Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[Varicella]

Napisane przez fiasco

świetnie Twoje zdjęcie w tej gazecie wygląda

ja używam na twarz 50, na ciało (tj ręce, szyja, dekolt) - 50+ (zwykle Babydream). ale, kurcze, słońce mnie i tak łapie na rękach. może to przez wiatr, może po prostu jakoś się ściera kiedy czasem kogoś przytulę dziwna sprawa. chyba muszę zainwestować w coś innego niż Babydream, ale równie niedrogiego, gdyż używam tego w takich ilościach, że bym zbankrutowała na filtrze aptecznym za 50zł znacie jakąś stabilną 50+ drogeryjną? może Lirene ma jakieś 50+? bo ostatnio widziałam tylko 50.

W aptece internetowej, w której robię zakupy jest wyprzedaż produktów firmy Avene; sztyft (SPF 30), podkład (SPF 50), krem do twarzy dla skóry wrażliwej i suchej (SPF 50+) oraz krem do miejsc szczególnie wrażliwych (SPF 50+). Data ważności tych artykułów wypada we wrześniu lub grudniu tego roku.

[Moyraa]

Napisane przez fiasco

może Lirene ma jakieś 50+? bo ostatnio widziałam tylko 50.

Tak, a dokłądniej to Lirene Kids ma 50+. Mam to mleczko, smaruję nim ręce, dekold itp. i narazie mnie chyba słońce nie chwyta. W Rossmanie powinno być i chyba też w Naturze.

[Chaigata]

Napisane przez Moyraa

Tak, a dokłądniej to Lirene Kids ma 50+. Mam to mleczko, smaruję nim ręce, dekold itp. i narazie mnie chyba słońce nie chwyta. W Rossmanie powinno być i chyba też w Naturze.

a też jest taki tłusty i świecący jak babydream?

[Moyraa]

Napisane przez Chaigata

a też jest taki tłusty i świecący jak babydream?

Babydream nie próbowałam, więc nie mogę porównać . Lirene jest tłusty trochę, ale da się przeżyć. Tragedii nie ma, nie wyglądam jak wysmarowana olejem. Z tym, że oczywiście na ciało nie nakładam przepisowej ilpści, bo chyba bym do głowy prędzej dostała i zbankrutowała .

[loss_lauri]

a to mleczko lirene jest stabilne? bo gdzieś na wizażu czytałam, że chyba nie
ja polecam filtry melascreen ducray - nie są drogie jak na apteczne filtry i bardzo przyjemne w stosowaniu

[Chaigata]

Napisane przez loss_lauri

a to mleczko lirene jest stabilne? bo gdzieś na wizażu czytałam, że chyba nie
ja polecam filtry melascreen ducray - nie są drogie jak na apteczne filtry i bardzo przyjemne w stosowaniu

a świeci się i lepi? Bo potrzebuję czegoś na kilka dni pod namiotem... będzie gorąco i dużo ruchu, a nie chcę cała oblepić się kurzem i piachem.

[Moyraa]

W towarzystwie kurzu i piachu chyba nie bardzo się spisze. Tak przypuszczam .

A czy stabilny? Niby na opakowaniu pisze, że tak, ale na jakimś forum właśnie też jakaś osoba pisała, że nie jest. Ja też tam żadnych fotostabilnych filtrów UVA nie widzę .

A Ducray przeszło 50zł za 100ml (mleczko) . To przeszło 3 razy tyle wychodzi, co Lirene. Ale chyba trudno znaleźć tańszy, fotostabilny, który dobrze chroni... A jak już mowa o Durayu, to zapytam o coś . Ma ktoś porównanie z SVR Lysalpha spf 50? Czy trudno go rozsmarować? SVR niby fajny, ale niestety lubi zostawiać białe smugi i po jakimś czasie zaczynam się strasznie świecić . Na przykład balsam Sorayi mimo, że był bardzo tłusty, to łątwo było go zmatowić i ten mat utrzymywał się bardzo długo, z SVR nie ma tak lekko. Więc jak ma się ta sprawa z Ducrayem?

[loss_lauri]

Napisane przez Chaigata

a świeci się i lepi? Bo potrzebuję czegoś na kilka dni pod namiotem... będzie gorąco i dużo ruchu, a nie chcę cała oblepić się kurzem i piachem.

właśnie nie przynajmniej dla mnie jest najmniej lepiącym się filtrem, który do tej pory stosowałam.

Napisane przez Moyraa

W towarzystwie kurzu i piachu chyba nie bardzo się spisze. Tak przypuszczam .

A czy stabilny? Niby na opakowaniu pisze, że tak, ale na jakimś forum właśnie też jakaś osoba pisała, że nie jest. Ja też tam żadnych fotostabilnych filtrów UVA nie widzę .

A Ducray przeszło 50zł za 100ml (mleczko) . To przeszło 3 razy tyle wychodzi, co Lirene. Ale chyba trudno znaleźć tańszy, fotostabilny, który dobrze chroni... A jak już mowa o Durayu, to zapytam o coś . Ma ktoś porównanie z SVR Lysalpha spf 50? Czy trudno go rozsmarować? SVR niby fajny, ale niestety lubi zostawiać białe smugi i po jakimś czasie zaczynam się strasznie świecić . Na przykład balsam Sorayi mimo, że był bardzo tłusty, to łątwo było go zmatowić i ten mat utrzymywał się bardzo długo, z SVR nie ma tak lekko. Więc jak ma się ta sprawa z Ducrayem?

w aptece internetowej słonik kosztuje 40zł jest bezsmugowy, łatwo go rozsmarować, dużo łatwiejszy 'w obróbce' niż np filtry avene czy lrp. i jak dla mnie nie jest tłusty.

[Moyraa]

Napisane przez loss_lauri

właśnie nie przynajmniej dla mnie jest najmniej lepiącym się filtrem, który do tej pory stosowałam.

w aptece internetowej słonik kosztuje 40zł jest bezsmugowy, łatwo go rozsmarować, dużo łatwiejszy 'w obróbce' niż np filtry avene czy lrp. i jak dla mnie nie jest tłusty.

O, no faktycznie. Dzięki . Za taką cenę mozna kupić. Ale bezsmugowe jest mleczko, czy krem? Zrozumiałam, że chodzi ci o mleczko, ale wolę się upewnić. Do twarzy właśnie krem chciałam kupić, zapomniałam dodać .
(i chyba znowu zamiast wydać pieniądze na ciuchy, to wydam na filtr... życie filtromaniaczek jest trudne i pełne wyrzeczeń... )

----------------------------

Kurcze, dopiero teraz zauważylam, że wcześniej odpowiedziałam na pytanie, które nie było do mnie . Sorry...

[quench]

Podpisuję się pod Ducrayem. Dla mnie to też chyba najlepszy filtr
Co do opalnia rąk, to moje też złapały dziwny szarawy kolor (z odrobiną żółci i zieleni). No cóż, mam wakacyjną opaleniznę

[jyyli]

Ja tam jestem wierna Kolastynie dzieciaczkowej 50. Wchłania się całkowicie, nie tłuści, nie robi smug, bieli leciutko jak się nałoży dużo, ale dla mnie to plus No i chroni, ja musiałam przebywać na dużym słońcu i mam tylko właśnie taki "brudek" a nie opaleniznę.

[loss_lauri]

Napisane przez Moyraa

O, no faktycznie. Dzięki . Za taką cenę mozna kupić. Ale bezsmugowe jest mleczko, czy krem? Zrozumiałam, że chodzi ci o mleczko, ale wolę się upewnić. Do twarzy właśnie krem chciałam kupić, zapomniałam dodać .
(i chyba znowu zamiast wydać pieniądze na ciuchy, to wydam na filtr... życie filtromaniaczek jest trudne i pełne wyrzeczeń... )

----------------------------

Kurcze, dopiero teraz zauważylam, że wcześniej odpowiedziałam na pytanie, które nie było do mnie . Sorry...

i krem, i mleczko a jeśli nawet jakoś nierównomiernie ci się rozsmaruje to można to łatwo rozetrzeć, bez 'uszkodzenia powłoki', jak to jest np z avene czy biodermą.

[Moyraa]

Napisane przez loss_lauri

i krem, i mleczko a jeśli nawet jakoś nierównomiernie ci się rozsmaruje to można to łatwo rozetrzeć, bez 'uszkodzenia powłoki', jak to jest np z avene czy biodermą.

Dzięki za odpowiedź . Chyba skuszę się w najbliższym czasie, bo trochę denerwuje mnie przy SVR ta konsystencja i to, że szybko "schnie" na skórze i dlatego zostają te smugi. Ale cóż, wykorzystać go i tak muszę. Oby Ducray okazał się idałem... .

[* Raboussamai *]

Hej dziewczyny!
Nie wiem czy śledzicie bloga/twittera/youtube Dulce Candy, ale niedawno wrzuciła zdjęcie swoich ulubionych sunblocków... Czy widziała, któraś z Was jeden z wymienionych?
Oba zbierają dobre opinie na YT, ten w spray'u zostawia ładną poświatę na skórze, a ten w tubce nie zapycha porów...

[krolowa zurawin]

hmm może będą w Angli,wybieram się niedługo
ogólnie to może jest tam coś ciekawego dla bladolicych,czego u nas nie ma?
na pewno w planach mam odwiedzić Primarka,Lusha i kupić tangle teezer

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

słuchajcie kiedyś była mowa o podkładzie z gosha w nr 32 http://www.superdrug.com/foundation/...23458/&bklist=. Jeśli jest dostępny w tej drogerii to znaczy, że jest też w normalnej w Szkocji zdaje się.. moja koleżanka tam jest i obczai jego kolor no i być może go kupię (no ona mi kupi ) jak będzie super jasny

[JanisJoplin]

Tak czytam i czytam i końca nie widać...czyli generalnie to jak dla kogoś lumene płynny vanilla jest idealny to raczej nie ma szans, żeby w Polsce dostać podkład lepiej kryjący od nieszczesnego lumene, który nie kosztuje majątek i nie jest minerałami kupowanymi przez neta? Obecnie jestem troszke opalona i mam inglota amc lw100 bodajże(ogólnie to ekspedientki w inglotach zawsze próbują wcisnąc zbyt ciemny podkład) i jest w ok. Ale w zime to może być lekko za ciemny...prosze o ratunek bo jestem w permanentnej fazie zwątpienia jeżeli chodzi o kolorystyke podkładów w naszym kraju

[quench]

Napisane przez JanisJoplin

Tak czytam i czytam i końca nie widać...czyli generalnie to jak dla kogoś lumene płynny vanilla jest idealny to raczej nie ma szans, żeby w Polsce dostać podkład lepiej kryjący od nieszczesnego lumene, który nie kosztuje majątek i nie jest minerałami kupowanymi przez neta? Obecnie jestem troszke opalona i mam inglota amc lw100 bodajże(ogólnie to ekspedientki w inglotach zawsze próbują wcisnąc zbyt ciemny podkład) i jest w ok. Ale w zime to może być lekko za ciemny...prosze o ratunek bo jestem w permanentnej fazie zwątpienia jeżeli chodzi o kolorystyke podkładów w naszym kraju

Ymmm... Make Up Atelier... Ale kosztuje 96 zł...

[krolowa zurawin]

up up
co fajnego niedostępnego u nas dorwę w Anglii?

[Sondrina]

W "Dobrych Radach" jest ciekawy wątek o pielęgnacji twarzy w różnych ciepłych krajach. Np. o maseczce z dwóch dużych obranych pomidorów, oliwy z oliwek i śmietanie(ma rozjaśniać skórę i odblokowywać pory), o maseczce z migdałów, mąki z ciecierzycy. O masowaniu twarzy kawałkiem ananasa Generalnie ciekawe propozycje, jutro się z pomidorami pobawię Mam mieszkanie dla siebie na cały dzień, to skorzystam

[iamsolucky]

Napisane przez Sondrina

W "Dobrych Radach" jest ciekawy wątek o pielęgnacji twarzy w różnych ciepłych krajach. Np. o maseczce z dwóch dużych obranych pomidorów, oliwy z oliwek i śmietanie(ma rozjaśniać skórę i odblokowywać pory), o maseczce z migdałów, mąki z ciecierzycy. O masowaniu twarzy kawałkiem ananasa Generalnie ciekawe propozycje, jutro się z pomidorami pobawię Mam mieszkanie dla siebie na cały dzień, to skorzystam

ananasem się kiedyś masowałam i polecam, fajnie rozjaśnia buźkę i można to często praktykować,masować parę minut,potem rozciapciać i jako maseczkę nałożyć dodatkowo. Z pomidorem też próbowałam ale podrażnił jak nie wiem skóra paliła i czerwone placki zakwitły z tym że ja samym pomidorkiem "przemywałam":brzydal :

[quench]

Co do zakupów w Anglii to ja bym zaczaiła się na Illamasqua i Dainty Doll

[JanisJoplin]

Napisane przez quench

Ymmm... Make Up Atelier... Ale kosztuje 96 zł...

Dziękuje z odpowiedz...czyli tak jak myślałam. Niestety żyjemy w kraju murzynów. Jeszcze kiedys używałam max factora LP 100(kupiony w Anglii) ale z tego co ogladałam to raczej w Polsce kolorystyka konczy sie na 102 maksymalnie...da sie znalezc ta 100 w Polsce, czy raczej all?

[ziarnko piasku]

Napisane przez JanisJoplin

Dziękuje z odpowiedz...czyli tak jak myślałam. Niestety żyjemy w kraju murzynów. Jeszcze kiedys używałam max factora LP 100(kupiony w Anglii) ale z tego co ogladałam to raczej w Polsce kolorystyka konczy sie na 102 maksymalnie...da sie znalezc ta 100 w Polsce, czy raczej all?

uch, ja mam ten podkład w odcieniu nr 100 i okropnie ciemny jest + utlenia się jeszcze o jakies jakies 2 tony

[quench]

Napisane przez JanisJoplin

Dziękuje z odpowiedz...czyli tak jak myślałam. Niestety żyjemy w kraju murzynów. Jeszcze kiedys używałam max factora LP 100(kupiony w Anglii) ale z tego co ogladałam to raczej w Polsce kolorystyka konczy sie na 102 maksymalnie...da sie znalezc ta 100 w Polsce, czy raczej all?

Da się. Ale znajdzie się go jedynie w malutkich, prywatnych drogeryjkach. W sieciówkach go nie ma

Z tym, że LP 100 nie jest jakoś specjalnie jasny. Gosh, Bourjois, Revlon Ivory są podobnie jasne, a np. Nyx "Pale" jest zdecydowanie jaśniejszy.

[Chaigata]

Masakra...

Chyba zostaje nam illa biała ew.115.

Ja muszę zerknąć na meow- na zerówki.

[loss_lauri]

Napisane przez Chaigata

Masakra...

Chyba zostaje nam illa biała ew.115.

Ja muszę zerknąć na meow- na zerówki.

a ile kosztuje ta illa z przesyłką? quench pisała, że jest bardzo wydajna, więc można by spróbować zamówić ją na 'rozlewkę' gdyby to doszło do skutku to byłabym chętna na jakieś 10-15ml

[quench]

Oprócz Illamasqua świetne są też podkłady Make Up Atelier. Mam już dwa opakowania; jeden kolor to chłodny beż; jaśniejszy niż revlony czy wszelkie drogeryjne podkłady, drugi to porcelana - typowy 'świnkowiec' - różowy, ale cudnie się dopasowuje do mojej chłodnej cery

[JanisJoplin]

Ja mialam tego maxfactora lp 100 jakies 2-3 lata temu kupione w Anglii nie mam porównania. Tylko pamietam że to było okrycie roku dla mnie taki jasny podkład. Wszystkie za ciemne mialam. Nie jestem biała, mam w zime taka vanilla z lumene, jest praktycznie idealny i w stopniu jasności i odcieniu. (nazwanie go podkładem jest przesadzone)

Dzięki za odpowiedzi...make up atelier hmm wyglada zachecająco może się skusze jak zużyję wszytskie co mam cena troche wysoka ale jak taki świetny to warto się zastanowic..
A i pamiętam że na yt słyszałam, że flormar ma jasne bardzo podkłady nie wiem ile w tym prawdy...widziałam gdzieś w wątku jakiegoś słocza i był różowy a to dla mnie raczej nie dobrze. Wie ktoś jaki to poziom jasności? A i nie wiem o co chodzi z tym utlenianiem bo mi sie tak nigdy nie dzieje...

[quench]

O utlenianiu się mówimy wtedy, kiedy podkład w kontakcie z sebum i powietrzem ciemnieje. Zwykle podkłady ciemnieją o ton, czasem jest jednak tak, że oksydacja jest bardzo intensywna i podkład (niby dobrze dobrany kolorystycznie) robi się nagle zbyt ciemny. Na śniadej skórze oksydacja nie jest tak widoczna jak na skórze porcelanowej.