2008-11-18, 23:01 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 874
|
Dot.: Wycinanie migdałków
3 migdał to spokojnie
pewnie tego samego dnia wróci do domu jak leżałam w szpitalu to tylko widziałam jak dzieci wozili na sale i za chwilke już po wycięciu wracały. kilka godzin na sali poleżały i do domu tego samego dnia viki a miałaś jakieś konsultacje z laryngologiem? ja po wycięciu miałam mieć spokój m.in. z chorobami górnych dróg oddechowych a było i jest jeszcze gorzej. jakos dziecko często chorowałam - anginy itp. jednak kilka lat przed wycięciem uspokoiło się (miałam wycinane migdałki z innego powodu) a po ciągle chorowałam. i nadal tak jest. zwłaszcza ropne zapalenia uszu i gardła. więc jak widać nie zawsze wycięcie pomaga
__________________
|
2008-11-19, 08:53 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Cytat:
Ata77, mam wycięty tez 3 migdał operacje miałam hmmm... jakieś 14 lat temu,czyli miałam jakieś 6 latek i nie było żadnej traumy, tego samego dnia po opercji wypisali mnie, a w domu (pamiętam do teraz) zjadłam frytki , nie miałam ze żadnego dziwnego samopoczucia po narkozie, odrazu jak sie obudziłam to zaczęłam łazić po sali także nie denerwuj sie
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. |
|
2008-11-19, 18:48 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
I już po moim wycięciu migdałków.. ludzie znoszą to bardzo bardzo różnie, nie należy generalizować, w każdym razie ja - jak zawsze wszystko - znoszę to ciężko.
W szpitalu byłam 6 dni (do mamy, której dziecko ma mieć wycięty tylko 3 migdał: 2-letnie dzieciątko dzień po takim właśnie zabiegu wyszło do domu, bez problemu jadło i w ogóle zupełnie normalnie się zachowywało - to rutynowy zabieg i dzieci znoszą go super, nie ma się czego bać). Dziś jest już szósty dzień po zabiegu, a ja wciąż na tabletach przeciwbólowych i ledwo ledwo jem. Schudłam już parę kilo. Najgorszy jest ten włóknik w buzi (takie białe coś, co pokrywa gojące się rany, wygląda jak pleśń), niesmak w buzi, śmierdzi toto i zupełnie nic nie da się z tym zrobić;/ Trzeba czekać aż się zagoi. Sam zabieg nie był straszny (bo w moim przypadku, mimo że znieczulenie miejscowe - nic nie pamiętam), ale po trzeba sie nacierpieć srodze. I końca nie widać. Marzę już o normalnym jedzeniu i o świeżutkiej zagojonej buzi..
__________________
|
2008-11-19, 20:11 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Dziękuję za wsparcie
Nie mogę zrozumieć jednak jak to możliwe, że małe dzieci znoszą to -teoretycznie-dobrze,a osoby starsze o kilka/kilkanaście lat tak się męczą? helva - piszesz o swoim samopoczuciu... nie mam zadnej gwarancji,ze moje dziecko nie będzie przechodzić tego tak samo strach.... |
2008-11-20, 08:16 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Ata77, ogólnie wycięcie migdałków jest bardziej bolesną i nieprzyjemna sprawą niże wycięcie 3 migdała... pamiętam ze ze mna na sali było własnie 2 chłopaków, jeden mial wycinany 3 migdał tak jak ja a drugi właśnie migdałki, i on tez ciężko to znosił, także to nie kwestia wieku tylko rodzaju operacji
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. |
2008-11-20, 09:03 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: silesia
Wiadomości: 484
|
Dot.: Wycinanie migdałków
mialam wycinane migldalki (trzeci mi usuneli w dziecinstwie) jakies dwa lata temu i odradzam!! samego zabiegu nie pamietam bo bylam pod calkowita narkoza, ale bolu po, nie zpaomne nigdy. miesiac po operacji to jest miesiac wyjety z zycia. nie da sie nic przelknac, caly czas leci krew, nie da sie mowic, a nie daj boze jesli ci sie zachce kaszlec ... koszmar po prostu.
migdalki usuneli mi gdyz czesto chorowalam, teraz choruje tak samo tyle ze na zapalenie oskrzeli a nie migladkow, wiec nie rozumiem sensu tego wszystkiego odradzam
__________________
~you can't break a girl who is already broken |
2008-11-20, 09:12 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Ale jeśli porównywać ludzi po wycięciu migdałów podniebiennych (nie 3 migdała, który jest naprawdę bezbolesnym i lekkim dla dzieciątek zabiegiem), to - mimo że wiadomo, że od reguły znajdą się wyjątki - dzieci znoszą to jednak naprawdę nieporównywalnie lepiej od dorosłych. Byłam w sali z panią, która wcześniej leżała z dwoma dziewięciolatkami, opowiadała ona, że te dzień po zabiegu wycięcia migdałów obydwie na śniadanie zjadły z apetytem bułkę u mnie dziś mija tydzień od zabiegu i mam problem ze zjedzeniem cieniutkiej ukrojonej z chałki kromeczki.. dziewczynki tydzień po zabiegu prawdopodobnie już nie pamiętały, że go miały.. u mnie mija tydzień i ból nie zelżał ani trochę.. teraz męczę się nad zjedzeniem serka homo o smaku ananasa.. oczywiście za kwaśny dla mnie nawet banan (!!) jest za kwaśny (wmęczę pół w 20 minut, więcej nie ma szans), ba, nawet papka Gerber dla maleństw, jakiś tam indyk z pomidorami.. ZA KWASNE! cała jama ustna podrażniona. wiecie co, to jest jakiś horror. schudłam, jestem zmęczona bólem, tęsknię za jedzeniem i normalnym życiem.. zwolnienie mam do końca listopada czyli jeszcze 10 dni. zobaczymy czy zacznie się poprawiać.. bo przecież kiedyś musi. Pocieszenie jest tylko jedno, nie każdy dorosły człowiek przechodzi to tak jak ja, większość jednak lepiej, a najlepiej mieć wycinane migdałki jako dziecko.
__________________
Edytowane przez helva Czas edycji: 2008-11-20 o 09:18 |
2008-11-20, 09:15 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
miesiąc po operacji, powiadasz...
__________________
|
2008-11-20, 12:04 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Cytat:
a tak na marginesie.... nie jesz lodów?
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. |
|
2008-11-20, 12:45 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: silesia
Wiadomości: 484
|
Dot.: Wycinanie migdałków
miesiac niestety i za kazdym razem gdy probujesz jesc to ranisz gardlo , nawet plyny "zachaczaja" o rane, takze kazdy moj posilek konczyl sie placzem. nie zycze nikomu
__________________
~you can't break a girl who is already broken |
2008-11-20, 17:44 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Lalinka, a miałaś problemy z nieprzyjemną niezwykle gęstą śliną i ciągłym, zupełnie niezabijalnym niesmakiem w ustach po wycięciu migdałków? u mnie do bólu dochodzi jeszcze ten problem
__________________
|
2008-11-20, 22:06 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Wycinanie migdałków
dziewczyny współczuję Wam i życzę z całego serca szybkiej rekonwalescencji!!!
zrozumiałam jedną rzecz- to o czym piszecie to efekty pooperacyjne po wycięciu migdałów podniebiennych? Moje dziecko ma mieć wycięty 3 migdał, rozumiem,ze nie powinno to jej dotyczyć |
2008-11-21, 08:04 | #43 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wycinanie migdałków
ja mialam wycinane jak mialam 7 lat, do tej pory pamietam ta okropna operacje bleeeeeeee i jak to bolalo nie mile uczucie miec w buzi szczypczyki, no ale czasy sie teraz troszke zmienily w koncu juz 14 lat uplynelo odtego momentu wiec teraz penie lepiej wygladaja te zabiegi
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/0d830d90e9.png ciuszkolandia https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post26048517 |
2008-11-28, 09:32 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
idę dziś do kontroli, zobaczymy co powiedzą - ale już jest zdecydowanie LEPIEJ nie powiem, bym już czuła się jak nowonarodzona, dyskomfort pozostaje, ale już normalnie jem, jeszcze z lekkim bólem co prawda, ale jem i ten bol jest niczym w porównaniu do tego co było wcześniej! teraz czekam na całkowite wygojenie, a w poniedziałek wracam na uczelnię. Opuściłam 2,5 tyg - to chyba nie tak dużo..
__________________
|
2009-02-09, 16:26 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Wycinanie migdałków
podpinam się
mam straszliwy dylemat od jakiś 6-7 lat często choruję na zapalenie migdała. ciągle tego samego. przez okres mniej więcej 7 lat nie byłam chora na nic innego jak właśnie na zapalenie migdałka. lekarz ciągle przepisuje mi antybiotyk, tabletki do ssania i jakieś "psikacze" do gardła. antybiotyk, owszem pomaga, ale po dwóch miesiącach znowu jestem chora, a tabletki i psikacze są na nic moja cierpliwość dobiega już końca. konsultowałam się z laryngologiem-polecił wycięcie, ale z tego co wiem, on wszystkim poleca usuwanie migdałków nie wiem już do robić. jestem zapewne cała wyjałowiona tymi antybiotykami, ale z drugiej strony boję się, że jak usunął mi migdałki będę chorowała na gorsze rzeczy typu "zapalenie płuc" lepiej wycinać czy zostawić? |
2009-02-09, 21:29 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
hmm, jak masz ciągły problem z migdalkiem/migdałkami to prawda jest taka, że już nic nie pomoże raczej. migdałki po wielu stanach zapalnych są już zniszczone, podziurawione, są siedliskiem bakterii, źródłem coraz to nowych infekcji i nieprzyjemnego zapachu z ust. pomyśl sobie, że masz coś takiego niefajnego w buzi.. mi to pomogło, po prostu stwierdzilam, że chcę się pozbyć świństwa. ok, pięknie nie bylo, przyznaję, rekonwalescencja do przyjemnych nie należy, ale ja już teraz nie patrzę na to w ten sposób - cieszę się, że to za mną i że już nie mam świństw w buzi miałam zabieg w listopadzie, od tej pory byłam chora raz i to przez wirusa - na grypę. ale mój organizm szybko sobie z nią poradzil, tydzień i po chorobie. gdy miałam migdałki, zjedzenie serka czy jogurtu z lodówki powodowało natychmiastowy ból gardła. teraz nie boję się jeść/pić zimnego. wszystko gra. polecam, naprawdę. trochę bólu, trochę strachu (ok, w moim przypadku mega dużo strachu! ), ale warto było. nie męcz się.
__________________
|
2009-02-10, 10:29 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Cytat:
ja nie boję się usunięcia, tylko tego co będzie po usunięciu każdy organizm reaguje inaczej. grzebałam w necie i wczytałam, że po zabiegu ludzie rzadziej lub częściej chorują także przypadki są różne doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co mam w buzi (w dodatku teraz boli mnie to niemiłosiernie, bo pani na pogotowiu zbagatelizowała mój stan nie dając mi antybiotyku) i chętnie pozbyłabym się tego |
|
2009-02-11, 10:22 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
powiem szczerze, że nie znam bardziej chorowitej osoby od samej siebie o niższej odporności (a raczej totalnym jej braku) - choruję ciągle i przez całe życie. od maleńkości. na wszystko. zawsze ja pierwsza jestem chora i zawsze najdłużej i najciężej. a jakoś od czasu wycięcia migdałków jest lepiej. cieszę się, że nie mam ich już w buzi. choć pamiętam, że w okresie rekonwalescencji po zabiegu wszystkim odradzałam wycinanie, ale teraz z perspektywy czasu jestem zadowolona, choć trochę nacierpieć się trzeba było. po wycięciu migdałków trzeba o siebie dbać, a z chorymi migdałkami dbasz czy nie dbasz - i tak chorujesz;/
w każdym razie życzę dobrej decyzji i dużo zdrówka!
__________________
|
2009-02-11, 12:10 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Cytat:
byłam wczoraj u lekarza. przepisał mi antybiotyk (jestem po 3 dawkach a gardło jak bolało tak boli) i skierował mnie do laryngologa, żeby ocenił w jakim stanie są migdałki i czy trzeba je wycinać. te moje wieczne choroby tylko krzyżują mi plany... no cóż. dam znać co powiedział laryngolog... |
|
2009-02-12, 10:56 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
powodzenia! większość laryngologów jest za wycinaniem, z tego co wiem. zobaczymy, na jakiego trafisz. grunt, żeby realnie ocenił sytuację. trzymam kciuki.
__________________
|
2009-02-15, 14:44 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 44
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Hej,
Podczytuję ten wątek od kilku dni i przyznam, że trochę mnie przestraszyłyście przed zabiegiem. Dzisiaj wyszłam ze szpitala i powiem Wam, że nie było aż tak źle. Zdecydowałam się na zabieg pod narkozą, bo miałam traumę z dzieciństwa po wycięciu trzeciego migdałka. Z zabiegu oczywiście nic nie pamiętam i lekarz mówił, że bardzo dobrze, że zdecydowałam się na narkozę, bo zabieg był długi i dość trudny ze względu na liczne zrosty, krwawienie i takie tam. Po narkozie nie wymiotowałam, nawet się źle nie czułam, tylko cały dzień przespałam i w sumie niewiele z tego dnia pamiętam. A następnego dostałam ketonal domięśniowo i nawet zjadłam śniadanie Owszem, dziury po migdałkach trochę bolą, nitki, którymi są pozaszywane łaskoczą i denerwują i ten obleśny włóknik strasznie śmierdzi, ale poza tym nie ma tragedii. Cały czas biorę ketonal i chwilami nawet zapominam, że miałam coś tam robione – a to dopiero 3 doba po zabiegu. Jem kanapki i zupki i ziemniaczki i warzywka tylko uważam żeby za gorące nie były. Tak więc dziewczyny bez paniki. Polecam gorąco robić zabieg pod narkozą jeśli nie ma do tego żadnych przeciwwskazań. Pozdrawiam bezmigdałkowców |
2009-02-16, 11:43 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wycinanie migdałków
każdy przechodzi to inaczej, musisz mieć silny organizm u mnie też nie było w sumie tak tragicznie jak się wcześniej naczytałam, żadnego wymiotowania krwią, płakania z bólu ani masakry podczas zabiegu (nic nie pamiętam, mimo że miałam znieczulenie miejscowe:P) - ale jeść rzeczywiście długo nie mogłam i schudłam 4 kg (nigdy wcześniej nie schudłam tak dużo). pewnie i ketonal to dobry lek przeciwbólowy, ja dostawałam pyralginę - i tylko gdy poprosiłam, ech. powodzenia w rekonwalescencji!
__________________
|
2009-02-17, 23:37 | #53 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 44
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Cytat:
|
|
2009-02-18, 12:00 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Widzę, że teraz ten zabieg przeprowadza się pod narkozą, więc luzik Ja paręnaście lat temu miałam wycinany 3. migdałek i podcinane boczne w znieczuleniu miejscowym, które za przpeorszeniem gówno dało Nie wiem jak ja to przeżyłam, ale to była trauma taka, że rekonwalescencja to był dla mnie pikuś
|
2009-02-18, 13:48 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Wycinanie migdałków
mój małż chce się zdecydować na wycięcie migdałów ze zwględu na duze zniszczenia i przez to "chomikowanie się odpadków" strasznie przez to cierpi raczej opsychicznie
nie choruje, myślicie, ze ma jakieś szanse na zabieg? ja miałam wycinane migdałki 10 lat temu zniosłam to srednio... co do dzieci to one szybciutko dochodzą do siebie bo tkanka "migdałkowa" jest jeszcze mieciutka i łatwa do usunięcia. Na dorosłych migdałkach jest wiele zrostów ze mną lezała na sali babka, miała wtedy 35 lat i okropnie cierpiała Takze im pozniej następuje usunięcie tym duzo gorzej... dlatego zastanawiam się co z moim Tztem bo on już do młodzików nie nalezy |
2009-02-18, 19:30 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Wycinanie migdałków
byłam u laryngologa
przepisał mi szczepionkę.pytał jak często choruje i powiedział, że jeśli dalej będę tak chorowała, zrobimy morfologię i podejmiemy decyzję mówił, że migdałki chronią tylko do pewnego wieku i że moje i tak wypada usunąć bo są w kiepskim stanie. poza tym pytał czy mam problemy z sercem i ze stawami. takie durne migdałki mogą ponoć doprowadzić nawet do zawału EDIT : prosiłabym Was bardzo o polecenie jakiegoś dobrego preparatu do płukania gardła bez recepty Edytowane przez alufa Czas edycji: 2009-02-18 o 19:39 |
2009-02-25, 11:42 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Witam,
nikomu nie polecam usuwać migdałków tylko z wyboru lekarza. Często laryngolodzy dają skierowania, gdyż od każdego mają prowizje. Oczywiście jeśli ewidentnie przeszkadzają, czy też gromadzą w sobie złe bakterie, to oczywiście lepiej ich się pozbyć, po co maja niszczyć organizm. 17go, czyli tydzień temu miałam usuwane migdałki podniebne pod znieczuleniem miejscowym. Niestety nie otrzymałam głupiego jasia, więc wszystko czułam a co najgorsze znieczulenie przestało działać, a lekarz operujący nie chciał mi dać dodatkowego znieczulania. W trakcie zabiegu nie zgodziłam się na usunięcie drugiego, ze względu właśnie na ból. Tego samego dnia nie połknęłam ani łyka wody, na drugi dzień, kiedy dostałam przeciwbólowe zjadłam kromkę chleba(tylko środek). Dziś już większość jem(na zimno) i nie potrzebuję przeciwbólowych. W maju idę na usunięcie drugiego, ale pod narkozę. Gdybym wiedziała, od razu bym poszła pod narkozę. Nie byłam jedynym przypadkiem na tamtym oddziale, gdzie nie zgodziły się osoby na usunięcie w trakcie drugiego. Choć wiem, że gdy idziemy prywatnie do kliniki, znieczulenie działa w 100%. Pozdrawiam i powodzenia ---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ---------- A jeśli ktoś wie jak to wygląda przy narkozie, chodzi mi o przebieg, to proszę o odpowiedź |
2009-02-25, 16:13 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Wycinanie migdałków
To o czym piszesz to Twoje subiektywne zdanie i traumatyczne przeżycie- nie powinnaś tak "doradzać".
U nas już 3 mc po zabiegu, wszystko w porządku, zabieg trwał ze wszystkim (znieczuleniem,wybudzenie m) 20 minut. Teraz rewelacja. |
2009-02-25, 18:01 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
|
Dot.: Wycinanie migdałków
|
2009-02-26, 09:17 | #60 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wycinanie migdałków
Cytat:
Mam na myśli, że niektórzy laryngolodzy dają skierowanie tylko dla kasy. Tak też jest z innymi lekarzami, nie każdy niestety chce pomóc.. Wiadomo jak lekarz zaleca, to trzeba o tym poważnie pomyśleć!!! ja jestem również po zabiegu, i już czuję dobrze. Mój zabieg trwał 1,5 godziny, i wycieli mi tylko 1migdał(lewy). |
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.