Co sądzicie o świadomym spłodzeniu dziecka w wieku około 50 lat?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89607594]Rozśmieszyło mnie to strasznie. Przecież ludzie po 30. to młodzi ludzie ja mam prawie 30, a mój facet 35 i niedługo jedziemy na road tripa, na którym będziemy chodzić po górach, wulkanach i robić mnóstwo kilometrów. Nie wiedziałam, że już staruszkowie z nas
Mój ex w wieku lat 43 biega kilka razy w tygodniu po 10 km. Nie wiem, może kiedyś tak było, że ludzie siedzieli na tyłku i nie dbali o sprawność, teraz takie teksty mnie dziwią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------



To też. Uważam, że jestem bardziej inteligentna i mam większą wiedzę niż rodzice. Jak ich czasem słucham, to ręce mi opadają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Może 30 latek robi karierę i dlatego nie ma czasu dla dzieci?
Mam znajomych w wieku 30-70 lat. Najbardziej dynamiczni są ci w wieku 50-60 lat, najbardziej im się chce, są ciekawi świata i głodni zycia.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89607588]To mnie zdziwiło. Mieszkam w innym kraju niż rodzice i od dawna sama to wszystko ogarniam oprócz dzieci, bo nie planuję. O porady nigdy nie proszę, bo nie mam tak dobrego kontaktu z nimi. Wolę się radzić znajomych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no wlasnie o to sie rozbija ze nie masz z nimi dobrego kontaktu dlatego ci ich nie brakuje i nie potrzebujesz ich do szczescia
ja mowie o zdrowej rodzinie z dobrymi relacjami bo chyba taka chce zapewnic odpowiedzialny rodzic

[Mija62]

Moje widełki na najlepszy wiek na macierzyństwo 25-35

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89607597]Może 30 latek robi karierę i dlatego nie ma czasu dla dzieci?
Mam znajomych w wieku 30-70 lat. Najbardziej dynamiczni są ci w wieku 50-60 lat, najbardziej im się chce, są ciekawi świata i głodni zycia.[/QUOTE]

a czy ci dynamiczni 50-60 latkowie maja niemowlaki ktorymi musza sie zajmowac czy poukladane zycie ze splaconym kredytem na mieszkanie i unormowana pozycja zawodowa?
bo ja tez mam o wiele wiecej czasu i pieniedzy na zwiedzanie i robienie co lubie bo nie mam juz tylu obowiazkow jakie mialam kiedy dzieci mieszkaly ze mna ,jest tylko ja i maz (i psy ;-) i mamy o wiele wiecej luzu i kasy niz kiedy utrzymywalismy cala rodzine
nasze zycie wygladaloby zupelnie inaczej jakbym sobie teraz strzelila bobasa i miala bezsenne noce ,biegala po placu zabaw dla dzieci a za kilka lat musiala ukladac urolp pod zajecia szkolne mojej pociechy

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89607615]a czy ci dynamiczni 50-60 latkowie maja niemowlaki ktorymi musza sie zajmowac czy poukladane zycie ze splaconym kredytem na mieszkanie i unormowana pozycja zawodowa?
bo ja tez mam o wiele wiecej czasu i pieniedzy na zwiedzanie i robienie co lubie bo nie mam juz tylu obowiazkow jakie mialam kiedy dzieci mieszkaly ze mna ,jest tylko ja i maz (i psy ;-) i mamy o wiele wiecej luzu i kasy niz kiedy utrzymywalismy cala rodzine
nasze zycie wygladaloby zupelnie inaczej jakbym sobie teraz strzelila bobasa i miala bezsenne noce ,biegala po placu zabaw dla dzieci a za kilka lat musiala ukladac urolp pod zajecia szkolne mojej pociechy[/QUOTE]
To bylo w kontekście tego że 30 latkowie to sily nie mają i nie powinni decydowac sie na dzieci.

Znajoma, jak jej dziecko poszło na swoje, od razu miała wiecej kasy i czasu. Do momentu kiedy urodziły się wnuczęta, bo zaangażowana jest bardzo w ich wychowanie.

[Monika828282]

Tu jest fajny filmik (po angielsku) na podobny temat - kobieta, która została mamą w wieku 47/48 poprzez IVF (z dawstwa komórek, zarówno jajowej jak i plemnika) odpowiada na komentarz pod jednym z jej filmów (ktoś napisał, że zrobienie sobie dziecka w takim wieku to prawie "child abuse").

https://www.youtube.com/watch?v=JIQKt63Sv2o

[Paprotka_]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89607586]To, że ktoś w wieku 30 lat nie chce się ruszać i "ogranicza ruch dziecka" to kwestia osobnicza, a nie zasada. Zasiedziały rodzic może być i 20 letni. Energia życiowa nie znika magicznie po 30 rż.



Nie rozumiem tego wątku. Najpierw na wizażu poglądy, by dzieci robić świadomie, a tu nawet 30 letni rodzic nie jest najlepszy, bo będzie się mniej ruszał[/QUOTE]Też siedzę i się drapię po głowie co tu się wydarzyło
BTW nie wiem czy dobrze pamiętam ale wydaje mi się, że większość medialnych afer z katowanymi dziećmi dotyczyła rodziców przed 30.
Sądzę, że najlepszy wiek na rodzenie dzieci to taki kiedy się chce dziecka i po analizie swojej sytuacji życiowej (w którą włączam również kwestie zdrowotne) podejmuje decyzję. Każdy własną.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

A czyli schodzimy jeszcze niżej I jedziemy po 30latkach. Ok, odpadam z tej dyskusji, bo zrobiło się absurdalnie do granic możliwości. I to jest właśnie piękne, wylogowyjesz się z oparów wizazowych absurdów i wracasz do reala, który wygląda zupełnie inaczej

[brandie]

Absurdalne jest to wszystko, moim zdaniem średnią rację bytu mają dywagacje, że najlepszy wiek na ciążę to do 25 r.ż. Nie wiem co by się musiało stać, żeby te czasy wróciły - teraz ludzie chcą się najpierw wykształcić, znaleźć przyzwoitą pracę i zbudować sobie w niej jakąś pozycję plus jest duży nacisk na posiadanie swojego mieszkania lub domu, więc jeszcze trzeba odkładać na wkład w między czasie.
W moim otoczeniu ciąże poniżej 25 r.ż. to była domena głównie osób z patologii plus garstka normalnych ludzi, pewnie wpadki w dużej mierze.
Co z tego, że miałam najwiecej siły te prawie 10
lat temu skoro miałam jakąś dorywczą pracę na zlecenie, byłam niedojrzała, lekkomyślna i dziecko jawiło mi się jako koniec życia - byłabym sfrustrowana i nieszczęśliwa z dzieckiem. I jak jeszcze pomyślę z jakimi typami się prowadzałam wtedy… Tragedia. Na pewno byśmy nie żyli razem i dzieciak miałby rozbitą rodzinę. Super warunki.
Nasze matki i babcie były tak samo niegotowe na potomstwo w tym wieku, mąż i dziecko po szkole to była naturalna kolej rzeczy, nikt się nad tym zbytnio nie zastanawiał, bo nie było wielu alternatyw za PRL. Stąd też wynikało według mnie to hodowanie dzieci a nie wychowywanie - młode dziewczyny nie miały cierpliwości i ochoty do zajmowania się bejbikami, faceci byli jeszcze mniej dojrzali w podobnym wieku, więc też ich to średnio interesowało i tak to się wszystko kręciło. Co z tego, że fizycznie byli w teorii świetnie przygotowani skoro sfera psychiczna leżała, bo wcale mądrzejsi i dojrzalsi od nas w tym samym wieku nie byli.
Moim zdaniem to właśnie wiek około 30tki jest najlepszy i w sumie najbardziej naturalny - trochę już się pożyło jako dorosły, ma się doświadczenie zawodowe, jakiś bagaż przeżyć, większą dojrzałość, ale nadal jest się młodym i jakieś warunki można temu dziecku zapewnić.
Jestem bardzo ciekawa ile starszych kobiet w naszych rodzinach ,gdyby miało takie możliwości jakie są teraz, tak ochoczo zachodziłoby w ciąże i brało śluby koło 20tki.

[linaya]

Napisane przez Paprotka_

Sądzę, że najlepszy wiek na rodzenie dzieci to taki kiedy się chce dziecka i po analizie swojej sytuacji życiowej (w którą włączam również kwestie zdrowotne) podejmuje decyzję. Każdy własną.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

Dokładnie tak to sprawa dwojga ludzi, kiedy chcą (i mogą) mieć dzieci.
Poziom sił witalnych i ogólny stan zdrowia to kwestia bardzo indywidualna, a wiek jest tylko jednym z czynników.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

w ten sposob zabija sie wszelkie dyskusje, trzeba powiedziec "niech kazdy robi jak uwaza" i to jedyny sposob, zeby ktos sie zaraz nie przyczepil
kazdy napisze takie zdanie, dyskusja bedzie zadna, ale przynajmniej bez -izmow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Mija62

Moje widełki na najlepszy wiek na macierzyństwo 25-35

Dla mnie tak 28-35. Jak się nie wyrobie do tego wieku, to odpuszczę. Ale ja z tych co wyobrażają sobie życie bez dziecka, myśle że może być naprawdę ciekawe. Mam nadzieję że tak mi zostanie.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89607699]w ten sposob zabija sie wszelkie dyskusje, trzeba powiedziec "niech kazdy robi jak uwaza" i to jedyny sposob, zeby ktos sie zaraz nie przyczepil
kazdy napisze takie zdanie, dyskusja bedzie zadna, ale przynajmniej bez -izmow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bez kitu ostatnio to samo pomyślałam jak czytałam jakiś wątek

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Centralnie mam to w pompie, niech sobie ludzie kierują własnym życiem jak chcą.
Różnie się starzejemy, w różnym wieku dojrzewamy do posiadania dzieci (albo nie). Byle tylko dzieciak był chciany i kochany.

Reszta to wszystko dywagacje i bicie piany.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89607716]Centralnie mam to w pompie, niech sobie ludzie kierują własnym życiem jak chcą.
Różnie się starzejemy, w różnym wieku dojrzewamy do posiadania dzieci (albo nie). Byle tylko dzieciak był chciany i kochany.

Reszta to wszystko dywagacje i bicie piany.[/QUOTE]

No ogólnie to i tak każdy robi co chce, łącznie z tym że dziecko można sobie kupić czy zrobić w każdym wieku (chyba najmłodsza ciąża to zaledwie kilkuletnia dziewczynka, najmłodszy ojciec nie mam pojęcia), a jeden ze starszych ojców o którym było głośno to znany aktor - ponad 80 lat. Wszyscy można skomentować niech ludzie sobie robią co chcą, skoro to legalne, ale no wątek jest o tym żeby sobie pogadać, co my uważam za etyczne a co nie. Dla mnie 80 ojciec jest na nie, tak samo mam problem z tym co sądzić o surogacji

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89607615]
nasze zycie wygladaloby zupelnie inaczej jakbym sobie teraz strzelila bobasa i miala bezsenne noce ,biegala po placu zabaw dla dzieci a za kilka lat musiala ukladac urolp pod zajecia szkolne mojej pociechy[/QUOTE]

Gdyby to był twój pierwszy dzieciak, to nie byłabyś już tak hmmm...no jednak zmęczona jak teraz po odchowaniu nie wiem ilu tam, które już masz. Dzieci jednak pompują z człowieka dużo energii, nie ma co ukrywać.
Ogólnie zgadzam się z tezą, że ludzie w średnim wieku nie decydują się na dzieci z wygody po prostu. Zwałszcza jak już mają dzieci, to nie chcą kolejnego i zaczynania tego całego wysiłku od nowa.
Ale jak ktoś nie zna tego bólu, to może się skusić

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89607724]Wszyscy można skomentować niech ludzie sobie robią co chcą, skoro to legalne, ale no wątek jest o tym żeby sobie pogadać, co my uważam za etyczne a co nie. [/QUOTE]

No ale teraz ty będziesz ustalać czy i jak mam się włączać w tę jałową (jak dla mnie) dyskusję ?
Toż bijcie pianę o styranych 50ciolatków ze starymi jajami (u płci obojga), niedołężnych starców po 60tce i hożych dziewojach przed 30tką, których nie zniszczy nic.
Plus ta stara, nudna do bólu śpiewka o egoiźmie.
Nikomu nie bronię tracić czasu na kolejne dyskusje na tematy już tu tysiąc razy przedyskutowane.
Podpowiedź: z żadnej takiej dyskusji (którą obserwowałam i w której nie raz i nie dwa brałam udział, ale nie znam wszystkich, rzecz jasna) nie wypłynęły żadne konstruktywne wnioski i dalej każdy dorosły człowiek robi ze swoim życiem co chce.
Na moje można się rozejść, ale oczywiście nie trzeba.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89607727]
Na moje można się rozejść, ale oczywiście nie trzeba.[/QUOTE]
po co w ogole zakladac jakiekolwiek watki czy rozmawiac z ludzmi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89607734]po co w ogole zakladac jakiekolwiek watki czy rozmawiac z ludzmi
[/QUOTE]

Fajne to jest.
Człowiek wchodzi na wątek przedstawia zdawkowo swoje stanowisko w sprawie, a owo stanowisko nagle staje się sprawą na wątku
Nie możesz uważać, że to nie twoja sprawa i temat do dyskusji. Proszę natychmiast zająć pogłębione stanowisko i rozstrzygnąć szereg dylematów moralnych !
A jak się nie ma, a tylko chciało się powiedzieć, że ten temat pozostawia się do przemyślenia zainteresowanym to co ? Nie można się odezwać ?
EOT

[Pani_Robot]

Wypowiem się jako kobieta 38-letnia, która obraca się w kręgu długoletnich znajomości z osobami do 45rż. Nie, 40 to nie jest młody wiek, to wiek średni. Nie, nie mamy już tyle energii, co 10 lat temu. Mamy za to problemy z kręgosłupem, kolanami i zwyrodnienia stawów. Kiedyś uprawialiśmy sporty, dziś są to raczej długie spacery, rekreacyjnie rower. Większość ma w telefonie numer do fizjoterapeuty. Patrząc tylko po własnych wyborach - 15 lat temu był to Siberian Husky, pies, który biegałby z Tobą chętnie kilka godzin dziennie, codziennie. Dzisiaj? No najchętniej Bernardyn, który jest dostojny i powolny, albo śpi. Głównie śpi.
Ulubiona forma wypoczynku w wieku 22 lat? Sparring na macie.
Ulubiona forma wypoczynku w wieku lat 38? Hamak w lesie z książką.
Mężczyźni w moim wieku mają hemoroidy i żylaki odbytu. I to jest norma. Możemy wyglądać wciąż super, ale ciało się zużywa. Wystarczy popatrzeć na wiek szczytu kariery sportowców.

Możemy sobie wypierać i kolorować, że wciąż jesteśmy młode. Nie jesteśmy, możemy młodo wyglądać i tak się psychicznie czuć, ale biologia swoje.

[Mija62]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89607706]Dla mnie tak 28-35. [/QUOTE]
Tak szczerze, to chciałam napisać od 27-35 ale zawachalam i napisałam 25 haha

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Mija62

Tak szczerze, to chciałam napisać od 27-35 ale zawachalam i napisałam 25 haha

25 byłoby dla mnie do przeżycia, ale no robiłam dzienne studia przez 6 lat łącznie, więc ja bym się totalnie nie odnalazła w tym wieku

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[karamelli]

Napisane przez Pani_Robot

Wypowiem się jako kobieta 38-letnia, która obraca się w kręgu długoletnich znajomości z osobami do 45rż. Nie, 40 to nie jest młody wiek, to wiek średni. Nie, nie mamy już tyle energii, co 10 lat temu. Mamy za to problemy z kręgosłupem, kolanami i zwyrodnienia stawów. Kiedyś uprawialiśmy sporty, dziś są to raczej długie spacery, rekreacyjnie rower. Większość ma w telefonie numer do fizjoterapeuty. Patrząc tylko po własnych wyborach - 15 lat temu był to Siberian Husky, pies, który biegałby z Tobą chętnie kilka godzin dziennie, codziennie. Dzisiaj? No najchętniej Bernardyn, który jest dostojny i powolny, albo śpi. Głównie śpi.
Ulubiona forma wypoczynku w wieku 22 lat? Sparring na macie.
Ulubiona forma wypoczynku w wieku lat 38? Hamak w lesie z książką.
Mężczyźni w moim wieku mają hemoroidy i żylaki odbytu. I to jest norma. Możemy wyglądać wciąż super, ale ciało się zużywa. Wystarczy popatrzeć na wiek szczytu kariery sportowców.

Możemy sobie wypierać i kolorować, że wciąż jesteśmy młode. Nie jesteśmy, możemy młodo wyglądać i tak się psychicznie czuć, ale biologia swoje.

ale tu na watku jest zaklinanie rzeczywistosci.

proponuje zaczac od podstaw - moze lekcje biologii? proponuje dowiedziec sie, dlaczego kobiety po 35 rz wymagaja w ciazy dodatkowych badan. zacznijmy od podstaw, badan, faktow medycznych. a nie bełkotu "aaaa sasiadka miala dzieci po 40 i wszystko jest git"

a i pomyslmy o dzieciach, ktorzy maja "starych rodzicow'' - ile z nich uslyszy w szkole, ze na wywiadowke przyszla jego babcie, ilu bedzie w wieku 20 lat martwic sie o zdrowie starszych rodzicow, ilu zamiast wychowywac swoje dzieci, bedzie musialo to polaczyc z zajmowaniem sie schorowanymi rodzicami.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

No tak, mając 50 jest jeszcze spoko, ale 60 zaczyna być gorzej a dziecko ma 10 lat, więc sporo uwagi potrzebuje. Mam wrażenie że malo osób myśli o tym co dalej, a nie tylko o spacerkach z wózkiem i zaprowadzeniu do przedszkola (nie mówię że ty, to moje ogólnie spostrzeżenie). Mój TŻ wspomina że pomimo że jego rodzice byli sprawni, to jednak sprawni jak na swój wiek, a nie sprawni jak 30 latkowie.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Co do zakładania rodzin przez bardzo młode osoby to też jestem na nie. Moja mama urodziła mnie za młodo moim zdaniem. Ja bym tak nigdy nie chciała i udało się

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta