Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-01-25, 10:26   #121
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Pierwszy na studiach, wypisywał do moich znajomych i rodziny na naszej klasie. Gdy mieszkałam w akademiku (2 piętra, mieszkałam na ostatnim), widok na więzienie , usłyszałam stukanie w sufit, dosyć mocne. Na drugi dzień zobaczyłam u niego na profilu zdjęcie z dachu mojego akademika, dokładnie nad moim pokojem. Nie wiem czym łomotał w dach, ale potem z sufitu kapała mi woda podczas deszczu. Był na ratownictwie medycznym i gdy miałam praktyki na pediatrii, to po rozmowie z oddziałową przyszedł tam jako wolontariusz. Na praktykach studenci brali klucz od swojej szatni od ochroniarza i trzeba mu było zostawić legitymację. Powiedział ochroniarzowi, że szuka koleżanki i nie wie, czy jestem w szpitalu, ale jak pokaże legitymacje, to będzie wiedział, czy jestem. Na legitymacji był wtedy adres (nie wiem czy dalej są) zamieszkania. Pojechał wtedy do mojej matki, kompletnie pijany na drugi koniec Polski. Gdy pojechałam na magisterkę na drugi koniec Polski (północ, licencjat robiłam na południu) dostałam wiadomość, że niedługo się zobaczymy. Uprzedziłam współlokatorki z akademika, że jak ktoś będzie o mnie pytał, to one nic nie wiedzą. Śmiały się trochę. No i pewnego dnia rano o 6 budzi nas pukanie do drzwi, ja już w strachu, bo miałam przeczucie, że to on i nie myliłam się. Spytał po wejściu, czy tutaj mieszkam, dziewczyny zatkało, a on dalej, czy nie rozumieją, bo pyta czy tam mieszkam. Powiedziały, że nie. Trzy dni czaił się w mieście. Opuściłam trzy dni zajęć w szpitalu, bo bałam się wyjść. Potem jeszcze pisał, ale jakoś w końcu przestał. To były lata 2007-2009. W pracy miałam następnego oszołoma. Często kręcił się blisko, ale nic takiego nie robił. W końcu zaczął wypisywać, mówił, że wie o mnie bardzo dużo rzeczy, nawet nie wiem jakich. Zostawil kwiaty na portierni, przyjechał też z kwiatami do mojej drugiej pracy, gdzie zobaczyłam go idąc razem z koleżanką. Przyłożył palec do ust, że mam nic nie mówić. Akurat skonczyłyśmy pracę i chyba z pół godziny siedziałyśmy w szatni zanim wyszłyśmy. Próbowałyśmy wyjść inną bramą ale była zamknięta, więc poszłyśmy od strony, gdzie była apteka i niski płotek i już przekładałam nogę, gdy zobaczyłam, że w aucie przed apteką siedzi on. Zawróciliśmy i wyszlysmy główną bramą, ale poszłyśmy w przeciwnym kierunku. Koleżanka powiedziała, że zobaczył i właśnie jedzie za nami. Weszlysmy w boczną uliczkę i na szczęście odpuścił. Potem pojechałyśmy na zakupy, bo nie chciałam wracać do domu. Po powrocie zastałam bukiet kwiatów uczepiony do klamki. Najlepsze. Też pojechał do mojej matki. Adres wziął zapewne z systemu komputerowego, bo każdy pracownik korzysta z medycyny pracy w tym samym szpitalu i są tam nasze wszystkie dane, łącznie z adresem zameldowania, a, że leczyłam się też w naszych poradniach, to wszystko było w systemie, na co i kiedy. Matka mówiła, że jak otworzyła drzwi, to zaczął coś mówić na mój temat i matka myślała, że coś mi się stało i go wpuściła. 4 godziny nie mogła się go pozbyć. Napisał mi potem, że nawet znalazł grób mojego ojca. Nie wiem jak. Są trzy duże cmentarze w tym mieście. Potem był tam jeszcze raz na wszystkich świętych. Gdy pojechałam wtedy z moim chłopakiem w góry, to dzwonił do mnie z nr służbowego z bloku operacyjnego, gdzie oboje pracowaliśmy. Jak poszłam na śniadanie, to właściciel powiedział, że dzwonił jakiś facet i pytał czy jestem tam zameldowana (czasy wrzucania na fb wszystkiego) i jak mu nie powie, to zadzwoni na policję. Potem go ochrzaniłam, że nie życzę sobie takich akcji i zgłoszę go o nękanie, to Die uspokoił. W pracy wiedzieli, bo tego nie ukrywałam i raz zaczepiła mnie jego przełożona i powiedziała, że na moim miejscu powiadomiła by dyrekcję i policję. Powiedzialam, że radzę sobie z nim. Jej też podpadł, więc chciała się go pozbyć. No i pozbyła się, ale dzięki mojej koleżance, bo była jakaś kłótnia podczas zabiegu na ostro i koleżanka napisała pismo na niego. Przenieśli go na inny oddział. Jeszcze pisał kilka razy, ale w końcu dał spokój. Ten drugi miał prawie 50-tkę i trwało to ze dwa lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O kurczaki to miałaś "przygody". Nie odpisywalabym tej osobie na fejsie niczego.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 10:51   #122
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 878
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
O kurczaki to miałaś "przygody". Nie odpisywalabym tej osobie na fejsie niczego.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Tak teraz pomyślałam, że może ten drugi stalker założył fejkowe konto i to napisał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 11:09   #123
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 847
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
No jeśli ktoś się codziennie spóźnia, to się zgadzam, ale jeśli sporadycznie to też różne rzeczy się dzieją.

Chyba dwa lata temu była taka mgła, że zamiast 35 minut jechałam trasę do pracy chyba 1h20min. Są rzeczy, których nie przewidzisz, typu wypadek na trasie, korek, etc.

Dlatego dla mnie było ważne, żebym mogła zaczynać pracę szerzej, tzn zaczynać w godzinach pomiędzy X a Y (wiem, że w wielu miejscach się nie da). I teraz jak jadę do pracy, to na spokojnie, bo wyjeżdżam na 7,ale jak coś się stanie, to mam zapas czasowy i muszę się do 9 odbić rano na start. Mega spokój umysłowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się. Pojedyncze przypqdki ja też rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 12:05   #124
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Pierwszy na studiach, wypisywał do moich znajomych i rodziny na naszej klasie. Gdy mieszkałam w akademiku (2 piętra, mieszkałam na ostatnim), widok na więzienie , usłyszałam stukanie w sufit, dosyć mocne. Na drugi dzień zobaczyłam u niego na profilu zdjęcie z dachu mojego akademika, dokładnie nad moim pokojem. Nie wiem czym łomotał w dach, ale potem z sufitu kapała mi woda podczas deszczu. Był na ratownictwie medycznym i gdy miałam praktyki na pediatrii, to po rozmowie z oddziałową przyszedł tam jako wolontariusz. Na praktykach studenci brali klucz od swojej szatni od ochroniarza i trzeba mu było zostawić legitymację. Powiedział ochroniarzowi, że szuka koleżanki i nie wie, czy jestem w szpitalu, ale jak pokaże legitymacje, to będzie wiedział, czy jestem. Na legitymacji był wtedy adres (nie wiem czy dalej są) zamieszkania. Pojechał wtedy do mojej matki, kompletnie pijany na drugi koniec Polski. Gdy pojechałam na magisterkę na drugi koniec Polski (północ, licencjat robiłam na południu) dostałam wiadomość, że niedługo się zobaczymy. Uprzedziłam współlokatorki z akademika, że jak ktoś będzie o mnie pytał, to one nic nie wiedzą. Śmiały się trochę. No i pewnego dnia rano o 6 budzi nas pukanie do drzwi, ja już w strachu, bo miałam przeczucie, że to on i nie myliłam się. Spytał po wejściu, czy tutaj mieszkam, dziewczyny zatkało, a on dalej, czy nie rozumieją, bo pyta czy tam mieszkam. Powiedziały, że nie. Trzy dni czaił się w mieście. Opuściłam trzy dni zajęć w szpitalu, bo bałam się wyjść. Potem jeszcze pisał, ale jakoś w końcu przestał. To były lata 2007-2009. W pracy miałam następnego oszołoma. Często kręcił się blisko, ale nic takiego nie robił. W końcu zaczął wypisywać, mówił, że wie o mnie bardzo dużo rzeczy, nawet nie wiem jakich. Zostawil kwiaty na portierni, przyjechał też z kwiatami do mojej drugiej pracy, gdzie zobaczyłam go idąc razem z koleżanką. Przyłożył palec do ust, że mam nic nie mówić. Akurat skonczyłyśmy pracę i chyba z pół godziny siedziałyśmy w szatni zanim wyszłyśmy. Próbowałyśmy wyjść inną bramą ale była zamknięta, więc poszłyśmy od strony, gdzie była apteka i niski płotek i już przekładałam nogę, gdy zobaczyłam, że w aucie przed apteką siedzi on. Zawróciliśmy i wyszlysmy główną bramą, ale poszłyśmy w przeciwnym kierunku. Koleżanka powiedziała, że zobaczył i właśnie jedzie za nami. Weszlysmy w boczną uliczkę i na szczęście odpuścił. Potem pojechałyśmy na zakupy, bo nie chciałam wracać do domu. Po powrocie zastałam bukiet kwiatów uczepiony do klamki. Najlepsze. Też pojechał do mojej matki. Adres wziął zapewne z systemu komputerowego, bo każdy pracownik korzysta z medycyny pracy w tym samym szpitalu i są tam nasze wszystkie dane, łącznie z adresem zameldowania, a, że leczyłam się też w naszych poradniach, to wszystko było w systemie, na co i kiedy. Matka mówiła, że jak otworzyła drzwi, to zaczął coś mówić na mój temat i matka myślała, że coś mi się stało i go wpuściła. 4 godziny nie mogła się go pozbyć. Napisał mi potem, że nawet znalazł grób mojego ojca. Nie wiem jak. Są trzy duże cmentarze w tym mieście. Potem był tam jeszcze raz na wszystkich świętych. Gdy pojechałam wtedy z moim chłopakiem w góry, to dzwonił do mnie z nr służbowego z bloku operacyjnego, gdzie oboje pracowaliśmy. Jak poszłam na śniadanie, to właściciel powiedział, że dzwonił jakiś facet i pytał czy jestem tam zameldowana (czasy wrzucania na fb wszystkiego) i jak mu nie powie, to zadzwoni na policję. Potem go ochrzaniłam, że nie życzę sobie takich akcji i zgłoszę go o nękanie, to Die uspokoił. W pracy wiedzieli, bo tego nie ukrywałam i raz zaczepiła mnie jego przełożona i powiedziała, że na moim miejscu powiadomiła by dyrekcję i policję. Powiedzialam, że radzę sobie z nim. Jej też podpadł, więc chciała się go pozbyć. No i pozbyła się, ale dzięki mojej koleżance, bo była jakaś kłótnia podczas zabiegu na ostro i koleżanka napisała pismo na niego. Przenieśli go na inny oddział. Jeszcze pisał kilka razy, ale w końcu dał spokój. Ten drugi miał prawie 50-tkę i trwało to ze dwa lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jezu, ja bym chyba sfiksowala będąc w podobnej sytuacji...

Dziwię się, że nie próbowałaś użyć jakichś mocnych "argumentow" czy środków, żeby ich zastopować. Ale podejrzewam, że w tamtych latach mało kto wiedział, jak postępować w tego typu przypadkach. A pewnie i dzisiaj jak trafi się na ciężki przypadek, to policja też niewiele może. Z resztą jakoś wciąż powatpiewam w ich możliwości w tym zakresie, jak i poważne podejście do tematu.
Nie bałaś się tych swoich "adoratorow"?

Ja mając przejścia z typem z Internetu mogę Ci tylko powiedzieć, że ten mój był inteligentny i baaaardzo obeznany technicznie i na początku nie było widać sygnałów, że coś jest nie tak...Ba,on przez kilka miesięcy pokazywał się jako normalny, pewny siebie gość, wręcz pietnujacy jakiekolwiek odchyly i fiksacje u innych - ostatnia rzecz, jaka przyszłaby mi do głowy to to, że mógłby być stalkerem.
Jedyne co wzbudzilo we mnie wtedy jakąś podejrzliwosc to jego... wielki entuzjazm.
Wydawał mi się dość sztuczny. Po jakims czasie pojawily mi się w głowie jakieś "red flags", więc to że np. pokazalam swoje zdjęcia i on dobrze je pamiętał (tzn. pewnie je sobie sciagnal, tylko nie mógł tego przyznać) i to już było dla mnie dziwne, że poświęcił temu tyle uwagi i zainteresowania - jakiejś nieznanej osobie z Internetu. Miałam odczucie, że zbliża się do mnie za mocno, był też zbyt ciekawy, dużo chciał o mnie wiedzieć i też dziwilo mnie, że poświęca mi tyle czasu, więc pojawiło się pytanie co on robi w swoim codziennym życiu? A potem było już tylko gorzej i gorzej...Na samym końcu osiągnął już taki level of creepiness, że trudno mi było uwierzyć, że to ta sama osoba i jaaakie to było przykre - atakowanie mnie z obcych kont, włamanie na mojego kompa, czytanie tego co ja w Internecie albo przesluchiwanie mojego konta na YT, jakieś teksty o wyciąganiu drzazg z głowy...
No comments. Wciąż jestem na etapie przenoszenia różnych danych, zmieniania adresów w Internecie, bo mam przekonanie, że jeszcze nie zgubiłam tego "ogona"...

A mój stalker mial talent do wchodzenia w różne role - to muszę mu przyznać. Nawet jego znajomi pewnie uwierzyli, że to ja się do niego "przyczepilam". Także tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 12:58   #125
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Ja miałam jednego stalkera w życiu - mojego ex z wczesnej młodości(miałam 17 lat). Nie mógł się pogodzić, że z nim zerwałam, więc zaczął mnie nachodzić - w domu, w szkole, w drodze ze szkoły. Wypłakiwał się przed moją mamą i sąsiadką, że go tak okrutnie potraktowałam, poszedł też do rodziców mojej kumpeli. Chodził po osiedlu i wygadywał głupoty na mój temat - moim koleżankom, ludziom spotkanym pod moją szkołą, sąsiadom, ludziom z mojego osiedla (mieszkaliśmy na tym samym). Przeżyłam straszne chwile (a byłam nieśmiałą, cichą, dziewczyną, która ostatnie, czego pragnęła to sława i rozgłos), a było to jeszcze przed erą internetu i portali społecznościowych. Od tamtej pory jestem wyczulona na pewne zachowania i symptomy, które mogą wskazywać na świra.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 13:15   #126
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Ja miałam jednego stalkera w życiu - mojego ex z wczesnej młodości(miałam 17 lat). Nie mógł się pogodzić, że z nim zerwałam, więc zaczął mnie nachodzić - w domu, w szkole, w drodze ze szkoły. Wypłakiwał się przed moją mamą i sąsiadką, że go tak okrutnie potraktowałam, poszedł też do rodziców mojej kumpeli. Chodził po osiedlu i wygadywał głupoty na mój temat - moim koleżankom, ludziom spotkanym pod moją szkołą, sąsiadom, ludziom z mojego osiedla (mieszkaliśmy na tym samym). Przeżyłam straszne chwile (a byłam nieśmiałą, cichą, dziewczyną, która ostatnie, czego pragnęła to sława i rozgłos), a było to jeszcze przed erą internetu i portali społecznościowych. Od tamtej pory jestem wyczulona na pewne zachowania i symptomy, które mogą wskazywać na świra.



No to już fantazję miał, nawet jak na stalkera.


Współczuje takich przejść, straszne, trauma chyba zostaje już do końca życia. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 14:08   #127
Gravitsappa
Zadomowienie
 
Avatar Gravitsappa
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 1 031
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No to już fantazję miał, nawet jak na stalkera.


Współczuje takich przejść, straszne, trauma chyba zostaje już do końca życia. :/
Akurat wczoraj oglądałam dokument o stalkingu, nie dość że niszczy zdrowie fizyczne i psychiczne to jeszcze szybko eskaluje i niebezpieczeństwo przemocy jest naprawdę duże, a wsparcie policji jest dość ograniczone. Jednej dziewczynie stalker przysłał zdjęcia zrobione.... w środku jej domu, aż mi się coś robi. Cieszę się że wam się udało uwolnić dziewczyny, straszne przejścia.
Gravitsappa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-01-25, 15:34   #128
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Gravitsappa Pokaż wiadomość
Akurat wczoraj oglądałam dokument o stalkingu, nie dość że niszczy zdrowie fizyczne i psychiczne to jeszcze szybko eskaluje i niebezpieczeństwo przemocy jest naprawdę duże, a wsparcie policji jest dość ograniczone. Jednej dziewczynie stalker przysłał zdjęcia zrobione.... w środku jej domu, aż mi się coś robi. Cieszę się że wam się udało uwolnić dziewczyny, straszne przejścia.
W środku domu?! Ech...

Zauważcie, że temat stalkingu staje się coraz bardziej powszechny.

X lat temu nie było tak o tym słychać, tzn. wiadomo, że zdarzały się takie przypadki, ale zdecydowanie rzadziej.

Niestety Internet jest genialnym narzędziem dla wszelkiej maści stalkerow.
Wielu (jesli nie większość) nie miałoby szansy pokazać swoich możliwości bez niego.

Chciałabym kiedyś przeczytać jakąś dobrą pracę na ten temat, bo książka to już chyba za dużo...

Podejrzewam, że większość stalkerow ma podobny profil psychologiczny.
Co do wieku to pewnie zazwyczaj albo młodzi albo właśnie w wieku +/- 50 lat, bez rodziny. Ci po 30 - tce to pewnie zwykle zajęci albo pracą i karierą, albo rodziną.
Mój stalker ma prawie 50 lat, poznałam go jak miał jakoś 47/48.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 15:38   #129
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No to już fantazję miał, nawet jak na stalkera.


Współczuje takich przejść, straszne, trauma chyba zostaje już do końca życia. :/
Mój stalker fabrykował różne rzeczy i rozsyłał po moich znajomych. Kojarzycie takie "śmieszne" stronki, gdzie można było podstawić czyjeś nazwisko/ksywkę i zdjęcie z fejsa pod wygenerowany jakiś niby skandaliczny pseudo-artykuł z "gazety"? Swego czasu było takich generatorów "śmiesznych" treści trochę w necie. No to ta osoba podstawiała dane do takiego zagranicznego generatora (nie w języku polskim), generowała "artykuł", którego screenshota (wraz z jakimś tłumaczeniem z translatora) wysyłała po moim znajomych. Zawsze miałam zamknięty profil i ukrytych znajomych, do tego znajomych nie kolekcjonuję i mam na fejsie bardzo mało osób, wszystkie znane mi osobiście i nie są to jacyś przelotni znajomi. Mój stalker nigdy wśród moich znajomych na Fejsie nie był. To skąd brał kontakty...? Z lajków pod zdjęciem profilowym i zdjęciem w tle. Od tej pory zdjęcia w tle nie mam, profilowe (zdjęcie przyrody) natychmiast po zmianie ukrywam (jakieś muszę mieć, bo są grupy, na których bez zdjęcia się da się pisać). Dobrze, że na insta mam dużo przypadkowych obserwujących, to tam raczej nie był w stanie trafić w prawdziwych znajomych - kosztem blokady komentarzy na insta. Gdy zaczął się ruch na moim LinkedInie (wejścia, bez interakcji), to byłam zdecydowana iść do prawnika i szukać środków na dorwanie tej osoby w jej kraju, bo miałam obawy, że numer z generatorem się powtórzy w środowisku zawodowym. Na szczęście do tego się ta osoba nie posunęła. W międzyczasie były numery z tymi stronami porno.
Miałam wrażenie że ta osoba chce wywołać reakcję, bo z nią nie wchodziłam w żadne interakcje, więc eskalowała te zachowania, żebym nawiązała kontakt. Trwało to ponad rok czy półtorej. Ktoś chory psychicznie, inaczej się tego wyjaśnić nie da.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 16:54   #130
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Mój stalker to też był jakiś stary dziod, próbował różnych sztuczek żeby mnie przestraszyć, żadna nie działała, w końcu pomyślałam że załatwię to inaczej i powiem mu, że a jakże, możemy się spotkać. Chyba wyczuł, że jestem jedną z tych "problemowych" kobiet i lepiej nie ryzykować, od razu zrezygnował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 17:02   #131
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Tak teraz pomyślałam, że może ten drugi stalker założył fejkowe konto i to napisał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja od czasu do czasu też mam takie myśli, że ten mój mógłby się na którymś z przeze mnie uczeszczanych miejsc w sieci zalogować i wypisywać jakieś bzdury.
Czasem łapią mnie takie rozkminy i lęki, kiedy na forach widzę coś, co jest dziwne, albo...dziwnie dla mnie znajome (na pewno rozumiecie, o co chodzi) - to taka paranoja, która jest chyba rozumiała tylko dla osób, które coś takiego przeszły .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-01-25, 18:32   #132
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez a34 Pokaż wiadomość
Oficjalne stanowisko grupy trzymającej władzę:

1. Odeszłyśmy z forum po kolei, nie pamiętamy, która była pierwsza, możliwe, ze Judith. Ale nie, nie było to bez przez focha i nie chodziło o atencję. Powodem była przede wszystkim homofobiczna moderacja, która nie reagowała na znieważanie mniejszości seksualnych, dodatkowo moderacja wielokrotnie łamał zasady etyczne podczytując nasze prywatne forum/grupę na wizażu i wywlekając to dalej, więc powodów było sporo. Nie, nie mamy w głowie konkretnych nickow moderacji i odpuśćcie sobie dochodzenie.
2. Żyjemy, bo czemu by nie.
3. Żadna z nas nie była i nie jest Limonką i proszę, nie łączcie żadnej z nas z tą szkodliwą mitomanką.
4. Nie było żadnych naśladowczyń ani żadnego guru, niektórzy chyba się naczytali za dużo legend i biblijnych przypowieści.
5. Żadna z nas nie wracała na forum, bo po prostu nie mamy w tym interesu, uznając, że nie mamy powodu, żeby dokładac się do popularności forum, które jest w taki sposób zarządzane.
6. Nie usunęłyśmy kont, bo nam wstyd za nasze posty, wstyd nam było za brak reakcji moderacji na ataki w kierunku mniejszości.
7. Nie usunęłyśmy kont z powodu kłótni. Rozmawiamy nadal.
8. Dziwimy się, że jeszcze ktoś w ogóle o tym pamięta i to przeżywa, dopisując jakieś legendy. Forma komunikacji jak każda inna w internecie, a linka do tychże wspominek wysłała nam znajoma wlaśniee z wizazu, która jeszcze podczytuje.
9. Nie obrażałyśmy się nawzajem (nie wiemy, skąd ta teoria), skąd to wspomnienie, że rzekomo wylewałyśy na siebie wzajemnie szambo.
10. Macierewicz rzadziej wspomina o Smoleńsku niż niektóre z was o KWA. Naprawdę to dobry moment, by już sobie odpuścić.
Pozdrawiamy
Może mnie ktoś oświecić, o jakie homofobiczne wpisy chodzi? Pamiętam że w 2014-2016 było może kilka osób, które rzeczywiście były tak nastawione - ale reszta użytkowników dość mocno je za to krytykowała.



Ale przejrzałam sobie kilka starych wątków, nie ma to jak egzaltacja i robienie z igły wideł xD
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 19:17   #133
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Mój stalker fabrykował różne rzeczy i rozsyłał po moich znajomych. Kojarzycie takie "śmieszne" stronki, gdzie można było podstawić czyjeś nazwisko/ksywkę i zdjęcie z fejsa pod wygenerowany jakiś niby skandaliczny pseudo-artykuł z "gazety"? Swego czasu było takich generatorów "śmiesznych" treści trochę w necie. No to ta osoba podstawiała dane do takiego zagranicznego generatora (nie w języku polskim), generowała "artykuł", którego screenshota (wraz z jakimś tłumaczeniem z translatora) wysyłała po moim znajomych. Zawsze miałam zamknięty profil i ukrytych znajomych, do tego znajomych nie kolekcjonuję i mam na fejsie bardzo mało osób, wszystkie znane mi osobiście i nie są to jacyś przelotni znajomi. Mój stalker nigdy wśród moich znajomych na Fejsie nie był. To skąd brał kontakty...? Z lajków pod zdjęciem profilowym i zdjęciem w tle. Od tej pory zdjęcia w tle nie mam, profilowe (zdjęcie przyrody) natychmiast po zmianie ukrywam (jakieś muszę mieć, bo są grupy, na których bez zdjęcia się da się pisać). Dobrze, że na insta mam dużo przypadkowych obserwujących, to tam raczej nie był w stanie trafić w prawdziwych znajomych - kosztem blokady komentarzy na insta. Gdy zaczął się ruch na moim LinkedInie (wejścia, bez interakcji), to byłam zdecydowana iść do prawnika i szukać środków na dorwanie tej osoby w jej kraju, bo miałam obawy, że numer z generatorem się powtórzy w środowisku zawodowym. Na szczęście do tego się ta osoba nie posunęła. W międzyczasie były numery z tymi stronami porno.
Miałam wrażenie że ta osoba chce wywołać reakcję, bo z nią nie wchodziłam w żadne interakcje, więc eskalowała te zachowania, żebym nawiązała kontakt. Trwało to ponad rok czy półtorej. Ktoś chory psychicznie, inaczej się tego wyjaśnić nie da.
A z jakiego kraju on pochodził?
No może jednak miał limit i obawy, że jak posunie się do konkretnej rzeczy albo kaliber będzie za duży, to będziesz się starała wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje. A skoro jednak miał obawy, to nie był kompletnym oszolomem.
Ja nie mogę zrozumieć czegoś innego jeszcze - to, że jakis czub włamał mi się na konto, to wiadomo - czub jest czubem, tego właśnie możesz się po nim spodziewać. Ale że wyciaga różne rzeczy z mojego komputera/dysku i potem czytają lub oglądają to ludzie, z którymi kiedyś rozmawialam, ktorzy wydawali mi się sympatyczni i uczciwi, to...Trudno mi to pojąć.

Nie wiem czy Wy też tak macie, że gdyby znajomy Wam się "pochwalil", ze wykradl cudze zdjęcia, filmiki (nie mówię, że treści erotycznej, ale po prostu prywatne) czy zrobił inne świństwo, to też tak po prostu przyjmujecie to do wiadomości i przechodzicie nad tym do porządku dziennego? Ja rozumiem, że są różne układy i nie zrywa się z ludźmi kontaktu od razu, zwlaszcza wieloletniego i po różnych doświadczeniach, bo dorosłe kontakty funkcjonują trochę inaczej, ale tak mnie po prostu zastanawia, jak to jest mieć mende w swoim gronie towarzyskim, która może się tak tez przeciez zachować wobec nas i w sumie nigdy nie wiadomo, co jej odbije. Albo że ma po prostu zaburzenia psychiczne.

A gdzie poznałaś tego gościa?
Tego mojego też podejrzewalam o rozsyłanie porno spamu na stronie, na której go poznałam. I mówimy o facecie, który wiele lat pracował na uniwersytecie jako wykladowca !!! Też po pewnym czasie zaczęłam go podejrzewać o zaburzenia psychiczne (schizofrenia?), ale i tak...Do tej pory nie mogę wyjść ze zdumienia, co z ludzi potrafi wylezc po czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 19:39   #134
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Pusheen_ Pokaż wiadomość
A z jakiego kraju on pochodził?
No może jednak miał limit i obawy, że jak posunie się do konkretnej rzeczy albo kaliber będzie za duży, to będziesz się starała wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje. A skoro jednak miał obawy, to nie był kompletnym oszolomem.
Ja nie mogę zrozumieć czegoś innego jeszcze - to, że jakis czub włamał mi się na konto, to wiadomo - czub jest czubem, tego właśnie możesz się po nim spodziewać. Ale że wyciaga różne rzeczy z mojego komputera/dysku i potem czytają lub oglądają to ludzie, z którymi kiedyś rozmawialam, ktorzy wydawali mi się sympatyczni i uczciwi, to...Trudno mi to pojąć.

Nie wiem czy Wy też tak macie, że gdyby znajomy Wam się "pochwalil", ze wykradl cudze zdjęcia, filmiki (nie mówię, że treści erotycznej, ale po prostu prywatne) czy zrobił inne świństwo, to też tak po prostu przyjmujecie to do wiadomości i przechodzicie nad tym do porządku dziennego? Ja rozumiem, że są różne układy i nie zrywa się z ludźmi kontaktu od razu, zwlaszcza wieloletniego i po różnych doświadczeniach, bo dorosłe kontakty funkcjonują trochę inaczej, ale tak mnie po prostu zastanawia, jak to jest mieć mende w swoim gronie towarzyskim, która może się tak tez przeciez zachować wobec nas i w sumie nigdy nie wiadomo, co jej odbije. Albo że ma po prostu zaburzenia psychiczne.

A gdzie poznałaś tego gościa?
Tego mojego też podejrzewalam o rozsyłanie porno spamu na stronie, na której go poznałam. I mówimy o facecie, który wiele lat pracował na uniwersytecie jako wykladowca !!! Też po pewnym czasie zaczęłam go podejrzewać o zaburzenia psychiczne (schizofrenia?), ale i tak...Do tej pory nie mogę wyjść ze zdumienia, co z ludzi potrafi wylezc po czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To nie była taka osoba "tylko z wirtuala", tylko ktoś z kręgu znajomych osoby z mojego otoczenia; ta osoba tworzyła mnóstwo profili i akcje szły z tych fejkowych profili - ale ze swojego podstawowego profilu kiedyś się zdradziła. Kraj UE, więc pewnie jakieś możliwości prawne były, ale nie chciałam się zagłębiać, tylko odciąć i nie dać sytuacji na siebie wpłynąć, tym bardziej że moje związki z tamtym krajem się poluzowały i wydawało mi się, że to błyskawicznie umrze, bo po co tracić energię. No cóż, tu się przeliczyłam.

Jakby mi ktoś oferował zdjęcia znajomej osoby, które mogłyby pogodzić z włamu, to bym w pierwszej kolejności poinformowała tę osobę, że coś takiego krąży, a w drugiej zapytała czy potrzebuje dowodu i mnie na świadka.
Gdybym się dowiedziała, że jakieś moje foty z włamu krążą radośnie po towarzystwie i ludzie mają wywalone - natychmiastowe zerwanie kontaktu. Bo po co ci tacy znajomi.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 20:32   #135
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
To nie była taka osoba "tylko z wirtuala", tylko ktoś z kręgu znajomych osoby z mojego otoczenia; ta osoba tworzyła mnóstwo profili i akcje szły z tych fejkowych profili - ale ze swojego podstawowego profilu kiedyś się zdradziła. Kraj UE, więc pewnie jakieś możliwości prawne były, ale nie chciałam się zagłębiać, tylko odciąć i nie dać sytuacji na siebie wpłynąć, tym bardziej że moje związki z tamtym krajem się poluzowały i wydawało mi się, że to błyskawicznie umrze, bo po co tracić energię. No cóż, tu się przeliczyłam.

Jakby mi ktoś oferował zdjęcia znajomej osoby, które mogłyby pogodzić z włamu, to bym w pierwszej kolejności poinformowała tę osobę, że coś takiego krąży, a w drugiej zapytała czy potrzebuje dowodu i mnie na świadka.
Gdybym się dowiedziała, że jakieś moje foty z włamu krążą radośnie po towarzystwie i ludzie mają wywalone - natychmiastowe zerwanie kontaktu. Bo po co ci tacy znajomi.
Ech...Jak myślisz, dlaczego padło na Ciebie? Wiem, że czasem (często?) nie ma odpowiedzi na to pytanie, ale czasami możemy się domyślać. Moglas mu jakos podpasc mu, mieliście jakiś zatarg, nie lubil Cię? Nie odbierz źle tego co pisze, w żadnym wypadku nie upatruje winy w Twojej osobie i wiem też, że stalkerzy to ten typ, który może być sprowokowany przez byle co, a wlasciwie to tzw. "wszystko", ale chodzi mi raczej o to dlaczego akurat Ciebie wytypowal spośród innych? Masz jakieś podejrzenia? I ile lat miał ten gość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 21:43   #136
JoasiaZulczyk12
Przyczajenie
 
Avatar JoasiaZulczyk12
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 17
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Ludzka przypadłość, pogoni za pieniędzmi a nie po prostu byciem szczęśliwym. Dodatkowo ocenianie innych - kto jak ma w domu, jakie sobie położył płytki, jaką ma prace, ile zarabia, jak wychowuje dzieci. Czepiamy się zawsze innych, oceniamy. Po co
JoasiaZulczyk12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-25, 23:00   #137
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Pusheen_ Pokaż wiadomość
Ech...Jak myślisz, dlaczego padło na Ciebie? Wiem, że czasem (często?) nie ma odpowiedzi na to pytanie, ale czasami możemy się domyślać. Moglas mu jakos podpasc mu, mieliście jakiś zatarg, nie lubil Cię? Nie odbierz źle tego co pisze, w żadnym wypadku nie upatruje winy w Twojej osobie i wiem też, że stalkerzy to ten typ, który może być sprowokowany przez byle co, a wlasciwie to tzw. "wszystko", ale chodzi mi raczej o to dlaczego akurat Ciebie wytypowal spośród innych? Masz jakieś podejrzenia? I ile lat miał ten gość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie sądzę, żeby osoba najprawdopodobniej chora psychicznie (słyszałam - z drugiej ręki, więc możliwe, że wyolbrzymione - opowieści o różnych przeszłych odpałach), potrzebowała "motywu". Potrzeba zwracania na siebie uwagi może? Nie wiem, co to komuś daje (jak znasz jakiś podcast analizujący stalkerów od strony psychologicznej, to chętnie posłucham). Obstawiam, że gdy ja zyskałam spokój, ktoś następny go stracił. +4 lata do mojego wieku, więc to żaden facet z kryzysem wieku średniego, a 30+. Wykształcenie wyższe, twórczy zawód, własna firma i tzw. kariera.
Btw, jak juz nabrałam dystansu i się otworzyłam przed niektórymi osobami z mojego otoczenia z tym tematem, to się okazało, że to w sumie dość częsty problem - tj. stalking albo jakiś losowy cyber bullying że strony randomów. Albo wykradanie zdjęć i catfishing. Social media dużo złego z niektórych ludzi wyciągnęły.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 09:59   #138
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Dziwi mnie, że w moim życiu jest tak dobrze, normalnie czekam tylko aż coś się spier*oli.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:16   #139
5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 204
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że w moim życiu jest tak dobrze, normalnie czekam tylko aż coś się spier*oli.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nie myśl tak
5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-01-26, 10:22   #140
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że w moim życiu jest tak dobrze, normalnie czekam tylko aż coś się spier*oli.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Mam tak samo

Sent from my SM-G996B using Tapatalk
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:34   #141
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

sytuacja tak dziwna, że aż ją muszę opisać

student ukradł mi kubek z kawą

mocowałam się dzisiaj z kluczami pod drzwiami gabinetu - miałam w ręce kubek z kawą i trochę kartek i nie mogłam sobie jakoś wyciągnąć z pęku kluczy tego do pokoju. obok stała mała grupka studentów. w końcu jeden podszedł do mnie i zapytał czy pomóc, to go poprosiłam, żeby mi potrzymał kubek.

ten wziął kubek i.... uciekł

no wtf
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:46   #142
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
sytuacja tak dziwna, że aż ją muszę opisać

student ukradł mi kubek z kawą

mocowałam się dzisiaj z kluczami pod drzwiami gabinetu - miałam w ręce kubek z kawą i trochę kartek i nie mogłam sobie jakoś wyciągnąć z pęku kluczy tego do pokoju. obok stała mała grupka studentów. w końcu jeden podszedł do mnie i zapytał czy pomóc, to go poprosiłam, żeby mi potrzymał kubek.

ten wziął kubek i.... uciekł

no wtf
Mi kiedyś ukradziono przypinkę przypiętą to torby oraz smycz dopiętą do kluczy.
Klucze, kasa, dokumenty złodziei nie interesowały
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:47   #143
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Może chodziło o jakiś zakład a może miał kaca i bardzo potrzebował tej kawy
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:48   #144
Imperfecta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 37 060
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Mnie dziwią ludzie, którzy pracują z klientem i są niesympatyczni.
Idę sobie do pracy rano i w warzywniaku widzę piękne mandarynki, wchodzę je kupić a tam Pani, co najmniej niezadowolona, że w ogóle przyszłam, mruczy coś pod nosem, prawie rzuca tymi owocami, mina taka jakby za karę tam była.

Pracuję ósmy rok w obsłudze i też czasami mam dzień, że jak widzę wchodzącego klienta, to mnie słabi, bo nie mam nastroju, nie chce mi się, czy tam coś, ale zawsze się uśmiecham i obsługuję, jakbym nie marzyła o niczym innym, bo kurde... Konkretna osoba nic mi nie zrobiła, a po drugie w końcu za to mi płacą.

Nie wyobrażam sobie tak buczeć do klienta, nawet jak jest jakiś trudny to ogarniam sytuację kulturalnie i rzeczowo.

Edytowane przez Imperfecta
Czas edycji: 2022-01-26 o 10:52
Imperfecta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:55   #145
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Imperfecta Pokaż wiadomość
Mnie dziwią ludzie, którzy pracują z klientem i są wredni.
Idę sobie do pracy rano i w warzywniaku widzę piękne mandarynki, wchodzę je kupić a tam Pani, co najmniej niezadowolona, że w ogóle przyszłam, mruczy coś pod nosem, prawie rzuca tymi owocami, mina taka jakby za karę przyszła.

Pracuję ósmy rok w obsłudze i też czasami mam dzień, że jak widzę wchodzącego klienta, to mnie słabi, bo nie mam nastroju, nie chce mi się, czy tam coś, ale zawsze się uśmiecham i obsługuję, jakbym nie marzyła o niczym innym, bo kurde... Konkretna osoba nic mi nie zrobiła, a po drugie w końcu za to mi płacą.

Nie wyobrażam sobie tak buczeć do klienta, nawet jak jest jakiś trudny to ogarniam sytuację kulturalnie i rzeczowo.
Ja mam blisko taki mały sklep, gdzie zachowanie obsługi jest dla mnie niezrozumiałe.
Oprócz mnie w sklepie jest tylko jeden facet. Stoi przy kasie i kasjerka sobie z nim gada, i gada, i gada, ja za nim, a kasjerka nie garnie się, żeby mnie w ogóle obsłużyć.
Albo inna sytuacja. Obok kasy jest małe stoisko mięsne, stoję sobie przy kasie, żeby zapłacić za jeden czy dwa produkty, ekspedientka się tam kręci, widzi, że stoję, nie robi w sumie nic konkretnego, nikogo tam więcej z klientów nie ma, ale nie podchodzi do kasy, bo nie.
WTF
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 10:57   #146
paziiiak
Raczkowanie
 
Avatar paziiiak
 
Zarejestrowany: 2022-01
Lokalizacja: Ulnowo
Wiadomości: 169
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

To już ogólnie trzeba mieć taką a nie inną osobowość moim zdaniem. Ja wiem, że praca z ludźmi męczy, ale takie buczenie dzień w dzień na wszystkich nie jest wg. mnie "normalne".
__________________
Doświadczenie młodości jest cenniejsze niż srebro...
paziiiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 11:09   #147
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że w moim życiu jest tak dobrze, normalnie czekam tylko aż coś się spier*oli.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nie myśl tak. Ja tak pomyślałam I robiłam dwa razy remont silnika, zachorowałam, potem tż, wszystko mi się na głowę zaczęło sypac

Jak jest dobrze, to zacznij po prostu zbierać siły na ten moment, jak się właśnie s☠☠☠☠☠☠☠i. Bo wtedy to koncertowo się wszystko pieprzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 11:10   #148
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 878
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Pusheen_ Pokaż wiadomość
Jezu, ja bym chyba sfiksowala będąc w podobnej sytuacji...

Dziwię się, że nie próbowałaś użyć jakichś mocnych "argumentow" czy środków, żeby ich zastopować. Ale podejrzewam, że w tamtych latach mało kto wiedział, jak postępować w tego typu przypadkach. A pewnie i dzisiaj jak trafi się na ciężki przypadek, to policja też niewiele może. Z resztą jakoś wciąż powatpiewam w ich możliwości w tym zakresie, jak i poważne podejście do tematu.
Nie bałaś się tych swoich "adoratorow"?

Ja mając przejścia z typem z Internetu mogę Ci tylko powiedzieć, że ten mój był inteligentny i baaaardzo obeznany technicznie i na początku nie było widać sygnałów, że coś jest nie tak...Ba,on przez kilka miesięcy pokazywał się jako normalny, pewny siebie gość, wręcz pietnujacy jakiekolwiek odchyly i fiksacje u innych - ostatnia rzecz, jaka przyszłaby mi do głowy to to, że mógłby być stalkerem.
Jedyne co wzbudzilo we mnie wtedy jakąś podejrzliwosc to jego... wielki entuzjazm.
Wydawał mi się dość sztuczny. Po jakims czasie pojawily mi się w głowie jakieś "red flags", więc to że np. pokazalam swoje zdjęcia i on dobrze je pamiętał (tzn. pewnie je sobie sciagnal, tylko nie mógł tego przyznać) i to już było dla mnie dziwne, że poświęcił temu tyle uwagi i zainteresowania - jakiejś nieznanej osobie z Internetu. Miałam odczucie, że zbliża się do mnie za mocno, był też zbyt ciekawy, dużo chciał o mnie wiedzieć i też dziwilo mnie, że poświęca mi tyle czasu, więc pojawiło się pytanie co on robi w swoim codziennym życiu? A potem było już tylko gorzej i gorzej...Na samym końcu osiągnął już taki level of creepiness, że trudno mi było uwierzyć, że to ta sama osoba i jaaakie to było przykre - atakowanie mnie z obcych kont, włamanie na mojego kompa, czytanie tego co ja w Internecie albo przesluchiwanie mojego konta na YT, jakieś teksty o wyciąganiu drzazg z głowy...
No comments. Wciąż jestem na etapie przenoszenia różnych danych, zmieniania adresów w Internecie, bo mam przekonanie, że jeszcze nie zgubiłam tego "ogona"...

A mój stalker mial talent do wchodzenia w różne role - to muszę mu przyznać. Nawet jego znajomi pewnie uwierzyli, że to ja się do niego "przyczepilam". Także tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bałam się, ten pierwszy wybił kiedyś naszemu wspólnemu koledze 3 zęby. To był alkoholik. Potrafił iść na wykład z butelką wina. Potem podobno wyleciał z pracy za pobicie policjanta, gdy pojechali do jakiegoś wypadku. Gdy zobaczył w końcu, że.go nie chcę, to pisał, że pielęgniarki są tylko od roznoszenia kieliszków z lekami i mycia tyłków pacjentom. Od pierwszego roku magisterki pracuję na bloku operacyjnym i nie zajmuję się takimi rzeczami, a on potem wyjechał do Niemiec zajmować się jakimś starszym Niemcem i wszystko przy nim robił wielki pan ratownik. Drugiego też się bałam. Po powrocie z gór ze swoim ówczesnym chłopakiem, bałam się wyjść z domu, bo miałam wrażenie, że zaraz go spotkam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 11:32   #149
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że w moim życiu jest tak dobrze, normalnie czekam tylko aż coś się spier*oli.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Spróbuj choć trochę nacieszyć się tym że jest ok wiem że to nie jest łatwe, szczególnie jak przez lata działa się w trybie katastrofy, ale w końcu nie wszystko zawsze musi się spieprzyć i jak chwilowo nie ma problemów to nie ma co ich szukać na siłę
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
sytuacja tak dziwna, że aż ją muszę opisać

student ukradł mi kubek z kawą

mocowałam się dzisiaj z kluczami pod drzwiami gabinetu - miałam w ręce kubek z kawą i trochę kartek i nie mogłam sobie jakoś wyciągnąć z pęku kluczy tego do pokoju. obok stała mała grupka studentów. w końcu jeden podszedł do mnie i zapytał czy pomóc, to go poprosiłam, żeby mi potrzymał kubek.

ten wziął kubek i.... uciekł

no wtf
Jak nic to musiał być jakiś zakład, albo ten ktoś ma jakieś problemy psychiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że w moim życiu jest tak dobrze, normalnie czekam tylko aż coś się spier*oli.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Spróbuj choć trochę nacieszyć się tym że jest ok wiem że to nie jest łatwe, szczególnie jak przez lata działa się w trybie katastrofy, ale w końcu nie wszystko zawsze musi się spieprzyć i jak chwilowo nie ma problemów to nie ma co ich szukać na siłę
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
sytuacja tak dziwna, że aż ją muszę opisać

student ukradł mi kubek z kawą

mocowałam się dzisiaj z kluczami pod drzwiami gabinetu - miałam w ręce kubek z kawą i trochę kartek i nie mogłam sobie jakoś wyciągnąć z pęku kluczy tego do pokoju. obok stała mała grupka studentów. w końcu jeden podszedł do mnie i zapytał czy pomóc, to go poprosiłam, żeby mi potrzymał kubek.

ten wziął kubek i.... uciekł

no wtf
Jak nic to musiał być jakiś zakład, albo ten ktoś ma jakieś problemy psychiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-26, 11:49   #150
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
sytuacja tak dziwna, że aż ją muszę opisać

student ukradł mi kubek z kawą

mocowałam się dzisiaj z kluczami pod drzwiami gabinetu - miałam w ręce kubek z kawą i trochę kartek i nie mogłam sobie jakoś wyciągnąć z pęku kluczy tego do pokoju. obok stała mała grupka studentów. w końcu jeden podszedł do mnie i zapytał czy pomóc, to go poprosiłam, żeby mi potrzymał kubek.

ten wziął kubek i.... uciekł

no wtf
Moze to jakis fan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-05-07 07:33:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:35.