dlaczego jesteście singielkami??

[veiled]

ja na tych wakacjach w ciagu dwoch tgodni poznalam dwoch bardzo fajnych chlopakow- na dyskotece oczywiscie i bylo swietnie... tanczylismy, rozmawialismy i to wszystko w takiej niezobowiazujacej atmosferze... no coz nie wyszlo, ale to dlatego ze jeden z nich zwyczajnie moglby byc tylko moim kumplem, nie czuje do niego czegos wiekszego...a drugi byl tez swietny ale nie moglam przyjsc na umowione spotkanie i nasza krotka znajomosc sie skonczyla (nie mialam jego numeru bo bylam pewna ze sie jeszcze zobaczymy a na drugi dzien okazalo sie ze musze wracac z wakacji)... a wczesniej nigdy mi sie to nie zdarzalo, takie poznawanie chlopakow...czesciej poznawalam ich w szkole albo przez znajomych... dlatego polecam rozne kluby i dyskoteki zeby choc miec mozliwosc poznac chlopaka... no i wakacje to swietny czas na te sprawy ale jak wiadomo wakacje szybko sie koncza

[oranzadkawproszku]

Ja jestem singielka ponieważ nie ma odpowiednich dla mnie... nigdy mi nie wychodzi w tych sprawach a co najwazniejsze nie szukam nikogo sam przyjdzie jak zechce :

[poprostuewa]

Jak sie nie szuka to zazwyczaj ktos sie pojawia, to dobre podejscie Ostatnio z kolezanka stwierdzilam ze aby miec kogos to trzeba miec niestety dobra bajere;/ z czym u mnie nie za dobrze hehe

[NiColQa14]

Nie spotkałam odpowiedneigo faceta

[mychamycha]

Ja byłam zakochana pierwszy raz 5 lat temu i ten jeden jedyny raz. Niestety było to uczucie nieodwzajemnione i po prostu się zraziłam. Teraz lubię sobie poflirtować, ale kiedy zauważam, że jakiś chłopak zaczyna znaczyć dla mnie więcej niż dotychczas- wycofuję się. Po prostu nie wierzę, że ktokolwiek może i zechce mnie pokochać, a nie chcę więcej cierpieć. Chcę się zakochać szczęśliwie, dlatego wszelką inicjatywę pozostawiam facetom. Ja mogę tylko odwzajemnić ich uczucie, nigdy pierwsza nie chcę go w sobie wzbudzić.

[Costynuuna]

nie chce nikogo nowego, a starego mieć nie moge .. więc jestem sama

[yennefer94]

Jestem singielką bo facet z którym chciałabym być mnie nie chce a z facetem, który chce ze mną być ja nie chcę. Ot co.

[tasiemiec]

bo nie spotkałam jeszcze kogoś odpowiedniego? Mam powodzenie, ale nie chcę być z kimś dla samego faktu bycia z jakąś osobą bo myślę, że to chyba byłaby dla mnie męka.
Ale w sumie ktoś by mi się już przydał bo na imprezach ostatnio czuję się jak 5. koło u wozu,wokół same pary:P

[Edsonka]

jestem sama bo jestem płaską dechą

[cytrynkaxD]

Napisane przez yennefer94

Jestem singielką bo facet z którym chciałabym być mnie nie chce a z facetem, który chce ze mną być ja nie chcę. Ot co.

Znam ten problem.
I przez to mam z***any humor :/
Kiedyś szukałam na silę kogokolwiek, ale to nic nie daje. Na ogół lepszych, wartościowszych ludzi, poznaję przypadkiem, kiedy nic nie planuję. Nie mogę sobie wmawiać, że podoba mi się jakiś koleś, kiedy tak nie jest.
Zresztą jestem też singielką, bo mam niską samoocenę, nie podobam się sobie i nie potrafię być zbyt pewna siebie.
Ostatnio jednak miałam nadzieję, że to się wszystko zmieni. Już jakiś czas temu poznałam faceta, który mi się spodobał i wg opinii mojej koleżanki, ja mu chyba też(eh prozaiczna sytuacja:P). W każdym razie nie gadaliśmy prawie ze sobą, co chyba wynikało z naszej nieśmiałości(choć teraz nie wiem jaka jest prawda). No, ale postanowiłam pod jakiś byle pretekstem napisać do niego.... no i zaczeliśmy gadać, gadać(tylko, że na necie), no, ale zauważyłam, że wiele nas łączy i na prawdę myślałam, że będziemy świetną parą, po prostu czułam, że "to ten".
No, ale chyba po prostu jestem głupia, bo co ja sobie wyobrażam, skoro ten facet nawet mi komplementów nie prawi ani nie chce się spotkać:/ Nie wiem, nie umiem stwierdzić czy jest nieśmiały, czy po prostu go nie interesuję...
ale jestem zła, że jakoś wszyscy znajdują swoje drugie połówki, a ja płaczę przez jakiś idiotów, którzy nie odwzajemniają moich uczyć :/ kurde... to takie niesprawiedliwe

[yennefer94]

cytynkaxD mi tez brakuje pewności siebie, jak już spotkam kogoś wartościowego to wydaje mi się, że nie będę miała szans..wycofuję się wtedy albo udaję, że mi nie zależy...coś tam kręciłam z facetem, który mi się podoba, było między nami fajnie, on jednak od razu mówił żebym nie robiła sobie nadziei na bycie razem. Po prostu dobrze nam się rozmawiało a przez ten jego tekst już jesteśmy tylko na 'cześć'.

Napisane przez cytrynkaxD

ale jestem zła, że jakoś wszyscy znajdują swoje drugie połówki, a ja płaczę przez jakiś idiotów, którzy nie odwzajemniają moich uczyć :/ kurde... to takie niesprawiedliwe

Mam dokładnie tak samo...

[cytrynkaxD]

Eh jak czasem pomyślę jak od błahych rzeczy, sytuacji od strony faceta ja robię sobie nadzieje, to aż mi się siebie żal robi :/
Jak można być tak naiwną.
Mam już dość bycia samej i jedyne kontakty to jednodniowe flirty z facetami, a ja nie jestem stworzona do bycia singielką, tylko na co mi facet, z którym mam się męczyć i niechętnie spotykać?!

[oranzadkawproszku]

Napisane przez cytrynkaxD

Eh jak czasem pomyślę jak od błahych rzeczy, sytuacji od strony faceta ja robię sobie nadzieje, to aż mi się siebie żal robi :/
Jak można być tak naiwną.
Mam już dość bycia samej i jedyne kontakty to jednodniowe flirty z facetami, a ja nie jestem stworzona do bycia singielką, tylko na co mi facet, z którym mam się męczyć i niechętnie spotykać?!

ja mam tak smao

[Brook]

było między nami fajnie, on jednak od razu mówił żebym nie robiła sobie nadziei na bycie razem

rety to takie teksty jeszcze faceci sa w zyciu puszzac?
jakby mi palan taki tekst to bym powiedziala nawet o tym nie myslala... i zerwalabym kontakt co za cham

ja nie jestem skolei staweorzona do zwiakzu ,nie ufam facetom ,mysle ze chca mnie tylko wykorzystac zabawic sie
i ich nie dopuszczam do siebie blisko

[yennefer94]

ja nie wiem co ze mną jest nie tak...niby nie jakaś wyjątkowo brzydka, niby nie całkiem głupia a tu nic..

Brook my tylko ze sobą rozmawialiśmy, niby nic takiego ale sporo smsów i tak dalej a tu nagle taki tekst...

[Brook]

zenada normalnie

walnelabym mu tekst

wogol emnei rozwalaja faceci i z pewnosci abede stara panna singielka nowoczesna spelniajaca sie zawodowo i swoje pasje no chybaze ktos mi przysle krolewicza z moich snow

[Lynn]

Napisane przez tasiemiec

bo nie spotkałam jeszcze kogoś odpowiedniego? Mam powodzenie, ale nie chcę być z kimś dla samego faktu bycia z jakąś osobą bo myślę, że to chyba byłaby dla mnie męka.
Ale w sumie ktoś by mi się już przydał bo na imprezach ostatnio czuję się jak 5. koło u wozu,wokół same pary:P

Podpisuje sie pod tym

[zte]

sama od zawsze
dlaczego?chciałabym to wiedzieć
napewno nie chcę być z kimś kto kompletnie mnie nie interesuje, nie che być z jakimś kolesiem dlatego, że jestem sama i wypada mieć kogoś...
mam dość pytan mojej rodziny "czy masz chłopaka?" albo ostatnio " z kim idziesz na studniówkę?" ....
ktoś już to pisał wcześniej...we mnie zakochują się Ci co nie powinni, a ja w tych którzy nie zwracają na taka jak ja uwagi.
a najlepsze jest to że uważana jestem jako interesująca i atrakcyjna dziewczyna....niesamowite ...
i powiem tak na koniec...byłam młodsza-singlowanie mi nie przeszkadzało, teraz? przyznaje się bez bicia....przeszkadza i to bardzo....tym bardziej na imprezach...wszędzie w sumie ... same pary a ja sama....

[motylek1007]

ja dopiero po studiach sobie kogos poszukalam, takze sie nie przejmuj

[cytrynkaxD]

Heh, ale trzeba się pocieszyć, bo, że może tak długo czekamy, to w końcu jak już kogoś spotkamy, to na prawdę tego odpowiedniego:P...
Bywa mi przykro i w ogóle, ale teraz np. mi trochę lepiej
Najważniejsza to nadzieja i pozytywne myślenie.
Chyba muszę wrócić do autosugestii, może jak będę systematyczna w tym, to da to jakąś korzyść wreszcie:P

Pozdrawiam was

[yennefer94]

no, ostatecznie trzeba myśleć pozytywnie...podobno szczęśliwi ludzie przyciągają do siebie innych

[luna88]

Mam podobnie jak cytrynkaxD!! Podpisuję się pod tym rękami nogami.
Po prostu nie wiem jak inni to robią że nie są singlami.....

[ewanka1989]

bo nie znalazłam jeszcze tego odpowiedniego po moim ostatnim związku.

[Stromanthe]

Bo... Hmm...
Bo jestem zbyt wartościowa, żeby tracić czas na uganianie się za tym bucem.

Nie mam czasu na pierdoły, świat trzeba przecież zbawić

[malinowamamba90]

Jestem sama bo nie umiem zainteresować sobą facetów. Jestem nieśmiała i rozmowa z kimkolwiek przychodzi mi bardzo ciężko. Na spotkaniach brakuje mi tematów rozmów, a przecież nie będę czekać tylko na to aż chłopak o coś zagadnie. Myślałam, że na gg rozmowa będzie mi szła gładko, ale też nie wiem co pisać..

[Stromanthe]

Bo najgorzej to jest szukać tematu na siłę. Przy osobie, przy której czuję presję, że trzeba mówić zapominam języka w ustach, a przy takiej, co do której "nie mam planów":P, mówię ciągle i bez przerwy.
Niestety jak przy tych, do których mam "interes" zachowywać się jak przy tych, do których "interesu" nie ma, nie wiem

[Girl151]

Ja singielką jestem od jakiegoś czasu a to dlatego, że najpierw nie było nikogo kto by się mną interesował...a teraz interesuje mnie 3 i interesuje ja ich... i problem bo którego wybrać :/ więc jeszcze długo będę singielką... bo nie potrafie sie zdecydować

[thabaka]

jestem roczna singileka po dlugim zwiazku. Toksycznym. Prawie rok dochodzilam do siebie, zrzucalam paskudne przejscia z siebie jak skorupe. Teraz rozgladam sie za kims bliskim, ale niestety jeszcze nie trafilam na tego jedynego. Szukam kogos, kto nie bedzie mnie ograniczal, kogos kto bedzie dzielil sie soba, bedzie czerpal ze mnie ale bez zaborczosci. Chce Mezczyzny, a nie faceta klasera, adaptera Nie chce nikogo, kogo trzeba "lepic", bo jeszcze nie dorosl do madrego zwiazku. Jestem singielka wiec i z wyboru i z braku Mr Right. Czasem jest smutno, ale mam fajne zycie, przyjaciol. Nie narzekam. Czekam

[gothic_lencia]

bo czekam na reakcję Tego Upatrzonego ;** (On mnie 'zauważył') , nie przyspieszam,chociaż z jednej strony chciałabym z Nim być JUŻ*

[dosia1]

Napisane przez zte

sama od zawsze
dlaczego?chciałabym to wiedzieć
napewno nie chcę być z kimś kto kompletnie mnie nie interesuje, nie che być z jakimś kolesiem dlatego, że jestem sama i wypada mieć kogoś...
mam dość pytan mojej rodziny "czy masz chłopaka?" albo ostatnio " z kim idziesz na studniówkę?" ....

ja ma tak samo, singielka jestem od zawsze, a juz jestem na drugim roku studiow, mieszkam w akademiku pelnym facetow, studiuje na wydziale z prawie samymy facetami a jednak jakos nie znalazlam / spotkalam faceta, z którym planowalabym cos bardziej powaznego, kolegow mam naprawde sporo, lubie z nimi gadac, tematow tez mi jakos nie brakuje, a jednak....


A moze to dlatego ze jeszcze nie mialam faceta i to jest starch przed nieznanym..... Sama nie wiem, ale ostatnio coraz bardziej doskwiera mi to ze jestem sama, chociaz jeszcze przed wakacjami zarzekalam ze jest mi z tym superdobrze i nie zamierzam tego zmieniac,