Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[izka222]

Napisane przez cinderella_

Ja bym się na Twoim miejscu zastanowiła nad endokrynologiem który bada tylko tsh. Cholesterol i glukoze tak, a reszta to zależy jakie masz objawy, czy nieregularne miesiączki np. itp. A czemu posluchalas internisty a nie endokrynologa? Endo też kazał zmniejszyć dawkę? Ja mam tsh ciut niższe i mam nic nie zmniejszać, bo ft4 dalej kiepskie i dalekie od nadczynności. I w ogóle nie ufalabym internistom w temacie tarczycy

Jeszcze się nie dopchałam na wizytę u endo :/ próbuję właśnie załatwić wcześniejszą wizytę u innego. Miesiączki mam regularne. Za to męczy mnie wciąż nawracający trądzik - nie jest duży, ale jednak uciążliwy (badałam androstendion i testosteron, wyszły w normie).
Ten endokrynolog stwierdził, ze tylko tsh jest miarodajne i nie ma sensu sprawdzać czego innego. Więc po tym, co piszesz, koniecznie skonsultuję wyniki z innym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201611290918]

Napisane przez izka222

Jeszcze się nie dopchałam na wizytę u endo :/ próbuję właśnie załatwić wcześniejszą wizytę u innego. Miesiączki mam regularne. Za to męczy mnie wciąż nawracający trądzik - nie jest duży, ale jednak uciążliwy (badałam androstendion i testosteron, wyszły w normie).
Ten endokrynolog stwierdził, ze tylko tsh jest miarodajne i nie ma sensu sprawdzać czego innego. Więc po tym, co piszesz, koniecznie skonsultuję wyniki z innym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio tak powiedział? Uciekaj od niego. Badalas prolaktyne? Ona też może być przyczyną trądziku a jest często gęsto związana z tarczyca. Ale jak masz regularne cykle to małe prawdopodobieństwo żebyś miała ja podwyższona.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez natalkaa7522

Ja narazie odstawiłam leki i czekam na wizytę u innego endo. Mam dość brania leku który nie pomaga mi wogole. Nie rozumiem sensu brania leku który nie likwiduje objawów, nie poprawia wynikow ani samopoczucia. To mi szkoda wątroby na to. Ale ogólnie czekam na wizytę i chce jeszcze z tabsow zrezygnować, ustabilizować hormony i cała insulinę bo nie mogę się czuć w wieku 21 lat gorzej niż moja 50 letnia mama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli odstawilas euthyrox bądź letrox a masz zalecone branie, to raczej lepiej się nie poczujesz, wręcz przeciwnie.

[blue3]

Cindrella, nie masz zielonego pojęcia o funkcjonowaniu tarczycy (świadczy o tym chociazby post #1825, w którym napisalas ze nie wiesz niczego o przyjmowaniu euthyroxu). Twoje rady sa szkodliwe i naprawdę nikomu nimi nie pomagasz, a jedynie wprowadzasz zamieszanie.

[201611290918]

Napisane przez blue3

Cindrella, nie masz zielonego pojęcia o funkcjonowaniu tarczycy (świadczy o tym chociazby post #1825, w którym napisalas ze nie wiesz niczego o przyjmowaniu euthyroxu). Twoje rady sa szkodliwe i naprawdę nikomu nimi nie pomagasz, a jedynie wprowadzasz zamieszanie.

A cóż ja takiego szkodliwego napisałam w poście 1825, ze aż został tu ironicznie wyróżniony? Zapytałam czy badania były robione w tym samym labie? Powiedziałam ile spadło mi tsh w ciągu 3 miesięcy?

Skoro TY jesteś takim znawcą to może sama odpowiesz na pytania koleżanki wyżej, zamiast wpadać tu i negować wszystko co ktoś powie o swoich doświadczeniach.

[blue3]

Napisane przez cinderella_

A cóż ja takiego szkodliwego napisałam w poście 1825, ze aż został tu ironicznie wyróżniony? Zapytałam czy badania były robione w tym samym labie? Powiedziałam ile spadło mi tsh w ciągu 3 miesięcy?

Skoro TY jesteś takim znawcą to może sama odpowiesz na pytania koleżanki wyżej, zamiast wpadać tu i negować wszystko co ktoś powie o swoich doświadczeniach.

Często wpadam, ale w pracy płacą mi za udzielanie takich informacji (), po godzinach robię to całkiem charytatywnie i oprócz odpowiedzi na pytania nie chce mi się poprawiać każdej napisanej głupoty. Post 1825 pokazuje, że nie masz pojęcia o pracy tarczycy, kiedy przepisywane są leki i w jakich dawkach.

Co za różnica w jakim labie ktoś robił badania? Może jeszcze powinien się domagać tej samej pielęgniarki i dla pewności tej samej igły i probówki?

Internista to lekarz który posiada specjalizację z chorób wewnętrznych, myślisz, że nie potrafi leczyć niedoczynności?

Napisane przez cinderella_

Serio tak powiedział? Uciekaj od niego. Badalas prolaktyne? Ona też może być przyczyną trądziku a jest często gęsto związana z tarczyca. Ale jak masz regularne cykle to małe prawdopodobieństwo żebyś miała ja podwyższona..

TYLKO TSH JEST MIARODAJNYM BADANIEM. Badania wolnych hormonów są badaniami pomocniczymi. Zmiana poziomu stężenia TSH w porównaniu do T3 i T4 ma charakter wykładniczy, wielu lekarzy uważa już, że badanie poziomu T3 i T4 nie powinno być stosowane, bo jest zbyt mało dokładne, łatwo o błędy (zarówno pomiarowe jak i ludzkie- poziom wolnych hormonów szybko ulega zmianie zależnie od wielu czynników). Na pewno nie jest złym lekarzem, lekarz, który nie zleca badania wolnych hormonów, na zachodzie od dawna się od tego odchodzi, tylko tutaj dalej utrzymuje się tendencja, że im więcej badań zapisanych od lekarza tym lepiej

[201611290918]

Napisane przez blue3

Często wpadam, ale w pracy płacą mi za udzielanie takich informacji (), po godzinach robię to całkiem charytatywnie i oprócz odpowiedzi na pytania nie chce mi się poprawiać każdej napisanej głupoty. Post 1825 pokazuje, że nie masz pojęcia o pracy tarczycy, kiedy przepisywane są leki i w jakich dawkach.

Co za różnica w jakim labie ktoś robił badania? Może jeszcze powinien się domagać tej samej pielęgniarki i dla pewności tej samej igły i probówki?

Internista to lekarz który posiada specjalizację z chorób wewnętrznych, myślisz, że nie potrafi leczyć niedoczynności?


TYLKO TSH JEST MIARODAJNYM BADANIEM. Badania wolnych hormonów są badaniami pomocniczymi. Zmiana poziomu stężenia TSH w porównaniu do T3 i T4 ma charakter wykładniczy, wielu lekarzy uważa już, że badanie poziomu T3 i T4 nie powinno być stosowane, bo jest zbyt mało dokładne, łatwo o błędy (zarówno pomiarowe jak i ludzkie- poziom wolnych hormonów szybko ulega zmianie zależnie od wielu czynników). Na pewno nie jest złym lekarzem, lekarz, który nie zleca badania wolnych hormonów, na zachodzie od dawna się od tego odchodzi, tylko tutaj dalej utrzymuje się tendencja, że im więcej badań zapisanych od lekarza tym lepiej

To ciekawe, czemu dwóch endokrynologów zalecało mi robić badania w tym samym labie i najlepiej w podobnych godzinach, zeby wyniki były najbardziej miarodajne. I ciekawe też czemu obu tych endokrynologów pytało, czy badania wykonywałam w tym samym laboratorium, kiedy miałam dwa skrajne wyniki badań hormonu w ciągu dwóch tygodni.


Przykro mi, ale po wielu moich (i nie tylko) doświadczeniach po prostu internistom nie ufam, a w temacie hormonów czy tarczycy szczególnie. Od kilku lat robiłam badania TSH i nikt nigdy nie zwrócił uwagi na to, że zawsze są w górnej granicy normy oraz że zgłaszam mnóstwo objawów niedoczynności. To, że w mojej rodzinie KAŻDA kobieta choruje ( co wielokrotnie zgłaszałam) też jakoś nie przyciągnęło ich uwagi. A na pytanie, czemu w wieku 25 lat nadal mam nieregularne cykle i czy może powinnam zbadać hormony usłyszałam, że JESTEM CHUDA TO CO SIĘ DZIWIĘ. I to nie jeden lekarz taki udany, tylko kilku.

