Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

znałam kiedyś gościa, który nie jadł ŻADNYCH warzyw (poza ziemniakami, ale to dosyć specyficzne warzywo) i to te ok. 20 lat temu było dla mnie mega dziwne. odżywiał sie głownie (student) makaronem z kiełbasą mięsem i keczupem, albo samymi ziemniakami i mięsem.
obecnie coraz więcej jest osób, ktore są dosyć wybiórcze żywieniowo - w róznych kierunkach.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Miss Saeki]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89585089]Oczywiście, że lepiej wtedy zjeść ja raz na weselu ( w diecie wegetariańskiej...) Dostałam sałatkę z łososiem no i zjadłam, trudno. To jest zupełnie odrębny temat

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------



Białko nie występuje tylko w mięsie.[/QUOTE]

Ale w "makaronie z sosem warzywnym" raczej też są go znikome ilości.
Wiec to nie jest tak "masa ludzi nie może zjeść makaronu z sosem z warzyw". Masa ludzi dba aby posiłki były prawidłowo skomponowane. A jedzenie w kółko strączków czy też produktów na bazie strączków to też nie jest rozwiązanie.
I nie wiem skąd ta pogarda dla "mielone z biedronki". Każdy kupuje tam gdzie go stać. Równie dobrze można kupić w lokalnej masarni.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Przecież za naszego życia nikt nie zamknie produkcji mięsa w stu procentach na całym świecie. Ja nawet nie widzę takiej potrzeby. Ograniczyć - to jest to o co chodzi.

Ale mięso a uprawa roślin to niebo a ziemia. Ja dodatków staram się kupować lokalnie, a nie awokado z drugiego końca świata.

[Miss Saeki]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Myślę, ze taki zakaz nie ma racji bytu. Wszak nie tylko człowiek je mięso.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Miss Saeki

Ale w "makaronie z sosem warzywnym" raczej też są go znikome ilości.
Wiec to nie jest tak "masa ludzi nie może zjeść makaronu z sosem z warzyw". Masa ludzi dba aby posiłki były prawidłowo skomponowane. A jedzenie w kółko strączków czy też produktów na bazie strączków to też nie jest rozwiązanie.
I nie wiem skąd ta pogarda dla "mielone z biedronki". Każdy kupuje tam gdzie go stać. Równie dobrze można kupić w lokalnej masarni.

Słuchaj na szybko wpisałam w google przepisy wysokobiałkowe wegetariańskiej i masa, makaronów też.

Wiecie, że mięso jest powszechnie dostępne dopiero od niedawna ? Do.lat 90 w większości domów mięso jadło się rzadko, bo po prostu nie było wyjścia. Mam wrażenie że takie upieranie się na mięso i brak otwartości oraz ignorancja to jest pokłosie tego, ze kiedyś mięso = luksus. No teraz to równa się coś innego

[kasia2209]

Treść usunięta

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Miss Saeki

Myślę, ze taki zakaz nie ma racji bytu. Wszak nie tylko człowiek je mięso.

Myślę podobnie. Nigdy nie przestaniemy produkować mięsa w 100%. Ale też nie widzę takiej konieczności (chcoisz sama mięsa nie jem)

[meliandra]

Napisane przez Miss Saeki

No ale gdzie białko w tym posiłku? Masz tu głównie węglowodany z węglowodanami.

Ale białko jest nie tylko w mięsie to raz, a dwa nie musisz jeść tego białka w każdym posiłku.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No jest, ale co to ma do tej dyskusji? Hmm chyba rzadko kiedy nie mam wpływy na to co dostaję do jedzenia. Jak jestem u kogoś i ktoś serwuje coś czego nie lubię, to po prostu nie jem i zjada, to ktoś inny.

[Miss Saeki]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja sobie kiedyś zadałam trud przeanalizować niektóre te przepisy. Nadal w tych posiłkach węglowodany górują nad białkiem.

Z reszta nie wiem co chcesz osiągnąć. Napisałam, że mam świadomość i chciałabym umieć ograniczyć mięso. Ale na ten moment nie umiem tego zrobić, mimo, ze wiem, że częśc mojego myślenia jest błędna.
Więc nie wiem co chcesz osiągnąć takimi komentarzami. Bo póki co efekt jest raczej odwrotny do zamierzonego.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Miss Saeki]

Napisane przez meliandra

Ale białko jest nie tylko w mięsie to raz, a dwa nie musisz jeść tego białka w każdym posiłku.





