Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[Pani_Mada]

Napisane przez Mimiko

Kosił nas, ale uważam, że zasady wysyłania na naukę zdalną całych grup/roczników były totalnie z tyłka. Tak jak pisałam, wystarczyło, że jedna osoba miała pozytywny test i wszyscy szli na 10 dni na online. Co z tego, że ci sami ludzie nie byli objęci kwarantanną z sanepidu, jeśli byli zaszczepieni, w murach uczelni nie mogli się pokazać. No i przez to były ciągle cyrki z tym, która grupa jest na zdalnych, a która nie. Inna sprawa, że studenci nie przestrzegali też zasad, ignorowali te maski itd. Jak ze szczepieniami to nie mam pojęcia, bo nie wolno nam było pytać i np. na tej podstawie decydować o formule zajęć.

Też jestem zaskoczona, bo nie rozumiem takiego postępowania, ale jak teraz znowu walnęła informacja, że 30 tysięcy zakażonych to będzie pretekst do przedłużenia nauki zdalnej.

Mogłabym jechać pod warunkiem, że złożyłabym podanie, że w domu nie mam warunków do pracy, bo np. nie mam komputera. Wtedy wyznaczyliby mi jakąś salę i tam miałabym siedzieć. No średnio też to widzę. Wprawdzie miałabym "wyjście" z domu, ale warunki do pracy pewnie gorsze niż teraz.

faktycznie organizacja bez sensu. jak co chwila wysyłali na kwarantanny całe grupy i roczniki to w sumie nic dziwnego, że to dezorganizowało zajęcia. z taką organizacją to chyba niestety nie ominie Cię kolejny semestr zdalnie

[Mimiko]

Napisane przez Nette

Zdaje sobie sprawę z tego, że nie dla każdego jest HO, niektórzy się duszą. Ale, moim zdaniem, właśnie dlatego zaraz będziemy zaczynać trzeci rok tej sytuacji, bo w początkowym okresie nie było odważnych na wprowadzenie twardego lockdownu, a potem na szybkie i obowiązkowe szczepienia. Do tego mamy mentalność po komunie i zaborach, gdzie się ludziom wydaje, że jak zrobią coś na przekór zasadom wytyczonym przez władze, to takie super, bo są antysystemowi, a wiadomo, że system to zuo... I mamy jak mamy.
Dlatego planuję emigrację. Chcę tu parę spraw pozamykać i za jakieś max. dwa lata hop do normalniejszego kraju.

W sumie to masz rację, bo ludzie śmieją się w twarz tym, którzy zasad przestrzegają. Mam wrażenie, że moje dwa lata pracy zdalnej jest po nic, w niczym to nie pomogło, nie wyhamowało pandemii, zero korzyści. Jeśli chodzi o emigrację to ostatnio często o tym słyszę, ale sama nie chciałabym wyjeżdżać, więc tej opcji nie rozważam.

Napisane przez Pani_Mada

faktycznie organizacja bez sensu. jak co chwila wysyłali na kwarantanny całe grupy i roczniki to w sumie nic dziwnego, że to dezorganizowało zajęcia. z taką organizacją to chyba niestety nie ominie Cię kolejny semestr zdalnie

Też tak uważam. Wykończę się psychicznie zanim ta cała pandemia się skończy.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Nette

Zdaje sobie sprawę z tego, że nie dla każdego jest HO, niektórzy się duszą. Ale, moim zdaniem, właśnie dlatego zaraz będziemy zaczynać trzeci rok tej sytuacji, bo w początkowym okresie nie było odważnych na wprowadzenie twardego lockdownu, a potem na szybkie i obowiązkowe szczepienia. Do tego mamy mentalność po komunie i zaborach, gdzie się ludziom wydaje, że jak zrobią coś na przekór zasadom wytyczonym przez władze, to takie super, bo są antysystemowi, a wiadomo, że system to zuo... I mamy jak mamy.
Dlatego planuję emigrację. Chcę tu parę spraw pozamykać i za jakieś max. dwa lata hop do normalniejszego kraju.

A gdzie teraz jest normalny kraj? bo jakos zaden nie przychodzi mi do glowy.

[sideritis]

Napisane przez this_witch

No myślę, że są po prostu dwa typy ludzi. Może też zależy jak praca zdalna jest organizowana w firmie, u nas nie włączamy nigdy kamerek, więc nikt nie ma presji żeby się z wyglądu ogarnąć czy choćby ogarnąć miejsce do pracy. Ja nawet nie jestem jakimś typowym ekstrawertykiem, czy duszą towarzystwa ale po dwóch latach już mam dość, chciałabym poznać nowych ludzi, trochę nasiąknąć nowym środowiskiem. W domu jest mi po prostu smutno, cały dzień jestem sama, czy pracuję czy odpoczywam, patrzę na te same kąty, piję z tych samych kubków, plącze się w kable od monitorów, zasilaczy, jak potrzebuję biurka do hobby czy porobienia czegoś innego, to muszę wszystko odłączać, przestawiać, itd, bez sensu.
Cieszę się, że ktoś mnie rozumie

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Siostro, mam tak samo jak ty mieszkam sama i HO juz wali mi na glowe. Pisanie czy calle nie zastapia rozmowy f2f. Poza tym sa takie dni ze jestem paskudnie rozmemlana i do poludnia snuje sie w pizamie, nie potrafie skupic na zadaniach, nie potrafie oddzielic pracy od zycia (mieszkam w kawalerce).
Od kilku miesiecy moje korpo wprowadzilo mozliwosc pracy z biura, i o ile na poczatku rzeczywiscie ludzie zaczeli przychodzic, to teraz nie korzysta z tego praktycznie nikt - wiec i ja nie widze sensu siedziec samotnie w biurze

[MariaFrancesca]

Ja mam takie obserwacje, że jak osoba zarażona szybko się odizoluje to nie rozsiewa się to dalej. U nas było parę przypadków, nie wiadomo gdzie się zarazili, ale od razu te osoby miały albo L4 albo HO i nie przeniosło się to dalej. Sama dla siebie nie chciałabym się długo izolować, bo miałam próbkę tego jak byłam na macierzyńskim (czasy przedcovidowe). Jak wróciłam do pracy to przez prawie rok miałam ciągle jakąś infekcję. Ewidentnie system odpornościowy się rozleniwił. Wiadomo, jak ktoś ma choroby przewlekłe wpływające na odporność to inaczej. No ale nie o tym miał być wątek.

Napisane przez sideritis

Siostro, mam tak samo jak ty mieszkam sama i HO juz wali mi na glowe. Pisanie czy calle nie zastapia rozmowy f2f. Poza tym sa takie dni ze jestem paskudnie rozmemlana i do poludnia snuje sie w pizamie, nie potrafie skupic na zadaniach, nie potrafie oddzielic pracy od zycia (mieszkam w kawalerce).
Od kilku miesiecy moje korpo wprowadzilo mozliwosc pracy z biura, i o ile na poczatku rzeczywiscie ludzie zaczeli przychodzic, to teraz nie korzysta z tego praktycznie nikt - wiec i ja nie widze sensu siedziec samotnie w biurze

I nie jesteście się w stanie zmówić z ekipą, żeby przynajmniej raz na jakiś czas zebrać się w biurze?
Jak pisałam mamy chwilową dyspensę na bycie w biurze non stop. I u nas sporo osób z tego korzysta, jesteśmy w większości dzień w dzień w biurze. Nawet mój mąż stwierdził, że wyraźnie odżyłam i mam lepszy humor.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Dostałam kolejny alert RCB o wichurach i burzach śnieżnych. Trzymajcie proszę kciuki, żeby mi prąd nie walnął w domu, bo już się nie wygrzebie z zaległości przez kolejny tydzień.

[sideritis]

Napisane przez MariaFrancesca

I nie jesteście się w stanie zmówić z ekipą, żeby przynajmniej raz na jakiś czas zebrać się w biurze?
Jak pisałam mamy chwilową dyspensę na bycie w biurze non stop. I u nas sporo osób z tego korzysta, jesteśmy w większości dzień w dzień w biurze. Nawet mój mąż stwierdził, że wyraźnie odżyłam i mam lepszy humor.

To skomplikowane część osób nadal się izoluje bo covid, część osób nie chce wracać do biura bo preferuje HO. Może na wiosnę gdy będzie ładniejsza pogoda i skończy się kolejna fala to ludzie wypełzną z mieszkań

Dzisiaj koszmarnie spałam przez wiatr który zerwał się w środku nocy. Prawie południe a ja nadal w piżamie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

Napisane przez Pani_Mada

moja od początku roku jedzie hybrydowo. pracownicy mogą sobie dowolnie chodzić do pracy i z tego co widzę, to nawet Ci o prowadzą tylko wykłady online to przychodzą i się łączą ze swojego gabinetu w pracy. i nie mamy jakiś wielkich problemów z kwarantannami.

Ja miałam raz hybrydowe zajęcia, bo były przypadki covid na roku, a odgórnie nie poszły żadne konkretne decyzje - wykładowczyni prowadziła stacjonarnie i puściła spotkanie na Teams, studenci mogli wybrać, czy przyjdą czy się połączą. O dziwo całkiem fajnie to wyszło, od jednych i drugich była wymagana podobna aktywność.

[this_witch]

Odkopuję z ciekawości w związku z końcem pandemii
Jak tam u Was? Wszyscy wracają do biura czy zostaje HO?

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[Paprotka_]

U mnie od maja hybryda. Gryzę ściany z rozpaczy wolałabym 100% HO.
Staram się jednak pozytywnie nastawić i skorzystać z tej sytuacji.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[this_witch]

Napisane przez Paprotka_

U mnie od maja hybryda. Gryzę ściany z rozpaczy wolałabym 100% HO.
Staram się jednak pozytywnie nastawić i skorzystać z tej sytuacji.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

Ja pracuje z własnego wyboru hybrydowo firma jeszcze nie ogłosiła oficjalnego stanowiska co do powrotu do biura/hybrydy. Ale część pracowników za nic nie zgodzi się na rezygnację z ho.
Ja jestem zadowolona, bo znieśli wszystkie obostrzenia i coraz więcej osób się pojawia na miejscu.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[Milennka03]

U mnie hybryda pół na pół. Wiem że docelowo ma zostać na zawsze hybryda tyle ze 2 dni w domu 3 w biurze. Wolałabym żeby zostało jak jest badz 2 dni w biurze 3 w domu no ale fajnie ze w ogóle jest opcja zdalnej.Dzięki hybrydzie nie biorę urlopu jak np jadę do mamy w odwiedziny tylko do plecaka laptopa i pracuję u niej zdalnie dzięki czemu nie schodzi mi tak szybko urlop jak wcześniej.To tylko jedna z wielu zalet pracy zdalnej.

[syyyyyylwia]

Można już hybrydowo od jakiegoś czasu ale w zespole i u znajomych z mojej firmy nikt nie był więcej niż kilka razy od początku pandemii
Niestety z tego co widzę przy rozglądaniu się po ofertach pracy w wielu firmach jest to sztywne 2-3 dni w tygodniu z biura po pandemii, szkoda bo ucina to opcje szukania pracy w innych miastach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez syyyyyylwia

Można już hybrydowo od jakiegoś czasu ale w zespole i u znajomych z mojej firmy nikt nie był więcej niż kilka razy od początku pandemii
Niestety z tego co widzę przy rozglądaniu się po ofertach pracy w wielu firmach jest to sztywne 2-3 dni w tygodniu z biura po pandemii, szkoda bo ucina to opcje szukania pracy w innych miastach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlaczego?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[syyyyyylwia]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89167105]Dlaczego?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]No mogę raz w tygodniu max regularnie podjechać pociągiem do wawy, ale 2-3x w tyg już nie będę 3h w jedną stronę poświęcać, a mieszkając sama ze zwierzakami do nocy w hotelu tam też się nie wyrywam wiadomo że jak jakieś zamknięcie projektu czy inne okoliczności specjalne można musieć być więcej ale nie ciągle.
Wychodzi w pierwszym telefonie z hr że ta hybryda w ogłoszeniu to jednak taka sztywna

W NL faktycznie pełno znajomych z tamtejszego oddziału mieszka daleko od biura i dojeżdża pociągami, ale jednak mówimy o innym stanie komunikacji publicznej i dojeździe tak w granicach 1,5h nie 3
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez syyyyyylwia

No mogę raz w tygodniu max regularnie podjechać pociągiem do wawy, ale 2-3x w tyg już nie będę 3h w jedną stronę poświęcać, a mieszkając sama ze zwierzakami do nocy w hotelu tam też się nie wyrywam wiadomo że jak jakieś zamknięcie projektu czy inne okoliczności specjalne można musieć być więcej ale nie ciągle.
Wychodzi w pierwszym telefonie z hr że ta hybryda w ogłoszeniu to jednak taka sztywna

W NL faktycznie pełno znajomych z tamtejszego oddziału mieszka daleko od biura i dojeżdża pociągami, ale jednak mówimy o innym stanie komunikacji publicznej i dojeździe tak w granicach 1,5h nie 3
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a nie rozwazasz przeprowadzki blizej Wawy, czy innego wiekszego miasta, zeby zwiekszyc szanse na zmalezienie (lepszej) pracy, lub zakup samochodu zeby szybciej sie przemieszczac? IMO nie sadze, zeby "wszystkie" firmy przeszly na 100 % HO, sama widze wsrod znajomych, ze o ile jest mozliwosc pracy z domu (przed pandemia- praktycznie nie bylo) to 2-3 dni sa wymagane w biurze.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89168085]a nie rozwazasz przeprowadzki blizej Wawy, czy innego wiekszego miasta, zeby zwiekszyc szanse na zmalezienie (lepszej) pracy, lub zakup samochodu zeby szybciej sie przemieszczac? IMO nie sadze, zeby "wszystkie" firmy przeszly na 100 % HO, sama widze wsrod znajomych, ze o ile jest mozliwosc pracy z domu (przed pandemia- praktycznie nie bylo) to 2-3 dni sa wymagane w biurze.[/QUOTE]Tak jak mówi Sylwia, dużo większe możliwości byłyby gdyby można bylo szukać pracy w różnych miastach. Koleżanka pracuje w Anglii, a mieszka w Polsce. Kolega pracuje w Warszawie, a mieszka w Gdańsku. Jak będą musieli wracać, to już trochę słabo, bo wola zostać tam gdzie są.
Ja do Wawy mam 2,5 h pociągiem w jedną stronę, gdybym mogła się pojawiać raz na dłuższy czas, to też bym z chęcią poszukała tam pracy, bo zarobki lepsze niż w Trójmieście

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89168113]Tak jak mówi Sylwia, dużo większe możliwości byłyby gdyby można bylo szukać pracy w różnych miastach. Koleżanka pracuje w Anglii, a mieszka w Polsce. Kolega pracuje w Warszawie, a mieszka w Gdańsku. Jak będą musieli wracać, to już trochę słabo, bo wola zostać tam gdzie są.
Ja do Wawy mam 2,5 h pociągiem w jedną stronę, gdybym mogła się pojawiać raz na dłuższy czas, to też bym z chęcią poszukała tam pracy, bo zarobki lepsze niż w Trójmieście

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja mam kolege, ktory mieszka w Polsce, a pracuje w NL, przyjezdza do NL raz na 2-3 tyg na 3-4 dni. Moze byc tak, ze jesli zacznie sie nowy projekt to bedzie musial przyjezdac czesciej, lub zrezygnuje.
Tak jak pisalam- nie widze (wokol siebie), zeby firmy na hura przechodzily na 100% HO te 2-3 dni w biurze sa wymagane. Jesli 100% HO byloby opcja, to chetnie zamieszkalabym w Portugalii

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89168135]Ja mam kolege, ktory mieszka w Polsce, a pracuje w NL, przyjezdza do NL raz na 2-3 tyg na 3-4 dni. Moze byc tak, ze jesli zacznie sie nowy projekt to bedzie musial przyjezdac czesciej, lub zrezygnuje.

Tak jak pisalam- nie widze (wokol siebie), zeby firmy na hura przechodzily na 100% HO te 2-3 dni w biurze sa wymagane. Jesli 100% HO byloby opcja, to chetnie zamieszkalabym w Portugalii [/QUOTE]No wlasnie. Powiem szczerze, że miałam wizję, że w okresie zimowym się gdzieś wyniose w ciepłe rejony. Myślałam, że może praca sto procent zdalna będzie możliwa, a tu niestety widzę, że tak pięknie nie będzie i marzenie nie do zrealizowania. Szkoda.
W mojej branży to właściwie poznikały oferty pracy 100 procent zdalnej. Eh.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

U mnie jest sporo ofert na 100% HO, a w obecnej pracy każdy przychodzi, jak chce - większość 2, 3 razy w tygodniu, niektórzy wcale. Ja sobie jednak pracy w 100% zdalnej nie wyobrażam, jestem wtedy zbyt rozmemłana i nieproduktywna. System 2-3 dni w biurze, reszta z domu, jest dla mnie optymalny.


Chyba nie miałabym problemu z dojeżdżaniem do innego miasta na te dwa dni w tygodniu przez rok czy dwa, ale jako rozwiązanie długofalowe to tego za bardzo nie widzę. Więc praca w mieście oddalonym od mojego o kilka godzin średnio wchodzi w grę.

[syyyyyylwia]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89168085]a nie rozwazasz przeprowadzki blizej Wawy, czy innego wiekszego miasta, zeby zwiekszyc szanse na zmalezienie (lepszej) pracy, lub zakup samochodu zeby szybciej sie przemieszczac? IMO nie sadze, zeby "wszystkie" firmy przeszly na 100 % HO, sama widze wsrod znajomych, ze o ile jest mozliwosc pracy z domu (przed pandemia- praktycznie nie bylo) to 2-3 dni sa wymagane w biurze.[/QUOTE]Mieszkam pod Krakowem i mam auto (dojazd do centrum wawy z tej strony atutem to męczarnia), to tylko kwestia zwiększenia możliwości na którą bardzo liczyłam w czasach post-pandemicznych. dość wąska specjalizacja, tylko korpo i spore doświadczenie, ofert pode mnie jest tu kilka rocznie, ciężko zmienić robotę

Moja firma już się przestawiła, można wcale nie wracać do biura plus zatrudniamy już ludzi z całej Polski jako full remote, u mnie w zespole już kilkoro. Ale pensja słaba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Ogólnie to chyba mi się nie upiecze doszkolenie się z technologii pokrewnych temu co aktualnie robię i lekka zmiana specjalizacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez syyyyyylwia

Mieszkam pod Krakowem i mam auto (dojazd do centrum wawy z tej strony atutem to męczarnia), to tylko kwestia zwiększenia możliwości na którą bardzo liczyłam w czasach post-pandemicznych. dość wąska specjalizacja, tylko korpo i spore doświadczenie, ofert pode mnie jest tu kilka rocznie, ciężko zmienić robotę

Moja firma już się przestawiła, można wcale nie wracać do biura plus zatrudniamy już ludzi z całej Polski jako full remote, u mnie w zespole już kilkoro. Ale pensja słaba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Ogólnie to chyba mi się nie upiecze doszkolenie się z technologii pokrewnych temu co aktualnie robię i lekka zmiana specjalizacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sensie pensja słaba jako że praca zdalna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elliott_2020]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89168135]Ja mam kolege, ktory mieszka w Polsce, a pracuje w NL, przyjezdza do NL raz na 2-3 tyg na 3-4 dni. Moze byc tak, ze jesli zacznie sie nowy projekt to bedzie musial przyjezdac czesciej, lub zrezygnuje.
[/QUOTE]

Czyli jest zatrudniony w firmie holenderskiej ale mieszka w Polsce? Nie robią mu problemów z powodów "ubezpieczeniowo-podatkowych"?

[Nette]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89168135]

Tak jak pisalam- nie widze (wokol siebie), zeby firmy na hura przechodzily na 100% HO te 2-3 dni w biurze sa wymagane. Jesli 100% HO byloby opcja, to chetnie zamieszkalabym w Portugalii [/QUOTE]

Ja widzę wśród znajomych, ale to w IT. Mogą sobie wybierać model pracy, w tym 100% remote, a z tego co wiem, z opcji hybrydowej mało kto korzysta.

[Elliott_2020]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89168135]
Tak jak pisalam- nie widze (wokol siebie), zeby firmy na hura przechodzily na 100% HO te 2-3 dni w biurze sa wymagane. Jesli 100% HO byloby opcja, to chetnie zamieszkalabym w Portugalii [/QUOTE]

Będąc zatrudnionym na umowę o pracę w spółce polskiej (nawet 100% HO) nie można niestety pracować z zagranicy w sposób ciągły z powodów "ubezpieczeniowo-podatkowych". Taki powód podał mój pracodawca (potwierdzałam to z radcą prawnym). Natomiast można czasowo (u nas zgadzają się na 3 miesiące w roku).

Oczywiście można sobie zrobić samowolkę i wyjechać nie informując pracodawcy ale ja bym się nie zdecydowała na taki krok.

[KathyLeonia]

mój brat od dwóch lat pracuje na HO.
ale jemu to odpowiada.


do biura jeździ jak mu się chce, nie mają obowiązku powrotu.
także każdy człowiek jest inny, zależy od charakteru

[this_witch]

Najlepsza by była dowolność, u mnie część ludzi chce zostać na 100% ho (bo np mieszkają daleko), ale jest sporo takich jak ja, którzy by się chętnie zjawiali w biurze co jakiś czas. Są też tacy, co wolą z biura niż z domu.


Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[andra]

U mnie wprowadzają zasadę, że musisz być minimum 5,6 dni w miesiącu (1-2 dni w tygodniu). Też dziwnie, nie wiem jak to wyjdzie praktycznie (np czy ok będzie tydzień w biurze reszta zdalna)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Elliott_2020

Czyli jest zatrudniony w firmie holenderskiej ale mieszka w Polsce? Nie robią mu problemów z powodów "ubezpieczeniowo-podatkowych"?

Żeby podjąć pracę na umowę o pracę trzeba mieć ubezpieczenie zdrowotne, które trzeba samemu zorganizować (online) i posiadac konto bankowe w NL. Jest rezydentem podatkowym w Polsce, czyli spędza min. X czasu w Polsce i centrum zainteresuan i życia to PL (żona, dziecko, dom)

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez Elliott_2020

Będąc zatrudnionym na umowę o pracę w spółce polskiej (nawet 100% HO) nie można niestety pracować z zagranicy w sposób ciągły z powodów "ubezpieczeniowo-podatkowych". Taki powód podał mój pracodawca (potwierdzałam to z radcą prawnym). Natomiast można czasowo (u nas zgadzają się na 3 miesiące w roku).



Oczywiście można sobie zrobić samowolkę i wyjechać nie informując pracodawcy ale ja bym się nie zdecydowała na taki krok.

Nie jestem zainteresowana zatrudnieniem w spółce polskiej, nie znam polskich przepisów

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[MeredithGrey]

Napisane przez this_witch

Najlepsza by była dowolność, u mnie część ludzi chce zostać na 100% ho (bo np mieszkają daleko), ale jest sporo takich jak ja, którzy by się chętnie zjawiali w biurze co jakiś czas. Są też tacy, co wolą z biura niż z domu.


Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Ja teraz mam prace daleko od domu, do tego w "domu" wynajęłam mieszkanie do stycznia 2023 bez opcji rozwiązania......więc raczej jestem zmuszona z mieszkania pracować zdalnie, ale co do chęci- chętnie bym do biura raz na tydzien poszła ludzi zobaczyć, porozmawiać. Bo tak to sama jak palec żyje:P

(pewnie dałoby radę się dogadać na porozumienie stron, jakby znalazł się ktoś inny, kto by to wynająl... Ale to mieszkanie nie ma jakiegoś super stosunku ceny do jakości, tzn jest fajne ale drogie. I nie wiem czy przy obecnych cenach, prędko znajdę chętnego na mieszkanie za ta cenę.)