Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :) - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-02-19, 15:32   #1921
Persefonia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 871
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Wogole dzisiaj wychodzę z synem ze sklepu . Syn w wózku , ja z brzuchem - nie da się nie zauważyć . I podchodzi do mnie chłopak , z pytaniem czy poratuje go papierosem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Persefonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 15:48   #1922
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Pani Smith, będziesz miała cały tory dla siebie mniam! A tak poważnie, to mega słabo, tym bardziej, że nie specjalnie chciałaś by przychodziły. Może wprost napisz, że to one nalegały I ty poczyniłaś przygotowania i to nie fair

Ale jestem "wrednom babom"
Cytat:
Napisane przez Persefonia Pokaż wiadomość
Wogole dzisiaj wychodzę z synem ze sklepu . Syn w wózku , ja z brzuchem - nie da się nie zauważyć . I podchodzi do mnie chłopak , z pytaniem czy poratuje go papierosem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hahaha, przepraszam ale mnie to rozbawiło 🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 16:36   #1923
whimxx
pani.dietetyk
 
Avatar whimxx
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 560
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Pani_smith - no ja też myślę, że to nie fair, szczególnie że się przygotowałaś, a to one nalegały -.-

Stokrotka, dawaj znać, czy coś idzie do przodu <3!

Roma, wiesz jak to mówią, że akcja się może zacząć w trymiga Także przez 9 dni to się jeszcze duuuużo może zdarzyć

Widzę, że na lutówkach się dzisiaj dzieje.
__________________
Dietetyk kliniczny
whimxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 16:54   #1924
stookrotka1991
Zadomowienie
 
Avatar stookrotka1991
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Póki co nadal ta sama sytuacja przepowiadacze i czop odchodzący po kawałku plus mega nacisk na krocze

Pani Smith szkoda że tak wyszło ja bym się mega wkurzyła jakby mi ktoś taki numer zrobił jeszcze na samej końcówce ehhh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


kocham ...
stookrotka1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 16:55   #1925
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Hahaha to ja latam na szmacie w takt Rammsteina ciężko do tego pobujać biodrami, ale spróbuję....



Swoją drogą mam małego wkur.. Moje koleżanki tak cisnely o to spotkanie jutro ze się w koncu zgodzilam. Stary zorganizowal żarło, zamowilam tort (żeby bylo triche bardziej urodzinowo), a one mi teraz po kolei piszą że nie przyjadą, bo korona, bo jednak nie, bo jutro beda miec sraczke... Nosz to po kiego mi zawracaly głowę....
Wkurzylabym się i to bardzo.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 17:31   #1926
pani_smith
Zakorzenienie
 
Avatar pani_smith
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Eh to nie pierwsza taka akcja niestety, musze w końcu cos z tym zrobić.

Na domiar złego Starego ciągle nie ma - napoje nue kupione, odkurzanie czeka, a juz mam dosc latania na szmacie w pojedynkę. Zaraz komus krzywdę zrobię 🤬
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)

wróciłam
pani_smith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 17:34   #1927
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Eh to nie pierwsza taka akcja niestety, musze w końcu cos z tym zrobić.

Na domiar złego Starego ciągle nie ma - napoje nue kupione, odkurzanie czeka, a juz mam dosc latania na szmacie w pojedynkę. Zaraz komus krzywdę zrobię 🤬
Ale jak nie przyjdą, to nie trzeba już nic kupować i sprzątać też
Albo inaczej jesteś już na końcówce i serio nie musisz mieć chatu na błysk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-02-19, 17:56   #1928
Kiwi_898
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 242
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Hahaha to ja latam na szmacie w takt Rammsteina ciężko do tego pobujać biodrami, ale spróbuję....



Swoją drogą mam małego wkur.. Moje koleżanki tak cisnely o to spotkanie jutro ze się w koncu zgodzilam. Stary zorganizowal żarło, zamowilam tort (żeby bylo triche bardziej urodzinowo), a one mi teraz po kolei piszą że nie przyjadą, bo korona, bo jednak nie, bo jutro beda miec sraczke... Nosz to po kiego mi zawracaly głowę....
Udusiłabym. Jeszcze na samej końcówce tak dokładać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kiwi_898 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 18:57   #1929
vidia9
Zadomowienie
 
Avatar vidia9
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Eh to nie pierwsza taka akcja niestety, musze w końcu cos z tym zrobić.

Na domiar złego Starego ciągle nie ma - napoje nue kupione, odkurzanie czeka, a juz mam dosc latania na szmacie w pojedynkę. Zaraz komus krzywdę zrobię 🤬
Ehh, to podobnie jak ja miałam z weselem, bylam u każdej ' koleżanki ' , a nasze było akurat w majówkę więc jak część mi nagle odmówiła z głupich powodów to podziękowałam za panieński i wielkie zaskoczenie, no sorry, lekko się zirytowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
vidia9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 19:40   #1930
PaniAuto
Rozeznanie
 
Avatar PaniAuto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Hahaha to ja latam na szmacie w takt Rammsteina ciężko do tego pobujać biodrami, ale spróbuję....



Swoją drogą mam małego wkur.. Moje koleżanki tak cisnely o to spotkanie jutro ze się w koncu zgodzilam. Stary zorganizowal żarło, zamowilam tort (żeby bylo triche bardziej urodzinowo), a one mi teraz po kolei piszą że nie przyjadą, bo korona, bo jednak nie, bo jutro beda miec sraczke... Nosz to po kiego mi zawracaly głowę....
Współczuję sytuacji nienawidzę takiego zachowania... Jeszcze rozumiem jak jednej osobie coś ważnego wypadnie ale wszystkim?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
PaniAuto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-19, 20:35   #1931
pani_smith
Zakorzenienie
 
Avatar pani_smith
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Na szczęście nie wszystkie, ale te 3 które najmocniej lobbowały. Jeszcze niedawno określiłabym je mianem najbliższych przyjaciółek, ale od pewnego czasu chyba muszę przemyśleć te "etykiety".

Ulałam sobie, ale dziś mam trochę po kokardę. Mam nadzieję, że to będzie jednak mily dzień i przynajmniej część towarzystwa dała mi odczuć, że się cieszą na to spotkanie.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)

wróciłam
pani_smith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-20, 06:20   #1932
Kiwi_898
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 242
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez vidia9 Pokaż wiadomość
Ehh, to podobnie jak ja miałam z weselem, bylam u każdej ' koleżanki ' , a nasze było akurat w majówkę więc jak część mi nagle odmówiła z głupich powodów to podziękowałam za panieński i wielkie zaskoczenie, no sorry, lekko się zirytowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O kurcze współczuję... Szkoda życia na takie "kolezanki"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:20 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Na szczęście nie wszystkie, ale te 3 które najmocniej lobbowały. Jeszcze niedawno określiłabym je mianem najbliższych przyjaciółek, ale od pewnego czasu chyba muszę przemyśleć te "etykiety".

Ulałam sobie, ale dziś mam trochę po kokardę. Mam nadzieję, że to będzie jednak mily dzień i przynajmniej część towarzystwa dała mi odczuć, że się cieszą na to spotkanie.
Baw się dobrze!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kiwi_898 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 06:48   #1933
aga_fe
Raczkowanie
 
Avatar aga_fe
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 348
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Hej! Od środy wreszcie znalazłam spokojna chwilę zeby napisać mój syn ostatnio mocno przeżywa swoj bunt albo dotarło do niego ze brat rzeczywiście niebawem się pojawi. Teraz odsypia cale zło świata to matka ma chwilę dobrze że na codzień jest w żłobku bo bym nie wytrzymała... podziwiam was dziewczyny które jesteście z maluchami w domu w dłuższej perspektywie. Jak go kocham i uwielbiam to ostatnie dni jest masakra i płacz i awantury o byle pierdoły. AnnLady jak Ty dajesz teraz radę?

W środę mialam wizytę- ktg ok, waga ok 3250g, gbs ujemny. Nic nie zapowiada wcześniejszego porodu, ale kto to wie

Justysia - Ty dzis wychodzisz, tak?

Pani Smith- mimo wszystko życzę udanej imprezy. Te co nie przyjdą niech żałują. A w mniejszym gronie powinno tez byc spokojniej. Ja juz się przestałam przejmować takimi akcjami. Tez mialam podobnie na ślubie. Jak np brat cioteczny mi odmówił bo uwaga 'jego narzeczona spiewa na ślubach i akurat tego dnia ma wolne i chcą odpocząć'. A to taka bliska rodzina, a przez różne tego typu akcje z ich strony praktycznie nie mamy kontaktu. Przykre to.

Z dobrych wiadomości to już mamy ułożoną większość podłogi a wczoraj jeszcze schody robili. Z podłoga wygląda mega, dzis zobaczymy w zestawie ze schodami chcemy się już przeprowadzać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aga_fe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 08:06   #1934
Roma1987
Rozeznanie
 
Avatar Roma1987
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Pani_smith mam nadzieje ze impreza się udała mimo faila co niektórych kolezanek, słaba akcja na maksa, ale życie weryfikuje znajomosci, zabrakło empatii...



Aga_fe czyli zdążysz zaaprobować schody i podłogi



Ja wczoraj byłam na mani, miałam już nie robić „bo nie warto” ale jednak warto, muszę o tym pamiętać tez później jak już Bobcio będzie na świecie



Dziś chyba pojedziemy do TK max i może jeszcze gdzies bo już gnicie w tym mieszkaniu mnie wykańcza, wczoraj o 22 zamówiliśmy skrzydełka kfc z dowozem do oglądania filmu :p



Film „Skazani na siebie” o parze zamkniętej w czasie lockdownu przez koronawirusa, gra Anne Hathaway i jest ten film na hbo, mi się bardzo podobał
Roma1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 08:50   #1935
stookrotka1991
Zadomowienie
 
Avatar stookrotka1991
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
Na szczęście nie wszystkie, ale te 3 które najmocniej lobbowały. Jeszcze niedawno określiłabym je mianem najbliższych przyjaciółek, ale od pewnego czasu chyba muszę przemyśleć te "etykiety".

Ulałam sobie, ale dziś mam trochę po kokardę. Mam nadzieję, że to będzie jednak mily dzień i przynajmniej część towarzystwa dała mi odczuć, że się cieszą na to spotkanie.
Czasami trzeba zrobić takie porządki w życiu, sama coś wiem na ten temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Cytat:
Napisane przez aga_fe Pokaż wiadomość
Hej! Od środy wreszcie znalazłam spokojna chwilę zeby napisać mój syn ostatnio mocno przeżywa swoj bunt albo dotarło do niego ze brat rzeczywiście niebawem się pojawi. Teraz odsypia cale zło świata to matka ma chwilę dobrze że na codzień jest w żłobku bo bym nie wytrzymała... podziwiam was dziewczyny które jesteście z maluchami w domu w dłuższej perspektywie. Jak go kocham i uwielbiam to ostatnie dni jest masakra i płacz i awantury o byle pierdoły. AnnLady jak Ty dajesz teraz radę?

W środę mialam wizytę- ktg ok, waga ok 3250g, gbs ujemny. Nic nie zapowiada wcześniejszego porodu, ale kto to wie

Justysia - Ty dzis wychodzisz, tak?

Pani Smith- mimo wszystko życzę udanej imprezy. Te co nie przyjdą niech żałują. A w mniejszym gronie powinno tez byc spokojniej. Ja juz się przestałam przejmować takimi akcjami. Tez mialam podobnie na ślubie. Jak np brat cioteczny mi odmówił bo uwaga 'jego narzeczona spiewa na ślubach i akurat tego dnia ma wolne i chcą odpocząć'. A to taka bliska rodzina, a przez różne tego typu akcje z ich strony praktycznie nie mamy kontaktu. Przykre to.

Z dobrych wiadomości to już mamy ułożoną większość podłogi a wczoraj jeszcze schody robili. Z podłoga wygląda mega, dzis zobaczymy w zestawie ze schodami chcemy się już przeprowadzać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie dziwię się, sama zapewne już bym na Twoim miejscu chciała się przeprowadzić najważniejsze że jesteście zadowoleni z efektów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Roma1987 Pokaż wiadomość
Pani_smith mam nadzieje ze impreza się udała mimo faila co niektórych kolezanek, słaba akcja na maksa, ale życie weryfikuje znajomosci, zabrakło empatii...



Aga_fe czyli zdążysz zaaprobować schody i podłogi



Ja wczoraj byłam na mani, miałam już nie robić „bo nie warto” ale jednak warto, muszę o tym pamiętać tez później jak już Bobcio będzie na świecie



Dziś chyba pojedziemy do TK max i może jeszcze gdzies bo już gnicie w tym mieszkaniu mnie wykańcza, wczoraj o 22 zamówiliśmy skrzydełka kfc z dowozem do oglądania filmu



Film „Skazani na siebie” o parze zamkniętej w czasie lockdownu przez koronawirusa, gra Anne Hathaway i jest ten film na hbo, mi się bardzo podobał
Ja na szybko poprawiałam paznokcie jak zaczęły się te pierwsze symptomy porodu jak się okazuje nie musiałam się tak spieszyć bo póki co na tym się kończy ale wiadomo nowego członka rodziny trzeba powitać z klasą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


kocham ...
stookrotka1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 10:14   #1936
Bazille
Raczkowanie
 
Avatar Bazille
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 409
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Justys kciukam z calych sil za dzisiejsze wyjscie,oby Mia przybrala na wadze,a Twoj bol biodra zanikal.Zrobili Ci w koncu to badanie?

Pani Smith,tak przychodzi w zyciu taki czas,ze robi sie porzadki wsrod znajomych. Ja ten etap przeszlam 2 lata temu. I wiesz co,jest mi teraz lzej,bo nie trace ani czasu,ani mysli.Jak ktos chce sie do mnie odezwac,pamietac o mnie,to zadzwoni,napisze czy odwiedzi,pozostalych wyczyscilam z polki ''znajomych''.
Nie wiem czy zle zrozumialam,ale imprezka ma byc dzis czy wczoraj? Jesli wczoraj,to mam nadzieje,ze mimo wszystko udane spotkanie,a jak dzis,to tez zycze udanego spotkania.

Aga Fe przez ta korone idzie oszalec powoli,lekcje z moim 8 latkiem czasem wyprowadzaja mnie z rownowagi.Ale wiem,ze to w niczym nie pomaga,bo dziecko tylko stresu dostaje i juz nie mysli,wiec staram sie to jakos znosic.I zamiast zrobic te lekcje w godzine,to sie rozciaga po 4-5 godzin dziennieTyle szczescia,ze Corka od polowy stycznia chodzi do przedszkola.

Wczoraj zaliczylismy pierwsze werandowanie z Malym,a dzis chcemy isc na spacer,bo mamy miec 15 stopni i od rana jest przepiekne slonko. Synus tak pieknie je mi juz z piersi i powoli czasy sie normuja.Aaaa,musze powiedziec,ze tak jak w brzuchu mial czkawki,tak teraz tez Go mecza i tak jak tez w brzuchu najwiecej mi w ostatnich tyg buszowal miedzy 1,a 4 w nocy,tak teraz czesto sie wybudza,praktycznie co godzine.

Dzsiejsza waga pokazala mi pozostalosc w wartosci 5 kg,tak sie ciesze,bo te 5 kg jakos sie zgubi.A bylo 16.
Podrocze sie troche z Wami wiecie jak fajnie jest juz sie ulozyc w kazdej pozycji ale musze przyznac,ze tyle miesiecy nie spalam na prawym boku,ze teraz nawet nie bardzo potrafie i jednak tylko lewy bok.

Edytowane przez Bazille
Czas edycji: 2021-02-21 o 19:38
Bazille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 11:15   #1937
Justysia2203
Wtajemniczenie
 
Avatar Justysia2203
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez Fufka Pokaż wiadomość
Dziewczyny podobno na rozkręcenie akcji dobrze jest potańczyć salsę. Bo to w zasadzie tylko o ruch, kręcenie bioder chodzi wypróbujcie i dajcie znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To ja chyba mogę trochę potwierdzić to co napisałaś tylko że u mnie bachata weszła ale to podobne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Persefonia Pokaż wiadomość
Wogole dzisiaj wychodzę z synem ze sklepu . Syn w wózku , ja z brzuchem - nie da się nie zauważyć . I podchodzi do mnie chłopak , z pytaniem czy poratuje go papierosem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ha ha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Cytat:
Napisane przez aga_fe Pokaż wiadomość
Hej! Od środy wreszcie znalazłam spokojna chwilę zeby napisać mój syn ostatnio mocno przeżywa swoj bunt albo dotarło do niego ze brat rzeczywiście niebawem się pojawi. Teraz odsypia cale zło świata to matka ma chwilę dobrze że na codzień jest w żłobku bo bym nie wytrzymała... podziwiam was dziewczyny które jesteście z maluchami w domu w dłuższej perspektywie. Jak go kocham i uwielbiam to ostatnie dni jest masakra i płacz i awantury o byle pierdoły. AnnLady jak Ty dajesz teraz radę?

W środę mialam wizytę- ktg ok, waga ok 3250g, gbs ujemny. Nic nie zapowiada wcześniejszego porodu, ale kto to wie

Justysia - Ty dzis wychodzisz, tak?

Pani Smith- mimo wszystko życzę udanej imprezy. Te co nie przyjdą niech żałują. A w mniejszym gronie powinno tez byc spokojniej. Ja juz się przestałam przejmować takimi akcjami. Tez mialam podobnie na ślubie. Jak np brat cioteczny mi odmówił bo uwaga 'jego narzeczona spiewa na ślubach i akurat tego dnia ma wolne i chcą odpocząć'. A to taka bliska rodzina, a przez różne tego typu akcje z ich strony praktycznie nie mamy kontaktu. Przykre to.

Z dobrych wiadomości to już mamy ułożoną większość podłogi a wczoraj jeszcze schody robili. Z podłoga wygląda mega, dzis zobaczymy w zestawie ze schodami chcemy się już przeprowadzać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Uuuu to masz wesoło ze starszakiem fajnie że prace tak idą do przodu kiedy przeprowadzka?
Super że wizyta udana
No mam nadzieję... Robią nam jeszcze badania, coś średnio chyba chce nas wypuścić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Roma1987 Pokaż wiadomość
Pani_smith mam nadzieje ze impreza się udała mimo faila co niektórych kolezanek, słaba akcja na maksa, ale życie weryfikuje znajomosci, zabrakło empatii...



Aga_fe czyli zdążysz zaaprobować schody i podłogi



Ja wczoraj byłam na mani, miałam już nie robić „bo nie warto” ale jednak warto, muszę o tym pamiętać tez później jak już Bobcio będzie na świecie



Dziś chyba pojedziemy do TK max i może jeszcze gdzies bo już gnicie w tym mieszkaniu mnie wykańcza, wczoraj o 22 zamówiliśmy skrzydełka kfc z dowozem do oglądania filmu



Film „Skazani na siebie” o parze zamkniętej w czasie lockdownu przez koronawirusa, gra Anne Hathaway i jest ten film na hbo, mi się bardzo podobał
Oooo zazdroszczę wizyty w salonie dla mnie byłoby obecnie rarytasem nawet pomalowanie zwykłym lakierem
Jakieś plany na zakupy są czy coś na zasadzie "jak będzie fajne to bierzemy"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Bazille Pokaż wiadomość
Justys kciukam z calych sil za dzisiejsze wyjscie,oby Mia przybrala na wadze,a Twoj bol biodra zanikal.Zrobili Ci w koncu to badanie?

Pani Smith,tak przychodzi w zyciu taki czas,ze robi sie porzadki wsrod znajomych. Ja ten etap przeszlam 2 lata temu. I wiesz co,jest mi teraz lzej,bo nie trace ani czasu,ani mysli.Jak ktos chce sie do mnie odezwac,pamietac o mnie,to zadzwoni,napisze czy odwiedzi,pozostalych wyczyscilam z polki ''znajomych''.
Nie wiem czy zle zrozumialam,ale imprezka ma byc dzis czy wczoraj? Jesli wczoraj,to mam nadzieje,ze mimo wszystko udane spotkanie,a jak dzis,to tez zycze udanego spotkania.

Aga Fe przez ta korone idzie oszalec powoli,lekcje z moim 8 latkiem czasem wyprowadzaja mnie z rownowagi.Ale wiem,ze to w niczym nie pomaga,bo dziecko tylko stresu dostaje i juz nie mysli,wiec staram sie to jakos znosic.I zamiast zrobic te lekcje w godzine,to sie rozciaga po 4-5 godzin dziennieTyle szczescia,ze Corka od polowy stycznia chodzi do przedszkola.

Wiecie co,ja staralam sie zrobic moj opis porodu w miare ''malo bolesny i przerazliwy'',a mimo to wywolal emocje...Zagladnelam teraz na lutowki poraz pierwszy z ciekawosci i tam dziewczyna daje niezly opis. I to moge powiedziec,ze jest straszeniem... Ja uwazam,ze nie powinno sie tak.. Dla pierworodek nie polecam. Choc nie ma co do ukrycia,porod jest strasznym bolem.

Wczoraj zaliczylismy pierwsze werandowanie z Malym,a dzis chcemy isc na spacer,bo mamy miec 15 stopni i od rana jest przepiekne slonko. Synus tak pieknie je mi juz z piersi i powoli czasy sie normuja.Aaaa,musze powiedziec,ze tak jak w brzuchu mial czkawki,tak teraz tez Go mecza i tak jak tez w brzuchu najwiecej mi w ostatnich tyg buszowal miedzy 1,a 4 w nocy,tak teraz czesto sie wybudza,praktycznie co godzine.

Dzsiejsza waga pokazala mi pozostalosc w wartosci 5 kg,tak sie ciesze,bo te 5 kg jakos sie zgubi.A bylo 16.
Podrocze sie troche z Wami wiecie jak fajnie jest juz sie ulozyc w kazdej pozycji ale musze przyznac,ze tyle miesiecy nie spalam na prawym boku,ze teraz nawet nie bardzo potrafie i jednak tylko lewy bok. Powiem Wam gryps mojego zycia moj TZ jak kiedys chcial tylko 2 dzieci,tak teraz juz dwa razy chlapnal mi,a moze jeszcze 4
Mia przybrała na wadze, ale mimo to się coś czepiają, pobrali jej krew ja mam badanie moczu ból niestety jest nadal i chyba będzie musiał sam minąć. Wczoraj miałam tomografię ale w sumie nic nie wiem, lekarz się nie pojawił, pozwolili mi chodzić więc chyba nie jest źle.
Moja też ma czkawki łapczywe dzieci mamy
Bazille a ściągałaś mleko? Czy tylko dostawiałaś do piersi?
U mnie co ciekawe Mia woli lewa pierś, myślałam że tam ma więcej mleka a okazuje się że jest właśnie odwrotnie, jak dziś ściągałam dwa razy bez dostawiania jej to z prawej ściągnęłam 5-10ml więcej niż z lewej
Ehhh mam nadzieję że zaraz będą wyniki badań i wypuszcza nas do domu... Jesteśmy bardziej zmęczeni pobytem w szpitalu niż pojawieniem się małej. Szkoda mi TŻ bo widzę że chce bardzo być z nami ale jest wykończony, śpi na fotelu, je byle co bo w szpitalu nie ma stołówki przez covid i kupuje sobie jakieś jedzenie dla kosmonautów cieszymy się bardzo że możemy być razem ale tydzień takiego życia to męczarnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Justysia2203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 11:37   #1938
aga_fe
Raczkowanie
 
Avatar aga_fe
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 348
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez Bazille Pokaż wiadomość
Justys kciukam z calych sil za dzisiejsze wyjscie,oby Mia przybrala na wadze,a Twoj bol biodra zanikal.Zrobili Ci w koncu to badanie?

Pani Smith,tak przychodzi w zyciu taki czas,ze robi sie porzadki wsrod znajomych. Ja ten etap przeszlam 2 lata temu. I wiesz co,jest mi teraz lzej,bo nie trace ani czasu,ani mysli.Jak ktos chce sie do mnie odezwac,pamietac o mnie,to zadzwoni,napisze czy odwiedzi,pozostalych wyczyscilam z polki ''znajomych''.
Nie wiem czy zle zrozumialam,ale imprezka ma byc dzis czy wczoraj? Jesli wczoraj,to mam nadzieje,ze mimo wszystko udane spotkanie,a jak dzis,to tez zycze udanego spotkania.

Aga Fe przez ta korone idzie oszalec powoli,lekcje z moim 8 latkiem czasem wyprowadzaja mnie z rownowagi.Ale wiem,ze to w niczym nie pomaga,bo dziecko tylko stresu dostaje i juz nie mysli,wiec staram sie to jakos znosic.I zamiast zrobic te lekcje w godzine,to sie rozciaga po 4-5 godzin dziennieTyle szczescia,ze Corka od polowy stycznia chodzi do przedszkola.

Wiecie co,ja staralam sie zrobic moj opis porodu w miare ''malo bolesny i przerazliwy'',a mimo to wywolal emocje...Zagladnelam teraz na lutowki poraz pierwszy z ciekawosci i tam dziewczyna daje niezly opis. I to moge powiedziec,ze jest straszeniem... Ja uwazam,ze nie powinno sie tak.. Dla pierworodek nie polecam. Choc nie ma co do ukrycia,porod jest strasznym bolem.

Wczoraj zaliczylismy pierwsze werandowanie z Malym,a dzis chcemy isc na spacer,bo mamy miec 15 stopni i od rana jest przepiekne slonko. Synus tak pieknie je mi juz z piersi i powoli czasy sie normuja.Aaaa,musze powiedziec,ze tak jak w brzuchu mial czkawki,tak teraz tez Go mecza i tak jak tez w brzuchu najwiecej mi w ostatnich tyg buszowal miedzy 1,a 4 w nocy,tak teraz czesto sie wybudza,praktycznie co godzine.

Dzsiejsza waga pokazala mi pozostalosc w wartosci 5 kg,tak sie ciesze,bo te 5 kg jakos sie zgubi.A bylo 16.
Podrocze sie troche z Wami wiecie jak fajnie jest juz sie ulozyc w kazdej pozycji ale musze przyznac,ze tyle miesiecy nie spalam na prawym boku,ze teraz nawet nie bardzo potrafie i jednak tylko lewy bok. Powiem Wam gryps mojego zycia moj TZ jak kiedys chcial tylko 2 dzieci,tak teraz juz dwa razy chlapnal mi,a moze jeszcze 4
Straszenie teraz to pikuś bo i tak trzeba już urodzić gorzej jak takie historie slysza dziewczyny które jeszcze nawet nie planują ciąży np podczas pogaduszek w pracy (mi i koleżance takie tematy fundowały w biurze... ).

Bazille i możesz spac na brzuchu! Jak ja Ci tego zazdroszczę

Super że już widać oznaki wiosny, można zaczynać powoli wychodzenie. Ja jestem z listopada i mama mi mówi że to przerąbany okres na rodzenie jeśli chodzi o późniejsze spacery. A my będziemy mieć super pogodę lada moment.

A waga ładnie Ci leci zanim się obejrzysz to będziesz musiała kupić nowe ciuchy bo aktualne będą spadać
Cytat:
Napisane przez Roma1987 Pokaż wiadomość
Pani_smith mam nadzieje ze impreza się udała mimo faila co niektórych kolezanek, słaba akcja na maksa, ale życie weryfikuje znajomosci, zabrakło empatii...



Aga_fe czyli zdążysz zaaprobować schody i podłogi



Ja wczoraj byłam na mani, miałam już nie robić „bo nie warto” ale jednak warto, muszę o tym pamiętać tez później jak już Bobcio będzie na świecie



Dziś chyba pojedziemy do TK max i może jeszcze gdzies bo już gnicie w tym mieszkaniu mnie wykańcza, wczoraj o 22 zamówiliśmy skrzydełka kfc z dowozem do oglądania filmu



Film „Skazani na siebie” o parze zamkniętej w czasie lockdownu przez koronawirusa, gra Anne Hathaway i jest ten film na hbo, mi się bardzo podobał
Ooo shopping mnie to czeka dopiero po porodzie jak dojde do siebie.... ale mogę teraz szaleć jeśli chodzi o rzeczy do domu. Okazuje się że przewożąc rzeczy do domu mamy ich strasznie mało i dosłownie tu zginą takie niespodzianki to lubię.
Cytat:
Napisane przez stookrotka1991 Pokaż wiadomość
Czasami trzeba zrobić takie porządki w życiu, sama coś wiem na ten temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Nie dziwię się, sama zapewne już bym na Twoim miejscu chciała się przeprowadzić najważniejsze że jesteście zadowoleni z efektów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Ja na szybko poprawiałam paznokcie jak zaczęły się te pierwsze symptomy porodu jak się okazuje nie musiałam się tak spieszyć bo póki co na tym się kończy ale wiadomo nowego członka rodziny trzeba powitać z klasą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jasne ze tr,zeba. Poprzednio tez mialam zrobione paznokcie, bezbarwny lakier ale o ile lepsze samopoczucie

Powiem Ci ze mega ze TZ może być z Tobą. Mi po cc brakowało kogoś zeby po prostu podał dziecko. Szkoda tylko że jego warunki tam są takie słabe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aga_fe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 11:40   #1939
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Ja dzisiaj jak to Pani Smith określa, 3h na szmacie, umyłam kilka okien bo już nie mogłam na nie patrzeć, tym bardziej, że od rana słońce pięknie świeci. Mam dość. Troszkę się wkurzyłam, bo pani do sprzątania się nie odezwała, więc trzeba będzie poszukać kogoś innego. Ja już na to nie mam siły.
Cytat:
Napisane przez Bazille Pokaż wiadomość
Justys kciukam z calych sil za dzisiejsze wyjscie,oby Mia przybrala na wadze,a Twoj bol biodra zanikal.Zrobili Ci w koncu to badanie?

Pani Smith,tak przychodzi w zyciu taki czas,ze robi sie porzadki wsrod znajomych. Ja ten etap przeszlam 2 lata temu. I wiesz co,jest mi teraz lzej,bo nie trace ani czasu,ani mysli.Jak ktos chce sie do mnie odezwac,pamietac o mnie,to zadzwoni,napisze czy odwiedzi,pozostalych wyczyscilam z polki ''znajomych''.
Nie wiem czy zle zrozumialam,ale imprezka ma byc dzis czy wczoraj? Jesli wczoraj,to mam nadzieje,ze mimo wszystko udane spotkanie,a jak dzis,to tez zycze udanego spotkania.

Aga Fe przez ta korone idzie oszalec powoli,lekcje z moim 8 latkiem czasem wyprowadzaja mnie z rownowagi.Ale wiem,ze to w niczym nie pomaga,bo dziecko tylko stresu dostaje i juz nie mysli,wiec staram sie to jakos znosic.I zamiast zrobic te lekcje w godzine,to sie rozciaga po 4-5 godzin dziennieTyle szczescia,ze Corka od polowy stycznia chodzi do przedszkola.

Wiecie co,ja staralam sie zrobic moj opis porodu w miare ''malo bolesny i przerazliwy'',a mimo to wywolal emocje...Zagladnelam teraz na lutowki poraz pierwszy z ciekawosci i tam dziewczyna daje niezly opis. I to moge powiedziec,ze jest straszeniem... Ja uwazam,ze nie powinno sie tak.. Dla pierworodek nie polecam. Choc nie ma co do ukrycia,porod jest strasznym bolem.

Wczoraj zaliczylismy pierwsze werandowanie z Malym,a dzis chcemy isc na spacer,bo mamy miec 15 stopni i od rana jest przepiekne slonko. Synus tak pieknie je mi juz z piersi i powoli czasy sie normuja.Aaaa,musze powiedziec,ze tak jak w brzuchu mial czkawki,tak teraz tez Go mecza i tak jak tez w brzuchu najwiecej mi w ostatnich tyg buszowal miedzy 1,a 4 w nocy,tak teraz czesto sie wybudza,praktycznie co godzine.

Dzsiejsza waga pokazala mi pozostalosc w wartosci 5 kg,tak sie ciesze,bo te 5 kg jakos sie zgubi.A bylo 16.
Podrocze sie troche z Wami wiecie jak fajnie jest juz sie ulozyc w kazdej pozycji ale musze przyznac,ze tyle miesiecy nie spalam na prawym boku,ze teraz nawet nie bardzo potrafie i jednak tylko lewy bok. Powiem Wam gryps mojego zycia moj TZ jak kiedys chcial tylko 2 dzieci,tak teraz juz dwa razy chlapnal mi,a moze jeszcze 4
Impreza miała być dzisiaj z tego co zrozumiałam

Dobrze, że już się wszytko normuje.

Czytałam ten opis i sama nie wiem. Z jednej strony jest dość drastyczny, ale poród to nie jest spa... Wiem, że może pójść lepiej i gorzej, tam poszło zdecydowanie gorzej. Ale pacjentka miała zupełnie inne podejście i oczekiwania niż szpital "oferuje", brak porozumienia rzadko dobrze wróży. Pierwsze co zrobiłam jak przeczytałam, to zaczęłam martwić się jak będzie u mnie i próbowałam odepchnąć negatywne myśli. Ale na kiepski przebieg, też trzeba się jakoś przygotować. Bardzo mi jej żal.
Cytat:
Napisane przez Justysia2203 Pokaż wiadomość
To ja chyba mogę trochę potwierdzić to co napisałaś tylko że u mnie bachata weszła ale to podobne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Ha ha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Uuuu to masz wesoło ze starszakiem fajnie że prace tak idą do przodu kiedy przeprowadzka?
Super że wizyta udana
No mam nadzieję... Robią nam jeszcze badania, coś średnio chyba chce nas wypuścić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Oooo zazdroszczę wizyty w salonie dla mnie byłoby obecnie rarytasem nawet pomalowanie zwykłym lakierem
Jakieś plany na zakupy są czy coś na zasadzie "jak będzie fajne to bierzemy"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Mia przybrała na wadze, ale mimo to się coś czepiają, pobrali jej krew ja mam badanie moczu ból niestety jest nadal i chyba będzie musiał sam minąć. Wczoraj miałam tomografię ale w sumie nic nie wiem, lekarz się nie pojawił, pozwolili mi chodzić więc chyba nie jest źle.
Moja też ma czkawki łapczywe dzieci mamy
Bazille a ściągałaś mleko? Czy tylko dostawiałaś do piersi?
U mnie co ciekawe Mia woli lewa pierś, myślałam że tam ma więcej mleka a okazuje się że jest właśnie odwrotnie, jak dziś ściągałam dwa razy bez dostawiania jej to z prawej ściągnęłam 5-10ml więcej niż z lewej
Ehhh mam nadzieję że zaraz będą wyniki badań i wypuszcza nas do domu... Jesteśmy bardziej zmęczeni pobytem w szpitalu niż pojawieniem się małej. Szkoda mi TŻ bo widzę że chce bardzo być z nami ale jest wykończony, śpi na fotelu, je byle co bo w szpitalu nie ma stołówki przez covid i kupuje sobie jakieś jedzenie dla kosmonautów cieszymy się bardzo że możemy być razem ale tydzień takiego życia to męczarnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Trzymam kciuki, żebyście wreszcie wyszli, chociaż czasem lepiej zostać dłużej, jeśli to by znaczyło, że zrobią wam wszystkie badania i wypuszczą jak będziecie bezpieczni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-20, 12:05   #1940
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez aga_fe Pokaż wiadomość
Straszenie teraz to pikuś bo i tak trzeba już urodzić gorzej jak takie historie slysza dziewczyny które jeszcze nawet nie planują ciąży np podczas pogaduszek w pracy (mi i koleżance takie tematy fundowały w biurze... ).

Bazille i możesz spac na brzuchu! Jak ja Ci tego zazdroszczę

Super że już widać oznaki wiosny, można zaczynać powoli wychodzenie. Ja jestem z listopada i mama mi mówi że to przerąbany okres na rodzenie jeśli chodzi o późniejsze spacery. A my będziemy mieć super pogodę lada moment.

A waga ładnie Ci leci zanim się obejrzysz to będziesz musiała kupić nowe ciuchy bo aktualne będą spadać Ooo shopping mnie to czeka dopiero po porodzie jak dojde do siebie.... ale mogę teraz szaleć jeśli chodzi o rzeczy do domu. Okazuje się że przewożąc rzeczy do domu mamy ich strasznie mało i dosłownie tu zginą takie niespodzianki to lubię.Jasne ze tr,zeba. Poprzednio tez mialam zrobione paznokcie, bezbarwny lakier ale o ile lepsze samopoczucie

Powiem Ci ze mega ze TZ może być z Tobą. Mi po cc brakowało kogoś zeby po prostu podał dziecko. Szkoda tylko że jego warunki tam są takie słabe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie też dziewczyny sobie opowiadały historie z porodówki, a ja byłam na etapie boję się i w życiu nie zdecyduje. Więc wyganialam je z pokoju

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 12:20   #1941
Justysia2203
Wtajemniczenie
 
Avatar Justysia2203
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Znalazłam ten wpis z lutówek, opis porodu mógłby być świetną formą antykoncepcji
Niemniej przykro to czytać, współczuję jej przeżyć i w dużej mierze niestety ją rozumiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Justysia2203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 12:27   #1942
stookrotka1991
Zadomowienie
 
Avatar stookrotka1991
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Czytałam, wiadomo jestem też na wątku lutowych mam, bardzo mi przykro współczuję, ja przygotowuje się psychicznie na najgorsze ale i tak się poplakałam po przeczytaniu tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


kocham ...
stookrotka1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 16:27   #1943
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Mi sie zdarza podczytywac lutowki i tez widzialam ostatni opis porodu. Bardzo przykro to czytać...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 18:15   #1944
Bazille
Raczkowanie
 
Avatar Bazille
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 409
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Justyś Mii może pobierali krew, żeby sprawdzić czy żółtaczka się rozwija. Oby Twój ból szybko minął.
Próbowałam ściągać po powrocie ze szpitala, ale przez to, że babka bez słowa w aptece zmieniła mi laktator z medeli na adro czy jakoś tak, to ten tylko raz ściągnął mi 5 ml i potem nic. Tylko nadwyrezyl mi sutki i spowodował twardość piersi. 3 dni mi zajęło, żeby to "odkrecic". Tak się zdenerwowałam, że oddałam już ten sprzęt. A piersi na szczęście ruszyły.
Wiesz co, z tą lewa piersią mam podobnie od pierwszej ciąży. Jakoś o wiele lepiej dzieciom układało się na lewej i mnie bywa wygodniej. Ale podobnie jak u Ciebie w prawej jest zdecydowanie więcej mleka. Może to też jest jakaś zależność, że ta prawa pierś jest ciut większa od lewej 🤷 i lepiej funkcjonuje. Zawsze robiłam tak, że karmiłam na przemian, ale teraz robię tak, że zaczynam od lewej, Mały poje z 5 min i daje prawą do końca. I w ten sposób choć trochę produkuje się w tej lewej. Współczuję TZ szpitalnej "wygody", ale z drugiej strony super, że może być cały czas z Wami. U mnie mógł być tylko godzinę dziennie, w stosunku do Polski to i tak fajnie. Mam nadzieję, że czytasz już tego posta z domku.

Mamy zaliczony pierwszy spacer, Mały po powrocie do domu spał jeszcze 2 godziny

Dziewczyny, jak to jest z tym przebijaniem wód czy oxy? U mnie obie kwestie poszły super i sama wiem po 2 pierwszych porodach, że jak wody mi odeszły to akcja już szła. Dlatego tu bez problemu byłam chętna, a dwa samo przebicie było bezpieczne i bezbolesne. Babeczka pokazała mi jak to zrobi. Założyła rękawiczki, a pod miała coś w stylu mini pinezki i to ciut odstawało, ale było zabezpieczone tą rękawiczką podwójną. Po oxy zaś ruszyły skurcze do parcia. Nie wiem czy to moja natura i tak dobrze to się ułożyło, czy tak poprostu się dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bazille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 18:40   #1945
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez Bazille Pokaż wiadomość
Justyś Mii może pobierali krew, żeby sprawdzić czy żółtaczka się rozwija. Oby Twój ból szybko minął.
Próbowałam ściągać po powrocie ze szpitala, ale przez to, że babka bez słowa w aptece zmieniła mi laktator z medeli na adro czy jakoś tak, to ten tylko raz ściągnął mi 5 ml i potem nic. Tylko nadwyrezyl mi sutki i spowodował twardość piersi. 3 dni mi zajęło, żeby to "odkrecic". Tak się zdenerwowałam, że oddałam już ten sprzęt. A piersi na szczęście ruszyły.
Wiesz co, z tą lewa piersią mam podobnie od pierwszej ciąży. Jakoś o wiele lepiej dzieciom układało się na lewej i mnie bywa wygodniej. Ale podobnie jak u Ciebie w prawej jest zdecydowanie więcej mleka. Może to też jest jakaś zależność, że ta prawa pierś jest ciut większa od lewej 🤷 i lepiej funkcjonuje. Zawsze robiłam tak, że karmiłam na przemian, ale teraz robię tak, że zaczynam od lewej, Mały poje z 5 min i daje prawą do końca. I w ten sposób choć trochę produkuje się w tej lewej. Współczuję TZ szpitalnej "wygody", ale z drugiej strony super, że może być cały czas z Wami. U mnie mógł być tylko godzinę dziennie, w stosunku do Polski to i tak fajnie. Mam nadzieję, że czytasz już tego posta z domku.

Mamy zaliczony pierwszy spacer, Mały po powrocie do domu spał jeszcze 2 godziny

Dziewczyny, jak to jest z tym przebijaniem wód czy oxy? U mnie obie kwestie poszły super i sama wiem po 2 pierwszych porodach, że jak wody mi odeszły to akcja już szła. Dlatego tu bez problemu byłam chętna, a dwa samo przebicie było bezpieczne i bezbolesne. Babeczka pokazała mi jak to zrobi. Założyła rękawiczki, a pod miała coś w stylu mini pinezki i to ciut odstawało, ale było zabezpieczone tą rękawiczką podwójną. Po oxy zaś ruszyły skurcze do parcia. Nie wiem czy to moja natura i tak dobrze to się ułożyło, czy tak poprostu się dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z tym przebijaniem chyba chodzi o to, że jest ingerencja zewnętrzna, podobnie jak z oksytocyną. Z tym, że po podanej oksytocynie podobno boli bardziej, bo masz regularne wlewy, a nie, że organizm sam ją wyzwala w odpowiednich ilościach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 18:44   #1946
Roma1987
Rozeznanie
 
Avatar Roma1987
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Przeczytałam ten opis, po prostu świeże silne emocje, bardzo współczuje ze jedno z najważniejszych w życiu wydarzeń często w Polsce tak wyglada, ale niestety nie jestem zaskoczona, w moim mieście a już na etapie pandemii to w ogóle - plan porodu to fikcja, a położne i lekarze nie maja podejścia do wystraszonej i spanikowanej kobiety która jest w ekstremalnej dla siebie sytuacji, dla nich to chleb powszedni a to czy dają jej dodatkowy stres maja w dooopie... a adrenalina przecież fizjologicznie stopuje akcje porodowa, takie błędne koło



Justysia czy we Francji podobnie to wyglądało w Twoim przypadku? Bylas informowana co Ci będą robic, pytali czy po prostu bez słowa robili? Czułaś ze ktoś respektuje Twoje prawa?

W ogóle jak sobie radziłaś z tym co do Ciebie mówili, polecenia co robić itd? TZ mógł tłumaczyć?



Shopping dziś udany, typowo „jak coś będzie fajnego i potrzebnego to kupimy” o dziwo nic nie kupiłam dla małego, uznałam ze na razie wszystko mamy i nie ma co szaleć, sobie kupiłam zapas skarpetek w calzedonii z kaszmirem, uwielbiam je i luźne ale ładne gacie w stylu indyjskim do chodzenia w połogu po domu

TZ znalazł fajnego woka w TK maxx i zakończyliśmy łowy maczkiem w samochodzie...

zrobiłam 8 tysięcy kroków, na spacerach tyle nie chodzę



Bazille przywracasz mi nadzieje ze jeszcze będę wyglądać normalnie, pięknie Ci schodzi waga, ale ja więcej, bo 20 kg przytyłam no i mam 160 wzrostu a nie tyle co Ty

ostatnie 2 tygodnie to już mam 3 brody i twarz dwa razy szersza niz normalnie
Roma1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 18:47   #1947
aga_fe
Raczkowanie
 
Avatar aga_fe
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 348
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez Bazille Pokaż wiadomość
Justyś Mii może pobierali krew, żeby sprawdzić czy żółtaczka się rozwija. Oby Twój ból szybko minął.
Próbowałam ściągać po powrocie ze szpitala, ale przez to, że babka bez słowa w aptece zmieniła mi laktator z medeli na adro czy jakoś tak, to ten tylko raz ściągnął mi 5 ml i potem nic. Tylko nadwyrezyl mi sutki i spowodował twardość piersi. 3 dni mi zajęło, żeby to "odkrecic". Tak się zdenerwowałam, że oddałam już ten sprzęt. A piersi na szczęście ruszyły.
Wiesz co, z tą lewa piersią mam podobnie od pierwszej ciąży. Jakoś o wiele lepiej dzieciom układało się na lewej i mnie bywa wygodniej. Ale podobnie jak u Ciebie w prawej jest zdecydowanie więcej mleka. Może to też jest jakaś zależność, że ta prawa pierś jest ciut większa od lewej 🤷 i lepiej funkcjonuje. Zawsze robiłam tak, że karmiłam na przemian, ale teraz robię tak, że zaczynam od lewej, Mały poje z 5 min i daje prawą do końca. I w ten sposób choć trochę produkuje się w tej lewej. Współczuję TZ szpitalnej "wygody", ale z drugiej strony super, że może być cały czas z Wami. U mnie mógł być tylko godzinę dziennie, w stosunku do Polski to i tak fajnie. Mam nadzieję, że czytasz już tego posta z domku.

Mamy zaliczony pierwszy spacer, Mały po powrocie do domu spał jeszcze 2 godziny

Dziewczyny, jak to jest z tym przebijaniem wód czy oxy? U mnie obie kwestie poszły super i sama wiem po 2 pierwszych porodach, że jak wody mi odeszły to akcja już szła. Dlatego tu bez problemu byłam chętna, a dwa samo przebicie było bezpieczne i bezbolesne. Babeczka pokazała mi jak to zrobi. Założyła rękawiczki, a pod miała coś w stylu mini pinezki i to ciut odstawało, ale było zabezpieczone tą rękawiczką podwójną. Po oxy zaś ruszyły skurcze do parcia. Nie wiem czy to moja natura i tak dobrze to się ułożyło, czy tak poprostu się dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie z wodami to w sumie nie wiem jak było. Wiem ze byly zielone, ale to się od męża dowiedziałam później bo jakoś niewiele pamietam z ostatnich chwil przed cc.

Co do oxy to po kazali mi już leżeć i to było straszne. Dużo lepiej czułam się wcześniej na piłce.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aga_fe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 19:24   #1948
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

My mieliśmy iść na spacer do zoo, ale okazało, się że za chwilę zamykają, więc pojechaliśmy do Ikea... Jezu jesteśmy tu od 16, masakra, nie wiem kiedy to zleciało, ale za chwilę powinniśmy kończyć. Mój brzuch się przydał, by wcisnęli nas do kuchennej kolejki, przynajmniej taki plus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 19:59   #1949
aga_fe
Raczkowanie
 
Avatar aga_fe
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 348
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Ja dziś poszalałam bo rano wzięłam się za mycie i porządkowanie kotłownia. Na spokojnie i w swoim powolnym tempie. A potem jeszcze pojechaliśmy na drobne zakupy. Teraz od 3 godzin leżę a jak chodzę to jak paralityk...
Cytat:
Napisane przez Roma1987 Pokaż wiadomość
Przeczytałam ten opis, po prostu świeże silne emocje, bardzo współczuje ze jedno z najważniejszych w życiu wydarzeń często w Polsce tak wyglada, ale niestety nie jestem zaskoczona, w moim mieście a już na etapie pandemii to w ogóle - plan porodu to fikcja, a położne i lekarze nie maja podejścia do wystraszonej i spanikowanej kobiety która jest w ekstremalnej dla siebie sytuacji, dla nich to chleb powszedni a to czy dają jej dodatkowy stres maja w dooopie... a adrenalina przecież fizjologicznie stopuje akcje porodowa, takie błędne koło



Justysia czy we Francji podobnie to wyglądało w Twoim przypadku? Bylas informowana co Ci będą robic, pytali czy po prostu bez słowa robili? Czułaś ze ktoś respektuje Twoje prawa?

W ogóle jak sobie radziłaś z tym co do Ciebie mówili, polecenia co robić itd? TZ mógł tłumaczyć?



Shopping dziś udany, typowo „jak coś będzie fajnego i potrzebnego to kupimy” o dziwo nic nie kupiłam dla małego, uznałam ze na razie wszystko mamy i nie ma co szaleć, sobie kupiłam zapas skarpetek w calzedonii z kaszmirem, uwielbiam je i luźne ale ładne gacie w stylu indyjskim do chodzenia w połogu po domu

TZ znalazł fajnego woka w TK maxx i zakończyliśmy łowy maczkiem w samochodzie...

zrobiłam 8 tysięcy kroków, na spacerach tyle nie chodzę



Bazille przywracasz mi nadzieje ze jeszcze będę wyglądać normalnie, pięknie Ci schodzi waga, ale ja więcej, bo 20 kg przytyłam no i mam 160 wzrostu a nie tyle co Ty

ostatnie 2 tygodnie to już mam 3 brody i twarz dwa razy szersza niz normalnie
Czyli łowy udane
Cytat:
Napisane przez Fufka Pokaż wiadomość
My mieliśmy iść na spacer do zoo, ale okazało, się że za chwilę zamykają, więc pojechaliśmy do Ikea... Jezu jesteśmy tu od 16, masakra, nie wiem kiedy to zleciało, ale za chwilę powinniśmy kończyć. Mój brzuch się przydał, by wcisnęli nas do kuchennej kolejki, przynajmniej taki plus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szaleni! My dzis robiliśmy zakupy w Ikea ale z poziomu kanapy z dostawą do punktu niestety brakuje nam ciągle jednej półki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aga_fe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-20, 20:25   #1950
Justysia2203
Wtajemniczenie
 
Avatar Justysia2203
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

W domku!

Oczywiście nie obyło się bez turbulencji... Wrócili nas praktycznie z parkingu na konsultacje z jeszcze jednym lekarzem

Ale wyglądem teraz jak wyzwolona matka polka... Podłączona do laktatora, z pizza w ręce, film leci, TŻ z dzieckiem obok, chwilo trwaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Bazille Pokaż wiadomość
Justyś Mii może pobierali krew, żeby sprawdzić czy żółtaczka się rozwija. Oby Twój ból szybko minął.
Próbowałam ściągać po powrocie ze szpitala, ale przez to, że babka bez słowa w aptece zmieniła mi laktator z medeli na adro czy jakoś tak, to ten tylko raz ściągnął mi 5 ml i potem nic. Tylko nadwyrezyl mi sutki i spowodował twardość piersi. 3 dni mi zajęło, żeby to "odkrecic". Tak się zdenerwowałam, że oddałam już ten sprzęt. A piersi na szczęście ruszyły.
Wiesz co, z tą lewa piersią mam podobnie od pierwszej ciąży. Jakoś o wiele lepiej dzieciom układało się na lewej i mnie bywa wygodniej. Ale podobnie jak u Ciebie w prawej jest zdecydowanie więcej mleka. Może to też jest jakaś zależność, że ta prawa pierś jest ciut większa od lewej 🤷 i lepiej funkcjonuje. Zawsze robiłam tak, że karmiłam na przemian, ale teraz robię tak, że zaczynam od lewej, Mały poje z 5 min i daje prawą do końca. I w ten sposób choć trochę produkuje się w tej lewej. Współczuję TZ szpitalnej "wygody", ale z drugiej strony super, że może być cały czas z Wami. U mnie mógł być tylko godzinę dziennie, w stosunku do Polski to i tak fajnie. Mam nadzieję, że czytasz już tego posta z domku.

Mamy zaliczony pierwszy spacer, Mały po powrocie do domu spał jeszcze 2 godziny

Dziewczyny, jak to jest z tym przebijaniem wód czy oxy? U mnie obie kwestie poszły super i sama wiem po 2 pierwszych porodach, że jak wody mi odeszły to akcja już szła. Dlatego tu bez problemu byłam chętna, a dwa samo przebicie było bezpieczne i bezbolesne. Babeczka pokazała mi jak to zrobi. Założyła rękawiczki, a pod miała coś w stylu mini pinezki i to ciut odstawało, ale było zabezpieczone tą rękawiczką podwójną. Po oxy zaś ruszyły skurcze do parcia. Nie wiem czy to moja natura i tak dobrze to się ułożyło, czy tak poprostu się dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Masz rację sprawdzali czy żółtaczka się rozwija i w poniedziałek mają sprawdzać jeszcze raz.
Mi właśnie babka w aptece próbowała dać jakiś ale mówię że chce medela i dała. Chciała czek jako zastaw ale nie mamy więc powiedziała ok i dała bez czeku.
No ja mam ciut większą lewą, hmm no ciekawe od czego to zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Justysia2203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-05-15 20:33:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:31.