Sama na wakacje?

[wizazanka_morska_]

Cześć
Mam problem, a raczej dylemat... Dość niespodziewanie, w wyniku zawirowań w pracy, będę miała teraz 3 tygodnie urlopu. Później przez kilka miesięcy nie będę miała możliwości wzięcia wolnego. Może dopiero w grudniu lub styczniu... Więc: teraz albo nigdy
Chciałabym gdzieś pojechać, ale będę musiała jechać sama i trochę się tego obawiam. Rozstałam się z partnerem. Zawsze podróżowaliśmy razem. Żadna z moich koleżanek tez nie jest chętna na wspólny wyjazd - rozumiem, planują wakacje z drugą połówką, z dziećmi...

Czy byłyście kiedyś same na wczasach z biura podróży? Czy to bezpieczne, aby dziewczyna jechała sama? Chciałabym po prostu zmienić otoczenie, nie będę się włóczyć po nocy. Planuję spędzać czas w otoczeniu hotelu i ew. jakieś spacery po okolicy.

Nie wiem czy szukać kogoś na siłę, do towarzystwa, w Internecie, na jakichś grupach na portalach społecznościowych. Nie wiem na kogo trafię. Jestem spokojna i introwertyczna, boje się, że trafię na jakąś osobę, która uprzykrzy mi urlop (chociażby - nie wiem - ciągle włączonym telewizorem w pokoju albo brakiem higieny - ludzie są przecież rózni, nie da się przewidzieć wszystkiego...). Z drugiej strony sama w obcym kraju - boję się. W razie czego znam angielski, jestem dość "ogarnięta", na lotnisku dam sobie radę bez problemu. Latałam już sama samolotem, ale zawsze spędzałam wakacje z kimś. Doradźcie proszę. Mam 27 lat. W grę wchodzą wczasy w Hiszpani, Grecji, Portugalii, z biura podrózy.

[Indecence]

są na fejsie grupy, typu raj dla singli (pewnie jest też wiele podobnych) w których organizuje się wspólne wyjazdy dla singli - miło mieć jakieś towarzystwo w podobnym wieku z góry zapewnione, a nie szukać na siłę na miejscu. A pokój możesz przecież wziąć jedynkę.
Nie rezygnowałabym z wyjazdu i wypoczynku z tak błahego powodu jak brak towarzystwa na wyjazd.

[Ruwi]

Podróżowałam sama bardzo dużo, zwiedziłam spory kawałek Europy i byłam też w Azji. Generalnie takie samotne podróżowanie polecam. Tylko ja nigdy nie byłam z biurem, przez większość czasu byłam zajęta zwiedzaniem i odkrywaniem nowych miejsc, plażowania to najwyżej kilka dni. Jakby cały urlop miał tak wyglądać to chyba faktycznie można by się trochę nudzić, chociaż wiadomo to zależy od osoby. No i nie wiem czy w biurach jest w ogóle opcja wyjazdu w pojedynkę, bo pokoje są zazwyczaj dla dwóch osób co najmniej. W kwestii bezpieczeństwa to myślę, że nie ma się co przejmować, zachowując oczywiście jakąś podstawową ostrożność, ale to tak samo jak w Polsce

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Dodam jeszcze, że idea szukania towarzystwa na jakichś grupach nigdy do mnie nie przemawiała, wolę spędzić czas sama ze sobą i też będzie fajnie, zamiast na siłę szukać kogoś, kto nie wiadomo jak się sprawdzi.

[Yersinia_p]

Dwa razy bylam na wyjezdzie zorganizowanym sama. Kilka razy bylam sama zwiedzac po 2-3 dni, przy okazji wyjazdu z pracy. Ja polecam, ale ja spedzam czas sama, chodze sama do restauracji, do kina, na jakies zajecia.

[Eloyolo]

Ja raz odwazylam sie poleciec sama i bylo ok, byl to co prawda inny typ wyjazdu bo byl to wyjazd objazdowy wiec chyba jeszcze trudniejszy niz wakacje na plaze.

Mysle ze do hotelu na plazy ( o ile o taki typ wyjazdu Ci chodzi) spokojnie mozesz pojechac sama i sobie odpoczniesz, bie raz sobie myslalam ze gdybym byla sama nie byloby tragedii. Nie wiem jaka osoba jestes, ale gdyby chodzilo o mnie to szukalabym czegos all inclusive (bo sama bym sie peszyla isc do restauracji jesc) badz z dobra restauracja na miejscu, z basenem i blisko morza, blisko miasteczka.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Ale dodam tylko ze jadac sama nastawialabym sie bardziej na plazowanie, jakis wypad na miasto w dzien, zorganizowane wycieczki itp niz na wyjazd i imprezy picie itp- ale to ja

[wizazanka_morska_]

Napisane przez Eloyolo

Ja raz odwazylam sie poleciec sama i bylo ok, byl to co prawda inny typ wyjazdu bo byl to wyjazd objazdowy wiec chyba jeszcze trudniejszy niz wakacje na plaze.

Mysle ze do hotelu na plazy ( o ile o taki typ wyjazdu Ci chodzi) spokojnie mozesz pojechac sama i sobie odpoczniesz, bie raz sobie myslalam ze gdybym byla sama nie byloby tragedii. Nie wiem jaka osoba jestes, ale gdyby chodzilo o mnie to szukalabym czegos all inclusive (bo sama bym sie peszyla isc do restauracji jesc) badz z dobra restauracja na miejscu, z basenem i blisko morza, blisko miasteczka.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Ale dodam tylko ze jadac sama nastawialabym sie bardziej na plazowanie, jakis wypad na miasto w dzien, zorganizowane wycieczki itp niz na wyjazd i imprezy picie itp- ale to ja

Właśnie myślałam o all inclusive

Oczywiście mam zamiar zachowywać się jeszcze bardziej ostrożnie niż w Polsce. Alkoholu nie piję w ogóle (biorę leki, przy których alkohol jest zakazany). Wyjścia na spacer, na miasto - zdecydowanie w dzień, nie wieczorem ani w nocy. Chcę po prostu zmienić otoczenie, usiąść w jakimś ładnym miejscu, w spokoju poczytać książkę, oderwać się od codzienności.

[MayKasahara]

Możesz pojechać na wyjazd zorganizowany z biura podróży sama, ale szczerze mówiąc raczej nie uważam tego rozwiązania za najlepszą opcję dla singla. Nie chodzi tu wcale o kwestie bezpieczeństwa, bo przy odrobinie rozsądku z tym nie będzie problemu, a zwyczajnie możesz czuć się odrobinę samotna. W grupie będą otaczały Cię pary i rodziny, które przyjechały wypoczywać w swoim gronie - niekoniecznie chętne do poznawania innych. Moim zdaniem lepiej w Twojej sytuacji zaplanować wyjazd całkowicie na własną rękę albo poszukać jakiejś opcji typu "wczasy dla singli", wyjazdu tematycznego czy zgadać się z kimś w Internecie. Polecam grupę "Podróżniczki" na FB.

PS. Bardzo dużo podróżowałam, zarówno sama, jak i z drugą połówką, z biurem podróży i bez, ze znajomymi. Na pewno nie rezygnuj z wyjazdu, może być fajnie.

[ateris]

Ja osobiście nie czułabym się dobrze ani nie wypoczęła na wakacjach, których z nikim nie dziele i nie mam się do kogo odezwać. Smutno to brzmi..Poszukałabym kogoś nawet na jakiejś grupie dla singielek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Samodzielny wyjazd na wakacje zawsze był moim marzeniem. Miałam plany wyjechać sama po studiach, ale w międzyczasie poznałam TŻ i to z nim już jeździłam.


Ostatnio trafiła mi się okazja - za tydzień wyjeżdżam za granicę służbowo, ale po raz pierwszy sama. Oprócz załatwiania spraw służbowych będę mieć też nieco czasu wolnego, aby zwiedzić miasto, pójść na plażę itp. Nie mogę się doczekać. Jedyne, czego się lekko obawiam, to fakt, że mój samolot ląduje przed północą, a ja nigdy nie byłam w tym mieście i kraju. Ale i tak odliczam dni

[Eloyolo]

Ja to wolalabym jechac jednak sama niz z kims obcym. Pewnie pierwszy dzien bylby troche dziwny, tzn dojazd z lotniska do hotelu, potem szukanie gdzie restauracja gdzie basen gdzie mjasteczko, ale potem juz luz.

Tez zalezy czy autorka lubi plazowanie i leniuchiwanie- jezeli tak to spokojnie mozna w pojedynke z tydzien tak przelezec.

Tylko no to bardzo od charakteru zalezy, sa ludzie ktorzy w pojedynke robia wszystko a niektorzy nie pojda do restauracji sami. Zastanow sie autorko czy np jedzenie samemu Cie zbyt bardzo nie stresuje, ludzie roznie maja, a fajnie zeby taki wyjszd to jednak byl jakis relaks a nie odliczanie dni do konca

[Rilla82]

Polecam objazdówki, najlepiej w jakieś nieoczywiste kierunki, albo jakieś warsztaty rozwojowe: tam zwykle są fajni ludzie, a też i nie ma "obowiązku" integracji, jeśli ktoś potrzebuje chwili dla siebie.

[Monia284]

Ja nie byłam nigdzie może daleko sama, ale zdarzyło mi się tak być w górach. Akurat partner nie mógł, koleżanki też nie. W sumie żadna tragedia. Wiadomo że zazwyczaj jeżdżę z partnerem ale jeżeli nie było możliwości to wolę to niż siedzieć w domu. Było całkiem dobrze. Byłam w górach- Karkonosze i też na jednodniowych wycieczkach - Czechy. Wyciszyłam się. Nie trzeba z nikim uzgadniać tylko wolność kiedy się gdzieś idzie itp. Na wycieczkach tych jednodniowych zorganizowanych zazwyczaj i tak kogoś poznałam w autokarze np inna miła dziewczynę i dużo pogadalysmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez Eloyolo

Ja to wolalabym jechac jednak sama niz z kims obcym. Pewnie pierwszy dzien bylby troche dziwny, tzn dojazd z lotniska do hotelu, potem szukanie gdzie restauracja gdzie basen gdzie mjasteczko, ale potem juz luz.

Tez zalezy czy autorka lubi plazowanie i leniuchiwanie- jezeli tak to spokojnie mozna w pojedynke z tydzien tak przelezec.

Tylko no to bardzo od charakteru zalezy, sa ludzie ktorzy w pojedynke robia wszystko a niektorzy nie pojda do restauracji sami. Zastanow sie autorko czy np jedzenie samemu Cie zbyt bardzo nie stresuje, ludzie roznie maja, a fajnie zeby taki wyjszd to jednak byl jakis relaks a nie odliczanie dni do konca

To prawda. Ja np z odpowiednią osobą lubię przebywać. Jednak I taki samotny wyjazd był dla mnie dobry. Na pewno mogłabym się wyciszyć. Zrelaksować i w pełni podziwiać widoki. Razem też można to robić ale samemu te wyciszenie jest inne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Wolałabym jechać sama niż z przypadkowo poznaną osobą. Wycieczka biura podróży brzmi okej - odpada Ci strach, że o czyms zapomniałaś - samolot ogarnięty, dojazd na miejscu do hotelu i z hotelu na powrót ogarniety, nocleg ogarnięty, w razie co dostęp do konsultanta z biura podróży. Reszte robisz co chcesz.
Wybrałabym kraj z ładnymi plażami, miasteczkami urokliwymi aby były jakieś knajpki, kawiarenki.

Książki, plażowanie, spacery, dobre jedzenie, trochę zwiedzania - brzmi super!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Ja bym nie poleciała sama, bo nie miałabym motywacji żeby w ogóle coś robić na miejscu, brakowałoby mi bardzo towarzystwa, a z pewnością nie poznałabym nikogo na miejscu. Mam też zerową orientację w terenie. Z drugiej strony wolałabym jechać sama niż z kimś obcym.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ruwi]

Napisane przez wizazanka_morska_

Właśnie myślałam o all inclusive

Oczywiście mam zamiar zachowywać się jeszcze bardziej ostrożnie niż w Polsce. Alkoholu nie piję w ogóle (biorę leki, przy których alkohol jest zakazany). Wyjścia na spacer, na miasto - zdecydowanie w dzień, nie wieczorem ani w nocy. Chcę po prostu zmienić otoczenie, usiąść w jakimś ładnym miejscu, w spokoju poczytać książkę, oderwać się od codzienności.

W takim razie spokojnie możesz jechać i niczym się nie przejmuj Ja bym wolała wyjazd na własną rękę, ale jak widać po tym wątku ludzie są różni i mają inne preferencje. Załatw sobie ubezpieczenie/kartę EKUZ, daj znać komuś w Polsce, że jedziesz i baw się dobrze!

Napisane przez Monia284

Ja nie byłam nigdzie może daleko sama, ale zdarzyło mi się tak być w górach. Akurat partner nie mógł, koleżanki też nie. W sumie żadna tragedia. Wiadomo że zazwyczaj jeżdżę z partnerem ale jeżeli nie było możliwości to wolę to niż siedzieć w domu. Było całkiem dobrze. Byłam w górach- Karkonosze i też na jednodniowych wycieczkach - Czechy. Wyciszyłam się. Nie trzeba z nikim uzgadniać tylko wolność kiedy się gdzieś idzie itp. Na wycieczkach tych jednodniowych zorganizowanych zazwyczaj i tak kogoś poznałam w autokarze np inna miła dziewczynę i dużo pogadalysmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

To prawda. Ja np z odpowiednią osobą lubię przebywać. Jednak I taki samotny wyjazd był dla mnie dobry. Na pewno mogłabym się wyciszyć. Zrelaksować i w pełni podziwiać widoki. Razem też można to robić ale samemu te wyciszenie jest inne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie wyjazd w pojedynkę ma sporo plusów. Dla mnie jest to bardzo duża swoboda, do tego zupełnie inaczej "chłonie" się miejsce, którym się jest, będąc tam samemu.

[magbeth]

Myślę podobnie jak Ruwi. Sporo podróżowałam sama, zawsze wychodząc z założenia ze jak się mam oglądać na innych to może mi życia zabraknąć. Jeździłam po Europie i Azji, zarówno totalnie na własną rękę i raz na objeździe z biura podróży. Ten drugi imho bardziej wymagający, bo musisz się dostosować, ale jest łatwiej i szybciej z towarzystwem

All inclusive to tez w sumie dobry pomysł jeśli to twój pierwszy samotny wyjazd i stres Cię dopada. Kierunki fajne, jedz i baw się dobrze.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

bylam raz sama na wyjezdzie, przez pierwsze trzy dni bajka, odpoczelam, zregenerowalam sie, potem zaczelam sie nudzic, wiem ze juz drugi raz sama nie pojade

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marcin89]

Napisane przez Rilla82

Polecam objazdówki, najlepiej w jakieś nieoczywiste kierunki, albo jakieś warsztaty rozwojowe: tam zwykle są fajni ludzie, a też i nie ma "obowiązku" integracji, jeśli ktoś potrzebuje chwili dla siebie.

W ramach objazdówek jest niestety mocny przymus integracyjny. Przecież większość czasu spędzasz w grupie. Musisz obok kogoś siedzieć w autokarze, jeść z kimś posiłki, integrować się z pilotem wycieczki itd. Oczywiście nie jest to dosłowny obowiązek, ale sytuacja bez wyjścia.

Zdecydowanie lepsze są samotne wczasy w hotelu: ty decydujesz o planie dnia i łatwo można uciąć wszelkie zaczepki, interakcje, co na objazdówce jest dużo trudniejsze.

[Sally1642]

Ja bym jechała sama zamiast z jakąś ledwo poznaną osobą z internetu. Za duże ryzyko tego że się nie polubimy/nie dogadamy i wyjazd będzie skopany

Byłam sama na wyjeździe (sama organizowałam) i bardzo mi się podobało. Tylko że ja zwyczajnie lubię spędzać ze sobą czas, nie mam problemu żeby skoczyć sama do restauracji/kina/na spacer.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Poszukałabym na Twoim miejscy ofert wyjazdu kierowanych własnie do singli. Zamiast umawiać się wcześniej z konkretną osobą na forach itp., na miejscu rozeznasz się z kim warto bliżej się poznać.

Będziesz miała większą dowolność, bo raz porozmawiasz z jedną osobą, potem z drugą, a jak nie będziesz miała ochoty z nikim wchodzić w interakcje, to pójdziesz sama na plaże czy pojedziesz na wycieczkę.

[Ava_]

Teraz wyjazdy solo to nic niezwykłego, sama podróżowałam w ten sposób nie raz. Nikt nie patrzy dziwnie na pojedyncza rezerwacje w restauracji czy dziewczynę przy barze. Mozna sobie znaleźć rankingi najbezpieczniejszych krajów/miast dla samotnych podróżniczek, jest tez mnóstwo blogów z praktycznymi wskazówkami. Na Twoim miejscu wybrałabym miasto, gdzie można i dużo pozwiedzać i wyjść na plaże. Typowo plażowy kurort może się przejeść jesli codziennie robi się to samo. Ja zawsze planowałam dosyć szczegółowo każdy dzień, żeby zająć sobie wolny czas i nie zdarzyć się nudzić. Akurat nie chciałabym się na sile integrować z randomami w organizowanym wyjeździe, ale jak Tobie pasuje taka opcja to czemu nie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Tyle razy widziałam jak ludzie pojechali na wakacje, ale nie mogli potem się zgrać co do planów, że wyjazd samemu naprawdę nie musi być gorszą opcją.
Są takie małżeństwa na przykład - jednemu się coś chce, drugiemu nie i jest kłótnia. No i wtedy albo każdy idzie naburmuszony w swoją stronę, albo jedno zmusza drugiego, i tak nikt nie jest zadowolony.
Wydaje mi się, że najfajniej jeździ się z kimś, z kim się człowiek dobrze czuje w terenie, ma podobne potrzeby albo po prostu umie się dać drugiemu przestrzeń i się rozdzielić. A to nie takie częste.
Wyjazd samemu naprawdę może być spoko. Szczególnie jeśli jesteś introwertyczką. Na pewno lepiej niż siedzieć w domu na urlopie. Pomyśl, że zawsze będziesz robić to, na co masz ochotę i nie będzie z tego żadnych dram i problemów i szukania kompromisów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Dużo jeździłam sama i jakieś towarzystwo zawsze się znajdowało. Nawet jeśli tego nie szukałam.
Ogólnie wybrałbym miejsce gdzie jest co zwiedzić, żeby nie być skazaną jedynie na plażing. W takiej np. Hiszpanii po zmroku jest bezpiecznie, dużo osób samotnie spaceruje, nie ma się czego obawiać. Sprawdź wybraną lokalizację, sprawdź czy są połączenia z innymi miastami i ciesz się wyjazdem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Jeździłam sama na urlopy, aczkolwiek organizowałam je sobie sama.
Towarzystwo często samo się znajdowało na miejscu.

[Gwiazdeczka223]

Ja kiedyś pojechałam z biura podróży z kumpelą i mi w hotelu dosypali czegoś do picia, zaliczyłam totalny black out ale całe szczęście kumpela się skapnęła że coś jest nie tak i mnie zamknęła w pokoju, w życiu bym sama nie pojechała na wakacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Milagros_90]

Jeździłam sama na wakacje, z tym, że w Polsce. Nigdy się nie nudzę sama ze sobą, więc nie miałam z tym problemu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Ja kiedyś pojechałam z biura podróży z kumpelą i mi w hotelu dosypali czegoś do picia, zaliczyłam totalny black out ale całe szczęście kumpela się skapnęła że coś jest nie tak i mnie zamknęła w pokoju, w życiu bym sama nie pojechała na wakacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przepraszam, ale jak to się ma do tematu wątku? Nie bylas tam sama, tylko z kumpelą, po drugie to taka sytuacja może zdarzyć się co piątek w kazdym mieście.

Nie ma znaczenia czy jest się samej na wakacjach czy samej w swoim mieście. Uważać trzeba zawsze, ale to chyba oczywiste


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Marcin89]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Ja kiedyś pojechałam z biura podróży z kumpelą i mi w hotelu dosypali czegoś do picia, zaliczyłam totalny black out ale całe szczęście kumpela się skapnęła że coś jest nie tak i mnie zamknęła w pokoju, w życiu bym sama nie pojechała na wakacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To chyba były jakieś imprezowo-melanżowe wakacje. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić by samotna dziewczyna lecąca na 4-5 dni np. do Włoch, na Maltę, do Portugalii miała takie przygody.

[tynka888]

Zawsze miałam głupie myślenie, że jechać samemu to obciach, że będę się głupio czuła i teraz wiem jak wiele straciłam, ale wszystko do nadrobienia, ja tam bym pojechała, nie marnuj wolnego, ja też w tym roku planuję gdzieś pojechać sama, bo zanim ktoś znajomy się zdecyduje to ja się obudzę jako staruszka, która nigdzie nie była

[emiliais]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Ja kiedyś pojechałam z biura podróży z kumpelą i mi w hotelu dosypali czegoś do picia, zaliczyłam totalny black out ale całe szczęście kumpela się skapnęła że coś jest nie tak i mnie zamknęła w pokoju, w życiu bym sama nie pojechała na wakacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nieciekawie, ale to ktoś z tych randomów z biura czy ktoś z obsługi Ci dosypał?