|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2015-10-07, 12:57 | #4411 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Witam dziewczyny, chciałam się przywitać czytam was sporo czasu, ale dopiero teraz postanowiłam się przywitać
W sumie sama dla siebie jestem zagwozdką - na studia wyjechałam za granicę, skończyłam je, spełniam się w pracy, mam świetnego męża... Jednak nigdy nie czułam potrzeby posiadania dzieci. Wszystkie powody które wymienialyscie wyżej dotyczą również mnie... Z mężem nie mam problemu pod tym względem, od razu uprzedziłam go że dzieci to nie moja bajka - dotychczas jest w porządku, nigdy nie mieliśmy tarć na tym polu. Powodem ciągłych konfliktów są nasi rodzice, brak akceptacji tego że my nie zdecydujemy się na dzieci ( mimo tego że TŻ ma siostrę a ja siostrę i brata). Ilekroć oni lub my ich odwiedzamy (zwykle święta wielkanocne i boże narodzenie, zdarzają się też inne święta typu urodziny) zawsze jest ta sama śpiewka... Kiedy dzieci, dlaczego nie chcecie przecież to takie piękne itd. Z matką cały czas mam konflikt o to, matka TŻ mniej się rzuca o ten fakt. Mnie to wykańcza psychicznie, nawet jak przyjadą na święta i przez jeden dzień jest miło, to szczerze mówiąc całe święta zawsze mam zepsute przez ich pretensje i dziwne wymagania. Nie wiem czy mają problem z moją pracą - jestem lekarzem, w tym roku kończę specjalizacje neonatologiczną, pracuje z niemowlakami na codzień, są to głównie maluszki do pierwszego miesiąca życia i wcześniaki. Prace uwielbiam, czuje że to moje powołanie i spełniam się w pracy, ale dzieci które tam są mam na kilkanaście godzin - kocham te maluszki jak swoje, robię wszystko aby mogły spokojnie opuścić szpital i były zdrowe... Jednak nie wyobrażam sobie sama być matką. Nie czuję tego, w pracy radość sprawia mi ratowanie życia tych małych istot, ale w domu po prostu sobie tego nie wyobrażam. Nie lubię dzieci większych, tak jak jeszcze niemowlęta są w porządku to po prostu dziecko po około 6 miesiącu życia nie wywołuje we mnie euforii ani pisku czy "achow i ochow ". Denerwuje mnie naciskanie rodziców czy nawet znajomych - mam tylko jedną bliską koleżankę, która mimo że jest matką (ma 2.5 letnią córkę) rozumie i szanuje mój wybór. Przepraszam za brak polskich znaków w niektórych miejscach, ogólnie za chaos, ale po prostu musiałam się wygadać. Nie mam w ogóle pojęcia co zrobić z tym fantem... Mój mąż uważa że zachowanie rodziców jest po prostu niedojrzałe i dla niego całkowicie niezrozumiałe, ale on nie przejmuje się tym tak jak ja. Po kilku tekstach mojej mamy czy teściowej, że "moglibyśmy się w końcu zabrać do roboty " czuje się jakbym była jakaś gorsza... Przyjeżdżają i zawsze widzę zawód w ich oczach, tak jakby mieli powód do wstydu z mojego powodu Poradźcie coś dziewczyny, bo boję się że niedługo powiem im parę niemiłych słów i na tym się zakończy...A zależy mi na kontakcie z rodziną i własną i TŻ. |
2015-10-07, 13:06 | #4412 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
|
|
2015-10-07, 13:20 | #4413 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Wspolczuje sytuacji, u nas nikt sie nie czepia, wiec nie bardzo wiem co doradzic poza odpowiadaniem, ze dobrze wam we dwoje. |
|
2015-10-07, 14:02 | #4414 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Jeśli chodzi o jeden front mąż nigdy nie stanął po ich stronie, zawsze popiera mnie, on się w roli ojca nie widzi i cieszę się że trafiłam na takiego świetnego faceta. Wg mojej mamy powinnam czuć ten magiczny instynkt i jeszcze nie jest zbyt późno (mam 33 lata). Nie cierpię tej gadki, odechciewa mi się w ogóle ich do nas zapraszać czy na odwrót jeździć do nich A przecież nie powinno tak być, chyba powinnam się cieszyć że widzę się z nimi po roku nieobecności... Ale ja przed każdą taką wizytą myślę tylko o tym że znowu będę musiała tłumaczyć się z moich wyborów, przeżywać stres i awantury |
|
2015-10-07, 14:26 | #4415 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Dlatego moim zdaniem to dobre wyjscie. Albo uszanuja wasza prosbe, albo nie bedziecie sie z nimi spotykac. To ich decyzja bedzie. Tylko powiedzcie im to wyraznie przed swietami i od razu po pierwszej takiej uwadze.
Send from my mind using the Force. |
2015-10-07, 15:04 | #4416 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Jeśli chodzi o argumenty, dlaczego ktoś nie chce mieć dzieci - to chyba powinno być odwrotnie i powinno się podawać argumenty za tym, żeby je mieć, skoro bezdzietność jest stanem neutralnym i wyjściowym
A za tym, żeby to zmienić, nie znajduję argumentów. I to wystarczy.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
2015-10-07, 16:44 | #4417 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Nie dać sobie wejść na głowe, wysyłać jasne komunikaty i tyle. Tak jak pisały dziewczyny. W kożcu powinno podziałać
Mi już od dłuższego czasu nikt o dzieciach nie wspomina, wydaje mi się, że zrozumieli. Jest też opcja, że dalej myślą, że mi przejdzie, tylko wolą już nie wywoływać kłótni. Zabawnie się ostatnio ułożyło w moim życiu zawodowym Powiem nawet, że moja praca działa teraz na mnie mocno antykoncepcyjnie. Pracują, może nie tyle 'z' dziećmi, co przyglądam się tej pracy i pomagam pośrednio. Są to maluchy w wieku 2-6. Zaklinałam się, że nigdy z dziećmi pracowac nie będę, a żeby było zabawniej dostałam opcje awansu i pracy jako terapeutka. Wiem, że nie podołam, nie mam podejścia do dzieci i po prostu nie jest to to, co chciałabym w życiu robić. Próbuję się jakoś ewakuować. Ale przyznam Wam, że zaczynam podziwiać ludzi, którym ogarniecie tych dzieci przychodzi z taką łatwością. Niech się tacy rozmnażają na zdrowie, im więcej dobrych rodziców, tym lepiej Ja się tymczasem utwierdziłam w moim 'nie i koniec'
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai... |
2015-10-07, 16:49 | #4418 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
U mnie pewnie komentarze pojawia sie jak dobiegne 30tki.
TZ tez jeszcze jest dwudziestolatkiem wiec daja nam spokoj. |
2015-10-07, 17:40 | #4419 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Mam dwa cudowne koty, w pracy się spełniam... Ale nie, dla mojej rodziny jest ważne to że udostępniłam macicy jako środowiska w którym pasożyt mógłby się rozwijać. Nic ich to nie interesuje że ja nie czuje tego, że pewnie skrzywdziłabym to dziecko i nie byłabym dobrą matką Chyba uważają że skoro na codzień pracuje z niemowlakami to sama też bym swojego chciała... A to przecież nie tak działa, chyba że ja rzeczywiście jestem ewenementem ---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ---------- Cytat:
|
||
2015-10-07, 17:42 | #4420 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
|
|
2015-10-07, 17:46 | #4421 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
HerrW, dlatego stawia się sprawe na ostrzu noża.
"Nie życzymy sobie komentarzy na ten temat, to nasza prywatna sprawa" "Jesli będziecie się wtrącac ograniczymy kontakty" Krótko, zwięźle i na temat. Wiem, że trudno tak wywalić osobom, które kochamy, ale czasem trzeba. Nikt za nas życia nie przezyje.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai... |
2015-10-07, 17:53 | #4422 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Mają owszem. Siostra Tż razem z mężem ma dwójkę dzieci, moja siostra niedawno urodziła pierwsze dziecko natomiast mój brat z żoną również mają dwójkę.
Też zastanawiałam się czy chodzi o to, ale wątpię. ---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ---------- Cytat:
Kiedyś nie wytrzymałam i zapytałam matki czy w takim razie przyjedzie na stałe lub będzie przylatywac do mnie na 5 dni a na pozostałe wracać, tylko po to by zajmować się dzieckiem, bo ja napewno nie będę miała na to czasu ani ochoty. Po tym jakiś czas był spokój, aż znowu się jej nie przypomniało. |
|
2015-10-07, 17:57 | #4423 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
__________________
Jesteś! |
|
2015-10-07, 18:53 | #4424 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Mój kot się nazywa Gizmo, ale nazywamy go też Gizmoniuszem, Gizmozaurem, Kociejem-Maciejem, a mój ojciec mówi o nim Kunta Kinte.
Odkąd kocur dorwał się do pizzy i spaghetti, ma też przezwisko... Miauczenzo Kocielli
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-10-07, 19:32 | #4425 | ||
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
2.Nie lubię dźwięków jakie wydają (głównie pisków, chimery, beku) 3.Nudzą mnie zabawy z nimi, nie wyobrażam sobie szukać dziecku zajęć przez cały dzień, wolę zająć się sobą 4. Nie lubię gotować, a dziecku musiałabym do pewnego momentu gotować drugi obiad niż sobie i tż 5. Im dzieciak starszy tym bardziej kłopotliwy, nie chce mi się przechodzić przez jego okres dojrzewania ;P Starczy? Czy wymieniać dalej... ---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ---------- Jak ja będę miała kota to mam zamiar nazwać go Kisiel;p Gdzieś kiedyś czytałam, że koty najszybciej reagują i uczą się imienia z "si" |
||
2015-10-07, 19:39 | #4426 | |
Podła wiedźma ;)
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 160
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Mój grubasek ma bzika na pkt zielonych oliwek, czarnymi gardzi. Lubi też danonki malinowe
__________________
"- Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. - KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." "Każdy człowiek kryje w sobie mrok, choć ukryty." ************** |
|
2015-10-08, 13:07 | #4427 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
A ja pracę kocham, te maluszki też. Jak widzę szczęście w oczach ich rodziców, lub uśmiechy tych małych istot którym udało mi się pomóc... Bezcenne. Ale przecież jestem potworem, bo sama nie chce mieć dziecka Męża już uprzedziłam, że najprawdopodobniej te święta spędzimy tylko we dwoje - może to nawet i lepiej. Oszczędze sobie nerwów. |
|
2015-10-08, 15:03 | #4428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 340
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
HerrW - wytrzymaj jeszcze ze 2,3, lata. Teraz masz masz 33, a to ostatni dzwonek,żeby mieć dziecko, więc dlatego rodzice "cisną". Za parę lat odpuszczą, u mnie była ta sama śpiewka. Ich pieprzenie ustało,gdy skończyłam 35 lat. Mam święty spokój.
Albo może powiedz, że nie możesz mieć dzieci albo że już za późno, cokolwiek- na odczepnego. Szkoda ograniczać kontakty z rodzina z tak głupiego powodu. |
2015-10-08, 18:32 | #4429 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Myślałam, że bardziej młodsze pokolenie będzie mnie namawiało a tymczasem to starsi dostają totalnej szajby Myślałam o takim rozwiązaniu, ale na dłuższą metę byłoby to dla mnie uciążliwe - znowu zaczęły by się pytania, namowy na in vitro, adopcje... Wolę zostawić to tak jak jest. Albo się opamiętają albo skrócę nasz kontakt do telefonicznego i koniec. |
|
2015-10-08, 19:15 | #4430 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Tylko wazne jest, zeby oni zrozumieli, ze to jest ich decyzja, na nich spoczywa ciezar tego czy sie pojawicie czy nie. Jesli chca was zobaczyc na wielkanoc to musza odpowiednio sie zachowywac. Skoro sie zachowaja nieodpowiednio to najwyrazniej nie chca was widziec i trudno. Musicie dac im to wyraznie do zrozumienia, ze to oni, a nie wy. Send from my mind using the Force. |
|
2015-10-08, 20:15 | #4431 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 7
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
|
|
2015-10-08, 20:54 | #4432 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Rozumiem babcie 80-letnie mówiące, ze chciałyby żeby im się urodziły kolejne dzieciaczki w rodzinie ale żeby nie móc dojść do porozumienia z rodzicami czy rodzeństwem? bez przesady. |
|
2015-10-08, 21:01 | #4433 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
Ty jak zwykle przyjemna. |
|
2015-10-09, 08:50 | #4434 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
My rzadko doświadczamy presji na dzieciątka, m.in.dzięki jasnemu postawieniu sprawy - będziecie marudzić, to nie będziemy się spotykać. Mąż załatwia tak swoją stronę, a ja swoją; u siebie wyszłam trochę na tą złą, ale nie stanowi to problemu, a wręcz mnie bawi.
|
2015-10-09, 09:16 | #4435 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Hej, odzywam się znów do Was, bo mnie nosi po przeczytaniu paru wątków na Intymnym
Wiecie może, skąd się bierze taki egoizm i głupota, które przejawiają się postanowieniem "zrobię se dziecko, bo se chcę" bez żadnej refleksji nad tym, czy temu dziecku będzie z nami dobrze? Szlag mnie trafia, jak to czytam. Jestem "ofiarą" swoich rodziców, "ofiar" ich rodziców z kolei, i tak to w pokolenia idzie. Żeby było jasne, nikt krzywdy nikomu celowo nie robił, po prostu nie każdy powinien mieć dzieci. Porąbani wszyscy, że głowa mała. Nie wyobrażam sobie robić dziecka, żeby to popapranie dalej przekazywać. A ostatnio wysyp wątków: - jestem niestabilna psychicznie, ale se zrobię, - nie mam kasy, ale se zrobię, - w sumie nie lubię dzieci, ale se zrobię... To powinno być prawnie zabronione |
2015-10-09, 09:27 | #4436 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Cytat:
|
|
2015-10-09, 09:33 | #4437 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
A o który Ci chodzi, bo ja tam kilka podobnych wyczaiłam?
|
2015-10-09, 09:48 | #4438 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Chyba kwintesencję tych wymysłów - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=832442
|
2015-10-09, 09:55 | #4439 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Aaa, ten, no tak To już jest pełen odjazd. Chwilami nawet zabawnie, ale jednak się wściekam, jak to widzę. Pewnie dlatego, że wiem z autopsji, co się wyrabia, kiedy się niedojrzali emocjonalnie ludzie decydują na dzieci. A wiele tych pań z wątków jest z rodzin z nieprzepracowanymi problemami dużego kalibru. Rozwala mnie magiczne "u mnie tak nie będzie, bo ułoży się samo".
|
2015-10-09, 09:58 | #4440 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III
Najgorsze jest to, że ona zrobi sobie to dziecko i będzie kolejne pokolenie pokrzywione emocjonalnie i społecznie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.