Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 75.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Finlora

Muszę się pilnować, żeby nie jeść ich za dużo, bo nie chciałabym mieć cukrzycy, IO mi wystarczy. A byłoby jeszcze lepiej dla mojej IO, gdybym nie jadła ich w ogóle.

Czyli jest dokładnie tak jak mówię.
Jak coś szkodzi to powinno się z tego zrezygnować. Jak nie da rady zrezygnować, to znaczy że ma się problem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89335651]No nie wiem, wydaje mi się, że palacze często to właśnie słyszą, ale nigdy nie paliłam, więc może nie.

No nic się nie stanie, w tym sensie, że przeżyjesz. Ale żadnego uzależnienia nie rzuca się z dnia na dzień, to wymaga czasu i wysiłku, takie zrywy "od jutra nie piję/palę/nie jem", kończą się zazwyczaj problemami, o których tu ciągle jest pisane.

Ale jeśli nagle się okaże, że nie wiem, masz uczulenie na truskawki i musisz przestać je jeść, to pewnie będzie ci trochę smutno, pewnie będziesz tęsknić czasem za ich smakiem, ale to tyle.
I o to mi ciągle chodzi, że dla niektórych ludzi, cukier jest jak takie truskawki. Mogą przestać go jeść i nie wpaść w ten sposób w żadne zaburzenia czy problemy.







Zgadzam się. Może to czy spory to rzecz względna, ale na pewno jest to wysiłek.[/QUOTE]Ale nie taki wysiłek, żeby duży zapas energii byl potrzebny. Rozmiawiamy w tym kontekście. Zobacz ile kalorii spalisz. Tyle co nic.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89335752]Czyli jest dokładnie tak jak mówię.
Jak coś szkodzi to powinno się z tego zrezygnować. Jak nie da rady zrezygnować, to znaczy że ma się problem. [/QUOTE]No co Ty nie powiesz. To, że smakują mi słodycze, ale nie powinnam ich jeść, oznacza, że mam fatalne podejście do jedzenia. Niech Ci będzie.

[Limonka2738]

Napisane przez kasiunia788742

Też nie rozumiem. No 36-letnia babeczka bawi się ze znajomymi pijąc alko, no co za zgorszenie! Żeby coś odwaliła po tym alko, wsiadła do auta, biegała goła po ulicy, ale ona tylko... tańczyła. Szok.

Moją jedyną myślą jak zobaczyłam to nagranie było, że fajnie tańczą, ja tak nie umiem.


Dopiero potem się dowiedziałam, że to premier Finlandii i miałam takie "no to fajną mają premier" i tyle.


Chwilę zajęło zanim zajarzyłam, że to miał być skandal.


No jaki kraj, takie skandale polityczne najwyraźniej.

[kasiunia788742]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89335752]Czyli jest dokładnie tak jak mówię.
Jak coś szkodzi to powinno się z tego zrezygnować. Jak nie da rady zrezygnować, to znaczy że ma się problem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Ale nie taki wysiłek, żeby duży zapas energii byl potrzebny. Rozmiawiamy w tym kontekście. Zobacz ile kalorii spalisz. Tyle co nic.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Przecież to zależy od kondycji czy chociażby wieku. No 17km bez jakiegokolwiek jedzenia? No dla mnie to przesada i nie uznaje tego za normalne zachowanie. Dla mnie to skrajność w drugą stronę.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89335752]Czyli jest dokładnie tak jak mówię.
Jak coś szkodzi to powinno się z tego zrezygnować. Jak nie da rady zrezygnować, to znaczy że ma się problem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Ale nie taki wysiłek, żeby duży zapas energii byl potrzebny. Rozmiawiamy w tym kontekście. Zobacz ile kalorii spalisz. Tyle co nic.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No ja sprawdziłam i spacer w umiarkowanym tempie to około 225 kcal na godzinę co daje nam prawie 800 kcal w 3,5 h.

Nieźle odlatujecie skoro wpieracie, że spacer 17 km to żaden spory wysiłek. Ja ostatnio zrobiłam ponad 10 mi nogi w tyłek wchodziły.

Normalnie festiwal kto może jeść lepiej, rzadziej, 17 km marszu to tyle co nic, no fiu fiu jak zazwyczaj wizażowe bajeczki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

Czy tutaj wlasnie widzę, że 17 km spaceru to żaden wysiłek? No zazdroszczę kondycji i zdrowia

[siarka40]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89335599]Duże spłycenie tematu. Diety ograniczające/ restrykcyjne prowadzą do zaburzeń i to jest fakt.

Prowadzą nie oznacza, że każdy nagle będzie miał zaburzenia, bo ogranicza czekoladę.[/QUOTE]
Ja raczej mam odmienne spostrzeżenia - że to zaburzenia bywają podstawą stosowania diet ograniczających/restrykcyjnych.

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89335622]Jest milion różnych potraw, które są spoko i szybkie. Ja nie jem owsianki, bo nie lubię. Naprawdę można znaleźć coś dla siebie, co jest ok w smaku i nie jest nutellą. Przy czym jak zjesz raz w tygodniu naleśniki z nutellą to też świat się nie zawali.[/QUOTE]
Z tym się akurat zgadzam. Mnie smakuje mnóstwo rzeczy, nie tylko słodycze. Niemniej słodycze najbardziej.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335770]No ja sprawdziłam i spacer w umiarkowanym tempie to około 225 kcal na godzinę co daje nam prawie 800 kcal w 3,5 h.

Nieźle odlatujecie skoro wpieracie, że spacer 17 km to żaden spory wysiłek. Ja ostatnio zrobiłam ponad 10 mi nogi w tyłek wchodziły.

Normalnie festiwal kto może jeść lepiej, rzadziej, 17 km marszu to tyle co nic, no fiu fiu jak zazwyczaj wizażowe bajeczki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Zmęczyć się można, ale nie ma tyle żeby paść bez jedzenia.

A co do przesady, to ja tu żadnej przesady nie widzę. Jedni lubią jeść raz dziennie, inni pięć, co za różnica. Grunt żeby nam odpowiadało.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335770]Ja ostatnio zrobiłam ponad 10 mi nogi w tyłek wchodziły.
[/QUOTE]

Serio? To mnie dziwi. Mnie chodzenie w ogole nie meczy.

[natalia_t]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335770]No ja sprawdziłam i spacer w umiarkowanym tempie to około 225 kcal na godzinę co daje nam prawie 800 kcal w 3,5 h.

Nieźle odlatujecie skoro wpieracie, że spacer 17 km to żaden spory wysiłek. Ja ostatnio zrobiłam ponad 10 mi nogi w tyłek wchodziły.

Normalnie festiwal kto może jeść lepiej, rzadziej, 17 km marszu to tyle co nic, no fiu fiu jak zazwyczaj wizażowe bajeczki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Napisane przez olabambola

Czy tutaj wlasnie widzę, że 17 km spaceru to żaden wysiłek? No zazdroszczę kondycji i zdrowia

To sporo, można się zmęczyć, ale jeśli nie jest to chodzenie po górach, gdzie są mniejsze czy większe podejścia i zejścia, to naprawdę tylko tak strasznie brzmi. Ludzie za bardzo nie doceniają swoich możliwości. Kiedyś z mamą pojechałyśmy na wycieczkę rowerową, pojechałyśmy to tu, to tam, dopiero na koniec powiedziałam jej, że przejechała w sumie 35km. Nie uwierzyła dopóki nie pokazałam jej na mapie.
Jeśli ktoś nie ma chorób krążenia, otyłości, problemów z układem ruchu, to nie powinien mieć problemu z 17km piechotą, 40km rowerem. No raczej nie na czczo, zrobi to wolno, zmęczy się, ale da radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

Napisane przez natalia_t

To sporo, można się zmęczyć, ale jeśli nie jest to chodzenie po górach, gdzie są mniejsze czy większe podejścia i zejścia, to naprawdę tylko tak strasznie brzmi. Ludzie za bardzo nie doceniają swoich możliwości. Kiedyś z mamą pojechałyśmy na wycieczkę rowerową, pojechałyśmy to tu, to tam, dopiero na koniec powiedziałam jej, że przejechała w sumie 35km. Nie uwierzyła dopóki nie pokazałam jej na mapie.
Jeśli ktoś nie ma chorób krążenia, otyłości, problemów z układem ruchu, to nie powinien mieć problemu z 17km piechotą, 40km rowerem. No raczej nie na czczo, zrobi to wolno, zmęczy się, ale da radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam problemow z krazeniem, otylosci, na co dzien robie 6km/10 tys krokow i zrobienie 2x tyle dystansu jednak mnie męczy. Dam radę, wtedy kiedy wiem, że nie mam innego transportu niz wlasne nogi, ale jakim kosztem. Jazda na rowerze to jednak wysilek inaczej wygladajacy. Na pewno inaczej obciaza kolana

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez olabambola

Nie mam problemow z krazeniem, otylosci, na co dzien robie 6km/10 tys krokow i zrobienie 2x tyle dystansu jednak mnie męczy. Dam radę, wtedy kiedy wiem, że nie mam innego transportu niz wlasne nogi, ale jakim kosztem. Jazda na rowerze to jednak wysilek inaczej wygladajacy. Na pewno inaczej obciaza kolana

Ciekawe od czego to zalezy. Ja w ogóle nie chodzę, ale tak naprawdę w ogóle, bo wszędzie rowerem i dzisiaj np zrobiłam 13 km i tego nie czuje.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89335622]Bawi mnie to.

Jest milion różnych potraw, które są spoko i szybkie. Ja nie jem owsianki, bo nie lubię. Naprawdę można znaleźć coś dla siebie, co jest ok w smaku i nie jest nutellą. Przy czym jak zjesz raz w tygodniu naleśniki z nutellą to też świat się nie zawali.[/QUOTE]


Oj nie. Nic nie smakuje tak dobrze jak Nutella.


Możemy się oszukiwać dla zdrowia, ale faktów nie przeskoczysz.

[Silje_]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335770]No ja sprawdziłam i spacer w umiarkowanym tempie to około 225 kcal na godzinę co daje nam prawie 800 kcal w 3,5 h.

Nieźle odlatujecie skoro wpieracie, że spacer 17 km to żaden spory wysiłek. Ja ostatnio zrobiłam ponad 10 mi nogi w tyłek wchodziły.

Normalnie festiwal kto może jeść lepiej, rzadziej, 17 km marszu to tyle co nic, no fiu fiu jak zazwyczaj wizażowe bajeczki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nic dodać, nic ująć. Pisałam już, że ten temat przerodził się w jakiś dziwny festiwal przechwałek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez Silje_

Nic dodać, nic ująć. Pisałam już, że ten temat przerodził się w jakiś dziwny festiwal przechwałek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cały wizaż powoli się w taki festiwal zmienia.

Pamiętam wizaż sprzed dziesięciu lat i nie było takiego zjawiska.
#kiedyśtobyłyczasy

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Limonka2738

Oj nie. Nic nie smakuje tak dobrze jak Nutella.


Możemy się oszukiwać dla zdrowia, ale faktów nie przeskoczysz.

To ja odkryłam parę miesięcy temu krem IMHO lepszy od Nutelli, bo z drobinkami orzeszków:

https://smakidalmacji.pl/produkt/kre...ada-gold-350g/

[Silje_]

Napisane przez Imperfecta

Cały wizaż powoli się w taki festiwal zmienia.

Pamiętam wizaż sprzed dziesięciu lat i nie było takiego zjawiska.
#kiedyśtobyłyczasy

Mnie się wydaje, że zawsze były przechwałki, ale dotyczyły zarobków i pracy. A teraz widzę, że nawe niejedzenie jest powodem do dumy, a przejście 17 km to spacer dla przedszkolaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez natalia_t

To sporo, można się zmęczyć, ale jeśli nie jest to chodzenie po górach, gdzie są mniejsze czy większe podejścia i zejścia, to naprawdę tylko tak strasznie brzmi. Ludzie za bardzo nie doceniają swoich możliwości. Kiedyś z mamą pojechałyśmy na wycieczkę rowerową, pojechałyśmy to tu, to tam, dopiero na koniec powiedziałam jej, że przejechała w sumie 35km. Nie uwierzyła dopóki nie pokazałam jej na mapie.
Jeśli ktoś nie ma chorób krążenia, otyłości, problemów z układem ruchu, to nie powinien mieć problemu z 17km piechotą, 40km rowerem. No raczej nie na czczo, zrobi to wolno, zmęczy się, ale da radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zgadzam się. Obecnie ludzie są mocno zasiedziani. Dla wielu osób 40 km rowerem to liczba przerażająca.

[Imperfecta]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89335876]Nie zgadzam się. Obecnie ludzie są mocno zasiedziani. Dla wielu osób 40 km rowerem to liczba przerażająca.[/QUOTE]

Też tak mi się wydaje - przykład mojej rodziny: ojciec pół biedy, bo pracuje fizycznie i kondycję ma, ale jego żona i młodsze dzieci, jak usłyszeli że będziemy wchodzić pod górę 2km, to prawie umarli od samego słuchania o tym, gdzie ja dwa kilometry idę na przykład do dentysty, bo lubię a po górach i 15-20km się zdarza, więc to trochę abstrakcja dla mnie, że taka odległość może kogoś przerażać.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Silje_

Mnie się wydaje, że zawsze były przechwałki, ale dotyczyły zarobków i pracy. A teraz widzę, że nawe niejedzenie jest powodem do dumy, a przejście 17 km to spacer dla przedszkolaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Większość tego to trzeba podzielić przez pół- tak obstawiam.



Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335890]Większość tego to trzeba podzielić przez pół- tak obstawiam.



Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie no faktycznie 17 km to taki wyczyn, że nie do uwierzenia. Czy wy aby nie przesadzacie?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Oj nie. Nic nie smakuje tak dobrze jak Nutella.
Możemy się oszukiwać dla zdrowia, ale faktów nie przeskoczysz.

Wiele rzeczy smakuje nawet i lepiej. No ale to kwestia indywidualna.

[Farquad]

No właśnie wracam ze spaceru z koleżanką. Zrobiłyśmy 4km, a ona musiała robić jeden postój i ciągle narzekała, że ją to męczy. Wszędzie chce jeździć autobusami, nie rozumiem tego.

[Monia284]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89335795]Zmęczyć się można, ale nie ma tyle żeby paść bez jedzenia.

A co do przesady, to ja tu żadnej przesady nie widzę. Jedni lubią jeść raz dziennie, inni pięć, co za różnica. Grunt żeby nam odpowiadało.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja bym padła iść tyle kilometrów beż jedzenia. Przyznam nie mam super kondycji ale jednak śniadanie to dla mnie podstawa. Każdy jednak ma inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rysia16]

Napisane przez Limonka2738

Oj nie. Nic nie smakuje tak dobrze jak Nutella.


Możemy się oszukiwać dla zdrowia, ale faktów nie przeskoczysz.

Szczególnie niemiecka, dla mnie jakby mniej słodka i taka mocniej orzechowa. Albo mi się wydaje i zmyślam

Za to bardzo dobrym i zdrowszym zamiennikiem jest dla mnie pasta tahini z kakao, z biedry, ale pojawiła się chyba tylko raz w zeszłym roku przy okazji greckiego sezonu. Tym razem nie widziałam jej na półkach.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89335892]Nie no faktycznie 17 km to taki wyczyn, że nie do uwierzenia. Czy wy aby nie przesadzacie?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nikt nie napisał, że to jest wyczyn. Nie jest to jednak przeciętna liczba kilometrów którą pokonuje się jako lekki spacer.

[Natalie_Alex]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89335846]To ja odkryłam parę miesięcy temu krem IMHO lepszy od Nutelli, bo z drobinkami orzeszków:

https://smakidalmacji.pl/produkt/kre...ada-gold-350g/[/QUOTE]

Jak dla mnie to Nutella nie tylko najlepiej smakuje, ale też najlepiej pachnie. Kocham ten zapach.

[Natalie_Alex]

Napisane przez olabambola

mnie też nie smakuje "zdrowe" jedzenie. Owsiankę zjem, bo wiem, że jest zdrowa i pożywna, ale dla mnie niesmaczna bez względu na formę. Smaczna dla mnie jest nutella, ale wiem że nieekologiczna i niezdrowa. No i co? i jem te niesmaczne owsianki wzdychając do nutelli.

Ja kocham i nutellę i owsiankę, bo i to i to jest słodkie.
Natomiast fast foody w ogóle mi nie smakują. Kupuję w McDonald's jak już naprawdę wszystko inne jest zamknięte i nie ma jak żadnego jedzenia zamówić, a np. wrócę w środku nocy z lotniska i jestem głodna. Smak burgerów i frytek z McDonald's ma fakturę plastiku i aż 'krzyczy': jesteśmy najtańszym jedzeniem, jakie możesz zjeść.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89335911]Nikt nie napisał, że to jest wyczyn. Nie jest to jednak przeciętna liczba kilometrów którą pokonuje się jako lekki spacer.[/QUOTE]Otóż to.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Natalie_Alex

Ja kocham i nutellę i owsiankę, bo i to i to jest słodkie.

Natomiast fast foody w ogóle mi nie smakują. Kupuję w McDonald's jak już naprawdę wszystko inne jest zamknięte i nie ma jak żadnego jedzenia zamówić, a np. wrócę w środku nocy z lotniska i jestem głodna. Smak burgerów i frytek z McDonald's ma fakturę plastiku i aż 'krzyczy': jesteśmy najtańszym jedzeniem, jakie możesz zjeść.

Nie jest to najtańsze jedzenie.

Ich burgery maestro są bardzo smaczne.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka