2020-11-11, 22:08 | #271 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 72
|
Dot.: Podejście kobiet
Tak dokladnie, ja uważam że wiele osób tutaj chce sobie ulżyć 😊😊 i niektóre komentarze są poniższą wszelkiej krytyki, ale to juz nie zaznaczyłam wyżej. Również zauważyłam, że większość ich byla kpiąco wyśmiewająca
|
2020-11-11, 22:09 | #272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Podejście kobiet
Dla odmiany można wejść w wątek z czarna owca w tytule, gdzie autorce piszą że phi matura? Nie każdy musi miec,czym ona się przejmuje
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-11, 22:10 | #273 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Ale po tym poście opadły mi ręce, nogi, cycki, pośladki i cokolwiek co jeszcze mogło opaść. Autor najwyraźniej jest z tych, którym zawsze pod górkę, kłody pod nogi, wiatr w oczy, kotwica w plecy i wiadomo co wiadomo gdzie. Nawet rysować nie może, bo obsługa programu do grafiki wymaga umiejętności ścisłych... No aż chciałoby się soczyście zakląć. Ludzie, amatorzy, ba!, często osoby bardzo młode a nawet dzieci, metodą prób i błędów albo z pomocą tutoriali, samodzielnie ogarniają obsługę programu, a Autor przedstawia to tak, jakby dostał komputer NASA i kazali mu programować. To się po prostu w głowie nie mieści. |
|
2020-11-11, 22:11 | #274 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Oczywiście, że kobiety można krytykować, ale nazywanie ludzi pustakami nie świadczy o Tobie dobrze. Ja o Tobie nie pomyślałam "co za nieudacznik" i wątpię, że ktokolwiek tak pomyslał, bo wtedy ludzie nie staraliby się Tobie nic doradzić. Sam założyłeś z góry, że przyczyną Twojego niepowodzenia jest brak wykształcenia i niepotrzebnie złościsz sie, że się wszyscy z Tobą nie zgodzili. Jakby się zgodzili to i tak pewnie byłbyś zły. |
|
2020-11-11, 22:11 | #275 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 72
|
Dot.: Podejście kobiet
Bardzo dobrze powiedziane
|
2020-11-11, 22:11 | #276 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Warszawa/Dublin
Wiadomości: 639
|
Dot.: Podejście kobiet
Nie przejmuj sie, zadna praca nie hanbi. Ciekawe ile tutaj wypowiadajacych sie kobiet pracowalo przy robotach drogowych, rozladunkach wegla, czy w gornictwie, o smieciach nie wspomne (tonelybysmy w tym wszystkim po pachy)... i temu podobnych pracach, przeciez chca rownouprawnienia. Tak, chca, ale tylko na w sferach prezesow i dyrektorow. Prawda jest taka, ze gdyby nie faceci bylybysmy drogie panie w glebokiej d .. Gratuluje drogie 'panie' ..., normalnie noz sie w kieszeni otwiera, jak sie czyta teksty wyemacypowanych 'kobiet' XXI wieku.
|
2020-11-11, 22:12 | #277 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88279457]Mój umysł jest humanistyczny (jestem filologiem), a przy tym rozkojarzony, bez energii, również depresyjny i przypomina galaretkę, ale przecierpiałam porąbane interfejsy co najmniej sześciu zupełnie różnych programów do 3D, bo chciałam coś jednak zrobić z życiem, więc pozwól, że będę miała bardzo bardzo mało wyrozumiałości co do tego argumentu.
A samo rysowanie korzysta może z 5% możliwości Photoshopa i do absolutnie wszystkiego są tutoriale, zresztą jest wiele mniejszych i bardziej wyspecjalizowanych programów. Halo tu internet, toniemy w darmowej wiedzy na wyciągnięcie ręki. Niestety jeśli będziesz stawiał taki straszliwy opór przy każdej sugestii, która mogłaby popchnąć twoje życie w lepszym kierunku i jednak zapewnić fajną, kreatywną i rozwojową pracę, bo ojej suwaczki w programie, to niestety żadna z odpowiadających ci kobiet się na to nie nabierze. To nie kwestia obecnej pracy, tylko raczej bycia martwym w środku. Mogę tylko trzymać kciuki, żeby leczenie pomogło, ale obawiam się, że sam musisz mu pomóc jakoś aktywnie.[/QUOTE] Początek Twojego posta dał mi nadziejęZainteresuję się więc tematem.Możesz podrzucić nazwy jakichś łatwiejszych programów na początek? Co do bycia martwym w środku,to zapewne masz rację.Często tak się czuję. |
2020-11-11, 22:13 | #278 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Podejście kobiet
Likka9, Boże znowu wymyślasz, tak, pisaly tam wizazanka phi matura, jednocześnie radząc jej oglądanie tutoriali z matematyki i uczenie się w bibliotekach. Poza tym twoja uwaga miałaby sens gdyby te same wizaznaki wykipiewaly tam potrzebę matury, a tu jechały autora za brak wykształcenia. Pokaz mi taka jedna.
Edytowane przez patusiaa23 Czas edycji: 2020-11-11 o 22:14 |
2020-11-11, 22:17 | #279 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Cytat:
|
||
2020-11-11, 22:22 | #280 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Z bardziej profesjonalnych programów masz Clip Studio Paint, standardowo Photoshopa, Corel Painter. Za 2000 zł kupisz też iPada (nie pro) z Apple Pencil i Procreate. Nikt nie zaczyna nauki obsługi takich programów od nauczenia się każdej opcji w każdej zakładce. Myślisz, co właściwie chcesz osiągnąć, wpisujesz sobie na youtube np. "photoshop painting beginner tutorial" i jedziesz. Jeśli chcesz być bardziej grafikiem niż artystą to czynisz analogicznie, chociaż myślę, że ten rynek jest bardziej przesycony, ale materiałów do nauki jest ogrom, polskojęzycznych też. Poza tym nie musisz od razu na tym zarabiać, w ogóle nie musisz. Ale gdybyś się na to uparł to jak najbardziej mógłbyś, poza tym taka pasja wyrywa człowieka z marazmu i zapewnia stały dopływ endorfin, mózg uwielbia kreatywność. Już nie mówiąc o tym, ile znajomości można przy tym nawiązać i ilu społeczności stać się częścią, jeśli tylko się chce. Nie chcę czegoś narzucać tylko dlatego, że sama to robię, ale sam powiedziałeś, że masz talent, więc czemu by go nie wykorzystać? |
|
2020-11-11, 22:23 | #281 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Doceniam osoby,które chciały mi pomóc,nawet jeśli niektóre niekoniecznie miło to ujmowały.Nie obraziłem się na nikogo,napisałem tylko jak się poczułem po założeniu tematu. |
|
2020-11-11, 22:25 | #282 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
|
|
2020-11-11, 22:31 | #283 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Podejście kobiet
|
2020-11-11, 22:36 | #284 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 521
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Cytat:
Brak ambicji = brak dobrej pracy, kasy i możliwości €€€ w przyszłości Brak perspektyw = jak wyżej Osobowość = jak wyżej Rozwój = jak wyżej Zainteresowania i pasje mają przynosić HAJS. Jak go nie przynoszą, to są dziecinadą i głupotą. Jakoś nie widać żeby bogaci celebryci pustaki narzekali na brak powodzenia. Jakoś taki syn Zenka Martyniuka znalazł sobie atrakcyjną żonkę bez problemu. Także proszę, nie rzucajcie tymi hasełkami i pozorami. Bądźmy szczerzy i próbujmy rozmawiać o realiach, a nie oszukiwać drugą stronę, że za mało książek przeczytała lub jest za mało elokwentna. Nie twierdzę, że 40-latek mający kiepską pracę jest dobrą partią. Raczej ma ŻADNE szanse na znalezienie dla siebie kobiety nawet ogólnie przeciętnej lub lekko poniżej przeciętnej. Moja opinia jest taka, że dla wielu kobiet liczą się pieniądze, bo one zapewniają przetrwanie i określają byt. W ogóle tego nie potępiam. Uważam, że jest to całkowicie naturalne, wręcz pierwotne w pewnym sensie. Dlatego kobietki proszę, nie próbujcie pudrować swoich wypowiedzi jakimiś ambicjami, perspektywami itd. Autor musi sobie zdać sprawę, że NIE MA SZANS na satysfakcjonujący związek z kobietą "na poziomie", bo sam musi najpierw osiągnąć odpowiedni poziom jako mężczyzna. Brakuje mu sporo. Jest jak mniemam zdrowy fizycznie, mentalnie nie najgorzej, a braki w edukacji nie są bramą, która się zamyka przed możliwością osiągnięcia dobrych zarobków. Użytkowniczka @tinkerver2 opisała swój sposób. Może autor skorzysta z jakichś rad? Najszybciej by było poszukać pracy za granicą i tam zarobić trochę większą gotówkę dla własnego rozwoju w Polsce. Przynajmniej dopóki ma możliwości w sile wieku. |
||
2020-11-11, 22:36 | #285 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88279507]Do zwykłego rysowania wystarczy darmowa Krita, nie będzie to najlepszy i najbardziej niezawodny silnik na rynku, ale dla początkującego wystarczy. Do tego tani tablet graficzny, na przykład mały Wacom Intuos, albo Huion, albo XP Pen, albo Gaomon. Masz szczęście, ostatnio Chińczycy przyszli i zaorali hegemonię Wacoma na rynku, więc ceny pospadały jak szalone.