Co do ostatniego, to wieeee dziewczyn się tu wypowiadało, że mimo teoretycznie niskiego TSH czuje się nadal źle. Moja lekarka oraz lekarka mojej mamy zawsze każe badać TSH+FT4 (czasem też FT3). Z tego co zrozumiałam, koleżanka wyżej jest dopiero w trakcie diagnozowania/ustalania dawki, więc chyba warto też zobaczyć czy wolne hormony też "zareagowały". Jak ktoś już się leczy X lat to niech sobie bada samo TSH, ale na początku leczenia samo TSH to chyba za mało.

[blue3]

Ja już po prostu nie mam siły. Całą swoją wiedzę na temat tarczycy opierasz na tym co powiedziało dwóch endokrynologów. Co ciekawe odrzuciłaś wszystko, co powiedzieli interniści, bo było dla Ciebie niewygodne i teraz wszystkich masz za głąbów.

[201611290918]

Napisane przez blue3

Ja już po prostu nie mam siły. Całą swoją wiedzę na temat tarczycy opierasz na tym co powiedziało dwóch endokrynologów. Co ciekawe odrzuciłaś wszystko, co powiedzieli interniści, bo było dla Ciebie niewygodne i teraz wszystkich masz za głąbów.

Jeśli chodzi o tarczycę, to tak, bardziej ufam endokrynologowi a nie interniście, bo po coś tę specjalizacje robił.
"niewygodne"? Sama sobie wymyśliłam zapalenie na USG i szukałam barana, który mi to potwierdzi?

Dla mnie EOT, bo widzę, że do porozumienia nie dojdziemy. Ja opisuję swoje doswiadczenia, które nazywasz "brakiem pojęcia", żeby tego ostrzej nie nazwać, a Ty z kolei chwalisz sie tajemną wiedzą, którą nie chcesz się z nikim "charytatywnie" podzielić.

[blue3]

Napisane przez cinderella_

Jeśli chodzi o tarczycę, to tak, bardziej ufam endokrynologowi a nie interniście, bo po coś tę specjalizacje robił.
"niewygodne"? Sama sobie wymyśliłam zapalenie na USG i szukałam barana, który mi to potwierdzi?

Dla mnie EOT, bo widzę, że do porozumienia nie dojdziemy. Ja opisuję swoje doswiadczenia, które nazywasz "brakiem pojęcia", żeby tego ostrzej nie nazwać, a Ty z kolei chwalisz sie tajemną wiedzą, którą nie chcesz się z nikim "charytatywnie" podzielić.

Udzielam porad tak często jak mam ochotę, wizaż nie jest moją drugą pracą, wolę pisać rzadziej niż komentować głupio każdy post bez przeanalizowania go i chciałabym, żeby wszyscy tak robili, bo potem nieświadomi ludzie naczytają się bzdur i robią sobie krzywdę.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez izka222

Jeszcze się nie dopchałam na wizytę u endo :/ próbuję właśnie załatwić wcześniejszą wizytę u innego. Miesiączki mam regularne. Za to męczy mnie wciąż nawracający trądzik - nie jest duży, ale jednak uciążliwy (badałam androstendion i testosteron, wyszły w normie).
Ten endokrynolog stwierdził, ze tylko tsh jest miarodajne i nie ma sensu sprawdzać czego innego. Więc po tym, co piszesz, koniecznie skonsultuję wyniki z innym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

sprawdź sobie prolaktynę. u mnie ona powodowała wkurzający trądzik.

[MartusiaWu]

Napisane przez skazana_na_bluesa

sprawdź sobie prolaktynę. u mnie ona powodowała wkurzający trądzik.

tu chyba już padło to pytanie, ale nie widziałam odpowiedzi
sprawdzałaś w jakimś konkretnym dniu cyklu poziom prolaktyny?

[aga99792]

Dzien dobry. Za tydzien mam wizyte. Dzis robilam badania. Mialam tylko do zrobienia tsh ft4, aTG , aTPO i dodatkowo prolaktyne no zobaczymy co to da i jak wyjdzie

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez MartusiaWu

tu chyba już padło to pytanie, ale nie widziałam odpowiedzi
sprawdzałaś w jakimś konkretnym dniu cyklu poziom prolaktyny?

Tak, bo miałam skierowanie od ginekologa. Tylko za chiny ludowe nie pamiętam, który to dokładnie dzień był...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Napisane przez MartusiaWu

tu chyba już padło to pytanie, ale nie widziałam odpowiedzi
sprawdzałaś w jakimś konkretnym dniu cyklu poziom prolaktyny?

Ja mialam zalecenie zrobic w 3-5 dniu cyklu

[macmiki]

Napisane przez meesha

Ja mialam zalecenie zrobic w 3-5 dniu cyklu

Ja kiedyś miałam w 10-12 dniu. Teraz poszłam w 5.
Ktoś się orientuje, jakie są wartości dla prolaktyny? Tzn nie te w tabelkach, te najodpowiedniejsze.

[MartusiaWu]

jak to jest z witaminą b12 w niedoczynności? jaki poziom jest optymalny?

[aga99792]

Witam.

Odebralam dzis wyniki badan.(w poniedzialek wizyta)

Ft4 1.24 norma 1.00-1.60
PRL 154 Norma 102-496
Tsh 2.610 norma 0.270-4.200 i to mam nizsze niz poprzenio.
aTG <6.40 norma 0.00-18.00
aTPO <0.80 norma 0.00-8.00
Co sadzicie?
Oprocz tsh to nie wiem co jakie powinno byc. I czy jest dobre?

Wysłane z mojego LG-H635 przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez MartusiaWu

jak to jest z witaminą b12 w niedoczynności? jaki poziom jest optymalny?

minimum 70% normy.

Napisane przez aga99792

Witam.

Odebralam dzis wyniki badan.(w poniedzialek wizyta)

Ft4 1.24 norma 1.00-1.60
PRL 154 Norma 102-496
Tsh 2.610 norma 0.270-4.200 i to mam nizsze niz poprzenio.
aTG <6.40 norma 0.00-18.00
aTPO <0.80 norma 0.00-8.00
Co sadzicie?
Oprocz tsh to nie wiem co jakie powinno byc. I czy jest dobre?

Wysłane z mojego LG-H635 przy użyciu Tapatalka

tsh mogłoby być odrobinę niższe, ale powiedziałabym, że bez tragedii. masz objawy niedoczynności tarczycy?

[Brook]

Dziewczyny mam pytanie bo mnie nikt nie poinformowal, jesli ide na badanie krwi ( panel tarczycowy) musze byc naczczo?

[aga99792]

Napisane przez skazana_na_bluesa

minimum 70% normy.


tsh mogłoby być odrobinę niższe, ale powiedziałabym, że bez tragedii. masz objawy niedoczynności tarczycy?

Zanim zaczelam brac euthyrox bylam senna rozdrazniona, popadalam w depresje. Teraz jakby to sie zmniejszylo.

Napisane przez Brook

Dziewczyny mam pytanie bo mnie nikt nie poinformowal, jesli ide na badanie krwi ( panel tarczycowy) musze byc naczczo?

Ja zawsze chodze na czczo wtedy bardziej miarodajne wyniki sa. Ale chyba koniecznosci takiej nie ma.

[cooone]

Dziewczyny, czy od diagnozy do czasu brania euthyroxu i unormowania hormonów czujecie różnicę w samopoczuciu? Ja od maja jestem zdiagnozowana nt + hashi, tsh miałam ponad 10. Teraz jestem na dawce 125, ostatnie wyniki tsh ponad 5... już tracę nadzieję, że kiedyś będę się czuła dobrze
Czy jak osiągnęłyście magiczną normę życie również w Was powróciło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez cooone

Dziewczyny, czy od diagnozy do czasu brania euthyroxu i unormowania hormonów czujecie różnicę w samopoczuciu? Ja od maja jestem zdiagnozowana nt + hashi, tsh miałam ponad 10. Teraz jestem na dawce 125, ostatnie wyniki tsh ponad 5... już tracę nadzieję, że kiedyś będę się czuła dobrze
Czy jak osiągnęłyście magiczną normę życie również w Was powróciło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powrocilo, powrocilo . Wiec nie poddawaj sie! Badz pod stala opieka lekarza i bedzie okay .

Ja czulam sie bardzo dobrze, gdy osiagnelam te "prawdziwa norme", potem przez swoja glupote bralam mniejsza dawke, TSH podskoczylo i... NIGDY WIECEJ. Dwa miesiace z zycia 😏. Dlatego wiem, ze leczenie jest bardzo wazne i nie mozesz sie poddawac .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[katrine87]

a slyszalyscie o innych metodach leczenia? jedna Pani mowi o przyczynach i jak sie wyleczyc, pomogla moim znajomym

[Adrianna_8]

Napisane przez katrine87

a slyszalyscie o innych metodach leczenia? jedna Pani mowi o przyczynach i jak sie wyleczyc, pomogla moim znajomym

Pomogla w jaki sposob? Jakie wyniki maja znajomi?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Adrianna_8]

Napisane przez katrine87

znajomi są zdrowi i nie biorą juz hormonów, i w ogole są szczesliwi, pomogla dotrzec do tego co tą chorobe wywoało to jest strona tej pani dr <cytat reklamy> i ma jeszcze strony na facebooku i youtubie

Cudowne wyzdrowienie w 6 tygodni? Zero diety? Tiaaaa...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Beznadziejny ten blog wedlug mnie xD. Przyczyna niedoczynnosci jest niska samoocena. Popracuj nad samoocena, a tarczyca zacznie wydzielac hormony. Ciekawa opcja .

Co z osobami, ktore maja wysokie poczucie wlasnej wartosci a choruja? Np. ja - z biegiem czasu coraz bardziej siebie lubie, a jednak z tarczyca coraz gorzej :/.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Adrianna_8

Cudowne wyzdrowienie w 6 tygodni? Zero diety? Tiaaaa...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Mocno to naciagane (a uzytkownik reklamujacy te strone to troll). Oczywiscie ze leczac dusze przyczyniamy sie do polepszenia naszego samopoczucia, wielu lekarzy widzialo beznadziejne przypadki ludzi chorych np. na raka, ktorzy nie mieli szans na przezycie, ale mieli taka motywacje (np. dzieci, ktorymi nie mial sie kto zajac), ze nastepowalo ''cudowne'' wrecz polepszenie wynikow. Na pewno stres i negatywne mysli przyczyniaja sie do pogorszenia samopoczucia. Owszem.

Ale nie uwierze, ze pozytywnym mysleniem wyleczy sie Hashimoto .

Widzialam ludzi, ktorzy do remisji doszli dieta (protokol autoimmunologiczny) i stylem zycia, wierze, ze tak mozna dojsc do zdrowia; ale to byla taka ciezka praca, tyle musieli czytac, uwazac, probowac, ze ja osobiscie na taka ciezka prace nie jestem gotowa.

[Adrianna_8]

Napisane przez Hiiroko

Mocno to naciagane (a uzytkownik reklamujacy te strone to troll). Oczywiscie ze leczac dusze przyczyniamy sie do polepszenia naszego samopoczucia, wielu lekarzy widzialo beznadziejne przypadki ludzi chorych np. na raka, ktorzy nie mieli szans na przezycie, ale mieli taka motywacje (np. dzieci, ktorymi nie mial sie kto zajac), ze nastepowalo ''cudowne'' wrecz polepszenie wynikow. Na pewno stres i negatywne mysli przyczyniaja sie do pogorszenia samopoczucia. Owszem.

Ale nie uwierze, ze pozytywnym mysleniem wyleczy sie Hashimoto .

Widzialam ludzi, ktorzy do remisji doszli dieta (protokol autoimmunologiczny) i stylem zycia, wierze, ze tak mozna dojsc do zdrowia; ale to byla taka ciezka praca, tyle musieli czytac, uwazac, probowac, ze ja osobiscie na taka ciezka prace nie jestem gotowa.

Nawet jesli by to byla prawda, to ludzie miesiacami, latami pracuja z psychoterapeutami nad samoocena i poczuciem wlasnej wartosci. To nie jest kwestia 1,5 miesiaca. Poza tym same hormony sie dluzej stabilizuja...

Oczywiscie domyslilam sie, ze to reklama itp., ale szkoda, jesli ktos faktycznie w to uwierzy. Dodatkowo, mega bezczelna rzecza jest przedstawianie sie jako lekarz. -.-

Slyszalam o tych dietach. Czytalam, ale to nie moj czas .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Adrianna_8

Nawet jesli by to byla prawda, to ludzie miesiacami, latami pracuja z psychoterapeutami nad samoocena i poczuciem wlasnej wartosci. To nie jest kwestia 1,5 miesiaca. Poza tym same hormony sie dluzej stabilizuja...

Oczywiscie, ze tak. Najlepszym przykladem jest chyba medycyna wschodu, joga, medytacja. Ludzie, ktorzy decyduja sie isc w tym kierunku czesto latami pracuja nad swoja kondycja psychiczna, nierzadko zmieniajac kompletnie swoje zycie, prace, podrozujac... A potem i tak jedna stresujaca sytuacja moze ich wyprowadzic z rownowagi. Nie mozna stac sie ''buddyjskim mnichem'' z dnia na dzien. A zeby dostac ''kopa'', troche pozytywnej energii, wystarczy czasem obejrzec jakis motywujacy film czy przeczytac jakis poradnik, podejrzewam, ze to na tej zasadzie dziala.

Oczywiscie domyslilam sie, ze to reklama itp., ale szkoda, jesli ktos faktycznie w to uwierzy. Dodatkowo, mega bezczelna rzecza jest przedstawianie sie jako lekarz. -.-

Myslisz, ze nie jest lekarzem? Ciekawe, czy przedstawianie sie jako lekarz niezgodnie z prawda jest karalne...

Slyszalam o tych dietach. Czytalam, ale to nie moj czas .

Bylam przez kilka miesiecy na paleo. Najpierw wyeliminowalam gluten i nabial a po kilku tygodniach przeszlam na paleo. Naprawde trzeba miec duzo czasu (w zakupy i gotowanie inwestowalam caly swoj wolny czas...) i pieniedzy, zeby sie tym zajac (no chyba ze pojdzie sie w skrajnosc kielbasy, jajecznica itd). Samymi warzywami ciezko sie najesc, a przygotowujac mieso trzeba nad tym spedzic duzo czasu, bo przeciez nie chce sie jesc 3 razy dziennie tego samego doszlo do tego, ze zageszczalam sosy maka z tapioki, zeby byly bardziej tresciwe, i zajadalam sie mieszanka studencka, jak nie mialam czasu sobie czegos przygotowac i w pewnym momencie doszlo do mnie, ze to troche bez sensu, zapytalam sie, w czym taka maka z tapioki jest lepsza od kaszy jaglanej? I dlaczego, tylko dlatego, ze ludzie tysiace lat temu nie znali rolnictwa?

Owszem, czulam sie duzo lepiej, ale podporzadkowanie swojego zycia przygotowywaniu posilkow bardzo mnie stresowalo, tak ze w koncu z tego zrezygnowalam. Od tego czasu ograniczam gluten i nabial, wyeliminowalam konserwanty i przetworzone produkty. Chcialabym jeszcze przygotowywac wiecej kiszonek, zeby dostarczyc probiotykow organizmowi i calkowicie zrezygnowac ze slodyczy (uzaleznienie od cukru - bo nazywam to uzaleznieniem - to chyba moj najwiekszy problem) i to wlasciwie tyle.

[_kornelia]

Jestem po wizycie u endokrynologa. Doktor nie stwierdza na tę chwilę niedoczynności. Wyniki jakie miałam to tsh 2,22. Ft3 3,03 i ft4 1,1. Mam objawy książkowe niedoczynności i obciążenie genetyczne. AntyTg podwyższone wskazują na autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, ale też nie jest to jasna sytuacja, bo antyTpo mam w normie i obraz usg bez zastrzeżeń.

Mam sprawdzić poziom glukozy, insuliny, elektrolity, wapń, fosfor, magnez, selen, cynk, wit. D3 i przeciwciała p. endomysium i gliadynie.

Jakieś badania warto byłoby jeszcze zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez _kornelia

Jestem po wizycie u endokrynologa. Doktor nie stwierdza na tę chwilę niedoczynności. Wyniki jakie miałam to tsh 2,22. Ft3 3,03 i ft4 1,1. Mam objawy książkowe niedoczynności i obciążenie genetyczne. AntyTg podwyższone wskazują na autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, ale też nie jest to jasna sytuacja, bo antyTpo mam w normie i obraz usg bez zastrzeżeń.

Mam sprawdzić poziom glukozy, insuliny, elektrolity, wapń, fosfor, magnez, selen, cynk, wit. D3 i przeciwciała p. endomysium i gliadynie.

Jakieś badania warto byłoby jeszcze zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mysle, ze na poczatek te badania stykna. Jesli masz problemy z cyklami, miesiaczkami, to moze prolaktyna do tego. To ginekolog powinien sprawdzic .

Tez mialam tarczyce na usg poczatkowo "elegancka", antyTpo w normie, ale jak to powiedziala moja endo po zdiagnozowaniu hashi pol roku pozniej: "Co prawda wczesniej bylo wszystko w normie, ale mozna bylo przewidziec, ze sie choroba rozwinie. No i teraz wszystko wyszlo".

Trzymaj reke na pulsie a bedzie wszystko oki . Jesli zle sie czujesz, to tym bardziej. Tsh moze szybko rosnac, wiec powtarzaj badania.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka