Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 56

[wika82]

Czy można wstawić szkła korekcyjne w oprawki od okularów przeciwsłonecznych?

Te przeciwsłoneczne mają wyginane zauszniki, chodzi o pryzmaty.

A może któraś z Was widziała oprawki do okularów korekcyjnych z dającymi się wyginąć zausznikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez wika82

Czy można wstawić szkła korekcyjne w oprawki od okularów przeciwsłonecznych?

Te przeciwsłoneczne mają wyginane zauszniki, chodzi o pryzmaty.

A może któraś z Was widziała oprawki do okularów korekcyjnych z dającymi się wyginąć zausznikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do niektórych się da, nie do wszystkich. Co rozumiesz przez "wyginane zauszniki"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rukolka]

Ktoś wie czy w bgż płatność blikiem liczy się jako płatność kartą? Muszę zapłacić co miesiąc określoną kwotę kartą, by mieć konto za darmo, ale nie wiem czy płatności blik się w to wliczają.

[Pani_Mada]

Napisane przez rukolka

Ktoś wie czy w bgż płatność blikiem liczy się jako płatność kartą? Muszę zapłacić co miesiąc określoną kwotę kartą, by mieć konto za darmo, ale nie wiem czy płatności blik się w to wliczają.

u mnie się nie liczy (ale to ing nie bgż)

[Bossana]

Napisane przez wika82

Czy można wstawić szkła korekcyjne w oprawki od okularów przeciwsłonecznych?

Te przeciwsłoneczne mają wyginane zauszniki, chodzi o pryzmaty.

A może któraś z Was widziała oprawki do okularów korekcyjnych z dającymi się wyginąć zausznikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam takie. Fabio Lacetti. Nie wiem czy to dobra firma, wybierałam takie by mi pasowały, niedrogie były, coś trochę ponad 200zł za nie dałam.
To są zwykle oprawki, do szkieł korekcyjnych, nie przeciwsłoneczne.

[Nette]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88166419]Jest tu za mało osób zainteresowanych tematem. Polecam forum fly4free oraz grupy na fejsie np Podrozniczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Na flaju jestem, ale to jest beznadziejne forum. Za bardzo rozdrobnione, każdy kraj oddzielnie, każdy typ aktywności oddzielnie, do tego nie da się zadać pytania "offtopicowo", żeby szeryfowie forum nie dojeżdżali publicznie lub w PW. Z kolei na Luźnych Gatkach odsyłanie do subforów krajowych. Fly jest OK, jeśli się szuka konkretnego typu info o konkretnym kraju.
Grupy Podróżniczki nie znam. Jestem w paru innych FB grupach, ale też jest słabo. Albo do wszystkiego wtrącają się jacyś "Janusze", albo grupy przemoderowane, albo takie... Sekciarskie. W sensie że musisz podróżować w jednen konkretny sposób albo szukać konkretnej informacji, inaczej co z Ciebie za podróżnik, najwyżej pseudoturysta. Plus jacyś incele usiłują wbić na PW. No masakra.
Ja lubię luźne rozmowy. Nie wiem gdzie pojadę następnym razem, może mi się coś urodzi z luźnych rozmów. A może nie. Może komuś się coś urodzi z moich obserwacji/tipów.

[835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50]

Napisane przez Pani_Mada

u mnie się nie liczy (ale to ing nie bgż)

U mnie też niestety nie...



Czy na stronie hm zniknęła opcja sprawdzania dostępności w sklepie, czy ja jakoś jej nie mogę znaleźć? Napaliłam się na jedną bluzę, ale musiałabym ją zmierzyć, a nie widzę nigdzie, gdzie mogłaby być dostępna

[ateris]

Matcha - jaką wybrać? Jaką pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;88167235]U mnie też niestety nie...



Czy na stronie hm zniknęła opcja sprawdzania dostępności w sklepie, czy ja jakoś jej nie mogę znaleźć? Napaliłam się na jedną bluzę, ale musiałabym ją zmierzyć, a nie widzę nigdzie, gdzie mogłaby być dostępna [/QUOTE]
Chcialam jakis czas temu sprawdzic koszule i nie bylo w wakacje na bank z tego korzystalam

[835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50]

Napisane przez PaulinciaKWC

Chcialam jakis czas temu sprawdzic koszule i nie bylo w wakacje na bank z tego korzystalam

Czyli nie tylko mi się pamięta, że coś takiego było Niezbyt mam ochotę szlajać się po wszystkich HM w poszukiwaniu jednej bluzy

[Monia284]

Pytanie najlepiej do Wizazanek ktore maja doswiadczenie np braly kredyt z umowa zlecenie. Bedzie szybciej niz biegac po bankach zwlaszcza ze moj chlopak teraz duzo pracuje.
Czy jezeli ja pracuje na umowe o prace z mala wyplata to fakt bo 2100 zl netto a moj chlopak zarabia prawie 3000 zl ale ma umowe zlecenie do grudnia juz tylko (no ale aktywnie szuka czegos na umowe o prace) to jakbym chciala dostac kredyt na mieszkanie to isc razem z nim? Duza czesc chyba bede miala od taty ze sprzedazy naszego mieszkania bo chce nam pomoc - chyba 100 000 a np jest malutka kawalerka za 189 000 zl - 18 m2. Taki nieduzy kredyt czyli 90 000 zl juz nawet sama chyba bym dostala... Czy probowac z chlopakiem mimo ze ma umowe zlecenie? Nie chcialabym sie wiazac teraz na drozsze mieszkanie czy wiekszy kredyt bo nie chcialabym zeby pozniej byl problem ze splata czy cos. To zawsze mozna splacic a potem kupic wieksze. Chodzi mi czy z Waszego doswiadczenia banki raczej prawie zawsze odrzucaja kogos z umowa zlecenie jezeli umowa niedlugo sie konczy (w grudniu ale donre jest to ze pracuje w firmie panstwowej moj chlopak) czy jednak isc razem i tak bedziemy jeszcze bardziej wiarygodni? Wiadomo w Internecie pisza ze lepiej umowa o prace ale ze umowa zlecenie tez jest czasem uznawana ale moze byc tez tak ze teoria teoria ale ze w praktyce odrzucaja takie osoby dlatego najlepiej jak wypowie sie ktos z doswiadczeniem w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[nikisa]

Na jakiej stronie można obejrzeć seriale z tv? Na playerze 4 odcinki za darmo a 5 i 6 platny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=44fee507034f68ecff0b692 d635bddccdf886c4e_65540ba 289b10;88167452]Treść usunięta[/QUOTE]Ok moze to znakiem tego ze mimo wszystko lepiej sprobowac wziac razem niz osobno zwlaszcza ze chlopak bedzie pomieszkiwal tam a moze i docelowo mieszkal (tylko wiadomo bedziemy sie starac splacic i kupic cos wiekszego z czasem a on i na pewno miedzy czasie zlapie inna prace popracuje tam i bedzie latwiej juz wtedy o wiekszy kredyt). Niemniej juz teraz mozna sprobowac razem zwlaszczw gdyby bank robil mi problem ze biore sama a teraz ten koronawirus i tez nie wiadomo. Niestety nie moge wziac kredytu w swoim banku - Nest Bank bo tu tylko kredyty firmowe a szkoda byloby latwiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez nikisa

Na jakiej stronie można obejrzeć seriale z tv? Na playerze 4 odcinki za darmo a 5 i 6 platny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serialnet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Monia284

Pytanie najlepiej do Wizazanek ktore maja doswiadczenie np braly kredyt z umowa zlecenie. Bedzie szybciej niz biegac po bankach zwlaszcza ze moj chlopak teraz duzo pracuje.
Czy jezeli ja pracuje na umowe o prace z mala wyplata to fakt bo 2100 zl netto a moj chlopak zarabia prawie 3000 zl ale ma umowe zlecenie do grudnia juz tylko (no ale aktywnie szuka czegos na umowe o prace) to jakbym chciala dostac kredyt na mieszkanie to isc razem z nim? Duza czesc chyba bede miala od taty ze sprzedazy naszego mieszkania bo chce nam pomoc - chyba 100 000 a np jest malutka kawalerka za 189 000 zl - 18 m2. Taki nieduzy kredyt czyli 90 000 zl juz nawet sama chyba bym dostala... Czy probowac z chlopakiem mimo ze ma umowe zlecenie? Nie chcialabym sie wiazac teraz na drozsze mieszkanie czy wiekszy kredyt bo nie chcialabym zeby pozniej byl problem ze splata czy cos. To zawsze mozna splacic a potem kupic wieksze. Chodzi mi czy z Waszego doswiadczenia banki raczej prawie zawsze odrzucaja kogos z umowa zlecenie jezeli umowa niedlugo sie konczy (w grudniu ale donre jest to ze pracuje w firmie panstwowej moj chlopak) czy jednak isc razem i tak bedziemy jeszcze bardziej wiarygodni? Wiadomo w Internecie pisza ze lepiej umowa o prace ale ze umowa zlecenie tez jest czasem uznawana ale moze byc tez tak ze teoria teoria ale ze w praktyce odrzucaja takie osoby dlatego najlepiej jak wypowie sie ktos z doswiadczeniem w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam znajomych w podobnej sytuacji jak Twoja, tylko zarabiają więcej i chcieli większy metraż. Szukali na początku roku, już nawet mieli wstępną decyzję kredytową ale sprzedający się wycofał. Wtedy chcieli kredyt na 450 000 tysięcy, mieli 15% wkładu własnego i dostaliby kredyt bez problemu. Teraz pod koniec sierpnia znaleźli nowe mieszkanie, chcieli odrobinę wyższą kwotę kredytu i ten sam wkład. Na początek usłyszeli że wkład minimum 20%, potem po wstępnej decyzji analityka że nie mają żadnej zdolności. Powodem było to, że znajoma pracuje na umowę zlecenie, a na ten moment taka umowa dla banku nic nie jest warta. Policzyli tylko przychody z umowy o pracę, ale wydatki już na dwie osoby. Teraz próbują już w 3 banku, ale mimo pomocy doradcy kredytowego chyba jednak im się nie uda.
A tak apropos tego że ponad połowę pieniędzy chce Ci przekazać tata - nie sądzisz że w takiej sytuacji byłoby lepiej gdybyś kupiła mieszkanie i wzięła kredyt sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez Monia284

Pytanie najlepiej do Wizazanek ktore maja doswiadczenie np braly kredyt z umowa zlecenie. Bedzie szybciej niz biegac po bankach zwlaszcza ze moj chlopak teraz duzo pracuje.
Czy jezeli ja pracuje na umowe o prace z mala wyplata to fakt bo 2100 zl netto a moj chlopak zarabia prawie 3000 zl ale ma umowe zlecenie do grudnia juz tylko (no ale aktywnie szuka czegos na umowe o prace) to jakbym chciala dostac kredyt na mieszkanie to isc razem z nim? Duza czesc chyba bede miala od taty ze sprzedazy naszego mieszkania bo chce nam pomoc - chyba 100 000 a np jest malutka kawalerka za 189 000 zl - 18 m2. Taki nieduzy kredyt czyli 90 000 zl juz nawet sama chyba bym dostala... Czy probowac z chlopakiem mimo ze ma umowe zlecenie? Nie chcialabym sie wiazac teraz na drozsze mieszkanie czy wiekszy kredyt bo nie chcialabym zeby pozniej byl problem ze splata czy cos. To zawsze mozna splacic a potem kupic wieksze. Chodzi mi czy z Waszego doswiadczenia banki raczej prawie zawsze odrzucaja kogos z umowa zlecenie jezeli umowa niedlugo sie konczy (w grudniu ale donre jest to ze pracuje w firmie panstwowej moj chlopak) czy jednak isc razem i tak bedziemy jeszcze bardziej wiarygodni? Wiadomo w Internecie pisza ze lepiej umowa o prace ale ze umowa zlecenie tez jest czasem uznawana ale moze byc tez tak ze teoria teoria ale ze w praktyce odrzucaja takie osoby dlatego najlepiej jak wypowie sie ktos z doswiadczeniem w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

190tys zł za 18metrów? bank raczej nie da kredytu komuś z umową zlecenie, któa kończy się za 3 miesiące. kupowanie na kredyt tak młąego mieszkania, które nieługo chce się zamienić na większe się nie opłaca. No i nie wiem czy przy zarobkach 2tys dostaniesz w ogóle kredyt hipoteczny (nawt jeśli wkład własny masz duży). Do ceny mieszkania musisz jeszcze doliczyć koszt notariusza, podatek (skoro 18m to to musi być stare mieszkanie, obecne przepisy nie pzowalają budować takich małych powierzchni) i ewentualna prowizja dla biura.

