Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część IX

[KonikGarbusek]

Inne

· maso żurawinowe BU – (grudzień 2013)
· Dermentol żel chłodzący Anna (lipiec 2015)
· olej z pestek malin BU (październik 2013)
· maść rozgrzewająca Anna (luty 2015)
· koszyczek Bath Classic (lipiec 2013)
· kulka do kąpieli malina YR
· Podkład Lirene Light (marzec 2014)
· YR kredka do oczu miedziana (brak daty, kupiona w 2012)
· YR żel do czyszczenia rąk bez mydła (luty 2015)
· Avon, żel na wzrost paznokci (luty 2015)
· Eyeliner Piere Rene (9 mcy od otwarcia) mam od maja 2012
· Balsam do ust YR karite – (grudzień 2014)
· Balsam do ust YR migdał (styczeń 2015)

Na prezent

1. Oliwka Spa Energy Lawendowa (marzec 2014)
2. Woda toaletowa Vanille YR (kupiona w sierpniu 2012)


Chyba wypadam najgorzej z was wszystkich...

[ParoleParole]

Ja nigdy czapek nie nosiłam Przekonałam się na pierwszym roku studiow. Moj wydział był na samym końcu miasta na przeciwko obozu, żadnej wiaty nie było przystankowej, zero zabudowań. I jak tam w tym szczerym polu postałam kwadrans czekając na autobus to sie i do czapki w szybkim trybie przekoanłam

[aktogimka]

Napisane przez zywieczdroj

Wrzucam zdjęcia obiecanej kolorówki.

Dziewczyny mówią, że masz mało kolorówki, ale moim okiem jest jej mnóstwo. Ale moją opinią się nie sugeruj, bo jestem zupełną kolorówkową ignorantką i w swoich zbiorach mam jej mało (ilość nabijają mi kredki do oczu, które i tak używam od wielkiego dzwonu).
Fajnie, że Tobie udaje się schodzić z ilości i że jesteś z tego zadowolona.

Napisane przez Shpilcia

Ciężki jest taki aerobik? Osoby nieumiejące pływać tez mogą chodzić?

Uwielbiam aquaaerobic. Wróciłam na zajęcia po sporej przerwie i mam nadzieję, że teraz będę miała więcej motywacji i samozaparcia, żeby częściej pojawiać się na basenie. (no tak, jak ostatnio w przebieralni byłam otoczona lustrami i zobaczyłam swój tyłek i uda, to się załamałam , stąd ten wielki powrót na basen, wklepywanie mazideł antycellulitowych i próba znalezienia fitness klubu z indoor walkingiem w ofercie .
Na zajęcia mogą chodzić osoby pływające i niepływające - my ćwiczymy na basenie o głębokości 0,85 m - 2,20 m, dostajemy też makarony na nogi i ciężarki do rąk. Wszystkie wymachy czy podskoki wymagają pokonania oporu wody, więc jak się mocno przykłada, to można się przyjemnie zmęczyć. Całość trwa 50 minut i później jeszcze 10 minut zostaje na popływanie. Chodzą same babeczki (średnia wieku 50+ albo ja tak trafiam), chociaż ostatnio był też pan.

Napisane przez Hosenka*

Ja nie mam ani jednej czapki

Podziwiam! To pewnie kwestia przyzwyczajenia, np. koleżanka mojej mamy też w ogóle nie nosi czapek w zimie , a ja już jesienią muszę mieć coś na głowie.
W tym tygodniu kupiłam sobie dwie ciepłe czapy i rękawiczki. Mam też upatrzoną jeszcze jedną, ale poczekam na wyprzedaże.

Napisane przez ParoleParole

ja bym chciała się an wodny aerobik właśnie zapisać. Ale chyba już mi czasu nie starczy

Napisane przez Lynn

Tez bym chciała iść na aqua aerobic, ale z czasem u mnie krucho.

Jeśli uda Wam się znaleźć czas, to naprawdę gorąco polecam tę formę aktywności.


I jeszcze się pochwalę, że jedziemy na sylwestra do Ostravy. Ależ się cieszę. Dzisiaj kupiliśmy kupon na hotel i już mamy zarezerwowany pokój. Muszę zrobić listę DM-owych kometyków do kupienia.

[Orlica]

Też nie mam czapek
Raz, że nie czuję się w żadnej dobrze, a dwa, że znacznie cieplej jest mi w nausznikach. I nie jest to kwestia mody, bo noszę nauszniki od daaawna, zaczęłam zanim ktokolwiek pomyślał, że to modne

Zużyłam krem ujędrniający Avon Anew

[zywieczdroj]

Napisane przez KonikGarbusek

Dziewczyny wrzucam moją listę nieotwartych kosmetyków.

No niezła drogeria

[cuciola]

A ja juz jak tylko wiatr zawieje to chodze opatulona jak na Syberii bo mimo ze tu nie ma mrozu to wilgoc jest ogromna i mgla...i w kosci mi to wszystko wchodzi haha.Wiec jak wieczorem wychodze z psem to tylko mi oczy widac a sasiad sie smieje ze ja na pewno z Pl nie jestem

chyba przeoczylam, zywiec nie masz lakierow?

[zywieczdroj]

Napisane przez aktogimka

Dziewczyny mówią, że masz mało kolorówki, ale moim okiem jest jej mnóstwo. Ale moją opinią się nie sugeruj, bo jestem zupełną kolorówkową ignorantką i w swoich zbiorach mam jej mało (ilość nabijają mi kredki do oczu, które i tak używam od wielkiego dzwonu).
Fajnie, że Tobie udaje się schodzić z ilości i że jesteś z tego zadowolona.

Może kiedyś dojdę do ascetycznej ilości
Zamierzam mieć jeden podkład - zwykły i mineralny. Jeden bronzer, ze 2 róże. Rozświetlacze mi niepotrzebne. Jak będę miała jeszcze paletę sleeka to w sumie wystarczą mi i 2 palety tylko z prawie wszystkimi kolorami. Po co więcej, wizażystką żadną przecież nie jestem No i z kolorówki do ust bym chciała zejść, bo i tak używam tego rzadko.

Napisane przez cuciola

chyba przeoczylam, zywiec nie masz lakierow?

Mam, pisałam, że zeszłam z 60 na ok. 40 sztuk. Nie mam tu wszystkich, więc zdjęcia nie robiłam

Koniku ja na Twoim miejscu to bym sobie zrobiła taki porządny szlaban na pielęgnacje na co najmniej.... rok. A Ty ciągle kupujesz i kupujesz. Postanów sobie raz a dobrze, że masz na początek 100 dni nie kupowania z tych kategorii które przerażają i nie oglądaj się, że inne dziewczyny tego nie stosują.

[cuciola]

Mam, pisałam, że zeszłam z 60 na ok. 40 sztuk. Nie mam tu wszystkich, więc zdjęcia nie robiłam

ja lakiery wliczam do kolorowki i zeszlam do 27. Ale razem z cieniami do powiek bo mam same pojedyncze przelozone do palety robia i tak niezla sume ..77 calej kolorowki

[Aniusia1408]

Napisane przez KonikGarbusek

Dziewczyny wrzucam moją listę nieotwartych kosmetyków.

A myślałam,że moje 10 balsamów to dużo

fajne zbiory

[Lynn]

koniku ogromna ilość

[luskap]

Koniku Garbusku, patrząc na Twój zbiór czuję się jakbym widziała swój. Też mam takie ilości wszystkiego, zapasy jakoś wolno topnieją, choć ostatnio kupuję naprawdę mało. W tym miesiącu nie kupiłam nic kosmetycznego. Też mam pospisywane daty, bo niektóre kosmetyki leżą i czekają na swoją kolej ze 2 lata... teraz używam przede wszystkim tych, którym niebawem kończy się ważność. A jest takich sporo, bo obkupiłam się tak najwięcej w jednym roku i teraz sporo rzeczy jest z jednego okresu i mają zbliżone daty ważności.

Co do czapek, to ja też od razu zakładam, kupiłam też ciepłą puchową kurtkę do kolana i wreszcie mi ciepło! Zawsze chodziłam w czapce, bo zmarzluch jestem!

[KonikGarbusek]

Napisane przez zywieczdroj

Koniku ja na Twoim miejscu to bym sobie zrobiła taki porządny szlaban na pielęgnacje na co najmniej.... rok. A Ty ciągle kupujesz i kupujesz. Postanów sobie raz a dobrze, że masz na początek 100 dni nie kupowania z tych kategorii które przerażają i nie oglądaj się, że inne dziewczyny tego nie stosują.

Ale ja nie kupuję kosmetyków w których mam duze zapasy. Zeli, balsamów nie kupiłam już z kilka miesięcy. Problem w tym, że to wszystko wolno schodzi, bo mam też duzo pootwieranych rzeczy i najpierw je zużywam. Ten tydzień cały wytrzymałam bez zakupów kosmetycznych, kolejny mam nadzieję też. Muszę sobie tygodniowe postanowienia robić, bo miesięczne to dla mnie za długo i boje się, że nie dam rady.

Napisane przez Lynn

koniku ogromna ilość

Napisane przez Aniusia1408

A myślałam,że moje 10 balsamów to dużo

fajne zbiory

Tak, wy się już wyleczycie z kosmetyków a ja jak ten ostatni na statku zostanę... Ale ostatnio przyznałam się sama przed sobą, że nie daję sobie z tym rady. Dlatego spisałam te kosmetyki. W pudle i w szafce w ogóle nie rzucają się w oczy, dopiero jak się je wyjmie i policzy to oczy się otwierają.

[ksiezniczkaa87]

Napisane przez KonikGarbusek

to co w wymiankowym watku KLIK właściwie no i to co mam w zapasach

Będę pisać u Ciebie w wymiankowym, żeby tu nie zaśmiecać wątku
Koniku te zapasy są gigantyczne Ja w czasach największego szału kosmetycznego nie urosłam do takich zapasów Teraz naprawdę kupuję na bieżąco, do pielęgnacji nie ciągnie nie praktycznie w ogóle. Niepotrzebne rzeczy przychodzą mi głównie ze współprac na bloga, chociaż tego i tak nie ma dużych ilości.

Napisane przez Hosenka*

Nie, kaptura też nie zakładam, bo nie mam w zimowych kurtkach czy płaszczach. Dla mnie podstawa to szalik i rękawiczki.

Dla mnie podstawa to szalik, muszę mieć ciepło pod szyją Bardzo wcześnie zakładam już chustki i apaszki, jak jeszcze nikt ich nie nosi Czapki mogę też nie założyć całą zimę. Jak byłam nastolatką to Mama mnie zawsze goniła żebym nosiła, a ja zdejmowałam zaraz jak wyszłam za blok. Kompromisem okazały się wtedy nauszniki i bardzo je polubiłam, także je już noszę z 10 lat. Bez rękawiczek też nie mogę jak jest zimno, tylko trudno mi kupić odpowiednie, bo mam wyjątkowo małe dłonie (chodzę w dziecięcych ) .

Napisane przez Hosenka*

Mój tata nie lubi szalików, a z kolei czapkę musi mieć, siostra rajtki pod spodnie ubiera już we wrześniu bo jej zimno, ja nie lubię ani czapek ani rajtek pod spodniami, ale muszę być opatulona szalikiem i mieć rękawiczki.

No właśnie, każdy ma swoje przyzwyczajenia. Moja Mama chodzi opatulona we wszystko co możliwe i zakłada zawsze rajstopy, Tata nigdy nie zakłada szalika a czapkę nosi tylko na czubku głowy i nie naciąga jej na uszy , TŻ nosi tylko szalik, czapkę bardzo rzadko i nigdy nie zakłada rękawiczek.

Napisane przez Lynn

Pamietam, że w tamtym roku nie mogłam się pozbyć paskudnych śladów z soli. Co wyczyściłam buty to za chwilę te ślady wyłaziły

Też mam ten sam problem z zimowymi, zamszowymi kozakami Nigdy więcej nie kupię zamszowych butów.

Napisane przez Orlica

Raz, że nie czuję się w żadnej dobrze, a dwa, że znacznie cieplej jest mi w nausznikach. I nie jest to kwestia mody, bo noszę nauszniki od daaawna, zaczęłam zanim ktokolwiek pomyślał, że to modne

Dokładnie Mnie nie marznie głowa, tylko uszy. A uszy dużo lepiej zakrywają nauszniki niż jakakolwiek czapka.

Wkurzyłam się dzisiaj na koleżankę Mamy. Wychodzi za mąż (rozwódka, po raz drugi) i jak Mama była w szpitalu z miesiąc temu to poprosiła ją o bycie świadkową. Mama się ucieszyła (w chorobie to było bardzo motywujące zobowiązanie), ciągle mówiła o tym, zastanawiała się w co się ubierze itd. Ślub za tydzień, sukienka kupiona, a ta koleżanka jak spotkała się z Mamą, to naopowiadała jej o wszystkich przygotowaniach i m.in. o tym, jak to dużo ze ślubem pomaga jej świadkowa, czyli inna koleżanka. Zachowała się tak jakby Mamy w ogóle nie poprosiła. Martwię się teraz o Mamę, bo widzę że jej przykro. Ludzie to naprawdę nie umieją czasem pomyśleć.

[KonikGarbusek]

Napisane przez ksiezniczkaa87

Będę pisać u Ciebie w wymiankowym, żeby tu nie zaśmiecać wątku
Koniku te zapasy są gigantyczne Ja w czasach największego szału kosmetycznego nie urosłam do takich zapasów Teraz naprawdę kupuję na bieżąco, do pielęgnacji nie ciągnie nie praktycznie w ogóle. Niepotrzebne rzeczy przychodzą mi głównie ze współprac na bloga, chociaż tego i tak nie ma dużych ilości.

Wkurzyłam się dzisiaj na koleżankę Mamy. Wychodzi za mąż (rozwódka, po raz drugi) i jak Mama była w szpitalu z miesiąc temu to poprosiła ją o bycie świadkową. Mama się ucieszyła (w chorobie to było bardzo motywujące zobowiązanie), ciągle mówiła o tym, zastanawiała się w co się ubierze itd. Ślub za tydzień, sukienka kupiona, a ta koleżanka jak spotkała się z Mamą, to naopowiadała jej o wszystkich przygotowaniach i m.in. o tym, jak to dużo ze ślubem pomaga jej świadkowa, czyli inna koleżanka. Zachowała się tak jakby Mamy w ogóle nie poprosiła. Martwię się teraz o Mamę, bo widzę że jej przykro. Ludzie to naprawdę nie umieją czasem pomyśleć.

Księżniczko wiem, że moje zapasy są olbrzymie i jak juz pisałam kilka postów wyzej sama przed sobą się przyznałam że sobie z tym nie radzę. Wymyśliłam inne zastosowanie dla niektórych kategorii np zele mozna używac jako mydeł w płynie, po zmieszaniu z kawą jako peeling podobnie szamponów, ale balsamy do ciała?? Chyba tylko jako "baza" do depilacji. Ale co z tego skoro w kazdej kategorii mam wszytskiego dużo...

Nie chcę już nic kupować, bo czuję się źle z takimi zapasami, jestem po prostu z tym "bagażem" nieszczęśliwa.

Dlatego też na swoim wymiankowym wątku wystawiłam te wszystkie swoje zapasy, które chce wymienić na konkretne rzeczy niekosmetyczne np. rzeczy do domu, świece, ksiażki kucharskie, pędzel kabuki, torba na wyjazd kilkudniowy... coś co mi się rzeczywiście przyda. Może trochę zejdę z tych zapasów.

Co do koleżanki Twojej mamy to pewnie nie zrobiła tego specjalnie tylko chlapnęła tak bez zastanowienia. Fakt, że wyszło głupio i pewnie Twojej mamie jest przykro.

[Koshatka]

Napisane przez KonikGarbusek

Wymyśliłam inne zastosowanie dla niektórych kategorii np zele mozna używac jako mydeł w płynie

Ja specjalnie w tym celu kupuję żele bo mydła w płynie są przeważnie kiepskiej jakości.

Napisane przez KonikGarbusek

Dziewczyny wrzucam moją listę nieotwartych kosmetyków.

Lista jak za dawnych moich czasów. Chyba nie ma kategorii w której masz mało.

Buuu już nie jestem balsamową królową. Ze swoimi 10 mogę się schować.

[Hosenka*]

Zużyłam szampon ze skrzypem polnym z Barwy

[Lynn]

Napisane przez Koshatka

Ja specjalnie w tym celu kupuję żele bo mydła w płynie są przeważnie kiepskiej jakości.

Ja podobnie

Byłam w lidlu. Nie kupiłam nic stricte kosmetycznego. Wzięłam jak zawsze nici, płyn do płukania jamy ustnej i płatki. Kocham lidla ze te 3 produkty

[Nusia7]

Napisane przez Shpilcia

- jajo do ust EOS tropikalne

Gratuluję zużyć A co to jest to jajo?

Napisane przez zywieczdroj

Jak dla mnie super! Idealny odcień, fajne krycie bez efektu maski. Podkład praktycznie ideał dla mnie. No i nie świecę się po nim. Ale chyba ciężko go już dostać...

U mnie w jednej drogerii jest szafa Gosha, to tam zobaczę. A jak nie, to na Allegro zawsze można liczyć I to taniej. Zastanawiam się nad tym, czy porcelain będzie wystarczająco jasny i znalazłam porównanie z Bourjois i wygląda na to, że są podobne, a nawet Gosh ciut jaśniejszy A mój obecny Healthy Mix jest na wykończeniu i muszę kupić coś nowego Ten podkład mam już od dłuższego czasu na liście "kupię kiedyś".

Napisane przez Shpilcia

- 6 par sztucznych rzęs + klej Inglot
- 7 pudrów Vipery
- Bell Fashion Colour 322

Ja bym była zainteresowana tymi 3 punktami
Czy możesz zrobić zdjęcia rzęs?
Puder matujący to ten?

Napisane przez Lynn

zywiec fajny zbiór, taki akurat aż mnie zmotywowałaś do przeliczenia kolorówki i wraz z lakierami wyszło mi 54 sztuki ( z czego 3 kosmetyki mam w zapasach) Kilka rzeczy mam zbędnych, np. mam aż 3 podkłady, 3 bronzery z czego używam tylko Hooli i cienie, ale z czasem mam nadzieję, ze się to zużuje

Wow, super ilość

Napisane przez KonikGarbusek

Ja wygrałam wczoraj w radiu bilety na koncert Maleńczuka! Ale się cieszę

Ty to masz farta

Napisane przez Lynn

Ja też nie lubię czapek, brzydko mi w nich, ale zdrowie najważniejsze, dlatego też noszę je zimą. Najgorsze jest to, że nie wiem czemu, ale w kurtkach coraz rzadziej robią kaptury Kupno kurtki i butów na zimę przyprawia mnie o mdłości. Większość kurtek wygląda jak szynka świąteczna albo jak z worka na śmieci, buty też albo kosmicznie drogie, albo mało co ocieplone.

Też nie lubię czapek, ale jednak udało mi się znaleźć taką, w której wyglądam o dziwo dobrze i ją noszę. Jeszcze kilka lat temu, jak miałam naście lat, to chodziłam z gołą głową, ale teraz się chyba starzeję, bo jak ostatnio był wiatr i 5 stopni, to włożyłam czapkę Też uważam, że zdrowie najważniejsze, a mnie niestety od zimna boli głowa...

Napisane przez zywieczdroj

Lynn to Ty nie jesteś w Polsce? Coś mnie ominęło?

Też tak najpierw pomyślałam Lynn po prostu zrobiła literówkę "Jak przyjadę do Pl" = jak przyjadą.

Napisane przez KonikGarbusek

Dziewczyny wrzucam moją listę nieotwartych kosmetyków.

To chyba zapasy na III wojnę

Napisane przez aktogimka

I jeszcze się pochwalę, że jedziemy na sylwestra do Ostravy. Ależ się cieszę. Dzisiaj kupiliśmy kupon na hotel i już mamy zarezerwowany pokój. Muszę zrobić listę DM-owych kometyków do kupienia.

Super! Ja jeszcze nie mam zielonego pojęcia, co będę robić w Sylwestra.

Napisane przez ksiezniczkaa87

Wkurzyłam się dzisiaj na koleżankę Mamy. Wychodzi za mąż (rozwódka, po raz drugi) i jak Mama była w szpitalu z miesiąc temu to poprosiła ją o bycie świadkową. Mama się ucieszyła (w chorobie to było bardzo motywujące zobowiązanie), ciągle mówiła o tym, zastanawiała się w co się ubierze itd. Ślub za tydzień, sukienka kupiona, a ta koleżanka jak spotkała się z Mamą, to naopowiadała jej o wszystkich przygotowaniach i m.in. o tym, jak to dużo ze ślubem pomaga jej świadkowa, czyli inna koleżanka. Zachowała się tak jakby Mamy w ogóle nie poprosiła. Martwię się teraz o Mamę, bo widzę że jej przykro. Ludzie to naprawdę nie umieją czasem pomyśleć.

Masakra, co za ludzie Przecież ta koleżanka mamy na pewno wie, w jakim stanie jest teraz Twoja mama i to było zwykłe świństwo.

[edyta29]

witam znów po długiej przerwie nie mam czasu na pisanie ale staram się być na bieżąco
urodziny synka się udały
u mnie już zużytych chyba 7 kosmetyków a nie kupiłam nic w tym miesiącu choć nie powiem że nie kusi ale moje zapasy mnie przytłaczają i chcę wszystko zużyć żeby kupować na bieżąco , najbardziej denerwuję się faktem że chciałam kupić sobie perfumy a nawet kilka na wyprzedażach poświątecznych ale mam chyba 50 buteleczek perfum , niektóre nawet nie używane i chyba nie kupię nic bo bez sensu żeby leżały



Koniku ale masz zapasów masakra (( ja nie mam w sumie tylu kosmetyków wszystkich tych w zapasach i w użyciu co Ty masz w zapasach a skąd wiem ? bo liczyłam Twoje zapasy (ciekawa jestem ile masz w użyciu ? bo pisałaś że dużo)

[KonikGarbusek]

Napisane przez Koshatka

Lista jak za dawnych moich czasów. Chyba nie ma kategorii w której masz mało.

Buuu już nie jestem balsamową królową. Ze swoimi 10 mogę się schować.

Mam mało w kategorii krem pod oczy (tylko 2 w zapasie), na bieżąco jestem z płynem do hig intymnej, a deo mam 1 w zapasie. To tyle, reszta kategorii to zapasy zapasów.

Czyli że co? Ze ja jestem balsamową królowąa korona? Nie mam korony

Napisane przez Nusia7

To chyba zapasy na III wojnę

I na III i na IV ale nie martwcie się, niedługo tak zredukuję swoje zapasy że nie będę największą kosmetoholiczką

Napisane przez edyta29

Koniku ale masz zapasów masakra (( ja nie mam w sumie tylu kosmetyków wszystkich tych w zapasach i w użyciu co Ty masz w zapasach a skąd wiem ? bo liczyłam Twoje zapasy (ciekawa jestem ile masz w użyciu ? bo pisałaś że dużo)

Tak masakra masakr ale juz pracuje nad tym, by pozbyć się mani kupowania.

[ksiezniczkaa87]

Napisane przez Hosenka*

Zużyłam szampon ze skrzypem polnym z Barwy

Fajny?

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez KonikGarbusek

Co do koleżanki Twojej mamy to pewnie nie zrobiła tego specjalnie tylko chlapnęła tak bez zastanowienia. Fakt, że wyszło głupio i pewnie Twojej mamie jest przykro.

No właśnie tak się zastanawiam, czy można o takiej sprawie chlapnąć bez zastanowienia. Przed swoim ślubem myślałam miesiącami o tym, kogo poprosić na świadkową (siostry nie mam) i trudno było wybrać mi wśród kilku przyjaciółek. Nie wyobrażam sobie, bym mogła którejś zrobić taki numer

Napisane przez Nusia7

Masakra, co za ludzie Przecież ta koleżanka mamy na pewno wie, w jakim stanie jest teraz Twoja mama i to było zwykłe świństwo.

Mam wrażenie, że to właśnie było po to, żeby Mama się lepiej poczuła. Tylko teraz efekt jest odwrotny

Dzisiaj mam dwa zużycia! Poleciała płukanka octowa z malin YR i płyn dwufazowy Lirene.

[Orlica]

Dziewczyny, melduję, że uciekam z wątku
Kompletnie się nie mogę tu ostatnio odnaleźć, a odwykowanie tak czy siak idzie tak samo
Jakby któraś zatęskniła to najłatwiej pisać przez bloga

[Shpilcia]

Chciałam wrzucić zdjęcia dla zainteresowanych tak zbiorowo
2012-11-12 20.36.01.jpg2012-11-12 20.36.38.jpg2012-11-12 20.38.26.jpg2012-11-12 20.39.38.jpg2012-11-12 20.40.04.jpg2012-11-12 20.42.17.jpg2012-11-12 20.42.37.jpg

[Shpilcia]

Napisane przez aktogimka

I jeszcze się pochwalę, że jedziemy na sylwestra do Ostravy. Ależ się cieszę. Dzisiaj kupiliśmy kupon na hotel i już mamy zarezerwowany pokój. Muszę zrobić listę DM-owych kometyków do kupienia.

Jaaaa a można będzie u Ciebie złożyć zamówienie?

Napisane przez ksiezniczkaa87

Wkurzyłam się dzisiaj na koleżankę Mamy.

Troszkę kobieta nie pomyślała...albo się zapomniała przykro mi, mam nadzieję, że nie wypłynie to mocno na stan Twojej Mum

Napisane przez Nusia7

Gratuluję zużyć A co to jest to jajo?

http://evolutionofsmooth.com/images/img_sphere_sum.jpg pomadka w kształcie jaja

Napisane przez edyta29

urodziny synka się udały

super! buziaki dla pociechy

Napisane przez Orlica

Dziewczyny, melduję, że uciekam z wątku

a co dopiero wróciłam i tak się Tobą nacieszyłam...

KonikGarbusek gratki wygrania biletów sama bym się przeszła na Maleńczuka! co do listy kosmetyków nie mniej każda z nas miała lub ma podobny problem, kiedyś miałam 2 pełne szafki kosmetyków + część barku.... koronę Ci zrobimy będzie dobrze, tez jestem za pomysłem abyś z części kosmetyków zrobiła zestaw/y i sprzedała wiem, że szkoda pieniędzy ale choć część ich odzyskasz a wszystkiego możesz przed terminami nie zużyć

Dziękuję Wam za opinie o aquaerobiku

poszła próbka kremu na dzień z granatem Weleda i przyszło zamówienie z ZSK

[KonikGarbusek]

Napisane przez ksiezniczkaa87

No właśnie tak się zastanawiam, czy można o takiej sprawie chlapnąć bez zastanowienia. Przed swoim ślubem myślałam miesiącami o tym, kogo poprosić na świadkową (siostry nie mam) i trudno było wybrać mi wśród kilku przyjaciółek. Nie wyobrażam sobie, bym mogła którejś zrobić taki numer

Chodziło mi bardziej o to, że pewnie ta koleżanka wybrała sobie najpierw Twoją mamę na świadkową a potem może nie wiedziała jak z jej zdrowiem i wybrała kogoś innego. Nie powinna była tak robić no ale.... Potem jeśli już tak zrobiła to powinna była na spokojnie Twojej mamie wytłumaczyć, że zmieniła zdanie i poprosiła kogoś innego o świadkowanie. To ta jakby nigdy nic chlapnela w rozmowie, że świadkową jest już ktoś inny. Rozumiem, że Twojej mamie jest teraz przykro i wcale się nie dziwię. Decyzja o świadkowaniu jest bardzo ważna i nie powinno się zmieniać zdania ot tak..

Napisane przez Orlica

Dziewczyny, melduję, że uciekam z wątku
Kompletnie się nie mogę tu ostatnio odnaleźć, a odwykowanie tak czy siak idzie tak samo
Jakby któraś zatęskniła to najłatwiej pisać przez bloga

zaglądaj czasem do nas!

[ganimedea]

Napisane przez KonikGarbusek

Dziewczyny wrzucam moją listę nieotwartych kosmetyków.

W sobotę pierwszy raz wstąpiłam do stacjonarnego YR i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona - pełno testerów, nawet kremów do rąk Zastanawiam się nad wyrobieniem karty klienta

[Nusia7]

Napisane przez KonikGarbusek

I na III i na IV ale nie martwcie się, niedługo tak zredukuję swoje zapasy że nie będę największą kosmetoholiczką

Nie możemy się doczekać

Napisane przez Shpilcia

Chciałam wrzucić zdjęcia dla zainteresowanych tak zbiorowo

Czyli ten puder matujący Vipery jest prasowany. W takim razie chciałabym się wymienić za lakier Bell i sztuczne rzęsy + klej Znalazłabyś coś w moim wątku?

Napisane przez Shpilcia

http://evolutionofsmooth.com/images/img_sphere_sum.jpg pomadka w kształcie jaja

Ale fajna


Zamówiłam na Allegro ten podkład Gosha. Stacjonarnie u mnie nadal jest, ale upewniłam się tylko co do koloru, bo cena 50 zł, a na All z przesyłką 38 zł.

[ganimedea]

Zużyłam perfumetkę Avon Ch.Lacroix Rouge i mam na wykończeniu (jakieś 2 użycia) krem pod oczy. Tu się jednak nie cieszę, bo muszę kupić nowy i nie będzie bezzakupowego listopada

[Koshatka]

Napisane przez KonikGarbusek

Mam mało w kategorii krem pod oczy (tylko 2 w zapasie), na bieżąco jestem z płynem do hig intymnej, a deo mam 1 w zapasie. To tyle, reszta kategorii to zapasy zapasów.

Czyli że co? Ze ja jestem balsamową królowąa korona? Nie mam korony

W tych kategoriach to chyba ciężko mieć zapasy.

Mnie zdetronizowała Luskap a potem jeszcze Carrola miała sporo. Jak jest teraz sytuacja na tronie nie mam pojęcia.

Napisane przez ganimedea

i mam na wykończeniu (jakieś 2 użycia) krem pod oczy. Tu się jednak nie cieszę, bo muszę kupić nowy i nie będzie bezzakupowego listopada

No niestety czasem trzeba coś kupić.

[Lynn]

U mnie out: żel micelarny z biedronki oraz balsam 3 w 1 z YR- oddałam na prezent dla koleżanki mamy.

zakupy na plus:
- serum z wit C z BU
-olejek myjący z BU
-woda różana
-olejek do włosów amla
-2 x henna

Wszystko potrzebne