdybysmy mieli placic polowe kwoty, to tez codziennie bysmy jedli na miescie, bo komu by sie chcialo w takiej sytuacji gotowac. Jedzenie wyglada mega smakowicie

Pani Robot, z grafik, ktore wrzucalas najbardziej podobaja mi sie pierwsza i ostatnia, sliczne kolory.

Anyzku, zgadzam sie z Toba jak najbardziej, bo zycie to jest przygoda i zmiany sa dobre, a najwazniejsze to czuc sie dobrze z sama soba

Kasztanka jeszcze trochę i wiosna u was będzie coraz cieplej to i poczujesz się lepiej

[kasztanka3]

Napisane przez aussiewoman

Kasztanka jeszcze trochę i wiosna u was będzie coraz cieplej to i poczujesz się lepiej

Troche sie boje ewentualnej wczesnej wiosny, bo w zeszlym roku duzo wczesniej zrobilo sie cieplo, niz rok wczesniej i dwa lata wczesniej i skonczylo sie to trwajacymi ponad pol roku pozarami.
Z dwojga zlego to ja juz wole dluga i zimna zime zdecydowanie.

[Anyzkowa]

Aussi oj dziękuje
a art przeczytałam i cieszę się bardzo, że czasy się zmieniają. Jesteśmy bardziej świadome siebie, wieku i tego jak chcemy żyć.
Jeszcze powinnysmy zakazac reklam w ktorych menopauzę przedstawia się jako podstępnego, strasznego potwora. Zresztą o tym już zaczynamy krzyczeć, np Szmaszcz- Kurzajewska.

Cinde jestem w pełni samodzielna, szanuje siebie. I tak traktuje tez mężczyznę- z szacunkiem. Wierze, że umie dużo i o wiele więcej. Nie traktuje ich jak małych sisiorków nie umiejących gotować, prać. Nie opowiadam jakie to słodkie, że umie tylko jajko na twardo ugotować i że kompletnie się nie złoszczę bo nie dociera że trzeba deskę przy oddawaniu moczu podnieść. Jest mądry i dociera do niego co mówię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosia261282]

Dzień dobry
Koniec urlopu i do pracy dziś.

[zastrzezona]

Napisane przez Anyzkowa

Aussi oj dziękuje
a art przeczytałam i cieszę się bardzo, że czasy się zmieniają. Jesteśmy bardziej świadome siebie, wieku i tego jak chcemy żyć.
Jeszcze powinnysmy zakazac reklam w ktorych menopauzę przedstawia się jako podstępnego, strasznego potwora. Zresztą o tym już zaczynamy krzyczeć, np Szmaszcz- Kurzajewska.

Cinde jestem w pełni samodzielna, szanuje siebie. I tak traktuje tez mężczyznę- z szacunkiem. Wierze, że umie dużo i o wiele więcej. Nie traktuje ich jak małych sisiorków nie umiejących gotować, prać. Nie opowiadam jakie to słodkie, że umie tylko jajko na twardo ugotować i że kompletnie się nie złoszczę bo nie dociera że trzeba deskę przy oddawaniu moczu podnieść. Jest mądry i dociera do niego co mówię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O totototo i synów też nie wychowuję na sisiorków

[Pani_Robot]

Zastrzeżona ja się również cieszę, że nie jestem osamotniona w swojej opinii i fajnie było przeczytać Twoje zdanie

Anyż Twoje słowa najchętniej bym kopiowała do opisów na Tindera
Niby tam jeszcze zaglądam, ale trochę z ciekawości, trochę z nudów, a kończy się to głównie w jeden sposób - zawiedzeniem na jakości rozmowy. Nawet nie chce mi się już tych rozmów przekuwać w spotkania.

Drugi dzień mnie męczy ostra migrena