Z bardziej profesjonalnych programów masz Clip Studio Paint, standardowo Photoshopa, Corel Painter. Za 2000 zł kupisz też iPada (nie pro) z Apple Pencil i Procreate. Nikt nie zaczyna nauki obsługi takich programów od nauczenia się każdej opcji w każdej zakładce. Myślisz, co właściwie chcesz osiągnąć, wpisujesz sobie na youtube np. "photoshop painting beginner tutorial" i jedziesz. Jeśli chcesz być bardziej grafikiem niż artystą to czynisz analogicznie, chociaż myślę, że ten rynek jest bardziej przesycony, ale materiałów do nauki jest ogrom, polskojęzycznych też. Poza tym nie musisz od razu na tym zarabiać, w ogóle nie musisz. Ale gdybyś się na to uparł to jak najbardziej mógłbyś, poza tym taka pasja wyrywa człowieka z marazmu i zapewnia stały dopływ endorfin, mózg uwielbia kreatywność. Już nie mówiąc o tym, ile znajomości można przy tym nawiązać i ilu społeczności stać się częścią, jeśli tylko się chce. Nie chcę czegoś narzucać tylko dlatego, że sama to robię, ale sam powiedziałeś, że masz talent, więc czemu by go nie wykorzystać?[/QUOTE] Wielkie dzięki |
2020-11-11, 22:37 | #286 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Na szczęście jest tu kilka rozsądnych osób,które dały dużo fajnych rad , z których mam nadzieję autorze skorzystasz. Nie poddawaj się i dbaj o poprawę swojego życia na wszystkich płaszczyznach Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-11, 22:41 | #287 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Podejście kobiet
Mogę, jak przestaniesz robić jakieś projekcje
|
2020-11-11, 22:47 | #288 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88279517]Bo ma obsesję na pukcie "XD" i nie rozumie ewolucji języka.[/QUOTE]
Hm,"ewolucja języka".Ciekawe,czy jak za jakiś nastąpi "coś strasznego" i nastąpi wysyp "zbrodniczych mizoginów",czy również będzie Pani tak wyrozumiała dla "ewolucji mizoginii" czy raczej już nie bardzo? |
2020-11-11, 22:47 | #289 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
|
|
2020-11-11, 22:54 | #290 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
Być może jedna użyła tego zwrotu,ale reszta jej wtórowała,więc mogłem odnieść wrażenie że było to więcej osób.Poza tym oskarżanie o mizoginię to jedno,ale większość postów,zwłaszcza na początku była kpiąca i to zauważyło już kilka innych osób z forum,nie tylko ja.Łącząc to wszystko,trudno żebym odniósł inne wrażenie niż to,o którym napisałem.
|
2020-11-11, 22:57 | #291 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Z opisu postu wyłania mi się facet, który nie jest kryminalistą bo pracuje na robotach publicznych ( xfridzie takie typy pracujące na robotach publicznych kojarzą się z kryminalistami - mnie nie, mnie z kryminalistami to kojarzą się ludzie, którzy po wyjściu z pierdla wykonują prace społeczne bardziej niż roboty publiczne, ale kryminaliści też mogą przy robotach publicznych pracować, nie ma reguły, to tak btw), ale wyłania mi się facet, który albo jest na zasiłku (Ty nie jesteś), albo skończył "x" lat temu szkołę i zaczął jakaś tam pracę udając się do UP i wziął to co dali bo nie nadawał się do niczego i jeszcze uwierzył w to co mu gadają, coś na zasadzie: "Panie, z Pana doświadczeniem to tylko na roboty publiczne, albo do rozładunku węgla" . Nie, nie nadajesz się tylko do takich zajęć, zacznij się cenić i szanować bo nie jesteś bez wykształcenia z samym podstawowym wykształceniem tylko po szkole średniej. Większość ludzi w PL posiada takie wykształcenie. Przeczytałam cały wątek od A do Z i z początkowych postów (bądź nadal to trwa) wyłaniał się roszczeniowy typ, który swoje niepowodzenia u kobiet, być może niską komunikację społeczną i w stronę płci przeciwnej i to, że ogółem nie ma wybranki zwala na swoją chorobę, finanse, wykształcenie, status społeczny. I przez te powody obwiniasz kobiety? Jeśli je za to obwiniasz to, pukasz do złych drzwi. Oczywiście jak pisała Nocna Wiedźma bodajże, nie każdy ma wpływ na chorobę bo jeśli chodzi o chorobę genetyczną to na przykład nie ma człowiek "obarczony" chorobą gen. wpływu, ale mimo wszystko mimo chorób, które czasem mogą człowieka spotkać to NIEWĄTPLIWIE KAŻDY CZŁOWIEK niezależnie od tego czy jest chory czy zdrowy MA WPŁYW NA SWOJE ŻYCIE (wyjątek od tej reguły uważam, stanowią osoby na przykład od urodzenia przykute do łóżka czyli w stanie wegetatywnym, ewentualnie ludzie ubezwłasnowolnieni etc.). Ty żadną z takich osób nie jesteś, jesteś zdrową uważam i psychicznie (bo ok, masz co prawda depresję, ale nie jesteś wariatem, szaleńcem i nie zamknęli Cię w szpitalu dla osób chorych psychicznie) i fizycznie osobą, nie poruszasz się o kulach czy za pomocą wózka inwalidzkiego i masz wpływ na swoje życie teraz i w jakimś stopniu miałeś ten wpływ również wcześniej. Co zrobiłeś w swoim życiu przez powiedzmy te 20 lat? Wg mnie nic, bo tak, nie masz zadowalającej i satysfakcjonującej pracy na umowę o pracę, która dałaby Ci stabilność finansową i bezpieczeństwo, nie wiem czy masz własne mieszkanie czy wynajmujesz, nie wiem ile zostaje Ci na życie (tu nie chodzi o to aby zaglądać Ci do portfela tylko określić czy byłbyś w stanie być z partnerką jak to uznałeś "na poziomie" bo jak sam zaznaczasz, takiej szukasz, a tak na marginesie, co oznacza wg Ciebie szukanie kobiety na poziomie, jaka to wg Ciebie jest kobieta? podobna do Ciebie? czy może po studiach, z pracą naukową i doktoratem? modelka jak aniołek Victoria Secret z długimi do nieba nogami? no bo serio chyba nadal nie wiemy) i chcesz mieć kobietę z wyższej ligi? Ale sam sobą niczego takiego wybitnego i ambitnego nie reprezentujesz, nie wydajesz się być ciekawym człowiekiem. Żeby być z kimś "na poziomie" to trzeba albo awansować do lepszej ligi, stać się samemu tą lepsza, wyższą ligą, pójść w wyższy status społeczny, albo mieć świetny charakter, pasje, zainteresowania, potrafić się wysłowić bo za tym wg mnie wszystkim idzie mądrość, inteligencja. A tam wyżej, to są podstawowe pytania, które każda kobieta prędzej czy później by zadała na którejś z kolejnych randek i nie oznacza, że taka kobieta pytająca o to wszystko wyżej co napisałam, jest materialistką. W początkowych postach pokazywałeś pogardę do ludzi którzy mają wykształcenie wyższe, a może zwyczajnie uważałeś, że tacy ludzie z wyższym mają za nic ludzi ze średnim? Wydaje mi się właśnie to drugie. Dlatego uważam, że masz kompleksy, nie wiem czy masz je fizycznie bo nic o swoim wyglądzie nie piszesz (zresztą to nie jest istotne bo skupiamy się na Twoim wnętrzu i charakterze, osobowości), ale masz je psychicznie i uważam też, że powinieneś po za zajęciem się leczeniu depresji, pójść również do psychologa, ale jak wiadomo teraz okres pandemii (pisząc ten wątek trafiłeś w nieciekawy czas pandemii gdzie do wszystkiego jest utrudniony dostęp i oczywiście istnieją obecnie tylko "tele porady" jakkolwiek żałośnie to obecnie brzmi) więc łatwo nie ma i łatwo jeszcze długo nie będzie (sama mam nadziej, że ta pandemia to się kiedyś skończy i wróci normalność której wszyscy pragną). Bo Ty psychologa to Ty potrzebujesz, może nie jesteś tego jeszcze świadom, ale tak, potrzebujesz. Masz problemy personalne i są zwiazane z Twoim charakterem. Coś w nim musi być, że odpycha potencjalne kandydatki na dziewczyny, partnerki. Dlatego nie potrafisz stworzyć związku. Albo nie jesteś gotowy. Nie wiem, bo można zawsze nic być gotowym, ale coś jest nie tak w Twoim charakterze i uważam, że jest to również roszczeniowość, pogarda plus na pewno jakieś cechy charakteru, które prędzej czy później wyjdą/wychodzą gdy dochodzi do spotkań z kobietami. Oczywiście najważniejsza jest kwestia Twojej depresji. Mam nadzieję, że nigdy nie przerwałeś leczenia, a jeśli tak, to może zwątpiłeś w zmianę, może miałeś słabe leki. Powinieneś tym się zająć, może kwestia zmiany leczenia, innym psychiatrą, silniejszymi lekami? Ale na pewno nie rezygnować czy przerywać leczenia. Z depresją można żyć jeśli jej się nie wyleczy (podejrzewam, że wtedy leki przyjmuje się do końca życia), ale nie można lekceważyć choroby. I taka kolejna moja rozkmina nt. Twojego Twojego postu, również uważam, że bardziej szukasz partnerki po to aby przy Tobie była, trwała i ogólnie opiekowała się Tobą. To tak nie działa do końca. Pamiętaj, że kobieta nie jest od tego, żeby leczyć kompleksy faceta, być jego psychologiem czy leczyć jego depresję. Druga osoba w życiu to dodatek do Twojego życia, do Twojej pracy, nauki, pasji, zainteresowań, a nie centrum świata. No właśnie, ale najpierw trzeba mieć te pasje zainteresowania, coś co możesz robić po pracy, a nie tylko tv, piwko, meczyk i nara. Nie twierdzę, że to Twoje pasje, bo pisałeś jakie masz zainteresowania i napisałeś konkretnie jakie, ale to trochę za mało widzisz aby zafascynować kogoś swoją osobą. Prawda jest taka, że ludzie lubią ludzi nie dość że z urodą, to ambitnych, mających pasje, cele do których dążą, talenty, ukryte dary etc. To nie jest MIT, to jest PRAWDA. Powiedzmy, że na chwilę obecną widzę po sobie bo sama chciałabym zmienić swoje wegetatywne życie, ale na razie uniemożliwiają mi to rzeczy związane z pandemią i wciąż dążenie do czegoś czego nie spełniłam aby pójść dalej. Człowiek nie lubi ludzi, którzy się nie rozwijają, żyją tylko na przykład pracą bądź nauką, nie mają pasji, celów do których dążą, marzeń, życia towarzyskiego, czasami człowiek nie lubi ludzi nieambitnych...Ktoś kto żyje wegetatywnej, albo od dnia do dnia to...taki czlowiek jest nudny... Tu nie chodzi o to abyś robił coś dla kogoś, albo pod publikę, udawał kogoś kim nie jesteś, ale zaczął robić różnie rzeczy DLA SIEBIE i z wyglądem na przykład i z charakterem, osobowością. Bo można mieć dla przykładu świetną aparycję, ale ujowy charakter i co wtedy zrobi człowiek? No jak nie zmieni mentalności, siebie, swojego charakteru to może pogodzić się z samotnością do końca życia. Na przykład mnie kiedyś facet powiedział, że jestem egoistką. Tzn wtedy to już napisał bo byliśmy po spotkaniu i napisał pamiętam mi takie słowa, że jeżeli chce związku to nie z nim. Nie z nim dlatego, że określił mnie jako posiadająca wiele cech pozytywnych, ale nie mieliśmy wspólnych pierwiastków czyli mieliśmy konflikt interesów bo jeśli on chciałby kiedyś rodziny, a ja nie to że ma życia koleś by se nie ułożył. A mieszka za granicą, wyjechał bo tu czuł się źle (jak traktuje się Polaków w Polsce, za granicą nie lepiej gdy pracujesz fizycznie myślę, jak hołotę pogańską, może się mylę) i szukał kobiety z którą sobie ułoży życie za granicą. No ja ta kobietą bym nie była bo nie zaryzykowalabym wyjazdu za granicę dla faceta, mam swoje życie w Polsce do zmiany. Kolo ze mną pisał dwa lata zanim się spotkał i przyjechał do Polski. Jednak czasami myślę, że może egoistką jestem bo chyba wtedy powtarzałam wciąż "ja", ja", "mnie", "ja chęć zrobić to", "ja chcę zrobić tanto", "planuje to", "planuje tanto" uważał że to u faceta nieodpowiednie, a u kobiety obrzydliwe. Po za tym ostatnio też pokłóciłam się z matką i z bratem i brat powiedział mi, że zachowuje się jak suka chociaż na sukę nie wyglądam fizycznie wręcz jestem jej przeciwieństwem (choć pozory generalnie czasem są mylne), ale może coś w tym jest. Na pewno też wiem, że od dziecka mam problem z charakterem i wiem, że to jest u mnie do pracy dlatego studia psychologiczne by mi w tym pomogły. Mam też problem z samokrytyką, jestem wrażliwa na krytykę, brat mi też to ostatnio wypomniał i to też jest coś do zmiany. Ale umiem się do tego przyznać chyba (albo staram się) przyznać do mojej słabości i do mojego charakteru, że to nad nim trzeba pracować. Kilka lat temu straciłam tatę gdy byłam u początków swej dorosłości i załamałam się psychicznie, mierzyłam się z silną traumą i jak się okazało przeszłością destrukcyjną i dysfunkcyjną dlatego poszłam na terapię, żeby uratować siebie. Po roku (terapię zaczęłam chyba w 2018 ale rok temu skończyłam) jestem innym człowiekiem niż byłam wtedy. Mam co prawda nadal problemy z wiarą w siebie (chciałabym kiedyś to wyleczyć) i z perfekcjonizmem który jest szkodliwy i destrukcyjny niestety, ale dużo ta terpia mi dała bo dzięki niej dziś wiem, że mogę dzięki tej terapii układać sobie życie na swoich zasadach tak jak ja chcę i mogę też ogarniać cele i rozwijaś się, próbować też, a wcześniej nie byłoby to możliwe przez potworny lęk, który w sobie miałam. Nadal się boje trochę bo nie wierzę w siebie, ale uwierzyć w siebie czas, muszę, żeby do czegoś dojść. Jestem co prawda w innej sytuacji niż Ty bo u Ciebie niestety jest to depresja, ale mnie kiedy ktoś powiedział, że albo coś kiedyś osiągnę w życiu, albo nic nie osiągnę, a ja nie chcę nic nie osiągnąć tylko chce być kimś, chce być ambitna i chce mieć cele do których będę konsekwentnie spełniać bo one dadzą mi radość w życiu i będą taka siłá napędową. Po za tym ja potrzebuję celów w życiu bo bez nich moje życie jest mdłe, a ja się cofam w rozwoju, a bardziej stoję w miejscu i wegetuje po prostu... Dlaczego o tym wspominam? Dlatego, że przed terapią czułam ogromną nienawiść do świata i ludzi. Chciałam obwiniać wszystkich ludzi i cała planetę o to, że mój tata nie żyje, a to jest błąd. Wszystko było w mojej psychice, ta agresja, nienawiść, żal...etc. Ja tylko chce napomnieć, żebyś nie szedł tą drogą. Wspominasz, że masz za sobą nieudaną próbę samobójczą. Ja nie myślałam o tym bo zawsze chciałam żyć, a byłam mocno jak się okazuje zżyta z ojcem emocjonalnie (nie wiem jakim cudem) bo go w domu więcej nie było niż był i w ogóle cała rodzina wyprana z uczuć, ale gdyby nie terapia to bardziej skończyłoby się tragicznie dla mojej matki i dla mnie prawnie niż zrobiłabym coś sobie. Może też dlatego, że nie mam do nich żadnych pozytywnych uczuć, a moja emocjonalność z matką nie istnieje. Wracając do Ciebie - nie obwiniaj kobiet za swoją chorobę, charakter, finanse wykształcenie i za to, że z nimi Ci nie wychodzi. Na studia nadal możesz pójść jeśli chcesz. Masz w swoim życiu epizod może i krótki, ale masz, że studiami i myślę, że te studia mógłbyś dokończyć gdybyś tylko chciał zamiast zaczynać od nowa. No właśnie, ale trzeba chcieć. I tu jest sedno problemu. Trzeba chcieć że wszystkim, a w Twoim życiu tylko jojczenie i użalanie się nad sobą jak mi źle, ale nic nie robisz by to swoje życie zmienić. Nie jesteś stary, wiek 40 lat określa się mianem dojrzałego, to nie jest wiek aby kłaść się do trumny, bez jaj. Mam koleżankę w Twoim wieku, a ja sama mam 26, jednak dużo nas łączy. Po wielu wielu latach zrobiła średnie i maturę (Ty co prawda masz, ale pomyśl o studiach) bo 20 lat temu skończyła zawodówkę. Przeżyjesz jeszcze dobre kolejne 40 lat, może przy pomyślnych wiatrach. Także zacznij coś robić. Najpierw z charakterem bo w nim coś jest nie tak plus w dalszym ciągu leczenie depresji. I pomyśl o tym, że jeśli nie studia (bo może nie będzie Ci się chciało wracać na uczelnię by dokończyć kierunek, albo zaczynać od nowa na przykład jakiś inny, studia w końcu trwają kilka lat, a gatunek ludzki z natury jest leniwy) to może kursy, może złapiesz się na te z UE na free, szkoły policealne, które są darmowe, albo jakie inne kursy, które nie zawsze kosztują bo jest wiele bezpłatnych, które po czasie dają zawód albo dają opcje zmiany zawodu i można. Wtedy nie jojczysz że za mało zarabiasz, albo na coś Cię nie stać tylko trzepiesz fajny hajs, zmieniasz pracę, masz umowę, nie pracujesz w czymś coś co jest poniżej Twoich kwalifikacji tylko godnie. Jak zaczniesz przeze wszystkim robić zmiany w sobie to wtedy możesz powoli zacząć szukać kobiety na życie. Rodziny nie planujesz więc odchodzi Ci wiele rzeczy związanych z finansami, kwestia poświęcania psychiki i emocjonalności na rzecz wychowania potomka. Tylko wiadomka, szukasz kobiety podobnej do siebie i z podobnymi wartościami jakie Ty wyznajesz. W miarę wcześnie informujesz z jakich powodów i dlaczego nie planujesz dzieci. I na koniec chyba dodam od siebie tyle, że nie traktuj kobiet z wyższym wykształceniem gorzej od tych które tegoż wykształcenia nie mają. Spotkałeś na swoje drodze kilka kobiet, które miały wyższe i zachowywały się plebejsko albo jak księżniczki. Miały niskie horyzonty myślowe, być może niskie IQ i nie były ambitne, oglądały wg Ciebie programy dla pospólstwa i prymitywizmu, ale zgeneralizowałeś je i wzuciłeś do jednego worka uznając, że każda laska mająca wyższe taka jest. Nie, to generalizowanie i szufladkowanie, które jest krzywdzące.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-11-11 o 22:59 |
|
2020-11-11, 22:58 | #292 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
|
|
2020-11-11, 22:59 | #293 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
|
|
2020-11-11, 23:00 | #294 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Czas edycji: 2020-11-11 o 23:01 |
|
2020-11-11, 23:06 | #295 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Podejście kobiet
Wiem, że przeprosiłeś i ja przeprosiny przyjmuję. Ale obojętnie, czy pomyliłeś mnie z kimś, czy nie - kpiłeś z osoby, do której odpisywałeś. Dlaczego więc oburzasz się na to, że inni kpią z ciebie?
|
2020-11-11, 23:11 | #296 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 105
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Dla mnie problem nie tkwi w tym co reprezentujesz A w tym jak widzisz swoją przyszłość, jak ją zabezpieczasz, czy będziesz w związku partnerem dla wybranki czy tylko misiem do ktorego można się przytulić. Żeby być partnerem musisz być kimś którego nie trzeba ciągnąć w życiu za sobą, ktoś kto motywuje kto ma plan na życie. Dla mnie praca i wykształcenie nie są koniecznie ważne ale powinieneś mieć na siebie plan. Nie szukaj wymówek, znam masę osób bez wyższego którym się dobrze wiedzie. Czasem trzeba się przeprowadzić, pojeździć po firmach i rozniesc swoje cv, pokazać w firmie że nie boisz się nowych obowiązków. Jest też masa studiów weekendowych, może na nich kogoś poznasz? Pamiętaj że kobiety nie szukają doroslego dziecka A partnera z którym mogą iść przez życie. Ja nie mogłam znaleźć partnera i się przeprowadziłam do większego miasta do innej mentalności. Także rób wszystko by podwyższyć swoją pewność siebie, zdobyć nowe umiejętności, pasje. Ciesz się że nie masz zegara biologicznego. Ale pamiętaj że też musisz mieć realne oczekiwania. Bo ja mam wrażenie że Panowie w Polsce mają dużo wyższe oczekiwania w stosunku do kobiet niż w innych krajach. |
|
2020-11-11, 23:23 | #297 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Idę spać,także na kilka nowych pytań,które się pojawiły,odpiszę "jutro" |
|
2020-11-11, 23:49 | #298 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Podejście kobiet
Zdrowy człowiek wchodzi w związek żeby podnieść szeroko rozumianą jakość swojego życia. Żeby mu było lepiej niż mogłoby mu być w pojedynkę - Ty też nie chcesz partnerki brzydkiej, głupiej, męczącej itp. Zastanów się, co możesz zaoferować kobiecie - takiej jakiej jej oczekujesz, jako swojej partnerki - żeby jej było lepiej z Tobą niż samej. Jeśli nic, to przyjmij do wiadomości, że związki to nie działalność charytatywna ani gwarantowane konstytucyjnie prawo człowieka, które zostało Ci nieuczciwe odebrane. To opcja, która pozostanie poza Twoim zasięgiem jeśli na nią nie zapracujesz tak jak wykształcenie, lepsza praca itp.
W Twoich wypowiedziach uderza skłonność do etykietowania i szufladkowania ludzi („robole”, „inteligenci”), bierność wobec życia i własnych problemów (20 lat depresji i mając dostęp do internetu nawet nie zdobyłeś pełnej i aktualnej wiedzy o jej leczeniu szpitalnym, farmakologicznym i psychologicznym vide Twoje stereotypowe i oderwane od rzeczywistości wyobrażenie o szpitalu psychiatrycznym), świat jest według Ciebie plątaniną nieszczęść, niesprawiedliwości, których Ty jeden jesteś ofiarą, bo dla innych brakuje Ci już empatii i pobłażliwości, tam osądy szafujesz od ręki za takie zbrodnie jak oglądanie głupot w telewizji, pisanie XD czy przeklinanie. Moja koleżanka spotykała się z takim facetem - był wykształcony, zarabiał kupę pieniędzy, a nikt nie mógł zrozumieć, dlaczego traci czas na relację, która wysysa z niej życie, bo kręci się wokół jego problemów, które ona powinna albo rozwiązać, albo zaakceptować. Odżyła kiedy z nim zerwała i zaczęła się umawiać z facetem, który nie ma nawet matury, ale potrafi każdego dnia dać jej coś od siebie - uśmiech, miłe słowo, życzliwość, któremu dawać coś od siebie się chce, a nie „musi”. |
2020-11-12, 00:55 | #299 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Jeśli piszesz wątek w internecie, musisz przygotować się na krytykę. Nie unikniesz jej. A jeśli nie chciałeś być oceniany, nie oczekiwałes porad, trzeba było napisać w pierwszym poście: chcę się tylko wyżalić, nie dawajcie mi żadnych rad, proszę tylko o słowa otuchy, czy coś w tym stylu. Logicznym jest, że jeśli piszesz na forum, że masz jakiś problem, to ludzie starają Ci się pomóc go rozwiązać. Nie znam Cie osobiście, może w realnym życiu jesteś innym człowiekiem, ale zobacz, jaki swój obraz nam rysujesz: 1) masz niepewną pracę - i nie chodzi tu, że źle płatną, czy mało ambitną. Po prostu pewnym jest, że tę pracę stracisz, bo nie jesteś zatrudniony na umowę. 2)nie dążysz do zdobycia pewnej pracy - na pytanie, co zrobisz gdy stracisz obecną, mówisz - znajdę inną. Dlaczego już teraz czegoś nie szukasz? Dlaczego nie dążysz do stabilizacji, chociażby w tej kwestii życia? 3) nie wiemy, jak wyglądasz. Ubierasz się normalnie - ale co to znaczy normalnie? 4) nie potrafisz zaprezentować się pod względem zainteresowań - mówisz ogólnikami. Ludzie lubią osoby ambitne. Twoja pasja nie musi być droga, prestiżowa, czasochłonna. Musisz po prostu pokazać, że dzięki niej się rozwijasz, że jest coś w Twoim życiu, czemu potrafisz się poświęcić. 5) mówisz o ludziach bez szacunku, wywyższasz się - nie mówie, że nie masz racji. Ale to nigdy nie jest dobrze odbierane. 6) Mówisz, że masz o wiele większą wiedze od innych, ale tego nie precyzujesz. fakt, że oglądasz programy historyczne i umiesz rozwiązać krzyżówke nie świadczy, że masz większą wiedzę. Skąd wiesz, czy ten człowiek, który ogląda Mam talent, nie ma ogromnej wiedzy na temat chemii, której Ty w ogóle nie masz? (nie wiem, może masz, podaję tylko przykład). Nie przemawiają do mnie Twoje argumenty. Rozumiem, że jest Ci źle, bo nie możesz nikogo znaleźć - nikomu w takiej sytuacji nie jest dobrze. Większość ludzi dąży do tego, by mieć kogoś przy swoim boku. Ale drugiej osobie też trzeba coś od siebie dać. Co Ty możesz dać drugiemu człowiekowi (to nie jest kpina, naprawdę pytam, zastanów się nad tym, może postaraj się udoskonalić te cechy, talenty, które posiadasz)? Wiem, że w życiu wiele czynników składa się na to, jak się wszystko u nas potoczy. Ale mimo choroby, trudnej sytuacji, przeszkód - nie jesteś marionetkę sterowaną przez kogokolwiek i masz na swoje życie wpływ. Jeśli coś Ci w nim przeszkadza - staraj się to zmienić. Jeśli uważasz, że żyje Ci się dobrze i jedynie po prostu chcesz znaleźć kobietę - to jej szukaj. A nuż znajdziesz taką, która się z Tobą zwiąże, nie patrząc na Twoją pracę, wykształcenie, status społeczny - po prostu będzie chciała z Tobą być. Nic nie jest w życiu niemożliwe i nikt Cię do niczego nie zmusza. |
|
2020-11-12, 06:05 | #300 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Podejście kobiet
Cytat:
Gdzieś napisałeś, że do większego miasta masz 21km to nie jest daleko. Warto tam czegoś poszukać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ---------- I stawiasz dużo wymówek. Napisałeś, że Cię nie stać na studia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:42.