W świetnej formie: ćwicz z Mel B

[izydorek]

Hej dziewczyny jak dzisiaj wasza forma? Ja trochę popracuje przy kompie i później zrobię sobie przerwę na ćwiczenia, mam dużo motywacji także muszę z niej korzystać

generalnie dzisiaj zakwasów już nie mam, tylko plecy mnie bolą, pewnie od tych ćwiczeń, nie jestem nauczona do takiej pozycji leżącej i ćwiczącej

dzisiaj na śniadanko zjadłam bułkę + kawa (oczywiście bez cukru) no i kawałek czekolady wiem, wiem, nie jestem wzorem do naśladowania tym bardziej że dzisiaj ścisły post! zapomniało mi się trochę

dajcie znać jak wam idą ćwiczenia zapomniałam się zmierzyć wczoraj, muszę koniecznie zrobić to dzisiaj

miłego dnia kochane

[lena161]

Napisane przez izydorek

Hej dziewczyny jak dzisiaj wasza forma? Ja trochę popracuje przy kompie i później zrobię sobie przerwę na ćwiczenia, mam dużo motywacji także muszę z niej korzystać

forma w porządku, wczoraj nie ćwiczyłam więc dzisiaj obudziłam się pierwszy raz od ponad tygodnia bez zakwasów
Planowałam wstać o 7 i poćwiczyć rano, ale musiałam wyłączyć na spaniu budzik i wstałam o 9:30 poćwiczę wieczorkiem, a dzisiaj większość dnia przeznaczona na naukę

Napisane przez moniaaa_1

Spróbuj zmienić kolejność:
1. Rozgrzewka
2. Cardio
3. Poślady
4. ABS
i daj znać jak odczucia

Nie chcę się wymądrzać, bo być może nie mam racji i mogę się mylić ale wydaje się że pierwotna kolejność była w porządku. Zakładając, że podczas ćwiczeń, energię zaczynamy czerpać z tk.tłuszczowej po ok.30 minutach ćwiczeń to kolejność siłowe --> cardio jest jest najbardziej w porządku. Przy siłowych spalimy glukoze i glikogen, a zaczynając cardio od razu zaczniemy spalać tłuszczyk bez wstępnych 30minut na rozruszanie

[magda*M]

Witam kobietki po dłuuuuuuugiej przerwie.
Kilka ostatnich stron sobie poczytałam i znowu nie widzę kobietek, które "ćwiczyły ze mną" od sierpnia do listopada 2012...
Zebrałam się juz w sobie (walczyłam ze sobą ze 3 tygodnie żeby wrócić do ćwiczeń) i nadszedł w końcu ten piękny dzień, gdzie wróciłam z pracy, przywitałam z rodzinką, przebrałam w dresik i poćwiczyłam (ale przyznam, ze nie zaczęłam od mel b tylko ćwiczyłam z chodakowską i troszkę mnie zanudziła kobieta...), we wtorek pięknie ćwiczyłam z mel i środę również. Czwartek zrobiłam przerwę, po pierwsze sprzatałam mieszkanie a po drugie nie radziłam sobie z zakwasami. Dzisiaj również mam plan ćwiczyć . wiosna tuż tuż, do dzieła

[mademoiselle_a]

Hej, hej
Ja dzisiaj nie wytrzymałam, skorzystałam z usług wagi..;>
Poniedziałek było 60,2 kg.
Dzisiaj mamy piątek i jest 58,2 kg.

Musiałam sobie to wynagrodzić więc jeszcze przed śniadankiem podwójne cardio z Mel B (30 min) no i rozciąganie oczywiście.

Dzisiaj mam dzień wolny od pracy więc dopiero jem śniadanko. Jogurt naturalny z płatkami owsianymi, otrębami i suszoną żurawiną.

Później jadę do rodziców już na święta - tego się obawiam!

magda*M trzymamy kciuki za Twój powrót

[lights90]

Witam dziewczynki widzę, że rozmawiacie o świątecznych grzeszkach Wczoraj przyjechałam na święta do rodziców i zaczęło się : ciasta, sałatki, pieczenie- coś pięknego Tak więc o diecie mogę zapomieć na te kilka dni :P Największym wyzwaniem będzie ćwiczenie, dzisiaj planowałam trening całego ciała na rano, ale oczywiście po co - sernik wygrał :P W ciągu dnia nie będe miała czasu, muszę wieczorem poćwiczyć ale czuję , że będzie ciężko :P Jakiejś motywacji potrzebuje :P :P :P !!

[izydorek]

Napisane przez mademoiselle_a

Hej, hej
Ja dzisiaj nie wytrzymałam, skorzystałam z usług wagi..;>
Poniedziałek było 60,2 kg.
Dzisiaj mamy piątek i jest 58,2 kg.

Musiałam sobie to wynagrodzić więc jeszcze przed śniadankiem podwójne cardio z Mel B (30 min) no i rozciąganie oczywiście.

Dzisiaj mam dzień wolny od pracy więc dopiero jem śniadanko. Jogurt naturalny z płatkami owsianymi, otrębami i suszoną żurawiną.

Później jadę do rodziców już na święta - tego się obawiam!

magda*M trzymamy kciuki za Twój powrót

brawo! jednak nie mogłaś wytrzymać zazdroszczę Ci, 58 to by była moja wymarzona waga teraz waham się ciągle między 63-64, chociaż i tak jest lepiej niż było, bo miałam 67 w porywach nawet do 68 także teraz się pilnuję!
a jogurt to zjadłaś taki mały, w sensie 250 g?

magda*M również trzymam kciuki!

Napisane przez lena161

forma w porządku, wczoraj nie ćwiczyłam więc dzisiaj obudziłam się pierwszy raz od ponad tygodnia bez zakwasów
Planowałam wstać o 7 i poćwiczyć rano, ale musiałam wyłączyć na spaniu budzik i wstałam o 9:30 poćwiczę wieczorkiem, a dzisiaj większość dnia przeznaczona na naukę


Nie chcę się wymądrzać, bo być może nie mam racji i mogę się mylić ale wydaje się że pierwotna kolejność była w porządku. Zakładając, że podczas ćwiczeń, energię zaczynamy czerpać z tk.tłuszczowej po ok.30 minutach ćwiczeń to kolejność siłowe --> cardio jest jest najbardziej w porządku. Przy siłowych spalimy glukoze i glikogen, a zaczynając cardio od razu zaczniemy spalać tłuszczyk bez wstępnych 30minut na rozruszanie

ćwiczyłam dzisiaj w takiej kolejności jak monia zaproponowała, to cardio na początku mnie zabije później oddechu nie mogę złapać ale pocieszyłam się, że miałam to tak szybko za sobą, bo abs i poślady to mogłabym robić przez cały czas

to jak lepiej ćwiczyć?

[illegaly]

hej Dziewczyny, jestem tu nowa ale również ćwiczę z Mel od ok tygodnia :P
bardzo chciałabym wyszczuplić ramiona i uda, mam na to jeszcze 29 dni na zrobienie tego(wyjazd do Włoch ), ciekawe czy zdążę ćwiczę codziennie-raz dziennie-ramiona, pośladki, co dwa dni też nogi. myślicie, że jeśli zwiększę treningi do 2razy dziennie i dorzucę cardio raz dziennie to zdążę przed wyjazdem?
pozdrawiam

[mademoiselle_a]

izydorek tak, taki mały. Bo ja generalnie jeszcze przed poniedziałkowym pięknym dniem, który mam nadzieję odmieni moje życie ( ) w ogóle nie jadałam śniadań.. Zazwyczaj pierwszy posiłek ok 12-14 a pózniej jakiś obiad ale najczęściej pizza albo inny fastfood! Okropne to było, ale juz się oswajam z odrzuceniem tego dlatego też te 5 posiłków to w siebie dosłownie wciskam - nie jestem przyzwyczajona, stąd zapewne małe porcje.