No jest, ale co to ma do tej dyskusji? Hmm chyba rzadko kiedy nie mam wpływy na to co dostaję do jedzenia. Jak jestem u kogoś i ktoś serwuje coś czego nie lubię, to po prostu nie jem i zjada, to ktoś inny.

Muszę jeść białko w każdym posiłku.

[karawanna]

Jeszcze trochę i pojawi się w sklepach sztucznie wyhodowane mięso i wtedy każdy będzie zadowolony A nie, przepraszam, na pewno zaraz pojawią się głosy, że "chcą nas otruć, zawładnąć umysłami przez substancje do niego wprowadzone" i nie wiadomo co jeszcze

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez Miss Saeki

Muszę jeść białko w każdym posiłku.

To nadal białko jest nie tylko w mięsie. No chyba, że musisz jeść tylko mięso, no to inna kwestia.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89585109]Słuchaj na szybko wpisałam w google przepisy wysokobiałkowe wegetariańskiej i masa, makaronów też.

Wiecie, że mięso jest powszechnie dostępne dopiero od niedawna ? Do.lat 90 w większości domów mięso jadło się rzadko, bo po prostu nie było wyjścia. Mam wrażenie że takie upieranie się na mięso i brak otwartości oraz ignorancja to jest pokłosie tego, ze kiedyś mięso = luksus. No teraz to równa się coś innego[/QUOTE]
ja to czasem się "śmieje" (gorzko), że chyba jedynie to uchroniło tak troche niektórych ludzi przed szybkim pogorszeniem zdrowia wcześniej - taka uboga dieta, pasty z warzyw jako oszukane pasztety, dżemy z buraka itp. Gorzej, że po tych chudych latach 80tych potem był co drugi dzień schabowy smażony na smalcu, każde ziemniaki polane margaryną, sosem i gulasz na gulaszu, a od świeta tłusta kaczuszka . I tłuste bigosy. Mój tż teraz ma rozwalony już trochę uklad pokarmow, jego rodzice 60+ bardzo- oboje) i odkrawa każdy skrawek tłuszczu z szynki, bigosów nie chce nawet próbowac, tak jak i kapustno-strączkowych, bo od razu ma wzdęcia i inne sensacje.
Ja żyłam dlłużej biednie żywieniowo (np. na suchych pierogach ) wiec sobie moge - póki co- czasem bezkarnie wpierniczyć kilka kromek ze smalcem (i kiszonkami do tego obowiązkowo).

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Higurashi]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale dalej mówimy o nazewnictwie. Weganin nie je produktów odzwierzęcych, koniec, kropka. Jeśli je, to nie jest weganinem. Proste.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No jak kogoś było stać żeby codziennie zabijać kure zamiast trzymać ją dla.jajek go faktycznie było inaczej mięso na wsi jadło się też rzadko zazwyczaj

[meliandra]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A Ty dalej to samo. Przecież nikt nie pisał o ograniczeniach dla każdego. Nikt nikomu nie dyktuje co ma jeść. Skąd Ty sobie dopowiadasz takie rzeczy. Dla mnie to jest logiczne, że jak ktoś ze względów zdrowotnych coś musi jeść albo czegoś nie może, to się do tego stosuje, bo zdrowie jest najważniejsze i nikt tego nie podważa. Nic nie było też o całkowitym zaprzestaniu jedzenia mięsa, tylko o ograniczeniu. Większość ludzi nie musi jeść mięsa codziennie i na każdy posiłek, więc warto rozważyć jego ograniczenie.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Miss Saeki

Muszę jeść białko w każdym posiłku.

Szpinak, orzechy, płatki owsiane, brokuły ... Fajne źródła białka.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale przecież nikt tu nie namawia to bycia weganinem!
Mowa jest o tym, że bez mięsa (tylko bez mięsa!) też można mieć smaczny i zdrowy obiad. Mnóstwo ludzi jest na wegetariańskiej diecie, nawet sportowców - da się wszystko zbilansować, jeśli się ma tylko chęci.


Ja ze swojej strony zachęcam swoje otoczenie, żeby spróbowali JEDEN obiad w tygodniu zrobić bez mięsa. Raz na 7 dni - to wystarczająco dużo czasu, żeby ogarnąć przepis inny niż zwykle, ale w ten sposób można regularnie testować różne alternatywy. I zazwyczaj jest szok, że ojej, tyle fajnego jedzenia można zrobić, jak się odejdzie od przekonania, że obiad bez mięsa to nie obiad. Moi rodzice w ten sposób doszli do 3 dni bezmięsnych w tygodniu. Dalej już raczej nie pójdą, ale dla mnie to jest super. O coś takiego właśnie chodzi w ograniczaniu mięsa.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89585105]Przecież za naszego życia nikt nie zamknie produkcji mięsa w stu procentach na całym świecie. Ja nawet nie widzę takiej potrzeby. Ograniczyć - to jest to o co chodzi.



Ale mięso a uprawa roślin to niebo a ziemia. Ja dodatków staram się kupować lokalnie, a nie awokado z drugiego końca świata.[/QUOTE]No czy ja wiem, setki tysięcy hektarów lasów tropikalnych wycinanych pod uprawy np. soji...ile zwierząt przy tym ginie to lepiej nawet nie myśleć. W zasadzie żeby jeść etycznie to trzeba hodować wszystko samemu bądź brać z mikro gospodarstw, o których wiesz wszystko (czyli np. Od rodziny, przyjaciół).

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89585147]No czy ja wiem, setki tysięcy hektarów lasów tropikalnych wycinanych pod uprawy np. soji...ile zwierząt przy tym ginie to lepiej nawet nie myśleć. W zasadzie żeby jeść etycznie to trzeba hodować wszystko samemu bądź brać z mikro gospodarstw, o których wiesz wszystko (czyli np. Od rodziny, przyjaciół).[/QUOTE]

No i kiedyś tak było. Po cichu liczę, że zaczniemy żyć bardziej lokalnie i sezonowo. Nie mam tu na myśli tylko jedzenia.
Oczywiście że iroawa roślin też może być nieetyczna. Było głośno o tym ile awokado wymaga wody i do tego transportu. Ja staram się wybierać rzeczy produkowane i hodowane w Polsce. Ale.jak już wspomniałam czasem w sklepie możesz wybrać mniejsze zło, no nie da się idealnie.

[Asuka99]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89585147]No czy ja wiem, setki tysięcy hektarów lasów tropikalnych wycinanych pod uprawy np. soji...ile zwierząt przy tym ginie to lepiej nawet nie myśleć. W zasadzie żeby jeść etycznie to trzeba hodować wszystko samemu bądź brać z mikro gospodarstw, o których wiesz wszystko (czyli np. Od rodziny, przyjaciół).[/QUOTE]

I ta soja to w dużej mierze jest uprawiana jako pasza dla zwierząt hodowlanych.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Asuka99

I ta soja to w dużej mierze jest uprawiana jako pasza dla zwierząt hodowlanych.

A to swoją drogą

[olabambola]

Napisane przez Asuka99

I ta soja to w dużej mierze jest uprawiana jako pasza dla zwierząt hodowlanych.

no to usuwając z łańcucha pokarmowego jedno ogniwo, uprawy SOI będą mogły być mniejsze

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Nie tylko - wycina się je również stricte dla pozyskania drewna - niestety, czas się pogodzić z tym, że świat etyczny nie był, nie jest i nie będzie. Można podejmować własne wybory oczyszczające sumienie, natomiast na dużą skalę nigdy dobro człowieka, zwierzęta, roślin nie będzie na pierwszym miejscu.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Akurat Amazonia ma teraz dobry moment, bo obecny prezydent trzyma się obietnicy wyborczej i starają sie ograniczyć te wycinki.
Właściciel firmy Patagonia przeznaczył ogromną sumę pieniędzy na walkę z klimatem. Ja wierzę, że może być lepiej, ale więcej osób musi zacząć myśleć o ogóle społeczeństwa , a nie o tym, że ja chce tak i tak i mam to w dupie, jakie to ma konsekwencję. O kryzysie klimatycznym słyszymy od lat, a jak realnie państwa starają się przygotować na skutki tego? Widzimy we Włoszech właśnie, że wcale.