![]() |
#2071 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Psy
mozecie polecic cos przeciw-pchielnego dla psow? czego uzywacie?
ja uzywam frontline combo, ale cos moj pies sie drapie, choc pchel w ogole nie widac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2072 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nad Morzem
Wiadomości: 730
|
Dot.: Psy
Cytat:
http://goldenmajko.republika.pl/dysplazja2.htm
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2073 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Dzięki za link. Nie znalazłam tam tych liczb, które podałaś. Zmiany zwyrodnieniowe w obrębie stawu oczywiście mogą powstać w wyniku urazu, tak jak w dwu podanych w linku przykładach (wyrwana główka kości udowej po urazie na lodzie, nieleczona doprowadziła do zmian zwyrodnieniowych) i drugi, tu nie do końca jest pewne, czy bezpośrednią przyczyną problemów jest wycieczka), są to jednak pojedyncze przypadki. Sama znam niestety "z własnego podwórka" (mam charty, które są dość urazowe) przypadki urazów, które mogą prowadzić do zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawu, niekoniecznie biodrowego. Wyjąwszy ewidentne wypadki "wyłamania" stawu dysplazja stawów biodrowych jest chorobą w dużym stopniu dziedziczną. Nie można u zdrowego psa wywołać dysplazji stawów biodrowych błędami żywieniowymi. Owszem, można pogorszyć stan zużycia stawów przekarmiając psa, forsując go nadmiernie w okresie wzrostu itd, albo starać się osłaniać stawy podając chondroprotetyki, utrzymując psa w szczupłej kondycji i nie forsować go nadmiernie, ale jak podaje większość źródeł do któych dotarłam
Cytat:
Nie jestem wetem, ale pisanie, że pies ma dysplazję, bo ktoś mu podawał złą karmę jest moim zdaniem takim samym mitem jak karpiowaty grzbiet czy odstające łokcie od noszenia szelek, albo kardiomiopatia (u rasy u której występuje) w wyniku przebytej babeszjozy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3392748 4]mozecie polecic cos przeciw-pchielnego dla psow? czego uzywacie?
ja uzywam frontline combo, ale cos moj pies sie drapie, choc pchel w ogole nie widac ![]() my wymiennie: Sabunol, Fiprex lub Prac-tic
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
#2075 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
|
Dot.: Psy
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3392748 4]mozecie polecic cos przeciw-pchielnego dla psow? czego uzywacie?
ja uzywam frontline combo, ale cos moj pies sie drapie, choc pchel w ogole nie widac ![]() Różne środki różnie reaguję ze skórą poszczególnych osobników. Na jednego psa może Frontline nie działać, a przykładowo Advantix może mieć inny składnik, inną substancję czynną itp. i zareaguje dobrze odstraszając kleszcze, pchły i inne. Jeżeli pies się drapie szczególnie, to wcale nie muszą być pchły, mogą być nużeńce i cała masa innych, może to być też, np. alergia Gdyby faktycznie miał pchły, to trzeba najpierw odpchlić psa, potem otoczenie w domu (posłanie, pościele itp.) a potem próbować na przyszłość zabezpieczać innymi środkami. Cytat:
Urazy mogą pogorszyć stan psa z wrodzoną dysplazją, tak samo jak zła dieta, obciążanie aportem itp., ale pies dysplazji nagle nie dostanie, jeżeli się z nią nie urodził. Mój pies ma bardzo ciężką dysplazję i uwierzcie mi, czytałam chyba wszystko co się da na temat, nie mówiąc o tym ile przeprowadziłam rozmów z ortopedami i chirurgami... Żeby tylko tą kość biodrową ratować ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2076 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Psy
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3392748 4]mozecie polecic cos przeciw-pchielnego dla psow? czego uzywacie?
ja uzywam frontline combo, ale cos moj pies sie drapie, choc pchel w ogole nie widac ![]() a może psiak ma łupież? mój ma i przez to się drapie... ![]()
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne ![]() zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2077 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Psy
kiltix...Niezawodny
![]() ![]() ![]()
__________________
żonka ![]() Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
![]() ![]() |
![]() |
#2078 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nad Morzem
Wiadomości: 730
|
Dot.: Psy
Tutaj jest mała wzmianka o tych % które napisałam ale nie zagłębiałam się dalej skąd jak i dlaczego. Też nie jestem wetem, po prostu piszę to co wyczytałam zagłębiając się w tajniki tej choroby
![]() Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2079 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
|
Dot.: Psy
Cytat:
![]() Niestety dysplazja to okropne schorzenie ![]() Skoro już pojawił się ten temat, to wszystkim, którzy mają chociaż najmniejsze powody sądzić, że pies może mieć dysplazje radzę nie oszczędzać i na wszelki wypadek zrobić RTG. W dzisiejszych czasach nie trzeba już do tego psa poddawać narkozie, robi się pod głupim jasiem. A im wcześniej wiadomo, tym więcej bólu można zaoszczędzić i opóźnić zmiany zwyrodnieniowe jak się tylko da... Edytowane przez lagerfeldised Czas edycji: 2012-05-06 o 17:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2080 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Ogromnie współczuję
![]() Z ciekawości - jakie są w tej chwili koszta wstawienia endoprotezy u psa? I jak jest z doborem wielkości endorpotezy? U ludzi jest to w tej chwili dość prostu zabieg, a jakość życia przed i po zabiegu jest nieporównywalna. Po prostu zapomina się o cierpieniu, o zabiegu, o tym, że ma się endoprotezę. Można żyć praktycznie normalnie, ograniczenia są minimalne, pozostaje tylko niewielka blizna. |
![]() ![]() |
![]() |
#2081 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
|
Dot.: Psy
Według mojego weta to jest 7-8tys, ale bywa i do 10tys. Oni tego nie wykonują, mówili tylko, że jest taka możliwość, jakie to są mniej więcej koszty i że tylko kilka ośrodków w Polsce je wykonuje. Póki co dopiero zrobiliśmy zdjęcia, dajemy pierwsze leki (chociaż Arthroflex dostawała już od jakiegoś czasu w profilaktycznej dawce) a jutro idziemy na zastrzyk i ustalić dalszy plan działania już konkretniej.
Dla mnie omawianie zdjęcia to były ogromne emocje, mało co do mnie dotarło, bo stałam płakałam patrząc na to RTG i myślałam sobie o tym, że moja psina już nie może biegać za piłką, a tak to uwielbia... Więc szczegółowo słów lekarza nie pamiętam, jutro się wszystko rozjaśni, a w tygodniu planuję jeszcze konsultację u polecanego ortopedy, mam nadzieję, że usłyszę od niego lepsze wieści, ale też fajnie byłoby, gdyby zgadzał się w większości z wetami u których byłam do tej pory, bo już im zaufałam i mętlik w głowie niemile widziany... Zobaczymy. |
![]() ![]() |
![]() |
#2082 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Kurcze, wydaje mi się to strasznie dużo. Znajoma robi teraz zabieg przeszczepu komórek macierzystych do zniszczonego stawu psa i to jest podobny koszt, a ten przeszczep to w zasadzie nowinka u nas jeśli chodzi o psy. W jakim mieście się konsultowałaś? Jeszcze jeśli chodzi o leki to poczytaj też o Cartrophenie.
Pocieszę Cię, że znałam kiedyś suczkę owczarka niemieckiego, bardzo aktywną, cały czas biegała za piłką. Prawie nie było widać, że była po operacji resekcji obu główek kości udowych (ciężka dysplazja). Suka biegała jak na bateryjkach, morda się jej śmiała. A to było wiele lat temu, teraz ciągle wchodzi coś nowego. |
![]() ![]() |
![]() |
#2083 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
|
Dot.: Psy
Póki co było jedno RTG i jedna diagnoza, w Krakowie.
Ponieważ się obracam, że tak powiem w kręgu "owczarkarzy", to już otrzymałam bardzo dużo namiarów i pierwszą konsultację zrobimy u dr Orła też w Krakowie (Krak-Vet), dr Orzeł to właśnie ortopeda. Potem w razie czego mam jeszcze zapas kontaktów, nawet do jakiegoś specjalisty w Ostrawie dostałam nr telefonu, żeby skonsultować chociaż na odległość, bo ponoć świetny (słyszałam, że praktykuje się czasami wysyłanie RTG pocztą lub kurierem i płacenie za konsultację przekazem czy przelewem). Czy ten lek, o którym piszesz, to może jest lek dla koni, który trzeba sprowadzać zza granicy? Bo właśnie o takim leku mi mówili weci i jutro będziemy się dogadywać, czy ja go sama sprowadzę, czy oni mi sprowadzą, a do tego czasu zastrzyki. Czytałam kiedyś dużo o tym leku, teraz już nazwa wyleciała mi z głowy, więc nie wiem czy to ten sam. Tak jak pisałam, póki co (w tą sobotę) były pierwsze złe wieści, pierwszy szok, dopiero od jutra zaczną się konkretne informacje, leczenie, konsultacje. Dziękuję za zainteresowanie i za pocieszenie też ![]() Po operacji, noga je się ledwo trzymała, a ona już chciała biegać i szaleć, trzeba było ją czasem przywiązywać, żeby nie skakała, bo mogła sobie sama zaszkodzić. Nigdy nie daje znać, że coś jest nie tak ![]() Ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli i nie będę musiała jej niczego zabraniać. A póki co rehabilitacyjnie będziemy sobie pływać w spokojnym tempie i korzystać z ładnej pogody ![]() Mówili mi kiedyś, że to jest pies, który cudem przeżył i że tak naprawdę może pożyć jeszcze 10 lat, a może pożyć dwa. Po tym wszystkim, to że będzie dysplazja, powinno być dla mnie wręcz oczywiste, ale widząc psa, który chodzi po lesie z całym stadem młodych owczarków i równo dotrzymuje im kroku, ciężko było uwierzyć, że to już ten moment, kiedy jest źle. Kurcze strasznie się rozgadałam, ale na tym wątku to pewnie każdy rozumie, to moje oczko w głowie i strasznie przeżywam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2084 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Ten lek, nie nie wydaje mi się żeby trzeba go było sprowadzać zza granicy. To zastrzyki, o ile pamiętam, domięśniowe, do zamówienia u weta, trzeba tylko pamiętać, żeby koniecznie przechowywać go w lodówce i transportować najlepiej w lodzie. Sama go nie stosowałam, ale słyszałam sporo bardzo dobrych opinii.
Współczuję Ci ogromnie choroby psa, sama też bardzo przeżywam wszelkie tego typu sprawy, też mam psa przewlekle chorego (serce). Z tego co zauważyłam na szczęście to ludzie gorzej znoszą takie choroby, nie psy. Pies nie myśli o chorobie w kategoriach "mam wyrok, to sraszne". Psa boli to oszczędza łapę, męczy się to odpoczywa. Z tego co piszesz, to psiak czuje się całkiem dobrze - i to jest najważniejsze. Jak to powiedzieli kiedyś moi weci - w końcu leczymy psa/ kota, a nie wyniki badań!! A teraz ortopedia pędzi do przodu. Mogłabym Ci polecić ortopedów w Warszawie, ale rozumiem, że jesteś daleko. Jakby Ci były potrzebne kiedyś namiary to pisz. |
![]() ![]() |
![]() |
#2085 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy
Dawno mnie nie było.. Wiele się zmieniło..
Toriczka odeszła ![]() ![]() W końcu pojechaliśmy do weta, wujka TŻ. Już po kilku dniach było lepiej, Tori z dnia na dzień była coraz weselsza. Przez kilka dni było idealnie, wszystko super. Później znów się zaczęło.. Doszło do takiego stanu, że codziennie dostawała kroplówki i mnóstwo leków.. Nie jadła, bardzo schudła, temperatura skakała, ale ciągle była niska.. Najniższa 37,1, w najlepszym momencie było 37,7 i już była nadzieja, już się cieszyliśmy, ale szybko spadła ![]() Jedzenie na siłę dawaliśmy, ale wszystko zwracała. Na koniec już piła ledwo, bo nie miała siły nawet połykać i wymiotowała tę wodę zaraz po tym.. Nie mogła stać już nawet, wszystko ją bolało, nie mogła leżeć w miejscu, nie wiedziała, co ma ze sobą zrobić.. Tak smutno jej patrzało z jej mądrych oczu.. To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu, ale pomogliśmy jej odejść. Nawet mnie nie interesuje co ją zabiło, nie chciałam już jej kroić, by zaspokoić ciekawość, chcieliśmy ją już tylko godnie pochować. To był najgorszy okres w całym moim życiu. Myślę, że nie tylko w moim. Wszyscy ją bardzo kochaliśmy, wszyscy za nią płakaliśmy. Dalej płaczemy.. Przecież ona była jedyna, wyjątkowa. Była z nami od zawsze. Nie dociera to do mnie dalej, to jest jak jakiś chory żart, ale wiem, że czasu nie cofnę. Nie myślałam po tym poważnie o psie. Wiedziałam, że kiedyś jakiemuś dam dom, ale sądziłam, że najwcześniej jakoś w wakacje. Natrafiłam jednak na ogłoszenie młodej suni na stronie jednej z fundacji. Zadzwoniłam.. Wszystko poszło bardzo szybko, bo już na trzeci dzień od znalezienia ogłoszenia mała była z nami. Jechaliśmy po nią aż do Łodzi spod Szczecina. Znaleziono ją błąkającą się, chudą, wyjadającą ze śmietników. Teraz śpi obok mnie na poduszce. To taki trochę miód na serce. Ta świadomość, że zmieniło się jej życie. Trochę pomogło, trochę zajęło mój czas, ale to nigdy nie będzie już to samo. Mała ma lęk separacyjny, powoli uczymy załatwiać się na dworze, ale dobrze nam idzie. Nie chce się uczyć, ale mam nadzieję, że jak podrośnie, to jej się to odmieni. Bardzo często malutka ma dziwne sny. Trzęsie się, sapie, piszczy.. Już się u nas zaaklimatyzowała, od początku była bardzo pewna siebie, niczego się nie bała. Jestem jej oczkiem w głowie, chodzi za mną jak mój ogon. Nie wystarcza jej nikt inny, jak mnie nie ma, to jest lament. Zastanawiam się, czy nie ma cieczki, nie jestem w stanie tego stwierdzić. Pies kolegi za nią szaleje, ona się mu nawet nadstawiała i chciała do niego, ciągle się liże i chce ciągle mnie lizać, wystarczy, że tylko rękę koło niej położę. Nie zostawia jednak żadnych śladów, psiocha nie jest ani powiększona, ani zaróżowiona. Iwanek się starzeje.. Patrząc na niego rok, czy nawet pół roku wstecz widać różnicę. Nie ma już tyle siły i energii. Nie biega dużo, raczej wolniej sobie drepcze. Bawi się czasem, ale już nie z takim zapałem i nie tak długo. Czas jest nieubłagany..
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Psy
O matko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2087 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy
czytałam juz o tym wcześniej. bardzo współczuje i podziwiam Cie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
#2088 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Rottie, czytałam Twój wątek na Dogo, ale nie mogę tam pisać. Miałam napisać na priv, ale nie umiem pocieszać, na prawdę nie umiem. Strata psa zawsze jest bardzo bolesna, zwłaszcza takiego, z którym ma się tak fantastyczny kontakt. Ta bezsilność, że nic nie można zrobić, że nie można pomóc, wyrzuty sumienia (bo może jednak można było coś zrobić inaczej), bunt, niedowierzanie... to boli, nawet po latach.
Dobrze że wzięliście malutką. Zajmowanie się nią pozwoli Ci się trochę oderwać od smutnych myśli. Nie można sobie pozwolić na załamanie, skoro obok jest pies, który wymaga opieki. Malutka jest cudna, idealnie w moim typie ![]() Buziaki za Iwana. Dzielnie się trzyma. |
![]() ![]() |
![]() |
#2089 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Psy
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2090 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nad Morzem
Wiadomości: 730
|
Dot.: Psy
Jejku Rottie co Ty piszesz... Przykro mi bardzo, ale podjęłaś słuszna decyzję jeśli chodzi o Tori, też przeżywałam taką sytuację więc wiem co czujesz, w serduchu zawsze będzie
![]() I witamy nowego członka oraz prosimy o foto! A jak Iwanek reaguje na Malutką?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2091 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy
Dzięki, dziewczyny.
Iwan na początku był zainteresowany młodą, ale teraz zaczęła go irytować, toż to dziecko jest i starszemu panu po głowie skacze ![]() Musimy pojechać od weta, żeby stwierdził, czy ona ma tą cieczkę, czy nie.. ![]()
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2092 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Psy
Piękne zdjęcie Tori
![]() Fajna ta młoda taka trochę terrierowata ![]() Jedź, jedź zobaczysz co Ci wet powie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2093 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy
w czym trzymacie większe ilości karmy?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
#2094 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Moje psy jedzą bardzo mało suchej karmy (są na surowiźnie), ale jak kupuję to rozsypuję w szczelne pojemniki, takie po ciastkach Bosh, kwadratowe, z grubego plastiku, z pokrywką. Jednen pojemnik trzymam w kuchni, a te pozostałe czekają w szafie w chłodnym pomieszczeniu.
A może ktoś ma ochotę przygarnąć psiaka? Pilnie szuka domu (stałego lub tymczasowego) kilkuletnia suczka, mieszaniec charta, bardzo słodka, miła, elegancka panienka. Grzeczna, czysta, zdrowa, tylko brać i kochać ![]() http://lh4.googleusercontent.com/-C3.../_MG_7634m.jpg http://lh6.googleusercontent.com/-Kd.../_MG_7630m.jpg Jest średniej wielkości, ale drobnej budowy suczką i jak na razie wydaje mi się, że się składa z samych zalet. Doskonale dogaduje się z psami, ignoruje koty, bardzo łagodna, jeździ samochodem, chodzi na smyczy itp itd. |
![]() ![]() |
![]() |
#2095 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy
Ja mam szczelne, stalowe pojemniki na karmę.
Też myślę o przejściu na BARF, ale boję się, że coś spartolę ![]() Sunia śliczna ![]() Avril jest terrierkowata z wyglądu i charakteru szczególnie i nie powiem, że mnie to nie wkurza ![]() Jakoś nie przepadam na terrierami, ale jak widać jestem na nie skazana.. ![]()
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2096 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy
ja tez
![]()
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
#2097 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
A w czym objawia się "terierowatość" Avril? Ja się bałam szczekliwości, ciętości i nadpobudliwości jak brałam australijkę, bo wydawało mi się, że teriery takie są. Okazało się, że moja australijka potrafi być owszem na spacerach bardzo aktywna, potrafi 3 godziny aportować piłkę, ale w domu potrafi cały dzień leżakować na kanapie z kołami do góry, szczeka głównie jak się cieszy że wracam do domu (albo jak jej się wydaje że właśnie wracam
![]() ![]() Dorzuciłam kilka zdjęć mojej tymczasowiczki Karotki https://picasaweb.google.com/1009482...760910/Karotka# Na prawdę fajny z niej piesek. To trudne być domem tymczasowym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2098 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Psy
Czy znacie może kogoś kto ma springer spaniela angielskiego (bądź walijskiego)? Jakie są te psiaki "w praktyce"?
|
![]() ![]() |
![]() |
#2099 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy
ja znam
![]()
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
#2100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Psy
Koło nas mieszkają walijskie, podobno maja wspaniałe charaktery, kiedyś rozmawiałam z właścicielem, nawet trochę o nich poczytałam, wszyscy wypowiadaja się o nich w samych superlatywach. Te spotykane na spacerach są bardzo wesołe, ale bardzo szczekają na smyczach na inne psy. To mi się nie podoba, ale nie jest to chyba generalnie cecha rasy.
Podoba mi się to, że są uważane za zdrowe i długowieczne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:52.