[lena161]

Napisane przez mademoiselle_a

Hej, hej
Ja dzisiaj nie wytrzymałam, skorzystałam z usług wagi..;>
Poniedziałek było 60,2 kg.
Dzisiaj mamy piątek i jest 58,2 kg.

Czy ja dobrze zrozumiałam... -2 kg w przeciągu 5 dni?
Jak?! ja ważyłam się po tygodniu (dieta + ćwiczenia) i na wadze -1 więc naprawdę nie wiem jakim cudem zeszło z Ciebie dwa kilogramy

[mademoiselle_a]

Napisane przez lena161

Czy ja dobrze zrozumiałam... -2 kg w przeciągu 5 dni?
Jak?! ja ważyłam się po tygodniu (dieta + ćwiczenia) i na wadze -1 więc naprawdę nie wiem jakim cudem zeszło z Ciebie dwa kilogramy

Dokładnie !!! 2 kg w dół

Hmmm. Nie wiem jakim cudem

[izydorek]

Napisane przez lights90

Witam dziewczynki widzę, że rozmawiacie o świątecznych grzeszkach Wczoraj przyjechałam na święta do rodziców i zaczęło się : ciasta, sałatki, pieczenie- coś pięknego Tak więc o diecie mogę zapomieć na te kilka dni :P Największym wyzwaniem będzie ćwiczenie, dzisiaj planowałam trening całego ciała na rano, ale oczywiście po co - sernik wygrał :P W ciągu dnia nie będe miała czasu, muszę wieczorem poćwiczyć ale czuję , że będzie ciężko :P Jakiejś motywacji potrzebuje :P :P :P !!

no pięknie, to się nazywa życie chyba Cię będzie trzeba mocno zmobilizować
spytaj siebie, czy warto tak obijać się przez te kilka dni, albo ile będziesz później musiała zasuwać żeby to spalić

Napisane przez mademoiselle_a

izydorek tak, taki mały. Bo ja generalnie jeszcze przed poniedziałkowym pięknym dniem, który mam nadzieję odmieni moje życie ( ) w ogóle nie jadałam śniadań.. Zazwyczaj pierwszy posiłek ok 12-14 a pózniej jakiś obiad ale najczęściej pizza albo inny fastfood! Okropne to było, ale juz się oswajam z odrzuceniem tego dlatego też te 5 posiłków to w siebie dosłownie wciskam - nie jestem przyzwyczajona, stąd zapewne małe porcje.

aaa rozumiem, ja zawsze śniadania zjadałam, więc też się dziwie, ja po takim jogurcie z samego rana to zaraz bym była głodna, ale jak Ty nigdy nie jadłaś to wszystko jasne

[mademoiselle_a]

Dziewczyny. Ratunku! Zjechała się rodzinka i zamówili pizzę. Siedziałam i patrzyłam milion razy słysząc "no zjedz kawałek, są święta" :P no i zjadłam.. 2!!! :/

[maybelline]

dołącze i ja można?

[magda*M]

No potwierdzam wykonanie planu Ćwiczenia na dzisiaj zrobione, chociaż znowu z Chodakowską (mam tą płytę, na której ćwiczy z ,,gwiazdami"). I chociaż nadal uważam, że dość nudne są te ćwiczenia z nią to i tak mam zamiar co kilka dni je wplatać w trening bo stwierdzam, że są naprawdę dobre.

[blondynka22]

Ostatni tydzień zawaliłam sprawę i z ćwiczeniami i z odżywianiem.
Muszę koniecznie zmienić strategię czyli porządek dnia bo nic z tego nie będzie

Zła jestem na siebie że zawaliłam te parę dni muszę to jakoś ogarnąć i nadrobić

[Paula_95]

Dziewczyny przestancie, te pare grzechow nie zrobia z was grubaskow. 1 kg tłuszczu to 3500 kcal, czyli mnostwo jedzenia. Po swietach ladnie wracamy do diety, a teraz sie dobrze bawcie z rodzinami. Dobranoc

[mademoiselle_a]

5 min rozgrzewka
10 min brzuch
10 min pośladki
10 min abs
15 min cardio
5 min rozciagania

55 - bardzo intensywnych minut!
Chociaż próbę spalenia tej pizzy podjęłam!

[mademoiselle_a]

Tak Was pochłonęły świąteczne przygotowania, że po postach ani śladu? U mnie babka już w piekarniku.

Dzisiaj jeszcze nie ćwiczyłam, ale dam sobie wycisk na wieczór!
..bo grzeszków świątecznych w postaci słodyczy już trochę było, zaraz pyszny schabowy smażony w panierce! :P

[izydorek]

Napisane przez mademoiselle_a

Dziewczyny. Ratunku! Zjechała się rodzinka i zamówili pizzę. Siedziałam i patrzyłam milion razy słysząc "no zjedz kawałek, są święta" :P no i zjadłam.. 2!!! :/

no nienawidzę takiego czegoś, też pewnie bym zjadła jak ktoś by mnie tak męczył, także nic się nie martw

Napisane przez maybelline

dołącze i ja można?

hej, jasne, że można, zapraszamy długo ćwiczysz?

Napisane przez magda*M

No potwierdzam wykonanie planu Ćwiczenia na dzisiaj zrobione, chociaż znowu z Chodakowską (mam tą płytę, na której ćwiczy z ,,gwiazdami"). I chociaż nadal uważam, że dość nudne są te ćwiczenia z nią to i tak mam zamiar co kilka dni je wplatać w trening bo stwierdzam, że są naprawdę dobre.

no i brawo ja jakoś nie mogę się przekonać do Chodakowskiej.. Myślicie że tą opaskę co zakłada na początku to faktycznie jej coś daje?

Napisane przez blondynka22

Ostatni tydzień zawaliłam sprawę i z ćwiczeniami i z odżywianiem.
Muszę koniecznie zmienić strategię czyli porządek dnia bo nic z tego nie będzie

Zła jestem na siebie że zawaliłam te parę dni muszę to jakoś ogarnąć i nadrobić

głowa do góry nic się nie martw, w końcu się zepniesz i weźmiesz się za siebie, każdej z nas zdarzają się gorsze okresy, najważniejsze to nie tracić motywacji ćwiczysz z Mel B?

Napisane przez mademoiselle_a

Tak Was pochłonęły świąteczne przygotowania, że po postach ani śladu? U mnie babka już w piekarniku.

Dzisiaj jeszcze nie ćwiczyłam, ale dam sobie wycisk na wieczór!
..bo grzeszków świątecznych w postaci słodyczy już trochę było, zaraz pyszny schabowy smażony w panierce! :P

ja jestem! aczkolwiek dzisiaj fakt trochę zabiegany dzień miałam dzisiaj nie ćwiczę, robię sobie przerwę, jutro mam w planach trochę się pogimnastykować
ale o dziwo po wczorajszych ćwiczeniach zero zakwasów także jest dobrze, bo po tym pierwszym i drugim razie strasznie mnie plecy bolały :/

tak w ogóle to Wesołych Świąt dziewczyny! oby motywacja nas nigdy nie opuściła

[mademoiselle_a]

izydorek mnie też bolały plecy ale to chyba od słabych mięśni, a w konsekwencji tego - nieprawidłowego ułożenia ciała podczas ćwiczeń.

Znalazłam chwile i następujące ćwiczenia już za mną:
5 min rozgrzewka
10 min brzuch
10 min nogi
15 min cardio
10 min abs
10 min trucht w miejscu
5 min rozciaganie
Jest miejsce na mały kawałek babki

[izydorek]

Napisane przez mademoiselle_a

izydorek mnie też bolały plecy ale to chyba od słabych mięśni, a w konsekwencji tego - nieprawidłowego ułożenia ciała podczas ćwiczeń.

Znalazłam chwile i następujące ćwiczenia już za mną:
5 min rozgrzewka
10 min brzuch
10 min nogi
15 min cardio
10 min abs
10 min trucht w miejscu
5 min rozciaganie
Jest miejsce na mały kawałek babki

kurczę, wydawało mi się, że dobrze wykonuje ćwiczenia, ale może to też od słabych mięśni, w końcu nigdy tyle nie ćwiczyłam

ładna mi chwila trochę Ci to zajęło ale podziwiam, cieszę się, że masz tyle motywacji ile ważysz i przy jakim wzroście?

[Kociak_mrauu]

Ja dzisiaj przy robieniu ciast, sałatek trochę podjadałam ;p 3 kawałeczki ciasta, a to później oblizałam miskę po robieniu sernika itd. Tak więc zaraz zabieram się do ćwiczeń, chociaż bardzo mi się nie chce Wiem, że muszę, bo jutro i pojutrze pewnie nie będę ćwiczyła..
Ja się nie ważyłam i nie mierzyłam od 4 marca, ale jutro z rana zamierzam to zrobić ;p Bo po świętach to na pewno efektów nie będzie widać

Wesołych i Pogodnych Świąt dziewczyny

[mademoiselle_a]

izydorek niestety, teraz ok 58,3 kg przy 168.. A Ty? Kiedyś ważyłam 50-51 kg pózniej zawsze 54-55 kg.. No i teraz mi się zebrało

[izydorek]

Napisane przez mademoiselle_a

izydorek niestety, teraz ok 58,3 kg przy 168.. A Ty? Kiedyś ważyłam 50-51 kg pózniej zawsze 54-55 kg.. No i teraz mi się zebrało

kurczę, marzę o takiej wadze to wychodzi, że jesteś ciut wyższa ode mnie - ja przy 166 (ale czy to co do cm się zgadza to nie mam pojęcia) ważę aktualnie 64, chciałabym mieć 59, to moja waga sprzed ciąży i wtedy czułam się najlepiej
kiedyś moja dietetyczka mi powiedziała, że 60 kg to jest optymalna waga dla mnie
to jak ważyłaś 50 kg to chyba wyglądałaś jak totalna chudzinka

ale dzisiaj nagrzeszyłam

[mademoiselle_a]

Napisane przez izydorek

kurczę, marzę o takiej wadze to wychodzi, że jesteś ciut wyższa ode mnie - ja przy 166 (ale czy to co do cm się zgadza to nie mam pojęcia) ważę aktualnie 64, chciałabym mieć 59, to moja waga sprzed ciąży i wtedy czułam się najlepiej
kiedyś moja dietetyczka mi powiedziała, że 60 kg to jest optymalna waga dla mnie
to jak ważyłaś 50 kg to chyba wyglądałaś jak totalna chudzinka

ale dzisiaj nagrzeszyłam

Gratuluję - po ciąży, wow! To jest extra waga ja jeszcze nie po ciąży ! wiem, że powinno mi bardziej zależeć na centymetrach, a wagę powinnyśmy wyrzucić!!!

Ja też sobie grzeszę, święta !

[izydorek]

Napisane przez mademoiselle_a

Gratuluję - po ciąży, wow! To jest extra waga ja jeszcze nie po ciąży ! wiem, że powinno mi bardziej zależeć na centymetrach, a wagę powinnyśmy wyrzucić!!!

Ja też sobie grzeszę, święta !

no fakt, słoniem jakimś nie jestem, ale przydałoby się kilka kg mniej.. tym bardziej, że od mojej ciąży minęło 4 lata a waga ciągle nie chce się zmniejszyć

muszę się zmobilizować i dzisiaj poćwiczyć, tym bardziej, że wczoraj nie ćwiczyłam

[mademoiselle_a]

Napisane przez izydorek

muszę się zmobilizować i dzisiaj poćwiczyć, tym bardziej, że wczoraj nie ćwiczyłam

Raz dwa do ćwiczeń ! Ja dzisiaj chyba robię sobie przerwę - zaraz się rodzinka zjeżdża.

Wesołych Świąt Dziewczyny!

W związku z powyższym w dzisiejszym dzienniku diety wpisuję po prostu ŚWIĘTA

[201705121341]

Zaraz po świętach dołączam do Was dziewczyny Dokładnie rok temu zaczęłam odchudzanie z Mel B i od kwietnia do lipca zjechałam 10 kg. Potem dopiero w listopadzie zmobilizowałam się znowu do ćwiczeń i pojechałam z grubej rury - miesiąc ćwiczyłam Insanity Schudłam aż kilogram, ale różnicy na wadze nie było, bo poczułam przyrost mięśni. Mimo wszystko nie byłam zachwycona, szczególnej poprawy w wyglądzie nie zauważyłam (tylko kondycję miałam świetną) i znowu przestałam ćwiczyć. I tak, jak w grudniu waga zatrzymała się na 69,5 kg, tak stoi. Obżeram się nieprawdopodobnie i widzę, że na miejsce mięśni wskoczył tłuszczyk. Mam wrażenie, że nogi już nie są takie "twarde" jak kiedyś co mnie wkurzyło i zmotywowało do powrotu do ćwiczeń Chciałabym do wakacji schudnąć przynajmniej 5 kg, tak dla siebie Tym razem grzecznie zostaję przy Mel, pozwala schudnąć, a nie budować tylko mięśnie

[izydorek]

Napisane przez mademoiselle_a

Raz dwa do ćwiczeń ! Ja dzisiaj chyba robię sobie przerwę - zaraz się rodzinka zjeżdża.

Wesołych Świąt Dziewczyny!

W związku z powyższym w dzisiejszym dzienniku diety wpisuję po prostu ŚWIĘTA

dzięki mademoiselle, wczoraj na wieczór zmotywowałam się i zaliczyłam ćwiczenia z Mel B, oczywiście standardowo:
1. Rozgrzewka
2. Cardio
3. ABS
4. Poślady

ale widzę, że coraz bardziej wychodzą mi te ćwiczenia i coraz dokładniej staram się je wykonywać co za tym idzie bardziej się męczę najgorsze jest dla mnie przy cardio ta końcówka gdzie jest bodajże wspinaczka, i później jeszcze jakieś dwa ćwiczenia gdzie trzeba utrzymać się na ramionach i dopiero teraz widzę jakie słabe są te moje rączki

Napisane przez whiteglove

Zaraz po świętach dołączam do Was dziewczyny Dokładnie rok temu zaczęłam odchudzanie z Mel B i od kwietnia do lipca zjechałam 10 kg. Potem dopiero w listopadzie zmobilizowałam się znowu do ćwiczeń i pojechałam z grubej rury - miesiąc ćwiczyłam Insanity Schudłam aż kilogram, ale różnicy na wadze nie było, bo poczułam przyrost mięśni. Mimo wszystko nie byłam zachwycona, szczególnej poprawy w wyglądzie nie zauważyłam (tylko kondycję miałam świetną) i znowu przestałam ćwiczyć. I tak, jak w grudniu waga zatrzymała się na 69,5 kg, tak stoi. Obżeram się nieprawdopodobnie i widzę, że na miejsce mięśni wskoczył tłuszczyk. Mam wrażenie, że nogi już nie są takie "twarde" jak kiedyś co mnie wkurzyło i zmotywowało do powrotu do ćwiczeń Chciałabym do wakacji schudnąć przynajmniej 5 kg, tak dla siebie Tym razem grzecznie zostaję przy Mel, pozwala schudnąć, a nie budować tylko mięśnie

Witaj
Wow, 10 kg to naprawdę niesamowity wynik, jak widać jak się chce to można a co to ,,Insanity" bo nie jestem w temacie jakiś hardcore chyba, co?
No to najwyższy czas skończyć obżeranie się i wziąć się do ciężkiej pracy!
Ja też chciałabym trochę schudnąć, nie dużo - tak jak ty z 5 kg mam nadzieję, że z Mel B uda mi się
Trzymam za Ciebie kciuki i odzywaj się na na wątku
Acha, jeszcze jedno, zapomniałabym - ile masz wzrostu?

[evelaeve]

Witam
Zaplanowalam sobie na ten miesiac troche cwiczen,wiec musze oczywiscie dolaczyc Mel B. Zamierzam 5 razy w tyg cwiczyc Chodakowska, do tego Mel B na pupe i nogi i hh