Kręcone włosy u faceta - problem z fryzurą

[SnowMadara]

Witam. Rozumiem ze to forum dla kobiet ale nie mam sie juz gdzie podziac^^ Tak jak w teamcie. Moja obecna fryzura to chaos. Nic z nia nie robie,Naturalny nielad ze tak to nazwe(szopa). Szukam fryzury która nie zmuszała by mnie do obciana włosów. NIe lubie krotkich i tyle. Bylbym wdzieczny za zaproponowanie jakiejs fryzury ktora uwzglednia dluzsze,krecone włosy,sa też podobno"ciezkie". Btw zawsze tez po ich umyciu robi mi sie masakryzcny puch(czyt. Afro). Plz help.

fotki:



img820.imageshack.us/i/38432477.png/
img684.imageshack.us/i/24313029.png/
img812.imageshack.us/i/71213799.jpg/
img190.imageshack.us/i/86786729.png/

[klaudyna7]

Fryzura,jeśli chcesz długie,puchu nie zmniejszy. Może przekonałbyś się do pielęgnacji CG?(polecam wątek o pielęgnacji loczków i fal) Odpowiednie kosmetyki pozwolą Ci zniwelować 'afro' a uwypuklą loki,bo potencjał masz- i proszę,nie zmarnuj go

[SnowMadara]

Czy jest u mine szansa na cos takiego?

https://wizaz.pl/Fryzury/Galeria-fry...Bottega-Veneta

[Chardon]

SnowMadara ja też polecałabym pielęgnację CG. W olbrzymim skrócie chodzi w niej o unikanie w szamponach i odżywkach silikonów i parabenów, o nie roztrzepywanie loków i podkreślanie skrętu w ogóle. Jestem pewna, że dzięki takiej pielęgnacji Twoje loczki byłyby jeszcze ładniejsze niż te ze zdjęcia

[Drabina11]

No więc tak, jestem facetem z problemem dosyć irytującym. Mianowicie, moje włosy po wymyciu czasem się ładnie kręcą, a czasem jakoś dziwnie odstają, ni to proste, ni kręcone, po prostu paskudne. To się zmienia, pare dni mam kręcone fajne włosy, myję następnego dnia rano i po wyschnięciu mam na głowie paskudną fryzurę w ogóle nie przypominającą kręconych włosów.
Nie wiem, albo w tą albo w tą [tata ma kręcone włosy i zawsze ma normalnie], trochę mnie wkurza fakt że nie mogę mieć zawsze jednolitej fryzury. Może mi wyjaśnicie czemu tak się dzieje, albo poradzicie co z tym zrobić?
Pozdrawiam!

[Eloe77]

Linki niestety nieco wadliwe Nic poza 1. zdjęciem nie widać Bez nich trudno ocenić, czy włosy mają tendencję do kręcenia i jaki typ skrętu możesz mieć. Dlatego nie dam rady na tę chwilę odpowiedzieć, czy uda się zrobić podlinkowaną fryzurę.

Niemal każde włosy wymagają układania - poza tymi obciętymi blisko skóry.
Pielęgnacja cg - bez względu na to, czy masz kręcone włosy czy tez nie - pomoże Ci pozbyć się puchu, traktowanie zaś włosów w sposób "bezproblemowy" to puszenie zwiększy (chyba że obetniesz je przy skórze).

[Eloe77]

Napisane przez Drabina11

No więc tak, jestem facetem z problemem dosyć irytującym. Mianowicie, moje włosy po wymyciu czasem się ładnie kręcą, a czasem jakoś dziwnie odstają, ni to proste, ni kręcone, po prostu paskudne.

Włosy kręcone to włosy wymagające i bardzo zmienne. Jeśli skręt nie jest mocny, tylko w postaci fal lub loków o dużej średnicy, to ulega częstym zmianom. Te włosy takie po prostu już są.
Oczywiście da się z tym walczyć, ale do tego potrzebna jest stała z nimi praca i zamiłowanie do zajmowania się nimi. Potrafią się odwdzięczyć.

To się zmienia, pare dni mam kręcone fajne włosy, myję następnego dnia rano i po wyschnięciu mam na głowie paskudną fryzurę w ogóle nie przypominającą kręconych włosów.

Wina bardzo często leży po stronie stosowanych kosmetyków, sposobu suszenia, jak i pogody. Powinieneś wiedzieć, że życie z włosami kręconymi to jak życie z barometrem na głowie. Im lepiej znasz zachowania swoich włosów, tym łatwiej wykluczyć niespodzianki związane z pogodą.
Co innego z kosmetykami. Sporo o ich złym wpływie przeczytasz w pigułce (podlinkowana w moim podpisie). O sposobach suszenia i postępowania z kręconymi przeczytasz w FAQ (tez podlinkowane).
Włos kręcony to włos niezwykle delikatny i wrażliwy. Z takim włosem trzeba postępować w sposób szczególny. O tym, co my z nimi robimy przeczytasz w wątkach "dziennik" oraz "pielęgnacja".
Świadomość tego, jaki cud natury i jednocześnie problem nosi się na głowie to już pół sukcesu.

Nie wiem, albo w tą albo w tą [tata ma kręcone włosy i zawsze ma normalnie], trochę mnie wkurza fakt że nie mogę mieć zawsze jednolitej fryzury. Może mi wyjaśnicie czemu tak się dzieje, albo poradzicie co z tym zrobić?

Choć masz geny ojca, to włosy niekoniecznie odziedziczyłeś po nim (moje na przykład najbardziej przypominają włosy mojego dziadka - zdjęcia w albumach na moim profilu). Chętnie poradzimy, co z tym zrobić, jednak warto, byś na początek zapoznał się z pigułką i FAQ - sporo Ci uzmysłowi.

[Drabina11]

Ogólnie próbowałem poczytać to wszystko, ale jest tego strasznie dużo i ciężko mi wyłuskać najważniejsze informacje. Mogę prosić o to, co muszę wiedzieć przede wszystkim? [a tematy w miarę upływu czasu ogarnę]

[Drabina11]

Na razie zrobiłem to dość prosto, umyłem włosy dokładniej niż zwykle, porządnie rozczesując je palcami i mam wrażenie że jest lepiej, ale to może być to "jednorazowe", a jutro znowu będą się brzydko ukladać. W FAQ i pigułce jest strasznie dużo metod i naprawdę nie wiem od czego zacząć, ktoś pomoże?

[Eloe77]

Najważniejsze informacje zależą od upodobań Twoich i Twoich włosów.

Powinieneś wiedzieć, że:
- kręcone są bardzo delikatne i kapryśne,
- kręcone wymagają specjalnego traktowania,
- kręcone są z natury suche, więc mycie szamponami z siarczanami dodatkowo je wysusza,
- kręcone trzeba stale nawilżać i odżywiać, więc nie ma opcji na mycie samym szamponem - odzywka to obowiązek jak oddychanie,
- nie czeszemy kręconych na sucho, a jedynie na mokro, gdy jest na nich odżywka,
- nie używamy do kręconych ręczników frotte, ale papierowych, bawełnianych koszulek, ściereczek kuchennych czy z mikrofibry,
- nie trzemy włosów, ale odgniatamy delikatnie w materiał, by odsączyć wodę,
- nie dotykamy aż będą zupełnie suche,
- dotykamy włosów jak najrzadziej i nie pozwalamy na dotykanie innym,
- nie używamy kosmetyków zawierających alkohol/denat (ten składnik wysusza!)
- nie boimy się żelu do włosów - większość nadaje się do układania kręconych,
- podcinamy włosy regularnie co 3-6 miesięcy.

Kręconych nie zostawia się więc samym sobie, ale dba się o nie w sposób optymalny:
- odżywki, maski to podstawa i norma,
- delikatne szampony i szampony proste (szampon ma tylko MYĆ)
- wcierki dla wzmocnienia cebulek,
- żele do stylizacji
- olejowanie/ochrona przed ciepłem i słońcem (UV) - to już wg. uznania.

Pielęgnacja kręconych zmienia się w zależności od pory roku. Na tę chwilę dobiera się więcej emolientów, więc i olejów, by włosy uchronić przed ucieczką wody. Latem dobiera się więcej protein, by odbudować włosy po kontakcie ze słońcem i wysoką temperaturą.
Stale nawilża się i zabezpiecza.

Pozostaje Twoja własna opcja wyboru pielęgnacji z silikonami lub bez silikonów (tzw. cg). Bez tej decyzji oraz Twojej własnej wiedzy na temat składników i włosów (a to jest własnie w wątkach) daleko się nie zajedzie.

Nie wiem nadto, co robisz włosami, jakich używasz kosmetyków, jak często je myjesz. To wszystko jest ważne.

Edit: Im większa dbałość o włosy, tym większa przewidywalność ich zachowania. czyli im dłużej pielęgnujesz, tym mniej pojawia się problemów, z którymi nie jesteś w stanie sobie poradzić.

[Drabina11]

Zdecydowalem się [czytając pierwszą stronę tematu] na żel Garnier Fructis, szampon Hipp/jakiś dziecięcy z prostym składem żeby nie drażnić włosów, odżywka Garniera z Avocado/Isana z proteinami Jedwabiu. Procedurę nakładania znam, powinienem sobie poradzić.
Włosy myję codziennie, ta informacja może się przydać, pytanie tylko czy to dobrze czy źle? moje mają tendencję do przetłuszczania się, więc myję tak często.
Co to są wcierki?
I czy jest coś co powinienem jeszcze wiedzieć?
EDIT: Na czym polega dający te spektakularne zmiany program proteinowy/olejowy?
Na razie myję włosy, potem nakładam na 5-10 minut odżywkę, spłukuję chłodną wodą, nakładam żel, to starczy, czy coś jeszcze robię źle?

[Eloe77]

Napisane przez Drabina11

Zdecydowalem się [czytając pierwszą stronę tematu] na żel Garnier Fructis

Zwróć tylko uwagę, by nie było w składzie denata (producenci lubią zmieniać składy niestety )

szampon Hipp/jakiś dziecięcy z prostym składem żeby nie drażnić włosów

Może być. Jeśli spowoduje swędzenie, to kup sobie Alterrę w Rossmanie - najlepiej biało-błękitną (sensitive lub bez zapachu)

odżywka Garniera z Avocado/Isana z proteinami Jedwabiu

OK. Może być też Isana z babasu. Po prawdzie jest lepsza od tej proteinowej (to duże proteiny, więc do włosa i tak nie wnikną).

Procedurę nakładania znam, powinienem sobie poradzić.

Świetnie

Włosy myję codziennie, ta informacja może się przydać, pytanie tylko czy to dobrze czy źle? moje mają tendencję do przetłuszczania się, więc myję tak często.

Informacja jest istotna. Zobacz - to nie włos się przetłuszcza, bo nie ma co w nim produkować sebum, ale skóra. Może to oznaczać - przy założeniu, ze skalp jest zdrowy - iż stosowane środki myjące są za mocne. Większość detergentów pozbawia skórę i włosy naturalnej ochrony i białek, dlatego pory skóry produkują coraz więcej i więcej. Dlatego źle myć włosy codziennie, jeśli myjesz je zwykłym szamponem z siarczanem (sls, sles i inne). Dlatego dobrze myć włosy codziennie, jeśli używasz środków delikatnych (jak choćby Alterra. Hipp dla mnie osobiście delikatny nie jest, bo zawiera substancję bardzo mocno drażniąca mój skalp).
Przez pewien czas może Ci się wydawać, że nadal skalp się przetłuszcza, ale sprawa powinna się w ciągu jakiś 2 tygodni do miesiąca unormować.

Pamiętaj, by mieć w odwodzie jakiś prosty szampon z sls (Barwa, Eva Natura z rzepą), by oczyścić włosy z polimerów zawartych w żelu, dużych protein, emolientów itp.

Co to są wcierki?

To gotowe produkty (choćby Seboradin Niger/czarna rzepa w lotionie, woda pokrzywowa, woda brzozowa) lub samodzielnie robione (żel aloesowy plus półprodukty) przygotowane po to, by wcierać je w skórę głowy. Masaż pobudza krążenie i wzmacnia przez to cebulki. Włosy szybciej rosną, są zdrowsze i dożywione.

I czy jest coś co powinienem jeszcze wiedzieć?

Zawsze coś się znajdzie
Może kup sobie jeszcze odżywkę bez spłukiwania typu Joanna Naturia (np. niebieską z lnem i rumiankiem lub jakąkolwiek inną). Porcję wielkości 5 groszy rozrabiasz w rękach i dokładnie wgniatasz we włosy umyte i wypłukane a ociekające wodą. Wgniatasz póki woda nie przestanie kapać. Dopiero takie włosy odciskasz w gładki materiał.

EDIT: Na czym polega dający te spektakularne zmiany program proteinowy/olejowy?

Ja wiem, czy spektakularny? To odpowiedź na potrzeby włosów i nic więcej Wszystko wynika z różnic w temperaturze i wilgotności powietrza.
Zimą wilgotność jest niska, spada punkt rosy, temperatura również. To wszystko sprawia, że włosy trzeba zabezpieczyć przed ucieczką wody. Stąd olejowanie (odżywi i zabezpieczy włosy).
Latem wilgotność zwykle jest wysoka, podobnie punkt rosy i temperatura. To sprawia, że woda próbuje się wedrzeć, temperatura niszczy strukturę, podobnie promienie UV. Stąd odbudowa poprzez proteiny.
Ale to dalszy ciąg wiedzy. Zachęcam tedy do poczytania podlinkowanych w FAQ artykułów. choćby o różnicy zimowo-letniej w pielęgnacji i z czego to wynika.

Na razie myję włosy, potem nakładam na 5-10 minut odżywkę, spłukuję chłodną wodą, nakładam żel, to starczy, czy coś jeszcze robię źle?

Nie, wszystko jest ok. Możesz przedłużyć czas trzymania odżywki do 30 minut w cieple (choćby w kąpieli). Przed myciem dłużej mocz włosy pod wodą - to lekko uniesie łuskę. Płukanie zimną wodą lub wodą z octem (łyżka octy jabłkowego na litr zimnej wody) domknie łuskę.
Potem odżywka b/s (pisałam wyżej), ugniatanie i na to żel.
Powinno się udać

A po więcej zapraszam do wątku o pielęgnacji. Mamy tam już jednego faceta Przyda się więcej

[Drabina11]

Hmmm, odżywka odżywką, ale ten żel...wcieram go we włosy, o modelowaniu nie ma mowy bo jak są mokre to zero różnicy, a po wyschnięciu są masakrycznie posklejane i tłuste, mam wrażenie że lepiej było wcześniej. :<
Może to ja coś robię źle?
Bo ogólnie chciałem się pozbyć puchu, ale po zastosowaniu tego żelu, efekt zdecydowanie mi się nie podoba, pewnie to ja robię coś źle, ale nie mam pojęcia co takiego.
Co do szamponu-Hipp, ani żadnego dziecięcego nie znalazłem, czytając skład wszystkie miały alkohole. Aktualnie używam szamponu Shauma.
EDIT: Jeśli bym miał dokupić jeszcze jedną odżywkę, to jakby wyglądał proces mycia?


EDIT2: W sumie poprzednia część posta nieaktualna, po próbie nr.2-dzisiaj widzę poprawę [albo wmawiam sobie że ją widzę, w końcu 15zlotych to zawsze coś] Odgniatałem włosy na mokro, teraz nie są już posklejane, użyłem też dużo mniej żelu...wygląda na to że będzie ok. I teraz pytanie-kupować tą drugą odżywkę? I jak wtedy myć głowę?

[Eloe77]

Napisane przez Drabina11

Hmmm, odżywka odżywką, ale ten żel...wcieram go we włosy, o modelowaniu nie ma mowy bo jak są mokre to zero różnicy, a po wyschnięciu są masakrycznie posklejane i tłuste, mam wrażenie że lepiej było wcześniej. :<

Na to jest sposób - gdy włosy całkowicie wyschną, odciskasz je suchymi rękami aż będą miękkie. Nie ma prawa nic wyglądać tłusto po żelu - raczej po odżywce.

Bo ogólnie chciałem się pozbyć puchu, ale po zastosowaniu tego żelu, efekt zdecydowanie mi się nie podoba, pewnie to ja robię coś źle, ale nie mam pojęcia co takiego.

Puchu nie pozbędziesz się żelem, ale poprzez odpowiednie odciskanie wody, zabezpieczanie włosów (odzywka bez spłukiwania) i regularne olejowanie. Pomagają też płukanki octowe i płukanie zimną wodą, kapka oleju kokosowego nałożona na suche włosy.
Jednak to nie jest tak, ze pozbywasz się puchu od razu. Regularnie i długo, ale efekty są świetne.
Oczywiście możesz sobie zaaplikować jedwab czy silikonowy krem do loków antyfrizz, ale to są rzeczy działające krótko i niemające nic wspólnego z odżywieniem włosa.

Co do szamponu-Hipp, ani żadnego dziecięcego nie znalazłem, czytając skład wszystkie miały alkohole. Aktualnie używam szamponu Shauma.

Ech... Schaum jest tyle, ze nie wiem, czy to dobry, czy zły szampon. Potrzebny skład.
Alkohole w składzie to nie tylko alkohole, ale też emolienty i zapachy. Najczęściej: alcohol, alcohol denat, denat to oznaczenia alkoholi, które mogą działać wysuszająco.

EDIT: Jeśli bym miał dokupić jeszcze jedną odżywkę, to jakby wyglądał proces mycia?

A jaką do spłukiwania czy bez spłukiwania?

EDIT2: W sumie poprzednia część posta nieaktualna, po próbie nr.2-dzisiaj widzę poprawę [albo wmawiam sobie że ją widzę, w końcu 15zlotych to zawsze coś] Odgniatałem włosy na mokro, teraz nie są już posklejane, użyłem też dużo mniej żelu...wygląda na to że będzie ok. I teraz pytanie-kupować tą drugą odżywkę? I jak wtedy myć głowę?

Normalnie. Ale muszę wiedzieć, jaka to ma być odżywka.

[Drabina11]

Ta o której mówiłaś, bez spłukiwania.
Ogólnie wygląda to tak-rano po myciu włosy są fajne, ładne, wieczorem robią się nieciekawe. Sam żel tylko skleja włosy, bez niego jest nawet lepiej, bo mam mniej roboty z nakładaniem, skoro efekt jest ten sam. pewnie to ja coś źle robię, ale cóż rzec?

[Eloe77]

Napisane przez Drabina11

Ta o której mówiłaś, bez spłukiwania.

Wówczas myjesz jak zwykle i po spłukaniu odżywki d/s na mokre nakłdasz odżywkę b/s. Tak jak tu pisałam:

Porcję wielkości 5 groszy rozrabiasz w rękach i dokładnie wgniatasz we włosy umyte i wypłukane a ociekające wodą. Wgniatasz póki woda nie przestanie kapać. Dopiero takie włosy odciskasz w gładki materiał.

A tak wogóle to nie wiem, jakiej długości masz włosy. Może wstawisz ich zdjęcie? twarzy być nie musi. Choćby takie czy takie.

Ogólnie wygląda to tak-rano po myciu włosy są fajne, ładne, wieczorem robią się nieciekawe.

A co robisz z nimi w ciągu dnia? I co rozumiesz pod "nieciekawe"?

Sam żel tylko skleja włosy, bez niego jest nawet lepiej, bo mam mniej roboty z nakładaniem, skoro efekt jest ten sam. pewnie to ja coś źle robię, ale cóż rzec?

Nie ma obowiązku, choć warto, bo polimer zawarty w żelu utrwala fryzurę.
Jeśli bez żelu lepiej się czujesz, to nie ma sensu się męczyć. Nic na siłę

[Drabina11]

Nic nie robię, a nieciekawe znaczy mniej się skręcają. Tył mi się czasem kręci, czasem wcale.

[Eloe77]

Czapki nie nosisz? Nie zakładasz swetrów, golfów, szalików? Nic przez głowę?

A próbowałeś lekko je zmoczyć w ciągu dnia? To aktywuje żel, włosy powinny się skręcić przynajmniej lekko.
Rano można ponownie zmoczyć włosy rękami i nałożyć nieco żelu.

[Drabina11]

No właśnie nienoszenie czapki ze względu na fryzurę wkurza, ale się poświęcam:P
To spróbuję czasem je zmoczyć, generalnie mimo wszystko mam wrażenie że z każdym dniem jest lepiej.

[Eloe77]

I bardzo dobrze!
Ale nienoszenie czapki to ni jest dobry nawyk Sama nosze czapkę-kaszkiet. Pozwala mi na włożenie włosów do środka i niezniszczenie fryzury. Zakłada się go, zaczynając od karku, kończąc na czole. Ot, cała filozofia

Lepiej noś czapkę, by chronić cebulki i skórę głowy. Osłabione cebulki to słabe włosy.

[Cainsw]

Witam, witam : )
Wbiłem na dość kobiece forum, bo uznałem, że kto inny jak nie Panie znają się na włosach i stylu?
No i oczywiście chciałem przeprosić, jeśli zadałem to pytanie w złym dzialę. Nie bijcie!


A więc. Mam gęste, kręcone włosy. Układają się w swoistą szopę... próbowałem je zapuścić, bez fryzjera i bez niczego, ale w końcu wymiękłem(sport itd.) i je ściąłem. Ale dalej mnie męczy ta myśl, czy nie zapuścić, a jak zapuszczać to jak...

Daje swoje zdjęciasą małe)
Włosy krótkie:
http://img534.imageshack.us/img534/1843/norbi2.png

Włosy długie, ścięte już:
http://img291.imageshack.us/img291/2135/norbi3.png (tak poza tym, dziwnie wysunięta szczęka, na codzień tak nie mam ;x)
http://img717.imageshack.us/img717/9341/norbi1.png

Mam teraz około 5 cm włosy. Pytam czy:
1. Jest sens zapuszczać, czy trzymać krótkie?
2. Ogólnie, lepiej pasują mi te kręcone, czy krótkie.
3. Czy gdybym przetrzymał, były by szanse że włosy stały się długie, a nie rosły w górę i boki robiąc, według mnie, brzydkowyglądającą szopę(która, znowu optycznie zmniejsza mi resztę ciała)
4. Jak o nie dbać? Czy chodzić do fryzjera? Czy już teraz iść do fryzjera mówiąc, że chcę zapuścić włosy?

Ogólnie dziękuje za odpowiedzi, propozycję itd. : )

[foreverlove]

fajny z ciebie chlopak
i bardzo ladnie wygladasz w krotkich wlosach ,wg mnie powinienes sie ich trzymac ;D
chociaz w kreconych tez bardzo fajnie

[patu323]

stanowczo kręcone według mnie wyglądają lepiej bardzo fajny efekt. mało chłopaków ma takie włosy.
początki zapuszczania mogą być trudne, będzie przez jakiś czas "busz", ale to też ma swój urok pewny, zależy co się komu podoba. ale nie zniechęcaj się tym. a co do fryzjerów- wszystko zależy od tego na kogo się trafi... jeden fajnie podetnie, ze włosy przy każdej długości będą wyglądały świetnie, a drugi tylko pogorszy sprawę, bądź zetnie dwa razy tyle o ile prosisz...
dbaj o nie dobrze, nawilżaj je i nie czesz ich gdy będą suche, a wtedy loczki będą fajniejsze i nie będzie tzw "szopy" na dłuższych włosach. koniecznie używaj odżywki do włosów. zawsze też mozesz sobie pomóc odrobiną żelu, który pomoże ujażmić kosmyki, głównie gdy już będą dłuższe.

[Cainsw]

Dziękuje Wam za odpowiedzi!

Cóż, teraz ściąłem włosy na krótko. Myślę, że znowu spróbuję zapuścić, ale ciężko jest przez tą szopę... Wolał bym włosy, których jest jednak mniej niż głowy : D
Myślę, że podejdę za jakieś 2-3 miesiące do fryzjera i zacznę zapuszczać. Tylko... da radę, by te włosy były "uklepane" przy głowię, a nie AŻ tak szły do góry? :?

Ps Jakie odżywki?

Edycja:
I tak, tamte zdjęcia były, gdy włosy były krótsze... Po półtora miesiąca od tamtego stanu to masakra była według mnie.

[Gmaszyna]

Witam, a więc jestem mamą i mam 15 letniego synka, który ma wielki problem ze włosami. Syn ma włosy długości tak ok. 4cm, kręcą mu się i zarazem falują (od grzywki do połowy głowy ma loki, a na reszcie są fale). Nie wiem co mu na to poradzić bo naprawdę brzydko w tym wygląda i sam ma wielkie kompleksy co do tego. Może poradzicie jakieś odżywki, szampony albo jakąś stylizacje która by pomogła w wyglądzie tych włosów. Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję

[moniczka_90]

Napisane przez Gmaszyna

Witam, a więc jestem mamą i mam 15 letniego synka, który ma wielki problem ze włosami. Syn ma włosy długości tak ok. 4cm, kręcą mu się i zarazem falują (od grzywki do połowy głowy ma loki, a na reszcie są fale). Nie wiem co mu na to poradzić bo naprawdę brzydko w tym wygląda i sam ma wielkie kompleksy co do tego. Może poradzicie jakieś odżywki, szampony albo jakąś stylizacje która by pomogła w wyglądzie tych włosów. Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję

a syn nie chciałby po prostu tego zgolić na kilka milimetrów ? albo na jakiś 1cm ? Bo niestety ale tego jaki mamy włos, nic juz nie zmieni chyba, ze prostownica. Pozdrawiam.

[Gmaszyna]

Mówi mi, że chce zapuścić włosy bo marzy o dreadach, a mi w sumie jego pomysł się podoba i raczej nie chce się strzyc. A oprócz prostownicy jakieś inne wyjście?

[moniczka_90]

Napisane przez Gmaszyna

Mówi mi, że chce zapuścić włosy bo marzy o dreadach, a mi w sumie jego pomysł się podoba i raczej nie chce się strzyc. A oprócz prostownicy jakieś inne wyjście?

o kurcze no to rzeczywiscie czeka go zapuszczanie hmm no nie wiem, jak mokre włosy zacznie suszyc suszarką w którąś strone czesząc je przy tym to dalej będą skręcone ? Powinny sie troszke wyprostować. Mój znajomy ma też nawet kręcone włosy i chodzi w kucyku dosc wysoko podniesionym i z tego kucyka mu wychodza takie cienkie dredy, bardzo fajnie to wygląda

[Gagz]

Ja zapraszam do wątka pięlęgnacji loków do którego sam należę
Możesz Pani wrzucić fotę , dziewczyny to prawdziwy skarb z popalonych włosów pofarbowanych na dziwne odcienie dzisiaj mam piękne loczki. tak więc zapraszam)

[Cupidynek]

Hej dziewczyny, mam mały problem z moimi włosami, bo już nie wiem co z nimi zrobić.
Mam włosy falowane, lekko kręcone i są w masakrycznym stanie...chyba tak to można nazwać.
Od niedawna zacząłem je prostować bo zamierzałem zapuscić gdyz w krotkich czuje sie zle.. ale juz sam nie wiem. Chciałem zapuscić na fryzure typu zack efron albo justin bieber tylko czy bedzie mi to pasowac?
Dołaczam 2 fotki, na tej z pomaranczowa sciana mam niewyprostowane, akurat sie fajnie ulozyly, ale nie zawsze tak jest, druga fotka to mam wyprostowane, akurat jeszcze byly takie fajne i dość miekkie.
Jesli bedziecie potrzebować jeszczze jakiś fotek to wam wrzuce swieze.