|
Notka |
|
Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie. |
|
Narzędzia |
2021-09-11, 08:14 | #4501 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Tak mam kontrole w środę, zmiana opatrunku. Dopiero po 2tyg zdjęcie szwów. Oczywiście wszystko będę z nim obawiać,niemniej pytam o doświadczenia dziewczyn już po zabiegu. Jestem mega w szoku jak szybki doszłam do siebie, w sensie ustąpienia bólu. Może to kwestia tego,ze implant mały,tego nie wiem. Na 4 dzień jestem w stanie bez najmniejszych problemów uczesać głowę czy wstać z łóżka. Wiadomo podnoszę się łapiąc pod kolano,żeby nie nadwyrężać klatki. Nie mogę się doczekać zejścia opuchlizny,która spowodowała ze brzuch mam jak po ciąży. Chyba Julię sobie aescin.
|
2021-09-11, 10:33 | #4502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Kurczę PieknaHelena1 super, że nie miałaś żadnego zjazdu z samopoczuciem i tak dobrze to znosisz! Czytałam, że dziewczyny właśnie 2-3 doby czuły się super, a później zjazd, ale może nie u wszystkich to tak wygląda. Bardzo indywidualna sprawa.
Czy pytałyście lekarza, co może wpływać na dłuższą u bardziej bolesną rekonwalescencję? Czy ćwiczone, mocne mięśnie klatki piersiowej? Są bardziej zbite niż te niećwiczone i zastanawiam się, czy to może mieć wpływ. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-11, 11:16 | #4503 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Też wszędzie czytam, że trzeciego dnia jest masakra. Nie wiem na ile ma to wpływ zejście z emocji...
Osobiście miałam dwie cesarki, do których byłam bardzo pozytywnie nastawiona. Zniosłam je znakomicie. Liczę, że to nastawienie mi się udzieli ponownie |
2021-09-11, 19:55 | #4504 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Dziewczyny, ja miałam trudny czas przed zabiegiem. Miałam ostra jelitowke na 10 dni przed zabiegiem. Potem kilka dni przed zabiegiem plamienie i widmo miesiączki. Ogromny stres bo miałam już wszystko tak dopięte,że nie chciałam zmieniać terminu ale wiadomo siła wyższa. Udało się wszystko bo okres dostałam dzień po operacji. Ja jestem dość aktywna sportowo, mam silne mięśnie klatki, ale bez przesady wiec nie wiem czy to miało jakiś wpływ. Mam silne mięśnie brzucha i ja nimi sporo nadrabiam przy wstawaniu itp. Nastawienie również ważne. Ale chyba perspektywa ze już to za nami i za chwile możliwość cieszenia się nowym obliczem pomaga przetrwać ten czas psychicznie. Dziś 4 doba i już dziś musiałam sobie solpadeine zapodać ale chyba wczoraj trochę się przeforsowałam?
|
2021-09-12, 14:09 | #4505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Hej dziewczyny, przychodzę z dwoma pytaniami:
1. Czy znacie jakąś stronę czy galerię zdjęć lekarza/kliniki, gzie pokazane są zdjęcia przed/po ORAZ są podpisane rozmiarem włożonego implantu, a najlepiej jeszcze wymiarami pacjentki? 2. Często piszecie o tym sporym problemie z podnoszeniem się samodzielnie z pozycji leżącej (czy półleżącej) po operacji. Czy mięśnie brzucha do tego nie wystarczają? Właśnie na sucho zrobiłam sobie próbę wstawania z leżenia bez używania rąk i nie było to trudne. Czy po operacji brzuch i cały korpus też są problematycznymi miejscami? EDIT Zaczynam przygotowywać się do konsultacji i zbieram pomysły dot. tego, jakie piersi mi się podobają, a jakie na pewno nie. W tej turze wzięłam na tapetę okrągłe, choć bardzo bym ich nie chciała, bo sporo jest efektów kulek przyczepionych do ciała przy zerowej wyjściówce... Ale jest też trochę fajnych! Tylko pytanie, czy lekarz jest w stanie oszacować, jak będzie wyglądał mój - czy tak fajnie naturalnie, czy właśnie kulki. Edytowane przez squirrelqa Czas edycji: 2021-09-12 o 15:32 |
2021-09-12, 16:31 | #4506 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Drugi przypadek,to moim zdaniem idealny efekt! Pięknie to wygląda,moja wyjściowka jest identyczna, ciekawe jak z wymiarami...
---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ---------- Dwa ostatnie zdjęcia, kompletnie na nie |
2021-09-12, 16:41 | #4507 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Mi najbardziej podoba się pierwsza metamorfoza - są tak miękko wkomponowane w sylwetkę, nic się nie odznacza. Super! Ale kolejne też fajne, dlatego na nie zwróciłam uwagę. Dwa ostatnie zdjęcia podpisałam NIE, bo właśnie takiego efektu nie chcę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-12, 17:42 | #4508 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Squirrelka zapraszam Cię do przyjaciół, możesz moje zobaczyć, nie wyglądają jak kulki (zwłaszcza że miałam parę kg więcej niż teraz), ale widać, że góra piersi jest wypukła, naturalnie mało kto ma takie piersi. Ja teraz biorę anatomy, ale to dlatego że będę mieć pod gruczoł, więc kulisty kształt by był bardziej wyeksponowany.
Co do wstawania, to nie chodzi o samo używanie rąk, tylko jak wstajesz, to trzeba napiąć też mięśnie klatki, normalnie tego się nie czuje, a po operacji lepiej żeby ktoś złapał za plecy i podniósł górę ciała do pozycji siedzącej. Bez pomocy jest to bardzo bolesne. Jak ja sama chciałam wstać chyba trzeciego dnia, to wstałam, ale ze łzami w oczach i miałam ból, który trudno było opanować potem. Zwyczajnie się przeforsowałam. Do ok. 5 dnia potrzebowałam pomocy, potem jakoś sama wstawałam (a spałam na bardzo wysokich poduszkach, więc to nie było z pozycji leżącej na płasko). Co do tych stron to są takie, ale nie pamietam. Żaden lekarz nie powie Ci na podstawie fotki, że zrobi tak samo. Oni się asekurują z każdej strony. Nawet jak na stronie jest waga i wzrost, to bardzo rzadko jest info o szerokości piersi. Ja mam szeroką klatkę, obwód pod biustem 80 cm, a pierś ma 11 cm, gdzie kobiety mają obwod 70 cm i pierś 13 cm. Jest sporo zmiennych. ---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ---------- Te zdjęcia ostatnio dodawane przedstawiają deformację animacyjną, czyli piersi podczas napinania mięśni. Ale raczej zauważysz które są które. ---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ---------- Cytat:
Implanty pod gruczoł opadają tak jak normalne piersi, po prostu grawitacja na nie działa. Chyba że włoży się duże. Ja będę miała 215 cc, czyli 20 parę deko w każdej piersi. To nie jest dużo. W sportach sylwetkowych wkłada się pod gruczoł właśnie przez deformację animacyjną, nie wiem jak ze sportami wyczynowymi, jak dla mnie komfort jest priorytetem, choć też poprzednio brałam okrągłe właśnie przez mniejsze ryzyko obrócenia się (tzn. okrągły może się tylko obrócić do góry dnem, co jest baaardzo rzadkie). Więc okrągłe pod mięsień to było to super bezpieczne rozwiązanie i uwaga uwaga rok pozniej szykuję się do kolejnej operacji , powodu, którego nawet nie brałam pod uwagę przed operacją. |
|
2021-09-12, 17:48 | #4509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
lavieenrose789 dzięki za zaproszenie, właśnie przejrzałam Twój album i...ja tam nie widzę nic dziwnego, tylko ładne i naturalnie wyglądające piersi Model praktyczny, sportowy, jaki sama planuję mieć.
Ale piszesz dużo tym dyskomforcie, "czuciu" piersi przy każdym napięciu mięśni i to dla mnie by było też dyskwalifikujące Uwielbiam ćwiczyć górne części ciała i wykorzystywać siłę rąk. Jeśli za każdym razem mam czuć dyskomfort, to ja podziękuję za takie "atrakcje" Spytam na konsultacji, jak często coś takiego może się zdarzyć, może lekarz będzie znał jakieś statystyki z własnej praktyki. |
2021-09-12, 17:54 | #4510 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Co to do implantów pod mięsień a ruchu jeszcze... Może cześć kobiet nie czuje - Asia tu w wątku pisała o tym nie raz - a druga część akceptuje to w imię posiadania piersi. Ale ja sobie nie wyobrażam, żeby do końca życia czy przez kilka lat codziennie mieć dyskomfort i skaczące cycki. Odkrecenie kranu, otwieranie okna czy wiele innych czynności to jest napięcie w klatce i deformacja piersi. Pływanie żabką to w ogóle jest ciekawe doświadczenie dla mnie. Próbowałam uczyć się jeździć na rolkach, masakra, ciągle czuję piersi. No nie bardzo. A zmieniałam trochę swoje życie w ostatnich miesiącach i bardzo chciałam wprowadzić regularny ruch i to nie tylko rower i cwiczenia na nogi.
---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ---------- Cytat:
Lekarz pewnie powie, że do niego nikt nie wraca z takim problemem, bo na ogół chyba kobiety się z tym godzą i nie chcą drugiej operacji (a jakaś część tego nie odczuwa). Więc statystycznie jestem w mniejszości i też chcę, żebyście miały tego świadomość. Mam nadzieję, że dla Was jeszcze przed operacją skończy się na 1 zabiegu i będziecie zadowolone. A sobie życzę, żeby już za te 2 tyg mieć fajne piersi i brak dyskomfortu. |
|
2021-09-12, 17:59 | #4511 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
EDIT Tutaj widzę, o co chodzi: https://www.youtube.com/watch?v=wbEX...eryandSkinCare To ewidentnie powikłanie, tak nie powinno być. Nic dziwnego, że decydujesz się na korekcję! Przypomnisz proszę, kiedy masz konsultację/operację? Edytowane przez squirrelqa Czas edycji: 2021-09-12 o 18:03 |
|
2021-09-12, 18:19 | #4512 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Mój dr proponował mi poprawkę w postaci nacięcia bardziej tego mięśnia i dyskomfort by się zmniejszył (nie wiem jak bardzo) - ja nie chciałam operacji z nieznanym wynikiem, tzn. byłoby lepiej, ale może dalej by mi to przeszkadzało. Więc zdecydowałam się na rozwiązanie, które ten problem ma wyeliminować. Miałam konsultację ostatnio, 27.09 operacja. Miałam mieć już w czerwcu, ale się przeziębiłam i anestezjolog mnie nie dopuscił. |
|
2021-09-12, 18:38 | #4513 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Kurczę operacja już niedługo! Super |
|
2021-09-12, 18:47 | #4514 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Nie ma znaczenia kształt implantu, a położenie. Z implantem pod gruczoł to się nie dzieje.
|
2021-09-12, 19:22 | #4515 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Ja troszkę liczę się z tym że to co zobacze po opaeracji to będzie loteria. Niby chirurg wie czego chcę, ale fryzjer tez niby słucha co do niego mówię a potem robi jak potrafi/jak mu się chce. Oby nie było gorzej jak jest. Ja z jednej strony jestem aktywna i boję się tych implantów jakie mi proponują, ale nie dopuszczam umieszczenia ich pod gruczołem. Jestem w stanie zredukować sport lub ćwiczyć w inny sposób. Z resztą zobaczymy. Dziewczyny ile wydalyscie na obowiązkowe badania przed operacją?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-12, 20:05 | #4516 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-09-13, 08:28 | #4517 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Ja mam pod gruczoł i wogole ich nie czuje. Niby się mówi, ze implanty umiejscowione pod gruczołem kiedyś mogą opaść ale ja i tak zawsze nosze staniki wiec mi to raczej nie grozi.
|
2021-09-13, 10:30 | #4518 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
|
2021-09-13, 11:35 | #4519 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Cytat:
Ja byłam zdana na siebie, więc wypracowałam sobie, że starałam się "bujnąć" i resztę dociągnąć mięśniami brzucha, jak się nie udało, to kilka sekund przerwy i ponownie.
__________________
asia |
||
2021-09-13, 11:40 | #4520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Jeju, mi dziś się śniła doba po operacji - że boli jak się ruszam, że piersi za małe wyszły i w ogóle Pewnie im bliżej konsultacji, tym tych snów będzie więcej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-09-13, 14:30 | #4521 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Ja myślę że kwestia opadania piersi z implantem pod gruczoł to kwestia indywidualna. Ja mimo że mam niewielki biust I nie jest jakimś ciężarem by grawitacja zrobila mu takie kuku, oprócz tego dbam o biust jak o twarz to i tak wszystko opadło. Może to kwestia elastyczności skóry.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-13, 15:19 | #4522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Wydaje się, że wszystko to kwestia indywidualna czy opadną, czy będą sterczeć, jak zagoją się rany, jak się przejdzie rekonwalescencję, jaki będzie efekt końcowy... Duża loteria generalnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-13, 19:28 | #4523 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Dokladnie tak samo myślę. Czym więcej czytam, tym bardziej jestem przekonana, że to loteria.
Do lekarza nie brałam zdjęć, ponieważ uważam, że to nic nie zmieni. Kiedy nie byłam tak zapoznana z tematem, myślałam, że przychodzi się z fotą i dostaje się dokładnie taki biust. |
2021-09-14, 09:22 | #4524 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-09-14, 11:21 | #4525 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
A co do blizn, to bym się zastanowiła czy nie wydać jeszcze kolejnego tysiaczka i zrobić serię zabiegów laserem. Ha na razie ciągle się nei mogę zdecydować, tyle, że nie mam pojęcia na ile taki zabieg przyspiesza proces ujednolicenia wybarwienia, bo u mnie tylko o to chodzi.
__________________
asia |
|
2021-09-14, 14:26 | #4526 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Mnie blizny kompletnie nie przeszkadzają, mam ich trochę na ciele i nawet je lubię 🤪.
U obcych ludzi też mi się blizny podobają 😂, to już pewne spaczenie 😜. Jestem po dwóch cesarkach i ostatnio robiłam " porządek" z brzuchem Lipoliza Mezoterapie Oraz laser CO2 Powiem wam szczerze, że laser podziałał na napięcie skóry, ale sama blizna wiele się nie zmieniła. Po drugie, wczoraj oglądałam wywiad z jakimś chirurgiem plastycznym i mówił, żeby po operacji nie wykonywać zabiegów z zakresu medycyny estetycznej oraz stomatologicznych (dlatego warto wyleczyć przed wszystkie zęby), ponieważ stan zapalny w jakiejś części organizmu może przenieść się na implanty, co będzie skutkowało odrzuceniem wkładek przez organizm. Tylko, że nie mówił na ile powinniśmy się powstrzymać. Sama laser przechodziłam fatalnie, jeden wielki stan zapalny... Nie wiem czy te małe blizny pod biustem będę traktować laserem |
2021-09-14, 18:14 | #4527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Zęby zawsze należy mieć wyleczone, bo potrafią siać po całym ciele.
Ja myślałam o laserze frakcyjnym, robiłam sobie zimą na twarz. Tyle że u mnie blizna dotykowo jest niewyczuwalna, jedynie widać różnicę w kolorze skóry. Jak sobie lata temu poparzyłam nogę rurą wydechową motoru, to nawet po 5 latach przebarwienie było widoczne, dlatego zdecydowałabym się na zabieg, gdyby ten proces ujednolicenia koloru przyspieszył, a niby na twarzy ma pomagać na przebarwienia, więc może na blizny też?
__________________
asia |
2021-09-14, 18:26 | #4528 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Nie no dziewczyny, laser działa, można w google podglądać rezultaty. Ale oczywiście to musi być odpowiedni do tego laser, nie każdy laser jest do tego samego.
|
2021-09-14, 18:27 | #4529 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
No właśnie robiłam frakcyjny CO2
Nie widzę różnicy w kolorycie, a u mnie innego problemu nie ma, blizna jest bardzo ładna, ale ciągle lekko sina, czasami mam wrażenie,że czerwona... Teraz robię drugie podejście, więc zobaczę czy blizna będzie lepiej wyglądać Twarz i dekolt też chcę zrobić ale to już zimą To na co ma działać laser zależy od mocy, której użyje lekarz. Mój zrobił mi to mega mocno. |
2021-09-15, 08:02 | #4530 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 65
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Hej dziewczyny, na 20 października mam wyznaczony termin zabiegu, dzis zrobilam usg, i oprócz kilku kilkumilimetrowych torbieli mam w opisie zmianę hipogeniczna owalna bez przepływu w pd, torbiel z gesta zawartością do obserwacji, wiecie może czy to coś groźnego.i doktor odmowi zabiegu😒
|
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:58.