Mąż, ciąża, praca i nadgodziny.

[tinkerver2]

Napisane przez AsteriK

A skad wiesz? Pytal sie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się, że skoro szef uznał to za KONIECZNE, to wychodzenie sobie tak o, to słabe wyjście

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[White_Dove]

Napisane przez tinkerver2

Wydaje mi się, że skoro szef uznał to za KONIECZNE, to wychodzenie sobie tak o, to słabe wyjście

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

A skąd pewność ze to faktycznie nadgodziny za każdym razem? Może przeczekuje powrót do domu bo tam urwanie głowy jest do tego zaraz trzecie dziecko.

Nie wiem ile masz lat autorko ale mogliście poczekać z ciążą z rok a nie w najgorszy okres dziecko. Do tego szpital 100km.
Jedyne wyjście to zatrudnić pomoc.

[lulka19]

Skoro dzieci są w przedszkolu pocztę 4-5 h to co której je zaprowadzacie skoro mąż je odbiera? O 10 ? Czemu tak krótko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AsteriK]

Napisane przez White_Dove

A skąd pewność ze to faktycznie nadgodziny za każdym razem? Może przeczekuje powrót do domu bo tam urwanie głowy jest do tego zaraz trzecie dziecko.

Nie wiem ile masz lat autorko ale mogliście poczekać z ciążą z rok a nie w najgorszy okres dziecko. Do tego szpital 100km.
Jedyne wyjście to zatrudnić pomoc.

No dobra bez przesady .Autorka sila sobie z nim tych dzieci nie plodzila

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

*po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

Napisane przez White_Dove

A skąd pewność ze to faktycznie nadgodziny za każdym razem? Może przeczekuje powrót do domu bo tam urwanie głowy jest do tego zaraz trzecie dziecko.

Nie wiem ile masz lat autorko ale mogliście poczekać z ciążą z rok a nie w najgorszy okres dziecko. Do tego szpital 100km.
Jedyne wyjście to zatrudnić pomoc.

Szpital mam bliżej ten 100 km to tylko gdybym miała pozytywny covid.
Widzę, że zrobiła się tutaj spora dyskusja
Mój mąż jest domatorem i lubi spędzać czas w domu. Rozmawiał z kierownikiem i nadgodziny są wymagane, ponieważ wzięli jakies duże zlecenie. Zlecenie się skończy to i pracy będzie mniej.

Mam 32 lata i niestety nie przewidzialam, że tak teraz świat będzie wyglądał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez lulka19

Skoro dzieci są w przedszkolu pocztę 4-5 h to co której je zaprowadzacie skoro mąż je odbiera? O 10 ? Czemu tak krótko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mąż ich nie odbiera. Zaprowadzam je na 9 odbieram 13-14. Są zapisani do 15.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AsteriK]

Napisane przez goslawka

Szpital mam bliżej ten 100 km to tylko gdybym miała pozytywny covid.
Widzę, że zrobiła się tutaj spora dyskusja
Mój mąż jest domatorem i lubi spędzać czas w domu. Rozmawiał z kierownikiem i nadgodziny są wymagane, ponieważ wzięli jakies duże zlecenie. Zlecenie się skończy to i pracy będzie mniej.

Mam 32 lata i niestety nie przewidzialam, że tak teraz świat będzie wyglądał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro musi siedziec dluzej w pracy to dlaczego oczekujesz od niego ,ze ma konczyc o 14.00 skoro nie moze? Zatrudnij dziewczyne do pomocy przy dzieciach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Czyli chcesz mieć furtkę, wyjście awaryjne. Bo odbierasz dzieci raz o 13 raz o 14:30 ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez AsteriK

Dziewczyna w zaawansowanej ciazy a tu teksty ,ze ciaza to nie choroba i ze sobie moze dwojke dzieci sama odebrac . Chyba to pisza te ktore nigdy w ciazy nie byly. No moze sama sobie radzic ale majac brzuch pod nosem nie jest tak latwo sie poruszac i jeszcze samej z dwojka przedszkolakow sie uzerac. Gdyby mieli problemy finansowe to jeszcze ok ale nie maja ich wiec niech konczy wczesniej i pomaga zonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bylam w ciazy 2 razy i poruszalam sie bez problemów
Jak jej dwojka przedszkolakow przeszkadza I musi sie z nimi uzerac plus duzy brzuch to dla niej problem to po co 3 robila nie wiedziala jak ciąża wyglada i jak wyglada "uzeranie"z dwojka juz istniejących przedszkolakow ?
Sensu brak

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez AsteriK

Dziewczyna w zaawansowanej ciazy a tu teksty ,ze ciaza to nie choroba i ze sobie moze dwojke dzieci sama odebrac . Chyba to pisza te ktore nigdy w ciazy nie byly. No moze sama sobie radzic ale majac brzuch pod nosem nie jest tak latwo sie poruszac i jeszcze samej z dwojka przedszkolakow sie uzerac. Gdyby mieli problemy finansowe to jeszcze ok ale nie maja ich wiec niech konczy wczesniej i pomaga zonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może i nie byłam w ciąży, ale nie rozumiem, jak można zajmowanie się swoimi dziećmi nazwać użeraniem się. Skoro dla kogoś zajmowanie się swoimi dziećmi to użeranie się, to po co mu te dzieci

[lulka19]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88295510]Może i nie byłam w ciąży, ale nie rozumiem, jak można zajmowanie się swoimi dziećmi nazwać użeraniem się. Skoro dla kogoś zajmowanie się swoimi dziećmi to użeranie się, to po co mu te dzieci [/QUOTE]Można. Dzieci są różne. Widać, że nie masz dzieci .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Proponuje na początek, wziąc umowę z lokalna firma taksówkarską na wożenie dzieci do i z przedszkola, skoro to jest największym problemem.


Miałam sąsiadów z 4 dzieci, i starsze dzieci, przedszkole i podstawówka, co rano odbierała taksówka i potem po południu przywoziła.
bardzo wygodne.
zawsze podjeżdżała ta sama taksówka z tym samym kierowcą, wiec nie było to jakoś przypadkowe i stresujące.

[Hultaj]

''Troche'' przesadzacie z tym zwalaniem wszystkiego na nią tym bardziej będącej w zaawansowanej ciąży (a zaraz będzie w połogu) a traktowaniem męża jak świętą krowę który nic nie musi, wrzucić jajka w spodnie wyjść do roboty i cześć.
Poza tym nie każdy jest fanem nadgodzin. No bez przesady.

[cava]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88295510]Może i nie byłam w ciąży, ale nie rozumiem, jak można zajmowanie się swoimi dziećmi nazwać użeraniem się. Skoro dla kogoś zajmowanie się swoimi dziećmi to użeranie się, to po co mu te dzieci [/QUOTE]




Zaczyna się.
Żeby się bezdzietni mądralińscy bez wyobraźni pytali.


Zapomniał wół jak cielęciem był.
A nie! przecież na wizażu to same za dzieciaka wcielone anioły cmentarne, co to nie marudziły, nie kłóciły sie, nie nudziły, nie jęczały, nic nie chciały, nie płakały, nie miały złych humorów, nie chorowały, zawsze miały o wszystkim takie samo zdanie jak mamusia i w dodatku same na swoje utrzymanie zarabiały od przedszkola i jeszcze w międzyczasie trzecia ręką, miedzy przedszkolem a pracą, rodzicom dom sprzątnęły i obiad ugotowały.

[AsteriK]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88295510]Może i nie byłam w ciąży, ale nie rozumiem, jak można zajmowanie się swoimi dziećmi nazwać użeraniem się. Skoro dla kogoś zajmowanie się swoimi dziećmi to użeranie się, to po co mu te dzieci [/QUOTE]Ojej nie ma to jak lapanie za slowka .
To jak bedziesz miala 2 malych dzieci i zajdziesz w kolejna ciaze to zobaczysz jak to jest biegac z brzuchem za dwojka rozrabiajacych przedszkolakow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ruwi]

Ja bym w na miejscu autorki też była wkurzona sytuacją. Nie mam dzieci, ale oczekiwałabym równego wkładu w zajęcie się nimi, a nie tylko przynoszenia pieniędzy do domu. To akurat najłatwiej zrobić Zwłaszcza, że autorka nie jest jakąś utrzymanką, tylko z tego co zrozumiałam sama całkiem nieźle zarabia. Poza tym L4 nie jest po to, żeby robić za gosposię, tylko skupić się na zdrowiu własnym i przyszłego dziecka.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88295476]Ja bylam w ciazy 2 razy i poruszalam sie bez problemów
Jak jej dwojka przedszkolakow przeszkadza I musi sie z nimi uzerac plus duzy brzuch to dla niej problem to po co 3 robila nie wiedziala jak ciąża wyglada i jak wyglada "uzeranie"z dwojka juz istniejących przedszkolakow ?
Sensu brak[/QUOTE]

No wiadomo xfrida że jak Ty dobrze się czułaś to znaczy że każda kobieta ciążę przechodzi podobnie. Pomijając aspekt fizyczny ciąża to koktajl hormonów, który niestety nie wszyscy dobrze tolerują. Niewielkie oderwanie od rzeczywistości mnie specjalnie nie dziwi.
Autorko trochę nie rozumiem problemu Skoro stać Cię na samodzielne utrzymanie pięcioosobowej rodziny (szacun) to naprawdę w obecnych czasach znalezienie kogoś do pomocy to góra 5 dni. Rozumiem że zarabiasz bardzo dobrze ale czy pomyślałaś ze w okresie L4 otrzymujesz 100% swojego wynagrodzenia? Jeżeli na macierzyńskim będziesz chciała zostać rok to w tym okresie otrzymywać będziesz jedynie 80% swojej obecnej pensji. Mamy pandemię a to chyba najgorszy czas na zmianę pracy. Twój mąż pracuje fizycznie w przypadku kwarantanny może się okazać że będzie otrzymywać jedynie przestojowe w wysokości 60% swojej wypłaty. Czy macie wystarczająco dużo oszczędności aby pozwolić sobie na ewentualną utratę 60% dochodów? Czy to nie jest trochę tak że Ty po prostu chcesz obecnie spędzać więcej czasu z mężem?

[_vixen_]

Skupić się na zdrowiu własnym i przyszłego dziecka na zwolnieniu lekarskim to można zwykle jedynie w pierwszej ciazy. Potem trzeba się skupić tez na dzieciach już urodzonych. Decydując się na wielodzietność trzeba mieć świadomość, ze lekko nie będzie.

[Ruwi]

Napisane przez _vixen_

Skupić się na zdrowiu własnym i przyszłego dziecka na zwolnieniu lekarskim to można zwykle jedynie w pierwszej ciazy. Potem trzeba się skupić tez na dzieciach już urodzonych. Decydując się na wielodzietność trzeba mieć świadomość, ze lekko nie będzie.

Sama się nie zdecydowała tylko wspólnie z mężem.

[wakeupme32]

Napisane przez goslawka

Szpital mam bliżej ten 100 km to tylko gdybym miała pozytywny covid.
Widzę, że zrobiła się tutaj spora dyskusja
Mój mąż jest domatorem i lubi spędzać czas w domu. Rozmawiał z kierownikiem i nadgodziny są wymagane, ponieważ wzięli jakies duże zlecenie. Zlecenie się skończy to i pracy będzie mniej.

Mam 32 lata i niestety nie przewidzialam, że tak teraz świat będzie wyglądał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Mąż ich nie odbiera. Zaprowadzam je na 9 odbieram 13-14. Są zapisani do 15.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no to ja nie rozumiem czego od nas oczekujesz? Pytałaś w pierwszym poście czy przesadzasz - tak, moim zdaniem przesadzasz.
Wychodzi na to, że oczekujesz ze mąż ma się pokłócić z szefem że musi wychodzić o 14 bo żona mu każe odbierać dzieci z przedszkola. I ryzykować wylotkę z roboty jak się nadarzy okazja. Brzmi jak dobry plan.

Zatrudnij sobie sąsiadkę na bezrobociu, studentkę czy inną matkę która idzie po dzieci do szkoły/ przedszkola żeby Ci te dzieci przyprowadzała skoro to taka ważna sprawa. Mieszkasz w centrum puszczy i nie ma nikogo w pobliży kto za kasę by to robił? bedziesz mieć tabuny chętnych.

[goslawka]

Pierwszy post był pisany pod wpływem emocji i hormonów. Wczoraj z mężem spokojnie porozmawiałam i wtedy dowiedziałam się o tym zleceniu. Mógł powiedzieć to od razu i problemu by nie było.
Tutaj natomiast wywiązałam się dyskusja swiatopogladowa i wyciągacie jakieś problemy, które mnie nie dotyczą. Dodatkowo mam wrażenie, że sporo osób nie czyta ze zrozumieniem i odpowiadam na pytania po 2-3 razy i dalej te same pytania


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rozowa_mysz]

Czyli nie ma problemu, wystarczyło porozmawiać z mężem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[evonla]

Napisane przez goslawka

Pierwszy post był pisany pod wpływem emocji i hormonów. Wczoraj z mężem spokojnie porozmawiałam i wtedy dowiedziałam się o tym zleceniu. Mógł powiedzieć to od razu i problemu by nie było.
Tutaj natomiast wywiązałam się dyskusja swiatopogladowa i wyciągacie jakieś problemy, które mnie nie dotyczą. Dodatkowo mam wrażenie, że sporo osób nie czyta ze zrozumieniem i odpowiadam na pytania po 2-3 razy i dalej te same pytania


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli jednak wyszło na to, że przesadzasz. Mając bardzo dobrą sytuację finansową, gdyż oboje macie wypłaty i to nie małe, martwisz się o to, kto odbierze dzieci z przedszkola? Chyba tutaj jednak chodziło o coś innego, a mianowicie o to, że jesteś trochę zła na męża, że to głównie Ty zajmujesz się domem i dziećmi, jak i o to, że nie spędzacie zbyt dużo czasu razem.

[goslawka]

Napisane przez evonla

Czyli jednak wyszło na to, że przesadzasz. Mając bardzo dobrą sytuację finansową, gdyż oboje macie wypłaty i to nie małe, martwisz się o to, kto odbierze dzieci z przedszkola? Chyba tutaj jednak chodziło o coś innego, a mianowicie o to, że jesteś trochę zła na męża, że to głównie Ty zajmujesz się domem i dziećmi, jak i o to, że nie spędzacie zbyt dużo czasu razem.

Trochę tak

Bardzo wam dziękuję za tak liczne odpowiedzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trilulilu]

Boze... Ale wy jestescie okrutne. Kobieta nie zaszla w ciaze sama. Nie poszla do faxeta i powiedziaka ,,chce ciaze''. Podjeli te decyzje wspolnie. Wiec wytyki, ze moze facet jej nie chcial, moze jesr przemeczony, moze powiini poczekac wsadzcie sobie gdzies. Gosc jest ojcem i w rownym stopniu jest odpowiedzialny za wychowanie dzieci. To jest jego obowiazek. I skoro ta kobita ma sie wspiac na wyzyny logistyki by ppgodzic ze soba ciaze, prace domowe i dwoje przedszkolakow to oczywiste, ze podobnego poswiecenia oczekuje od meza. Gosc pracuje po 10 h, wraca pozno, zmeczony, gdzie tu czas dla dzieci i zony? Nie tylko na obowiazki. Jak mozna usprawiedliwiac jakies uciekanie typa w prace. A ona? Ona nie ma prawa od niczego uciekac, bo przeciez chciala dziecko! Sama sobie winna jest!..... Szkoda slow.

Autorko jak czujesz? Twoj maz ucieja w prace, czy serio chodxi na nadgodziny by utrzymac prace? Jezeli to drugie to musisz to zniesc i zorfanizowac sobie pomoc. Jezeli to pierwsze to rozumiem o co ta drama i przykro mi.

[lulka19]

Napisane przez Trilulilu

Boze... Ale wy jestescie okrutne. Kobieta nie zaszla w ciaze sama. Nie poszla do faxeta i powiedziaka ,,chce ciaze''. Podjeli te decyzje wspolnie. Wiec wytyki, ze moze facet jej nie chcial, moze jesr przemeczony, moze powiini poczekac wsadzcie sobie gdzies. Gosc jest ojcem i w rownym stopniu jest odpowiedzialny za wychowanie dzieci. To jest jego obowiazek. I skoro ta kobita ma sie wspiac na wyzyny logistyki by ppgodzic ze soba ciaze, prace domowe i dwoje przedszkolakow to oczywiste, ze podobnego poswiecenia oczekuje od meza. Gosc pracuje po 10 h, wraca pozno, zmeczony, gdzie tu czas dla dzieci i zony? Nie tylko na obowiazki. Jak mozna usprawiedliwiac jakies uciekanie typa w prace. A ona? Ona nie ma prawa od niczego uciekac, bo przeciez chciala dziecko! Sama sobie winna jest!..... Szkoda slow.

Autorko jak czujesz? Twoj maz ucieja w prace, czy serio chodxi na nadgodziny by utrzymac prace? Jezeli to drugie to musisz to zniesc i zorfanizowac sobie pomoc. Jezeli to pierwsze to rozumiem o co ta drama i przykro mi.

Nie ma szans by to pogodzić bez krzywdy jednej ze stron, lub obu. U nich i tak mają ta korzyść, że stać ich na opłacenie pomocy. Niewiele rodzin może sobie na to pozwolić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AsteriK]

Napisane przez Trilulilu

Boze... Ale wy jestescie okrutne. Kobieta nie zaszla w ciaze sama. Nie poszla do faxeta i powiedziaka ,,chce ciaze''. Podjeli te decyzje wspolnie. Wiec wytyki, ze moze facet jej nie chcial, moze jesr przemeczony, moze powiini poczekac wsadzcie sobie gdzies. Gosc jest ojcem i w rownym stopniu jest odpowiedzialny za wychowanie dzieci. To jest jego obowiazek. I skoro ta kobita ma sie wspiac na wyzyny logistyki by ppgodzic ze soba ciaze, prace domowe i dwoje przedszkolakow to oczywiste, ze podobnego poswiecenia oczekuje od meza. Gosc pracuje po 10 h, wraca pozno, zmeczony, gdzie tu czas dla dzieci i zony? Nie tylko na obowiazki. Jak mozna usprawiedliwiac jakies uciekanie typa w prace. A ona? Ona nie ma prawa od niczego uciekac, bo przeciez chciala dziecko! Sama sobie winna jest!..... Szkoda slow.

Autorko jak czujesz? Twoj maz ucieja w prace, czy serio chodxi na nadgodziny by utrzymac prace? Jezeli to drugie to musisz to zniesc i zorfanizowac sobie pomoc. Jezeli to pierwsze to rozumiem o co ta drama i przykro mi.

Sa bardzo okrutne i w kazdym temacie co innego pisza. W moim, moj facet jest tym zlym bo pragnie dziecko ale duzo pracuje wiec jak tak moze sobie chciec a ja glupia bede sama siedziec w domu i dziecko wychowywac. W tym watku widzimy glaskaja faceta niech sobie pracuje otrzymuje rodzine a baba niech sobie sama radzi z 3 dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez AsteriK

Sa bardzo okrutne i w kazdym temacie co innego pisza. W moim, moj facet jest tym zlym bo pragnie dziecko ale duzo pracuje wiec jak tak moze sobie chciec a ja glupia bede sama siedziec w domu i dziecko wychowywac. W tym watku widzimy glaskaja faceta niech sobie pracuje otrzymuje rodzine a baba niech sobie sama radzi z 3 dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nom. Czemu nie dodasz, że z facetem jesteś od chwili i na wariackich papierach, i że nie chcesz kolejnej ciąży czego pan nie przyjął do wiadomości.

[evonla]

Napisane przez Nimve

Nom. Czemu nie dodasz, że z facetem jesteś od chwili i na wariackich papierach, i że nie chcesz kolejnej ciąży czego pan nie przyjął do wiadomości.

Niektórym prawda w oczy kole, nawet ta okrutna

[AsteriK]

Napisane przez Nimve

Nom. Czemu nie dodasz, że z facetem jesteś od chwili i na wariackich papierach, i że nie chcesz kolejnej ciąży czego pan nie przyjął do wiadomości.

A co to ma do tematu ? Pisze odnosnie godzin pracy i posiadania potomstwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz