Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 72

[Ingrid80]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;89070443]Reprezentatywne to są dane z GUSu, a nie wątek na wizażu [/QUOTE]No ok ale nie można powiedzieć że skupią wąską grupę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Ingrid80

No ok ale nie można powiedzieć że skupią wąską grupę.

Ale ja nie pisałam, że skupia wąską grupę. Nie pisałam też, że skupia szeroką. Pisałam, że skupia osoby o takich, a nie innych poglądach.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ninquelote]

Napisane przez kasiunia788742

Akurat jdg rzadzi się swoimi prawami i tam nawet dobrego macierzyńskiego nie ma, pfu tam w sumie nie ma żadnego macierzyńskiego, mimo opłacania składek.

Moja siostra ma jdg. Dziecko ma 14 miesięcy a macierzyńskiego 0. Wygrała już jedną sprawę w sądzie ale to jeszcze będzie trwało.

Napisane przez Ingrid80

Wlasnie nie. Skupiają młode matki z różnych środowisk. Według mnie to bardzo reprezentatywna grupa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może pracujące nie mają czasu pisać? Ja w każdym razie nie miałam.

[Ingrid80]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

W sumie możliwe, że pracujące a nie "cieszące się ciązą" nie mają na to czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Limonka2738

Ale jak chcesz ją udowodnić?

Poza tym jak mam dwóch pracowników do wyboru o takich samych kwalifikacjach, no to na jakiejś podstawie podjąć decyzję muszę.

Ja tak kiedyś dostałam pracę, bo szef nie mógł się zdecydować, ale ja grałam w WoWa.

Cudów nie ma.

A jak ktoś ma do wyboru super wykwalifikowaną młoda kobietę albo słabo wykwalifikowanego mężczyznę i wybierze to drugie, no to jego strata.

No i tak jak mówię. Są stanowiska, na które zatrudnię według kwalifikacji, a mam w firmie stanowisko, które nie wymaga żadnych kwalifikacji, tylko trzeba oddychać. Ale za to trzeba bardzo rzadko chorować, bo akurat nieobecność tej osoby bardzo dezorganizuje pracę.

I najlepiej by było zatrudnić dwie osoby, ale przy obecnych kosztach pracownika, to zatrudniać dwie osoby do oddychania to trochę słabo. Wolę więcej zapłacić jednej, na którą wiem, że mogę liczyć.

A mówcie co chcecie, wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. I częstość chorowania to też kwalifikacje w moim odczuciu i jest istotną zmienną przy zatrudnianiu.

Zgadzam się, że to nie jest sprawiedliwe, ale nic nie jest. Tak samo jak nie powinno się dyskryminować gorzej wykształconych ludzi, bo może mieli w życiu gorszy start?

Nie jest ciężko być z dobrego domu, całe życie mieć od rodziców pomoc i tylko uczyć się i studiować. A samemu się utrzymać, kiedy w domu się czasem nie przelewa i człowiek musi iść do zawodówki, żeby szybko zacząć zarabiać to jest sztuka. To dlaczego mam dyskryminować kogoś takiego, przecież to nie jest jego wina, że nie opanował biegle francuskiego, bo rodzice nie opłacili prywatnego korepetytora.

Wszystkie umiejętności są jakąś wartością. I prawie każdy człowiek ma w sobie coś, co może spieniężyć. Jeśli ktoś dużo choruje, to dobrze szukać pracy w korpo, gdzie jest się zastępowalnym (na takich stanowiskach), albo kombinować z księgowością, programowaniem, czymś, co można robić ze swojego domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie. Niestety, zawsze będziemy w jakiś sposób oceniani i dyskryminowani i to samo będziemy robić wobec innych.

Napisane przez Olkaaaa_s

Z drugiej strony, jeśli hr dostanie takie wytyczne, to nie wierzę, że nikt z tego działu nie powie o tym komuś spoza firmy, na zasadzie: "ej wiesz stara, co odwalili w mojej firmie?". Świat jest mały i plotki na temat warunków zatrudnienia rozprzestrzeniają się z prędkością światła (zwłaszcza te złe ) i nie dość, że postępowanie takiego pracodawcy jest seksistowskie, to do tego idiotyczne i szkodliwe dla PRu firmy. A nie daj bór ktoś pójdzie z tym do mediów/social mediów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Ty wiesz, że w różnych firmach różne wałki się robi, są w to wciągnięci księgowi, kadrowi i inne osoby i nie każdy chodzi i papla na prawo i lewo. Poza tym co mi po info, że koleżanka mi powie, że w jakieś tam firmie nie zatrudniają kobiet? Puszczę taką informację w niepamięć albo też gdzieś tam komuś przy okazji jakiejś rozmowy na ten temat powtórzę, że słyszałam, że ktoś coś takiego zrobił, ale pewnie nawet nie będę pamiętała firmy chyba, że to jakieś duże, znane firmy. Mam kumpelę co jest kadrową w małym biurze, ale nawet nie mam pojęcia jak nazywa się jej szef ani jak firma się nazywa. Wiem tylko czym się zajmują i tyle. Jakby mi taką rewelację sprzedała to co miałabym z nią zrobić?



Do jakich mediów pójdzie? Do sprawy dla reportera czy uwagi ? W wielu firmach jest szambo pod wieloma względami i nikt z tym nic nie robi. Nie każda firma nawet ma na goworku jakieś opinie. Zwłaszcza jakaś mała. Poza tym kiedyś pracowałam w korpo, była tragedia, ludzie to opisywali, a i tak co chwilę się zatrudniał ktoś nowy. Także tak. W necie tez ludzie dużo bzdur piszą i warto je samemu zweryfikować.

Napisane przez Finlora

Ooo, to dopiero dyskryminacja. Pamiętam jak szukałam pracy i musiałam sporo fajnych ofert ominąć, bo chcieli tylko z orzeczeniem.

No przecież u mnie wprost w ogłoszeniach piszą, że osoby z jakąś niepełnosprawnością są preferowane, nawet jest specjalny znaczek przy ogłoszeniu. I mogę się założyć, że gdyby były 2 osoby o tych samych kwalifikacjach, a tylko jedna z orzeczeniem, to zostałaby wybrana ta z orzeczeniem. Mimo, że np pracuje dziennie 7 a nie 8 godzin.

A status studenta? To już w ogóle dramat i jeszcze wiadomo, że firma chce przyoszczędzić.

Napisane przez andra

O tak, z tym że firma powinna to umożliwiać z domu. Znam pewne zakłady, które nadal twierdzą 'nigdy', 'kto to widział', 'księgowa musi być na miejscu' :O
A propos pracy w korporacji ze względu na zastępstwa, nie każdego chcą :P. Słabo by było, nie pracować wcale bo szuka się tylko w b. dużej firmie?

No z domu można pracować, ale jak masz 2 dzieci w wieku 2 i 4 latka to nie bata żebyś przy nich dała radę pracować jak są chore.


[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89069747]Ja się zastanawiam, co ma zdaniem niektórych taka matka zrobić - olać to chore dziecko i normalnie iść do pracy, żeby się Kasia, Maciek i Zosia nie zirytowali? W sensie ja rozumiem, że konieczność częstego przejmowania za kogoś obowiązków może wkurzać. Tylko że należałoby wtedy mieć pretensje do kierownictwa, że organizacja pracy leży, a nie do rodzica, że nie ignoruje choroby własnego dziecka.[/QUOTE]


Przecież nikt nie mówi, że ma olać. Wiadomo, że się zajmie, ale to czasem dezorganizuje pracę innym. Ale co ma ten kierownik zrobić? Zatrudnić dodatkową osobę i mieć 2 pracowników chociaż potrzebny jest jeden?


W ogóle mam wrażenie, że niektórzy sobie tutaj strasznie dopowiadają. Przecież nikt nie mówi, ze każda kobieta w ciąży to oszustka, leci od razu na l4, nie wraca do pracy przez 5 lat, a potem co chwilę bierze wolne. Po prostu ludzie są rożni i jak się człowiek sparzy to zmienia czasem punkt widzenia. Nie zatrudnianie kobiet to nie jest powszechne zjawisko. Przecież kobiety normalnie pracują. Poza oszustkami są też przecież uczciwe i nikt nie twierdzi, że nie, a tu się wyskakuje, że mi szef kazał, bo nie będzie dla mnie stanowiska przygotowywał. No to chyba jest oczywiste, że o takich nie mówimy

[kasiunia788742]

Napisane przez Ninquelote

Moja siostra ma jdg. Dziecko ma 14 miesięcy a macierzyńskiego 0. Wygrała już jedną sprawę w sądzie ale to jeszcze będzie trwało.

Może pracujące nie mają czasu pisać? Ja w każdym razie nie miałam.

No wlasnie... płaci się skladki a później nie ma się nic. A nie oszukujmy się, czesto jdg ma znamiona umowy o pracę i często nie jest ona z wyboru pracownika a pracodawca (i to panstwowy!) wymaga i nie ma innej możliwości zatrudnienia.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie wszedzie tak jest, ja sama to co najwyzej moglam wziasc zwolnienie na 5 dni, pozniej juz lekarz musial miec jakas podkladke zeby dac zwolnienie. Poszlam w 7 miesiacu jak zaczelam miec problemy m.in z kregoslupem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez anulus17

Nie wszedzie tak jest, ja sama to co najwyzej moglam wziasc zwolnienie na 5 dni, pozniej juz lekarz musial miec jakas podkladke zeby dac zwolnienie. Poszlam w 7 miesiacu jak zaczelam miec problemy m.in z kregoslupem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie o tym pisałam. To nie zależy od widzimisię kobiety tylko od konkretnych wskazań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olkaaaa_s]

Napisane przez meliandra

No dokładnie. Niestety, zawsze będziemy w jakiś sposób oceniani i dyskryminowani i to samo będziemy robić wobec innych.



Ale Ty wiesz, że w różnych firmach różne wałki się robi, są w to wciągnięci księgowi, kadrowi i inne osoby i nie każdy chodzi i papla na prawo i lewo. Poza tym co mi po info, że koleżanka mi powie, że w jakieś tam firmie nie zatrudniają kobiet? Puszczę taką informację w niepamięć albo też gdzieś tam komuś przy okazji jakiejś rozmowy na ten temat powtórzę, że słyszałam, że ktoś coś takiego zrobił, ale pewnie nawet nie będę pamiętała firmy chyba, że to jakieś duże, znane firmy. Mam kumpelę co jest kadrową w małym biurze, ale nawet nie mam pojęcia jak nazywa się jej szef ani jak firma się nazywa. Wiem tylko czym się zajmują i tyle. Jakby mi taką rewelację sprzedała to co miałabym z nią zrobić?



Do jakich mediów pójdzie? Do sprawy dla reportera czy uwagi ? W wielu firmach jest szambo pod wieloma względami i nikt z tym nic nie robi. Nie każda firma nawet ma na goworku jakieś opinie. Zwłaszcza jakaś mała. Poza tym kiedyś pracowałam w korpo, była tragedia, ludzie to opisywali, a i tak co chwilę się zatrudniał ktoś nowy. Także tak. W necie tez ludzie dużo bzdur piszą i warto je samemu zweryfikować.







A status studenta? To już w ogóle dramat i jeszcze wiadomo, że firma chce przyoszczędzić.





No z domu można pracować, ale jak masz 2 dzieci w wieku 2 i 4 latka to nie bata żebyś przy nich dała radę pracować jak są chore.





Przecież nikt nie mówi, że ma olać. Wiadomo, że się zajmie, ale to czasem dezorganizuje pracę innym. Ale co ma ten kierownik zrobić? Zatrudnić dodatkową osobę i mieć 2 pracowników chociaż potrzebny jest jeden?


W ogóle mam wrażenie, że niektórzy sobie tutaj strasznie dopowiadają. Przecież nikt nie mówi, ze każda kobieta w ciąży to oszustka, leci od razu na l4, nie wraca do pracy przez 5 lat, a potem co chwilę bierze wolne. Po prostu ludzie są rożni i jak się człowiek sparzy to zmienia czasem punkt widzenia. Nie zatrudnianie kobiet to nie jest powszechne zjawisko. Przecież kobiety normalnie pracują. Poza oszustkami są też przecież uczciwe i nikt nie twierdzi, że nie, a tu się wyskakuje, że mi szef kazał, bo nie będzie dla mnie stanowiska przygotowywał. No to chyba jest oczywiste, że o takich nie mówimy

Mówiąc media, miałam social media, później może dotarłoby dalej do tych tradycyjnych. W czasach, kiedy tyle mówi się o dyskryminacji czy o strajkach kobiet trzeba być średnio mądrym, żeby się narażać na łatkę nietolerancyjnego szowinisty

I to, że "wszędzie" są wały nie oznacza, że mamy je pochwalać/akceptować.

Z mojej strony eot, bo już wszystko w tej dyskusji zostało napisane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[meliandra]

Napisane przez Ingrid80

Wlasnie o tym pisałam. To nie zależy od widzimisię kobiety tylko od konkretnych wskazań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak do końca nie jest. Kobieta powie, że źle się czuje, ma mdłości, nie ma siły pracować i też dostanie. Nikt jej nie udowodni, że się czuje dobrze. Ginekolodzy bez problemy dają l4, bo się boją, że w razie poronienia będzie na nich.

Napisane przez Olkaaaa_s

Mówiąc media, miałam social media, później może dotarłoby dalej do tych tradycyjnych. W czasach, kiedy tyle mówi się o dyskryminacji czy o strajkach kobiet trzeba być średnio mądrym, żeby się narażać na łatkę nietolerancyjnego szowinisty

I to, że "wszędzie" są wały nie oznacza, że mamy je pochwalać/akceptować.

Z mojej strony eot, bo już wszystko w tej dyskusji zostało napisane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mówię, że mamy, ale to nie oznacza, że każda firma jest krystaliczna. Ale jakie social media? Napiszesz na swoim instagramie, fb? Czy będziesz na cudzych profilach takie komentarze dawać? Pytam serio, bo nie wiem w jaki sposób można to nagłaśniać.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez meliandra

No dokładnie. Niestety, zawsze będziemy w jakiś sposób oceniani i dyskryminowani i to samo będziemy robić wobec innych.



Ale Ty wiesz, że w różnych firmach różne wałki się robi, są w to wciągnięci księgowi, kadrowi i inne osoby i nie każdy chodzi i papla na prawo i lewo. Poza tym co mi po info, że koleżanka mi powie, że w jakieś tam firmie nie zatrudniają kobiet? Puszczę taką informację w niepamięć albo też gdzieś tam komuś przy okazji jakiejś rozmowy na ten temat powtórzę, że słyszałam, że ktoś coś takiego zrobił, ale pewnie nawet nie będę pamiętała firmy chyba, że to jakieś duże, znane firmy. Mam kumpelę co jest kadrową w małym biurze, ale nawet nie mam pojęcia jak nazywa się jej szef ani jak firma się nazywa. Wiem tylko czym się zajmują i tyle. Jakby mi taką rewelację sprzedała to co miałabym z nią zrobić?



Do jakich mediów pójdzie? Do sprawy dla reportera czy uwagi ? W wielu firmach jest szambo pod wieloma względami i nikt z tym nic nie robi. Nie każda firma nawet ma na goworku jakieś opinie. Zwłaszcza jakaś mała. Poza tym kiedyś pracowałam w korpo, była tragedia, ludzie to opisywali, a i tak co chwilę się zatrudniał ktoś nowy. Także tak. W necie tez ludzie dużo bzdur piszą i warto je samemu zweryfikować.







A status studenta? To już w ogóle dramat i jeszcze wiadomo, że firma chce przyoszczędzić.





No z domu można pracować, ale jak masz 2 dzieci w wieku 2 i 4 latka to nie bata żebyś przy nich dała radę pracować jak są chore.





Przecież nikt nie mówi, że ma olać. Wiadomo, że się zajmie, ale to czasem dezorganizuje pracę innym. Ale co ma ten kierownik zrobić? Zatrudnić dodatkową osobę i mieć 2 pracowników chociaż potrzebny jest jeden?


W ogóle mam wrażenie, że niektórzy sobie tutaj strasznie dopowiadają. Przecież nikt nie mówi, ze każda kobieta w ciąży to oszustka, leci od razu na l4, nie wraca do pracy przez 5 lat, a potem co chwilę bierze wolne. Po prostu ludzie są rożni i jak się człowiek sparzy to zmienia czasem punkt widzenia. Nie zatrudnianie kobiet to nie jest powszechne zjawisko. Przecież kobiety normalnie pracują. Poza oszustkami są też przecież uczciwe i nikt nie twierdzi, że nie, a tu się wyskakuje, że mi szef kazał, bo nie będzie dla mnie stanowiska przygotowywał. No to chyba jest oczywiste, że o takich nie mówimy

No jasne, że sobie dopowiadają. Ja tylko napisałam, że mnie nie dziwi, że JEŻELI ktoś się sparzył to teraz może chcieć zatrudnić kogoś innego, ale oczywiście już poleciałoooo o dyskryminacji, niezatrudnianiu kobiet (podczas gdy w firmie kobiety pracują i to dzieciate) I generalnie młode kobiety nie mają problemu że znalezieniem pracy. Ale cóż, klasyka. Czasem serio lepiej jest sobie podczytywać i się nie udzielać

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Olkaaaa_s]

Napisane przez meliandra

To tak do końca nie jest. Kobieta powie, że źle się czuje, ma mdłości, nie ma siły pracować i też dostanie. Nikt jej nie udowodni, że się czuje dobrze. Ginekolodzy bez problemy dają l4, bo się boją, że w razie poronienia będzie na nich.






Ja nie mówię, że mamy, ale to nie oznacza, że każda firma jest krystaliczna. Ale jakie social media? Napiszesz na swoim instagramie, fb? Czy będziesz na cudzych profilach takie komentarze dawać? Pytam serio, bo nie wiem w jaki sposób można to nagłaśniać.

Wystarczy zgłosić sprawę do aktywistów typu Maja Staśko/Janek Śpiewak czy różnym mniejszym organizacjom. Oni potrafią nakręcić inby w eksprsowym tempie, jeśli temat jest tego wart i/lub może być z tego duży rozgłos (i nie, nie jestem fanką żadnej z wymienionych postaci- podałam ich jako najbardziej znane przykłady w necie).

Naprawdę, żeby nakręcić aferę w necie pt. "xyz dyskryminuje grupę społeczną a i b", nie jest trudno :P

Sama widziałam taką sytuację na własne oczy. Co prawda na małą skalę (w wąskiej branży) tego typu sytuacja miała miejsce jakieś 3 lata temu- na grupach branżowych wybuchła gigantyczna afera z powodu matactw jednego pracodawcy. Koleś nie dość, że szkodził branży (dawał ceny grubo poniżej konkurencji, dzięki różnym wałom), to jeszcze po świńsku traktował swoich pracowników. Później płakał, że jego firma nie może łapać zleceń, bo pracownicy mu uciekli, a nikt nowy nie chciał z nim pracować Mój znajomy wygrał z tym januszem w pip, dużo ludzi poszło jego śladem. Myślę, że bez trudu wygrali a wszystko zaczęło się od poczty pantoflowej, jednego posta na fb i komentarzy w stylu "to chyba nie była wyjątkowa sytuacja, bo pan xyz tak samo mnie potraktował, "pracowałem tam pół roku temu i xyz zrobił to samo plus blablabla".

[anulus17]

Napisane przez meliandra

To tak do końca nie jest. Kobieta powie, że źle się czuje, ma mdłości, nie ma siły pracować i też dostanie. Nikt jej nie udowodni, że się czuje dobrze. Ginekolodzy bez problemy dają l4, bo się boją, że w razie poronienia będzie na nich.






Ja nie mówię, że mamy, ale to nie oznacza, że każda firma jest krystaliczna. Ale jakie social media? Napiszesz na swoim instagramie, fb? Czy będziesz na cudzych profilach takie komentarze dawać? Pytam serio, bo nie wiem w jaki sposób można to nagłaśniać.

Tak ale za granica nie wystarczy powiedziec zle sie czuje czy ze nie mam sily pracowac, owszem mozna dostac tydzien czy dwa zwolnienia ale nie ze siup juz do konca na chorobowe, z reguly od 3 miesiaca wiekszosc zaczyna czuc sie lepiej mdlosci ustepuja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dokladnie. A w Polsce jak kobieta ma miłości w drugim miesiącu to l4 ma kontynuowane az do rozwiązania. Ale byłoby larum gdyby lekarz nie kontynuował l4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez Ingrid80

Nie. Nie ma tam l4 na ciążę. Nie czytałaś nigdy co pisały dziewczyny z Anglii, Belgii, Francji? Tam nie ma 8 miesięcy l4 na ciążę.

[/COLOR]Dokladnie. A w Polsce jak kobieta ma miłości w drugim miesiącu to l4 ma kontynuowane az do rozwiązania. Ale byłoby larum gdyby lekarz nie kontynuował l4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taki kraj...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Napisane przez Ingrid80

Nie. Nie ma tam l4 na ciążę. Nie czytałaś nigdy co pisały dziewczyny z Anglii, Belgii, Francji? Tam nie ma 8 miesięcy l4 na ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Dokladnie. A w Polsce jak kobieta ma miłości w drugim miesiącu to l4 ma kontynuowane az do rozwiązania. Ale byłoby larum gdyby lekarz nie kontynuował l4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jako, że temat bezpośrednio mnie dotyczy, ponieważ aktualnie jestem w ciąży i mieszkam poza Polską to pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze. Pracuję w firmie, gdzie większość pracowników stanowią kobiety w wieku rozrodczym i odkąd tam pracuję (6 lat) nie było dnia żeby przynajmniej jedna nie była w ciąży. Na wcześniejsze zwolnienie poszła jedna, ale była w bliźniaczej ciąży zagrożonej. Wszystkie inne łącznie ze mną pracują do 6 tygodni przed rozwiązaniem, kiedy to zaczyna się urlop macierzyński. Nie zaobserwowałam ani wcześniejszego L4 ani w ogóle częstszych zwolnień. Mój ginekolog ani razu nie wspomniał o zwolnieniu, ja zresztą też nie. A pracodawca nadal chętnie zatrudnia kobiety w okolicach 20-30 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez HellcatRedeye

Jako, że temat bezpośrednio mnie dotyczy, ponieważ aktualnie jestem w ciąży i mieszkam poza Polską to pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze. Pracuję w firmie, gdzie większość pracowników stanowią kobiety w wieku rozrodczym i odkąd tam pracuję (6 lat) nie było dnia żeby przynajmniej jedna nie była w ciąży. Na wcześniejsze zwolnienie poszła jedna, ale była w bliźniaczej ciąży zagrożonej. Wszystkie inne łącznie ze mną pracują do 6 tygodni przed rozwiązaniem, kiedy to zaczyna się urlop macierzyński. Nie zaobserwowałam ani wcześniejszego L4 ani w ogóle częstszych zwolnień. Mój ginekolog ani razu nie wspomniał o zwolnieniu, ja zresztą też nie. A pracodawca nadal chętnie zatrudnia kobiety w okolicach 20-30 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za ten głos. Bardzo wiele wnosi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

W UK to w ogóle chyba jest tak, że jak pójdziesz na zwolnienie w 4 miesiącu to od tego dnia liczą macierzyński? Czyli do pracy wtedy trzeba wracać 3-4 mce po porodzie. Dobrze kojarzę, czy coś mieszam?

[HellcatRedeye]

Ja w DE to nie pomogę. A jeszcze dodam, że największą "zmorą" jeśli chodzi o L4 była cały czas moja TL-ka. Kobieta po 40, bezdzietna, a ciągle coś. Doszło do tego, że niektórzy z nas musieli skracać lub przesuwać urlopy, bo często jej jedno- lub dwudniowa choroba się z nimi zbiegała. Według polityki naszej firmy przez pierwsze dwa dni choroby nie trzeba zwolnienia od lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DarkChocolate666]

Napisane przez czekooczekolada

W UK to w ogóle chyba jest tak, że jak pójdziesz na zwolnienie w 4 miesiącu to od tego dnia liczą macierzyński? Czyli do pracy wtedy trzeba wracać 3-4 mce po porodzie. Dobrze kojarzę, czy coś mieszam?

To zalezy od woli pracodawcy i powodu zwolnienia.

W UK pojscie na chorobowe w czasie ciazy kompletnie sie nie oplaca w 90% przypadkow, bo dostaje sie tylko okolo 70 funtow za tydzien, wiekszosc kobiet pracuje przynajmniej do 29 tygodnia ciazy, wtedy kiedy mozna juz isc na urlop macierzynski, ktory tez wcale nie oferuje jakichs szalowych pieniedzy.
Pracodawca ma obowiazek zapewnienia ciezarnej dostep do wszelkich badan i wizyt lekarskich, jezeli musza sie one odbyc w czasie pracy (w sensie, ze nie musi ona odrabiac zadnych godzin), ale podobnie jest chyba i w Polsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez DarkChocolate666

Pracodawca ma obowiazek zapewnienia ciezarnej dostep do wszelkich badan i wizyt lekarskich, jezeli musza sie one odbyc w czasie pracy (w sensie, ze nie musi ona odrabiac zadnych godzin), ale podobnie jest chyba i w Polsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W PL tak nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojejuniu1974]

Napisane przez khloe

W PL tak nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest tak.

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-d...789274/art-185

[kasiunia788742]

Napisane przez anulus17

Tak ale za granica nie wystarczy powiedziec zle sie czuje czy ze nie mam sily pracowac, owszem mozna dostac tydzien czy dwa zwolnienia ale nie ze siup juz do konca na chorobowe, z reguly od 3 miesiaca wiekszosc zaczyna czuc sie lepiej mdlosci ustepuja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pojdzie na miesiac czy poltora zwolnienia i nawet na ten czas pracownika nie może znaleźć pracodawca. No to jest dopiero upupienie pracownikow i pracodawcy

I ogólnie zgadzam się, że w Polsce kobiety biorą często L4, ale mam wrażenie, że to dosyć na rękę jest pracodawcom - nie muszą dostosowywać stanowiska pracy, nie muszą udzielac wolnego na badania, mogą znaleźć zastępstwo - łatwiej też je znaleźć na dłuższy niż krótszy okres pracy.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez kasiunia788742

Pojdzie na miesiac czy poltora zwolnienia i nawet na ten czas pracownika nie może znaleźć pracodawca. No to jest dopiero upupienie pracownikow i pracodawcy

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No ale przecież ludzie idą na dłuższe L4 z różnych powodów, nie tylko ciąży. Jak pracownika nie ma pół roku, bo ma np operację, to też nikt na ten okres nie szuka zastępstwa.

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

No ale przecież ludzie idą na dłuższe L4 z różnych powodów, nie tylko ciąży. Jak pracownika nie ma pół roku, bo ma np operację, to też nikt na ten okres nie szuka zastępstwa.

Ale zaraz i tak za tego pracownika bedzie szukać zastępstwa bo pojdzie na macierzyński.

Ja po prostu uważam, że nasza polityka w ciąży aż taka zła nie jest i nie wiem dlaczego tutaj podaje się jako przykład inne kraje, które te polityka w mojej opinii mają kiepską (np. bardzo krótki macierzynski).

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Ingrid80]

Napisane przez khloe

W PL tak nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście że tak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Napisane przez kasiunia788742

Pojdzie na miesiac czy poltora zwolnienia i nawet na ten czas pracownika nie może znaleźć pracodawca. No to jest dopiero upupienie pracownikow i pracodawcy

I ogólnie zgadzam się, że w Polsce kobiety biorą często L4, ale mam wrażenie, że to dosyć na rękę jest pracodawcom - nie muszą dostosowywać stanowiska pracy, nie muszą udzielac wolnego na badania, mogą znaleźć zastępstwo - łatwiej też je znaleźć na dłuższy niż krótszy okres pracy.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Dlaczego nie moze znalesc? U nas to nie byl problem, zawsze jest jakis student co chcialby dorobic troche. Przeciez kazdy moze zachorowac na dluzej jak zlamie noge to tez lepiej zebym szla odrazu na rok bo przez miesiac to problem dla pracodawcy? Zreszta malo kobieta chyba czuje sie az tak zle przez caly dzien, ja mdlosci mialam glownie pod wieczór i troszke z rana ale w ciagu dnia bylo w miare ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez kasiunia788742

Ale zaraz i tak za tego pracownika bedzie szukać zastępstwa bo pojdzie na macierzyński.

Ja po prostu uważam, że nasza polityka w ciąży aż taka zła nie jest i nie wiem dlaczego tutaj podaje się jako przykład inne kraje, które te polityka w mojej opinii mają kiepską (np. bardzo krótki macierzynski).

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Macierzynski trwa okolo 480 dni wg mnie wcale nie jest krotki, mozna go sobie przedluzyc nie biorac wszystkich platnych dni tylko np bez weekendow(wiadomo ze kasa troche mniejsza ale sie da) z tego 30 dni musi obowiazkowo wziasc drugi rodzic (ma czas do 8 roku zycia) automatyczni dostaje sie te dni na pol, maz musial przekazac mi swoje dni. Moj kollega z pracy wlasnie poszedl na swoja polowe tacierzynskiego wiec nie bedzie go pol roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta