Randki przez Internet cz. 4.

[Krystal_26]

Mi też by się wydawały podejrzane. No ale jeśli kobieta sama jest na przykład dopiero w trakcie rozwodu to pewnie taki status by jej nie przeszkadzał

[ParasolkaMaryPoppins]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89397555]Serio dziewczyny uważacie że jak kobieta dodaje nieaktualne zdjęcia to wszystko jest okej a jak zrobi tak facet to wprowadza on kobietę w błąd? To nie są przypadkiem podwójne standardy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Prztyk do mnie, więc śpieszę z wyjaśnieniami. Zdjęcie mam, jakie mam. Nigdy nie miałam żadnej apki randkowej na Fb. Przez kilka miesięcy należałam do grupy katolickich singli na Fb, ale nigdy się tam nie ogłaszałam. Jednak wystarczy coś polajkować albo napisać neutralny komentarz, a odzywają się faceci, którzy niekoniecznie zapraszają na kawę. Ostatnio najczęściej z portali polonijnych o.O

Wszyscy zaczynają gadkę od komplementowania mojego wyglądu, więc, oczywiście, od razu piszę, że moje zdjęcie jest nieaktualne, więc nikogo nie oszukuję. Jak ktoś jest namolny, to zaniżam swój wiek do 15 lat (Mam baby face, więc kłamstwo uchodzi mi na sucho). Może za jakiś czas zacznę zawyżać do 35, bo od jednego ostatnio przeczytałam, że kobiety po 30 powinny mieć bana na randkowanie, bo: 1) nie urodzą zdrowych dzieci (a te po 40 to absolutnie mają zrezygnować z macierzyństwa) i w konsekwencji obciążają sobą i (cytuję) swoimi downami system opieki zdrowotnej 2) przegrywają z młodszymi kobietami 3) mają pogodzić się, że są przegrane na rynku matrymonialnym 4) mają zrobić miejsce dla młodszych, bo tylko z takimi prawdziwi mężczyźni chcą się żenić (przejrzę naszą wymianę wiadomości na fejsie i dopiszę, jak jeszcze coś ciekawego wyłuskam)

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Prztyk do mnie, więc śpieszę z wyjaśnieniami. Zdjęcie mam, jakie mam. Nigdy nie miałam żadnej apki randkowej na Fb. Przez kilka miesięcy należałam do grupy katolickich singli na Fb, ale nigdy się tam nie ogłaszałam. Jednak wystarczy coś polajkować albo napisać neutralny komentarz, a odzywają się faceci, którzy niekoniecznie zapraszają na kawę. Ostatnio najczęściej z portali polonijnych o.O

Wszyscy zaczynają gadkę od komplementowania mojego wyglądu, więc, oczywiście, od razu piszę, że moje zdjęcie jest nieaktualne, więc nikogo nie oszukuję. Jak ktoś jest namolny, to zaniżam swój wiek do 15 lat (Mam baby face, więc kłamstwo uchodzi mi na sucho). Może za jakiś czas zacznę zawyżać do 35, bo od jednego ostatnio przeczytałam, że kobiety po 30 powinny mieć bana na randkowanie, bo: 1) nie urodzą zdrowych dzieci (a te po 40 to absolutnie mają zrezygnować z macierzyństwa) i w konsekwencji obciążają sobą i (cytuję) swoimi downami system opieki zdrowotnej 2) przegrywają z młodszymi kobietami 3) mają pogodzić się, że są przegrane na rynku matrymonialnym 4) mają zrobić miejsce dla młodszych, bo tylko z takimi prawdziwi mężczyźni chcą się żenić (przejrzę naszą wymianę wiadomości na fejsie i dopiszę, jak jeszcze coś ciekawego wyłuskam)

Nie był żaden przytyk do Ciebie. Z ogólnej konwersacji wyłonił się taki obraz. Mnie tylko zastanawia po co wchodzisz w jakieś rozmowy z frustratami albo kłamiesz? Nie lepiej blokować ludzi którzy wykazują dziwne tendencję w rozmowach? Mnie kiedyś facet zwyzywał bo na apce randkowej zapytałam go o znak zodiaku. Stwierdził że z kretynką która wierzy w takie bzdury rozmawiać nie będzie. Innym razem na fb napisał do mnie jakiś facet którego wydawało mi się kojarzyłam. Mielismy sporo wspolnych znajomych wiec na moje nieszczescie odpisałam bo jeszcze nie wiedzialam jakie ma zamiary. Oczywiście chciał się umówić i nie odpuszczał nawet jak mu napisałam że mam faceta i jestem w 6 miesiącu ciąży. Stąd też moj wniosek że w internecie ogólnie wariatów nie brakuje a jakieś dziwne poglądy to tylko jeden z objawów ich szaleństwa i niekoniecznie jest to wymierzone w kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowanuta]

Ja dziś idę na spotkanie do muzeum xD nawet juz tego nie traktuje jako randki, tylko spotkanie towarzyskie, akurat chciałam zobaczyć to muzeum a przy okazji się poznamy:p troche sie dziwie w sumie że ten chłopak chce się ze mną spotkać, bo uważam że jest bardziej atrakcyjny ode mnie :p

I mam do was pytanie- gdy zaczynacie randkowanie to pewnie zdarzyła się sytuacja ze umówilyscie się w krótkim czasie z różnymi osobami. Czy już po 1 spotkaniu bylyscie w stanie stwierdzić że z kims więcej juz sie nie umówicie i tym samym np skupicie się na jednej osobie? Mi się zawsze wydawało to bardziej szczere, zwykle wolałam pisać i spotykać się tylko z 1 osobą, a teraz postąpiłam inaczej. Byłam ok tygodnia temu na randce z fajnym gościem, było przyjemnie, piszemy ze sobą, ale koleś jest mocno zapracowany, nawet ja nie proponowałam spotkania, bo on ciagle siedzi w pracy albo tak się wzajemnie mijamy xD no i tak piszemy bez większych konkretów, stąd dziś idę na spotkanie z kimś innym.

[tinque]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Prztyk do mnie, więc śpieszę z wyjaśnieniami. Zdjęcie mam, jakie mam. Nigdy nie miałam żadnej apki randkowej na Fb. Przez kilka miesięcy należałam do grupy katolickich singli na Fb, ale nigdy się tam nie ogłaszałam. Jednak wystarczy coś polajkować albo napisać neutralny komentarz, a odzywają się faceci, którzy niekoniecznie zapraszają na kawę. Ostatnio najczęściej z portali polonijnych o.O

Wszyscy zaczynają gadkę od komplementowania mojego wyglądu, więc, oczywiście, od razu piszę, że moje zdjęcie jest nieaktualne, więc nikogo nie oszukuję. Jak ktoś jest namolny, to zaniżam swój wiek do 15 lat (Mam baby face, więc kłamstwo uchodzi mi na sucho). Może za jakiś czas zacznę zawyżać do 35, bo od jednego ostatnio przeczytałam, że kobiety po 30 powinny mieć bana na randkowanie, bo: 1) nie urodzą zdrowych dzieci (a te po 40 to absolutnie mają zrezygnować z macierzyństwa) i w konsekwencji obciążają sobą i (cytuję) swoimi downami system opieki zdrowotnej 2) przegrywają z młodszymi kobietami 3) mają pogodzić się, że są przegrane na rynku matrymonialnym 4) mają zrobić miejsce dla młodszych, bo tylko z takimi prawdziwi mężczyźni chcą się żenić (przejrzę naszą wymianę wiadomości na fejsie i dopiszę, jak jeszcze coś ciekawego wyłuskam)

Też miałam tą grupę na fb, pisało do mnie tylko goście z miejscowości 200km oddalonych ode mnie, więc nawet nie odpisałam. Nie rozumiem dlaczego tak marnują swój czas i nie poszukają kogoś bliżej.

W końcu założyłam apkę, napisał do mnie jeden gość, coś tam mu odpisalam i nie zauważyłam że napisał coś dalej. Wiadomości typu aha, pewnie piszesz z innymi. Nie wiem co o tym myśleć, ale boję się że tam jest więcej tak sfrustrowanych osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krystal_26]

Na pewno jest więcej takich Albo się na to uodpornisz, albo o randkowanie online nie jest dla ciebie.



Malinowa nuta tak zdarzało mi się, że po pierwszym spotkaniu już wiedziałam, że z tym facetem nie chce się więcej spotkać, bo ktoś wyglądał inaczej niż na zdjęciu, albo był bardzo arogancki i nieprzyjemny. Ale jeśli tak nie było to myślę, że nie ma sensu zbyt wcześnie nastawiać się na pisanie albo randki tylko z jednym facetem, dopóki nie było żadnych deklaracji z jego strony. Potem właśnie możesz mieć takie sytuacje, że tobie się spotkanie spodobało, a facet ciągle niby nie ma czasu na kolejne, tylko na pół gwizdka podtrzymuje kontakt. Jak nie było żadnych deklaracji i facet ma czas na spotkanie raz w tygodniu albo i rzadziej to nie ma co się do niego przywiązywać, spokojnie tymczasem pisz, randkuj z innymi.

[DrDoom]

Napisane przez Yellow_Cherry

Chodzi mi po prostu o wasze zdanie na ten temat. Ja jak widze takie "statusy" to od razu ignoruje.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Ja tam np. poznałem swoją obecną partnerkę gdy była w trakcie rozwodu (już po złożeniu papierów). Sytuację jasno przedstawiła, razem nie mieszkali, rozeszli się bez komplikacji.
Mnie to nie robiło różnicy (ale wiem, że na portalu te statusy "skomplikowania" mogą być różne, i o tym, że będzie rozwód, to żona może jeszcze nie wiedzieć).

Tak samo w sumie mi bez różnicy czy ktoś jest rozwódką/rozwodnikiem, czy bez "formalności" był w jakimś związku.
W pewnym wieku raczej większą lampką ostrzegawczą jest dla mnie "biała karta", no bo co z taką osobą jest nie tak skoro przez 10 czy 15 lat nie była w stanie zbudować żadnego trwalszego związku.


Ale dla Pań to chyba bardziej istotne, często w opisach widziałem tylko z "czystą kartą"

[Yellow_Cherry]

Ostatnie kilka dni to dla mnie porazka. Z kim nie nawiazuje sie rozmowa (bez wzgledu czy ja pierwsza zagadam czy facet) dosc szybko wychodzi ze panom chodzi o szybki numerek od razu na 1 spotkaniu albo ze szukaja kogos do bdsm jakas plaga

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[karamelli]

Napisane przez DrDoom

Ja tam np. poznałem swoją obecną partnerkę gdy była w trakcie rozwodu (już po złożeniu papierów). Sytuację jasno przedstawiła, razem nie mieszkali, rozeszli się bez komplikacji.
Mnie to nie robiło różnicy (ale wiem, że na portalu te statusy "skomplikowania" mogą być różne, i o tym, że będzie rozwód, to żona może jeszcze nie wiedzieć).

Tak samo w sumie mi bez różnicy czy ktoś jest rozwódką/rozwodnikiem, czy bez "formalności" był w jakimś związku.
W pewnym wieku raczej większą lampką ostrzegawczą jest dla mnie "biała karta", no bo co z taką osobą jest nie tak skoro przez 10 czy 15 lat nie była w stanie zbudować żadnego trwalszego związku.


Ale dla Pań to chyba bardziej istotne, często w opisach widziałem tylko z "czystą kartą"

czysta karta to nie jest brak zwiazkow. to brak zobowiazan - np rozwodow, dzieci, alimentow.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Yellow_Cherry

Ostatnie kilka dni to dla mnie porazka. Z kim nie nawiazuje sie rozmowa (bez wzgledu czy ja pierwsza zagadam czy facet) dosc szybko wychodzi ze panom chodzi o szybki numerek od razu na 1 spotkaniu albo ze szukaja kogos do bdsm jakas plaga

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

powiem ci, ze ja sobie przez przypadek dalam w prawo na goscia, z ktorym kiedys juz pisalam. a ze nie palil sie do poznania na zywo to olalam. i wyobraz sobie ze nas sparowalo, a gosc w ogole nie pamieta ze ze mna pisal. wiec - o ile nie udaje - oznacza to ze pisze tak z kazda laska na tinderze, ze nawet potem nie pamieta z kim mial kontakt. to nie napawa optymizmem. ale nie dziwie sie - u mnie ciagle na tinderze te same twarze.

[Ava_]

Napisane przez Malinowanuta

I mam do was pytanie- gdy zaczynacie randkowanie to pewnie zdarzyła się sytuacja ze umówilyscie się w krótkim czasie z różnymi osobami. Czy już po 1 spotkaniu bylyscie w stanie stwierdzić że z kims więcej juz sie nie umówicie i tym samym np skupicie się na jednej osobie? Mi się zawsze wydawało to bardziej szczere, zwykle wolałam pisać i spotykać się tylko z 1 osobą, a teraz postąpiłam inaczej. Byłam ok tygodnia temu na randce z fajnym gościem, było przyjemnie, piszemy ze sobą, ale koleś jest mocno zapracowany, nawet ja nie proponowałam spotkania, bo on ciagle siedzi w pracy albo tak się wzajemnie mijamy xD no i tak piszemy bez większych konkretów, stąd dziś idę na spotkanie z kimś innym.

Jeśli chodzi o rekord to miałam 2 randki tego samego dnia. Z tym, ze może wynika to z mojego stylu obecności na portalach randkowych. Nie lubię siedzieć miesiącami, zwykle aktywuje profil na tydzień albo dwa, przy odrobinie szczęścia paruje z kilkoma ciekawymi facetami i później spotykam się z nimi w krótkim czasie. Nie widzę nic dziwnego w rozwijaniu 2-3 znajomosci w tym samy czasie. Z tej wstępnej selekcji przerwa najsilniejszy Odpowiada mi to tez z innego powodu - lubię mieć odpowiednia perspektywę. Jak się spotykam tylko z jedna osoba szybko zaczęłam się skupiać na niej, myśleć o niej, potencjalnie nie zauważać czerwonych flag. A tak zachowuje zdrowy dystans.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karamelli]

Napisane przez Ava_

Jeśli chodzi o rekord to miałam 2 randki tego samego dnia. Z tym, ze może wynika to z mojego stylu obecności na portalach randkowych. Nie lubię siedzieć miesiącami, zwykle aktywuje profil na tydzień albo dwa, przy odrobinie szczęścia paruje z kilkoma ciekawymi facetami i później spotykam się z nimi w krótkim czasie. Nie widzę nic dziwnego w rozwijaniu 2-3 znajomosci w tym samy czasie. Z tej wstępnej selekcji przerwa najsilniejszy Odpowiada mi to tez z innego powodu - lubię mieć odpowiednia perspektywę. Jak się spotykam tylko z jedna osoba szybko zaczęłam się skupiać na niej, myśleć o niej, potencjalnie nie zauważać czerwonych flag. A tak zachowuje zdrowy dystans.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tez tak robie

[DrDoom]

Napisane przez karamelli

czysta karta to nie jest brak zwiazkow. to brak zobowiazan - np rozwodow, dzieci, alimentow.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------



powiem ci, ze ja sobie przez przypadek dalam w prawo na goscia, z ktorym kiedys juz pisalam. a ze nie palil sie do poznania na zywo to olalam. i wyobraz sobie ze nas sparowalo, a gosc w ogole nie pamieta ze ze mna pisal. wiec - o ile nie udaje - oznacza to ze pisze tak z kazda laska na tinderze, ze nawet potem nie pamieta z kim mial kontakt. to nie napawa optymizmem. ale nie dziwie sie - u mnie ciagle na tinderze te same twarze.

Wiem, po prostu nie rozumiem o co chodzi z tymi rozwodami, więc od czasu do czasu gdzieś w tematach wątek poruszam


Osobiście spotykając się z dziewczynami nawet nie miałem w głowie takiego punktu aby oceniać przez status rozwódki czy singielki po związkach.


Więc tak czekam na jakieś sensowne argumenty w czym jestem "lepszy" będąc po 10 letnim związku ale bez ślubu, od Pana Y który również w związku był, ale miał ślub i się rozwiódł.
Bo ta kwestia dla Pań widać często istotna, ale nie wiem dlaczego

[Yellow_Cherry]

Napisane przez karamelli

czysta karta to nie jest brak zwiazkow. to brak zobowiazan - np rozwodow, dzieci, alimentow.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------



powiem ci, ze ja sobie przez przypadek dalam w prawo na goscia, z ktorym kiedys juz pisalam. a ze nie palil sie do poznania na zywo to olalam. i wyobraz sobie ze nas sparowalo, a gosc w ogole nie pamieta ze ze mna pisal. wiec - o ile nie udaje - oznacza to ze pisze tak z kazda laska na tinderze, ze nawet potem nie pamieta z kim mial kontakt. to nie napawa optymizmem. ale nie dziwie sie - u mnie ciagle na tinderze te same twarze.

Tez zdarzalo mi sie po czasie sparowac z kims z kim pisalam kilka miesiwcy wczesniej, czasem oni pamietali, czasem ja, czasem dopiero pozniej kojarzylam.
Mnie przeraza ze wlasnie od kilku dni, moze dluzej niz tydzien, nie udalo mi sie prowadzic normalnej rozmowy, tylko wszystko od razu jest sprwadzane do tego czy trzeba sie spotykac czy od razu idziemy do lozka i ze to stsromodne ze sie nie umawia tylko na seks, albo czy bede ich domina

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[karamelli]

Napisane przez DrDoom

Wiem, po prostu nie rozumiem o co chodzi z tymi rozwodami, więc od czasu do czasu gdzieś w tematach wątek poruszam


Osobiście spotykając się z dziewczynami nawet nie miałem w głowie takiego punktu aby oceniać przez status rozwódki czy singielki po związkach.


Więc tak czekam na jakieś sensowne argumenty w czym jestem "lepszy" będąc po 10 letnim związku ale bez ślubu, od Pana Y który również w związku był, ale miał ślub i się rozwiódł.
Bo ta kwestia dla Pań widać często istotna, ale nie wiem dlaczego

jestes zwiazany z osoba rozwiedziona wiec zaciekle tego bronisz.

dla mnie takie osoby sa z gory skreslone. kazdy ma swoje preferencje.

[DrDoom]

Napisane przez karamelli

jestes zwiazany z osoba rozwiedziona wiec zaciekle tego bronisz.

dla mnie takie osoby sa z gory skreslone. kazdy ma swoje preferencje.

Niczego nie bronię, po prostu nigdy tego nie traktowałem jako argument za albo przeciw, więc nie musisz mi dorabiać ideologii


Oczywiście masz do tego prawo jak i inni aby na podstawie takiej informacji kogoś skreślać, nie neguję, po prostu chciałbym wiedzieć jakie argumenty za tym stoją.




Dla mnie np. takim powodem do skreślenia jest zdrada.
Mimo, że do seksu nie podchodzę nazbyt emocjonalnie jak to faceci, i będąc singlem korzystałem ile się dało, to jednak uważam, że seks jest integralną częścią związku i skoki w bok niczego nie naprawią.
Jeżeli zaczyna się dziać źle, to trzeba to przegadać/naprawić, lub się rozejść i dać obojgu szansę na znalezienie kogoś nowego.
Nigdy żadnej partnerki nie zdradziłem, i nie chciałbym być z osobą która na boku kręciła.
No i na takiej zasadzie interesuje mnie argumentacja na temat rozwodników, z czego to wynika, nie twierdzę, że to złe, po prostu interesują mnie powody które stoją za takim wyborem, bo podobne opisy na Tinderze widziałem u Pań często.

[Krystal_26]

Ale przecież pytaniem nie było, czy przeszkadza status "rozwodnik", tylko czy przeszkadza status "to skomplikowane". A ten przeszkadza, bo często oznacza, że rozwód jest dopiero w trakcie, albo w ogóle jest dopiero separacja, facet się nawet nie wyprowadził od żony itp. Dla mnie by było skreślone, jakby ktoś nawet jeszcze nie pozamykał spraw z przeszłości, a już chciał się umawiać na randki z innymi laskami, np mieszkając jeszcze dalej z żoną 😂

[DrDoom]

Napisane przez Krystal_26

Ale przecież pytaniem nie było, czy przeszkadza status "rozwodnik", tylko czy przeszkadza status "to skomplikowane". A ten przeszkadza, bo często oznacza, że rozwód jest dopiero w trakcie, albo w ogóle jest dopiero separacja, facet się nawet nie wyprowadził od żony itp. Dla mnie by było skreślone, jakby ktoś nawet jeszcze nie pozamykał spraw z przeszłości, a już chciał się umawiać na randki z innymi laskami, np mieszkając jeszcze dalej z żoną 😂

Ale ja się do tamtego pytania nie odnoszę, bo to dział ogólnie o randkowaniu online, a Panie często w opisach mają wyraźnie napisane, że rozwodnicy też odpadają, jak to wyżej w przypadku karamelli która też kieruje się tą zasadą. Jako, że to głównie kobiece forum a temat dotyczy randek, z czystej ciekawości chciałem się dowiedzieć jakie argumenty za tym stoją


A co do statusów u Panów "to skomplikowane", to zazwyczaj sprowadza się to do ściemy, szuka na boku, a jak trafi to pomyśli o tym aby formalnie rozstanie/rozwód przeprowadzić. Do tego czasu 2 połowa pewnie nawet tego świadoma nie jest.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez DrDoom

W pewnym wieku raczej większą lampką ostrzegawczą jest dla mnie "biała karta", no bo co z taką osobą jest nie tak skoro przez 10 czy 15 lat nie była w stanie zbudować żadnego trwalszego związku.

Nic nie musi być "nie tak". Dla mnie lampką ostrzegawczą jest myślenie w drugą stronę: miałem za sobą kilka związków, to znaczy, że ze mną jest wszystko w porządku, (*co tam, że wszystkie się rozwaliły), ale jak Ty siebie szanowałaś i czekałaś na tego jedynego właściwego faceta, to znaczy, że z Tobą coś jest nie tak.

Przez takie podejście odrzuciłam faceta, bo kreował się na tradycyjnego (świeżo ochrzczonego) katolika. Nie przeszkadzało mu to, że on mógł mieć za sobą (przed nawróceniem) kilka związków, ale teraz szukał dziewicy, przy czym uważał, że jak nie miała ona związkowego doświadczenia, to na pewno z nią coś było nie tak.

Mindf*** na całego

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez DrDoom

Panie często w opisach mają wyraźnie napisane, że rozwodnicy też odpadaja

U mnie rozwodnicy odpadają, bo marzy mi się ślub kościelny.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez tinque

Też miałam tą grupę na fb, pisało do mnie tylko goście z miejscowości 200km oddalonych ode mnie, więc nawet nie odpisałam. Nie rozumiem dlaczego tak marnują swój czas i nie poszukają kogoś bliżej.

W końcu założyłam apkę, napisał do mnie jeden gość, coś tam mu odpisalam i nie zauważyłam że napisał coś dalej. Wiadomości typu aha, pewnie piszesz z innymi. Nie wiem co o tym myśleć, ale boję się że tam jest więcej tak sfrustrowanych osób.

Do mnie też pisali kawalerzy z najodleglejszych zakątków Polski, najczęściej z Podkarpacia (rejony Bieszczad), Podlasia, i Śląska. Byli z małych miejscowości, na gospodarce. Nic dziwi mnie tamtejszy brak kandydatek, skoro już moje koleżanki z liceum, robiły wszystko, by nie wracać na wieś (więcej się uczyły/robiły prawo jazdy/celowały w studia na polibudzie).

Odn. pytania o pisania z innymi: Mnie też zadawali takie pytania. Bez ogródek pisałam, że piszę też z innymi, bo - sorry - to portal randkowy i nie ma sensu skupiania się na jednej osobie.

[DrDoom]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

U mnie rozwodnicy odpadają, bo marzy mi się ślub kościelny.

No i jest to jakiś argument, u siebie nie brałem pod uwagę, bo nie uważam, że formalizacja związku coś zmienia, zwłaszcza na lepsze, do tego jako ateista kościelny ślub odpada.

Ale rozumiem, że wielu Paniom może się marzyć kościelny ślub i fajna impreza.
Chociaż argument "częściowy", bo rozwodnik mógł mieć tylko ślub cywilny, a nawet przy kościelnym, w tych czasach wystarczy "nasmarować i poczekać" a i kościelny anulują i można brać ponownie

Napisane przez tinque

Też miałam tą grupę na fb, pisało do mnie tylko goście z miejscowości 200km oddalonych ode mnie, więc nawet nie odpisałam. Nie rozumiem dlaczego tak marnują swój czas i nie poszukają kogoś bliżej.

W końcu założyłam apkę, napisał do mnie jeden gość, coś tam mu odpisalam i nie zauważyłam że napisał coś dalej. Wiadomości typu aha, pewnie piszesz z innymi. Nie wiem co o tym myśleć, ale boję się że tam jest więcej tak sfrustrowanych osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różnie się w życiu układa, ja przez 10 lat byłem w związku z dziewczyną którą poznałem online, ona z Warszawy, ja południe Polski więc prawie 400km. Aktualnie od 2 lat w związku z dziewczyną którą poznałem przez przypadek przez wspólną koleżankę, tym razem dzieliło nas tylko 140 km

[ParasolkaMaryPoppins]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89399770]Nie był żaden przytyk do Ciebie. Z ogólnej konwersacji wyłonił się taki obraz. Mnie tylko zastanawia po co wchodzisz w jakieś rozmowy z frustratami albo kłamiesz? Nie lepiej blokować ludzi którzy wykazują dziwne tendencję w rozmowach? [/QUOTE]
To było tylko wtrącenie, by nawiązać do poprzedniego wątku No hurt feelings

Odpisuję takim frustratom, gdy mam gorszy dzień albo zwyczajnie mi się nudzi. Jeśli są to katolicy, odpisuję, by poczytać, co tam komu w rogatej duszy gra.

Masz rację, lepiej takich blokować, i tak robię, gdy mam lepszy humor.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez DrDoom

Ale rozumiem, że wielu Paniom może się marzyć kościelny ślub i fajna impreza.
Chociaż argument "częściowy", bo rozwodnik mógł mieć tylko ślub cywilny, a nawet przy kościelnym, w tych czasach wystarczy "nasmarować i poczekać" a i kościelny anulują i można brać ponownie

Pudło 1#. Mnie marzy się ślub kościelny tylko w najbliższym rodzinnym gronie. Ślub znaczy dla mnie coś więcej niż "fajna impreza".

Pudło 2#. Anulowany ślub kościelny nadal by się dla mnie liczył, zwłaszcza jeśli w związku są dzieci.

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Krystal_26

Ale przecież pytaniem nie było, czy przeszkadza status "rozwodnik", tylko czy przeszkadza status "to skomplikowane". A ten przeszkadza, bo często oznacza, że rozwód jest dopiero w trakcie, albo w ogóle jest dopiero separacja, facet się nawet nie wyprowadził od żony itp. Dla mnie by było skreślone, jakby ktoś nawet jeszcze nie pozamykał spraw z przeszłości, a już chciał się umawiać na randki z innymi laskami, np mieszkając jeszcze dalej z żoną

Dokladnie, bylam na kilku randkach z rozwodnikami i to dla mnie nie problem, bo roznie zycie sie toczy. Ale pamietam 2 rozmowy z "to skomplikowane", na pytanie co przez to rozumieja to jeden mowil, ze jego malzenstwo to fikcja, ze nic nie czuje do zony, ze rozwod wisi w powietrzu, ale wlasnie wisi, a wisiec moze i latami, bo zona mogla nawet o tym nie wiedziec, a drugi mowil ze szuka fwb bo z zona niensypia od dawna a potrzeby ma.
Takze dla mnie taki ststus to zadna zacheta, wrecz przeciwnie.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[Laief]

Bezpośrednio na fb nie zagaduje, a w używanych przeze mnie aplikacjach nie ma opcji ustawienia takiego statusu. Niemniej, unikam osób, które od razu na starcie w opisie maja np. szukam zony.

[tinque]

Napisane przez Laief

Bezpośrednio na fb nie zagaduje, a w używanych przeze mnie aplikacjach nie ma opcji ustawienia takiego statusu. Niemniej, unikam osób, które od razu na starcie w opisie maja np. szukam zony.

Powiem tak, jestem na takim etapie że szukam męża, ale nie dałabym nigdy takiego opisu - moim zdaniem wygląda on zbyt karykaturalnie, nie ważne jaka ważne żeby żona była.
Tylko obawiam się odwrotnej sytuacji, w której spotykam się z kimś od kilku miesięcy, a on wciąż nie myśli o mnie na poważnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wlosomaniaczkaaa]

Przychodzą mi do głowy dwie możliwości dlaczego kobiety nie chcą rozwodnika. Pierwsza, to właśnie ślub kościelny. Druga, że istnieje wysokiego prawdopodobieństwo, że jak było małżeństwo, to są dzieci, a mało której kobiecie to pasuje. Oczywiście, że bez ślubu też można mieć dziecko, ale małżeństwo bardziej z rodzicielstwem mi się kojarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez tinque

Powiem tak, jestem na takim etapie że szukam męża, ale nie dałabym nigdy takiego opisu - moim zdaniem wygląda on zbyt karykaturalnie, nie ważne jaka ważne żeby żona była.
Tylko obawiam się odwrotnej sytuacji, w której spotykam się z kimś od kilku miesięcy, a on wciąż nie myśli o mnie na poważnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co, ja również chce stałej oraz długotrwałej relacji. Natomiast taki opis odbieram podobnie jak Ty. Obawiam się, że ktoś ma zbyt duże ciśnienie na znalezienie zony i to odstrasza.

[Yellow_Cherry]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Przychodzą mi do głowy dwie możliwości dlaczego kobiety nie chcą rozwodnika. Pierwsza, to właśnie ślub kościelny. Druga, że istnieje wysokiego prawdopodobieństwo, że jak było małżeństwo, to są dzieci, a mało której kobiecie to pasuje. Oczywiście, że bez ślubu też można mieć dziecko, ale małżeństwo bardziej z rodzicielstwem mi się kojarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozmawialam z kolega, ktory niedawno zaczal sie spotykac z dziewczyna i mowil wlasnie ze dziewczyna ma 2 dzieci. I opowiadal ze ma ilus kolegow co tez zwiazali wie z dziewczynami co maja dzieci z poprzednich zwiazkow, co zawsze wydawalo mi sie, ze dziewczyna z dziecmi ma znacznie mniejsze wzanse na powodzenie niz bezdzietna panna. Podal argument ze dzieci odchowane i nie musza sie martwic, ze ich dziecko urodzi sie chore.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[adrianoleite]

Napisane przez Yellow_Cherry

Rozmawialam z kolega, ktory niedawno zaczal sie spotykac z dziewczyna i mowil wlasnie ze dziewczyna ma 2 dzieci. I opowiadal ze ma ilus kolegow co tez zwiazali wie z dziewczynami co maja dzieci z poprzednich zwiazkow, co zawsze wydawalo mi sie, ze dziewczyna z dziecmi ma znacznie mniejsze wzanse na powodzenie niz bezdzietna panna. Podal argument ze dzieci odchowane i nie musza sie martwic, ze ich dziecko urodzi sie chore.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

no ale to już trochę zależy od wieku ja jestem parę lat przed 30 i kobieta z dzieckiem z różnych wglądów dla mnie kompletnie odpada aczkolwiek dopuszczam myśl ze jak sam będę powyżej 30+ to może nastąpić weryfikacja chociaż póki co ciężko mi sobie to wyobrazić to zupełnie co innego zwykły rozwód

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

To było tylko wtrącenie, by nawiązać do poprzedniego wątku No hurt feelings

Odpisuję takim frustratom, gdy mam gorszy dzień albo zwyczajnie mi się nudzi. Jeśli są to katolicy, odpisuję, by poczytać, co tam komu w rogatej duszy gra.

Masz rację, lepiej takich blokować, i tak robię, gdy mam lepszy humor.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


Pudło 1#. Mnie marzy się ślub kościelny tylko w najbliższym rodzinnym gronie. Ślub znaczy dla mnie coś więcej niż "fajna impreza".

Pudło 2#. Anulowany ślub kościelny nadal by się dla mnie liczył, zwłaszcza jeśli w związku są dzieci.

serio akceptujesz casus Kurskiego?

[wlosomaniaczkaaa]

Yellow, no i całe szczęście, że są osoby odnajdująca się w związkach z dzieciatymi. Wydaje mi się jednak, że statystycznie bezdzietni mają łatwiej w znalezieniu partnera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Yellow, no i całe szczęście, że są osoby odnajdująca się w związkach z dzieciatymi. Wydaje mi się jednak, że statystycznie bezdzietni mają łatwiej w znalezieniu partnera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja absolutnie nie mam nic do tego, ze ktos sie odnajduje lub nie, tylko zawsze wydawalo mi sie, ze dziecko (zwlaszcza w przypadku kobiety) stanowi jakas tam przeszkode, a wychodzi na to ze niekoniecznie.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[siarka40]

Napisane przez adrianoleite

serio akceptujesz casus Kurskiego?

Przecież Parasolka napisała coś zgoła na odwrót .