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[Nette]

Napisane przez Monia284

Ok moze to znakiem tego ze mimo wszystko lepiej sprobowac wziac razem niz osobno zwlaszcza ze chlopak bedzie pomieszkiwal tam a moze i docelowo mieszkal (tylko wiadomo bedziemy sie starac splacic i kupic cos wiekszego z czasem a on i na pewno miedzy czasie zlapie inna prace popracuje tam i bedzie latwiej juz wtedy o wiekszy kredyt). Niemniej juz teraz mozna sprobowac razem zwlaszczw gdyby bank robil mi problem ze biore sama a teraz ten koronawirus i tez nie wiadomo. Niestety nie moge wziac kredytu w swoim banku - Nest Bank bo tu tylko kredyty firmowe a szkoda byloby latwiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monia, umów się z doradcą hipotecznym - nie w konkretnym banku, ale doradcą niezależnym od banków. Polega to na tym, że Ty bezpośrednio doradcy nie płacisz nic, a prowizję wypłaca bank. Taki kredyt nie musi być wcale droższy, niż kredyt bezpośrednio z banku. Przy tak niedużych dochodach Twoje opcje na pewno będą zawężone, ale doradca hipoteczny będzie wiedział, w którym banku szukać dla Ciebie oferty, a który z góry Cię skreśli.
Odrębna jest kwestia zabezpieczenia. W związku z tym, że wnosisz >50% wartości tej nieruchomości, już na starcie zabezpiecz swoje interesy. I, jeśli chłopak przystąpi do kredytu, zastanów się, czy będziesz w stanie spłacić chłopaka, jeśli Wam związek nie wypali.

[Monia284]

Napisane przez lightangel

Mam znajomych w podobnej sytuacji jak Twoja, tylko zarabiają więcej i chcieli większy metraż. Szukali na początku roku, już nawet mieli wstępną decyzję kredytową ale sprzedający się wycofał. Wtedy chcieli kredyt na 450 000 tysięcy, mieli 15% wkładu własnego i dostaliby kredyt bez problemu. Teraz pod koniec sierpnia znaleźli nowe mieszkanie, chcieli odrobinę wyższą kwotę kredytu i ten sam wkład. Na początek usłyszeli że wkład minimum 20%, potem po wstępnej decyzji analityka że nie mają żadnej zdolności. Powodem było to, że znajoma pracuje na umowę zlecenie, a na ten moment taka umowa dla banku nic nie jest warta. Policzyli tylko przychody z umowy o pracę, ale wydatki już na dwie osoby. Teraz próbują już w 3 banku, ale mimo pomocy doradcy kredytowego chyba jednak im się nie uda.
A tak apropos tego że ponad połowę pieniędzy chce Ci przekazać tata - nie sądzisz że w takiej sytuacji byłoby lepiej gdybyś kupiła mieszkanie i wzięła kredyt sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba duzo wiecej zarabiaja skoro mieli szanse na taka wysokosc kredytu. Moze nie uda im sie taki kredyt jak chca ale jakis mysle ze na pewno dostana moze cos minimalnie tanszego wezma Twoi znajomi?

Teraz wiem ze wiekszh wklad pewnie ale dzieki tej kwocie od taty tyle bym miala. To po sprzedazy naszego mieszkania by bylo. Poczatkowo mialo byc jak wedlug prawa 1/6 czesc moja czyli pewnie z 40 000 zl ale jednak tata pomyslal i uznal ze chce i moze dac wiecej. On u babci pomieszka jakis czas ale szybko cos uzbiera bo duzo zarabia z robot prywatnych wiec podobno da sobie rade.

Moze faktycznie lepiej zebym sama wziela kredyt. W koncu sie dorobimy czegos razem. Chlopak znajdzie cos z lepsza umowa i bedziemy sie dorabiac. To tak na poczatek. On tez byl zmieszany mowi pomieszkiwac chetnie bedzie i tez mi pomagac finansowo placic czesc rachunkow itp a jak bedzie sie nam dobrze mieszkac razem to juz na stale. Tylko tez pewnie glupio mu brac udzial w tym kredycie skoro nie wnosi tu gotowki na razie.

Ja umowilam juz tata obejrzy mieszkanie ufam mu on mi wszystko powie. Ja wtedy pracuje a wlasciciel nie mogl innego dnia. Pytalam o mozliwosc zaliczki zeby nie przepadlo bo maly metraz ale 10 tys za metr po remoncie to u nas dosc dobrze i ogolnie jest malo takich ofert. Wlasciciel mowil ze nie na telefon i w sumie ma racje. Pytal czy kredyt powiedzialam ze tak ale ze juz nie taki wielki bo wiadomo do 100 tys to jeszcze nie bedzie wielki kredyt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez eibhlin87

190tys zł za 18metrów? bank raczej nie da kredytu komuś z umową zlecenie, któa kończy się za 3 miesiące. kupowanie na kredyt tak młąego mieszkania, które nieługo chce się zamienić na większe się nie opłaca. No i nie wiem czy przy zarobkach 2tys dostaniesz w ogóle kredyt hipoteczny (nawt jeśli wkład własny masz duży). Do ceny mieszkania musisz jeszcze doliczyć koszt notariusza, podatek (skoro 18m to to musi być stare mieszkanie, obecne przepisy nie pzowalają budować takich małych powierzchni) i ewentualna prowizja dla biura.

Samo mieszkanie moze stare ale jest po remoncie i po zdjeciach i opisie widac ze remont byl. Meble nowiutkie, wszystko elegancko wszystko zostaje. Jest kuchnia jest nawet pralko suszarka. No tak wiem dlatego moj chlopak raczej obecnie by kredytu nie dostal. On pracowal juz na umowie o prace i ma dluzszy staz pracy zeby nie bylo ale teraz pracuje na zlecenie w dobrej firmie bo dobrej ale ciezko tam bedzie z etatem lub przejsciem na inny dzial. Dlatego intensywnie szuka czegos innego. Wiesz ja mysle ze te 100 tys zlotych kredytu powinnam dostac. Wiem ze zarobki mam male ale juz przy takich taki nieduzy kredyt do 100 tys podobno mozna dostac (nieduzy proownujac oczywiscie do 300 czy 500 tys kredytu) lub nawet wiecej bo kiedys pani w banku mowila ze moze nawet 180-200 tys (to przed koronawirusem akurat). Oczywiscie mogla tak sobie mowic ale 100 tys mysle ze bym dostala dzieki duzemu wkladowi wlasnemu. Oczywiscie nadal moga uznac ze jestem klientem wysokiego ryzyka bo mam male zarobki czy cos innego no ale jednak osoby o malych zarobkach tez czasem dostaja kredyty (wiadomo tu bez pomocy taty by sie nie obylo samej biorac kredyt ale z pomoca mysle ze to mozliwe). Samej mi glupio oczywiscie zeby tata tyle dawal ale jezeli uznal ze chce to ok. Moze byc tez tak ze bank nie uzna mojego chlopaka za wiarygodnego kredytowo jak piszecie ale ze np warto z nim pojsc do banku bo ze oboje np powiemy ze bedziemy uczestniczyc i juz uznaja "ok nie bedzie sama raty splacac". Ja jestem sama sobie poradzic, ale dla banku to moze bedzie bardziej wiarygodne. Wiadomo ze nie bede miec raty 1500 zl wtedy ale mniejsza. Wiem ze kredyt tutaj wydaje sie wariactwem i ze skoro i tak pozniej kiedys bedzie sie chcialo to sprzedac ale jednak w sumie lepiej male ale wlasne i zarowno ja chce sie w pelni usamodzielnic i tata zamieszkac ze swoja kobieta ;-) Ja myslalam o wynajmie pokoju lub mieszkania ale wtedy tym bardziej nie bedzie nas na nic stac a nie bedzie to nasze a odlozyc pewnie tez nie odlozymy. Moj chlopak tym bardziej pewnie nie pojdzie na wynajem. Uznaje to za nierozsadne - w sumie tak samo uznaje narzeczony mojej siostry i on nigdy nie wynajmowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

[1=44fee507034f68ecff0b692 d635bddccdf886c4e_65540ba 289b10;88167628]Treść usunięta[/QUOTE]Dziekuje. Moze warto sprobowac u doradcy. Bank placi prowizje ale pozniej mam duzo wiecej do splaty czy jak to wyglada? Co do bankow to wlasnie nie wiem. Tata ma w PKO i ma tam teoretycznie znajoma - w sensie cos tam moze sie znaja i pogadaja i mowila ze dostane (mysle ze go nie oszukala) ale czy brac tam czy gdzie indziej to faktycznie warto sprawdzic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Kredyt może i nie wielki, ale mieszkanie mikroskopijne. Dla 1 studenta (w sensie na jakiś czas) to tak, ale we 2? Będzie wam ciężko z tej ciasnoty.

Wiesz o tym, że za takie pieniądze na g.śląsku masz co najmniej 2xtakie mieszkanie, choć co prawda zależy od miasta i dzielnicy - bo w niektórych do remontu?
Po prostu ciężko mi coś tak małego sobie wyobrazić, średniej wielkości pokój w bloku to kilkanaście m.kw., ładna już łazienka to też np 8, a gdzie reszta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Monia284

To chyba duzo wiecej zarabiaja skoro mieli szanse na taka wysokosc kredytu. Moze nie uda im sie taki kredyt jak chca ale jakis mysle ze na pewno dostana moze cos minimalnie tanszego wezma Twoi znajomi?

Teraz wiem ze wiekszh wklad pewnie ale dzieki tej kwocie od taty tyle bym miala. To po sprzedazy naszego mieszkania by bylo. Poczatkowo mialo byc jak wedlug prawa 1/6 czesc moja czyli pewnie z 40 000 zl ale jednak tata pomyslal i uznal ze chce i moze dac wiecej. On u babci pomieszka jakis czas ale szybko cos uzbiera bo duzo zarabia z robot prywatnych wiec podobno da sobie rade.

Moze faktycznie lepiej zebym sama wziela kredyt. W koncu sie dorobimy czegos razem. Chlopak znajdzie cos z lepsza umowa i bedziemy sie dorabiac. To tak na poczatek. On tez byl zmieszany mowi pomieszkiwac chetnie bedzie i tez mi pomagac finansowo placic czesc rachunkow itp a jak bedzie sie nam dobrze mieszkac razem to juz na stale. Tylko tez pewnie glupio mu brac udzial w tym kredycie skoro nie wnosi tu gotowki na razie.

Ja umowilam juz tata obejrzy mieszkanie ufam mu on mi wszystko powie. Ja wtedy pracuje a wlasciciel nie mogl innego dnia. Pytalam o mozliwosc zaliczki zeby nie przepadlo bo maly metraz ale 10 tys za metr po remoncie to u nas dosc dobrze i ogolnie jest malo takich ofert. Wlasciciel mowil ze nie na telefon i w sumie ma racje. Pytal czy kredyt powiedzialam ze tak ale ze juz nie taki wielki bo wiadomo do 100 tys to jeszcze nie bedzie wielki kredyt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Samo mieszkanie moze stare ale jest po remoncie i po zdjeciach i opisie widac ze remont byl. Meble nowiutkie, wszystko elegancko wszystko zostaje. Jest kuchnia jest nawet pralko suszarka. No tak wiem dlatego moj chlopak raczej obecnie by kredytu nie dostal. On pracowal juz na umowie o prace i ma dluzszy staz pracy zeby nie bylo ale teraz pracuje na zlecenie w dobrej firmie bo dobrej ale ciezko tam bedzie z etatem lub przejsciem na inny dzial. Dlatego intensywnie szuka czegos innego. Wiesz ja mysle ze te 100 tys zlotych kredytu powinnam dostac. Wiem ze zarobki mam male ale juz przy takich taki nieduzy kredyt do 100 tys podobno mozna dostac (nieduzy proownujac oczywiscie do 300 czy 500 tys kredytu) lub nawet wiecej bo kiedys pani w banku mowila ze moze nawet 180-200 tys (to przed koronawirusem akurat). Oczywiscie mogla tak sobie mowic ale 100 tys mysle ze bym dostala dzieki duzemu wkladowi wlasnemu. Oczywiscie nadal moga uznac ze jestem klientem wysokiego ryzyka bo mam male zarobki czy cos innego no ale jednak osoby o malych zarobkach tez czasem dostaja kredyty (wiadomo tu bez pomocy taty by sie nie obylo samej biorac kredyt ale z pomoca mysle ze to mozliwe). Samej mi glupio oczywiscie zeby tata tyle dawal ale jezeli uznal ze chce to ok. Moze byc tez tak ze bank nie uzna mojego chlopaka za wiarygodnego kredytowo jak piszecie ale ze np warto z nim pojsc do banku bo ze oboje np powiemy ze bedziemy uczestniczyc i juz uznaja "ok nie bedzie sama raty splacac". Ja jestem sama sobie poradzic, ale dla banku to moze bedzie bardziej wiarygodne. Wiadomo ze nie bede miec raty 1500 zl wtedy ale mniejsza. Wiem ze kredyt tutaj wydaje sie wariactwem i ze skoro i tak pozniej kiedys bedzie sie chcialo to sprzedac ale jednak w sumie lepiej male ale wlasne i zarowno ja chce sie w pelni usamodzielnic i tata zamieszkac ze swoja kobieta ;-) Ja myslalam o wynajmie pokoju lub mieszkania ale wtedy tym bardziej nie bedzie nas na nic stac a nie bedzie to nasze a odlozyc pewnie tez nie odlozymy. Moj chlopak tym bardziej pewnie nie pojdzie na wynajem. Uznaje to za nierozsadne - w sumie tak samo uznaje narzeczony mojej siostry i on nigdy nie wynajmowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję że znajomym się uda, bo mieszkają u rodziców i koleżanka dostaje już szału z teściową U nich największy problem jest z tym, że banki nagle nie chcą patrzeć na umowy zlecenia, ona miała z nich lepszą kasę niż jej mąż na umowie o pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Można kupić samo miejsce postojowe od dewelopera? Czy deweloper może nie chcieć sprzedać? Tuż obok mojego domu powstaje nowa inwestycja, tak mnie to zastanowiło. Garaż na oddzielnej KW.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Monia284

Pytanie najlepiej do Wizazanek ktore maja doswiadczenie np braly kredyt z umowa zlecenie. Bedzie szybciej niz biegac po bankach zwlaszcza ze moj chlopak teraz duzo pracuje.
Czy jezeli ja pracuje na umowe o prace z mala wyplata to fakt bo 2100 zl netto a moj chlopak zarabia prawie 3000 zl ale ma umowe zlecenie do grudnia juz tylko (no ale aktywnie szuka czegos na umowe o prace) to jakbym chciala dostac kredyt na mieszkanie to isc razem z nim? Duza czesc chyba bede miala od taty ze sprzedazy naszego mieszkania bo chce nam pomoc - chyba 100 000 a np jest malutka kawalerka za 189 000 zl - 18 m2. Taki nieduzy kredyt czyli 90 000 zl juz nawet sama chyba bym dostala... Czy probowac z chlopakiem mimo ze ma umowe zlecenie? Nie chcialabym sie wiazac teraz na drozsze mieszkanie czy wiekszy kredyt bo nie chcialabym zeby pozniej byl problem ze splata czy cos. To zawsze mozna splacic a potem kupic wieksze. Chodzi mi czy z Waszego doswiadczenia banki raczej prawie zawsze odrzucaja kogos z umowa zlecenie jezeli umowa niedlugo sie konczy (w grudniu ale donre jest to ze pracuje w firmie panstwowej moj chlopak) czy jednak isc razem i tak bedziemy jeszcze bardziej wiarygodni? Wiadomo w Internecie pisza ze lepiej umowa o prace ale ze umowa zlecenie tez jest czasem uznawana ale moze byc tez tak ze teoria teoria ale ze w praktyce odrzucaja takie osoby dlatego najlepiej jak wypowie sie ktos z doswiadczeniem w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pomijając kwestie dostania kredytu - nie pakuj kasy w kawalerkę 18m2. masz wyobrażenie ile to 18m2? to taki średnio duży pokój. a na tym metrażu musisz miec jeszcze jakąś łazienkę i kuchnię.
to za mało do zycia dla jednej osoby, a co dopiero dla dwójki.
sprzedać później też wcale nie będzie łatwo.

rozważ to dobrze.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

W temacie otrzymywania kredytów polecam niezmiennie fora kredytowe. Z tego, co mi wiadomo, umowy cywilnoprawne nie są już na cenzurowanym.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Monia, nie bierz 18 m.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hosenka*]

Też odradzam taki metraż. Rozglądnęłam się po kuchni, która ma ok 22m, więc trochę więcej a trudno mi sobie ją wyobrazić w roli przedpokoju, kuchni, salonu, sypialni i jeszcze w jej ramach łazienkę.

[PaulinciaKWC]

I ja odradzam. Dla mnie kawalerki są spoko ale jak mają przynajmniej ok 35m2. Nie 18m2, bo to jest bardzo, bardzo malo.

[oko_kocie]

Też bym nie brała takiego metrażu. Wszyscy, z którymi rozmawiałam żałują że wzięli mniejsze mieszkania - z perspektywy czasu każdy wybrałby większe do remontu. Ja bym oszalała na takim małym metrażu sama a co dopiero w 2. Ktoś puści bąka i śmierdzi w całym domu

[nikisa]

Napisane przez khloe

Serialnet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki
Edit. Chyba też już nie działa
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz