Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[anttreee]

Napisane przez hoo

A co powiecie na taki zestaw przeciw pryszczom?

1.http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegn...zien-ANTI-SPOT
2.http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegn...-CONTROL-SHINE
3.http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegn...NO-I-PERFEKCJA
4.http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegn...y-CLEAN-DEEPER

Powiedzcie mi czy to da jakiś rezultat, czy to dobre połączenie, czy składniki są wystarczające, czy w ogóle będzie to działało ?

Oj nieee...tylko nie to. Tak jak pisał hoo - czy mu under20 pomoże. Ludzie, proszę, nie dajcie się na to nabrać, że jakiś tam kremik nivea (tak na marginesie to słyszałam że ta marka wraz z ziaja maja najwięcej zapychaczy) wam pomoże i nagle po toniku i kremiku będziecie mieć piękną, czystą i promienną cerę. Bzdura. Wszystkie te drogeryjne kosmetyki na pryszcze to jedna wielka ściema. Kiedyś też w to wierzyłam, ale teraz już wiem, jak kosmetyk do mycia twarzy (z SLS -> under20) ma mi pomóc na pryszcze?? Najlepiej stosować coś delikatnego, nie koniecznie dla trądzikowca. Nie polecam jednak do końca (przynajmniej u mnie sie nie sprawdziło) mydła bambino czy szarego. Na początku byłam zachwycona, ale po czasie zauważyłam, że jednak nie jest tak fajnie. Teraz mam BabyDream i jest ok. Ja narazie dopiero uczę się swojej pielęgnacji, bo już miała dosyć tych oszustw szerzących się w reklamach telewizyjnych i innych. Każdemu polecam przed użyciem jakiegoś kosmetyku bacznie przyjrzeć się jego składowi, poszukać opinii innych (prwadziwych ludzi), a nie bez sensu wierzyć reklamom.

Ach, no i tak piszę o tych drogeryjnych, a apteczne też nie lepsze. To że nie musza spełniać żadnych dodatkowych kryteriów to można sobie wygooglować, ale ja chcę powiedzieć o czymś innym. Kiedy ostatnio byłam w angli to się przeraziłam, bo Avene (takie polecane tu u nas apteczne kosmetyki) znalazła ma półkach w każdej drogerii. Podobnie było z innymi szanującymi się markami aptecznymi.

Proste, jeśli chcemy mieć naprawdę fajną cerę trzeba dużo czasu spędzić na poszukiwaniu tego co dla nas dobre i niekoniecznie ulegać opinnią innych, a jedynie sie nimi nieco wspomagać, a przede wszystkim badać skład!

[angiee0902]

Napisane przez anttreee

Oj nieee...tylko nie to. Tak jak pisał hoo - czy mu under20 pomoże. Ludzie, proszę, nie dajcie się na to nabrać, że jakiś tam kremik nivea (tak na marginesie to słyszałam że ta marka wraz z ziaja maja najwięcej zapychaczy) wam pomoże i nagle po toniku i kremiku będziecie mieć piękną, czystą i promienną cerę. Bzdura. Wszystkie te drogeryjne kosmetyki na pryszcze to jedna wielka ściema. Kiedyś też w to wierzyłam, ale teraz już wiem, jak kosmetyk do mycia twarzy (z SLS -> under20) ma mi pomóc na pryszcze?? Najlepiej stosować coś delikatnego, nie koniecznie dla trądzikowca. Nie polecam jednak do końca (przynajmniej u mnie sie nie sprawdziło) mydła bambino czy szarego. Na początku byłam zachwycona, ale po czasie zauważyłam, że jednak nie jest tak fajnie. Teraz mam BabyDream i jest ok. Ja narazie dopiero uczę się swojej pielęgnacji, bo już miała dosyć tych oszustw szerzących się w reklamach telewizyjnych i innych. Każdemu polecam przed użyciem jakiegoś kosmetyku bacznie przyjrzeć się jego składowi, poszukać opinii innych (prwadziwych ludzi), a nie bez sensu wierzyć reklamom.

Ach, no i tak piszę o tych drogeryjnych, a apteczne też nie lepsze. To że nie musza spełniać żadnych dodatkowych kryteriów to można sobie wygooglować, ale ja chcę powiedzieć o czymś innym. Kiedy ostatnio byłam w angli to się przeraziłam, bo Avene (takie polecane tu u nas apteczne kosmetyki) znalazła ma półkach w każdej drogerii. Podobnie było z innymi szanującymi się markami aptecznymi.

Proste, jeśli chcemy mieć naprawdę fajną cerę trzeba dużo czasu spędzić na poszukiwaniu tego co dla nas dobre i niekoniecznie ulegać opinnią innych, a jedynie sie nimi nieco wspomagać, a przede wszystkim badać skład!

Popieram, popieram! Zresztą pisałam już o tym.

Ludzie, nie dajcie sie nabierać na te tanie chwyty marketingowe. Od leczenia to są leki, kosmetyki są do pielęgnacji, maja czyścić ale nie szkodzić i tyle. Po prostu nie kolidować z kuracją. I mnie nerwica bierze, jak na kwc piszą, że minus za to że "nie pomogło na trądzik"

Co do mycia, i tu się pochwalę, zainwestowałam w mydełko Alep. Póki co jestem zadowolona. Jako jedyny dostatecznie oczyszcza (aż skóra skrzypi) i również jako jeden z niewielu (poza kremem do mycia Alterry) nie wysusza. Jednak mam do dopiero tydzien, więc zobaczymy jak bedzie dalej.

[prettysimple]

Kiedyś odwiedziłam kosmetyczkę i usiłowała mi wmówić, że cała seria Nivea jest bardzo dobra na trądzik. I że koniecznie muszę stosować całą gamę produktów, żeby zobaczyć efekty. Byłam młoda, głupia i kosmetyczkę traktowałam jako guru, więc się jej posłuchałam... Oczywiście skóra mi się nie poprawiła, za to portfel mi znacznie schudł.

[millllenka]

Napisane przez Gonia1

Na forum kafeteria znalazłam przepis na maseczkę na trądzik z cynamonu.Sama wypróbowałam. Rewelacja! Rozjaśnia ślady po pryszczach, wygładza skórę.
Robi się ja bardzo prosto: cynamon (taki zwykły w proszku z torebeczki) trzeba zmieszać z wodą mineralną niegazowaną do konsystencji kremu. Około minutę po nałożeniu strasznie piecze, jakby kwas wyżerał skórę, ale tak ma być. Maseczkę trzyma się na twarzy tak długo jak się da. JA wytrzymałam 10 minut i po 30 min. zaczerwienienie zniknęło. Ale czytałam też, że niektórzy trzymają maseczkę nawet godzinę!! Osobom z wrażliwą cerą radzę jednak uważać.

A oto co znalazłam na tej stronce: http://www.pwsz.krosno.pl/~henroz/dodatki.html
na temat cynamonu:
"Olejek cynamonowy - Oleum Cinnamomi jest silnym i skutecznym środkiem przeciwtrądzikowym i likwidującym przebarwienia po trądziku. Zapobiega zmianom keloidowym (przerost blizn). Podobne właściwości posiada kora cynamonowca - Cortec Cinnamomi.
Oba surowce są dostępne w Polsce. Sproszkowana kora cynamonowca nosi nazwę cynamonu. Olejek jest dostepny w dobrze zaopatrzonych aptekach i w sklepach zielarskich. W Polsce dostępny jest olejek cynamonowy firm: Tag-Pol, Kej, Avicenna (buteleczki szklane po 10 ml, cena ok. 5,5-6 zł).
Olejek eteryczny cynamonowy uzyskiwany jest głównie z dwóch gatunków drzew: cynamonowiec cejloński Cinnamomum zeylanicum Blume oraz cynamonowiec wonny - Cinnamomum cassia Blume, oba należą do rodziny wawrzynowatych Lauraceae.
Kora zawiera około 1-1,5%, natomiast liście 1,5-2%.
Głównym składnikiem olejku jest aldehyd cynamonowy C6H5CH:CHCHO (do 75%), aldehyd benzoesowy, aldehyd dihydrocynamonowy, octan cynnamylu C9H9.C2H3O2, eugenol, kuminol.
Olejek z kory zawiera więcej aldehydu cynamonowego niż olejek z liści, natomiast olejek z liści zawiera więcej eugenolu niż olejek z kory.
Aldehyd cynamonowy szybko utlenia się do kwasu cynamonowego.
Kora i cynamon zawiera również saponiny, procyjanidynę, garbniki katechinowe, kwas katechinowy, i kwas cynamonowy.
Przetwory zawierajace wyciągi z cynamonowca oraz olejek cynamonowy działają rozkurczowo, żółciopędnie, pobudzają wydzielanie śliny, soku żołądkowego, trzustkowego i jelitowego, regulują wypróżnienia, obniżają steżenie glukozy i cholesterolu we krwi, upłynniają śluz drogach oddechowych, przyśpieszają akcję serca i częstotliwość oddychania, zwiększają ukrwienie mięśni, układu pokarmowego i skóry, pobudzają krążenie mózgowe i w kończynach, wzmagają skurcze macicy, obniżają gorączkę; wywierają wpływ przeciwbólowy i silnie odkażający.
Lotne składniki cynamonowca wydalane są z powietrzem wydychanym oraz przez skórę. Cynamonowiec niszczy bakterie, grzyby i roztocze. Upłynnia wydzielinę gruczołów łojowych zapobiegajac zastojom i zaczopowaniu ujść mieszków włosowych. Cynamonowiec przyśpiesza eliminację toksyn z ustroju, w tym takzę ze skóry. Znosi ból brzucha, wzdęcia i kolki.
Zwiększa ukrwienie narządów płciowych i percepcję wrażeń seksualnych, dlatego od dawna jest stosowany do leczenia niemocy i oziębłości płciowej. Przeciwwskazany dla kobiet ciężarnych, bowiem działa poronnie. Katechiny cynamonowca wywierają wpływ ochronny dla miąższu wątroby.
Zastosowany na skórę działa rozjaśniająco, odkażająco, ściągająco, pojędrniająco, likwiduje ropnie, wypryski, zapobiega plamom potrądzikowym i przerostwowi blizn.
Związki fenolowe cynamonowca to również naturalne filtry dla promieni UV oraz wymiatacze wolnych rodników i nadtlenków.
Silny wpływ przeciwbakteryjny wywierają nie tylko aldehydy i kwas cynamonowy, ale również eugenol, stosowany powszechnie w stomatologii (o zapachu goździków korzennych). Eugenol działa odwaniajaco i przeciwgnilnie oraz przeciwbólowo, a po zastosowaniu miejscowym - znieczulająco. Silnie ściąga pory skóry.
Siła odkażającego działania eugenolu jest porównywalna z sublimatem (dwuchlorek rtęci)."

hym...ja robiłam ją parę razy i raczej nie pomogła.. fajne uczucie na twarzy, ładnie pachnie, ale efektu zero ;P

[One_LoVe]

Napisane przez mon88

Ja po roku znów wracam na wątek

Rok temu przeszłam kurację unidoxem. Na kilka miesięcy był spokój i znowu to samo...
Tym razem dostałam tabletki anty Atywia. Brał ktoś?
Dziś łyknęłam pierwszą tabletkę i zobaczymy...

jeżeli masz nawracający trądzik to tabletki anty raczej nie pomogą... ja brałam unidox początkowo była poprawa, a później już nic nie robił.

[ciastko z arszenikiem]

Ja bardzo jestem zadowolona z tego, że odrzuciłam wszelkie żele do twarzy dla cery tłustej/trądzikowej i przerzuciłam się na babydream z Rossman'a (za około 10 zł). Moja cera się już tak nie męczy i nic jej nie przesusza. Żel jest bardzo delikatny, ale jednocześnie dobrze myje, dlatego go polecam wszystkim walczącym z trądzikiem - za tę cenę na pewno warto spróbować.

[Aredhel125]

Pojawiam się na tym forum co jakiś czas i tym razem znowu powracam z problemem trądzikowym. Byłam u nowego dermatologa i przepisał mi kolejną maśc, ale tym razem mieszankę sporządzaną w aptece przez farmaceutów. Wyszło tanio bo tylko 7,50zł- dziwne.Szczerze mówiąc bardzo wątpię, żeby mi to pomogło skoro nie pomogły takie maście i specyfiki jak Acnemycin, Skinoren, Brevoxyl, Duac, Differin i jeszcze wiele innych, których nazw w tej chwili nie pamiętam. Moja skóra obecnie to jedna wielka wysypka. Dosłownie jakieś 80% skóry na twarzy jest chora i obsypana jakimiś większymi i mniejszymi krosteczkami, wypełnionymi ropą lub nie, twardymi bądź nie. Dodatkowo mam na twarzy pełno czerwonych plam, przebarwień, stanów zapalnych, pory są wciąż pozapychane, skóra się łuszczy, jest bardzo wrażliwa i sucha. Jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji twarzy to muszę naprawdę baardzo uważać, bo nawet te przeznaczone do cery wrażliwej powodują wysypkę i zaczerwienienie. Jestem załamana...

Piszę, żeby poradzic się Was jaki krem polecacie do cery takiej jak moja oraz ewentualnie jakiś żel oczyszczający? Chodzi mi o krem ochronny, nawilżający i dobrze by było gdyby regenerował, bo moja twarz jest naprawdę przemęczona. Budżet mam ograniczony, dlatego najlepiej żeby kosmetyki trzymały się w granicy 20-25zł. Ostatnio używałam ochronnego babydream'a, ale średnio mi się przysłużył. Mam wrażenie, że mnie zapychał, ale nie miałam wyjścia i musiałam go używać. Widzę, że osoba powyżej poleca żel do mycia właśnie Babydream, ale ja mam wrażenie, że nie oczyściłby mojej twarzy dobrze. Mleczka do demakijażu twarzy nie używam( tylko płyn z Ziaji do oczu) bo boję się nakładać zbyt dużo kosmetyków na skórę. Po kilkakrotnym zmywaniu makijażu płynem micelarnym z AA do cery wrażliwej skończyło się podrażnieniem i wysypką, dlatego zmywałam wszystko żelem z La Roche Posay do skóry wrażliwej i tłustej, który dostałam gratis, ale w sumie jakoś szczególnie mi się nie przysłużył. Ja potrzebuję kosmetyków do cery wrażliwej i suchej. Niby ta dermatolożka mówiła, że należy złuszczać naskórek, ale gdybym zaczęła to robić żelami antytrądzikowymi to znowu miałabym problem ze skórą.
A więc co polecacie na taką skórę jak moja? Czy ten krem Physiogel byłby dobry? Zastanawiałam się też nad Iwostinem z serii niebieskiej, ale kiedyś pianka z serii antytrądizkowej wywołała u mnie wysypkę, więc jestem uprzedzona do tej firmy. Sorry, że taki elaborat napisałam, ale jestem w desperacji... Poniżej podaję linki do tych produktów w KWC, które mnie interesują:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wilzajacy.html

[emerald_sky]

Aredhel125,

Ta apteczna maść o której mówisz, pewnie jest częściowo refundowana. Nie mów od razu, że nie pomoże, lekarz będzie przepisywać Ci kolejno różne leki, aż znajdziecie odpowiedni. Też próbowałam po kolei każdej maści, która była na stanie. Koniec końców stanęło na Brevoxylu, który wzięłam sobie sama - ale i tak dopiero, jak wyczyściłam się antybiotykami i wtedy został mi tylko trądzik zaskórnikowy. Co najlepsze, kilka lat wcześniej ten sam Brevoxyl nie dał mi nic.

Physiogel krem powinien być okej, podobny jest jeszcze Cetaphil, za którym stoję murem. To w zasadzie standardowe serie które zapisują dermatolodzy, ale nie można im wiele zarzucić. Czasem podnoszą się głosy o parabenach i konserwantach, ale z Twoim budżetem i na początek - chyba nie ma lepszej drogi. Osobiście wolę Cetaphil, wydaje mi się treściwszy, naprawdę dobrze nawilża i (co u Ciebie ważne) uspokaja skórę. Musisz przygotować się na wydanie prawdopodobnie ok. 35zł na którykolwiek z nich, ale wystarczają na bardzo długo.
Nie wiem, czy nie chciałabyś na dzień czegoś lżejszego, co nie błyszczy się na twarzy? Z tego, co pamiętam, Humektan pasował mi na dzień, nie powodował świecenia cery. Koszt, jak pamiętam, ok. 10zł, tylko czasem może być problem z dostępnością.
Kremy z serii Babydream stosowałam przez jakiś czas, niby są niezłe, ale po jakimś czasie pojawiały się u mnie podskórne krostki przy nosie i na czole, było więcej zaskórników. Spróbuj na razie zamienić je na coś innego.
Krem Iwostin z Twojego linka odpada, pod żadnym pozorem nie bierz nic, co ma tak wysoko w składzie olej mineralny albo parafinę, jest bardzo duże ryzyko, że będzie Cię zapychać.


Babydream żel do mycia oczyszcza świetnie, ale po przeczytaniu Twojego posta raczej odradzam Ci go. On lubi wysuszać, przy regularnym stosowaniu nawet bardzo. Czasem mi odbije i użyję go z sentymentu, potem muszę nakremować również ręce Oczywiście nie jest zły - na początku bardzo mi pomógł, bo był i tak delikatniejszy od żelu Iwostinu, którego używałam wcześniej. Sprawdź skład swojego La Roche, kosmetyki z SLS/SLES niepotrzebnie przesuszają skórę, a o ile nie pracujesz w kopalni węgla, nie musisz oczyszczać jej tak agresywnie. Jeśli nie malujesz się, to mogę polecić emulsję Cetaphil. Jeśli malujesz się, to szczerze mówiąc nie wiem, bo swój makijaż zmywam micelem.
Szkoda, że masz uraz do płynów micelarnych, u mnie to był przełom, chociaż przygoda z Bourjouis skończyła się tak samo, jak Twoja z AA. Teraz mam Biodermę sensibio i to jest to. Wypada drogo (na allegro trochę poniżej 50zł za 500ml, w aptece dwukrotnie drożej), niestety. Możesz spróbować poszukać miniaturek po aptekach/allegro. Może ktoś inny posłuży pomocą co do tańszego zamiennika. Micele są o tyle dobre, że zmyją nawet makijaż, a nie naruszają (nie powinny) równowagi skóry, która jest już wystarczająco zachwiana lekami na trądzik.

Dermatolog mówiła o złuszczaniu naskórka i to racja, ale tego i tak nie zrobisz żelem. Ani nie próbuj pilingów mechanicznych. Póki co tylko i wyłącznie pilingi enzymatyczne, niestety tutaj też nie pomogę, bo stosowałam tylko SVR, który jest pierońsko drogi. Być może jest coś fajnego w ofercie Biochemii lub Mazideł, musisz zapytać w odpowiednim wątku.

Przy okazji, maseczki z zielonej glinki dobrze oczyszczają.

[angiee0902]

Napisane przez Aredhel125

Pojawiam się na tym forum co jakiś czas i tym razem znowu powracam z problemem trądzikowym. Byłam u nowego dermatologa i przepisał mi kolejną maśc, ale tym razem mieszankę sporządzaną w aptece przez farmaceutów. Wyszło tanio bo tylko 7,50zł- dziwne.Szczerze mówiąc bardzo wątpię, żeby mi to pomogło skoro nie pomogły takie maście i specyfiki jak Acnemycin, Skinoren, Brevoxyl, Duac, Differin i jeszcze wiele innych, których nazw w tej chwili nie pamiętam. Moja skóra obecnie to jedna wielka wysypka. Dosłownie jakieś 80% skóry na twarzy jest chora i obsypana jakimiś większymi i mniejszymi krosteczkami, wypełnionymi ropą lub nie, twardymi bądź nie. Dodatkowo mam na twarzy pełno czerwonych plam, przebarwień, stanów zapalnych, pory są wciąż pozapychane, skóra się łuszczy, jest bardzo wrażliwa i sucha. Jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji twarzy to muszę naprawdę baardzo uważać, bo nawet te przeznaczone do cery wrażliwej powodują wysypkę i zaczerwienienie. Jestem załamana...

Piszę, żeby poradzic się Was jaki krem polecacie do cery takiej jak moja oraz ewentualnie jakiś żel oczyszczający? Chodzi mi o krem ochronny, nawilżający i dobrze by było gdyby regenerował, bo moja twarz jest naprawdę przemęczona. Budżet mam ograniczony, dlatego najlepiej żeby kosmetyki trzymały się w granicy 20-25zł. Ostatnio używałam ochronnego babydream'a, ale średnio mi się przysłużył. Mam wrażenie, że mnie zapychał, ale nie miałam wyjścia i musiałam go używać. Widzę, że osoba powyżej poleca żel do mycia właśnie Babydream, ale ja mam wrażenie, że nie oczyściłby mojej twarzy dobrze. Mleczka do demakijażu twarzy nie używam( tylko płyn z Ziaji do oczu) bo boję się nakładać zbyt dużo kosmetyków na skórę. Po kilkakrotnym zmywaniu makijażu płynem micelarnym z AA do cery wrażliwej skończyło się podrażnieniem i wysypką, dlatego zmywałam wszystko żelem z La Roche Posay do skóry wrażliwej i tłustej, który dostałam gratis, ale w sumie jakoś szczególnie mi się nie przysłużył. Ja potrzebuję kosmetyków do cery wrażliwej i suchej. Niby ta dermatolożka mówiła, że należy złuszczać naskórek, ale gdybym zaczęła to robić żelami antytrądzikowymi to znowu miałabym problem ze skórą.
A więc co polecacie na taką skórę jak moja? Czy ten krem Physiogel byłby dobry? Zastanawiałam się też nad Iwostinem z serii niebieskiej, ale kiedyś pianka z serii antytrądizkowej wywołała u mnie wysypkę, więc jestem uprzedzona do tej firmy. Sorry, że taki elaborat napisałam, ale jestem w desperacji... Poniżej podaję linki do tych produktów w KWC, które mnie interesują:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wilzajacy.html

Hm... też miałam takie dylematy. Powiem Ci, coś od siebie.

Co do mycia twarzy 0- też mi polecano żel z Babydream, ale wolałam nie ryzykować po tym, jak zawiodłam sie szamponem z tej serii... ;/ Wiec zainwestowałam w mydełko Alep 12% i póki co jestem zadowolona, bo jako jedyny mnie nie wysusza, a myje tak, że aż skóra skrzypi. Na allegro razem z przesyłka kosztowało 18 zł (konkretnie 12% mydło), ale jest duże i wydajne. Ono służy tez do mycia ciała.

Kremu nadal szukam idealnego. Póki co odstawiłam właśnei Babydream i stosuję emulsję odzywczo-nawilżajacą z Olay. Całkiem niezła, trochę sie swiecę, ale jest ok, ma filtr, który w naszym przypadku jest niezbędny, raczej nie zapycha.

Jednak na najgorsze chwile (po Epiduo czasem skórę mam aż "poparzoną") tylko wazelina pomaga ;/ Bałam się, bo w końcu to mega zapychacz, ale w pojednyczych przypadkach nie zrobiła mi krzywdy.

Maseczki z glinki - popieram, chociaz wielkich efektów nie widze, ale raczej nie zaszkodzi. Jednak polecam raczej różową - bardziej odpowiednia do tłustej, a jednocześnei przesuszajacej sie skóry. Konkret? Np. Argiletz, proszek do rozrobienia, starcza na 3 razy, parę złotych kosztuje. Ewentualnei Dermaglin, ale on jest w gotowej formie i choc starcza na jakieś 2 razy, to możesz drugi raz nie zdążyć, bo zasycha w opakowaniu, a kosztuje około 6 zł (zalezy od apteki).

Aha, buzie wycieraj jednorazowym ręcznikiem papierowym! A najlepiej po prostu przykładaj go do twarzy.

[anttreee]

To ja też cos powiem Najlepiej wspominam krem dla dzieci Hipp - taki różowo-biały https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ra-wersja.html, był świetny, nie podrażniał, nie wysuszał, nawilżał, wchłaniał się do matu, nadawał się pod makijarz, nie świeciła sie po nim buzia. Na opakowaniu pisało że nie miał oleju mineralnego, parabenów i innych dziadów. Nie miał w składzie gliceryny i parafiny. Naprawdę cudo! Poszukać możesz w swoich rossmanach, albo najlepiej w innych drogeriach bo ja za cholerę nie mogę go znaleźć w swoich. Nie wiem co się stało. Ale jak go znajdę to oczywiście kupię.

[mon88]

Napisane przez One_LoVe

jeżeli masz nawracający trądzik to tabletki anty raczej nie pomogą... ja brałam unidox początkowo była poprawa, a później już nic nie robił.

dlaczego?

[Aredhel125]

Dzięki wielkie Wam wszystkim za cenne rady. Dużo mi uzmysłowiłyście. W takim razie tak jak myślałam chyba jednak postawię albo na krem Physiogel, albo szarpnę się na Cethapil. Maluję się(i tak nie mam wyjścia), więc zainwestuję też w jakiś puder matujący i może tragedii z tym świeceniem nie będzie. Znalazłam też krem z AA Help chwalony na KWC i też się trochę zastanawiałam nad nim, co myślicie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...cy.html&next=1
Nad Humektanem jeszcze się zastanowię bo na KWC wiele dziewczyn pisze, że za słabo nawilża i ściąga skórę, a ja mam z tym problemy.

Jesli chodzi o żel do mycia twarzy to znalazłam z Pharmaceris z serii do trądziku różowatego, również wychwalany na KWC. Co myślicie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-twarzy.html

[Satin'n Lace]

Napisane przez Aredhel125

Dzięki wielkie Wam wszystkim za cenne rady. Dużo mi uzmysłowiłyście. W takim razie tak jak myślałam chyba jednak postawię albo na krem Physiogel, albo szarpnę się na Cethapil. Maluję się(i tak nie mam wyjścia), więc zainwestuję też w jakiś puder matujący i może tragedii z tym świeceniem nie będzie. Znalazłam też krem z AA Help chwalony na KWC i też się trochę zastanawiałam nad nim, co myślicie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...cy.html&next=1
Nad Humektanem jeszcze się zastanowię bo na KWC wiele dziewczyn pisze, że za słabo nawilża i ściąga skórę, a ja mam z tym problemy.

Jesli chodzi o żel do mycia twarzy to znalazłam z Pharmaceris z serii do trądziku różowatego, również wychwalany na KWC. Co myślicie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-twarzy.html

A próbowałaś żel do mycia twarzy cetaphil ? Stosuję go od jakichś dwóch tygodni i jestem bardzo zadowolona. Nie mam aż tak problematycznej cery, ale męczę się ciągle z przebarwieniami. Byłam u kosmetyczki na kwasach, poza tym stosuję w domu isis pharma peeling glyco -a ( stężenie 12%). Niestety chęć szybkich efektów spowodowała, że popełniłam błąd, a mianowicie chyba po tygodniu zaczęłam stosować glyco-a co noc. Ten kosmetyk jest bardzo mocny i trzeba z nim uważać. Skończyło się na strasznie wysuszonej i zaczerwienionej skórze w okolicy ust. Cetaphil sprawdził się rewelacyjnie, uspokajał cerę i nie podrażniał. Po umyciu twarzy czułam, że zostawił taką lekką osłonkę. Naprawdę polecam do cer problematycznych.

[Aredhel125]

Ja dzisiaj niestety znowu mam dzień kryzysowy. Wieczorem jak zwykle zmywałam makijaż mleczkiem oczyszczającym Physiogel, a następnie umyłam dodatkowo twarz kostką Dove Extra Sensitive bo Physiogel niestety nie daje rady z makijażem. Kostki używałam dzisiaj dopiero trzeci raz. Jakieś niecałe 5 minut po tym zabiegu twarz zaczęła mnie piec i parzyć i pojawiły się na skórze czerwone placki, czyli po raz kolejny dostałam reakcji alergicznej. Jestem prawie 100% pewna, że to od Dove, albo była to reakcja Physiogelu na tą kostkę. Wcześniej miałam już taką samą sytuację po zmyciu twarzy Physiogelem, a następnie żelem z La Roche Posay. Osobno jednak żadne z nich nie powodowało podrażnień. Może Physiogel nie toleruje innych kosmetyków? W każdym razie siedzę teraz z laptopem z opuchniętą i piekącą twarzą. Najgorzej pali skóra wokół oczy, że aż oczy mam suche i pieką. Nawet nie będę się rozpisywać co czuję i jak wściekła jestem... To już kolejny raz gdy dostałam uczulenia na produkty przeznaczone do cery wrażliwej!

Dzisiaj również po raz pierwszy użyłam mieszanki z apteki, którą przepisała mi dermatolożka. Wali niesamowicie spirytusem i po zastosowaniu na razie jedynie na brodę strasznie mi ją wysuszyło. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie stosowania tego specyfiku na moje biedne schorowane czoło... Napiszę Wam skład tej mieszanki może się zorientujecie (być może niektóre nazwy źle odczytałam) :
Ac. solicylici 2,0
Resorcini 2,0
Detreonuyoini 2,0
Hydrocortisoni 1,0
Ag. destil
Spir. vini dil 70 100,0

Załamuję ręce i nie wiem co robić.
Satin'n Lace,
A czy ten Cethapil dobrze zmywa zanieczyszczenia i makijaż? Bo jeśli jest pod tym względem taki sam jak Physiogel to nie chcę znowu tego samego. On oczywiście jest delikatny i nie podrażnia, ale zmywa kiepsko. Zastanawiam się wciąż nad tym Pharmacerisem.

[anttreee]

Napisane przez Aredhel125

Ja dzisiaj niestety znowu mam dzień kryzysowy. Wieczorem jak zwykle zmywałam makijaż mleczkiem oczyszczającym Physiogel, a następnie umyłam dodatkowo twarz kostką Dove Extra Sensitive bo Physiogel niestety nie daje rady z makijażem. Kostki używałam dzisiaj dopiero trzeci raz. Jakieś niecałe 5 minut po tym zabiegu twarz zaczęła mnie piec i parzyć i pojawiły się na skórze czerwone placki, czyli po raz kolejny dostałam reakcji alergicznej. Jestem prawie 100% pewna, że to od Dove, albo była to reakcja Physiogelu na tą kostkę. Wcześniej miałam już taką samą sytuację po zmyciu twarzy Physiogelem, a następnie żelem z La Roche Posay. Osobno jednak żadne z nich nie powodowało podrażnień. Może Physiogel nie toleruje innych kosmetyków? W każdym razie siedzę teraz z laptopem z opuchniętą i piekącą twarzą. Najgorzej pali skóra wokół oczy, że aż oczy mam suche i pieką. Nawet nie będę się rozpisywać co czuję i jak wściekła jestem... To już kolejny raz gdy dostałam uczulenia na produkty przeznaczone do cery wrażliwej!

Dzisiaj również po raz pierwszy użyłam mieszanki z apteki, którą przepisała mi dermatolożka. Wali niesamowicie spirytusem i po zastosowaniu na razie jedynie na brodę strasznie mi ją wysuszyło. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie stosowania tego specyfiku na moje biedne schorowane czoło... Napiszę Wam skład tej mieszanki może się zorientujecie (być może niektóre nazwy źle odczytałam) :
Ac. solicylici 2,0
Resorcini 2,0
Detreonuyoini 2,0
Hydrocortisoni 1,0
Ag. destil
Spir. vini dil 70 100,0

Załamuję ręce i nie wiem co robić.
Satin'n Lace,
A czy ten Cethapil dobrze zmywa zanieczyszczenia i makijaż? Bo jeśli jest pod tym względem taki sam jak Physiogel to nie chcę znowu tego samego. On oczywiście jest delikatny i nie podrażnia, ale zmywa kiepsko. Zastanawiam się wciąż nad tym Pharmacerisem.

Wcale się nie przejmuj że te mieszanki od dermatologów śmierdzą, jeśli ma pomóc to pomoże. widzę że jest rezorcynol i kwas salicylowy czyli bd działać na pryszcze

[Life Skills Academy]

Hej dziewczyny
A co powiecie na mydło szare? Przez ostatnie lata stosowałam raczej żele do mycia twarzy jednak ostatnio, prawdopodobnie przez zmiany ciążowe, nie mogę poradzić sobie z cerę. Oglądając zdjęcia sprzed lat (gdy używałam jedynie szarego mydła) zauważyłam, że nie miałam w ogóle widocznych zaskórników.... I wciąż myślę o tym mydle szarym...

[angiee0902]

Napisane przez Aredhel125

Ja dzisiaj niestety znowu mam dzień kryzysowy. Wieczorem jak zwykle zmywałam makijaż mleczkiem oczyszczającym Physiogel, a następnie umyłam dodatkowo twarz kostką Dove Extra Sensitive bo Physiogel niestety nie daje rady z makijażem. Kostki używałam dzisiaj dopiero trzeci raz. Jakieś niecałe 5 minut po tym zabiegu twarz zaczęła mnie piec i parzyć i pojawiły się na skórze czerwone placki, czyli po raz kolejny dostałam reakcji alergicznej. Jestem prawie 100% pewna, że to od Dove, albo była to reakcja Physiogelu na tą kostkę. Wcześniej miałam już taką samą sytuację po zmyciu twarzy Physiogelem, a następnie żelem z La Roche Posay. Osobno jednak żadne z nich nie powodowało podrażnień. Może Physiogel nie toleruje innych kosmetyków? W każdym razie siedzę teraz z laptopem z opuchniętą i piekącą twarzą. Najgorzej pali skóra wokół oczy, że aż oczy mam suche i pieką. Nawet nie będę się rozpisywać co czuję i jak wściekła jestem... To już kolejny raz gdy dostałam uczulenia na produkty przeznaczone do cery wrażliwej!

Dzisiaj również po raz pierwszy użyłam mieszanki z apteki, którą przepisała mi dermatolożka. Wali niesamowicie spirytusem i po zastosowaniu na razie jedynie na brodę strasznie mi ją wysuszyło. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie stosowania tego specyfiku na moje biedne schorowane czoło... Napiszę Wam skład tej mieszanki może się zorientujecie (być może niektóre nazwy źle odczytałam) :
Ac. solicylici 2,0
Resorcini 2,0
Detreonuyoini 2,0
Hydrocortisoni 1,0
Ag. destil
Spir. vini dil 70 100,0

Załamuję ręce i nie wiem co robić.
Satin'n Lace,
A czy ten Cethapil dobrze zmywa zanieczyszczenia i makijaż? Bo jeśli jest pod tym względem taki sam jak Physiogel to nie chcę znowu tego samego. On oczywiście jest delikatny i nie podrażnia, ale zmywa kiepsko. Zastanawiam się wciąż nad tym Pharmacerisem.

Z tego co ja się orientuję, to resorcini i detreomycin to silne antybiotyki... zresztą google nie gryzie

Miałam kiedyś środek z tymi dwoma składnikami przynajmniej i było ok. Nie bój się tego nakładać, ja miałam akurat chyba tonik z nimi, i jako jedyny mi wyraźnie pomógł.

[anttreee]

Napisane przez angiee0902

Z tego co ja się orientuję, to resorcini i detreomycin to silne antybiotyki... zresztą google nie gryzie

Miałam kiedyś środek z tymi dwoma składnikami przynajmniej i było ok. Nie bój się tego nakładać, ja miałam akurat chyba tonik z nimi, i jako jedyny mi wyraźnie pomógł.

rezorcyna nie jest antybiotykiem tylko pochodna fenolowa.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Life Skills Academy

Hej dziewczyny
A co powiecie na mydło szare? Przez ostatnie lata stosowałam raczej żele do mycia twarzy jednak ostatnio, prawdopodobnie przez zmiany ciążowe, nie mogę poradzić sobie z cerę. Oglądając zdjęcia sprzed lat (gdy używałam jedynie szarego mydła) zauważyłam, że nie miałam w ogóle widocznych zaskórników.... I wciąż myślę o tym mydle szarym...

Ja też używałam przez długi czas ale coś z nim było nie tak. Jakoś po kilku kostkach mnie zapchało. Ja miałam biały jeleń. Ale skoro mówisz ze to prawdopodobnie przez ciążę to warto spróbować

[prettysimple]

Ja używam mydła węglowego, ale czasem i nie robię tego systematycznie. Również oczyszcza dobrze pory, ale na dłuższą metę wysusza skórę. Ale od czasu do czasu może być.

[BrairRose]

Hej dziewczyny, mam pytanie dotyczace mojej pielegnacji .

Zaczynajac od poczatku, moj tradzik byl lekki i trwal niedlugo, z nim sie juz uporalam, z malymi blizenkami i wiekszymi przebarwieniami tez (biopeel), ale pozostaly mi jeszcze nieliczne kropeczki i plamki, ktore chcialabym usunac kompletnie do czasu wiosny/lata.

Zastanawialam sie nad kolejnym zabiegiem biopeel, ale niestety nie mam mozliwosci nie wychodzenia do ludzi przez 4 dni (jeszcze 2 pierwsze moglabym przesiedziec, ale to wlasnie 3 i 4 sa problematyczne). Zastanawialam sie czy jest mozliwosc w miare szybkiego usuniecia moich plamek (wiem, ze po jakims czasie one schodza samoistnie, jednak chce to przyspieszyc) metodami troche mniej inwazyjnymi typu kawitacja, mikrodermabrazja? Albo samymi kosmetykami (tak najlepiej ).

Moja pielegnacja wyglada nastepujaco
rano przemywam twarz physiogelem, tonikiem rozanym Alverde, nakladam serum SkinCeuticals Retexturing Activator i krem Avene Hydrance Optimale Legere z filtrem 20.
Wieczorem zmywam makijaz zelem micelarnym Dermedic, ponownie uzywam toniku rozanego Alverde i na cala twarz nakladam kwas migdalowy Pharmaceris 5%. Jezeli mam jakies niespodzianki przed okresem, uzywam punktowo isotrexinu.

Dwa/trzy razy w tygodniu robie peeling gruboziarnisty do skory wrazliwej Lirene oraz maseczke z platkow owsianych, miodu i soku z cytryny/zielonej glinki/ glinki i soli z morza martwego La Mer M.D.
Wiem, ze podobno na przebarwienia dobra jest maseczka aspirynowa, ale nie wiem czy moge uzywac jej razem z kwasem migdalowym?

Moglybyscie mi podpowiedziec jakie bledy popelniam i co moglabym jeszcze dodac zeby zmaksymalizowac efekt usuwania pozostalosci po wypryskach? Nie jest to powazny problem, jednak chcialabym porzucic uzywania wszelkich kremow tonujacych/korektorow w okresie letnim.

[angiee0902]

[QUOTE=anttreee;32987648]rezorcyna nie jest antybiotykiem tylko pochodna fenolowa.


Mi tak napisano.

[anttreee]

BrairRose - acne derm jest na przebarwienia, ok 22 zł w aptece, dobrze działa na świeże plamki, trochę słabiej na stare.

[Satin'n Lace]

Napisane przez Aredhel125

Ja dzisiaj niestety znowu mam dzień kryzysowy. Wieczorem jak zwykle zmywałam makijaż mleczkiem oczyszczającym Physiogel, a następnie umyłam dodatkowo twarz kostką Dove Extra Sensitive bo Physiogel niestety nie daje rady z makijażem. Kostki używałam dzisiaj dopiero trzeci raz. Jakieś niecałe 5 minut po tym zabiegu twarz zaczęła mnie piec i parzyć i pojawiły się na skórze czerwone placki, czyli po raz kolejny dostałam reakcji alergicznej. Jestem prawie 100% pewna, że to od Dove, albo była to reakcja Physiogelu na tą kostkę. Wcześniej miałam już taką samą sytuację po zmyciu twarzy Physiogelem, a następnie żelem z La Roche Posay. Osobno jednak żadne z nich nie powodowało podrażnień. Może Physiogel nie toleruje innych kosmetyków? W każdym razie siedzę teraz z laptopem z opuchniętą i piekącą twarzą. Najgorzej pali skóra wokół oczy, że aż oczy mam suche i pieką. Nawet nie będę się rozpisywać co czuję i jak wściekła jestem... To już kolejny raz gdy dostałam uczulenia na produkty przeznaczone do cery wrażliwej!

Dzisiaj również po raz pierwszy użyłam mieszanki z apteki, którą przepisała mi dermatolożka. Wali niesamowicie spirytusem i po zastosowaniu na razie jedynie na brodę strasznie mi ją wysuszyło. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie stosowania tego specyfiku na moje biedne schorowane czoło... Napiszę Wam skład tej mieszanki może się zorientujecie (być może niektóre nazwy źle odczytałam) :
Ac. solicylici 2,0
Resorcini 2,0
Detreonuyoini 2,0
Hydrocortisoni 1,0
Ag. destil
Spir. vini dil 70 100,0

Załamuję ręce i nie wiem co robić.
Satin'n Lace,
A czy ten Cethapil dobrze zmywa zanieczyszczenia i makijaż? Bo jeśli jest pod tym względem taki sam jak Physiogel to nie chcę znowu tego samego. On oczywiście jest delikatny i nie podrażnia, ale zmywa kiepsko. Zastanawiam się wciąż nad tym Pharmacerisem.

Niestety nie oczyszcza tak dobrze, żeby sam poradził sobie z makijażem Ja zmywam makijaż płynem micelarnym, potem myję buźkę cetaphilem, a na koniec hydrolat z kocanki. Według mnie, aby dobrze oczyścić twarz, trzeba trochę dłużej potrzymać żel na twarzy, przy okazji robiąc masaż. Staram się tak robić i wtedy czuję różnicę ( oczywiście nie zawsze mam czas i chęci...). W takim wypadku chyba nie kupuj cetaphilu... poszukaj czegoś innego. Podobno Neutrogena ma delikatne żele, tylko z dostępnością kiepsko :/

BrairRose

Ja również walczę z pozostałościami po pryszczach ( jako nastolatka nie miałam problemu z cerą, a kiedy osiągnęłam te 20 lat, zaczęły pojawiać się krostki. Obecnie od czasu do czasu znowu coś wyskoczy, ale na szczęście unormowało się i związane to jest raczej z hormonami, zwykła comiesięczna dolegliwość kobiet. Są to przebarwienia, nie mam blizn potrądzikowych. Moja walka wygląda następująco :
- serum Flavo-C 8% - stosuję od jakichś 3 miesięcy. Ogólnie ma bardzo dobry wpływ na cerę, która stała się gładka i taka rozświetlona. Jednakże przebarwienia rozjaśnia powoli...
- peeling Glyco-A Isis Pharma - bardzo mocny środek. Trzeba go używać ostrożnie, już parę razy ostro mnie podrażnił i wysuszył. Na pewno mogę powiedzieć, że działa, lecz koniecznie trzeba uważać i stosować go z rozwagą. Chcąc przyspieszyć efekty, stosowałam go zbyt często i skończyło się to mega wysuszeniem i podrażnieniem, które leczyłam około tydzień. Na razie ciągle daję odpocząć mojej skórze, ale już niedługo zacznę kontynuować kurację, tym razem ostrożniej. Ogólnie walka z przebarwieniami to długotrwały proces, trzeba poczekać na efekty. Moje plamki są już mniejsze, lecz do ideału jeszcze trochę brakuje...

[prettysimple]

Najgorsze jest to, że słonko zacznie mocniej świecić i kwasy trzeba będzie odstawić Ewentualnie przerzucić się na PHA.

[BrairRose]

Wlasnie tez zastanawialam sie nad acne dermem, slyszalam o nim duzo, ale ja ucze sie i mieszkam w cieplejszym kraju i tu obecnie juz mamy 20 stopni i to jest normalne, dlatego boje sie rozpoczynac nowa kuracje czyms, przy czym nie mozna wystawiac buzi na slonko. Myslicie ze warto?

Satin'n Lace, ten peeling jest dostepny w aptekach?

A o takich zabiegach typu kawitacja/mikrodermabrazja co myslicie? Raczej nic nie pomoze jeden prawda? Ech, gdybym tylko miala czas na ten bio peel to bym sie w ogole nie zastanawiala i pewnie problem dawno by byl z glowy, ale niestety chyba nie dam rady go zrobic w najblizszym czasie.

Tak w ogole, to jakie jest wasze zdanie na temat takich naturalnych metod typu wlasnie maseczki z miodu, cytryny, one moga cos faktycznie odrobine rozjasnic czy robienie ich jest po prostu bez sensu?

[Katerinaa87]

Na niedoskonałości cery gorąco polecam preparat drożdżowy. Można kupić w aptece za 10 zł, a efekty są na prawdę rewelacyjne. Ja zaczęłam stosować dwa tygodnie temu a już moja cera jest nieporównywalnie lepsza

[angiee0902]

Napisane przez BrairRose

Wlasnie tez zastanawialam sie nad acne dermem, slyszalam o nim duzo, ale ja ucze sie i mieszkam w cieplejszym kraju i tu obecnie juz mamy 20 stopni i to jest normalne, dlatego boje sie rozpoczynac nowa kuracje czyms, przy czym nie mozna wystawiac buzi na slonko. Myslicie ze warto?

Ja powiem tylko tyle, że sama stosowałam późną wiosna Acne Derm i mimo wszystko dawał radę, nic mi nie zaszkodziło... ale ja miałam nakładać go na noc. Na dzień oczywiście krem z wysokim filtrem.

[cle]

Napisane przez Life Skills Academy

Hej dziewczyny
A co powiecie na mydło szare? Przez ostatnie lata stosowałam raczej żele do mycia twarzy jednak ostatnio, prawdopodobnie przez zmiany ciążowe, nie mogę poradzić sobie z cerę. Oglądając zdjęcia sprzed lat (gdy używałam jedynie szarego mydła) zauważyłam, że nie miałam w ogóle widocznych zaskórników.... I wciąż myślę o tym mydle szarym...

mydła w kostkach mają wysokie pH ok 8-8,5, a skóra 4-6. A jakiej wody używasz do mycia??? jeśli twarda, chlorowana to też przesusza i efekt jest odwrotny, gruczoły łojowe zamiast się wyciszyć to zaczynają pędzić, pędzić i wydzielać więcej łoju

[Satin'n Lace]

Napisane przez BrairRose

Wlasnie tez zastanawialam sie nad acne dermem, slyszalam o nim duzo, ale ja ucze sie i mieszkam w cieplejszym kraju i tu obecnie juz mamy 20 stopni i to jest normalne, dlatego boje sie rozpoczynac nowa kuracje czyms, przy czym nie mozna wystawiac buzi na slonko. Myslicie ze warto?

Satin'n Lace, ten peeling jest dostepny w aptekach?

A o takich zabiegach typu kawitacja/mikrodermabrazja co myslicie? Raczej nic nie pomoze jeden prawda? Ech, gdybym tylko miala czas na ten bio peel to bym sie w ogole nie zastanawiala i pewnie problem dawno by byl z glowy, ale niestety chyba nie dam rady go zrobic w najblizszym czasie.

Tak w ogole, to jakie jest wasze zdanie na temat takich naturalnych metod typu wlasnie maseczki z miodu, cytryny, one moga cos faktycznie odrobine rozjasnic czy robienie ich jest po prostu bez sensu?

Tak, oczywiście jest dostępny Ja kupiłam w promocji w Superpharm, dwa opakowania za około 50 zł.

[ajrisz2]

witam, czy ktos stosowal na tradzik tabletki Derminax ? czytalam o tym pozytywne opinie ale hmm zamowic to mozna tylko przez ich www, a tam nie ma podanego nawet producenta. Czy ktos to stosowal i kupowal przez ich www?

a moze tabletki Normatabs beda dobre, stosowal ktos?