Czysta micha cz. 11

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Gryzia fajnie, że nowa praca zapowiada się dobrze

Wolha ale śmieszny pingwin


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Melduje ze zyje. Nie wiem jak dlugo co prawda.

Znalazlysmy te talerze

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja zniszczyłam dzisiaj talerz. Nie mogę mieć porządnych z tego wniosek. Kupiliśmy na zalando porcelanowy zestaw i co dzisiaj obiłam jeden z zestawu przy władaniu do zmywarki.
A do nowego mieszkania miałam plan kupić coś ładnego. Zaraz znowu wszystkie obije jak obecnie w Polsce. A jeszcze Tż czaił się na takie duże i drogie. Najwyżej nie będę dotykać

Kto ze znajomych nie jedzie do Grecji to zaraz wysyła mi zdjęcie że jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

I mnie dzisiaj z atrakcji na atrakcje. Najpierw festiwal piwa kraftowego z koncertem
Załącznik 7792570
A potem jak mieliśmy wracać trafiliśmy na nową knajpę. Koncert na żywo z Grecką muzyką. Nie mieli menu po angielsku i nie ma tej knajpy w Google maps. Czekam na jedzenie
Załącznik 7792571


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Kqq jak ta grecka impreza wczoraj?

My mamy porcelane jeszcze z Polski. Pozniej porcelanowe talerze z drugiej reki tutaj (to tymi sie sis A. zachwycila) i 2 kubki i taka hm....salaterke? kupione jako nowosc za to z tutejszej najwazniejszej dunskiej firmy z porcelana. Te to pochowalam przed dzieciakami. Jakby sie ktorys zbil to bym sie autentycznie poplakala.

Oprocz tego Royal Kopenhagen wszystko co kupilismy tutaj na miejscu mamy z drugiej reki. Biorac pod uwage jakie cuda tutaj moge znalezc uzywane to ja sie czuje jak w niebie

Odwozimy wycieczke na lotnisko.

Na zdjeciach szczescie A. wyrazone w jedzeniu.

20230804_195934.jpg20230804_195955.jpg

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Na festiwal piwa Tż kręci nosem, bo zamówiliśmy pity i zamiast z kurczakiem dostaliśmy wieprzowinę praktycznie sam tłuszcz. A potem kręcił nosem, że najadł się na noc i się nie wyspał. Powiedziałam mu, że starość.
Mi tam się podobało. Lokalnego piwa nie ma tu dobrego, a w innych częściach Grecji dowiedziałam się że jest. A druga impreza z muzyką super. W każdy weekend organizują. Jak kogoś zaproszę, to zabiorę żeby pokazać grecki klimat. Potem ludzie zaczęli tańczyć swoje tańce.
Co ciekawe nigdy tam nawet nie doszłam wcześniej, bo byłam przekonana, że tam już koniec miasta jest i są tylko domy.
Jadę teraz pływać na piaszczystą plażę.
A jutro wycieczka na wyspę.

Założyłam lnianą sukienkę, ale jakoś wcale nie jest mi mniej gorąco.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Imperfecta]

Rozumiem Twojego TŻta, że źle się czuł najadając się na noc, ja też nie lubię
Zazdroszczę pogody na letnią sukienkę, u mnie dzisiaj mocno jesiennie wybieramy się na grilla do mojej świadkowej, pewnie będę musiała wziąć sweter

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Tak, tylko chwilę wcześniej chciał iść jeść w inne miejsce. Też nie lubię jeść na noc.
Tutaj niestety dziwnie, wszyscy wychodzą wieczorem na pełny talerz jedzenia.

Wracam pks, samochodem trasa ja godzinę, a tu jedzie 2 h 15 min i to jak ma dobry dzień i akurat kierowca nie wymyśli zatrzymać się gdzieś na pogawędkę. Myślę, że za kilka lat dorównają się do większych miast, bo palenie przez kierowcę w autobusie pierwszy raz widziałam tu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Kqq bardzo fajmie brzmia te lokalne imprezy.

A z jedzeniem to nie jest moze tak, ze z okazji wysokich temperatur Grecy po prostu jed,a glowny posilek wieczorem?

Dla odmiany w Danii czesto kolacje je sie kolo 17-18 i pozniej nic.

Wczoraj 6 h w pociagach i autobusach. Jak dojechalismy do nas to kupilismy sobie takie male gotowe drinki, poszlismy na marine przy fiordzie i na lawecace wsrod tych wszystkich zaglowek napawalismy sie cisza

W piatek to juz bylo apogeum. Zagralismy w talizman, minecrafta i 2 inne gry na kompie. Chlopacy juz maja zamowiony talizman do domu. Urzywke bo juz nowych nie da sie kupic.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Byłam u koleżanki, mam znowu ładne paznokcie w wystrzałowym kolorze, a przed kolejną porcja gołąbków wpadł porządny spacer, bo wracałam od niej na pieszo.


10 koła kroczków moje.


Tak to można żyć

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha to teraz odpoczynek po gościach

U mnie dzisiaj autobusowo wychodzi podobna ilość godzin. Ale sceny w porcie widziałam. 15 min płynie się na wyspę. Ludzie dosłownie walczą i miejsca . Nasz statek podniósł schody, czekał na policję i dopiero zaczął wpuszać, a i tak widziałam jak naszą pilot wycieczki jakiś typ dosłownie przepchnął jak wpuszała grupę. W drugą stronę był większy już prom, ale i tak trzymali ludzi pół godziny na słońcu. O co tu chodzi. Nigdy tak nie było.

Za to wypożyczyliśmy rowery i mam za sobą 2 h przejażdżki w słońcu i temperaturze 30+. Ale nie było tak źle. Lepiej niż iść
Załącznik 7792639
Załącznik 7792640
Załącznik 7792641
Załącznik 7792642
I na koniec jaki stary opuszczony budynek.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Kqq z tym odpoczywaniem to tak srednio. Juz wczoraj pralam posciele. Dzisiaj musze nadrobic dunski, nie poszlam na 2 lekcje: w czwartek i piatek. Nie wiem o sie tam dzialo nawet.

Chcemy w tym tygodniu skoczyc na grzyby i do Skagen (najbardziej na polnoc wysuniety punkt Danii i cypelek na ktorym spotykaja sie Morze Polnocne i Baltyk), bo A. urlop do konca tygodnia. W niedziele za to lece do Polski i tam to juz bedzie maraton roku.

Ale juz wczoraj bylo milo. Tak cicho

Obudzilam sie i pada.

Jak zawsze super widoki. A ten prom to jakas dzicz. Nie lubie takiej mentalnosci.



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Wolha, rozumiem to napawanie się ciszą lubię mieć gości, ale lubię też jak już jadą, zwłaszcza jeśli są w tym towarzystwie dzieci

Kqq, piękne widoki, ja coraz bardziej nie mogę się doczekać podróży poślubnej, mam wrażenie że im bliżej tym bardziej mi się ciągnie

A takie widoki, jak widziałaś na promie, to ja niemal codziennie widzę w autobusie

Za równe dwa miesiące nasz ślub łapię chyba powoli stresik

[Pelagia_W]

Huhu dwa miesiące to już bliziutko!
Wszystko ogarnięte?

My za 3 tygodnie wylatujemy na urlop, chętnie zrzuciłabym jeszcze 1-1,5kg tym bardziej, że TŻ chce koniecznie kupić mi nowy strój kąpielowy
Obkupiłam się na Vinted, a przed weekendem koleżanka robiła porządki w swojej szafie i zgarnęłam kilkanaście świetnych ciuchów. Lecimy do Egiptu i jak zrobiłam rachunek sumienia to okazało się, że takich przewiewnych ubrań na prawie 40 stopni to w zasadzie nie mam. Do tej pory bywaliśmy w Turcji, ale w październiku więc aż takich temperatur już nie było.

[Imperfecta]

No, już bardzo bliziutko.
Sukienkę mam, buty mam, biżuterię mam, narzeczony też "ubrany", zaproszenia rozdane, wszystko zarezerwowane, wygląda na to, że wszystko ogarnięte

Też muszę powoli rozgadać się za jakimiś fajnymi rzeczami na urlop

[Wolha wRedna]

Imp to już jedną nogą jesteście w tym pięknym dniu


Pelagia buahaha ja jak zwykle napiszę: o w mordę! Umarłabym w takim Egipcie


Umówiłąm dzisiaj siebie i koleżankę na masaż Kobido. Jak żyję nie byłam na żadnym masażu, ona też. Także wymasujemy sobie paszcze coby być młode i piękne. Ciało to nadal po za naszymi strefami komfortu.

[Imperfecta]

Udanego masażu Wolha relaksujcie się!

My idziemy dzisiaj z narzeczonym na randkę do restauracji gdzie będzie nasze wesele

[Pelagia_W]

Noooo mój mąż nie znosi upałów, a upierał się na ten Egipt jak nie wiem. Będzie miał za swoje Może w wodzie nie będzie tak źle bo my lubimy się moczyć, spróbujemy też snurkowania

Dziewczyny super macie plany! Nam jak nigdy uda się dziś skończyć pracę w podobnym czasie i jedziemy rozejrzeć się za paroma rzeczami właśnie w kontekście urlopu.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Imp to to szybko minie

Pelagia, ja też nie mam, a siedzę w upale W każdym razie jak chodzę po słońcu go pilnuję zakrytych ramion i karku. Od pewnego stopnia przypiekaniu żadna ilość kremu nie działa. No i kapelusz i okulary.
Udanego wypoczynku

Wolha ja mam podobnie, raz dostałam voucher i podczas masażu i jakoś tak sobie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

My idziemy razem, bo obydwie jestesmy masazowe dziewice znaczy to jest tylko na twarz i wlasnie nierelaksacyjne no ale ma dzialac i bedziemy mlode. Huehuehue. Jeszcze dzisiaj pani rejestratorce podawalam na co ktora z nas jest uczulona w kosmetykach.

Sis A. Opowiadala ze jak dostala voucher na masaz ciala to na odwage walnela kielicha i bylo fajnie

Pelagia, A. 5 lat temu w Hiszpanii we wrzesniu stwierdzil ze do dooopy z tym morzem, jak dla niego woda tak ciepla, ze on sie nawet w niej poci. No ale to jest przypadek wybitny lazacy w tshircie w grudniu. On nie ma kurtki zimowej. W ogole. Max to bluza + lekka kurtka przeciwdeszczowa.



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Wolha, przypomniałaś mi ze dawno na masazu ciała nie byłam, pora zamówić. Pysk sobie masuje sama póki co, mam pewna wprawę z gua sha, ale na kobido kiedyś byłam i polecam.

Imp, udanej randki

Pelagia, to trzymam kciuki za ostatnie cyferki na blacie i ten kostium oraz radochę z nurkowania W jakie ciuchy celowałaś na ten Egipt? Pytam z ciekawości, bo ja za miesiąc do Tunezji lecę.

kqq, ładnie jak zawsze i normalnie ja tu z wypiekami czekam na twoje greckie przygody, zawsze się coś wydarzy.

Aha - pochwale się - mamy dziś ujemne kilowaty (w sensie ceny za jeden), bo tyle wody u nas, więc państwo płaci mi za zużywanie prądu. Nie muszę chyba pisać, ze cebulowo odpaliłam porządki z grubej rury, nie?

[Aisha_Q]

Masaże ciała to super sprawa, przed pierwszym się bałam, a teraz lubię się wybrać raz na jakiś czas. Na taki mooocny najlepiej.
Na Kobido też byłam, jak dobrze pamiętam to obejmuje też kark i ramionach. Przyjemny.

Bawcie się dobrze dziewczyny na tych wakacjach, zazdroszczę. Mój wyjazd na Litwę pod znakiem zapytania bo TŻ zmienia pracę i jeszcze nie wiadomo na 100% os kiedy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja jestem na Podkarpaciu u teścia i pewnie przywalę znowu +5kg jak zwykle. Teść kupuje zawsze takie pyszne swojskie wędliny, do tego świeża bułeczka, nie idzie się opanować (dzisiaj zjadłam już z 3 )

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Ja wciągnęłam pstrąga z ziemniaczkami pieczonymi i surówką, było bardzo smacznie udało nam się złapać menagera, wysłał nam menu weselne, będziemy wybierać

[Wolha wRedna]

Na masaż ciała to nie wiem czy się kiedykolwiek zdecyduję. Mam świadomość, że bardzo by mi sie przydał, bo wiem, że jestem pospinana itp. ale no... nie. Póki co nadal mam opory kiedy np. na jodze trzeba coś ćwiczyć razem. Nie lubię obcego dotyku, nawet fryzjer myjący mi włosy powoduje, że jest mi dziwnie. Nie mam oporów tylko z robieniem paznokci.


A po tym kobido można sobie kilka h później normalnie walnąć tapetkę na paszczy i wyglądać jak milion dolców? Bo my wieczorem idziemy na burlsekę i trzeba wyglądać


Chciałabym kiedyś nurkować, zawsze mnie to kręciło, bo to taki nastepny stopień wtajemniczenia po pływaniu na powierzchni bez ograniczeń

[magbeth]

Po kobido możesz wszystko Przed nie jest wskazany jakiś ciężki makijaż albo zmywanie go olejkami.
Tez bym poszła na burleske.

Boli mnie wszystko po rurce, ale jestem szczęśliwa. Co prawda zobaczenie się na zdjęciach z tej poplątanej dzisiejszej figury to była tragedia, nie wiem czy ja jestem zbyt krytyczna czy wychodzę na tych fotach jak barachło czy po prostu jestem wizualne barachło. W lustrze (na zajęciach) to jakoś lepiej się widzę, może byc ze mam zaburzenia widzenia czy jak?

Przebiegłam się tez przed zajęciami 2,5 km wolnym truchtem, bo walczyłam z wiatrem. Tragedia co tam się dzieje a ma być gorzej.

[Wolha wRedna]

Magbeth dzięki za info. Ja raczej pójdę z spf na gębie i tyle, po prostu trzeba się wieczorem wylaszczyć


Jeszcze nie mam biletów, bo nie uruchomili puli Ale po prostu musze, musze bo się uduszę! Chce brokat, pióra, show i drinki!


U nas leje i wieje masakrycznie. Dzisiaj zaiwaniałam w glanach, bo inaczej się nie dało. Jeszcze w tym armageddone przydygałam do domu kwiatka, bo dostałam od instruktorki jogi Pierwszy pieniążek w moim życiu, ona ma potwory które nic nie robia tylko rosną i maja w kółko "dzieci". Się załapałam na takiego dzieciaczka. Ledwo przeżył drogę 500 m w tej wichurze.

[Pelagia_W]

Wolha, no właśnie TŻ ma podobnie, krótka piżama cały rok, w upały w domu rozebrany do majtek, kurtki zimowej nie założył chyba 2 lata… Sam się wczoraj zastanawiał czy to na pewno dobry pomysł. Ale słowo się rzekło, kasa wydana, trzeba jechać

Magbeth, ciuchy na maxa przewiewne i łatwe w zakładaniu! Mam np. takie letnie spodnie z Vinted, ale są mi lekko za małe, tzn. jak już przecisnę je przez kuper to są ok, no ale na pewno ich nie zabiorę. Jak patrzę na zdjęcia z zeszłego roku z Turcji to w większości jestem w górze od kostiumu i jakiś krótkich gatkach, ewentualnie w luźnej kiecce. Aaa i jeszcze pamiętam jak kilka lat temu lecieliśmy do Turcji pierwszy raz, a dla mnie to w ogóle był pierwszy raz samolotem. I ze strachu żeby nie piszczeć na bramce na lotnisku założyłam stanik sportowy – okazało się to bardzo szczęśliwym wyborem również później, nie wyobrażam sobie drucianej uprzęży przy takich temperaturach. Kupiłam ostatnio stanik Sloggi bez fiszbin – jest boski i zakładam go nawet do pracy

Wczoraj kupiliśmy kilka t-shirtów dla TŻ-ta i topów dla mnie – wszystko białe, bez nadruków (no może jakiś jeden z palmą). Potrzebujemy jeszcze czegoś na głowę no i te kremy SPF50. Polecicie coś? Zawsze wystarczała mi 20, no ale tutaj nie będę ryzykować. Chętnie coś co ładnie pachnie…
I jeszcze a’propos zapachów, kończą mi się na potęgę wszystkie perfumy! Po cichu liczę, że może na lotnisku będzie coś w niezłej cenie. Poluję na Chloe Nomade

A wczoraj pierwszy dzień czystej michy do urlopu uczciłam lodami od Grycana i lampką wina
Też mam obawy co to będzie po wakacjach bo na takich to nie ma bata żeby nie przytyć, zwłaszcza jak jest się łakomczuchem jak ja, a lecimy na 2 tygodnie Planuję tam aerobiki i dużo pływania, ale nie mam złudzeń, że uda się wrócić bez nadbagażu…

Pieniążki są super, szkoda, że mi nie wyszło z hodowlą. Kupiłyśmy sobie kiedyś z moją psiapsi po jednym. Mój przez chyba 2 lata nie urósł ani odrobinę, po prostu sobie był. A potem umarł Może jeszcze kiedyś się przymierzę

[Wolha wRedna]

Pelagia to nasze drugie polowy moga sobie przybijac piateczke. Moj jak mamusia do niego dzwoni na fb (oczywiscie z kamerka) lub mamy gosci to szuka koszulki i spodenek, bo 80% czasu przez caly rok siedzi w majtkach. Ja w bluzie a ten rozneglizowany

Z spf- ow po prostu 50 z tymi wszystkimi bajerami. Ja patrze tylko na sklady, bo nie moge kilku rzeczy. Jesli masz taki styl i lubisz to polecalabym tez czapke z daszkiem lub kapelusz bo tam nie ma szans nawet z 50tka na buzi.

Weszlismy na wyzszy level. Slupy te z sygnalizacja swietlna, takie metalowe - lataja na tym wietrze. Polowa rowerow stojacych luzem na ulicach powywracana. Swiszczalo mi dzisiaj w nocy nawet przy zamknietych oknach.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Pelagia to ja Ci życzę miłego urlopu, koniecznie pochwal się później jakimiś zdjęciami

Ja mam dużo roślin, pieniążka też, ale niestety zdechł