Ile kosztuje ciąża i dziecko? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-08-31, 23:01   #91
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez Sashan_ Pokaż wiadomość
O np te fancy składane wanienki tłumacząc się brakiem miejsca. Wanienkę można kupić zwykłą za ok 40 zł i po kąpieli włożyć ją do wanny albo na stojąco pod prysznicem i wyjmować przed swoim kąpieniem. Drogie wanienki to już dla mnie gadżeciarstwo,
Serio wg Ciebie lepiej jest oszczędzić 150 zł i przez rok, albo i dłużej bujać się wyciągając 1-2 razy dziennie z prysznica taką wanienkę 90x40 cm? Jasne to gadżet, bez tego też się da. Ale to nie absurdalna, wydumana potrzeba dla człowieka z łazienka o wielkości 4m2 w stylu "dopłacam do lodówki bo musi być niebieska". Gdyby to nie była realna potrzeba to tego typu wanienki by nie powstały.

Cytat:
Napisane przez Sashan_ Pokaż wiadomość
tak samo Szumiś. Ja szum puszczałam z telefonu, są do tego aplikację z różnymi rodzajami szumu, moją córeczkę uspokajał tylko dźwięk wnętrza samolotu. Wiele rzeczy jest zbędnych lub można je kupić prostsze tańsze. Jeśli wybiera się droższe to często właśnie z własnej potrzeby a nie faktu, że coś jest naprawdę lepsze. Sama parę rzeczy kupiłam droższych bo mi się bardziej podobały designem ale nie będę im przypisywać lepszych właściwości no bo ich nie miały. Po prostu mi się bardziej podobały
Poniekąd się zgadzam, ale w tych wypowiedziach wiele osób zapomniało o clou pytania w wątku. Ile kosztuje (realnie) ciąża i dziecko? Nie "ile może kosztować jak już z ręką na sercu post factum usiądziemy do naszych list zakupowych". Bo oczywiście każda z nas spokojnie wymieni rzeczy które były zbędne. Ale jednak je kupiła. I następna też kupi bo Zosi się przydały, Marysi nie, ale może akurat jej ten bujak/aspirator do nosa uratuje dzień. Więc go kupi i zweryfikuje na sobie. Więc WYDA pieniądze.

Skoro ktoś szuka odpowiedzi na pytanie ile będzie go kosztowało dziecko to nie oszukujmy go tekstami, że mogłoby go kosztować połowę mniej, bo jesteśmy już mądrzejsze, że to i to się nie przydało. No, pewnie mogłoby, ale nie będzie. Bo człowiek chce jak najlepiej dla dziecka i siebie i w chwilach desperacji kupi kolejną rzecz, która przyda się bardzo, troszkę lub wcale. Po wypowiedziach tu widać rozbieżność miedzy listami "must have". Dla jednej była to rzecz A, dla innej B. Dla autorki to będzie jeszcze C. Co dziecko/rodzic to przypadek. Chcąc się rzetelnie przygotować finansowo na dziecko (mając taką możliwość) lepiej się nie czarować i założyć więcej niż mniej, albo od początku liczyć się z zakupami rzeczy używanych (co generalnie popieram), ale świadomość sumy kosztów dobrze mieć.

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Sashan_ Pokaż wiadomość
Lampa nocna z żarówka sterowana za 250 zł nie jest "pachnącym bizancjum przepychem"? Niania z monitorem? Ok jeśli ma się duży dom i dziecko śpi w innym pomieszczeniu to bym pewnie bym kupiła, w mieszkaniu to zbędny gadżet. Łóżeczko z materacem za 1600 to drogie łóżeczko, kupi się baaaardzo dobre że świetnym materacem za mniej niż 1000.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Zwykła żarówka philips hue (na tym systemie mamy oparty dom, a szczególnie w lampce na noc zależało mi na dobrym ściemnianiu) to koszt ponad 200 zł. Co poradzić? więc sama lampka którą kupiłam to był realnie jakiś zwyklak za 50 zł z allegro.

łóżeczko to koszt średni, nie tani, nie drogi. Średnia półka, dlatego porównałam z ikea, aby łatwo to sobie wyobrazić. Da się taniej, oczywiście. Ale mój wydatek to ciągle nie "Bizancjum", gdybym startowała z marką typu Theophile & Patachou to mogłabym się zgodzić że kupiłam drogie. Natomiast moje to koszt zwykłego łóżeczka drewnianego tyle że nowego i jakościowego materaca. Nic więcej...
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-31, 23:07   #92
Sashan_
Raczkowanie
 
Avatar Sashan_
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 121
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

A to tej składanej wanienki nie musisz wyjmować i rozkładać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sashan_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-31, 23:22   #93
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez Sashan_ Pokaż wiadomość
A to tej składanej wanienki nie musisz wyjmować i rozkładać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Po złożeniu zajmuje jakieś 20x90x3 cm - składa się całkiem na płasko i akurat mieści we wnęce w prysznicu. Rozkładam ją tylko do kąpieli młodej i też w przestrzeni brodzika. A nie kąpiemy jej co dzień. Zwykłą wanienkę musielibyśmy wystawiać na środek łazienki każdorazowo przy kąpieli każdego dorosłego domownika.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2022-08-31 o 23:26
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 09:14   #94
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 291
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Masakra.
'' oczywiście, że wystarczy, ale ja nie miałam lampki nocnej któa może się świecić całą noc, bo zwyczajnie te które były u nas w sypialni się do tego nie nadawały. Więc musiałam ją kupić aby móc z łatwością zając się w nocy dzieckiem.''
nie musiałam, tylko chciałam. Nie masz specjalnych ani wyjątkowych gniazdek w ścianie.

"musieli za to wszystko gotować w garnkach lub trzymać wodę w termosie licząc, że akurat utrafią z temperaturą. To nie jest tak, że kiedyś się tego nie robiło. Robiło, ale trudniej, mniej wygodnie. To tak jak byś powiedziała, kiedyś nie było pampersów i też dali rade. No dawali, ale jak. Kiedyś też biło się dzieci, wypuszczało samopas ledwo chodzące itd. Czy to znaczy, że było lepiej?"
Aha bo wyparzyć butelkę wrzątkiem trudne takie. Podobnie jak zagrzać mleko. Cudowne porównywać do patoli niechęc to zagracania blatów sterylizatorem albo podgrzewaczem. Wow.


"z ciekawości, jak ułożyłabyś do snu dziecko 8 miesięczne u tych mitycznych teściów czy np na wakacjach? No niby się za bez niani i łóżeczka, ale jestem ciekawa tak krok po kroku jak Ty to robiłaś"
wiesz, u mnie w rodzinie też były swego czasu dzieci i woziły się z rodzicami do babci i miały potrzebę przespania się i nikt nie woził ekstra łóżek, serio.


30 l (nie 3l...) kosz na pieluchy to właśnie taki, którego trzeba wynieść raz dzienne.
Aha, z pewnością. Nie, nie uważam że trzeba dzien w dzien wynosic 30 litrów pampersów. Moja młodsza siostrzenica jechała na pampersach. Nikt na pieluchach nie dziadował żeby nie było odparzeń ale też produkowanie takich sterty śmieci, jak napisałaś, porażka. Powtarzam, chodziło mi o 3 litry. O takie coś. https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...pcAZ8&usqp=CAU
Może źle oszacowałam wielkość i to jest np. 5 litrów, ale dla porównania wklejam jak wygląda łazienkowy kosz pojemności 3. Jak nie wrzucisz tu paru pampersów to nie mam pytan. https://cdn2.jysk.com/getimage/wd2.large/57397
Poniżej także kosz 30l. Serio tyle dzien w dzien produkujesz śmieci przy dziecku? Poraża, sorki.
https://static1.redcart.pl/templates...4d2c27e60f.jpg



''Nie skomentuję tego''
To nie ''komentuj''. Nie wiem naprawdę jak ludzie mieli dzieci jeszcze tych 15 lat temu bez obrotowego plaskacza pod fotelem. U żadnych znajomych tego nie widziałam i wszyscy normalnie jeździli autami z dziećmi. I fotele też już miały ''certyfikaty i atesty'' i kładło się nacisk na bezpieczenstwo dziecka. Nie mam w głowie sytuacji sprzed 50 albo 150 lat.

''Ale poleciałaś zawoalowanym seksizmem.... Ps. mój mąż uwielbia gadżety i to ja jestem stroną hamulcową. Ba powiem więcej, opiekuje się dzieckiem w równym stopniu jak ja, więc doskonale wiec co jest potrzebne a co nie. ''
Nie seksizmem tylko nie toleruję takiej kokieterii w stylu: ''no tak, no tak, z wielu rzeczy bym mogła zrezygnować, wyprawkę cenową zredukować o połowę'' i tak w sumie ze trzy razy. I jednocześnie zawoalowany atak ''no pokaż mi, pokaż mi, co takiego jest zbędnym gadżetem''. Jestem przynajmniej trzecią osobą w tym wątku która Ci udowadnia że wydajesz pinionszki bo lubisz a Ty ''nieprawda, to dziecko tyle kosztuje''. Dziewczyno sorry, ale łóżko za 1,6 koła, lampka nocna za 2,5 stówy; szumiś za kolejne 2.3 stówy. To nie są żadne must have podobnie jak kawior na śniadanie albo torebka za tysiaka nim nie jest.


"Serio wg Ciebie lepiej jest oszczędzić 150 zł i przez rok, albo i dłużej bujać się wyciągając 1-2 razy dziennie z prysznica taką wanienkę 90x40 cm? Jasne to gadżet, bez tego też się da. Ale to nie absurdalna, wydumana potrzeba dla człowieka z łazienka o wielkości 4m2 w stylu "dopłacam do lodówki bo musi być niebieska". Gdyby to nie była realna potrzeba to tego typu wanienki by nie powstały."
Kończąc. Zatem na przykładzie składanej wanienki. Można kupić zwykłą za ok 50 zł i taką za okolice 200, z podpórkami i wkładem. Czy tą drugą krytykuję? Nie. Na pewno są młodzi rodzice którzy cenią sobie komfort psychiczny jakie im daje wkładka i podparcie. Czy bez tego się da wykąpać dziecko? Jasne, że tak. Absolutnie nie uważam tego co w cytacie od Ciebie powyżej za ''realną potrzebę''. Rok albo dłużej? Jak masz wprawę i dobrze sobie radzisz śmiało kilkumiesięczne dziecko można umyć w wannie. Przecież możesz nalać kilka cm, a nie po brzegi. I chyba schylić się to u zdrowych ludzi nie jest problem? Dokładnie tak, po co mi kolejny klamor do wyciągania go z wanny lub do wanny przez rok? I to jeszcze jak mówisz w 42 metrach? Za gadżeciarę Cię uważam, bo. Chcę iść na koncert? Pyk, słuchawki dla niemowląt. Ile tego użyjesz, 3 razy? Koszt widzę rzędu 100-200 zł. Absolutnie nie krytykuję Twojego stylu życia ani nawet dążenia do wygody. Fajnie, że branża się rozwija i podsuwa rodzicom więcej ułatwien i rozwiązań. Też uważam że to duży plus do wygody kupić dodatkowe łóżeczko do teściów. Tylko w ten sposób wyprawka jeszcze się przemnaża, poza tym ludzie mają różne cele. Głupie 200 zl miesięcznie na te jak uważasz ach pojawiające się niezbędniczki to bagatela 2,5 tyś rocznie. Można to dołożyć do wakacji. Bagatelizujesz, że 150 zł ale przeciez to nie jest tylko jedne 150 zł i jedna rzecz. Nie rozumiem czemu z jednej strony piszesz, że z różnych rzeczy byś mogła zrezygnować, i to chyba ze trzy razy, ale też z przekąsem "no pokaż mi, pokaż, co takiego to zbędny gadżet". Sama przecież stwierdziłaś w temacie wyprawki że mogłabyś zredukować koszty pewnie ze dwa razy i nie wszystko na liście to taki wybitny potrzebnik. I zgadzam się z Tobą, wózek za np. 3 tyś albo łóżko za 2 koła czy fotel za 2 koła to nie jest must have. To o co ta napinka.

"Skoro ktoś szuka odpowiedzi na pytanie ile będzie go kosztowało dziecko to nie oszukujmy go tekstami, że mogłoby go kosztować połowę mniej, bo jesteśmy już mądrzejsze, że to i to się nie przydało. No, pewnie mogłoby, ale nie będzie. Bo człowiek chce jak najlepiej dla dziecka i siebie i w chwilach desperacji kupi kolejną rzecz, która przyda się bardzo, troszkę lub wcale. Po wypowiedziach tu widać rozbieżność miedzy listami "must have". Dla jednej była to rzecz A, dla innej B. Dla autorki to będzie jeszcze C. Co dziecko/rodzic to przypadek. Chcąc się rzetelnie przygotować finansowo na dziecko (mając taką możliwość) lepiej się nie czarować i założyć więcej niż mniej, albo od początku liczyć się z zakupami rzeczy używanych (co generalnie popieram), ale świadomość sumy kosztów dobrze mieć."
O rety ale nie wmawiajmy też ludziom że jak wydałaś 20 koła na samą wyprawkę i jeszcze w kółko sobie wymyślisz jakiegoś potrzebnisia do kupienia to nie szło tego zrobić za przypuścmy połowę ceny. W ogóle to się zastanawiam czy tego szumisia to kupiłaś po jakimś czasie widząc że dziecko ma problemy z zasypianiem czy w ramach pilnego studiowania książek i internetów jeszcze przed porodem szumiś wjechał jako element wyprawki. Ciekawi mnie czy najpierw zaczełaś stosować szumiś czy najpierw sprawdziłaś czy Twoje dziecko w ogóle tego potrzebuje.

"Zwykła żarówka philips hue (na tym systemie mamy oparty dom, a szczególnie w lampce na noc zależało mi na dobrym ściemnianiu) to koszt ponad 200 zł. Co poradzić? więc sama lampka którą kupiłam to Właśnie o tym mowa, żarówki za 2oo zeta do nocnej lampki? Cytuję "dobre ściemnianie"? Ja pierdziu to ja muszę na śniadanie szafran z płatkami złota zjeść, tak, bo o. Wicie rozumicie pasztet ani kanapka z pomidorem to nie śniadanie.


A propos jeszcze samej elektro niani to dziś bym się zastanowiła czy nie można użyć starego smartfona i aplikacji.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2022-09-01 o 09:20
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 09:48   #95
Personal_Jesus
Zakorzenienie
 
Avatar Personal_Jesus
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 38 005
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Hej
Wiem, że nie da się tak wyliczyć wszystkiego na tip, top, bo sama widzę po znajomych, dla jednej obowiązkowym zakupem jest coś, co dla drugiej jest stratą pieniędzy.
W mojej rodzinie i rodzinie TŻ-ta nie było jeszcze dzieci, w sensie wnuków, więc nie wiem czy rodzice, dziadkowie nasi, czy rodzeństwo coś by przygotowało, i na to się nie nastawiam Wśród przyjaciół, mamy dwie mamy tegoroczne, które same mówią, że jak w końcu zdecydujemy się na dziecko, to mają już dla nas odłożone ubranka Aczkolwiek też się nie nastawiam, że dostanę pod nos.
Na ten moment wiem, że kupiłabym dobry, używany wózek, łóżeczko, które przetrwa z nami kilka lat. Te wszystkie nianie, i większość gadżetów - u nas opcja odpada, bo na razie mamy dwa pokoje, więc z pewnością dziecko będzie posiadało minimalistyczną wyprawkę.
Na pewno nie zrezygnuję z pakietu prywatnego. Mam ubezpieczenie, ale okoliczny szpital ma fatalne opinie, ba, nawet mój ojciec chrzestny, który jest ginekologiem i był ordynatorem na położnictwie w tym szpitalu, wysłał swoją synową do Swissmedu na poród. Więc jestem do tego w pełni przekonana akurat
__________________
Every siren often my lullaby Every heartbeat functioning thrown to the night I'm quenched in your light And see the floor rising through a dream Forgotten thoughts lost in a memorable theme And soaked to the skin


Mój kulinarny kącik
Personal_Jesus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 10:37   #96
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość

Dokładnie poniżej Ci rozpisze na co to poszło. Znajdź proszę te pachnące przepychem Bizancjum pozycje. Poza szumisiem i karuzelą, które jak powiedziałam wczesnej są faktycznie zbędne.

Niania z monitorem 1100 zł
Łóżeczko z materacem 1600 zł - dla porównania średniej klasy łóżeczko z ikea z materacem to koszt 1100 zł, a można tam kupić takie, wcale nie jakieś ekstrawaganckie za 1900 zł
Karuzela 110 zł
2 rożki 2x 80 zł
Rożek do szpitala 35 zł
Pościel na później 120 zł
Prześcieradła 3 szt 3x35 zł
Kocyk 2 szt 140 zł
Lampa nocna z żarówką sterowaną 250 zł
Podkłady niemowlęce 38 zł
Szumiś 230 zł
Pieluszki tetrowe dużo/różne 300 zł
Przewijak 75 zł

.
Z tej listy użyłam dokładnie:
Zwykła kamerka 100 zł
Łóżeczko (przydało się jedynie pod przewijak) 100 zł
Kocyk 40 zł
Pieluszki tetrowe 60 zł (i tak ich za dużo kupiłam, część prawie nieużywana)
Przewijak 40 zł
Zamiast szumisia okazjonalnie suszarka (głównie tylko w czasie kolek)

A i żeby nie było, że oszczędzałam na potrzebach dziecka. Tak naprawdę nakupiłam milion cudów wianków - śpiworek, smoczki, butelki, rurki do karmienia, ze 3 różne bidony, mata do rozszerzania diety, specjalny kubeczek, szlafroczki, bujako-huśtawka, kojec, nosidło ergonomiczne, pieluchy wielorazowe. Pieniądze wyrzucone w błoto, w najlepszym razie użyłam 2-3 razy. Dziecko wolało być cały czas przy mnie i używać tego, co my.

Edytowane przez aliani
Czas edycji: 2022-09-01 o 10:56
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 11:15   #97
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Ty tak uważasz. Nie tylko w Polsce ludzie odsprzedają foteliki. Przecież zawsze można sprawdzić z jakiego roku jest dany model, zobaczyć dowód zakupu. Nie lubię takiego demonizowania, które sprawia, że osoby mniej zasobne już na starcie czują się gorsze. Wszystko należy robić z głową.
Nie, nie tylko ja tak uważam. Nie masz żadnej pewności czy kupiony używany fotelik nie brał udziału w stłuczce - a ta, choćby niewielka i z pozoru bez większych konsekwencji może naruszyć w sposób niewidoczny konstrukcję fotelika. Każdy specjalista przed tym przestrzega. Brak środków do mnie nie przemawia - można zaoszczędzić na wielu, nawet większości rzeczy, ale nie na kupnie fotelika.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-09-01, 19:29   #98
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 291
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Przejrzałam te fotele za 600-700 zł, mają normalnie te bazy i atesty i szczerze nie wiem co z nimi nie tak. Faktycznie, zapomniałam że teraz kamerki są tansze, wcale nie nie musi być dedykowana ele'niania. W ogóle myślę że z rzeczami dla dziecka trochę jak ze ślubnymi. Biała spinka z perełkami? 10 zł. Ta sama spinka z przymiotnikiem ''ślubna''? Cyk, do marży.

Rewelka, żebyśmy zrozumiały się dobrze. Nie ma nic złego w tym że człowiek z przyjemnością wydaje na wykochane i wyczekane dziecko. Fajnie, że rozpisałaś co kupiłaś i za ile. Tylko biorę poprawkę że jak się patrzy na Twoją listę to można to trochę inaczej i też taniej zorganizować. Głównie jeśli komuś zależy żeby nie kupować np. łóżeczek za 1,5 czy 2 tyś albo nocnych lampek za ponad 200 zł. A czemu 300 zł za tetrę? Przy cenie ok 3,3 za sztukę to wychodzi jakieś 90 szt. Sporo jak się jednoczesnie kupuje pampersy. I co do kosza 30l to też ''nie ustąpię''. Przecież to by było miesięcznie niemal metr sześcienny odpadów od niemowlaka. Strasznie dużo. Dalej myślę, że te organizery na łóżeczko na odpadki w tym zużyte pieluchy mają się dobrze i wcale nie musi być duży osobny kubeł.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335439]Nie, nie tylko ja tak uważam. Nie masz żadnej pewności czy kupiony używany fotelik nie brał udziału w stłuczce - a ta, choćby niewielka i z pozoru bez większych konsekwencji może naruszyć w sposób niewidoczny konstrukcję fotelika. Każdy specjalista przed tym przestrzega. Brak środków do mnie nie przemawia - można zaoszczędzić na wielu, nawet większości rzeczy, ale nie na kupnie fotelika.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Można przecież kupić od kogoś zaufanego. Rodzeństwo, bliscy znajomi.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2022-09-01 o 19:28
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 19:42   #99
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
Przejrzałam te fotele za 600-700 zł, mają normalnie te bazy i atesty i szczerze nie wiem co z nimi nie tak. Faktycznie, zapomniałam że teraz kamerki są tansze, wcale nie nie musi być dedykowana ele'niania. W ogóle myślę że z rzeczami dla dziecka trochę jak ze ślubnymi. Biała spinka z perełkami? 10 zł. Ta sama spinka z przymiotnikiem ''ślubna''? Cyk, do marży.

Rewelka, żebyśmy zrozumiały się dobrze. Nie ma nic złego w tym że człowiek z przyjemnością wydaje na wykochane i wyczekane dziecko. Fajnie, że rozpisałaś co kupiłaś i za ile. Tylko biorę poprawkę że jak się patrzy na Twoją listę to można to trochę inaczej i też taniej zorganizować. Głównie jeśli komuś zależy żeby nie kupować np. łóżeczek za 1,5 czy 2 tyś albo nocnych lampek za ponad 200 zł. A czemu 300 zł za tetrę? Przy cenie ok 3,3 za sztukę to wychodzi jakieś 90 szt. Sporo jak się jednoczesnie kupuje pampersy. I co do kosza 30l to też ''nie ustąpię''. Przecież to by było miesięcznie niemal metr sześcienny odpadów od niemowlaka. Strasznie dużo. Dalej myślę, że te organizery na łóżeczko na odpadki w tym zużyte pieluchy mają się dobrze i wcale nie musi być duży osobny kubeł.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------


Można przecież kupić od kogoś zaufanego. Rodzeństwo, bliscy znajomi.
Wiesz ja kupiłam fotelik z top najlepiej ocenianych przez specjalistów. Było mnie stać - kupiłam. Natomiast zgadzam się, że można znaleźć dobrze notowany fotelik w niższej cenie, ale tak czy siak rfw-y są już na starcie droższe.

Jeśli chodzi o używany fotelik od osoby, której ufamy w tej materii na 100% - nie widzę problemu. Oczywiście po upewnieniu się co do "daty ważności" gwarantowanej przez producenta. Należy pamiętać, że materiały fotelika, na które działają różne siły, który się nagrzewa latem, a zimą chłodzi - traci z czasem swoje właściwości więc jeśli znajomy zaproponowałby mi fotelik, który stał w garażu 10 lat - to nie dziękuję, nawet jeżeli bym wiedziała na 100%, że nie uczestniczył w stłuczce. Jak już pisałam- na wielu rzeczach można oszczędzać, wózek może być używany, ale w fotelik warto zainwestować. Każdy z moich fotelików jest na strychu, bo wolę takich rzeczy jednak nie oddawać, nie chcę brać za to odpowiedzialności (mimo że bezwypadkowe w 100%).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 19:51   #100
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 291
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

To akurat prawda. Tworzywa się starzeją. Mi się tak rozwaliły używane buty narciarskie. Nie chciałam kupować nowych w początkach przygody. Drugie już kupiłam nowe i droższe bez przesadnego sępienia. Ale też na wypszy. Poza tym wierzę, że same modele mogą być lepsze. Bo coś tam. Może jakieś fancy gąbki itp. Kupując rolki czy łyżwy w dekatlonie też postawiłam na najdroższe modele. Takie za 350 i 300 zł, nie za miliony monet.Przymierzyłam wszystkie pary i były bez porównania wygodniejsze niż po 200 zł. Ale może moje stopy są bardziej wrażliwe, przecież ludzie normalnie używają takich za 150 zł np.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2022-09-01 o 19:53
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-01, 23:21   #101
edyta508
Zakorzenienie
 
Avatar edyta508
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 114
GG do edyta508
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89335439]Nie, nie tylko ja tak uważam. Nie masz żadnej pewności czy kupiony używany fotelik nie brał udziału w stłuczce - a ta, choćby niewielka i z pozoru bez większych konsekwencji może naruszyć w sposób niewidoczny konstrukcję fotelika. Każdy specjalista przed tym przestrzega. Brak środków do mnie nie przemawia - można zaoszczędzić na wielu, nawet większości rzeczy, ale nie na kupnie fotelika.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja też tak używam, nie kupiłabym nawet od bliskiej osoby. Tak samo uważam, że materac do łóżeczka powinien być nowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ja szukając w tym roku łóżeczka nie widziałam żadnego powyżej 700 złotych, co to jest za drogie łóżeczko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edyta508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-09-03, 12:13   #102
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Z tej listy użyłam dokładnie:
Zwykła kamerka 100 zł
Łóżeczko (przydało się jedynie pod przewijak) 100 zł
Kocyk 40 zł
Pieluszki tetrowe 60 zł (i tak ich za dużo kupiłam, część prawie nieużywana)
Przewijak 40 zł
Zamiast szumisia okazjonalnie suszarka (głównie tylko w czasie kolek)

A i żeby nie było, że oszczędzałam na potrzebach dziecka. Tak naprawdę nakupiłam milion cudów wianków - śpiworek, smoczki, butelki, rurki do karmienia, ze 3 różne bidony, mata do rozszerzania diety, specjalny kubeczek, szlafroczki, bujako-huśtawka, kojec, nosidło ergonomiczne, pieluchy wielorazowe. Pieniądze wyrzucone w błoto, w najlepszym razie użyłam 2-3 razy. Dziecko wolało być cały czas przy mnie i używać tego, co my.

Myślę, że te nieduże różnice cenowe mogą wynikać z faktu kupowania podobnych elementów w rożnym czasie.

Co do kamerki, jak najbardziej. Można dużo taniej. U nas wchodził w to koszt monitora oddechu, którego po fakcie pewnie tez przy zdrowym dziecku bym nie kupiła. Wtedy się zdecydowałam. Zależało mi tez na kamerce nie obsługiwanej przez wifi ponieważ często wyjeżdżamy w miejsca bez zasięgu.

Łóżeczka faktycznie do 2-3 roku życia nigdy nie używałaś? Szczerze podziwiam. Jak czasem zabiorę dziecko do siebie bo płacze to nie potrafimy się wyspać. I tak z ręka na sercu. Nawet nie używając nie kupowałaś do łóżeczka pościeli ani materaca?

Do szpitala ani po powrocie nie miałaś rożka? U mnie był wymóg szpitalny przygotowania rożka i później w domu (była zima) minimum 2 miesiące tylko tak otulałam do spania małą. 2 rożki domowe i ten tani szpitalny w obwodzie to było minimum, bo dziecko ulewało i prałam je właściwie co dzień. Poza tym piszesz, że miałaś śpiworki. Wiec jednak coś tego typu kupowalaś.

Pościel (kołderka itd) w domu się mało przydała, bo moje dziecko okazało się uwielbiać spać pod tetrą, ale wymóg ich przyniesienia w wyprawce był ze żłobka. Wiec też się przydało.

Kocyki, ja miałam 2 - taki do domu lekki i ciepły do wózka. Ten wozkowy był cały czas w torbie dla wygody na wszelki wypadek. Teraz nawet myślę, że powinnam tez tu doliczyć koszt koca wełnianego, ktory mi służył do „wietrzenia” i jest już typowo dzieciowym elementem. Tyle ze kupiłam go wcześniej dla siebie więc pominąłam w sumie zakupów.

Szumiś - racja coś zbędnego.

Pieluszki - w tej kategorii miałam zestaw 20 zwykłych tetr 80, chyba 5 szt muślinowych większych, które później byly nagminnie wykorzystywane jako „bieda kołderki”, ze 3 małe ulewalki muślinowe „na wyjścia” czasem tez służące jako szaliczek oraz 2 duże pieluszki służące jako przescieradlo do wózka. Wszystko w obiegu non stop.


Ogólnie się z Tobą zgadzam, że często obkupujemy się przesadnie, ale cały czas zwracam uwagę, że to nie wątek/licytacja, które dziecko mniej potrzebowało do poprawnego rozwoju, ale wątek z zapytaniem ile wydam na dziecko. I jak sama widzisz tez wydałaś więcej, może na niepotrzebne/mało używane elementy ale jednak kupione. Tak jak pisałam wcześniej. Nie czarujmy się, że nagle inna mama dla pierwszego dziecka tego nie kupi.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez edyta508 Pokaż wiadomość
Ja też tak używam, nie kupiłabym nawet od bliskiej osoby. Tak samo uważam, że materac do łóżeczka powinien być nowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ja szukając w tym roku łóżeczka nie widziałam żadnego powyżej 700 złotych, co to jest za drogie łóżeczko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chicco next2me forever. Przy moim mega ruchliwym dziecku (a jednocześnie wybudzajacymp się w nocy nawet kilkanaście razy) nie żałuje ani złotówki.
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-03, 12:23   #103
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Prawda jest taka, że dziecko nie potrzebuje tych wszystkich gadżetów- jeśli jest karmione naturalnie to do 6mc nie potrzebuje absolutnie nic co się tyczy karmienia. No może z jedną butelkę w razie nieobecności matki i smoczek w razie czego. Mama to tylko laktator i woreczki do mrożenia pokarmu. Łóżeczko - podstawowy model jest absolutnie wystarczający, łóżko za 1000 zł to jest fanaberia, a nie mus. No i wózek też trzeba mieć plus fotelik do samochodu.
Kocyki, rożki, pieluchy to są również tanie rzeczy, można nabyć za 30-40 zł i to z oko testem, kocyki po 180 zł- kolejna fanaberia.
No i pieluchy plus jakiś linomag na tyłek.
Mokre chusteczki to kolejny zbędny wydatek, nie używałam w ogóle. To co miał mój młody na pupie po tych chusteczkach to jest zgroza. Pediatra stanowczo zakazala używać chusteczek i zwyczajnie myć pupę wodą. Wkładałam go pod kran przy cięższych przypadkach, a tak to waciki kosmetyczne plus ciepła woda w termosie - zero jakichkolwiek detergentów przy zmianie pieluszki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-03, 13:08   #104
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 291
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89337436]Prawda jest taka, że dziecko nie potrzebuje tych wszystkich gadżetów- jeśli jest karmione naturalnie to do 6mc nie potrzebuje absolutnie nic co się tyczy karmienia. No może z jedną butelkę w razie nieobecności matki i smoczek w razie czego. Mama to tylko laktator i woreczki do mrożenia pokarmu. Łóżeczko - podstawowy model jest absolutnie wystarczający, łóżko za 1000 zł to jest fanaberia, a nie mus. No i wózek też trzeba mieć plus fotelik do samochodu.
Kocyki, rożki, pieluchy to są również tanie rzeczy, można nabyć za 30-40 zł i to z oko testem, kocyki po 180 zł- kolejna fanaberia.
No i pieluchy plus jakiś linomag na tyłek.
Mokre chusteczki to kolejny zbędny wydatek, nie używałam w ogóle. To co miał mój młody na pupie po tych chusteczkach to jest zgroza. Pediatra stanowczo zakazala używać chusteczek i zwyczajnie myć pupę wodą. Wkładałam go pod kran przy cięższych przypadkach, a tak to waciki kosmetyczne plus ciepła woda w termosie - zero jakichkolwiek detergentów przy zmianie pieluszki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mokre chusteczki to w ogóle kolejny mordobij dla środowiska. Rozkłada się to koszmarnie długo. Zrozumiałe skorzystać z nich gdy brak dostępu do wody, np. na spacerze, ale w domu być, mieć normalnie media i produkować jeszcze takie takie śmieci.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-03, 13:37   #105
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Ja obecnie też mam jakąś awaryjna spacerową paczkę żeby przetrzeć łapki po zabawie, ale przy niemowalaku/noworodku ludzie zużywają tego na tony, co jest zwyczajnie zbędne i wcale nie jest zdrowe dla skóry i stref intymnych dziecka.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-03, 16:20   #106
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89337498]Ja obecnie też mam jakąś awaryjna spacerową paczkę żeby przetrzeć łapki po zabawie, ale przy niemowalaku/noworodku ludzie zużywają tego na tony, co jest zwyczajnie zbędne i wcale nie jest zdrowe dla skóry i stref intymnych dziecka.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Akurat tu się z Tobą w 100% zgodzę. Mam nadzieję, że jesteś na wielo.
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-03, 17:57   #107
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
Myślę, że te nieduże różnice cenowe mogą wynikać z faktu kupowania podobnych elementów w rożnym czasie.

Co do kamerki, jak najbardziej. Można dużo taniej. U nas wchodził w to koszt monitora oddechu, którego po fakcie pewnie tez przy zdrowym dziecku bym nie kupiła. Wtedy się zdecydowałam. Zależało mi tez na kamerce nie obsługiwanej przez wifi ponieważ często wyjeżdżamy w miejsca bez zasięgu.

Łóżeczka faktycznie do 2-3 roku życia nigdy nie używałaś? Szczerze podziwiam. Jak czasem zabiorę dziecko do siebie bo płacze to nie potrafimy się wyspać. I tak z ręka na sercu. Nawet nie używając nie kupowałaś do łóżeczka pościeli ani materaca?

Do szpitala ani po powrocie nie miałaś rożka? U mnie był wymóg szpitalny przygotowania rożka i później w domu (była zima) minimum 2 miesiące tylko tak otulałam do spania małą. 2 rożki domowe i ten tani szpitalny w obwodzie to było minimum, bo dziecko ulewało i prałam je właściwie co dzień. Poza tym piszesz, że miałaś śpiworki. Wiec jednak coś tego typu kupowalaś.

Pościel (kołderka itd) w domu się mało przydała, bo moje dziecko okazało się uwielbiać spać pod tetrą, ale wymóg ich przyniesienia w wyprawce był ze żłobka. Wiec też się przydało.

Kocyki, ja miałam 2 - taki do domu lekki i ciepły do wózka. Ten wozkowy był cały czas w torbie dla wygody na wszelki wypadek. Teraz nawet myślę, że powinnam tez tu doliczyć koszt koca wełnianego, ktory mi służył do „wietrzenia” i jest już typowo dzieciowym elementem. Tyle ze kupiłam go wcześniej dla siebie więc pominąłam w sumie zakupów.

Szumiś - racja coś zbędnego.

Pieluszki - w tej kategorii miałam zestaw 20 zwykłych tetr 80, chyba 5 szt muślinowych większych, które później byly nagminnie wykorzystywane jako „bieda kołderki”, ze 3 małe ulewalki muślinowe „na wyjścia” czasem tez służące jako szaliczek oraz 2 duże pieluszki służące jako przescieradlo do wózka. Wszystko w obiegu non stop.


Ogólnie się z Tobą zgadzam, że często obkupujemy się przesadnie, ale cały czas zwracam uwagę, że to nie wątek/licytacja, które dziecko mniej potrzebowało do poprawnego rozwoju, ale wątek z zapytaniem ile wydam na dziecko. I jak sama widzisz tez wydałaś więcej, może na niepotrzebne/mało używane elementy ale jednak kupione. Tak jak pisałam wcześniej. Nie czarujmy się, że nagle inna mama dla pierwszego dziecka tego nie kupi.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------




Chicco next2me forever. Przy moim mega ruchliwym dziecku (a jednocześnie wybudzajacymp się w nocy nawet kilkanaście razy) nie żałuje ani złotówki.
Z ręką na sercu łóżeczko do spania użyłam tylko raz w drugiej dobie w domu. Potem dziecko już za żadne skarby samo nie chciało spać, zresztą chciało na okrągło jeść w nocy i w ogóle takie high need baby się okazało, poza tym dużo się krztusiło i sama wolałam mieć je blisko. Zanim ogarnęliśmy jakieś przemeblowania i w ogóle zaczęliśmy się zastanawiać nad dostawką, to dziecko było za duże i w sumie już zorganizowaliśmy normalne łóżko dla niego, wcześniej barierkę i zwykłą kamerkę, żeby czasem się nie sturlało jednak. Kilka razy użyłam też łóżeczka za dnia w celu pokazania karuzelki, ale karuzelka też nie była przyjęta z wielkim entuzjazmem. Jak widziałam inne dzieci potrafiące patrzeć na taką karuzelkę kilkanaście minut, to się zastanawiałam, czy z moim coś nie tak. Ale wyrosło normalne A raz mi się tak zakrztusiło przy patrzeniu na karuzelkę, jak akurat poszłam do innego pokoju, że w ogóle już miałam stracha.

Z materacem to była dziwna historia. Nie kupowałam materaca, bo miałam do wyrzucenia pewien bardzo mało używany i stwierdziłam, że na początek się nada. Ogólnie jestem za dobrymi materacami, ale w tym przypadku akurat się cieszyłam, że nie wyrwałam się z kupnem super extra materaca dla malucha.

Tak, kupiłam śpiworek zamiast pościeli, bo się naczytałam o śmierci łóżeczkowej, żeby nie było kołderek, poduszek itp. Dziecko nie chciało w ogóle zasnąć w śpiworku w zimie. Przy 20 stopniach okazało mu się za gorąco (śpiworek wcale nie był gruby), płakało strasznie. Przykrywałam kocykiem, który zaraz był skopywany mimo gołych nóg. Do tej pory (4 lata) przez większość nocy śpi bez przykrycia i z gołymi nogami. Często inaczej nawet nie zaśnie. Ja tylko przykrywam jak już śpi, potem zanim sama zasnę, a potem już mam gdzieś pilnowanie. Jak zmarzną jej nogi, to przychodzi do nas się ogrzać. Kołdry i pościeli więc do tej pory nie ma. Chociaż w sumie ma, bo rok temu dostała w prezencie, ale musiałam schować do szafy. A i jakakolwiek poduszka też jeszcze nie bardzo jest w użytku. Do przedszkola była potrzebna i tyle.

O rożkach też się naczytałam przed pójściem do szpitala, że już się nie używa, że kontakt skóra do skóry itp. I dobrze, bo by się skończyło jak ze śpiworkiem.

I zgadzam się, na pierwsze dziecko wydałam dużo pieniędzy. Ale to głównie dlatego, że byłam głupia i nie miałam doświadczenia Autorka się pyta, ile kosztuje ciąża i małe dziecko i ono wcale nie musi tyle kosztować, co tu ją straszą, jeśli jest zdrowe i jeśli się kupuje rzeczy z głową. Po co ma się uczyć na błędach, jak może z forum. Ale zapas pieniędzy wiadomo, zawsze trzeba mieć.

Teraz stwierdzam, że takie minimum to dobry nowy fotelik, jakikolwiek wózek (chyba że ktoś tylko chusta, ale ja sobie nie wyobrażam bez wózka), miejsce do spania (łóżeczko/dostawka/duże łóżko własne), pampersy, kilka pieluch tetrowych, wygodne ubranka, kocyk, jakaś niedroga mata lub choćby dywanik, kilka zabawek, sztućce, bidon, żel do kąpieli, coś na pupę, termometr, lekarstwa jak trzeba, witamina D, szczoteczka do zębów i pasta, krem na słońce i ewentualnie laktator (mimo, że też się go mało naużywałam to jednak warto mieć od początku w pogotowiu jak ktoś chce karmić piersią). Kwestia jeszcze płatnych szczepień. Reszta zależy od dziecka i wygody rodziców. O ciąży się nie wypowiadam, bo miałam pakiet medyczny + 2 badania prenatalne darmowe. A położną przy porodzie trafiłam super, mimo że nie zaklepywałam sobie żadnej.

Drugiemu dziecku na pewno nic nie zamierzam na razie kupować. Tyle co gratów się zebrało po pierwszym, nie mam gdzie tego trzymać. Koszulę do porodu tylko sobie kupiłam, bo ostatnim razem miałam beznadziejną, i tyle.

Edytowane przez aliani
Czas edycji: 2022-09-03 o 17:59
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-09-04, 12:12   #108
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko?

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Z ręką na sercu łóżeczko do spania użyłam tylko raz w drugiej dobie w domu. Potem dziecko już za żadne skarby samo nie chciało spać, zresztą chciało na okrągło jeść w nocy i w ogóle takie high need baby się okazało, poza tym dużo się krztusiło i sama wolałam mieć je blisko. Zanim ogarnęliśmy jakieś przemeblowania i w ogóle zaczęliśmy się zastanawiać nad dostawką, to dziecko było za duże i w sumie już zorganizowaliśmy normalne łóżko dla niego, wcześniej barierkę i zwykłą kamerkę, żeby czasem się nie sturlało jednak. Kilka razy użyłam też łóżeczka za dnia w celu pokazania karuzelki, ale karuzelka też nie była przyjęta z wielkim entuzjazmem. Jak widziałam inne dzieci potrafiące patrzeć na taką karuzelkę kilkanaście minut, to się zastanawiałam, czy z moim coś nie tak. Ale wyrosło normalne A raz mi się tak zakrztusiło przy patrzeniu na karuzelkę, jak akurat poszłam do innego pokoju, że w ogóle już miałam stracha.

Z materacem to była dziwna historia. Nie kupowałam materaca, bo miałam do wyrzucenia pewien bardzo mało używany i stwierdziłam, że na początek się nada. Ogólnie jestem za dobrymi materacami, ale w tym przypadku akurat się cieszyłam, że nie wyrwałam się z kupnem super extra materaca dla malucha.

Tak, kupiłam śpiworek zamiast pościeli, bo się naczytałam o śmierci łóżeczkowej, żeby nie było kołderek, poduszek itp. Dziecko nie chciało w ogóle zasnąć w śpiworku w zimie. Przy 20 stopniach okazało mu się za gorąco (śpiworek wcale nie był gruby), płakało strasznie. Przykrywałam kocykiem, który zaraz był skopywany mimo gołych nóg. Do tej pory (4 lata) przez większość nocy śpi bez przykrycia i z gołymi nogami. Często inaczej nawet nie zaśnie. Ja tylko przykrywam jak już śpi, potem zanim sama zasnę, a potem już mam gdzieś pilnowanie. Jak zmarzną jej nogi, to przychodzi do nas się ogrzać. Kołdry i pościeli więc do tej pory nie ma. Chociaż w sumie ma, bo rok temu dostała w prezencie, ale musiałam schować do szafy. A i jakakolwiek poduszka też jeszcze nie bardzo jest w użytku. Do przedszkola była potrzebna i tyle.

O rożkach też się naczytałam przed pójściem do szpitala, że już się nie używa, że kontakt skóra do skóry itp. I dobrze, bo by się skończyło jak ze śpiworkiem.

I zgadzam się, na pierwsze dziecko wydałam dużo pieniędzy. Ale to głównie dlatego, że byłam głupia i nie miałam doświadczenia Autorka się pyta, ile kosztuje ciąża i małe dziecko i ono wcale nie musi tyle kosztować, co tu ją straszą, jeśli jest zdrowe i jeśli się kupuje rzeczy z głową. Po co ma się uczyć na błędach, jak może z forum. Ale zapas pieniędzy wiadomo, zawsze trzeba mieć.

Teraz stwierdzam, że takie minimum to dobry nowy fotelik, jakikolwiek wózek (chyba że ktoś tylko chusta, ale ja sobie nie wyobrażam bez wózka), miejsce do spania (łóżeczko/dostawka/duże łóżko własne), pampersy, kilka pieluch tetrowych, wygodne ubranka, kocyk, jakaś niedroga mata lub choćby dywanik, kilka zabawek, sztućce, bidon, żel do kąpieli, coś na pupę, termometr, lekarstwa jak trzeba, witamina D, szczoteczka do zębów i pasta, krem na słońce i ewentualnie laktator (mimo, że też się go mało naużywałam to jednak warto mieć od początku w pogotowiu jak ktoś chce karmić piersią). Kwestia jeszcze płatnych szczepień. Reszta zależy od dziecka i wygody rodziców. O ciąży się nie wypowiadam, bo miałam pakiet medyczny + 2 badania prenatalne darmowe. A położną przy porodzie trafiłam super, mimo że nie zaklepywałam sobie żadnej.

Drugiemu dziecku na pewno nic nie zamierzam na razie kupować. Tyle co gratów się zebrało po pierwszym, nie mam gdzie tego trzymać. Koszulę do porodu tylko sobie kupiłam, bo ostatnim razem miałam beznadziejną, i tyle.
Jak rozumiem jesteś tuż przed drugim? pewnie tez życie pokaże co ono i Ty będziecie potrzebowali. Podejrzewam, że jak każde dziecko inne tak ono też może potrzebować zupełnie co innego w stosunku do rodzeństwa. Również Ty przy dwójce możesz wymagać zupelnie innego wsparcia w gadżetach nich przy jednym. Jedno jest pewne, jesteś mądrzejsza i najpierw sprawdzisz potrzebę, a później kupisz.

Ja Ci szczerze życzę (i odbierz te życzenia właściwie czyli bardzo pozytywnie) sporego wydatku na łóżeczko! Niech Tym razem bobo spi jak suseł w swoim własnym gniazdku.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2022-09-04 o 12:13
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-09-04 13:12:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:06.