Starania o dziecko od 2022

[kaaarii]

Napisane przez pelargonie

Jest coś w tym. Sytuacja nie jest za ciekawa. To paliwo, kredyty rosną w oczach, wszystko drożeje, pensji nie chcą podnosić...
Chcemy jechać do rodziców na weekend, to jak obliczyliśmy, ile nas teraz trasa wyniesie to masakra, a blisko nie mamy 🥺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Wszystko będzie w porządku! Ja właśnie pierwszą miałam mieć równo za dwa tygodnie, ale nie wytrzymałam i poszłam dziś. Czy dobrze, to w sumie nie wiem, ale chociaż się dowiedziałam, że się wszystko ulokowało prawidłowo i jest w środeczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak wszystko teraz pójdzie do góry. Mój mąż pracuje w branży drzwi, okien, paneli, rolet itp i mówi, że odkąd się wojna zaczęła to szału nie ma z klientami, a jak jeszcze paliwo pójdzie do góry i klient będzie miał do wyboru zatankować auto żeby dojechac do pracy czy wymienić drzwi to wiadomo co wybierze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Co do panującej sytuacji to słyszałam o pewnej sytuacji i zastanawiam się, czy to są jakieś fake informacje, czy faktycznie tak może być.

Mianowicie mam koleżankę, która pracuje w przedszkolu państwowym. Miała ona wraz z reszta zespołu spotkanie z panią dyrektor, która poinformowała zespół, ze odgórnie dostała wytyczne, ze od września ma zatrudniać do pracy kobiety z Ukrainy. Co za tym idzie, istnieje bardzo duże ryzyko, ze pracujące obecnie kobiety stracą prace.

Ja rozumiem oczywiście konieczność niesienia pomocy, sama pomagam uchodźcom (i nie tylko) jak mogę, ale jeśli my będziemy tracić prace, żeby uchodźcy mogli ją mieć, to będzie tragedia.

Chociaż mimo wszystko bardziej skłaniam się ku temu, ze to fake informacje.

[pelargonie]

Napisane przez Milciaczek

Co do panującej sytuacji to słyszałam o pewnej sytuacji i zastanawiam się, czy to są jakieś fake informacje, czy faktycznie tak może być.

Mianowicie mam koleżankę, która pracuje w przedszkolu państwowym. Miała ona wraz z reszta zespołu spotkanie z panią dyrektor, która poinformowała zespół, ze odgórnie dostała wytyczne, ze od września ma zatrudniać do pracy kobiety z Ukrainy. Co za tym idzie, istnieje bardzo duże ryzyko, ze pracujące obecnie kobiety stracą prace.

Ja rozumiem oczywiście konieczność niesienia pomocy, sama pomagam uchodźcom (i nie tylko) jak mogę, ale jeśli my będziemy tracić prace, żeby uchodźcy mogli ją mieć, to będzie tragedia.

Chociaż mimo wszystko bardziej skłaniam się ku temu, ze to fake informacje.

Oby to nie była prawda. I tak już wystarczająco ciężko żyje się w Polsce zwykłemu Kowalskiemu. Staram się nie denerwować, ale to jest silniejsze. Niepokój o przyszłość jest duży, tym bardziej w takim stanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez pelargonie

Oby to nie była prawda. I tak już wystarczająco ciężko żyje się w Polsce zwykłemu Kowalskiemu. Staram się nie denerwować, ale to jest silniejsze. Niepokój o przyszłość jest duży, tym bardziej w takim stanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też właśnie mam taką nadzieję. Wydaje mi się, ze to może być fake, żeby zniechęcić nas do pomocy Ukrainie.

Jednak niestety dochodzi do takich skrajnych momentami sytuacji. W jednej firmie u mnie w mieście (to akurat potwierdzone, prawdziwe info) ucięli pracownikom polowe premii, bo nie dali na zbiórkę firmowa dla Ukrainy tyle, ile życzył sobie szef I niestety szef nie wziął pod uwagę, ze może za mało im płaci i sami nie maja, żeby jeszcze dać komuś

[magdamarysia84]

U mojego męża w pracy Ukraińcy zarabiają więcej niż Polacy. Nie, żebym miała coś przeciwko Ukraińcom. Pomagam teraz jak mogę (organizowałam zbiórki, wysyłaliśmy to do Ukrainy oraz do ośrodków dla uchodźców, mamy znajomych Ukraińców, którym pomagamy itd.). Jeśli ludzie zaczną tracić pracę na rzecz Ukraińców, to się zacznie wielka niechęć i kurcze, żeby to się nie zamieniło w to, co było na Wołyniu ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez magdamarysia84

U mojego męża w pracy Ukraińcy zarabiają więcej niż Polacy. Nie, żebym miała coś przeciwko Ukraińcom. Pomagam teraz jak mogę (organizowałam zbiórki, wysyłaliśmy to do Ukrainy oraz do ośrodków dla uchodźców, mamy znajomych Ukraińców, którym pomagamy itd.). Jeśli ludzie zaczną tracić pracę na rzecz Ukraińców, to się zacznie wielka niechęć i kurcze, żeby to się nie zamieniło w to, co było na Wołyniu ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieje, ze ludzie się po prostu opamiętają. Ja również nic nie mam do Ukraińców i chętnie pomagam, ale w tym wszystkim nie można zapomnieć tez o swoim dobrze i dobrze innych rodaków.
Wiec pomagajmy jak najbardziej, ale nie kosztem nas samych.

[aante_e]

Napisane przez xflamesxx

Ja już po wizycie. Pęcherzyk ciążowy jest, ale trochę mniejszy niż się spodziewałam. Oby bylo wszytsko dobrze, kolejna wizyta pod koniec marca.

Trzymam za Was kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iza89]

Niech rosną nam maleństwa

Ja dzisiaj po wizycie kontrolnej i maleństwo choć leniwe i uparte, to tym razem udało się zmierzyć i już ma 8 cm kolejna wizyta początkiem kwietnia i pewnie będę miała zlecone kolejne badania dla II trymestru. Poza tym umówione już mam połówkowe na 20.04

Aż nie chce się wierzyć, że tak szybko ten czas ucieka...

[kaaarii]

Pozdrawiamy IMG_20220310_112830.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez kaaarii

Pozdrawiamy Załącznik 7768750

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo rośnijcie dalej zdrowo !

Do wszystkich dziewczyn, które zmagają się z insulinoopornością - czy mogłybyście powiedzieć coś więcej na temat tej choroby?

Odebrałam właśnie wyniki i nie są zbyt ciekawe

[pelargonie]

Napisane przez Milciaczek

Oooo rośnijcie dalej zdrowo !

Do wszystkich dziewczyn, które zmagają się z insulinoopornością - czy mogłybyście powiedzieć coś więcej na temat tej choroby?

Odebrałam właśnie wyniki i nie są zbyt ciekawe

Dieta, dieta, dieta. Ja się zawzięłam, powiedziałam sobie, że nie wezmę metforminy i ładnie wyprowadziłam się dietą. Niski indeks, ogrom warzyw, zdrowe tłuszcze i umiarkowany ruch. Ale nie pozwoliłam sobie nawet na najmniejszą ilość alkoholu, cukru i fast foodów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hey_You]

Napisane przez Milciaczek

Oooo rośnijcie dalej zdrowo !

Do wszystkich dziewczyn, które zmagają się z insulinoopornością - czy mogłybyście powiedzieć coś więcej na temat tej choroby?

Odebrałam właśnie wyniki i nie są zbyt ciekawe

Nawet nie wiem od czego zacząć poziomy insuliny mam kiepskie. Aktualnie, po 2 miesiącach barania leków, jest to 12. Endokrynolog i ginekolog powtarzają, ze do starań najlepiej jednocyfrowa, bo wysoka insulina wpływa na jakość komórki jajowej. To samo w sumie powiedział mi immunolog. Dietę z niskim indeksem glikemicznym trzymam w sumie od dawna (tylko po śmierci Córki i dwóch poronieniach miałam około miesięczne
okresy zajadania niezdrowym żarciem). W styczniu lekarz wprowadził mi leki. Dodatkowo zaczęłam brać mio-inozytol, który tez ma podobno zbawienny wpływ na insulinę. Jeśli chodzi o konkretne przepisy, jestem na kilku grupach na fb dotyczących insulinooporności, na których dziewczyny wrzucają swoje posiłki. Kupiłam tez kilka książek Dominiki Musialowskiej i jakoś się kręci ta moja przygoda z io.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Milciaczek]

Napisane przez pelargonie

Dieta, dieta, dieta. Ja się zawzięłam, powiedziałam sobie, że nie wezmę metforminy i ładnie wyprowadziłam się dietą. Niski indeks, ogrom warzyw, zdrowe tłuszcze i umiarkowany ruch. Ale nie pozwoliłam sobie nawet na najmniejszą ilość alkoholu, cukru i fast foodów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A możesz podpowiedzieć jakąś stronkę czy cokolwiek, gdzie znajdę informacje na temat diety z niskim indeksem glikemicznym?

[pelargonie]

Oczywiście. Polecam grupy na fejsie "insulinooporność-grupa wsparcia" "fundacja insulinooporność-jadłospisy, dieta"
Pamiętaj, to nie choroba tylko zaburzenie trzeba się zawziąć i będzie super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez pelargonie

Oczywiście. Polecam grupy na fejsie "insulinooporność-grupa wsparcia" "fundacja insulinooporność-jadłospisy, dieta"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje idę w sobotę do lekarza, jeśli wszystko potwierdzi, to napewno spojrzę w te grupy

[xflamesxx]

Napisane przez Milciaczek

Oooo rośnijcie dalej zdrowo !

Do wszystkich dziewczyn, które zmagają się z insulinoopornością - czy mogłybyście powiedzieć coś więcej na temat tej choroby?

Odebrałam właśnie wyniki i nie są zbyt ciekawe

U mnie były wyniki okropne. Po godzinie insulinę miałam chyba 10-16x większą niż za czczo. Więc u mnie dodatkowo hiperinsulinemia.

Niedawno badałam przed zajściem w ciążę insulinę po wdrożeniu diety z niskim IG i metformina i mam już niewiele poniżej 10. Więc coś tam chyba pomogło. I oprócz metforminy brałam też fertistim z mioinozytolem. Polecam

[hey_You]

Napisane przez xflamesxx

U mnie były wyniki okropne. Po godzinie insulinę miałam chyba 10-16x większą niż za czczo. Więc u mnie dodatkowo hiperinsulinemia.

Niedawno badałam przed zajściem w ciążę insulinę po wdrożeniu diety z niskim IG i metformina i mam już niewiele poniżej 10. Więc coś tam chyba pomogło. I oprócz metforminy brałam też fertistim z mioinozytolem. Polecam

Jak długo brałaś mioinozytol?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xflamesxx]

Napisane przez hey_You

Jak długo brałaś mioinozytol?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Od ostatniego poronienia czyli jakoś od czerwca.
Jakoś dwa miesiące w 2021 brałam też miovelia nac, i właśnie raz wzięłam teraz w tym cyklu co się udało.
Może spróbuj bo masz podobna historie do mojej, może też pomoże. Jak chcesz taniej można kupić coś przez internet z podobnym składem i tak samo to dawkować (chyba przed 5 dni od 3 dnia cyklu dawkę 1200 nac) - do sprawdzenia na ulotce miovelia nac

[hey_You]

Napisane przez xflamesxx

Od ostatniego poronienia czyli jakoś od czerwca.
Jakoś dwa miesiące w 2021 brałam też miovelia nac, i właśnie raz wzięłam teraz w tym cyklu co się udało.
Może spróbuj bo masz podobna historie do mojej, może też pomoże. Jak chcesz taniej można kupić coś przez internet z podobnym składem i tak samo to dawkować (chyba przed 5 dni od 3 dnia cyklu dawkę 1200 nac) - do sprawdzenia na ulotce miovelia nac

Teraz biorę miositogyn. Może faktycznie w następnym cyklu kupię ten, o którym piszesz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xflamesxx]

Napisane przez hey_You

Teraz biorę miositogyn. Może faktycznie w następnym cyklu kupię ten, o którym piszesz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi chodzi bardziej żeby dalej brać jakiś mioinozytol plus coś z NAC np 'miovelia nac', a nie żeby zastąpić mioinozytol poprzez nac.

Ja brałam w fertistim + 'miovelia nac'. Trzeba uważać bo jest też zwykła 'miovelia' z zupełnie innym składem niż ta nac

[hey_You]

Napisane przez xflamesxx

Mi chodzi bardziej żeby dalej brać jakiś mioinozytol plus coś z NAC np 'miovelia nac', a nie żeby zastąpić mioinozytol poprzez nac.

Ja brałam w fertistim + 'miovelia nac'. Trzeba uważać bo jest też zwykła 'miovelia' z zupełnie innym składem niż ta nac

Ok, nie zrozumiałam poczytam o tym i najwyżej dokupię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xflamesxx]

U mnie już czarne myśli bo piersi przestały boleć, a nie mam innych objawów - we wcześniejszej ciąży bolało mnie podbrzusze a tu nic a nic

[pelargonie]

Napisane przez xflamesxx

U mnie już czarne myśli bo piersi przestały boleć, a nie mam innych objawów - we wcześniejszej ciąży bolało mnie podbrzusze a tu nic a nic

Jeśli Cię to pocieszy, to u mnie jest to samo jeszcze możemy żałować, że tak szybko chciałyśmy objawy i nas ciąża wymęczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xflamesxx]

Napisane przez pelargonie

Jeśli Cię to pocieszy, to u mnie jest to samo jeszcze możemy żałować, że tak szybko chciałyśmy objawy i nas ciąża wymęczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dwa tygodnie i się wszystkiego dowiem czy jest ok, a póki co tyle czasu w niepewności

[pelargonie]

Napisane przez xflamesxx

Dwa tygodnie i się wszystkiego dowiem czy jest ok, a póki co tyle czasu w niepewności

Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji, ja idę 22.03 a Ty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xflamesxx]

Napisane przez pelargonie

Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji, ja idę 22.03 a Ty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi mówił żebym poszła 23, ale idę 25 bo wolę parę dni później niż się martwić że coś nie tak bo np serduszka jeszcze nie ma. Wg moich obliczeń będzie 7+2 więc jak czegos nie będzie to oznacza że już nie ma na co liczyć niż męczyć się kolejne 2 tyg w niewiedzy

[farfarae]

Dziewczyny, ale się rozkręciłyście z tematem Pozytywnie zazdroszczę wszystkim „pozytywnym” i trzymam niezmiennie kciuki za resztę staraczek Ja wczoraj dostałam okres, tak więc zaczynam nowy cykl i jednocześnie pierwszy miesiąc starań Zaopatrzyłam się w testy owu z Facelle, chcę dziś kupić olej z wiesiołka, od jakiegoś czasu biorę MamaDha Premium+ i nie piję alko. Jest dla mnie zadziwiające, jak wkręcił mi się ten temat. Staram się nie świrować, ale… Jeszcze niedawno nie byłam pewna, czy w ogóle chcę mieć dziecko, a teraz jest mi się ciężko skupić na czymś innym… Bardzo się cieszę, że jest ten wątek, bo ani w rodzinie, ani wśród znajomych nie chcemy za bardzo mówić o staraniach póki co.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez farfarae

Dziewczyny, ale się rozkręciłyście z tematem Pozytywnie zazdroszczę wszystkim „pozytywnym” i trzymam niezmiennie kciuki za resztę staraczek Ja wczoraj dostałam okres, tak więc zaczynam nowy cykl i jednocześnie pierwszy miesiąc starań Zaopatrzyłam się w testy owu z Facelle, chcę dziś kupić olej z wiesiołka, od jakiegoś czasu biorę MamaDha Premium+ i nie piję alko. Jest dla mnie zadziwiające, jak wkręcił mi się ten temat. Staram się nie świrować, ale… Jeszcze niedawno nie byłam pewna, czy w ogóle chcę mieć dziecko, a teraz jest mi się ciężko skupić na czymś innym… Bardzo się cieszę, że jest ten wątek, bo ani w rodzinie, ani wśród znajomych nie chcemy za bardzo mówić o staraniach póki co.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dlaczego odstawiłaś całkiem alko? Tak pytam z ciekawości bo ja normalnie pije drinka czy wino jak są okazję, bo myślę, że i tak będę długo w abstynencji w czasie ciąży i karmienia .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez farfarae

Dziewczyny, ale się rozkręciłyście z tematem Pozytywnie zazdroszczę wszystkim „pozytywnym” i trzymam niezmiennie kciuki za resztę staraczek Ja wczoraj dostałam okres, tak więc zaczynam nowy cykl i jednocześnie pierwszy miesiąc starań Zaopatrzyłam się w testy owu z Facelle, chcę dziś kupić olej z wiesiołka, od jakiegoś czasu biorę MamaDha Premium+ i nie piję alko. Jest dla mnie zadziwiające, jak wkręcił mi się ten temat. Staram się nie świrować, ale… Jeszcze niedawno nie byłam pewna, czy w ogóle chcę mieć dziecko, a teraz jest mi się ciężko skupić na czymś innym… Bardzo się cieszę, że jest ten wątek, bo ani w rodzinie, ani wśród znajomych nie chcemy za bardzo mówić o staraniach póki co.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzymam kciuki za starania. A co do wkręcania, no to coś w tym jest człowiek o niczym innym nie myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez xflamesxx

Mi mówił żebym poszła 23, ale idę 25 bo wolę parę dni później niż się martwić że coś nie tak bo np serduszka jeszcze nie ma. Wg moich obliczeń będzie 7+2 więc jak czegos nie będzie to oznacza że już nie ma na co liczyć niż męczyć się kolejne 2 tyg w niewiedzy

Ja też właśnie będę miała dokładnie 7+2 jak pójdę do lekarza
Nie mysl tak negatywnie. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze, mimo że sama się stresuję i nasłuchuję organizmu. Cały czas patrzę czy na bieliźnie nie ma nic niepokojącego i tak o...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[farfarae]

Napisane przez ateris

Dlaczego odstawiłaś całkiem alko? Tak pytam z ciekawości bo ja normalnie pije drinka czy wino jak są okazję, bo myślę, że i tak będę długo w abstynencji w czasie ciąży i karmienia .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogólnie postanowiłam trochę zdrowiej żyć, lepiej się odżywiać, pić wodę, uprawiać lekką aktywność fizyczną. W ostatnich dwóch latach byłam mocno zestresowana i spięta, trochę zaniedbałam organizm. Alko to była jedyna używka, z której korzystałam, i to dosyć regularnie - raz w tygodniu wpadało winko i to nie jedna lampka , czasem też jakiś drink czy piwo dodatkowo. Teraz zauważam różnicę, lepiej wypoczywam i śpię. Mam problemy z tarczycą i jej alkohol nie służy. Poza tym alkohol ogólnie dosyć negatywnie wpływa na płodność, u obu płci, i postanowiliśmy z TŻ go na czas starań odstawić. Ale nie traktowałabym tego bardzo rygorystycznie, myślę, że odstawienie alko nie jest konieczne (oczywiście do czasu zajścia w ciążę).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk