2022-10-10, 08:44 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
No z lekka masakra, małżeństwo czy nie - wg mnie to szkoda czasu w tym wieku na relacje, które zwyczajnie się nie sprawdziły. Ja mam 29 lat i nie wyobrażam sobie co by było gdybym wzięła ślub z moim eksem, który zachowywał się podobnie plus sporo więcej - miałabym z nim siedzieć do śmierci i próbować go naprawiać? (Robiłam to cały związek i nie wyszło)
Oczywiście to kwestie indywidualne, ja po prostu jestem takim człowiekiem, że jeśli występuje przemoc i agresja słowna czy fizyczna (nieważne czy rzuca telefonem w ścianę, a nie we mnie) to się ewakuuję. Nie ma w moim życiu miejsca na takie rzeczy i polecam zawsze innym to samo. Powód jest nieważny dlaczego to w ogóle występuje. Czy charakter, czy choroba. Unikam takich ludzi i nie chcę ich. Do takiej osoby traci się pozniej szacunek, relacja zmienia się w jakiś dziwny twór pełen żalu i wątpliwości, obietnic, dołków i wyżyn. To już nigdy nie będzie wg mnie zdrowy związek, jak przekracza się pewną granice to nie ma powrotu. Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-10-10 o 08:47 |
2022-10-10, 09:18 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
a jak wygląda jego dieta? Kiedy ostatnio robił sobie badania krwi?
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2022-10-10, 11:25 | #33 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Pytanie czy Twój mąż Autorko w ogóle chce coś zmieniać/poprawiać. Nawet najgorszy mobbing nie powinien skutkować wyżywaniem się na partnerce.
Rzucenie pracy przez niego wchodzi w grę? Stać Was na taki radykalny ruch? Mąż ma opcje szukania czegoś innego? Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-10-10, 13:33 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
W domu staram się gotować zdrowo i wtedy tak zjada, ale poza domem to już niekoniecznie. A badania z krwi typu morfo, OB, CRP itp robił z 1,5 roku temu, ale wyniki były ok.
To jest praca stresujaca sama w sobie, toksyczni często (dobrze to ujęła jedna z forumek) ludzie to jedno. Przełożonego nazywa psychopatą, mówi, że obsadziłby go w roli Ramsaya Boltona, bo by nawet nie musiał udawać, że gra (ale akurat o wielu ludziach ma, mówiąc delikatnie, nie najlepsze zdanie). Najchętniej by rzucił, ale najprawdopodobniej nie rzuci, bo nie ma innej, dobrej opcji. Mamy rozmawiać, ale ciężko to widzę. I już nie chodzi mi o to, że może zaraz wyskoczyć do mnie z pyskiem, ale o to, że jest zaimpregnowany na to, co się do niego mówi, ale nie spróbuje, to się nie dowiem. Boje się, żeby w końcu coś głupiego nie przyszło mu do głowy. Edytowane przez noemi999 Czas edycji: 2022-10-10 o 13:37 |
2022-10-10, 16:12 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 302
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
Dobry moment na separacje, wtedy piłeczka będzie po jego stronie i będzie musiał jakoś zadziałać. Tylko musisz być twarda i konsekwentna, a to nie łatwe Jeśli zgodzi się na terapie małżeńska to pewnie w którymś momencie terapeuta powie, ze on musi mieć spotkania indywidualnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-10, 17:50 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Moim zdaniem należy przestać tłumaczyć go jego pracą. To nie jest 30 lat temu, są narzędzia by przynajmniej spróbować coś ze sobą zrobić. I zdrowo określić granicę empatii. Twój mąż nadużywa Twojej wrażliwości i miękkości. Jego deklaracje są puste i do niczego nie prowadzą. Zbywa Cię. Długo znosisz skądinąd skandaliczne zachowania.
Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2022-10-10 o 17:55 |
2022-10-10, 18:24 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 860
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Też tak uważam. Moim zdaniem tutaj trzeba już mocniejszych działań. Skoro tłumaczenia i rozmowa nic nie dają to bądź konsekwentna. Separacja i jeżeli mu na Tobie zależy to jak zobaczy że może Cie stracić to może zacznie w końcu działać i zrozumie jak poważnie to wygląda i że naprawdę on przegina. Nie można wszystkiego tłumaczyć praca. No musi coś z tym zrobić. Nie możesz się męczyć.
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
2022-10-11, 08:05 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
Skoro oboje pracujecie, bez dzieci, i ze stabilną sytuacją finansową, to powinien zmienić pracę skoro obecna wykańcza go psychicznie. Tyle, że domniemana depresja, a agresywne zachowania i chamskie teksty w stosunku do Ciebie, to 2 różne rzeczy, bo równie dobrze możesz robić za jego emocjonalny worek treningowy. Skoro zaczęłaś się całować ze wspólnym znajomym w waszym domu, to chyba od dawna nie ma między wami bliskości. A samo zdarzenie, pomijając, że niewłaściwe, również jest problematyczne. Co jeżeli powie mężowi? Jak się dowie, że ze wspólnym znajomym figlowaliście w domu to może mieć spore wątpliwości co do Twojej wierności i tego co mogło się dziać z innymi których nie zna, nawet jeżeli to był tylko pojedynczy epizod. |
|
2022-10-11, 08:34 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 278
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
|
2022-10-11, 08:48 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Nie napisałem, że nie ma depresji, tylko nawet jeżeli to depresja, nie można tolerować agresywnego zachowania wobec siebie, bo będzie tylko gorzej. Ich związek w tym momencie jest głównie na papierze, więc bez pomocy specjalisty i chęci zmiany że strony męża nic z tego nie będzie.
|
2022-10-11, 09:14 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 278
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
|
2022-10-11, 09:26 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Oczywiście, tylko jeżeli sytuacja robi się poważna trzeba postawić sprawę na ostrzu noża i próbować coś zmienić. A co do coraz dziwniejszych zachowań męża, można też zrobić badanie krwi w kierunku boreliozy, nieleczona,może nie dawać silnych objawów i przejść w neuroboreliozę, wśród objawów apatia, agresja, problemy z koncentracja, napady złości, stany depresyjne. Ludzie czasami latami leczą objawy a nie przyczynę bo nadal mało lekarzy zleca badanie krwi w kierunku boreliozy
|
2022-10-11, 09:31 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 278
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
|
2022-10-11, 09:42 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Bo trzeba wykonać droższy test western blot, nie wiem czy refundowany ale skuteczny.
|
2022-10-11, 10:48 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Seksu to akurat nie ma od dłuższego czasu, bo mąż nie ma ochoty, nie chce mu się i sam mówi, że nic go nie rusza. Nic. Jakby miał zerowe libido. Nie, nie podejrzewam go o zdradę, bo raz, że kiedy? Dwa: wiem, że ludzie zawsze są pewni, że ich mężowie/żony to nigdy nigdy, ale brak ochoty na czułości jakiekolwiek moim zdaniem biorą się z jego ogólnego stanu psychofizycznego. Po prostu taka błędna spirala, gdzie jedno wynika z drugiego.
Kolega mężowi powiedzieć raczej nie powie, ale wiem, że i tak co by nie było, to sama ta sytuacja nie powinna sie wydarzyć. To była chwila, impuls i poszło. Jedyne na co mi się męża udało - co i tak uważam za osiągnięcie duże jak na jego podejście - namówić to powtórka badań z krwi (żeby mieć bolerioze to trzeba mieć kleszcza, mąż nigdy kleszcza nie miał, ale chciałabym, żeby powtórzył ogólne badania i może glukoze, hormony właśnie, żeby mieć lepszy obraz stanu zdrowia). Bo przez 1,5 roku to się dużo może zmienić. O terapii małżeńskiej nie ma mowy. Bo on nie będzie się opowiadał ze swojego/naszego życia, nie będzie mu obcy facet czy babka prawić kazań (powtarzam jego słowa), musimy się sami dotrzeć. Jeszcze kilka innych rzeczy padło, o których nie chce pisać. Wizyte u psychiatry powiedział, że rozważy, ale żeby tylko nie żadna terapia. On ma obraz terapii jako prześwietlenie rentgenem, boi się, że padną pytania o dzieciństwo (teściowie to w dużym skrócie specyficzni ludzie, mąż za łatwego dzieciństwa nie miał i ciężko mu o tym nawet ze mną było rozmawiać). Żebym mu dala czas, on się ogarnie, a jak nie, to wtedy o zmianie pracy pomyśli. On wie, że takich chamskich tekstów czy gwałtownych zachowań nie akceptuje, liczę, że dotrze coś do niego, przemysli i da sobie w końcu pomóc. |
2022-10-11, 11:57 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Przypuszczam, że samo czekanie nic nie zmieni. Po co ma coś zmieniać jak tolerujesz patologię. Wmawiasz sobie i światu że nie akceptujesz ale własnie akceptujesz. W waszym związku on dyktuje warunki. To naprawdę nie jest żaden sukces że przez półtora roku poszedł na badanie krwi. Badania powinien zrobić wszystkie możliwe w tym prywatnie by wykluczyć możliwą chorobę psychiczną. Jeśli to ma podłoże zmian w psychice to rzeczywiście z kims takim cięzko byłoby się dogadać (wysłać na badania) i to już nie jego wina, ale to wciąż nie powód abyś rujnowała własną psychikę i życie przez to. Poza tym przyzwyczajenie (lub jak kto woli nawyk) drugą naturą człowieka. Im bardziej on sobie pozwala na swoje odjazdy tym bardziej wchodzi mu to w krew.
|
2022-10-11, 13:30 | #47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
nie chciałabym być z takim człowiekiem. ważniejsze pozory, żeby tylko 'nie wyjść na wariata' niż własna żona. |
|
2022-10-11, 13:32 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Dodatkowo facet jest ignorantem w sprawie terapii skoro mu się wydaje, że terapeuta prawi kazania.
|
2022-10-11, 13:40 | #49 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Co Was w takim razie łączy jako małżeństwo? Seksu nie ma, mąż zachowuje się jak buc, nie wykazuje chęci do zmiany (gadki w stylu "daj mi czas" się nie liczą), a namawianie do BADAŃ KRWI (sic!!!) dorosłego konia to już szczyt abstrakcji. "Docieranie się" w 4,5 letnim związku dojrzałych ludzi to też wielka czerwona flaga.
Póki co to "mąż pomyśli" nad zmianą pracy, która niby go tak niszczy psychicznie - znowu jakiś fikołek logiczny. Albo robota go wpędza w depresję/gorszy nastrój i w tym momencie obmyślacie konkretny plan naprawczy albo to pretekst do wyżywania się na Tobie. Im więcej piszesz Autorko tym bardziej się utwierdzam, że mąż Cię po prostu nie kocha i zawsze był bucem, po prostu wcześniej się lepiej maskował. Edytowane przez Nuova Czas edycji: 2022-10-11 o 13:42 |
2022-10-11, 14:04 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89376259]dla mnie to by było nieakceptowalne. wszystko to co piszesz
nie chciałabym być z takim człowiekiem. ważniejsze pozory, żeby tylko 'nie wyjść na wariata' niż własna żona.[/QUOTE] Zgadzam sie. Sorry, ale mentalnosc sprzed 50 lat, niska inteligencja, tendencja do zamiatania problemow pod dywan, zamiast pracy nad soba (no i co, jesli padna pytania o dziecinstwo? aha, za trudno bedzie, bo trzeba bedzie jednak spiąc tylek i wyjsc ze strefy komfortu, cos zrobic ze sobą). Teraz agresja. Ja bym nawet z kims takim nie weszla w zwiazek, ale coz, kazdy sobie marnuje zycie jak chce. Dobrze, ze nie planujecie dzieci. Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2022-10-11 o 14:05 |
2022-10-11, 14:10 | #51 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
|
|
2022-10-11, 14:38 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Muszę się zgodzić z dziewczynami. Gość na terapię nie pójdzie, pracować nad sobą nie chce. Czyli wie, że jago zachowanie ciebie rani, ale nie ma zamiaru specjalnie nic z tym robić. Więcej spokoju będziesz miała będąc sama, na partnera lepiej szukać dojrzałego emocjonalnie mężczyzny.
Czy autorko uważasz, że brak łatwego dzieciństwo usprawiedliwia jego zachowanie wobec ciebie? Może i ma syf w głowie związany z dzieciństwem, ale teraz jest dorosły i powinien coś z tym zrobić, a pewnie, dopóki będziesz siedzieć z nim i nie zobaczy konsekwencji braku pracy nad sobą, to będzie uznawał, że wszystko jest w porządku, bo przecież dalej znosisz jego chamstwo, więc w czym problem? |
2022-10-11, 16:22 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
O terapii ma ogólnie złe zdanie. Powtarza, że to nie remedium na wszystko, a tak to teraz ludzie traktują i kiedyś terapii nie było, a ludzie jakoś dawali rade. Nie, nie dociera do niego, że to dawanie rady to tak naprawdę ,, dawanie rady", a wyrosło pokaleczone psychicznie przez np IIWŚ pokolenie. Jest głuchy na takie argumenty (czyli dobrze ktoś ujął, że ma mentalność sprzed pół wieku) .
Nie no, dzieciństwo miał kiepskie, dlatego napisałam, że nawet ze mną miał problem, zeby o tym pogadać, bo się wstydził i nie umiał przełamać, ciężko mu było opowiadać o niektórych sprawach z okresu, kiedy był dzieciakiem/nastolatkiem. Nikomu nie jest miło opowiadać, jak ujowo był traktowny przez rodziców. Co - oczywiście macie rację - nie jest żadnym wytłumaczenie na niechęć do zmian. Kiedyś nie był taki, gdyby od początku był chamem z tendencjami do wybuchow i agresji, to nie bylibyśmy razem, a już na pewno nie jako małżeństwo. Bez przesady, nie mam przyjemności w spieprzaniu sobie życia. Mam możliwość odejść, mam gdzie iść. Nawet sama finansowo dam sobie radę bez wiekszego problemu. Mam takie momenty, że najchętniej już bym tak zrobiła i,, czesc, ogarniaj się sam", ale odchodzić, bo przestało być różowo i zaczęły był problemy, najprawdopodobniej w głowie (bo cały czas podejrzewam, że to jest podstawowy problem męża)? I żeby nie było: jak dalej nic nie ruszy, mąż będzie robił jak robi bez chęci na zmiany, to pewnie w końcu się to rozpadnie, bo do końca życia tak nie damy rady żyć. |
2022-10-11, 17:12 | #54 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Nie powinnaś się wiązać z młodszym. To zawsze idzie w parze z problemami
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2022-10-11, 17:14 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-11, 17:16 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Patrząc po małżeństwach z mojego otoczenia i wypowiedzi kobiet
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2022-10-11, 17:28 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
|
2022-10-11, 17:47 | #58 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Zawsze. Kobiety chcą być młodsze aby czuć się zaopiekowane przez mężczyznę
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
2022-10-11, 17:49 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-11, 18:20 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kryzys w małżeństwie. Co dalej?
Stsw8 - poważnie? Mąż jest TYLKO dwa lata młodszy (a ty napisałaś, jakby był z dekadę młodszy) , i zdecydowanie jego wiek nie ma ŻADNEGO znaczenia. I nie jest żadnym problemem
Tekstu o potrzebie zaopiekowania nie komentuje nawet. Nie chce się wierzyć, że ktoś może w XXI wieku uważać, że młodszy facet to błąd. Edytowane przez noemi999 Czas edycji: 2022-10-11 o 18:26 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.