Wątek wspomnieniowy Ysmay 07.06.2008 Kraków

[ysmay1]

Trochę czasu upłynęł od tego wielkiego dnia i trzeba trochę powspominać.

Najpierw wygląd bukietu, samochodu, makijazu, fryzury ..

[ysmay1]

teraz pora na ubieranie, (w miedzyczasie błogosławieństwo - tu foto pominięte)i wyjscie z dimu do Koscioła.

[ysmay1]

dotarliśmy do Kościoła i pora rozpocząć ceremonię

[Daysy85]

Zdjęcia bardzo ładne , bukiet taki fajny wesoły
Ja nie założyłabym takie biżuterii na szyję wydaje mi się zbyt wydatna może dlatego , że ja nie lubie nosić nic na szyi...

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, samych pięknych chwil i uśmiechów... a uśmiech masz bardzo ładny

[ysmay1]

w Kościele - przysiega

[ysmay1]

cd Kościół

Dziekuję.
Co so bizuterii to była konieczność założenia czegoś zabrywającego dekold bo mam bardzo widoczna blizną i trzeba było ją zamaskowac, a suknia zapinana na szyję nie wchodziła w gre. bo one strasznie skracaja.

[ysmay1]

podpisywanie dokumentów i wyjście z kościoła

[ysmay1]

obsypali nas ryżem i monetami, ktore mąz musiał wyciagać z trenu, spadł mi welon. Nastepnie były życzenia (tu pomine fotki) i udalismy sie na salę weselną

[ysmay1]

na sali powitanie chlebem i solą, wypicie szampana i tłuczenie kieliszków, pierwszy pocałunek jako małżenstwo i pierszy taniec

[ysmay1]

podziękowania a potem była zabawa do białego rana

[ysmay1]

tort

[ysmay1]

ostatnie foto bo Was zamęczyłam - oczepiny

[katalinka17]

Piekne zdjecia, piekna para
Bardzo podoba mi sie twoj bukiet, zolty akcent to jest cos
Natomiast szkoda, ze na szyjce masz taki naszyjnik, przycmil suknie i jej piekno.

Wszystkiego co najlepsze, oby takie dni byly juz wasza codziennoscia

[Taverney]

piękna z Was para I przecudny bukiet, gratuluję!

[ysmay1]

dziekuje

a co do naszyjnika to pisalam taka wielkosc byla koniecznoscia.

[katalinka17]

Napisane przez ysmay1

dziekuje

a co do naszyjnika to pisalam taka wielkosc byla koniecznoscia.

A mogę spytać dlaczego koniecznością?

[madziulka_]

Napisane przez katalinka17

A mogę spytać dlaczego koniecznością?

Przeczytaj sobie parę postów powyżej to będziesz wiedzieć

[katalinka17]

Napisane przez madziulka_

Przeczytaj sobie parę postów powyżej to będziesz wiedzieć

Nie wiedziałam, że Ysmay ma swojego własnego adwokata

Dzięki!

[Pisklak23]

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Cudownie razem wyglądacie i macie mnóstwo pięknych zdjęć i wspomnień...

Ja również jestem z Krakowa (a właściwie z jego okolic) i mam do Ciebie parę pytań dot. Twojego bukietu ślubnego.Jeśli można oczywiście zapytać
1. gdzie zamawiałaś swój bukiecik? Podobno bardzo polecana jest kwiaciarnia p.Agaty na ul.Wielickiej i jaki był koszt?
2.czy nie było problemu z dostępnością storczyków?
3.czy bukiet dał się ładnie zasuszyć?
4. ile wytrzymał czasu? Mam plener 2-3 dni po ślubie i chcę żeby mój bukiecik przetrwał...Wiem, że storczyki są trwałe, ale podobno są również bardzo kruche i trzeba bardzo uważać...

Będę bardzo wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości Pozdrawiam

[ysmay1]

1. gdzie zamawiałaś swój bukiecik? Podobno bardzo polecana jest kwiaciarnia p.Agaty na ul.Wielickiej i jaki był koszt?
Własnie my zamiawialiśmy wszystko u Pani Agaty, którą gorąco polecam. Cena nie ma pojęcia bo to narzeczony płacił ale coś oko 150 zł
2.czy nie było problemu z dostępnością storczyków?
Ślub był w czerwcu więc nie było peoblemu z ich dostępnością. Najlepiej daj . Agacie wolna ręke i powiedz jakie kwiaty chesz a jakich nie - tworzy piekne bukiety.
3.czy bukiet dał się ładnie zasuszyć?
nie suszyłam bukietyu bo musiałabym go przetransportować pociągiem do Warszawy a po 2 miałam oprócz storczyków eustome (która się nie zasuszy) i oździki.
4. ile wytrzymał czasu?
Ślub był w sobote a plener w środę. Zaraz po podaniu tortu (ok 22) bukiet poszedł do lodówki i spokojnie wytrzymał do środy.

[Pisklak23]

Bardzo dziękuję za odpowiedź pozdrowienia dla Was

[Sysunia_d]

Ysmay1 Mam pytanko gdzie zamawiałaś tort ? i o jakim był smaku Wyglada pieknie i bardzo smacznie. Ja własnie jestem na etapie szukania cukierni zalezy mi na dobrym torcie ( bez aromatów no i zeby nie był mdły).

[ysmay1]

Tort zamawiałam w cukierni Victoria w Lusinie. tort nazywał się czarny las. Był czekoladowy a raczej taki kawowy z wiśniami - taki lekki bez kremu. No i my zamiast lukru chcieliśmy tylko lekki wierzch tortu bo to był czerwiec. Cukiernie polecam. My od nich tez braliśmy ciasta i paczki dla gości. Furore zrobiła mieszanka bankietowa - tj takie babeczki z owocami.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Dodam jeszcze ze w rodzini ema cukiernika więc on najpierw testował smak tortu. nie był za słodki i bez sztuczności tj nie czuło sie tego.